- Hydepark: Wybory do Loży - dyskusja

Hydepark:

inne

Wybory do Loży - dyskusja

Przybywam do was z tęczą i jednorożcami, by siać na forum miłość.

 

Ponieważ w głównym wątku można zostawiać tylko nicki, pomyślałam, że fajnie byłoby mieć miejsce, w którym użytkownicy dowiedzą się, za co ich nominujemy. Taki kącik, do którego w chwilach zwątpienia będą przychodzić i przypominać sobie, za co ich szanujemy i dlaczego chcieliśmy, by to właśnie oni nas reprezentowali.

 

Przykład:

Nominuję Naz za to, że walczyła o jawność głosów i przejmowała się problemami poruszanymi na forum.

Albo:

Nominuję Tenszę za profesjonalne komentarze i redaktorski rzut oka na nasze opowiadania.

 

Oczywiście zabawa nie jest obowiązkowa, ale myślę, że nominowanym będzie bardzo miło, jeśli usłyszą od nas parę miłych słów na start.

 

A więc – do dzieła! :)

Komentarze

obserwuj

Podbijam.

www.facebook.com/mika.modrzynska

Mimo pozytywnego wstępu ten wątek może potoczyć się różnie ;)

 

Ja jak co roku mam dylemat. Chciałabym wskazać osoby, które zostawiają merytoryczne komentarze, a przy tym są przynajmniej umiarkowanie aktywne w dziale opowiadań (min. kilka tekstów czytanych w miesiącu).

Np. nominowałabym taką Bemik, ale raz, że w zeszłym roku sama nie chciała i nawet niedawno pisała, że ma mało czasu, dwa, że ostatnio jest mało aktywna.

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Ja wciąż rozważam kandydatury, choć skład, który zgłoszę, będzie pewnie dość rewolucyjny. Wydaje mi się, że część głosów będzie (i jest) oddanych po części z przyzwyczajenia... A może przydałoby się więcej świeżości ;)

 

Bemik, rzeczywiście – ciekawym, czy chce kandydować, bo w takim wypadku i Count oddałby na nią głos :)

"Tam, gdzie nie ma echa, nie ma też opisu przestrzeni ani miłości. Jest tylko cisza."

Dobry wątek Kam, zostawiam ślad.

Ps. Raz na rok wazelina nawet wskazana.

W zasadzie to poniekąd wyjaśniłem, czym kierowałem się przy wyborze tej dwunastki w treści głosowania, ale żeby nie było wątpliwości, to powiem to głośno – ważne było to, co dana osoba jest wstanie zrobić dla mojego tekstu (nie chodzi o doklejenie piórka rzecz jasna), a już bardziej konkretnie dla zrozumienia jakim autorem jestem lub jak się mnie postrzega :)

 

Część z nich mogłaby mi udowodnić, że jeszcze kupa roboty przede mną w kwestii ortografii, gramatyki i interpunkcji, inni, że mam braki w stylu i podstawach tworzenia kompozycji literackiej, albo zwyczajnie walnąć między oczy (np. ów Piotrek) ciężkim i przytłaczającym komentarzem, który zmusi mnie do odpowiedzi na pytanie – czy jest tak źle, bo może w samozachwycie pogubiłem się i przestałem dostrzegać rzeczy istotne :)

 

To jakie jest prawdopodobieństwo, że dana osoba może zasiąść w Loży, to... to o tym nie pomyślałem ;)

Jose – mam nadzieję, że zostaniemy w pozytywnej sferze :) A jeśli ktoś nie wie, czy jego słowa nie urażą innych, może się wstrzymać z podawaniem nicków. Albo z zostawieniem komentarza :P

 

No właśnie, czy bemik chce kandydować? Mam ją na liście.

 

Natomiast co do tego, jak wybierać członków – ja chciałabym w Loży jak największej dywersyfikacji. Czyli, nawiązując do dyskusji Jose i Finkli z sb, będę szukać kogoś, kto czyta bardzo dużo i będzie w razie czego wyciągać dobre opowiadania z poczekalni, ale też kogoś, kto jest już na wyższym levelu i choć na forum bywa mało, jego uwagi są cenne (Tensza). Tak jak kiedyś wytykał fun przy okazji dyskusji o opowiadaniu Cerlega – chciałabym kogoś, kto doceni nowego Lema czy Philipa Dicka, ale też kogoś, kto doceni nową Stephanie Meyer (to ta od Zmierzchu).

A, i z początku planowałam też rozłożyć głosy po równo między chłopców i dziewczynki, ale widząc parę pierwszych postów w wątku do głosowania zmieniłam zdanie.

www.facebook.com/mika.modrzynska

A wiesz Kam, że mocno rozważam podzielenie głosów pół na pół według płci? Uważam, że przewaga jednej z płci jest niedobra, czym większa, tym gorzej.

 

Uważam, że przewaga jednej z płci jest niedobra, czym większa, tym gorzej.

Absolutnie się zgadzam.

www.facebook.com/mika.modrzynska

No, mój parytet 2:10 błyszczy ;)

No, mój parytet 2:10 błyszczy ;)

Możesz założyć kółko męskiej adoracji z funem ;)

www.facebook.com/mika.modrzynska

choć skład, który zgłoszę, będzie pewnie dość rewolucyjny

Count, ale to będą ludzie z forum, tak? ;)

A ja nie napiszę konkretnie kogo i za co konkretnie, bo listy jeszcze nie mam. Ale powiem, jakie będą moje kryteria. Właśnie fajnie, żeby loża była różnorodna. Na pewno zagłosuję na osoby aktywne, bo im się, po pierwsze chce, po drugie dobrze się orientują w temacie. Kolejna kategoria to osoby, które odnoszą sukcesy literackie również poza forum – bo skoro same potrafią pisać nieźle, to potrafią też ocenić teksty innych. Następna kategoria: to osoby, których opowiadania mnie osobiście się podobają. I ostatnia ( w kolejności, ale nie ważności): osoby, które piszą mądre, merytoryczne komentarze.

... życie jest przypadkiem szaleństwa, wymysłem wariata. Istnienie nie jest logiczne. (Clarice Lispector)

Mnie się wydaje po tych paru głosach, że jednak loża może zostać mocno przemeblowana, więc te przyzwyczajenia (które też oczywiście w głosowaniu są widoczne) nie mają aż tak wielkiego znaczenia. Zobaczymy, bardzo jestem ciekawa.

Natomiast sama chyba nie będę głosowała, bo do regularnego komentowania wróciłam niedawno, po ogromnej przerwie, więc nie śledziłam życia na forum na tyle, bym mogła się w miarę obiektywnie wypowiedzieć. Chyba że przez następny niemal miesiąc coś mi się jeszcze wyklaruje.

Tak jak kiedyś wytykał fun przy okazji dyskusji o opowiadaniu Cerlega – chciałabym kogoś, kto doceni nowego Lema czy Philipa Dicka, ale też kogoś, kto doceni nową Stephanie Meyer (to ta od Zmierzchu).

Chyba najlepiej podsumowałaś generalne moje kryteria – choć Meyer zastąpiłbym takim Dawidem Weberem albo Danem Abnettem ;) Celowałem w osoby, które dają merytoryczne komentarze i zwracają uwagę często na elementy, które by mnie nie przyszły do głowy. Krytycznie patrzą nawet na najbardziej wychwalany tekst i sprowadzają autorów na ziemię, jeśli trzeba.

No, mój parytet 2:10 błyszczy ;)

Chciałem dopisać, że u mnie pewnie tak też wygląda, ale podliczyłem i... Wyszło, że mam 6:6. Nie wiem jak to zrobiłem ;>

Won't somebody tell me, answer if you can; I want someone to tell me, what is the soul of a man?

Kolejna kategoria to osoby, które odnoszą sukcesy literackie również poza forum – bo skoro same potrafią pisać nieźle, to potrafią też ocenić teksty innych.

O, to dla mnie też ważne. Takie osoby wiedzą, jak wygląda praca z redaktorem i co się “sprzeda” czytelnikom. 

choć Meyer zastąpiłbym takim Dawidem Weberem albo Danem Abnettem ;)

Weber to chyba nadal sci-fi? Chodziło mi o to, by jak najwięcej gatunków literackich miało swoich reprezentantów w Loży.

www.facebook.com/mika.modrzynska

Taaak, różnorodność jest ważna. Przydałoby się też, jakby Loża była złożona z ludzi, którzy poza spojrzeniem stricte subiektywnym, potrafiliby również zachować dystans – bo nie zawsze opowiadanie, które nie jest  w guście danej osoby, jest opowiadaniem złym/niezasługującym na piórko.

A merytoryczność komentarzy już w ogóle jest dla mnie najważniejsza przy nominacjach. Ważniejsza niż piórko, gdyż pozwalała stawać się lepszym. Taki był Psychofish – moim zdaniem klecił naprawdę super komentarze, wyniosłem z nich bardzo wiele. Jest też taki gość Szlagier. Ma genialne te recenzje i przemyślenia, ale oczywiście w życiu portalu nie uczestniczy, więc głosować nie ma sensu...

Zaś sercu memu najdroższa sojuszniczka Reg robi to nieco inaczej. Pod względem warsztatowym jej uwagi dają bardzo dużo, pozwalają się dokształcić i wskoczyć na wyższy poziom techniczny, ale pod względem samej merytoryki (hmm, to słowo nie istnieje? :O ) są raczej średnie. To bardziej krótka recenzja czytelnicza – nie sprawi, że kolejne teksty z poprawnych stanie się publikacyjne, co nie zmienia faktu, że te uwagi są przydatne i kształcące. Bo Reg nie kręci – jak coś jest niezrozumiałe, za długie, czy nudne – pisze szczerze i prosto z mostu. Teksty, którymi Reg jest zachwycona, jawią mi się jako takie, którymi może być zachwycona większość czytelników “z zewnątrz”.

 

No. Dlatego z pewnością zagłosuję na ludzi, którzy niekoniecznie czytają co drugie opowiadanie portalowe, ale uważam, że ich opinie potrafią uczynić kolejne teksty użytkowników lepszymi. Pod najróżniejszymi względami. Bo nie trzeba przeczytać wielu opowiadań portalowych, by stwierdzić, czy coś jest świetne i czy zasługuje na piórko. Trzeba OGÓLNIE być oczytanym.

 

EDIT: Tak podejrzewam, Darconie :P W sumie, patrząc po głosach dotychczas oddanych, i tak robi się już dość rewolucyjnie. No ale głosują ludzie, którzy zarejestrowali się w 2016, po części pewnie dlatego...

"Tam, gdzie nie ma echa, nie ma też opisu przestrzeni ani miłości. Jest tylko cisza."

Ocho, głosuj, głosuj! Im więcej osób zagłosuje, tym lepiej, tym równiej się rozłożą głosy ;)

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Przyznam, że przede wszystkim zagłosowałam na obecnych członków Loży (poza sobą, oczywiście ;]), ponieważ w moim odczuciu wywiązywali się naprawdę dobrze z tego zadania (nierzadko lepiej ode mnie, bo ostatnio z czasem u mnie ciężko). Poza tym dorzuciłam kandydatów, którzy znają się na rzeczy i/lub są bardzo aktywni :)

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

No ale głosują ludzie, którzy zarejestrowali się w 2016, po części pewnie dlatego...

– taka New Wawe, albo bliżej pokolenie X, co Count? Świeżo zarejestrowani i wyszczekani ;) 

Count, zgadzam się właściwie z całym twoim komentarzem. Natomiast co do ostatniej uwagi – zauważ, że wielu starszych użytkowników niemal zniknęło z życia forum. Ludzie, którzy rejestrowali się w ostatnim roku nie mają powodu, by na nich głosować, bo zwyczajnie ich nie znają.

 

Blacktom, a twój komentarz uważam za interesujący punkt do rozwinięcia dyskusji.

ważne było to, co dana osoba jest wstanie zrobić dla mojego tekstu (nie chodzi o doklejenie piórka rzecz jasna), a już bardziej konkretnie dla zrozumienia jakim autorem jestem lub jak się mnie postrzega :)

Czy powinniśmy skupiać się na sobie i na tym, co my z tego mamy, czy też szukać szerszego spojrzenia, kierować się dobrem ogółu? Czy może takie szersze spojrzenie nie istnieje, a ten, kto chce dogodzić wszystkim, nie dogodzi nikomu? Gwoli ścisłości, pytanie rzucam w eter, nie do ciebie ;)

www.facebook.com/mika.modrzynska

Hahaha, coś w tym stylu, Blactom :D

Ale tak to wygląda – użytkownicy z większym stażem mogą mieć tendencje do głosowania z przyzwyczajenia, bo kojarzą swojego kandydata ogólnikowo, że to wartościowa osoba i dobrze nada się do Loży. Niekoniecznie patrzą na jego aktualną dyspozycję.

 

Ocho – głosuj koniecznie! Dwa lata temu było chyba ponad 50 głosów, a rok temu koło 40... Teraz musi być więcej ;)

"Tam, gdzie nie ma echa, nie ma też opisu przestrzeni ani miłości. Jest tylko cisza."

Ja wciąż rozważam kandydatury, choć skład, który zgłoszę, będzie pewnie dość rewolucyjny. Wydaje mi się, że część głosów będzie (i jest) oddanych po części z przyzwyczajenia... A może przydałoby się więcej świeżości ;)

Myślę, że mój wybór może okazać się równie dziwny, ale jeszcze się zastanawiam, waham. Rozważam za i przeciw. Zobaczymy, co czas pokaże. :)

"Myślę, że jak człowiek ma w sobie tyle niesamowitych pomysłów, to musi zostać pisarzem, nie ma rady. Albo do czubków." - Jonathan Carroll

Świeżo zarejestrowani i wyszczekani ;)

 

I jeszcze nie “ostygli”, pełni zapału i energii do podbijania świata, która u nas, pokolenia średniego i portalowych dziadków (niekoniecznie szyszkowych), w dużej części jest już zastąpiona swoistą miłością do swojego domku i głęboko zakorzenioną potrzebą dbania zarówno o niego jak i jego mieszkańców, ale też zdrowym nawykiem, czasem może nawet rutyną – co też niekoniecznie jest złe.

 

Tak generalnie, to jest wpis obserwacyjny.

 

Peace!

 

P.S.

Można tu składać obietnice wyborcze? Bo jeśli tak, to chciałbym Wam obiecać, że głosując na mnie zabieracie miejsce komuś bardziej kompetentnemu.

 

 

P.P.S.

Czy powinniśmy skupiać się na sobie i na tym, co my z tego mamy, czy też szukać szerszego spojrzenia, kierować się dobrem ogółu?

W tym kontekście “moje dobro” w niczym nie koliduje z “dobrem ogólnym” – wybierając kogoś, kto potrafi wnieść coś do mojej pisaniny, wybieram też i kogoś, kto będzie potrafił wnieść coś do pisaniny Twojej, jego, jej i każdego innego.

 

 

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Można tu składać obietnice wyborcze? Bo jeśli tak, to chciałbym Wam obiecać, że głosując na mnie zabieracie miejsce komuś bardziej kompetentnemu.

A ten jak zwykle...

"Myślę, że jak człowiek ma w sobie tyle niesamowitych pomysłów, to musi zostać pisarzem, nie ma rady. Albo do czubków." - Jonathan Carroll

^^

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

W tym kontekście “moje dobro” w niczym nie koliduje z “dobrem ogólnym” – wybierając kogoś, kto potrafi wnieść coś do mojej pisaniny, wybieram też i kogoś, kto będzie potrafił wnieść coś do pisaniny Twojej, jego, jej i każdego innego.

Hmm, nie do końca się zgodzę. Gdybym kierowała się swoim dobrem, głosowałabym na ludzi od realizmu magicznego, poetyckiego języka i bajkowych historii, a zrezygnowałabym z fanów sci-fi twardo stąpających po ziemi. Wtedy łatwiej byłoby dostać mi piórko, a przy tym uniknąć opinii “nie lubię realizmu magicznego, więc nie wiem, jak ocenić to opowiadanie”. O to mniej więcej mi chodziło.

www.facebook.com/mika.modrzynska

Pod wynikami z zeszłego roku ktoś skomentował, że nowa loża to drużyna, bo wyniki większości wybranych były bardzo zbliżone.

Myślę, że w tym roku nie ma szans na powtórkę takiej sytuacji. :D

@Kam_mod

Dlatego uważam, że naprawdę warto doceniać osoby, które są w stanie dostrzec i fachowo skomentować obiektywnie dobry tekst, niebędący w ich guście (tak, wiem, nie ma obiektywnie dobrych tekstów :P).

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Bail, w punkt.

Za siebie i swoje poczynania mówić nie mogę (choć oczywiście za nie odpowiadam), ale jeśli w końcu zdecyduję, na kogo głosować, to bezwzględnie (oczywiście na ile to możliwe) będą to osoby, które potrafią wyjść poza własne widzi mi się i rozpatrywać poszczególne opowiadania w szerszym kontekście.

 

Peace!

 

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

A co, jeśli nie zagłosuję? Zostanie to źle odebrane? Mam problem z byciem autorytetem. Nie chcę wam wyceniać tekstów na piórka tak samo jak decydować, kto to będzie robił. Możecie uznać, że wydziwiam, ale opinie na temat mojego zachowania są mi obojętne ;)

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Bailout, zgadzam się, że to ważne i popieram z całych sił – dlatego osobiście uważam, że są czynniki dużo ważniejsze niż “swoje dobro” w głosowaniu. A nawiązując do posta, którym rozpoczęłam wątek – kto wg ciebie ma tę umiejętność spośród użytkowników forum? Pochwalmy sprawiedliwych :)

www.facebook.com/mika.modrzynska

Dla mnie istotne znaczenie ma również to, jaką aktywność wykazuje dana osoba poza opowiadaniami. Loża pełni funkcje reprezentacyjne, podejmuje również pewne decyzje. Z tego powodu nie zagłosuję na osoby, które z mojego punktu widzenia wpadają na dziwne pomysły dotyczące strony :) Zagłosuję za to na tych, którzy posiadają pewne zdolności organizacyjne i myślą, moim zdaniem, trzeźwo, a także mają odpowiednie doświadczenie i obycie na portalu :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Naz, jeśli zagłosujesz, pozwolę Ci wygrać kolejną partię w quizwaniu. ;)

@Kam

Nie jest mi łatwo tak z marszu odpowiedzieć na to pytanie. Jest jeszcze dużo czasu na głosowanie, niech się ten elitarny oddział powoli wyłania w ogniu dyskusji, a ja swoją listę i adnotacje na pewno zdążę dorzucić. Nie działajmy pochopnie, jak mawiają Entowie :)

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Mam problem z byciem autorytetem. Nie chcę wam wyceniać tekstów na piórka tak samo jak decydować, kto to będzie robił.

A nie przesadzasz trochę? Każdy ma swój rozum, więc wierzę i mam nadzieję, że będzie się kierował tylko i wyłącznie nim, a nie żadnymi – mniejszymi lub większymi – autorytetami. Ani tym bardziej “mądrością tłumu”.

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Mam problem z byciem autorytetem

Jak mam gorszy dzień to zawsze mogę liczyć, że gdzieś tam znajdzie się jakiś komentarz Naz, który poprawi mi humor :D

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Wyszło samolubnie? Tak naprawdę chodzi o to:

W tym kontekście “moje dobro” w niczym nie koliduje z “dobrem ogólnym” – wybierając kogoś, kto potrafi wnieść coś do mojej pisaniny, wybieram też i kogoś, kto będzie potrafił wnieść coś do pisaniny Twojej, jego, jej i każdego innego.

To są dobra i wartości uniwersalne, które niezależnie od preferencji – realizm magiczny, czy s-f, są w cenie, bo odnoszą się do uniwersalnego wszak procesu jakim jest pisanie :)

Oczywiście dużo też zależy od tego, co dany autor chce wyciągnąć z krytyki ;)

Trochę się nie rozumiemy, każdy glosujący = autorytet w kwestii doboru Loży. Jakby nie uważał, że jego typy są coś warte, to by nie głosował.

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Naz, czy w ten sam sposób podchodzisz do innych wyborów? 

 

Wracając do tematu, nie będę odkrywcza, bo stawiam na szeroko pojętą merytoryczność komentarza. Nad swoją listą jeszcze dumam, bo po jej sporządzeniu wyszło mi, że muszę ją nieco skrócić.

Skład Loży się zmienia, ale też zmienia się skład w miarę regularnie aktywnych użytkowników. Jednych porywa rzeczywistość i proza życia, inni przybywają na ich miejsce. Normalny stan rzeczy.  

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Jakby nie uważał, że jego typy są coś warte, to by nie głosował.

No, są warte tyle, że ktoś da głos na tych, których chciałby widzieć w Loży. Naprawdę nie wydaje mi się, by ktoś mógł postrzegać wartość swojego głosu w innych kategoriach.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Właściwie to ja sobie odpowiedziałam na moje pytanie, pisząc zaraz obok niego "nie chcę". Nie było tematu. Tzn. był i fajnie, że kogoś rozbawił :P

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Czy powinniśmy skupiać się na sobie i na tym, co my z tego mamy, czy też szukać szerszego spojrzenia, kierować się dobrem ogółu?

Obawiam się tylko, że starając się zrobić dobrze innym, możemy wybrać skład, który nie będzie odpowiadał niczyim oczekiwaniom. Demokracja polega na tym, że każdy dba o siebie i z tego rodzi się mądrość zbiorowa. Niech miłośnicy realizmu magicznego głosują na tych, którzy dzielą ich fascynacje, a zwolennicy twardej SF wskażą swoich kandydatów – tylko wtedy Loża odzwierciedli całe spektrum naszego pisania.

Nie w tym systemie głosowania, coboldzie. Najprostszy przykład: kandyduje 20 osób, po 10 fanów SF i fantasy. Głosuje 19 osób (niekoniecznie tych samych). Dziesięciu fanów fantasy oddaje głosy na 10 zwolenników fantasy, 9 miłośników SF głosuje na lożowników z frakcji SF. Efekt: loża składa się wyłącznie z fanów fantasy.

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

9 miłośników SF może wtedy mieć pretensje do tego dziesiątego, który na czas głosowania zatrzasnął się w ubikacji.

Pewnie dlatego możemy oddawać 12 głosów, choć miejsc w Loży jest tylko 9.

No, jeśli jesteś takiego zdania, to nie mam więcej argumentów ;)

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

Cóż, bardzo szlachetny wątek i równie doskonałe miejsce do wyrażenia opinii, że podobne głosowania są jedynie festiwalem popularności, działającym przede wszystkim na korzyść snobizmu i hermetyzacji środowiska.

Niemniej have fun!

A mnie bardzo ciekawi w jaki sposób to głosowanie hermetyzuje środowisko :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Jak inaczej moglibyśmy wyłonić ludzi do nadawania piórek, jeśli nie przez głosowanie?

www.facebook.com/mika.modrzynska

kam_mod nie mam pojęcia, ale ja programowo jestem przeciwny piórkom itd., bo, szczególnie teraz, gdy chyba wszyscy już połapali się, że mc niewiele ta zabawa interesuje, jest to taka sztuka dla sztuki (funkcje odsiewu doskonale spełnia biblioteka). Loża jako pośrednik pomiędzy userami, a kim? Zimną pustką kosmosu?:) 

Nie widzę związku pomiędzy Twoim pierwszym a drugim komentarzem.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Domyślam się, inaczej nie zadawałbyś pierwszego pytania:) 

A czy jesteś w stanie odpowiedzieć na to pytanie, czy to jakiś problem?

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Michał Pe, piórka nowej Loży to będą raczej oznaczenia “the best of <nazwa miesiąca>” i tyle. Raczej urozmaica to formułę portalu, nie powiedziałbym, że jakoś bardzo hermetyzuje środowisko.

Niemniej have fun!

No i własnie tylko o to tu chodzi :]

No nieźle.

Można by to głosowanie, na przykład utajnić. Ale była już dyskusja nad tym i – choć nie pamiętam dokładnie argumentów, by tego nie robić – jestem zdania, że to nie ma sensu.

Co do piórek natomiast, to u zarania swego istnienia były one wyłącznie wyróżnieniem dla najlepszych tekstów na portalu, przyznawane co miesiąc. I na dzień dzisiejszy nadal tę funkcję spełniają, co – nawet jeśli założyć, że mc rzeczywiście całkiem się od nich odciął (co nie jest prawdą) – nadal czyni je ważnym elementem życia naszej społeczności i sporym jednak wyróżnieniem. Szczególnie, jeśli wziąć pod uwagę, że organ decydujący składa się z osób, które nie wypadły kozie spod ogona; często są to autorzy publikujący, czy wręcz redaktorzy (pół-amatorscy jak Tensza czy amatorscy jak ja za czasów współpracy z Silmarisem, ale jednak). Osobiście czułem się cholernie dumny i nobilitowany za każdym razem, kiedy tak zacne grono raczyło mnie wyróżnić. Taki kop, że można nad stodołą przefrunąć. A to też bardzo ważne.

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Ależ żaden. Po prostu uważam, że nadawanie dodatkowych funkcji/uprawnień/przywilejów/czegokolwiek, to krok w stronę (w środowisku takim jak forum internetowe w pewnym stopniu i tak nieuniknionego) podziału na równych i równiejszych. Rozumiem oczywiście, że pomysł z Lożą czemuś służy i tak dalej, ale chyba mogę mieć inne niż ty zdanie, prawda?

Michale, ale czy ja gdzieś twierdziłem, że nie możesz mieć innego zdania ode mnie? Chciałem po prostu, żebyś rozwinął myśl i podparł swoje twierdzenie jakimiś argumentami, abym mógł lepiej to Twoje zdanie zrozumieć.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Bemik dziękuje za zaufanie i za głosy, ale bemik nie wyrabia się obecnie nawet w życiu codziennym, a co dopiero mówić o wirtualnym świecie. Więc powiem prościej _ bardzo dziękuję, ale nie będę kandydować do Loży.

 

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

W takim razie wpisuję Cię na listę i proszę głosujących na Ciebie dotychczas o zmianę.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Ok, beryl, rozumiem. Piszę tu trochę skrótowo, ale sedno tkwi w tym, co napisał Cień (odnośnie loży). Patrzę na to odrobinę inaczej, bo to miecz z obosiecznym ostrzem. Na przykład obecność na forum Weryfikatorium zawodowców (czym się powszechnie wery chwali) daje forum tyle samo co i odbiera – najbardziej jaskrawy jest przykład z Pilipiukiem, bo choćby facet pisał nie wiadomo jak wielkie bzdury (odnośnie literatury ofkorz), nie można się z nim nie zgodzić, lub nie wypada mieć innego zdania, no bo on napisał 200 książek, a ty żadnej. Kończy się to tym, że na forum zostaje grupa “swojaków” oraz stale rotująca grupa “świeżaków”, a forum dni chwały i choćby formy powyżej średniej ma już dawno za sobą.

 

I na koniec dodam jeszcze, że jak tu przyszedłem, to dawno już wszystko zostało poukładane i najmniejszej ambicji, żeby ten porządek podważać nie mam, po prostu poddaje pewne kwestie w wątpliwość:) Tak dla sportu:)

fajnie byłoby mieć miejsce, w którym użytkownicy dowiedzą się, za co ich nominujemy.

Pozwolę sobie przerwać ogólnikową dyskusję i uzasadnić wybór moich kandydatów. Będzie trochę w formie reklamy. Choć niektórych reklamować nie trzeba. 

Może zawierać śladowe ilości wazeliny, ale Kam prosiła o miłość ;D

 

Finkla – wzorcowa Lożowniczka, co widać na każdym kroku. Czyta na bieżąco, pisze jasne (choć krótkie) komentarze, a dodatkowo uzasadnia wprost swoją decyzję odnośnie zagłosowania na tak lub nie. Poza tym ma pewne wymagania do tekstu, które da się poznać, czytając jej komentarze. W jej przypadku to duża zaleta, bo “wymagania” nie równają się “widzimisie”. 

 

Reg – jej także nie może zabraknąć w Loży, co tu uzasadniać? Robi świetną, niepowtarzalną robotę, co wszyscy widzą. Dodam tylko, że jest jedną z niewielu aktywnych osób na portalu, które same nie piszą. Myślę, że to pozwala na spojrzenie z dystansu. Trochę napisał o tym Count. 

 

Mirabell – tę panią szczególnie polecam Waszej uwadze. Czasem udziela się więcej, czasem mniej, ale pisze naprawdę porządne komentarze – zerknijcie choćby na te jurorskie z Płonących żyraf. A do tego pod względem umiejętności pisarskich należy do ścisłej czołówki portalu. O ile umiejętności nie są potrzebne, żeby teksty krytykować, na pewno przydają się, jeśli trzeba coś doradzić. Rad często w komentarzach brakuje, a przecież nominowane opowiadania bywają po prostu dobre – wtedy na wagę złota jest pomysł, co można by poprawić. 

Naprawdę warto się nad nią zastanowić przy wyborze Lożownika z cyklu “jakość, nie ilość”. A może wybór lub chociaż garść głosów zmotywuje Mirabell do ciut większej aktywności? :)

 

Cobold – Zdobywcy Srebra, Zwycięzcy Plebiscytu i Dwukrotnego Laureata Portalowych Konkursów chyba nie trzeba przedstawiać (ale właśnie to zrobiłem ;)). Pal licho jego radosną lub mniej radosną twórczość – wskażcie mi drugą równie błyskotliwą osobę. Cobold zawsze potrafi zwrócić uwagę na coś, co umyka innym. Często na coś dobrego, a wytknięcia zalet także (oprócz krytyki) potrzeba autorom nominowanych tekstów.

Cobold dał się też poznać przy Płonących Żyrafach jako rzetelny juror i porządny organizator. 

 

MrBrightside – aktywny i uczynny członek naszej małej społeczności. Czy ktoś zwrócił uwagę, że chłopak sam z siebie, nieproszony, robi łapanki? Innego rodzaju niż Reg czy Naz, ale nie mniej wartościowe. Poza tym dysponuje sporą wiedzą.  Komentarze trzaska długie, a przy tym bez lania wody. Niełatwo też zdobyć jego uznanie – czyżby kandydat na nową piórkową “kosę” z dużym odsetkiem “NIE”? ;)

 

Skoneczny – tak, jak Mirabell, często pozostaje w cieniu (nie mylić z Cieniem Burzy ;))... To znaczy pozostawał, bo ostatnimi czasy dał się poznać jako sumienny (choć sam uważający się za leniwego) dyżurny. To człowiek od wszystkiego: zwróci uwagę na szczegóły i ogóły, czasem uczepi się pojedynczych zdań, a czasem dostrzeże coś, co umknęło innym. Myślę, że ma ciekawe i otwarte spojrzenie na teksty. 

 

NoWhereMan – człowiek o przewrotnym nicku, bo w istocie to EveryWhereMan: chyba jedyny facet na portalu, którego komentarz da się znaleźć pod każdym nowym opowiadaniem. W języku Indian jego pseudonim oznacza Patrzący W Niebo – słynie z wypatrywania fajerwerków, doszukiwania się w każdym tekście pozytywów i łagodnego wytykania słabości. Natomiast w suahili NWM to skrót od Nominowacz – słynie z rekordowej liczby nominacji. Myślę, że jako Lożanin podniesie nieco poprzeczkę, żeby nie było za łatwo. 

 

Cień Burzy – znany pod wieloma imionami, z czego większość wymyślił sobie sam. 

Przyznaję, że trochę wahałem się nad głosowaniem na Cienia. Często pojawiał się pod nominowanym opowiadaniem jako ostatni, a z jego słowotokowymi komentarzami niejednokrotnie się nie zgadzałem (i nie chodzi mi teraz o moje opowiadania). Ale myślę, że w tym szaleństwie jest jakaś metoda. 

No i kto inny tak się zajmie tym wszystkim, czego zwyczajni użytkownicy nie widzą? Sprawami organizacyjnymi, pisaniem ogłoszeń itd.? To trzeba docenić. Cień robi dobrą robotę, Cień zostaje :)

 

CountPrimagen – ostatnio mniej aktywny, ale teraz wraca jak syn marnotrawny. Hrabia potrafi pisać komentarze, takie najlepszego rodzaju: poświęca uwagę detalom, ale nie pomija ogólnych wrażeń. Kto kiedyś wrzucił tekst w niedzielę, ten wie, bo Count jest znakomitym dyżurnym. Z rozmów i komentarzy wiem, że potrafi dostrzec w opowiadaniu potencjał, nawet jeśli tekst nie do końca wpasowuje się w jego gust. A to cecha bardzo pożądana u kandydata na Lożownika. 

 

Blacktom – miłośnik SF i swojego czwartkowego dyżuru ;) Blacktom także ma ciekawe spojrzenie na opowiadania, tylko trzeba go zachęcić. Wiem, bo sam go kiedyś namówiłem do częstszego komentowania i zostałem pozytywnie zaskoczony. 

 

Darcon – póki grafik żył, ten pan był wysoko w rankingu komentarzy z ostatniego roku, goniąc niepodważalną Trójcę (Reg, Finklę, NWM). Wie (zazwyczaj), kiedy być łagodnym, a kiedy pozwolić sobie na więcej. A ponoć siła Loży tkwi w różnorodności, stąd mój głos na tego aktywnego i chwilami niepokornego użytkownika :)

 

??? – zostawiam sobie jeden głos, jeśli ktoś jeszcze zwróci moją uwagę. Byłaby tutaj Naz (tzn. bardziej na początku zestawienia, gdzie umieściłem panie). Szkoda, że nie startuje, ale myślę, że dla przyszłych Lożowników będzie przykładem dobrego Lożowania :)

 

I jeszcze krótki komentarz ogólny, o ile ktoś dotarł aż tutaj. Wiem, że tylko 3 kobiety na 8 mężczyzn, i wiem, że tylko 3 byłych Lożowników, a pozostali to świeża krew.

Ale nie patrzę na płeć, tak jak nie patrzę na wiek, wykształcenie, zawód, zachowanie na żywo, w hydeparku czy na shoutboksie. Kieruję się aktywnością pod opowiadaniami w ciągu ostatniego roku – a mam na to dobry pogląd, bo zarejestrowałem się kilka dni między ogłoszeniem wyników poprzedniego głosowania a startem bieżącej kadencji. Wiem, że aktywność się zmienia, czasem co kilka miesięcy. Dlatego też stawiam na świeżą. Chciałbym, żeby Loża była wśród zwyczajnych użytkowników – była pod opowiadaniami. Bo to o opowiadania tu chodzi. Nie chcę, żeby Loża była zbiorem tajemniczych osób o “funkcji reprezentatywnej”, które pojawią się pod opowiadaniami tylko wtedy, gdy tekst trafi w dyżur lub zostanie nominowany. 

 

Oby jak najwięcej osób zagłosowało!

https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/

Kam prosiła o miłość ;D

Kam jest szczęśliwa ;D

www.facebook.com/mika.modrzynska

Fun, powiem Ci, że jestem pod wrażeniem Twojego komentarza! Czapki z głów! ;)

"Myślę, że jak człowiek ma w sobie tyle niesamowitych pomysłów, to musi zostać pisarzem, nie ma rady. Albo do czubków." - Jonathan Carroll

Michale Pe, bardzo się cieszę, że się wypowiedziałeś! 

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Fun, ja też jestem pod wrażeniem. Szacun.

 

Wiem, że tylko 3 kobiety na 8 mężczyzn, i wiem, że tylko 3 byłych Lożowników, a pozostali to świeża krew.

Ale nie patrzę na płeć, tak jak nie patrzę na wiek, wykształcenie, zawód, zachowanie na żywo, w hydeparku czy na shoutboksie.

Moim zdaniem nie musisz się tłumaczyć. Wszystko już pięknie opisałeś przy swoich kandydatach. 

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Naz, ubolewam że nie chcesz kandydować. 

Napisał ten, co nie chce kandydować :P

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Wypomniała ta, co też nie chce kandydować.^^

 

Peace!

 

 

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Co wy wiecie o niekandydowaniu?

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Loża szyderców (y) ;) Nowy/stary organ.

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Kilka słów uzasadnienia mojego glosu:

Reg, bo wiadomo.

Finkla, bo zakrzywia wokół siebie czasoprzestrzeń, skutkiem czego czas biegnie dla niej nieco inaczej. Dzięki temu ma go wystarczająco dużo, by czytać prawie wszystkie teksty, prawie wszystkie komentować, uczestniczyć w dyskusjach, pisać, publikować, sam Srygław wie co jeszcze. Do tego nieliche doświadczenie oraz lata przykładnego lożownictwa. 

Cień Burzy, bo chociaż nie jest komentatorsko hiperaktywny, praca, którą wykonuje w tle (jak na cienia przystało) jest nie do przecenienia. Zwłaszcza, gdy zabrakło Psychofisza. Należy również do portalowej czołówki, jeśli chodzi o blyskotliwość i inteligencję. 

Ocha, bo diablo trudno ją zadowolić. Literacko, znaczy. Nie mam co prawda żadnych statystyk na poparcie, ale odnoszę wrażenie, że niełatwo stworzyć tekst, który Osze podobałby się bezwarunkowo. Błędy merytoryczne wytyka... Eee... Bezbłędnie. I ma do tego solidne narzędzie – nielichą wiedzę. Cenny lożownik.

NoWhereMan, bo z nim trochę jak z Finklą. Może nie posługuje się osobliwością czasoprzestrzenną, ale z pewnością posiada system nerwowy karalucha – połączenia synaptyczne działają u niego szybciej niż u ludzi, więc, subiektywnie, świat działa w zwolnionym tempie. Dlatego może być wszędzie i nigdzie, wszystko czytać i komentować, wykonywać mnóstwo czynności jednocześnie... 

Cobold, bo ma łeb na karku i znakomicie pisze. Do tego jest aktywny, a jego komentarze i oceny są trafne i pomocne. 

Fun, bo z nim jak z Coboldem. Oprócz tego... Hm, to tylko moje niejasne, niepoparte żadnymi konkretami wrażenie, które wyniosłem z lektury komentarzy, ale jakoś tak... Wydaje się być postacią upartą (w inteligentny sposób), ba, nieustępliwą nawet, gdy chodzi o obronę własnej racji, jak również nieco... Złowieszczą. Bijcie – nie wiem skąd mi się to wzięło. Ale ktoś taki świetnie się do loży nadaje. 

Gary_Joiner, bo lubi się nie zgadzać, co zresztą najczęściej czyni mądrze. O ile niezgadzanie się dla samej przyjemności bywa irytujące, o tyle ktoś taki jest niezwykle cennym członkiem organu, bo zmusza innych członków organu do myślenia i patrzenia na sprawy z innej perspektywy. 

Mirabell, bo... W zasadzie mógłbym skopiować wyjaśnienie Funa. Zgadzam się w zupełności. 

Skoneczny, bo komuż innemu chciałoby się organizować statystyki analogowo, przy pomocy zeszytu? ;-) Facet jest mocno zaangażowany w życie portalu, a w loży to będzie procentować. 

Kam_mod, bo, choć wiele tu nie publikuje, nadrabia aktywnością i zaangażowaniem. Jest cholernie wymagająca. Nie faworyzuje tekstów o jakimś konkretnym charakterze. Byłaby w loży czymś w rodzaju nowej siły, powiewu świeżości... Jakkolwiek głupio by to nie brzmiało :-) 

Śniąca, bo to jeden z filarów portalu. Niezawodna. No i to samo, co w przypadku Funa i Cobolda – inteligencja i zdolności pisarskie. A to cholernie istotne, bo loza, poza całą tą piórkowością, ma też zadania poniekąd ambasadorskie. Taki drim tim. 

Dla podkreślenia wagi moich słów, Siłacz palnie pięścią w stół!

Złowieszczy?! :D

https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/

To ciekawe, że thargone motywuje głos, którego nie oddał. :D

O żesz cholera! Zapomniałem kliknąć "gotowe"... 

Dla podkreślenia wagi moich słów, Siłacz palnie pięścią w stół!

Zlowieszczy?! :D

Serio, nie wiem skąd mi się to wzięło. Nie chodzi tu o krytykę, negatywne komentarze, czy co tam, bo  u ciebie jest z tym tak samo, jak u każdego. To chyba jakaś trudna do wytłumaczenia (bo przekazywana przez literki na ekranie), aura evil mastermind... 

Eee, nieważne. Bzdury plotę ;-) 

Dla podkreślenia wagi moich słów, Siłacz palnie pięścią w stół!

Thargone, dziękuję za miłe słowa i uznanie :) 

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Aleś mi przykadził. :)

Chyba jednak nie jestem aż tak zrzędliwa. ;)

Nie spodziewałam się, że i mi skapnie odrobina miłości w tym wątku :’) Od dzisiaj nie jestem  już grymaśna, tylko “wymagająca”, ha! :D

www.facebook.com/mika.modrzynska

Potwierdzam, Fun to nad wyraz złowieszczy i posępny jegomość :D

 

Pora zatem na wybrańców Primagrodu, którzy to, w mym zamyśle, poprowadzą portal ku światłu i wiecznej chwale :D

 

Podzieliłem tychże kandydatów pod względem czterech podstawowych parametrów, rozdzielając ich między cztery korpusy.

Reformatorzy – Fun, Varg, Gary

Zwiadowcy – Finkla, NoWhereMan

Inżynierowie – Reg, MrBrightside

Duchy Postępu – Cobold, Tensza, Nimrod, Werwena

 

Przed przejściem do personaliów wypada nadmienić, że przydziały są bardzo płynne, gdyż moi kandydaci to wszechstronne osoby. Wiadomo wszakże, że Reg jest równie dobrym zwiadowcą co majsterkowiczem, Fun czy Bright mają cechy duchów postępu, zaś Nimrod para się również inżynierką. I to dotyczy każdego z nich! ;)

A teraz szczegółowo:

 

Reg – Bogini portalu i moja pierwsza sojuszniczka. Złota osoba, czyta dużo i wykazuje masę cierpliwości w nauczaniu opornych adeptów pisarstwa zasad rządzących językiem polskim. Dopiero w  chwilach największej desperacji używa swego nieśmiertelnego: “xxx, to Twoje opowiadanie i tylko od ciebie zależy, jakim językiem będzie napisane.” Kompetentna osoba.

Finkla – Wymarzony zwiadowca, który z chirurgiczną precyzją wydobędzie cenny tekst z portalowej poczekalni. Niewzruszona i dokładna, Finkla nie da się może uwieść emocjom w opowiadaniu, za to uczciwie i sprawiedliwie uwidoczni każdy inny walor. Ma w sobie również pierwiastki ducha postępu i inżyniera.

Tensza – Ostatnio, ze względu inne obowiązki, trochę miej obecna na portalu, jednak zdolności pisarskie i doświadczenie w pracy redakcyjnej sprawia, że jak mało kto potrafi rozłożyć opowiadanie na czynniki pierwsze, ocenić jego potencjał. Dostrzeże mocne strony i, co szczególnie cenne, zwróci uwagę również na te, których oszlifowanie pomoże przekształcić jego dzieło z diamentu w najpiękniejszy brylant. Moja druga sojuszniczka :*

Werwena – Już w tej kadencji dała się poznać jako świetna, dokładna lożanka. Jej trafne i klarowne komentarze pomogą rozświetlić autorowi tekst, sprawią, że bez wątpienia wespnie się o schodek (albo i dwa!) bliżej Nirwany. Jako rewelacyjna pisarka, autorka opowiadania uważanego przez niektórych za najlepsze na portalu, które to zostało odznaczone najlepszym tekstem roku 2015, stanowi mocne ogniwo duchów postępu.

Funthesystem – Reformator czy wywrotowiec? Z pewnością tajemnicza postać, która ni stąd, ni zowąd przybyła na portal, skupiając na sobie uwagę całej społeczności – tak rewelacyjnymi, przemyślanymi tekstami, jak i nietuzinkowymi pomysłami na dalszy rozwój portalu. By naprawić złamany miecz, należy go stopić i następnie wykuć na nowo – tak zdaje się czynić i Fun, rozkładając na czynniki pierwsze zasady rządzące forum. Ponadto, własne doświadczenie i chętne do pomocy serce sprawiają, że jest sumiennym inżynierem i duchem postępu.

Cobold – Głos rozwagi. Skromny i cichy, a jednak kryjący olbrzymie pokłady wiedzy, sumienności i poświęcenia w pomocy innym autorom. Należy zarazem do czołówki portalowych autorów, o czym świadczy zwycięstwo w plebiscycie na najlepsze opowiadanie roku 2016. Osoba pewna i niezawodna – gdybym miał wybrać jedną osobę, z którą pójdę na wojnę, byłby to właśnie on. Niekwestionowany lider duchów postępu.

MrBrightside – Osoba skromna, dokładna i drobiazgowa – świetny inżynier i dobry duch postępu. W swych opiniach jest szczery i wyczerpujący, zawsze poda autorowi pomocną dłoń, nie szczędząc zarazem pochwał, jak i krytyki.

NoWhereMan – Portalowy pracuś, który zdaje się zajrzeć wszędzie, spenetrować każdą dziurę (hehe). Skrupulatnie ocenia czytane opowiadania, zwraca uwagę na szczegóły, zachęca i naprowadza nawet tych bardziej opornych, świeżych użytkowników, nie szczędząc im również pomocnych linków. Rewelacyjny zwiadowca i cierpliwy łowca talentów, a poza tym autor naprawdę interesujących tekstów.

Nimrod – Człowiek o wysokiej kulturze osobistej i rozległym spojrzeniu na opiniowany tekst. Oczytany i inteligentny – z jego słów można zebrać naprawdę dojrzałe owoce wiedzy. Nie czyta może bardzo dużo, ale nadrabia jakością komentarza, to po prostu solidny duch postępu.

Varg – Myliliby się ci, myślący, że to Fun jest pierwszym portalowym “krzykaczem”. Choć jego głos miał słabszą siłę przebicia, to właśnie Varg optował za możliwością bibliotekowania dla dyżurnych, wielokrotnie walczył o dobro portalu, próbując wskazywać możliwe drogi rozwoju. Z większą władzą mógłby uczynić wiele dobrego, to świetny reformator, a poza tym dał się też poznać jako skrupulatny dyżurny i autor nietuzinkowych tekstów.

gary_joiner – Wszyscy go znają, część lubi, a część nie, ale nie można odmówić Gary’emu inteligencji, roztropności i trzeźwego spojrzenia na wiele spraw. Głos rozsądku, który z pewnością znalazłby odpowiedzi na najtrudniejsze nawet pytania. A poza tym świetny pisarz i duch postępu, co można zaobserwować chociażby przy okazji organizowanych przez niego konkursów, w których warto startować dla samego komentarza tego Pana. Cenne ogniwo wśród reformatorów.

 

Ostatnie, dwunaste miejsce mego zestawienia jest zastrzeżone dla osoby, która z powodzeniem łączyła wszystkie cztery korpusy, która stanowi serce aktualnej loży. Dobra robota, Naz. Dzięki :)

"Tam, gdzie nie ma echa, nie ma też opisu przestrzeni ani miłości. Jest tylko cisza."

A tak z czystej ciekawości, Count, czy Twoim zdaniem rzeczywiście wymagane są jakieś reformy?

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Chęć krzewienia miłości (dla Ciebie, Kammo!)

<3

 

A tak z czystej ciekawości, Count, czy Twoim zdaniem rzeczywiście wymagane są jakieś reformy?

My na Mazurach mówimy czasem, że kto się nie rozwija, ten się zwija ;) Wszystko się zmienia, a ideały nie istnieją. Teraz, na przykład, nie mamy srebrnych piórek i widziałam już pierwsze sugestie, jak tę lukę wypełnić. Nie znaczy to, że forum źle działa.

www.facebook.com/mika.modrzynska

Hoho, Count ma mnie za inżyniera, a ja ostatnio matematyki bardziej zaawansowanej niż 2+3 używałem na maturze. XD

 Berylu – kojarzysz to porównanie z Władcy Pierścieni, że Tom Bombadil jest jak stojący, omszały głaz, zaś Gandalf jak głaz toczący się, dynamiczny? Sądzę, że i portal powinien być jak Gandalf, a do tego trzeba ludzi, którzy o tych zmianach myślą. Piórko jest dobrym przykładem, bo jakby to tak zostawić, pewnie nigdy nie wróci... Mr Brightside – no widzisz, codziennie możesz dowiedzieć się o sobie czegoś nowego :D Wybaczcie brak akapitów, nie jestem Mytrixem ;(

"Tam, gdzie nie ma echa, nie ma też opisu przestrzeni ani miłości. Jest tylko cisza."

Znaczy się potrzeba toczycieli głazu.

 

Edit: No i Loża musi zapewnić, że głaz pozostanie głazem, a nie zmieni się w kulkę z... czegoś mniej przyjemnego :D

No nieźle.

Reagowanie na zmiany okoliczności z pewnością jest słuszne. I rozumiem, że w tym rzecz. Tyle tylko, że srebrne piórko z założenia jest wyróżnieniem przyznawanym przez redaktora prozy polskiej osobom, które wybrał do wspólnej pracy nad tekstem. Oczywiście, można wymyślić jakiekolwiek inne zastosowanie dla grafiki srebrnego piórka, ale chyba niekoniecznie będzie to “uzupełnienie luki”. A zupełne inną sprawą jest to, że Loża niekoniecznie ma uprawnienia, by o czymś takim decydować :)

Ale cieszy mnie, że ktoś poza mną dostrzega w Loży potencjał organizacyjny i nie traktuje jej tylko (i wyłącznie!) jako maszynkę do przyznawania piórek :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Tak sobie czytam i zastanawiam się, czy cała ta dyskusja o reformach jest delikatną sugestią, że uważacie, iż obecna Loża jest albo niekompetentna, albo zbyt leniwa albo zbyt głu... gnuśna i póki nie pojawił się Fun, nie zrobiliśmy z portalem i dla portalu zupełnie nic?

Jeśli tak, to mówcie wprost, szczerze i dokładnie. I nie zrozumcie mnie źle. Co prawda mam swoje powody, by poczuć się taką (ewentualną) opinią skrzywdzony, ale zupełnie nie w tym tkwi clou. Sygnalizujecie, mam wrażenie, jakiś problem, więc trzeba go zbadać i znaleźć rozwiązanie. Inaczej rzecz ujmując, to jest po prostu cenna informacja, z której z pewnością zdołamy wyciągnąć jakieś wnioski i może przekuć je w coś dobrego.

Bo, jak tak patrzę z perspektywy czasu, to jednak nie wszystkie z ostatnich zmian wyszły nam na zdrowie; ot, choćby te nieszczęsne srebrne piórka. Prawda jest taka, że gdybyśmy nie kombinowali i nie jęczeli Miłościwie Nam Redagującemu pod drzwiami, to pewnie nadal czekalibyśmy po miesiąc czy dwa (no, może czasem cztery ;), ale przynajmniej mielibyśmy na co. Teraz jednak jest jak jest – a raczej jak nie ma – a ja odnoszę dziwne wrażenie, że jedno, co potrafimy w tej sytuacji zrobić, to jęczeć jeszcze głośniej.

Jeśli w jakiś sposób zabrzmiałem zbyt ostro, ktoś poczuł się urażony, zniesmaczony, bądź też odniósł wrażenie, że zaczynam burzyć, to przepraszam z góry, na zapas proszę o wybaczenie i pragnę zaznaczyć, że absolutnie nie takie mam intencje. Po prostu w jakimś sensie zaczynam się gubić w tych wszystkich wizjach i planach na ulepszanie portalu, i mam cień wątpliwości, czy zawsze toczymy ten kamień w dobrą stronę.

Na szczęście było też i kilka fajnych zmian, jak choćby otwarcie biblioteki dla wszystkich, wydłużenie czasu na głosowanie nad piórkami – pierwsza napawa mnie dumą (może na wyrost, ale who cares?;) i satysfakcją, że rozsądek zatryumfował, druga niezmiernie uszczęśliwiła prokrastynującego we mnie lenia – czy szereg jakichś tam dupereli, których chyba nie widać zza zamkniętych drzwi, a które i tak w jakimś stopniu usprawniły działania Loży i nie tylko, dzięki czemu teraz będę mógł zasnąć snem sprawiedliwego.

A nie, jeszcze nic mądrego dzisiaj nie napisałem, trzeba nadgonić.

 

 

Peace!

 

P.S.

Fun, Thargonie – dziękuję.

Kami, berylu – to nie ja zacząłem ten spam, słowo!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Cieniu, rozwój jest zmianą, nie ma dla mnie “perpetuum mobile”, nawet wodę w dobrze funkcjonującym akwarium trzeba częściowo wymieniać (jestem akwarystą), nie zarzucam złego działania Loży, ale dla jeszcze lepszego jej funkcjonowania będę głosował na kilku nowych członków, żeby nie skostniała, żeby dostała powiewu świeżości i nowego zapału do pracy.

Nie przeglądem dokładnie, ale chyba nikt nie głosował całkowicie na starą Lożę i całkowicie na nową, a to że z Berylem, Śniącą i resztą się tutaj przejmujecie, tylko dobrze o Was świadczy.

 

Cieniu, myślę, że szukasz podtekstów tam, gdzie ich nie ma. Jak sam mówiłeś, tegoroczna Loża odwaliła kawał dobrej roboty i dostosowywała się pięknie do wszystkich zmian – trzeba być ślepym, żeby tego nie zauważyć.

 

Beryl,

Tyle tylko, że srebrne piórko z założenia jest wyróżnieniem przyznawanym przez redaktora prozy polskiej osobom, które wybrał do wspólnej pracy nad tekstem.

No i założenia się zmieniły, redaktora nie ma i pewnie już nie będzie. I można albo zmienić funkcję piórek, albo zrezygnować z nich zupełnie – ale na dyskusję o tym jeszcze przyjdzie czas.

www.facebook.com/mika.modrzynska

Robicie ze mnie reformatora i krzykacza, ale przecież mam takie prawa jak każdy inny użytkownik. Zdarza mi się poruszyć tematy, o których inni albo nie myśleli, albo myśleli: “lepiej tego nie ruszać”. Przykładowo: kwestia nominacji anonimowych opowiadań. Jeśli nie mam racji, możecie mnie zjechać i udowodnić, że się mylę – na tym polega wolność słowa, nie? Tak zresztą było w czasie “letniej afery” z niepełnymi zestawami głosów. Jeden marudził, ale większość (czyt. Loża) znalazła kompromis, wydłużyła czas głosowania i brązowe piórka działają jak powinny.

A srebra? Pogadajcie z tymi, którzy ze srebrnych przeszli (lub niedługo przejdą) w złotych, i z tymi, którzy od dłuższego czasu srebrnymi pozostają. Dla mnie od miesięcy było jasne, że tak czy siak trzeba napisać dobry tekst, by Cetnar go przyjął. Srebro mogło tylko zmniejszyć czas oczekiwania na odpowiedź i zwiększyć szanse na solidne uzasadnienie odrzucenia. Skoro i to przestało działać, można zastanowić się nad innym wykorzystaniem tego wyróżnienia. Ale, jak już pisaliście, na tę dyskusję też przyjdzie czas. 

Nie uważam, żeby Loża była gnuśna i niekompetentna. Jeśli gdzieś dostrzegałem problem, pisałem o tym otwarcie, bo w większości jesteśmy dorosłymi ludźmi i chyba nie powinniśmy się bać szczerej dyskusji. A jeśli czasem przegiąłem, ktoś się poczuł dotknięty – przepraszam. 

https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/

Nikt chyba nie napisał, że loża działała do dupy. Z mojej perspektywy – użytkownika przeciętnego, zaglądającego na portal w miarę regularnie, ale niespecjalnie zaangażowanego, a co za tym idzie, nie do końca zorientowanego w niuansach działania loży (a takich jak ja jest zapewne większość), działaniu lożowników niewiele można zarzucić. Z pewnością nie lenistwa, czy niekompetencji. Ale kadencja się kończy, a wybory są od tego, by, jak to ładnie określił Darcon, zmienić wodę. Bez wyrzucania rybek, bo wydaje mi się, patrząc na dotychczasowe głosy, że skład loży nie zmieni się bardzo. 

Nie trzeba więc spuszczać nosa na kwintę, ani się obrażać, bo jestem pewien, że każdy działalność loży docenia. 

Pech chciał, że za waszej kadencji wynikła cała ta afera z piórkami. Za mocno rozdmuchana, moim zdaniem. Facet (Cetnarowski znaczy) powiedział, że ze srebrnych piórek się wycofuje, bo nie ma na to czasu. Trudno. Rozumiem, że niektórzy mogą być zawiedzeni, bo zamknęła się jakaś furtka. Cóż, są inne. Fakt, są tacy, którzy debiutowali tutaj, a teraz publikują, wydają, w Fantastyce i gdzie indziej, ale mogę się założyć, iż żaden z tych autorów, po otrzymaniu srebrnego piórka nie siedział na dupie, czekając aż Cetnarowski zechce się do łaskawego autora odezwać i zaprosić do współpracy oferując karierę, zaszczyty, wygody i dochody. Zdrowo zapieprzali na jakiś tam sukces. Dlatego piórka były fajną zabawą (nawet pożyteczną, bo decydenci Nowej Fantastyki jednak na młodego autora uwagę zwracali) ale tylko zabawą. Kończy się? Trudno. Nie ma co winić za to loży. Loża nie ma mocy sprawczej, nie może "wymusić" na papierowej Fantastyce publikacji tego albo innego autora, czy zainteresowania się tym i tamtym. Może być jednak łącznikiem, może jęczeć pod drzwiami i jeśli to robi, to chwała jej za to. 

Podobnie z całym portalem – rzecz służy głównie zabawie, doskonaleniu umiejętności, chwaleniu się już posiadanymi. Nie zapewnia i nie gwarantuje niczego. Dlatego, dopóki portal nie będzie miał jakiegoś wpływu na papier (przykładowo – najlepszy tekst roku MUSI zostać wydrukowany w Fantastyce, czy coś w tym stylu) to krzyki o reformy, robienie hałasu wokół składu loży, czy też obwinianie tejże za coś, przypominać będzie rewolucję w Bzdurostanie. Świat ma to gdzieś. 

Oczywiście zmiany i nowe pomysły są jak najbardziej na miejscu. Po to, by kamień się toczył, a nie mszał. Omszywał. Eee... Porastał mchem. I żeby zabawa była lepsza. 

Dla podkreślenia wagi moich słów, Siłacz palnie pięścią w stół!

Tak sobie czytam i zastanawiam się, czy cała ta dyskusja o reformach jest delikatną sugestią, że uważacie, iż obecna Loża jest albo niekompetentna, albo zbyt leniwa albo zbyt głu... gnuśna i póki nie pojawił się Fun, nie zrobiliśmy z portalem i dla portalu zupełnie nic?

Kyrjeelejson, największa nadinterpretacja, jaką widziałem od długiego czasu :D

 

 

Coś bym dopisał, ale wygodniej będzie po prostu dać znać, że w pełni zgadzam się z ostatnimi akapitami thargone’a :]

No nieźle.

Darconie,

 

Nie przeglądem dokładnie, ale chyba nikt nie głosował całkowicie na starą Lożę i całkowicie na nową

 

Ja też nie głosowałbym całkowicie na stary skład, nawet gdybym miał taką możliwość. Zresztą nawet nie o tu teraz chodzi, tylko o tę rewolucję, która ostatnio stałą się tak modna na portalu. I nie bronię w zaparte starego porządku, jak komuś, zdaje się, zdaje się. Nie przeczę też, że to, co już przyniosła, w większości ma sens i jest po prostu dobre, i nie zakładam, że to, co jeszcze przyniesie, będzie złe. Choć mam pewne obawy, bo czasem zaczyna to przypominać taki trochę polityczny rejwach – wprowadzanie na siłę “Dobrej zmiany” (dla przykładu niech posłuży primkowy podział na “reformatorów”), jakby obecny porządek rzeczy za wszelką cenę należało zlustrować i poprawiać, i głównie do tego teraz miała służyć Loża. A często bywa tak, że poprawianie tego, co jest dobre, wcale nie kończy się dobrze. Wiem, przesadzam, i to może grubo, ale czasem takie mam po prostu wrażenie i nic na to nie poradzę.

 

Kami, to raczej oczywiste, że będę mówił dobrze o obecnej – i tej jeszcze wcześniejszej – Loży, bo nie tylko mam zaszczyt w niej zasiadać, ale też jestem jej Przewodniczącym (berylu, tak to się nazywa?) – czyli chłopcem od wszystkiego de facto – więc biorę na klatę wszystko, co tam wyprawiamy i co dzieje się na portalu, a na co Loża ma realny wpływ. Czyli właściwie na wszystko.^^ i dlatego też nie do końca zgodzę się z tym “dostosowywaniem do zmian”. Raczej dostosowujemy zmiany do realnych potrzeb – czasem też pragnień – społeczności. I chciałbym wierzyć, że robimy to dobrze. Zupełnie inna – znacznie dla mnie ważniejsza – rzecz, jak Wy to oceniacie. A “szukasz podtekstów tam, gdzie ich nie ma”, to ważna, a przy tym pocieszająca informacja. Dzięki.

 

Funie, nie wiem, czy pijesz tu bardziej do mnie (na co stawiam małą w ciemno), czy beryla, czy jeszcze kogoś innego

Tak zresztą było w czasie “letniej afery” z niepełnymi zestawami głosów. Jeden marudził, ale większość (czyt. Loża) znalazła kompromis, wydłużyła czas głosowania i brązowe piórka działają jak powinny.

ale pragnę zauważyć, że Loża w większości (albo i w całości, nie pamiętam dokładnie) zdecydowanie opowiedziała się za tym, by głosy poszczególnych Lożan traktować jako ważne, nawet jeśli są nie pełne, a ja negowałem nie tylko pomysły, które uznałem za szkodliwe, ale też takie, co do których własne doświadczenie i inna perspektywa podpowiadały mi, że się nie sprawdzą. Dlatego zmiana wygląda tak, a nie inaczej.

Inna rzecz, że zmiana ta z pewnością wyszła wszystkim na dobre, a Ty i Twoje reformanckie krzykactwo^^ walnie przyczyniliście się do rozwoju portalu, nie tylko w tej jednej kwestii. Konkluzja chyba brzmi tak, że generalnie nie chodzi o to, jakie ktoś ma prawa, tylko o to, jak z nich korzysta.

 

Co do Sreberek jednak, to średnio podoba mi się pomysł z wypychaniem ich i stawianiem na kominku w roli ozdoby – bo mniej więcej tak postrzegam próby nadania im jakiegoś zastępczego znaczenia. Nie mówiąc już o tym, że MC nie położył na nich lagi definitywnie – a wyłącznie on ma takie prawo, tu beryl ma rację – tylko “wyszukuje ich incognito”. To, że nie znalazł ostatnio żadnego i nie zostawia komentarzy, nie znaczy jeszcze, że możemy, a tym bardziej musimy, w jakikolwiek sposób zmieniać ich status.

 

Dobra, dość ględzenia, sobota czeka.

 

Peace!

 

Edith:

 

Nie trzeba więc spuszczać nosa na kwintę, ani się obrażać

Eeee...

 

Kyrjeelejson, największa nadinterpretacja, jaką widziałem od długiego czasu :D

Uff...

 

^^

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Moim zdaniem niewielka rotacja w Loży jest wskazana, nie dla tego, że któryś członek się nie spisuje, ale po to, żeby po prostu dać innym użytkownikom szansę, a ponadto żeby wprowadzić trochę innego (nie chodzi o lepsze) spojrzenia. Dzięki temu Loża będzie ciałem ruchomym i kolorowym. Co też nie oznacza, że w kolejnych wyborach nie mogą powracać Ci, którzy już byli członkami loży.

 

dlatego też nie do końca zgodzę się z tym “dostosowywaniem do zmian”. Raczej dostosowujemy zmiany do realnych potrzeb – czasem też pragnień – społeczności.

Dokładnie to miałam na myśli :)

 

 

A teraz jeśli chodzi o srebra.

Żeby coś ruszyć w temacie srebrnych piórek, będziemy potrzebowali oświadczenia MC, że wypisuje się z zabawy na dobre. Na takie oświadczenie się nie zanosi, więc wyjazd mi z tą dyskusją do wątku Skonecznego. :) Blackburn, Cień, możecie po prostu przekleić tam swoje komentarze. Tu rozmawiamy o wyborach (i o miłości do członków Loży!).

www.facebook.com/mika.modrzynska

Sorki Kam, to ja wywołałem tu piórka z lasu, ale tylko jako przykład, ilustrujący to, co chciałem powiedzieć  :-) 

Dla podkreślenia wagi moich słów, Siłacz palnie pięścią w stół!

I to był dobry przykład, tylko chłopacy się za bardzo zapalili do naprawiania problemu ;) I to też fajne, że chcą dyskutować, tylko skoro mamy wątek o srebrnych piórkach, to udzielajmy się tam.

www.facebook.com/mika.modrzynska

Dobra, dobra... Lepiej się zastanówmy co zrobić, żeby ludzie chcieli głosować. Może jakieś bany na komentarze dla niezainteresowanych, lista hańby, albo wytykanie palcami przez miesiąc? Wiem, wiem to niedemokratyczne, a wręcz faszystowskie, "przecież głos to przywilej, a nie obowiązek”– jak mawiał klasyk ;)

Ale dzisiaj strzelam dżołkami... No nic. Tak tylko zauważam, że fajnie byłoby, aby wybory miały wzięcie ;)

Tomie, spokojnie, nie na wdechu. Po pierwsze czasu do końca wyborów jest więcej niż dość, a ludzie potrzebują tego czasu do namysłu, do analiz, do krytycznego przyglądania się kandydatom, ważenia, mierzenia, testów białej rękawiczki i tak dalej, i tym podobne. Po drugie tych ludzi nie ma znowu tak wielu, bo mamy tu w gruncie rzeczy społeczeństwo o raczej kameralnych gabarytach – choć wszystko jest kwestią skali, wiadomo – więc i na tłumy wyborców nie ma co liczyć. Nie jestem też pewien, czy w jakikolwiek sposób powinny interesować nas głosy osób, których zupełnie nie interesuje Loża, wybory, piórka i życie naszej społeczności w ogóle.

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Funie, nie wiem, czy pijesz tu bardziej do mnie (na co stawiam małą w ciemno), czy beryla, czy jeszcze kogoś innego

Piję bardziej do Beryla, bo odniosłem wrażenie, że trochę boczy się na mnie za sam fakt, że proponowałem jakieś zmiany. 

 

Blacktomie, spokojnie, jeszcze dużo czasu. Cień dobrze rzecze, że głosy osób niezainteresowanych tematem nie są pożądane. 

https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/

Ok. Biorę na wstrzymanie ;)

Dla podkreślenia wagi moich słów, Siłacz palnie pięścią w stół!

Cieniu, niektórzy potrzebują także grafiku. Chciałbym sprawdzić aktywność kilku osób.

Widzę, że wiele mądrych słów już tu padło i nie ma sensu drążyć tematu, niemniej nie spodziewałem się, że podział loży na cztery korpusy zostanie wzięty przez niektórych tak bardzo na poważnie (niektórzy, czyt. Cienia) :D

Cóż, oczywiście byłem śmiertelnie poważny i niech się strzeże każdy z moich kandydatów, jeśli dostanie się do loży, a będzie wchodził w kompetencje innego korpusu. Nie wolno racjonalizować swego głosu TAK/NIE, jeśli nie jest się duchem postępu! A będąc reformatorem, to już w ogóle wykluczone! :P

 

Zaś co do krytyki obecnej loży, to znalazłem jedną dość jednoznaczną opinię... Oto ona:

Można tu składać obietnice wyborcze? Bo jeśli tak, to chciałbym Wam obiecać, że głosując na mnie zabieracie miejsce komuś bardziej kompetentnemu.

 

Zatem nie spinaj, Cieniu.

 

 

No i podrążyłem :D

"Tam, gdzie nie ma echa, nie ma też opisu przestrzeni ani miłości. Jest tylko cisza."

Spodziewam się, Primagenie, że niebawem opracujesz zakres czynności dla każdego korpusu. ;D

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Count rządzi się i dowodzi, jak przystało na Hrabiego ;)

https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/

Prim, Twój podział – żartobliwy czy też nie – posłużył mi wyłącznie do zobrazowania pewnej zaistniałej tendencji, ale – wybacz, że muszę Cię rozczarować (a w rozczarowywaniu ludzi mam czarny pas, więc złap się czegoś ;) – nie powiedziałbym, że traktuję go tak bardzo na poważnie, wręcz przeciwnie. Tak bardzo na poważnie traktuję tylko jedną osobę, i z całą pewnością mogę zaświadczyć, że nie jesteś nią Ty, tylko pewna młoda dama, obecnie uwięziona głęboko pod ziemią.

A co do się spinania, to nie widziałaś mnie jeszcze nawet zirytowanego. I raczej nie zobaczysz. Nie w sobotę wieczorem w każdym razie.^^

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

W istocie, Reg. Opracuję! Wszakże korpusy powinny funkcjonować niezależnie, a zarazem skoordynowanie niczym jeden, doskonały organizm ;)

 

Nie w sobotę wieczorem w każdym razie.^^

No i tak trzymać, Cień! Uwolnij damę z podziemnego zamku, od razu humor Ci się poprawi ;D

"Tam, gdzie nie ma echa, nie ma też opisu przestrzeni ani miłości. Jest tylko cisza."

Kam założyła wątek, w którym zachęca do wypowiedzi na temat kandydatów, więc także dodam swoje trzy słowa. Tylko w tym wątku i tylko w przypadku wyborów. Od razu też mówię, że nie chcę wywoływać żadnych kontrowersji. Mam nadzieję, że wolno mi jednak mieć własne zdanie.

Patrzę na kandydatów nie przez pryzmat, co sobą reprezentują, ale co mogą wnieść do Loży i czy w ogóle pasują do tworu, jakim jest kolegium – Loża. Dlatego nie zagłosuję na:

Reg – wspaniała osoba, która wkłada mnóstwo pracy w ten portal, czyta każde, dosłownie każde opowiadanie... Ale jej komentarze są monotonne, każdy wygląda prawie tak samo. Praktycznie jest to (komentarze) dla mnie jedna, prosta linia, a praca w Loży to nie tylko piórka, bo autorytetów jest na forum wielu i od wielu chciałbym dostać TAKa na piórko, ale przede wszystkim elastyczność w podejmowaniu decyzji. U naszej Damy niestety tej elastyczności nie widzę.

Cobold – mózgowiec, prawdziwy fantasta, opowiadania pisze lewą ręką prawie na zwycięstwo w konkursie (patrz Przysłowiadania), ale deprecjonuje zwycięzcę we własnym konkursie. Wyobrażacie sobie, że przewodniczący nagród Nike, po ogłoszeniu werdyktu, wstaje i dodaje: “W moim rankingu ta książka nie wygrała.”? Wiem, nie on pierwszy tak powiedział i nie ostatni. Ale zasady (własne) też mają swoje granice. Obawiam się, że nie pozwolą one funkcjonować, mojemu jednemu z najlepszych autorów, dobrze w Loży.

 

Najlepszym kandydatem do Loży jest dla mnie Finkla i na nią będę głosował. Widać doświadczenie w pracy w redakcji, obiektywizm i rozsądne podejście do wielu tematów (nie wiem czy zauważyliście, ale Finkla nie wypowiada się w tematach “wyborczych” Loży ani innych, kontrowersyjnych, a jeśli już, są to wypowiedzi zrównoważone i z umiarem). Kobieta instytucja na tym forum. Żeby nie było, że nie ma wad – mogłaby wygładzić trochę komentarze, aby nie były z lekka obcesowe. :)

 

Po co to piszę? Bo są to wybory do Loży, nie największego autorytetu, czy najlepszego pisarza, ale osób, które najlepiej zagrają wspólnie w gremium, jakim jest Loża. Nie obawiam się też, że Reg czy Cobi nie dostaną się przeze mnie do Loży, bo dostaną. Chciałem wam zwrócić uwagę na moje postrzeganie tych wyborów.

 

Teraz już można rzucać kamieniami.

Ja tylko dorzucę, że swoje głosy oparłem na tym co zdążyłem zaobserwować od powrotu i na doświadczeniach wcześniej zebranych. Plus porównałem je z głosami najrozsądniejszych moim zdaniem użytkowników.

 

P.S. Hrabia: "Wybaczcie brak akapitów, nie jestem Mytrixem ;(" – i dobrze bo każdego z nas powinno być po jednym :-)

"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM

Abstrahując już od tego, że wątek jest od chwalenia użytkowników, których wybraliśmy do Loży, nie od wypowiedzi na temat wszystkich kandydatów... Nie wiem, czy cobold będzie chciał zabrać głos, ale ja to zrobię.

deprecjonuje zwycięzcę we własnym konkursie. Wyobrażacie sobie, że przewodniczący nagród Nike, po ogłoszeniu werdyktu, wstaje i dodaje: “W moim rankingu ta książka nie wygrała.”?

To, że cobold miał inny gust niż pozostałych dwóch członków jury świadczy tylko i wyłącznie o tym,  że... miał inny gust. Nie sądzę, by deprecjonował funa, by chciał zdeprecjonować tym funa i by fun poczuł się zdeprecjonowany (i nagle słowo deprecjonować jest tak dziwne, że nie mogę go zapisać bez słownika XD)

A wiem, co mówię, bo w pocztówkowym konkursie sama też powiadomiłam cobolda, że u mnie pierwszego miejsca nie zajął, i nie sądzę, by nocami wylewał łzy z tego powodu ;)

www.facebook.com/mika.modrzynska

Nie wiem, czy cobold będzie chciał zabrać głos

Chciałbym tylko zdementować pogłoski, jakobym pisał lewą ręką.

 

nie sądzę, by nocami wylewał łzy z tego powodu ;)

Spoko, Kam_Mod, twardy jestem ;)

A jak ktoś jest twardy, to nie może być elastyczny – tak że sorry, Darcon, nic nie poradzę.

 

 

Darconie...

Kamieniem nie rzucę, ale napiszę o swoich odczuciach.

Ale jej komentarze są monotonne, każdy wygląda prawie tak samo. Praktycznie jest to (komentarze) dla mnie jedna, prosta linia, a praca w Loży to nie tylko piórka, bo autorytetów jest na forum wielu i od wielu chciałbym dostać TAKa na piórko, ale przede wszystkim elastyczność w podejmowaniu decyzji. U naszej Damy niestety tej elastyczności nie widzę.

Ja tam widzę u Regulatorki przede wszystkim konsekwencję i szczerość. 

deprecjonuje zwycięzcę we własnym konkursie. Wyobrażacie sobie, że przewodniczący nagród Nike, po ogłoszeniu werdyktu, wstaje i dodaje: “W moim rankingu ta książka nie wygrała.”?

Nijak nie poczułem się wtedy zdeprecjonowany. Wiem też, że Cobold nie napisał tego, by mi powiedzieć “wygrałeś, choć nie zasłużyłeś”. W pewien sposób nawet się wtedy ucieszyłem, bo z Coboldem się lubimy i fajnie, że nie musiałem mieć nawet cienia obawy, iż wygrana była choć trochę poparta jego sympatią. Jak dla mnie taka postawa świadczy o uczciwości i wyczuciu.

https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/

Oj, Darconie, Darconie...

Panuje wolność słowa, możesz więc mieć własne przemyślenia, a także bez skrępowania się nimi dzielić, JEDNAK: podsumowałeś moją sojuszniczkę niezbyt eleganckimi, w moim mniemaniu również błędnymi, słowy. Następnie sprawiłeś przykrość drugiej sojuszniczce, nie pisząc o miłości ;( A na koniec insynuujesz dziwnie rzeczy o szlachetnym mężu, jakim jest margrabia Cobold, mój towarzysz broni.

Jak to tak?!

Oj, nie pokazuj się w Primagrodzie, Darconie, bo będę zmuszony zzuć rękawicę i zażądać satysfakcji...

 

;)

"Tam, gdzie nie ma echa, nie ma też opisu przestrzeni ani miłości. Jest tylko cisza."

Hrabio, w Hydeparku są od tego pojedynki :-)

"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM

Hmm... Słusznie rzeczesz, burgrabio Mytriksie! Będę musiał rozważyć ową ewentualność, jeżeli moje sojuszniczki i szacowny magnat nie odzyskają jakiejś rekompensaty za powyższe pomówienia ;D

"Tam, gdzie nie ma echa, nie ma też opisu przestrzeni ani miłości. Jest tylko cisza."

@ Naz Też się cieszę, że się cieszysz. Wychodzi na to, że jest nas dwójka, którym nie pasuje cholera wie co i się czepiają:)

Jeden marudził, ale większość (czyt. Loża) znalazła kompromis, wydłużyła czas głosowania i brązowe piórka działają jak powinny.

Piję bardziej do Beryla, bo odniosłem wrażenie, że trochę boczy się na mnie za sam fakt, że proponowałem jakieś zmiany. 

Fun – co to znaczy, że pijesz tutaj do mnie?

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Dla mnie istotne znaczenie ma również to, jaką aktywność wykazuje dana osoba poza opowiadaniami. Loża pełni funkcje reprezentacyjne, podejmuje również pewne decyzje. Z tego powodu nie zagłosuję na osoby, które z mojego punktu widzenia wpadają na dziwne pomysły dotyczące strony :) Zagłosuję za to na tych, którzy posiadają pewne zdolności organizacyjne i myślą, moim zdaniem, trzeźwo, a także mają odpowiednie doświadczenie i obycie na portalu :)

Uznałem, że to o mnie. Stąd “picie do Ciebie”, które lepiej by uwzględniać w kontekście całego mojego komentarza i komentarza Cienia.

Mówiąc wprost, odniosłem wrażenie, że bardzo przeszkadza Ci fakt, że w ogóle poruszyłem jakiś temat i wszcząłem/kontynuowałem dyskusję. Odniosłem też wrażenie, że przeceniasz zagrożenie ze strony “dziwnych pomysłów”. Czy to, że na jakiś dziwny (Twoim i wielu innych osób zdaniem) pomysł wpadłem, znaczy, że jestem niebezpieczny lub niepożądany dla portalu/Loży?

https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/

Biorąc pod uwagę ostatni przypadek, kiedy wydawało Ci się, że Naz mówi na shoutboxie o Tobie i teraz to – nie uważasz, że może trochę za bardzo bierzesz niektóre rzeczy do siebie? :)

Nie przeszkadza mi fakt, że ktoś dyskutuje na temat zmian na portalu i proponuje swoje własne rozwiązania. Byłoby to absurdalne, biorąc pod uwagę moją całą aktywność na stronie*. A jeśli chodzi o poruszoną wtedy przez Ciebie kwestię niepełnych głosów Loży, to byłem chyba pierwszym (chociaż mogę się mylić, nie pamiętam tego aż tak dobrze), który zgodził się, że masz rację co do problemu. Chociaż zupełnie inaczej widziałem sposób na to, by mu zapobiec.

Jeśli chodzi o Twoją osobę, to o wiele bardziej przeszkadza mi Twój upór w forsowaniu swojej wizji i odporność na argumenty innych niż to, że wpadasz na jakieś pomysły ;)

A bać dziwnych pomysłów się nie muszę, bo ostatecznie, jako administrator, mogę każdy taki pomysł zablokować :)

 

*Chociaż, nie oszukujmy się – jestem na tej stronie od ponad 7 lat i jak czasem słyszę po raz kolejny te same propozycje, które nie mają szans powodzenia, albo były testowane i się nie powiodły, albo jakieś “rewolucyjne” rozwiązania, które zupełnie kłócą się z moimi doświadczeniami, to po prostu mnie to męczy.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

nie uważasz, że może trochę za bardzo bierzesz niektóre rzeczy do siebie?

Możliwe. Jestem młody, wciąż się uczę dystansu do różnych spraw. Ale o ile z Naz się pomyliłem, to teraz nie mam racji? Nie odnosiłeś się do mnie? 

Jeśli chodzi o Twoją osobę, to o wiele bardziej przeszkadza mi Twój upór w forsowaniu swojej wizji i odporność na argumenty innych niż to, że wpadasz na jakieś pomysły

Rozumiem. Choć wciąż mam wrażenie, że w sprawie niepełnych głosów się nie zrozumieliśmy. 

https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/

Nie, Fun, nie odnosiłem się do Ciebie. W zasadzie nie miałem nikogo konkretnego na myśli. Nie lubię pisać o kimś, nie wskazując o kogo mi chodzi. Tutaj miałem na myśli raczej swoje ogólne preferencje dotyczące kandydatów na członków Loży na zasadzie “na takiego typu osoby nie będę głosował, a na takiego, to będę”. A nawet w tej chwili nie mam kompletnej listy nicków, poza kilkoma pewniakami.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Zagłosowałam. Jeśli ktoś śledził dyskusję w SB, to moje kryteria nie są żadną tajemnicą: zagłosowałam na te osoby, które mają najwięcej skomentowanych opowiadań. Wprawdzie mam wrażenie, że gdyby nadal funkcjonował roczny grafik, moja lista wyglądałaby nieco inaczej, ale jak się nie ma, co się lubi...

W ten prosty sposób sama siebie nie posądzam o stronniczość, nie muszę się zastanawiać, czy komentarze, które według mnie wiele mówią autorom, oni sami również uznają za przydatne... Nie wnikam, kto jest lepszym czytelnikiem, a kto gorszym. Widzę same korzyści. :-)

Babska logika rządzi!

Mam pytanie. Czy ja mogę zagłosować? Na portalu zarejestrowany jestem od 08.16. Aktywny na poważnie od miesiąca.

Po przeczytaniu spalić monitor.

Możesz.

Nawet jeśli jesteś aktywny tylko od miesiąca, a masz skomentowane 55 tekstów (w tym dwa swoje), to możesz, bo zarejestrowałeś się dawno temu. ;)

"Myślę, że jak człowiek ma w sobie tyle niesamowitych pomysłów, to musi zostać pisarzem, nie ma rady. Albo do czubków." - Jonathan Carroll

Dziękuję. Zaufam Wam :). Chyba, że ktoś zaprotestuje.

Po przeczytaniu spalić monitor.

Finklo, z jakiego grafiku korzystałaś?

 

Mr. Marasie, w regulaminie jest jasno określone, kto może głosować, a kto nie, więc dopytywanie tudzież zakładanie, że ktoś może być za albo przeciw nie ma sensu.

 

EDIT: Finklo, nieważne, już się ogarnęłam ;)

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Ja się tylko upewniam Jose. Głupio by było gdybym zagłosował, a ktoś wypomnialby mi miesięczną aktywność na portalu.

Po przeczytaniu spalić monitor.

Mr. Marasie, rozumiem, niemniej regulamin jest naprawdę jasny. Nie ma w nim nic o bieżącej aktywności ;) Po prostu zagłosuj i tyle.

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Przeczytałam sobie wymianę zdań Beryla i Funa (nigdy nie wiem, czy zachowywać pisownię oryginalną, czy też grzecznościowo pisać o użytkownikach z dużej, niezależnie od zapisu nicku) i pomyślałam, że napiszę o swoich subiektywnych odczuciach. Loża jest organem do podejmowania pewnych decyzji, zgadza się. Ale nie leży mi praktyka tego przedsięwzięcia, takie “równy i równiejszy głos”, tajne wątki itp. Z jednej strony nie widzę w tym ideologicznego sensu (oligarchia była krytykowana już przez pierwszych filozofów), z drugiej rozumiem rozwiązanie w ten sposób pewnych kwestii organizacyjnych. Tak jak pisze beryl, do Loży trafiają ludzie obyci z portalem, zaangażowani, głupia bym była, gdybym praktycznego zastosowania w tym nie widziała. Ale tak technicznie, np. nominacje w tajnych wątkach są dla mnie bezpodstawne. Przecież podajemy tam typy tak samo jak użytkownicy w swoim wątku, a mogłoby się to odbywać jawnie w jednym. Byłoby to w mojej opinii lepsze, niż kiedy ja pośredniczę między dwoma wątkami, osłabiając efekt publicznej deklaracji, że danej osobie coś się podoba. Rozumiem potrzebę istnienia miejsca, gdzie Loża może dawać TAK/NIE czy coś przedyskutować, tak jak i separację pewnych kwestii organizacyjnych, czynionych przez Lożę, od ogólnych portalowych. Po to są urzędy, żeby załatwiały pewne sprawy określoną drogą za obywateli. Ale są rzeczy, które mi się nie podobają, a separacja dla mnie w prywatnym odczuciu jest zbyt duża. W wielu kwestiach (choć, jasna sprawa, nie wszystkich, bo Loża z założenia ma odciążać użytkowników) oddałabym głos decyzyjny ogółowi czy coś tam odtajniła, zamiast wołać Elronda i wyciągać pierścionki. Jestem bardzo decentralistyczna. Nie oznacza to, że mam rację albo takie poczynania nie przyniosłyby szkody – mój staż portalowy jest za mały na możliwość prognoz długofalowych, wysiadam tutaj przy Berylu i wielu innych. Nakreślam tylko, dlaczego nie kandyduję ani nie głosuję. Nie chcę też mieć nadawanych praw decyzyjnych odnośnie wyróżnień ani nie obchodzi mnie nadawanie specjalnego znaczenia TAK/NIE jakiegokolwiek innego użytkownika. Nie obchodzi mnie w tej kwestii, ile kto czyta i jakie pisze komentarze. Dla mnie wszyscy są równi, a Loża to żadne jury konkursowe. Rozumiem jednocześnie, że mówimy tutaj o koleżeńskich wyborach, typach, dowodach uznania i co tylko, a nie o nagrodach (choć kiedyś podobno były) i podbijaniu literackiego świata (choć niektórzy to robią). Rozumiem, że takie rzeczy przydają się w społecznościach, coś się dzieje, jest milej, podciąga się umiejętności itp. Ale towarzysząca wyborom hierarchizacja mnie osobiście nie leży, bo nikt dla mnie nie jest autorytetem wśród równych sobie. Pod względem rozwiązywania pewnych kwestii administracyjnych – tak, znalazłoby się parę osób ze szczególną żyłką, które mogłabym wskazać, żeby je zachęcić. Pod względem wyróżniania opowiadań – IMO Loża musiałaby objąć cały portal, a to mija się z założonym celem. W ogóle samo słowo "Loża" jest dla mnie nietrafione. Podsumowując, odbierzcie to jako komplement, dla mnie wszyscy jesteście kompetentni do wszystkiego, co się tu dzieje :) Gdybym była Ashem i rzucała pokeballem, to bym wyrzuciła wszystkie.

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Dlaczego więc nie próbowałaś zmienić tego, co Ci się w loży nie podoba przez te wszystkie miesiące, kiedy do niej należałaś? Tylko teraz ostentacyjnie ją porzucasz w tonie obrażania się na system piórek, sposób działania loży, sposób wybierania do loży, prawie że na cały świat.

Członkostwo w loży (jak i bycie dyżurnym) niesie ze sobą przywileje, ale tez obowiązki, na które każdy się godzi dobrowolnie. Według mnie to uczciwa umowa, na dodatek w dowolnym momencie można od niej odstąpić, więc znowu: w czym problem? Być może wybór członków loży w postaci niejako konkursu popularności to nie do końca trafione rozwiązanie, ale lepszego póki co nie mamy. I loża to nie “jury konkursowe”, a organ stworzony z nas, użytkowników, który w oryginale miał pomagać redakcji wyłuskiwać z portalu autorów, mających szanse na publikację w NF. I dopóki mc nie zadeklaruje definitywnie, że z tego rezygnuje (a tego nie zrobił), istnienie loży jest według mnie zasadne.

Nie obrażam się, Jasna Strono ;) Każdy ma swoje podejście i zdanie i ja mam takie. Nie wiem, czemu w takim negatywnym tonie je odebrałeś. A zmienić nie wszystko można ani nie wszystko trzeba, bo moje subiektywne odczucia to nie jest obiektywna prawda.

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Tak to odebrałem, że zamiast podyskutować – oznajmiasz. :/

(oligarchia była krytykowana już przez pierwszych filozofów)

To chyba byli ci sami, którzy uważali za całkiem dobry ustrój monarchię ;) No i rządy arystokracji.

 

No wiesz, Naz, prawdę mówiąc mam wrażenie podobne do MrBrightsida. Jakby na to nie patrzeć rok temu wiedziałaś, jak ten system działa i nie zrezygnowałaś z kandydowania, a potem przez wszystkie miesiące w tej Loży trwałaś. Pisanie takich rzeczy teraz i w takim tonie jednak wydaje się nieco dziwne.

 

Na marginesie:

nigdy nie wiem, czy zachowywać pisownię oryginalną, czy też grzecznościowo pisać o użytkownikach z dużej, niezależnie od zapisu nicku

Jeśli chodzi o mój nick, to poproszę o dużą literę.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Poczułam chęć zwierzeń, bo spodobały mi się poprzednie wypowiedzi. I nie zamykam się na dyskusję, wręcz przeciwnie, to dobry okres na takowe. Swoje obowiązki wypełniam/łam jak umiem i starałam się nie przeszkadzać w tym innym. Chciałam spróbować, skoro mnie wybrano, dostosowałam się. A teraz mogę troszkę pomarudzić, no chociaż tyci-tyci ;)

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Mnie tam się wydaje, że każdy Amerykanin ma konstytucyjne prawo do posiadania broni, a każdy Polak nadane przez bogów chaosu prawo do marudzenia o każdej porze dnia i nocy.

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Jeśli chodzi o mój nick, to poproszę o dużą literę.

Jeśli jest to dla ciebie istotne, to może powinieneś rozważyć możliwość poprawy nicka. Przyznam szczerze, że dziwi mnie, że ktoś może preferować nie tę formę, którą sam sobie wybrał, i którą może w każdym momencie zmienić :)

 

Naz, a co byś zmieniła w Loży, gdyby dzisiaj przyszła do ciebie wróżka i powiedziała, że spełni jedno twoje życzenie? Ciekawa jestem, co ci najbardziej przeszkadza :)

www.facebook.com/mika.modrzynska

Nazik:

Ale towarzysząca wyborom hierarchizacja mnie osobiście nie leży, bo nikt dla mnie nie jest autorytetem wśród równych sobie.

kontra Nazik:

A co, jeśli nie zagłosuję? Zostanie to źle odebrane? Mam problem z byciem autorytetem.

 

Czyli, że autorytetem nie jest nikt, prócz Ciebie?^^

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Berylu, jak będę przy kompie, poprawię na dużą. Skoro użytkownicy chcieli być przeze mnie oceniali, zaakceptowałam to, chociaż z miesiąca na miesiąc rosła moja frustracja, bo do piórek naprawdę przywiązywano lub nadal przywiązuje się dużą wagę. Często się mocno wahałam i zazdrościłam, że inni są pewni swoich ocen (lub mnie się tak wydawało). Ta decyzyjność mojej opinii jest dla mnie stanem nienaturalnym. Za bardzo się przejmuję losem opowiadań, zwłaszcza tych z głosami pośrodku. Kam_mod, myślę że pewnie chciałabym, żeby istniały piórkowe parametry. Żeby było jawniej. Żeby Lożownik mógł pelnić swoją funkcję daną liczbę razy i przerwa. Zastanawiam się jeszcze nad takiem od zwykłych użytkowników.  To mi w tej chwili przychodzi do głowy, a pisanie na telefonie to mordęga, więc do tematu wrócę. 

Cieniu, niżej wyjaśniałam, że chodzi mi o to, iż samo głosowanie wiąże się z tym, czego nie chcę, czyli udziałem w jakiejś decyzji :P

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Jeśli Loża to grupa osób wybrana spośród najaktywniejszych, najbardziej kompetentnych komentatorów, którzy przeczytali co najmniej po kilkaset opowiadań, poprawili tysiące błędów, zyskali szacunek i autorytet swoją bezinteresowną pracą na portalu, to ja im z chęcią zaufam w głosowaniach i zgadzam się żeby pełnili rolę swoistego jury wyróżniającego teksty wybrane i nominowane przez jeszcze szersze grono portalowiczów i dyżurnych. Nie ma w tym systemie nic złego. A piórka to tylko wyróżnienia, które jednych zmobilizują do jeszcze lepszej pracy, a dla pozostałych będą konkretnym celem na drodze do ulepszania swoich umiejętności  z pomocą portalu.

Po przeczytaniu spalić monitor.

W jednym muszę się z Naz zgodzić – nie widzę uzasadnienia dla faktu, aby członkowie Loży zgłaszali swoje nominacje do piórek w osobnym, tajnym wątku. Teraz Naz to w miarę szybko przepisuje do wątku otwartego, ale pamiętam, że w zeszłym roku zdarzało się, że sam autor przez dwa tygodnie nie miał świadomości, że jego tekst jest już nominowany.

Marasie, to jest twoja opinia, bardzo ładna zresztą. Moja jest inna i zdaję sobie sprawę, że nie zyska popularności czy w ogóle aprobaty, na czym mi nie zależy. Ale zawsze dobrze ją wyrazić czy sprowokować dyskusję :) Zdanie niezadowolonego też ma swoje plusy.

Jestem też np. zmęczona koniecznością, a nie możliwością skomentowania tekstów, i zadowalającym innych wyjaśnianiem swojego zdania. I na cenzurowanym odnośnie tego, co piszę (wiadomo, w pewnym stopniu każdy jest, mamy regulamin i obyczaje, ale odczułam różnicę przez stołek). Albo jestem szczera, albo wzbraniam się przed opinią, gdy nie jest pożyteczna, zwłaszcza jeśli sama sobie lektury nie wybrałam. A tu trzeba i koniec. Pamiętam jak się starałam wyjaśnić, chyba pod tekstem Funa, dlaczego jestem na nie, a on zareagował na to: aha, nie bo nie. To jest przykład, jeden z, nie piętnuję tutaj Funa :P Jeśli nie mogę złapać porozumienia z autorem, to się przejmuję. Próbowałam wiele razy zobiektywizować opinię, uniknąć sugestii, taka idealistyczna poprawność, ale to nie jest w pełni możliwe. Każda subiektywna opinia to jest nie bo nie lub tak bo tak, z ewentualnym rozwinięciem drugiego członu. Moja mogłaby być inna? Nie. I czemu moje subiektywne gusta mają mieć moc decyzyjną? A kimże ja jestem? Dlatego chętnie odzyskam mój głos bez wartościowania go.

Podobają mi się np. parametry procentowe, wprowadzone do Fantazmatów. Wiem, że wyznacznikiem pióra jest u nas aprobata pewnej liczby osób, wystarczającej, by tekst uznać za co najmniej interesujący, i to nie jest złe. Jeśli ludzie z różnym doświadczeniem i gustami mówią: to jest dobre, to coś najpewniej jest na rzeczy. Ale bywa, że tekst ma szansę na pióro, bo znamy autora i chce nam się to poczytać, a jakieś sreberko topi się w poczekalni (#potwierdzoneinfo). Wiem, jak działa ten mechanizm, bodajże Jose bardzo trafnie się o nim wypowiedziała. Ale owe mniejsze lub większe symptomy wspomnianego wyżej przez Jasną Stronę “konkursu popularności” w różnych aspektach systemu mnie drażnią. I w mojej opinii czasem zmieniają zachowania. Mówię tu o sobie, bo tylko o sobie mogę się wyrażać z pewnością ;) Dopasowanie do oczekiwań, które, mam nadzieję, z jakimś powodzeniem zastosowałam w Loży, po naprawdę ciekawej i pouczającej kadencji mnie znużyło. Byłam bardziej zadowoloną użytkowniczką bez stołka i oczekiwań (takich, jak właśnie twoje, marasie, dotyczące autorytetów (yhhh), doświadczenia, szacunku i tak dalej).

 

Coboldzie, cenna uwaga.

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

To ja sobie, nie do końca na temat, pozwolę zauważyć, że ani opinie, ani odczucia nie mogą być obiektywne ;)

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

To ja tylko offtopowo wtrącę, bo Naz wspomniała o czymś, co zwróciło moją uwagę wcześniej – dla mnie te parametry procentowe w Fantazmatach to jakieś nieporozumienie. Coś jak testowa matura z polskiego. ;) W ogóle wydaje mi się, że nie da się wprowadzić obiektywnych parametrów, które miałyby sprawdzić, czy opowiadanie jest dobre, czy złe.

I na cenzurowanym odnośnie tego, co piszę (wiadomo, w pewnym stopniu każdy jest, mamy regulamin i obyczaje, ale odczułam różnicę przez stołek).

Ale Naz, użytkownicy w zeszłym roku wybrali do Loży właśnie taką oto Ciebie i nie widzę powodu abyś musiała na tym stołku zachowywać się w sposób niezgodny ze swoim sposobem bycia.  Rozumiem zmęczenie i Twój indywidualny wybór, ale nie rozumiem kwestionowania całej koncepcji Loży. Chyba, że to ten z dawna zapowiadany taniec na grobach ;)

Wprawdzie w głębi duszy jestem zwolennikiem monarchii dziedzicznej, ale z dwojga złego demokracja pośrednia jest skuteczniejsza i przynosi ogółowi więcej pożytku niż radosna anarchia.

Jose, dokładnie to napisałam :P Można skupić się na przykład na poprawności językowej i wtedy będzie obiektywnie, ale to za mało na ocenę tekstu. Potrzeba opinii, która z natury swej jest subiektywna.

 

Ocho, gdyby móc wprowadzić obiektywne parametry, to by Loży nie było trzeba, tylko jakiś program, a to się mija z założeniem. Ale podoba mi się ta próba uzyskania pewnych zasad przy ocenie. Chyba każdy indywidualnie ma takowe i bywają skrajnie różne. Dochodzi też możliwość sugerowania się zdaniem innych.

 

Edytka: Coboldzie, odpowiem za trochę ;)

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Opinia nie może być obiektywna. Opinia to wyrażenie swojego zdania. Możesz opisywać rzeczy obiektywne (np. obiektywne reguły języka polskiego), ale wtedy nie formułujesz opinii.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

W przypadku Fantazmatów zrobiono sztywne ramy i można dostać 25% punktów za coś tam, 25% za coś innego itd. (Nawet nie mogę tego teraz dokładnie sprawdzić, bo mają stronę w przebudowie). Nie ma opcji, że pewien element tekstu sprawia, że inny staje się mniej ważny. Albo że pewien element jest tak rewelacyjny, że zasługuje na więcej niż te sztywne 25%.

Takie podejście to, moim skromnym zdaniem, pomyłka.

Naz, użyłaś sformułowań: “napiszę o swoich subiektywnych odczuciach” oraz “bo moje subiektywne odczucia” oraz “Każda subiektywna opinia” – niezależnie od tego, co miałaś na myśli, wszystkie te zwroty są nieprawidłowe ;) Wszystkie, czyjekolwiek odczucia są subiektywne, a także – jak już napisał Beryl – żadna opinia nie jest obiektywna ;)

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Ach, w tym rzecz :P Fakt, jestem po prostu przyzwyczajona, że ten subiektywizm na każdym kroku trzeba podkreślać. Ale jesteśmy w gronie ludzi dobrze obeznanych ze słowami, więc zabieg jest słaby (masło maślane). 

 

Coboldzie, część opinii zostaje wewnątrz Loży, bo jako organ kolegialny mówi wspólnym głosem np. w sprawach administracyjnych. Ponadto wypowiedzi nie świadczą już tylko o danej osobie, ale i urzędzie. Obiektywnie nie ma w tym niczego złego. Subiektywnie, nie jest to dla mnie. Widzę Lożę jako zbiór wolnych molekuł.

 

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

jako organ kolegialny mówi wspólnym głosem

Naz, przypominam sobie jedynie pojedyncze sytuacje, kiedy Loża mówiła jednym wspólnym głosem. Loża podejmuje wspólne decyzje (bo ktoś to musi robić), ale głosy pojedynczych jej członków wybrzmiewają osobno w komentarzach czy indywidualnych, jawnych przecież decyzjach TAK/NIE. Również w kwestiach administracyjnych (które kilka komentarzy wyżej uznałaś za właściwe do rozwiązywania przez “oligarchię”) nie widzę przeszkód, aby poszczególni Lożanie przed podjęciem decyzji dzielili się publicznie swoimi opiniami. To, że robią to w taki a nie inny sposób, nie jest chyba wynikiem jakiegoś “efektu żyrandola”, tylko skutkiem tego, że do Loży wybieramy użytkowników potrafiących werbalizować swoje przemyślenia w zrozumiały i nieagresywny (co nie znaczy pozbawiony kontrowersji) sposób.

:) 

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Piękny uśmiech, ale jako głos w dyskusji mnie nie zadowala ;)

Piękna przemowa, Coboldzie, będziesz dobrym Lożaninem.

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

:P

Zdarza się, że Loża na zewnątrz przemawia oficjalnym wspólnym głosem; że ktoś tam został przyjęty na Dyżurnego, że zasady plebiscytu na najlepszy tekst roku są właśnie takie itp. Ale wówczas zazwyczaj daje się po sformułowaniach i kontekście odróżnić, czy mówi jedna osoba, czy dziewięć.

Babska logika rządzi!

Zdarzyło się kogoś nie przyjąć na dyżurnego? :O Myślałem, że nawet o tym nie dysputujecie...

 

Marasie, to jest twoja opinia, bardzo ładna zresztą. Moja jest inna i zdaję sobie sprawę, że nie zyska popularności czy w ogóle aprobaty, na czym mi nie zależy.

Moją aprobatę masz zawsze, Nazulko i cóż... nie wiedziałem, że tak bardzo przejmowałaś się losem nominowanych opowiadań. Choć poświęcenia w wyszukiwaniu nie dało się nie zauważyć i nie docenić :)

W takim razie spoczywaj w spokoju (kadencjo!), a Ty, Sojuszniczko, odnajdź utraconą satysfakcję.

 

Dyskusja z Coboldem wspaniała, jak ja się cieszę, że mam taką Sojuszniczkę i takiego Towarzysza Broni ;D

"Tam, gdzie nie ma echa, nie ma też opisu przestrzeni ani miłości. Jest tylko cisza."

Count, wybacz mi, ale Twój komentarz jest, jak rzyganie tęczą... ;)

"Myślę, że jak człowiek ma w sobie tyle niesamowitych pomysłów, to musi zostać pisarzem, nie ma rady. Albo do czubków." - Jonathan Carroll

Ależ nie ma czego wybaczać, Mor, skoro wygląda jak miał wyglądać ;)

W tym wątku, wyjątkowo, pozwalam sobie nieco odstąpić od zwyczajowej powagi i daję się ponieść uczuciom ;D

"Tam, gdzie nie ma echa, nie ma też opisu przestrzeni ani miłości. Jest tylko cisza."

Osobiście, jako osoba szczęśliwie pozbawiona tego typu względów z Twojej strony, wolałbym, żebyś dawał się ponosić uczuciom bardziej... prywatnie.

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Kam w założeniach tego wątku napisała:

Przybywam do was z tęczą i jednorożcami, by siać na forum miłość.

Więc nie offtopuj, Cieniu ;P

https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/

Jak dołożę serduszko <3 albo ze trzy <3<3<3 to będzie okej?^^

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Nawet bardzo okej :D

https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/

<3

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Bardzo przepraszam za offtop (do napisania solidnego, a być może i nawet sensownego komentarza do powyższej dyskusji właśnie się zbieram) ale nie mogę się powstrzymać – gdyby ktoś mi nie wytłumaczył, że to <3 jest serduszkiem, nigdy bym nie zgadł. Ja tam zawsze, nieodmiennie widzę w tym dupę. 

Dla podkreślenia wagi moich słów, Siłacz palnie pięścią w stół!

No, wreszcie ktoś to napisał! Dla mnie to też: nicość jest mniejsza od dupy. W sumie – trudno się nie zgodzić.

Ja zawsze widziałam waflowy rożek z dwoma gałkami lodów. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Możliwe, że jesteś bardzo blisko prawdy, Thargone.

Ale na tym sugerowałbym zakończyć ten słodki, acz jednak offtop :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Morgiana i Cień wytykający Hrabiemu okazywanie uczuć? Oj, oj...

A potem to się dziwią, że w Polsce faceci hurtem popełniają samobójstwa, skoro nawet w specjalnym, pełnym miłości wątku się ich za to krytykuje :c :c :c

 

Thargone i ocha, możecie zamiennie używać całusków, nikt się nie pogniewa :D

www.facebook.com/mika.modrzynska

Oj, przepraszam, że nie uskuteczniam miłości okołoportalowej.

"Myślę, że jak człowiek ma w sobie tyle niesamowitych pomysłów, to musi zostać pisarzem, nie ma rady. Albo do czubków." - Jonathan Carroll

Thargone i ocha, możecie zamiennie używać całusków, nikt się nie pogniewa :D

 

Nie wiem jak Thargone, ale ja podziękuję. ;)

Oj, przepraszam, że nie uskuteczniam miłości okołoportalowej.

A ja nie.

 

Thargon(i)e, ciii! Bo widzisz: <3<3<3 – to natomiast mogą być serduszka, a może to być też... szaszłyk.^^

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Cóż, nie pomyślałem o szaszłyku. To dowodzi zapewne, że ma wiedza... gastronomiczna nijak ma się do Twojej :-) 

Masz wszakże rację – jeśli jednym z założeń tego wątku jest krzewienie miłości, to szaszłyk bardziej z ową miłością mi się kojarzy, niż dajmy na to, jednorożec. 

 

Czytając powyższe wpisy odniosłem wrażenie, że Naz nie krytykuje loży, bo ta źle działa, tylko dlatego, że sama koncepcja nie do końca gra z jej poglądami, odczuciami, wewnętrznym czymśtam. Jest to zupełnie zrozumiałe, ale nie daje podstaw do przekonania, że coś trzeba zmieniać. Okej, pojawił się pomysł jawności dyskusji nad piórkami i to jest całkiem niezłe. Ale chyba tylko na zasadzie "do wglądu", bez możliwości komentowania przez nie-członków (o ile tak się w ogóle da). Inaczej wątek mógłby natychmiast zostać zaśmiecony delikatnymi (lub mniej) sugestiami, kibicowaniem, głosami świętego oburzenia oraz odwiecznymi pytaniami "a dlaczego akurat ten?". A zasadnicza dyskusja przeniosła by się na priva. 

Równie dobrze można byłoby w ogóle odciążyć lożę i co miesiąc organizować ogólne głosowanie na brązowe piórko,sprowadzając lożę do roli komisji wyborczej. Ale mam wrażenie, że coś takiego spowodowałoby mnóstwo niepotrzebnego zamieszania. 

Po to właśnie są wybory do loży. Niech decyzje podejmuje wąskie grono odpowiednich osób. Że to konkurs popularności? A pewnie. Ale na portalu popularności nie zdobywa się pokazując dupę, tylko zaangażowaniem i inteligencją. Wybieramy ludzi, którzy wiedzą, pewnym oczytaniem oraz ogólnym rozsądkiem udowadniają, że są zdolni do obiektywnych opinii. Przez "obiektywnych" rozumiem umiejętność maksymalnego schowania osobistych preferencji, na zasadzie – uwielbiam cycki, a w tym opowiadaniu jest ich mnóstwo, więc będzie TAK, mimo, że fabuła kupy się trzyma. Albo NIE dla znakomitego tekstu fantasy, bo jest o krasnoludach, a jak widzę słowo "krasnolud" to mi się topór w kieszeni otwiera. Co więcej, potrafią decyzję uzasadnić. 

A że wprowadza to podział na równych i równiejszych? I co z tego? Ludzie są równi i równiejsi z natury. Nic się z tym nie da zrobić. 

Ha, wygląda na to, że krzewię ogolnoportalową miłość. 

Sorki, niechcący. 

Dla podkreślenia wagi moich słów, Siłacz palnie pięścią w stół!

NIE dla tekstu, który się nie spodobał z powodu krasnoludów, zawsze można uzasadnić. Że sztampa, że wszystkie krasnoludy podobne do siebie, żaden nie wybija się zamiłowaniem do poezji elfów, że spotykają się w karczmie, że tę fabułę już się czytało jakieś sto razy...

Babska logika rządzi!

Krasnolud  z zamiłowaniem do poezji elfów to też sztampa. Tylko w drugą stronę.

 

/ᐠ。ꞈ。ᐟ\

He, no tak, mnie chodzi o ogólnie znakomity tekst, zanieowany, bo nieującemu osobiście nie podoba się jakiś, występujący tam element. Nie, żeby od razu sztampa po całości ;-) 

Dla podkreślenia wagi moich słów, Siłacz palnie pięścią w stół!

A mnie chodzi o to, że jeśli tekst się człowiekowi z jakiegoś powodu nie podoba, to zawsze znajdzie się powód, żeby skrytykować i uzasadnić nie. Bo nie poruszyło, bo nie rozbawiło, bo nie zostanie długo w pamięci, bo bohater jakiś nie taki... Jak w dowcipie – zajączek może oberwać i za to, że nie ma czapki, i za brak kapelusza.

Babska logika rządzi!

Ja właśnie o tym. 

"Obiektywna"  ocena, to umiejętność dostrzeżenia, że zając to nie tylko ten cholerny kapelusz. Albo, jeśli futrzak wkurwia cię i tak, bez określonego powodu, zdolność do uczciwego powiadomienia go o tym.

Wierzę, mam nadzieję, że nie naiwnie, iż loża tak właśnie działa. 

Dla podkreślenia wagi moich słów, Siłacz palnie pięścią w stół!

Jak dla mnie “bo nie poruszyło” to żaden argument do dania NIE, bo to świadczy co najwyżej o rozbieżnych gustach czytającego i piszącego. Tym bardziej, jeśli dostrzega się walory tekstu na poziomie drobniejszym niż całościowy – w stylu, kompozycji, fabule, kreacji postaci. :>

Ja też w to wierzę.

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Dla mnie ważniejsze od  “bo nie ruszyło” jest dlaczego nie ruszyło. I tu już NIE może jak najbardziej mieć rację bytu i nie opierać się tylko na guście oceniającego.

 

Ja z kolei mam inny kłopot odnośnie głosowania. Zastanawiam się czy wziąć udział bo mam problem z uzbieraniem odpowiedniej liczby osób, które chciałabym widzieć w loży. I teraz nie wiem czy dopychać czy odpuścić :P

It's ok not to.

Dopychaj. Jeśli jest ktoś, kogo chcesz widzieć w Loży, to wesprzyj te osoby ;)

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Uzbierałam już siedem osób, jeszcze dwie :P

It's ok not to.

Idealna Loża to chyba mieszanka najlepszych redaktorów i edytorów tekstów oraz osób piszących na wysokim poziomie. Najlepiej gdyby cała dziewiątka, niczym załoga statku kosmicznego, była dobra we wszystkim i jednocześnie bardzo dobra w jednej dziedzinie. Oczywiście do tego jeszcze powinny to być osoby aktywne i znające dobrze portal... Co jeszcze. Najlepiej gdyby to były osoby ładne i przystojne. Wysportowane i prowadzące zdrowy tryb życia. O umiarkowanych poglądach politycznych. Z wykształceniem wyższym humanistycznym ale z drugim fakultetem z nauk  ścisłych. Obeznane w historii, sprawach bieżących i literaturze światowej. Otwarte, szczere, chętne do bezinteresownej pomocy. Znające się na winie, dobrej muzyce i filmie, a także sporcie i polityce. Czytające mnóstwo i publikujące w poważanych periodykach. Do tego z tzw. mocną głową ale niepijące i niepalące. Bogate na tyle, żeby mogły poświęcić cały wolny czas pomiędzy krótkim snem i posiłkami na czytanie i komentowanie opowiadań na portalu. Hmmm. Jestem pewien, że znajdzie się przynajmniej dziewięć takich osób na portalu.

 

edit. Dobrze by było gdyby w Loży był przynajmniej jeden mag, jeden złodziej, wojownik, kapłan i łucznik albo łowca.

Po przeczytaniu spalić monitor.

No to ja, ja, ja! Oczywiscie jeśli czesc tych kryteriow pozmieniac, a reszte usunac. Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

xDDD

maras, you made my day.

Dobrze by było gdyby w Loży był przynajmniej jeden mag, jeden złodziej, wojownik, kapłan i łucznik albo łowca.

Nie zapominajmy o healerze, dobry healer to podstawa silnej drużyny!

www.facebook.com/mika.modrzynska

Czyli trzeba brać Funthesystema albo Brightside’a, dobrze Cię zrozumiałam? ;-)

Babska logika rządzi!

Który z nich to złodziej, a który to kapłan?

 

Oczywiście Kam_mod! Bez uzdrowiciela Loża nie przetrwałaby miesiąca.

Po przeczytaniu spalić monitor.

Czyli trzeba brać Funthesystema albo Brightside’a, dobrze Cię zrozumiałam? ;-)

Tak! O niedobór healerów w tym roku nie musimy się martwić. Fajnie. W grach ten obowiązek spada zwykle na dziewczyny :D

www.facebook.com/mika.modrzynska

Pls. Arcykapłanem healerem jest przecież Cobold. :D

No i nie zapominajmy o healerze Primagenie, który ma wyższy level niż Brightside i ja ;D

https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/

No tak, jeszcze Count. Jak tak dalej pójdzie, trzeba będzie przemianować Lożę na Konsylium. ;)

 

O niedobór healerów w tym roku nie musimy się martwić. Fajnie. W grach ten obowiązek spada zwykle na dziewczyny :D

Wcale nie, Kam. W grach zawsze grywam supportem. :D

Ekipa samych healerów będzie zbierać wpierdziel w każdym scenariuszu. Kto będzie rzucał fireballe? Kto będzie nosił ciężką zbroję płytową +10 do obrony i machał mieczem dwuręcznym +7 do charyzmy? Finkla?

Po przeczytaniu spalić monitor.

Cień. 

https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/

Na co komu fireballe i ciężkie zbroje, kiedy na pokładzie jest Bogini?

Fun, jak Ty sobie mnie wyobrażasz w zbroi płytowej?^^

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

To co, wolisz robić za łotrzyka? 

https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/

[Autoreklama mode on:] W sumie, to palce zawsze miałem nad podziw zwinne. [autoreklama mode off:]

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Czyli w zbroję wpakujecie Regulatorów?

Po przeczytaniu spalić monitor.

Reg ma doświadczenie. Pamiętam, że paradowała już w zbroi w jakimś kultowym tekście sprzed lat.

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

I owszem, mam kilka różnych zbroi, które mogę przywdziewać stosownie do okazji. ;D

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Prawdziwa Iron Woman \m/

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Brightside,

Wcale nie, Kam. W grach zawsze grywam supportem. :D

No właśnie, właśnie! A kiedy ostatnio byłeś healerem, co? Nawet healerzy nie chcą nimi grać XD

 

Sama gram obecnie już tylko w single playery, bo ludzie za bardzo mnie wku... denerwują, ale z taką drużyną (nawet z czterema healerami!) to bym pograła <3 (kawałek szaszłyka dla głodnych).

www.facebook.com/mika.modrzynska

A to nie to samo, Kam? XD

 

Co jakiś czas grywam ze znajomymi w RPG i moja postać to mag, bo jest nas tak mało, że uznaliśmy, że nie ma co tracić potencjału bitewnego na healerów. Do tego mam słabość do fireballi. :v

Wydawało mi się, że nie, pardon, ostatni raz grałam jakieś sto lat temu XD

Poprawka, już wiem. U nas to były dwa różne charaktery. Duża drużyna widać :)

 

No dobra, teraz potencjał rośnie. Z magiem i boginią na pokładzie sobie poradzicie :D

www.facebook.com/mika.modrzynska

Słówko komentarza do głosu: ja uważam odwrotnie niż Finkla, myślę że niekoniecznie korzystnym jest, gdy w Loży zasiadają osoby dużo komentujące. Loża ma tylko kilka zadań i to na nich powinna się koncentrować, by wypełniać je rozważnie, (stosunkowo) obiektywnie i (choć trochę) poważnie. Jeśli te obowiązki pomniejszają czas dostępny na czytanie, to tym gorzej dla portalu, bo tracimy potencjalnego dużoczytacza i dużozgłaszacza. Wiem choćby, co ze mną zrobiły dyżury – choć oczywiście ja to ja.

Lepiej lożowaniem zmusić ;) osoby mniej obecne do aktywności.

Wyjątkiem jest honorowe miejsce dla Jej Wysokości Regulatorów.

Oczywiście widzę dziury i wyjątki w swoim rozumowaniu, tak samo jak widzę je w rozumowaniu Finkli. Niemniej intuicyjnie czuję, że tak jest lepiej... aczkolwiek mój głos i tak już niczego nie zmienia :)

Każdy kieruje się w wyborze swoimi wytycznymi. I moim zdaniem każdy głos jest tak samo ważny, bo nawet tylko jeden głos może zdecydować o dalszym losie loży, a i zarazem portalu. ;)

"Myślę, że jak człowiek ma w sobie tyle niesamowitych pomysłów, to musi zostać pisarzem, nie ma rady. Albo do czubków." - Jonathan Carroll

Nie utożsamiałabym Loży z portalem ; p

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Kiedy zakładam ten wątek, zastanawiałam się, czy znajdzie się w ogóle ktoś, kto się w nim odezwie. Miło, że poszło nam tak sprawnie, choć komentarze potoczyły się w kierunku, którego nie przewidywałam.

 

Ale skoro już założyłam taki wątek, nawet jeśli nikt nie pamięta, po co on oryginalnie był, to chyba trochę głupio by było, gdybym sama się w nim nie wypowiedziała.

 

Osoby, na które oddałam mój głos:

Finkla, regulatorzy, Cień Burzy – dla mnie to serce Loży, a kandydatury tych trzech osób nie musiałyby w ogóle podlegać głosowaniu. Jeśli pewnego dnia któregoś z nich zabraknie na portalu, to strona padnie.

joseheim – za jedne z surowszych komentarzy na portalu, z których idzie tyle się nauczyć! Mój typ, bo też jestem zwolenniczką solidnej dawki krytyki. Klepanie po łebku jest miłe, ale nikogo jeszcze daleko nie zaprowadziło.

Tensza – choć jej komentarze są krótkie, to przebija z nich bogate doświadczenie. Tensza patrzy na teksty jak redaktor (przypomina mi bardzo swoimi uwagami MC).

Mirabell, Werwena – bo obie dobrze wiedzą, czego potrzeba do stworzenia dobrego opowiadania. Mimo że Werwena z owej wiedzy w praktyce już nie korzysta :P Obie wiedzą, na co zwrócić uwagę w komentarzu i ubierają to w formę przystępną użytkownikom.

śniąca – za aktywność i zaangażowanie na forum, nieskończony zapał do brania udziału w konkursach.

 

cobold – Ojciec Przełożony :) Powściągliwy, ale piekielnie inteligentny głos w dyskusji. Zawsze zazdroszczę talentu do dyplomacji, no i talentu do pisania też. (PS. Cobold, piszesz książkę? :P)

funthesystem – Viva la Revolucion! Dobra, za genialne komentarze pod opowiadaniami też. I za opowiadania. I za osobowość małego tajfunu, który przychodzi i stawia wszystko na głowie.

MrBrightside – za aktywność na forum, bycie zaangażowanym użytkownikiem. Twoje komentarze są zawsze przemyślane i pozwalają na wyciąganie własnych wniosków. Widać, że szczerze zależy ci na tym, by piszący coś z twoich porad wyniósł.

CountPrimagen – nie mogłoby zabraknąć mojego drogiego sojusznika. Z góry jednak odrzucam wszystkie zarzuty o bezpodstawną adorację – Hrabia jest wspaniałym dyżurnym, a jego komentarze są pełne konstruktywnej krytyki. Poza tym – w tej Loży będzie wraz z Mirabell dbał o docenienie poezji w opowiadaniach.

 

W moim głosie zabrakło miejsca dla kilku użytkowników, ale chciałam ich wymienić mimo wszystko. Ostatecznie miałam na “krótkiej” liście szesnaście osób i była to lista skracana przez tydzień XD Nie miałam, prawdę mówiąc, pojęcia, kogo wyciąć, więc jako miernik przyjęłam aktywność (wahałam się między tym a umiejętnościami). A ci mniej aktywni, którzy prawie się załapali, to: ocha, Bella, fleur i Skoneczny. I przed wami również chylę czapki z głów.

 

Mam nadzieję, że nie przesadziłam z cukrem, bo mnie aż zesłodziło.

www.facebook.com/mika.modrzynska

Mimo że Werwena z owej wiedzy w praktyce już nie korzysta :P

Jak to? Przecież niedawno wrzucałam opowiadanie. Nie dalej jak w marcu...

A idź, zdołowałaś mnie :P

Idę kończyć opko wiedźmińskie, może na drugą rocznicę terminu się wyrobię.

Nowa Fantastyka