Moja książeczka, wcześniej wyróżniona Opowiadaniem Miesiąca, a później na trzecim miejscu jako Opowiadanie Roku została w końcu wycofana ze sprzedaży (tak, była wydana w formie papierowej). Dlatego, z przyjemnością, udostępniam ją w całości czytelnikom NF.
Choć od chwili pojawienia się Pana Misia na tej stronie minęło już kilka lat, całą historię pamiętam doskonale i ciągle darzę szczególnym sentymentem.
Z całego serca polecam tę lekturę, jako że to nad wyraz zacna opowieść, a choć długa, czyta się świetnie i z pewnością zasługuje na drugie portalowe życie. ;)
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Możesz zdradzić, dlaczego została wycofana ze sprzedaży?
"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.
Mogę zdradzić :) Nie sprzedawała się w wystarczających ilościach. Chociaż nieco się sprzedawała. Wydawca zaś miał takie zasługi, że raz na trzy miesiące drukował około 60 egz i później nie dało się tej książeczki kupić. W skrócie: kompletnie się zniechęciłem do wydawania czegokolwiek w Polsce.
Jestem sygnaturką i czuję się niepotrzebna.
Raczej trafiłeś na złego wydawcę.
"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.
Nikt inny nie chciał ze mną gadać, bo książeczka jest nietypowa i nie mieści się w kategoriach zakładanych przez wydawców.
Jestem sygnaturką i czuję się niepotrzebna.