- Hydepark: O Loży NF - czyli wasze pytania i sugestie

Hydepark:

strona

O Loży NF - czyli wasze pytania i sugestie

 

 

Raz na jakiś czas pojawiają się pytania o to czy tamto związane z pracą Loży, dlatego pomyślałem, że można dać wam miejsce w którym będziecie mogli zgłosić wszystkie swoje wątpliwości, a my je wyjaśnimy. Jest to też temat, w którym możecie ew. coś za sugerować albo zwyczajnie ponarzekać.

 

Zapraszam.

 

PS

 

 

 

Wątek ten posłuży też jako stworzenie FAQ dot. Loży, które po jakimś czasie założę i poproszę dj o podpięcie.

 

Komentarze

obserwuj

Ja mam pytanie odnośnie grafika dyżurów. Jak mam rozumieć te statystyki na dole? Co znaczy na przykład "Hobby 28/4" albo "Bez podziałów 39/55"?

Hobby, to teksty spoza dyżuru.

Bez podziałów to wszystkie teksty, z dyżuru i spoza niego.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

A jak się zostaje członkiem Loży, skoro Loża to nie redakcja?

https://www.martakrajewska.eu

Nie rozumiem jak dostanie do loży wiąże się z tym, że "Loża to nie redakcja".

Obecnie Loża większością głosów podejmuje decyzję o przyjęciu nowego członka.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Teoretycznie to oficjalne określenie (mistrz Loży) odnosi się do każdego z jej członków, ale nie spotyka się go ; )

 

Przewodniczącym Loży jest domek, który ma zresztą największy staż.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

     Czyli --- jest to system kooptacji. Bardzo doibrze.

Knuje jak tu wybrać opowiadania warte nominacji. W wolnych chwilach zajmuje się planami podboju świata oraz zagadką znikających z pralki skarpetek.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Wątek ten posłuży też jako stworzenie FAQ dot. Loży, które po jakimś czasie założę i poproszę dj o podpięcie.

A spróbuj tylko. ;) Loża ma swój dział, w nim m.in. FAQ, wystarczy uzupełnić.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

No to posłuży do uzupełnienia ; )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Zasugerować, ponarzekać... jedna sprawa spędza mi od dawna sen z oczu. Czemu w Loży nie ma ani jednego krasnoluda, elfa, centaura czy choćby trolla! Rasizm w czystej postaci. ŻĄDAM PARYTETU!!!

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

A czy jak przyjmiemy Ciebie to problem z krasnalem odpadnie? : )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Nie, bo parę dni temu zgoliłem zapuszczaną pół roku brodę. :P

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

:-)  Na jej życzenie?   :-)  

Nie gniewaj się, chciałem tylko "post obserwacyjny" zamieścić, ale jak tu nie zapytać...

Nie i nie gniewam się. :)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

To dobrze. Dzięki.  :-)  Koniec mojego śmiecenia poza tematem.

Nagle poczułem, że moje własne opowiadanie zasługuje na piórko. Jednym słowem nagle coś mi się pojebało. Gdybyście jednak uznali, że rzeczywiście zasługuje, będę wdzięczny i jakoś Was zrozumiem :]

 

Jestem sygnaturką i czuję się niepotrzebna.

Tak zupełnie serio? Kiedy przyszedłem tu pierwszy raz i zobaczyłem walące po oczach Loża NF, niemal popukałem sie odruchowo w czoło: no tak, mania wielkości plus kompleksy na jakimś tle. LOOOOŻA EN EF. Naprawdę, od razu mi się przypomniały lata dziewięćdziesiąte (potem już nie czytałem), kiedy NF był opanowana przez, hm, delikatnie to ujmę "partiotyczną opcję polityczną", a polscy autorzy tam drukowani posługiwali się inicjałem drugiego imienia. 

 

Czy to tylko mój mózg tak pracuje, czy może choć jednemu Lożakowi też kiedyś przeszło przez myśl, że sama nazwa wyróżnienia (choć wygląd też) jest mocno nachalna?

Naprawdę, od razu mi się przypomniały lata dziewięćdziesiąte (potem już nie czytałem),

--- to Ty starym cżłowiekiem już jesteś ; )

wyróżnienie w sensie znaczek, czy piórko dla wyróżnionego tekstu?

pozdrawiam

I po co to było?

Oj, starym. Znaczek. Znaczek znaczy "ten pan/pani coś znaczy!" :)

Nie żebym miał się tym faktem jakoś specjalnie przejmować, ale skoro jesteśmy przy temacie Loży i jednocześnie szykuje się nowa strona... Taki mój mały wkład w upiększanie świata.

brajt zdaje się zaplanował inne oznaczenie loży na nowej stronie.

pozdrawiam

I po co to było?

Sam organ, jak i jego nazwa zostały wymyślone przez użytkownika baazyl, który swoją drogą był aktywny, ale z tendencją do trollowania. Jakubowi pomysł się spodobał (z wiadomych względów) i tak oto powstała pierwsza "Loża NF".

Znaczek to przykład wybitnego wykorzystania MS Paint, z którym my, znaczy Loża, nie mamy nic wspólnego. Na nowej stronie wygląda to inaczej, mniej, jak to ująłeś, nachalnie. Ale my tutaj nie o stronie.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

tintin - masz coś przeciw patriotyzmowi?

NIE TUTAJ.

 

:)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

To ja zacznę --- do obrony mam jeszcze trochę czasu i mogę podyskutować ; )

a jakiemu patriotyzmowi? ; )

pozdrawiam

I po co to było?

Jak macie zamiar urządzić sobie jakąkolwiek większą wycieczkę poza temat, to równie dobrze możecie sobie założyć nowy temat.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Chciałem tylko skarmić trochę wolnego czasu ; )

pozdrawiam

I po co to było?

Mogę Ci dać do przeczytania trochę notatek, żebyś pomógł mi wyłowić Jedyne Słuszne Poglądy. To będzie bardziej pożyteczne.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

hmm --- a jaki przedmiot?

I po co to było?

Cywil. Obie części, bo u nas nie ma inaczej.

Zainteresowany?

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

U was cywil jest jednoroczny?

Hmm --- mogę zajrzeć ; ) i tak teraz jadę cywila do aplikacji, to zobaczę, jakie mądrości wytworzyła doktryka krakowska, bo u nas --- wstyd się nieco przyznać --- ale kierownik katedry był importowany z Torunia.

I po co to było?

Nazwę Loży zaproponowała osoba, której w Loży nie ma (zresztą w ogóle tej osoby nie ma). Jest to nazwa zwyczajowa, osadzona w historii tego portalu i jako taka zostanie na nowej stronie. Natomiast oznaczenie Loży będzie się mniej rzucać w oczy, zniknie choćby ze spisów tekstów (bo informacja czy autor jest członkiem Loży nie decyduje, czy dany tekst przeczytamy, za to powinna być widoczna przy komentarzach).

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Czy tej osoby nie ma, to tak naprawdę nikt nie wie...

pozdrawiam

I po co to było?

No, właśnie, i no, nareszcie. Z tą widocznością znaczka. Przy tekstach spod paluchów Myszczóff jest zbędny, w komentarzach --- potrzebny.

Jednoroczny. To chyba ewenement w skali kraju. W każdym razie nie mam łatwego życia. Jak naprawdę Ci się nudzi, to może podrzucę Ci plik z wykładów na mejla później ; )

 

Co do "osoby", to ona lubiła występować pod wieloma imionami, nawet się sama ze sobą kłócić. Kto wie, czy nie jest jednym z nas  : )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Cóż --- tylko współczuć. No, ale potem przyjdzie drugi potwór kpc...

Możesz notatki podesłać, z ciekawości zajrzę ; )

Dobra, koniec offtopa.

pozdrawiam

I po co to było?

Robercie, nie odpowiedziałem na Ci tylko ze względu na silną sugestię OP. Który jednak po chwili wdał się w towarzyską pogawędkę na tematy poboczne, choć zapewne coś mówiące o Loży, więc tak naprawdę pasujące do wątku;) Wprawdzie myślę, że i nasza rozmowa byłaby przyjacielska i kulturalna, ale... pogadamy kiedy indziej, gdzie indziej. Miłego dnia!

Holender, w poprzednim komentarzu napisałem coś dwuznacznie. Nie chciałem być złośliwy. "coś mówiące o Loży" znaczy tylko tyle, że czytelnicy dowiedzieli się (lub odświeżyli sobie pamięć) czym beryl i syf. zajmują się w cywilu. Over and out:)

O berylu już dawno wiemy, że w cywilu łowi łapą pstrągi ;)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Patriotyzm jest tylko jeden, Syfie. :) Polega na tym, że bardziej lubimy swój kraj i naród niż inne kraje i narody oraz bardziej cieszą nas jego sukcesy niż sukcesy innych. Co oczywiście nie przeszkadza nam w tym, żeby lubić także tych innych oraz cieszyć się z ich sukcesów (choć już nie tak mocno i głęboko, jak z własnych). Ale Beryl ma rację, to nie temat i miejsce na takie dyskusje (choć, podobnie jak Tintin, jestem przekonany, że byłaby to kulturalna dyskusja), więc kończę i pozdrawiam. :) Niestety nie posiadam drugiego imienia, żeby posłużyć się jego inicjałem, więc posłużę się inicjałem ksywki:

 

Robert Z. Oszczyk

 

:P

Nie odczuwam zbyt wielu bonusów za to, że jestem Polakiem. Dlatego mój bohater po prostu jest dumny, że jest Polakiem i basta.Bo powodów do dumy naprawdę nie ma. Patriotyzm to kompletnie absuradalne uczucie w naszym przypadku. 50mln ludzi i nikt nie jest wybitny?

Jestem sygnaturką i czuję się niepotrzebna.

Zapraszam:
http://www.fantastyka.pl/10,56842476.html

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

"Patriotyzm jest tylko jeden, Syfie. :) Polega na tym, że bardziej lubimy swój kraj i naród niż inne kraje i narody" - moim zdaniem błędne założenie. Patriotyzm ma więcej wymiarów niż tylko ten narodowy, czy państwowy.

Zaczyna się od patriotyzmu lokalnego. Bliższa jest nam nasza ulica, czy podwórko, niż te sąsiednie. Cenimy bardziej własne miasto, niż pozostałe. Potem region. Dla mnie Mazury zawsze pozostaną przed Pomorzem, czy Śląskiem. Potem jest kraj i naród, ale na tym się nie kończy. Bliższa jest mi Europa, niż Ameryka. Cenię bardziej tak zwaną kulturę zachodu, niż azjatycką czy arabską, a jeśli kiedyś byłoby mi dane odwiedzać ludzkie kolonie na innych planetach, to żadna nie wyprze Ziemi z mego serca. Dlatego byłbym zobowiązany, gdyby nie łączono pojęcia patriotyzmu jedynie z polskością, krajem, czy narodem.

Przepraszam za wpis nie na temat.

Przepraszam, już się przenoszę :)

No dobra, to zgodnie z sugestią Beryla napiszę tutaj coś, co jest zupełnie sprzeczne z tym, co pisałam jeszcze kilka miesięcy temu. Tekst Prosiaczka dostał piórko tylko dlatego, że miał dwa głosy użytkowników – wszystko jest kwestią gustu i nawet jeśli ja uważam, że Prosiaczek pisze dobre teksty (które niekoniecznie zawsze do końca rozumiem, ale zawartość mojego mózgu jest problemem moim, nie Prosiaczka) i że jego styl jest jednym z najlepszych na portalu – to nie wszyscy muszą się ze mną zgadzać.

Adam napisał, że – zamiast dawać “nagrodę publiczności” – może policzmy każde trzy głosy użytkowników jako jeden głos na TAK. I – w takiej rzeczywistości, jaka jest teraz na portalu, wydaje mi się to propozycją słuszną. A rzeczywistość – moim zdaniem – jest taka, że średnia poziomu oczytania i umiejętności realnie aktywnych użytkowników portalu jest zbliżona do średniego poziomu Loży. To znaczy – stosunkowo wysoka. I bardzo rzadko zdarza się jednak, że tekst ma więcej niż te sześć głosów użytkowników. Jasne, to jest propozycja na taki stan jak jest dzisiaj, jeśli się okaże, że są nadużycia, zawsze można to zmienić.

 

Nie, nie przemyślałam do końca tego, co wyżej napisałam, ale skoro się już upisałam, to wciskam “gotowe”. :)

A ja mam pomysł jeszcze gorszy.

Głos na piórko trzeba uzasadnić komentarzem pod tekstem. I to jest logiczne.

A gdyby każdy Lożownik musiał (też pod tekstem!) uzasadnić głos na NIE, żeby się liczył? Skoro autor ma z powodu tego głosu nie dostać piórka, to niech się chociaż dowie, co może poprawić. I niech uzasadnienie będzie takie, żeby można było poznać, do którego opowiadania się odnosi. Czyli nie “znudziło mnie”, tylko “zasnęłam przy drugim ekranie opisu, jak Gragwrnkivsrogvnks poszukiwał odpowiedniego kamienia na ostrze siekiery”. Nie “nie rozumiem” (bo to, jak słusznie stwierdziła Ocha, źródło problemu może tkwić po stronie czytelnika, a nie autora), tylko “nie rozumiem z powodu zbyt dużego nasycenia terminami z fizyki kwantowej, których nawet nie mogę znaleźć w słowniku”.

Babska logika rządzi!

Hmm... Finklo, wiem, że czasem zdarzyło się, by członek Loży w ogóle nie skomentował nominowanego tekstu, ale wydaje mi się, że to przypadki ekstremalnie rzadkie. W sumie – chętnie poprosiłbym o przykłady, w których Twoim zdaniem zabrakło odpowiedniej uwagi lożownika. Jeżeli z jakiegoś powodu nie chcesz robić tego publicznie, to chociaż napisz mi wiadomość prywatną.

 

Ocho – w pełni się zgadzam z tym, że gusta bywają najróżniejsze i nie należy ich oceniać.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Berylu, nie chodzi mi o personalne zarzuty, że ten i tamten nie skomentował (lub komentarz nie dostarczał żadnej ciekawej informacji autorowi), tylko o podniesienie poprzeczki. Żeby trudniej było zagłosować na NIE. :-)

Czy nie wydaje Ci się, że autorowi tekstu na tyle dobrego, że Loża już rozpatruje kandydaturę, ale jeszcze nie na tyle dobrego, żeby piórko dostać, przyda się jasny i czytelny sygnał, co jeszcze powinien w swoich tekstach poprawić?

Babska logika rządzi!

Wiesz co, każdy z nas już jest zobowiązany przez nasz wewnętrzny regulamin do tego, by teksty nominowane skomentować i ocenić – wydawało mi się, że to dobrze działa, ale przyznam, że każdego komentarza nie śledzę ;) Dlatego trochę się zdziwiłem widząc Twój postulat, bo to znaczy, że nic takiego nie zauważyłaś, a to niedobrze :D

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Nożyce ; p

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Pfff... ;]

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Finklo, wiem, że czasem zdarzyło się, by członek Loży w ogóle nie skomentował nominowanego tekstu, ale wydaje mi się, że to przypadki ekstremalnie rzadkie.

Ekstremalnie rzadkie, powiadasz? Hmmm. Spójrzmy na ostatnie wyniki.

Przeciwko “Bramie” głosowało pięć osób. Trzy nie zostawiły komentarza.

“Butoń”: trzy głosy na NIE, jeden bez komentarza.

“Spetryfikowani”: sześć głosów przeciwko, dwa bez komentarza.

 

Wystarczy porównać wyniki głosowania z grafikiem Loży. Treścią komentarzy zajmę się wieczorem.

 

Ogółem: 19 (słownie: dziewiętnaście) głosów na NIE, w tym 6 (sześć) “anonimowych”. Mi wychodzi niemal jedna trzecia. Zdefiniuj ekstremum, Berylu.

Rozumiem, że ostatnio widmo krąży po portalu i zżera nieodświeżane komentarze. Można nawet nie zauważyć, że szlag je trafił. Ale... problem pojawił się już w kwietniu? Nie pamiętam, możliwe. Ale... tak często komentujący się nie orientują?

Babska logika rządzi!

Akurat w przypadku “Bramy” się nie dziwię. Też bym się nie odważyła napisać, że mi się nie podoba.

Jeśli o mnie i moje komentarze, a raczej ich braki pod tekstami, chodzi – w przypadku “Bramy” i “Butonia” zamieściłem je w temacie Loży do wiadomości Koleżanek o Kolegów.

Może się to wydawać ekstrawaganckie, podejrzane, ale podyktowane zostało względami praktycznymi.

Finklo, mówiłem, że takie przypadki wydawały mi się ekstremalnie rzadkie :) Inna sprawa, że część lożowników motywuje swoje decyzje w naszym wątku.

No i nie rozumiem dlaczego zwracasz uwagę tylko na głosy na nie – zarówno pozytywne jak i negatywne oceny powinny podlegać takim samym zasadom.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

W tym miesiącu nie dodałem komentarza pod tekstem prosiaczka, wobec którego byłem na nie. Jak wiadomo opowiadania prosiaczka są specyficzne, co nie znaczy że gorsze ale mi na ogół ta specyfika do gustu nie przypada.  

Dlaczego koncentruję się na głosach negatywnych? Bo głos TAK oznacza “świetny tekst, pisz tak dalej”. W kategoriach przyjemności – bardzo miło, w kategoriach przydatności informacji – słabo. Z umotywowanym głosem na NIE jest na odwrót. Skoro opowiadanie przepadło, to niech chociaż jego autor pozna powody. Dlatego. I dlatego nie przemawia do mnie argument, że każdy Lożownik wyjaśnił pozostałej dziesiątce przyczyny takiej a nie innej decyzji. W jakich celach Loża wykorzystuje wiedzę, że tekst X odpadł, bo był nieciekawy fabularnie, zakończenie dało się przewidzieć i zabrakło odpowiedniego nastroju?

Ale nie mam nic przeciwko temu, żeby takie same reguły obowiązywały dla głosów pozytywnych i negatywnych.

Domku, owszem, opowiadania Prosiaczka są specyficzne. Owszem, nie znaczy to, że są gorsze. No to skąd bierze się głos na NIE? Wolałabym poznać jakieś bardziej obiektywne powody niż “a bo ja takich nie lubię”.

Babska logika rządzi!

– Będziesz moją dziewczyną?

– Nie.

– Ale dlaczego?

– Bo nie?

– Żądam uzasadnienia na co najmniej 10 słów!

– Bo nie i nie i nie i nie i nie.

 

;-)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Finklo, zarówno “Fajne opowiadanie” jak i “Piszesz słabo” to dwa siebie warte komentarze. Czy ktoś jest na nie, czy ktoś jest na tak, powinien motywować swoją decyzję – tak mi się wydaje.

Co do upubliczniania komentarzy, to się zgadzam. Ale jeżeli pytasz co daje Loży prywatny komentarz – daje wiedzę, że lożownik przeczytał tekst i potrafi powiedzieć dlaczego jest na tak bądź na nie.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Mam wrażenie, że ten drugi dostarcza odrobinę więcej informacji, ale mniejsza o szczegóły. OK – niech ktoś motywuje każdą decyzję. Nie mam zastrzeżeń.

Wiedza, że ktoś przeczytał? Hmmm, mi by wystarczyło kliknięcie na “ustaw jako przeczytane”, ale może naiwna jestem. Niech będzie, uznaję Twój argument. Ale czy nie sądzisz, że wiedza o przyczynach niepowodzenia najbardziej potrzebna jest autorowi tekstu? Do licha, jeśli nie da się inaczej, to jako zbiorcze podsumowanie wewnętrznych uzasadnień Loży.

Babska logika rządzi!

Finklo, akurat ja się z Tobą zgadzam, jeśli chodzi o to, że komentarze powinny być publicznie, dlatego sam komentuję nominowane teksty w tematach na stronie. Tłumaczę Ci jedynie, jak to wygląda od wewnątrz ; ). No i przyznam, że czasem rozumiem, dlaczego któryś z lożowników zdecydował się dodać swoją opinię o tekście prywatnie. Ale rozumiem też dlaczego powinno robić się to publicznie i postulat popieram. Tym bardziej, że w sumie w naszym regulaminie stoi zapis, że obowiązują nas takie same reguły, jak użytkowników zgłaszających opowiadanie w comiesięcznym wątku – a te reguły mówią, że żeby głos był ważny, trzeba skomentować opowiadanie nigdzie indziej, jak w komentarzach pod nim ; )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

No to osiągnęliśmy konsensus.

Też rozumiem, i widzę, że i Ocha rozumie. ;-)

Z niecierpliwością czekam na komentarze pod majowymi nominacjami.

Babska logika rządzi!

Trochę dziwi mnie traktowanie faktu nie otrzymania piórka jako “niepowodzenia”. Czy wszystkie moje opowiadania były niepowodzeniem, bo za żadne nie dostałem piórka? Czy powinienem wymagać od wszystkich członków Loży, ba – wszystkich użytkowników, uzasadnienia czemu nie nominowali moich tekstów? Bo to w takim razie niepowodzenie jeszcze większe.

Nie żeby takie uzasadnienia nie były fajne i pożyteczne. Ale im więcej roboty, tym większe opóźnienia, a Loża i tak się nie wyrabia w terminie, bez dodatkowych obowiązków.

Ja zdecydowanie wolę aby Loża kładła nacisk na 100% wywiązanie się z dyżurów (najlepiej w postaci czegoś więcej niż “czytałem”), a komentarzami do piórek i nie-piórek niech się ewentualnie zajmie już po wyrobieniu tej normy. 

Bo czemu jeden użytkownik ma dostać 10 wyczerpujących komentarzy do swojego tekstu od wszystkich członków Loży, a 10 innych użytkowników ma ich nie dostać wcale? Czy piórkowy użytkownik jest ważniejszy od nie-piórkowego? Ten drugi nie musi pracować nad swoim warsztatem?

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Bo czemu jeden użytkownik ma dostać 10 wyczerpujących komentarzy do swojego tekstu od wszystkich członków Loży, a 10 innych użytkowników ma ich nie dostać wcale? Czy piórkowy użytkownik jest ważniejszy od nie-piórkowego?

Dlatego, że był na tyle dobry, żeby uzyskał nominację. A Loża wtedy najpewniej musi go przeczytać, co oznacza, że każdy jej członek może zostawić po komentarzu, skoro już przeczytał.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Na razie Loża zostawia pod czytanymi tekstami wiele mówiące komentarze w stylu “bardzo dobry tekst” albo “nie podobało mi się”, więc wnioskuję, że Loży najwidoczniej brakuje czasu na konkretne opiniowanie. Skoro tego czasu brakuje, to nie widzę powodu, dla którego ktoś inny miałby dostawać szczegółowych opinii o swoim tekście w nadmiarze, od 10 członków Loży jednocześnie, jeszcze ten czas uszczuplając, czyli kosztem nas – portalowych szaraczków, którzy piórek nie dostają.

To może ktoś na mój tekst zagłosuje? Szansy na piórko wprawdzie nie mam, ale 10 wyczerpujących komentarzy od Loży piechotą nie chodzi. ;-) Obiecuję się zrewanżować. :P

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Skoro już tak marudzimy, to w przypadku mojego ostatniego piórka, o ile dobrze pamiętam –  dwie osoby z loży, które ostatecznie były na tak, komentarza nie zostawiły. Poczułam się niedogłaskana! ;)

Na razie Loża zostawia pod czytanymi tekstami wiele mówiące komentarze w stylu “bardzo dobry tekst” albo “nie podobało mi się”

Nie generalizuj, ja takich komentarzy nie zostawiam.

 

Skoro tego czasu brakuje, to nie widzę powodu, dla którego ktoś inny miałby dostawać szczegółowych opinii o swoim tekście w nadmiarze, od 10 członków Loży jednocześnie, jeszcze ten czas uszczuplając, czyli kosztem nas – portalowych szaraczków, którzy piórek nie dostają.

Loża ma komentować to, co przeczyta. Jeżeli nominowany tekst mają przeczytać wszyscy, to wszyscy (albo większość) będą go komentować. Nie rozumiem, jak można nie rozumieć :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Pięć moich ostatnich dłuższych tekstów (czyli pomijając drabble i “opowiadanie testowe”):

 

Kiedy byłem mały:  1 na 3 dyżurujących

1 – “Bardzo dobry tekst.”.

 

Bajka o chłopcu...: 3 na 3 dyżurujących

1 – “No to może nie będę komentował, hihi ; )” ← pamiętasz kto to napisał? ;-)

2 – “Podobało mi się :) Ciekawe i dobre, jak na bajkę. Pozdrawiam”

3 – “Jak już wspominałam pod inną bajką niedawno na portalu – zestarzałam się chyba ostatnio, bo bajki do mnie już nie trafiają ; (”

 

Zero: 1 na 3 dyżurujących

1 – “Bardzo sympatyczne. Ciekawe i dobrze napisane.”

 

Wojna płci: 2 na 3 dyżurujących

1 – “Taki sobie szorcik. Nic specjalnego.”

2 – “Nutka humoru co prawda jest, ale pozostanę bez entuzjazmu.”

 

Nic panu nie jest?: 3 na 3 dyżurujących

1 – “Moje ciało, moje więzienie, tak? ; )”

2 – “Ja mam wątpliwości co do logiki tego tekstu, podobnie jak Dreammy. Zatem, pomysł całkiem fajny, ale wykonanie nieprzekonujące.”

3 – “Krótkie, mordercze, skomplikowane i całkiem fajne. Recenzja w pięciu słowach”

 

Tak się przedstawia moje doświadczenie z dyżurami Loży. Powiedz mi, berylu, czego się dzięki tym komentarzom dowiedziałem o swojej twórczości, co pomogłoby mi przy pisaniu kolejnych tekstów lub poprawie bieżących? Czy dziwi Cię moja oschła opinia o komentarzach z dyżurów?

 

Jeżeli jest postulat, aby nominowany tekst mieli komentować wszyscy członkowie Loży, skoro wszyscy mają go przeczytać, a w dodatku, jak chce Finkla, miałyby to być komentarze konkretnie mówiące co, jak i dlaczego, to ja postuluję, aby w pierwszej kolejności Loża poświęciła swój czas na komentarze z dyżurów (ich ilość oraz jakość), bo to się przyda szerszemu gronu użytkowników niż wąska garstka nominowanych. Te teksty też wg regulaminu miały być czytane i komentowane przez wszystkich dyżurujących.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Kontekst jest ważny:

– A jak ktoś uważa, że jest zbyt infantylna, to niech się pocałuje w swoją czerwonooką...

– No to może nie będę komentował, hihi ; )

 

Do reszty na razie nie będę się odnosił, bo późno i jestem zmęczony :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

A mi tu marudzą, że za dużo na necie siedzę, więc dobranoc. :)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Marudzicie jak stare panny. Tymczasem członek Loży tez czlowiek, może mieć prace na etat, życie prywatne i hobby. Jak komentujesz 50 tekstów miesiecznie to nie pod każdym napiszesz komentarz na dziesiec zdań. Jak docierasz po tekst jako siódmy czytelnik i wszystko juz zostało napisane, nie będziesz zmyślał, byle dodać cos nowego. Poza tym jest sporo tekstow autorow, którzy osiągnęli pewien poprawny poziom językowy, których teksty są po prostu "do przeczytania". Ani złe, ani dobre, ani odkrywcze, ani porywające, po prostu średnie. Pod takimi tez czasem trudno o rozbudowany komentarz. Latwo powiedzieć "żle robicie". Ale sprawa wcale taka oczywista nie jest.

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Tymczasem członek Loży tez czlowiek, może mieć prace na etat, życie prywatne i hobby.

Zgadzam się. Dlatego nieco martwi mnie postulat aby dodatkowo obciążać Lożę szczegółowymi komentarzami dla portalowej elity w liczbie (zakładając średnio 5 nominacji miesięcznie) 50 sztuk, co mogłoby jeszcze pogorszyć sytuację z dyżurami.

Jak komentujesz 50 tekstów miesiecznie to nie pod każdym napiszesz komentarz na dziesiec zdań.

5 tekstów po 3 dyżurujących, czyli aż 15 szans na napisanie komentarza, który mi w czymś pomoże. 1/3 z nich oddano walkowerem i w ogóle nie było komentarzy. Pozostaje 8 jednolinijkowców i 2 dwulinijkowce, z których jeden miał charakter autobiograficzny. 

Po wklejeniu ich do edytora jeden po drugim wychodzi łącznie 6 linijek tekstu. Nawet Twój komentarz sprzed północy jest dłuższy. W przeliczeniu na słowa – zbyt mało nawet na drabbla, bo 93. Dzieląc przed przypadające mi z dyżurów 15 komentarzy, wychodzi średnio 6 wyrazów na komentarz.

Jak docierasz po tekst jako siódmy czytelnik i wszystko juz zostało napisane, nie będziesz zmyślał, byle dodać cos nowego.

Komentarz "Moje ciało, moje więzienie, tak?" pojawił się jako drugi, czyli nie zostało napisane jeszcze praktycznie nic. Dyżur oczywiście zaliczony, tylko opinię o tekście gdzieś wcięło.

Poza tym jest sporo tekstow autorow, którzy osiągnęli pewien poprawny poziom językowy, których teksty są po prostu "do przeczytania". Ani złe, ani dobre, ani odkrywcze, ani porywające, po prostu średnie.

Być może piszę zbyt średnie teksty, aby na 15 możliwych komentarzy dało się napisać coś pomocnego, udzielić konkretnej porady. Zbyt poprawne językowo, skoro nie udało się wypomnieć choć jednej usterki, choćby tyciego przecinka. Nie wiem, może zbyt krótkie, żeby coś konkretnego dało się o nich powiedzieć? Choć jeśli aż takie krótkie, to czemu tylko 2/3 komentarzy, skoro tekst można przeczytać w parę chwil?

Ale jak to jest, że innym się jednak udaje coś konkretnego wskazać, tylko nie dyżurującym? Jak to jest, że udaje się ta sztuka członkom Loży piszącym komentarze poza dyżurem, ale już nie tym, którzy aktualnie mają dyżur?

Czy to tylko zbieg okoliczności czy jednak błąd w systemie?

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Mam propozycję, Brajcie, wybierz sobie dowolne dwa dni w tygodniu i spróbuj rzetelnie skomentować wszystkie teksty, jakie pojawią się na portalu w te dni w danym miesiącu. Spróbuj, to wtedy pogadamy.

Zdaję sobie sprawę, że nie każdy komentarz członka Loży jest merytoryczny, głęboki i przesycony mądrością. Ale nie od tego tu jesteśmy, by w każdym tekście przeprowadzać łapankę i wskazywać brakujące przecinki. Loża została powołana do wybierania najlepszych tekstów w miesiącu, nominowanych do piórek, jako pomoc dla redaktora prozy polskiej. A nie po to, by bawić się w nauczyciela języka polskiego przy każdym tekście. Bo nikt (może poza Regulatorami) nie ma na coś takiego czasu i chęci. Nie wymagajcie od nas więcej niż od innych użytkowników, bo nie ma po temu powodu.

Komentowanie z uzasadnieniem pod tekstami nominowanymi przez Lożę i użytkowników – owszem. Wszystkich tekstów na portalu a nawet wszystkich z dyżuru – niewykonalne.

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Brajt, ja doskonale rozumiem, że skromne w treści komentarze Ci się nie podobają, bo mam tak samo: kiedy napiszę tekst, to chciałbym, żeby każdy go przeczytał, a potem w dodatku skomentował obszernie i to najlepiej w ochach i achach : ) Z drugiej strony – mając tyle tekstów do przeczytania nic dziwnego, że ktoś decyduje się pod niektórymi z nich zostawić krótkie opinie. Może trzeba zastanowić się nad napisaniem czegoś dłuższego? Piszesz tylko szorty, a im krótszy tekst tym (zazwyczaj) mniej do powiedzenia, tym bardziej, kiedy autor na na tyle przyzwoity warsztat, że można odpuścić sobie część językową.

Weźmy np. Twój ostatni tekst – spodobał mi się, nie miałem zastrzeżeń, a nie wydało mi się zasadne, by rozwodzić się nad tym, dlaczego uważam go za lepszy niż gorszy. Ale w innych przypadkach potrafiłem poświęcić czas bądź wytknięcie błędów w przypadku gorszych warsztatowo opowiadań, bądź na skomentowanie dzieła, o którym zwyczajnie miałem więcej do powiedzenia.

 

Ale teraz do meritum: rzeczowe wypowiedzenie się o nominacji nijak w niczym nie przeszkadza. Zasada naprawdę jest bardzo prosta i wyjaśniłem Ci ją wcześniej: każdy członek ma obowiązek skomentować przeczytane przez siebie opowiadanie, a nominowane opowiadanie każdy z nas powinien przeczytać, więc każdy z nas komentuje. A dlaczego ma skupić się nad tym, by uzasadnić swoją decyzję? Dlatego, że jest w przypadku nominacji postawiony przed konkretnym zadaniem: opowiedzeniem się na tak bądź na nie, a do tego trzeba uzasadnienia. Bo wypada uzasadnić.

W przypadku losowego tekstu z dyżuru członek Loży ma prawo wypowiedzieć się jak tylko uzna za stosowne – chodzi po prostu o to, by zaznaczył, że tekst przeczytał. Naszą rolą nie jest bowiem redagowanie tekstów, ale czytanie ich i wybieranie tych najlepszych. Co robimy.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Mam propozycję, Brajcie, wybierz sobie dowolne dwa dni w tygodniu i spróbuj rzetelnie skomentować wszystkie teksty, jakie pojawią się na portalu w te dni w danym miesiącu. Spróbuj, to wtedy pogadamy.

Czemu ja na to nie wpadłem, aby użytkownikom zgłaszającym błędy na portalu mówić “najpierw sam zrób stronę, a potem pogadamy”? To taki mocny argument.

Ale proszę bardzo. Czerwiec, wtorek i niedziela. Zaraz to zadeklaruję w osobnym temacie.

Nie wymagajcie od nas więcej niż od innych użytkowników, bo nie ma po temu powodu.

W przypadku losowego tekstu z dyżuru członek Loży ma prawo wypowiedzieć się jak tylko uzna za stosowne – chodzi po prostu o to, by zaznaczył, że tekst przeczytał.

Czyli dyżurach chodzi tylko o odhaczenie tekstu w grafiku i zwiększenie ilości komentarzy na stronie, bez względu na ich treść? Do tej pory żyłem w złudnym przekonaniu, że one jednak mają jakiś cel. No trudno, myliłem się.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Brajcie, a czy ja narzekam, że źle zrobiłeś stronę? Nie, przeciwnie, bardzo mi się ona podoba i bardzo jestem Ci za nią wdzięczna.

Ty zaś zachowujesz się tak, jakby wszystkie komentarze wszystkich członków Loży były do bani. A nie są. Każdy z nas powinien się starać najlepiej jak może, ale bez przesady. Powtarzam, że nie jesteśmy tu po to, by kogokolwiek uczyć pisać, tylko by czytać i typować. Raz napisze się komentarz wyczerpujący i długi, innym razem nie.

Powiedzmy też sobie szczerze, że na portalu jest jednak sporo tekstów, które ani nie wciągają, ani nie niosą ze sobą głębokich treści albo po prostu są dość przeciętne. Nie do każdego tekstu da się napisać długi komentarz. Na niektóre szkoda po prostu czasu.

Jeżeli boli Cię, że dostajesz za mało komentarzy albo że są one za krótkie, nie wyładowuj frustracji na nas.

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Czemu ja na to nie wpadłem, aby użytkownikom zgłaszającym błędy na portalu mówić “najpierw sam zrób stronę, a potem pogadamy”? To taki mocny argument.

To akurat dosyć zabawne, że wspominasz o stronie – powiedz mi, że nie byłeś niemiły dla niektórych użytkowników zgłaszających postulaty co do nowej strony, że nie narzekałeś, że nie obrażałeś się i nie odsyłałeś do redakcji, że nie przypominałeś, że robisz to dobrowolnie i mógłbyś zająć się w tym czasie czym innym. Robiłeś wszystkie te rzeczy, bo denerwowało Cię to, że pomimo całego trudu włożonego w pracę nad stroną nie dawano Ci spokoju i wciąż oczekiwano od Ciebie nie wiadomo czego.

To teraz pomyśl, że to teraz Ty jesteś tym narzekającym, a my tymi, którzy robią coś dobrowolnie i jeszcze im się dostaje za to, że coś jest nie tak :) W dodatku mówisz generalnie o całej Loży, a wydaje mi się, że akurat Jose i ja również, nie jesteśmy specjalnie krótkokomentujący.

Czyli dyżurach chodzi tylko o odhaczenie tekstu w grafiku i zwiększenie ilości komentarzy na stronie, bez względu na ich treść? Do tej pory żyłem w złudnym przekonaniu, że one jednak mają jakiś cel. No trudno, myliłem się.

Yup – w dyżurach chodzi o to, by jak najwięcej tekstów miało szanse być przeczytanych i skomentowanych, chociażby krótko. Nikt z członków Loży nigdzie nie zobowiązywał się do komentowania soczyście każdego tekstu. Jeżeli czujesz, że nie tak to powinno wyglądać, to narzekaj, wytykaj palcami i postuluj by organizację Loży zmienić i nałożyć na nią nowe obowiązki. Jeżeli będzie duży odzew, redakcja przyzna użytkownikom rację albo Loża dobrowolnie zdecyduje się takie obowiązki przyjąć, to super. Weź tylko pod uwagę, że trudno ocenić to, czy komentarz jest na odpowiednim poziomie czy nie, to sprawa naprawdę bardzo subiektywna.

 

 

EDIT: No, komentarz mi wcięło! Co za fuszera! :D

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

To jeszcze ja napiszę, co mnie się podoba w idei loży. Mianowicie to, że – jak mi się wydawało – jej członkowie mają czytać (między innymi) teksty, które przypadają na dzień ich dyżurów. Podoba mi się to założenie, bo oznacza ono, że żaden tekst nie przejdzie nieskomentowany przez co najmniej trzy w miarę kompetentne osoby. Super sprawa.

Nigdy jakoś nie chciało mi się sprawdzać, jak to wygląda w praktyce, ale Beryl zamieścił niedawno podsumowanie z działalności loży. I – jak się okazało – lożownicy mają przeczytać połowę tekstów, by nie dostać ostrzeżenia. No to już statystyki mogą wyglądać gorzej. Sama widzę po swoich tekstach – które są ostatnio dosyć długie – że nie są one komentowane przez wszystkich dyżurnych. Rozumiem – długaśne, a nikt nie ma nieograniczonej ilości czasu, jak to słusznie zauważyła Joseheim. Ja jednak nie narzekam – mam już swoje grono czytelników i ich komentarze z nawiązką rekompensują mi braki komentatorskie dyżurnych. Ale debiutanci, którzy mają nieszczęście zadebiutować tekstem długim, już w takiej komfortowej sytuacji nie są.

I nie mam zastrzeżeń do Beryla czy Joseheim, bo – jak mi się wydaje – oni swoje “obowiązki” spełniają całkiem rzetelnie. Tak jak i część pozostałych lożowników, o Regulatorach nie wspominając. 

 

Cieszę się, że jest loża, bo przy jej założeniach to naprawdę pożyteczne ciało. Rozumiem też, że przeczytanie wszystkich przypadających na dyżurnego tekstów może czasem okazać się niewykonalne. Ale są tu osoby, nie będące członkami loży, a które czasami wydaje się, że mają albo więcej czasu, albo zapału, nie ustępują też umiejętnościami członkom loży. Może by warto czasem takie osoby – jeśli widać, że nie jest to słomiany zapał – zaprosić, by lożę wzmocniły? Nie ukrywam, że przychodzi mi od razu do głowy Finkla, którą z góry przepraszam, jeśli nie życzy sobie być wymieniona w takim kontekście. :)

W kontekście niesłomianości zapału? Jakoś przeżyję. ;-)

Babska logika rządzi!

Jeżeli ktoś chciałby kandydować do Loży, to zachęcam do wzięcia udziału w inicjatywie brajta:

http://www.fantastyka.pl/hydepark/pokaz/11251

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

To teraz pomyśl, że to teraz Ty jesteś tym narzekającym, a my tymi, którzy robią coś dobrowolnie i jeszcze im się dostaje za to, że coś jest nie tak :)

Zauważ, że całą dyskusję rozpocząłem od postulatu, aby nie nakładać na Lożę dodatkowych obowiązków ponad obecne. Ty uznałeś, że Loża ma na tyle czasu, aby to publiczne tłumaczenie się z głosowania na tak lub nie egzekwować. W odpowiedzi uzasadniłem na przykładzie swoich doświadczeń z dyżurami, czemu uważam, że Loża jednak powinna się skupić na tym, co robi obecnie. Ale jeśli wolicie komentować teksty nominowane do piórek od losowych, to śmiało, ja wam przecież nie zabronię. Też bym pewnie wolał komentować teksty dobre. Zgłaszam jedynie obawę, że odbędzie się to kosztem dyżurów.

Natomiast jakby ktoś postulował na stronie, aby mi nie dodawać pracy, tylko żebym się skupił na tym co robię do tej pory, to na pewno złego słowa by za to ode mnie nie usłyszał.

Ty zaś zachowujesz się tak, jakby wszystkie komentarze wszystkich członków Loży były do bani. A nie są. 

W dodatku mówisz generalnie o całej Loży, a wydaje mi się, że akurat Jose i ja również, nie jesteśmy specjalnie krótkokomentujący.

Omówiłem sytuację na konkretnym przykładzie, odniosłem się do konkretnych komentarzy. Nie pisałem ani o wszystkich członkach Loży ani o wszystkich komentarzach. Nie przyszłoby mi do głowy, aby wypowiadać się na temat komentarzy z dyżurów pod cudzymi tekstami, więc wybaczcie, że do przypadków obszernych komentarzy Loży się nie odniosłem – pod moimi ich nie było lub były poza dyżurami.

Dwa wśród wypisanych były Twoje, dwa Jose. Spośród komentarzy Jose jeden więcej mówił o niej samej niż o tekście, drugi był jedynie pytaniem czy to opowiadanie z jakiegoś konkursu. Ty jeden komentarz obróciłeś w żart (sam się prosiłem, ale jednak z racji dyżuru można było chyba cokolwiek o tekście napisać), w drugim powtórzyłeś uwagę Dreammy o braku logiki, niestety bez sprecyzowania czy chodzi o te same fragmenty co w przypadku Dreammy czy może o inne, więc ciężko byłoby z takiej pomocy skorzystać. Przyjmijmy, że ta uwaga była w jakimś stopniu dla mnie przydatna, dziękuję.

Tak wasze komentarze dyżurowe wyglądają z perspektywy osoby spoza Loży. Co z tą wiedzą zrobicie, jak ją wykorzystacie, pozostawiam wam.

Nie do każdego tekstu da się napisać długi komentarz. Na niektóre szkoda po prostu czasu.

Rozumiem, że Twój komentarz treści “moje ciało, moje więzienie?” to była sugestia, że na tekst szkoda czasu do tego stopnia, by nie napisać nawet "podobało się" lub "nie podobało się". Jeśli chcesz bronić komentarzy tej jakości, cóż, Twoje prawo.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

w drugim powtórzyłeś uwagę Dreammy o braku logiki, niestety bez sprecyzowania czy chodzi o te same fragmenty co w przypadku Dreammy czy może o inne, więc ciężko byłoby z takiej pomocy skorzystać.

Dobra, następnym razem, kiedy moje zdanie będzie się pokrywać ze zdaniem kogoś, kto już Twój tekst komentował, zamiast pisać “zgadzam się z X”, przepiszę słowo w słowo jego komentarz i zamieszczę jako mój :)

Spośród komentarzy Jose jeden więcej mówił o niej samej niż o tekście

Nie, to był komentarz wyrażający jej zdanie o tekście. Trollujesz w tym momencie? Jak napiszę pod tekstem hard sf, że przeczytałem, ale tego rodzaju teksty nie są dla mnie to też będziesz się upierał, żebym wymusił z siebie jakąś opinię? Nie ten target, ziomek, idę dalej. Co tu więcej dodawać?

 

Tak ja mówiłem – widać po tym, co piszesz, że kwestia odbioru komentarza to sprawa na tyle subiektywna, że chyba nie ma co się podejmować jej oceny.

Ja chcę jedynie, by członkowie Loży robili to, co już robią, ale zawsze publicznie, zamiast jak do tej pory – połowicznie na jej forum.

 

Wychodzisz z błędnego założenia, że człowiek nie doda trzech-czterech komentarzy pod nominowanymi tekstami, to na pewno przeznaczy ten czas na skomentowanie szerzej jakiegoś innego tekstu. I stąd cały spór.

 

EDIT: Poczułem się zainspirowany tą dyskusją, i chciałbym mieć do Ciebie prośbę, brajcie, jeżeli oczywiście znajdziesz tyle wolnego czasu. Użytkownicy przedstawiają nicki osób, które ich zdaniem nadają się do Loży, Ty narzekasz na marną jakość pracy Loży, więc tak sobie pomyślałem, że może warto zrobić ankietę. Ankietę, w której każdy zarejestrowany użytkownik portalu mógłby ocenić każdego członka Loży oraz każdego zaproponowanego przez ludzi kandydata w następujących kategoriach, w skali od 1-5:

aktywność (czy użytkownik często komentuje),

przydatność komentarzy

ewentualnie osobno: pomoc językową oraz pomoc związaną z fabułą, spójnością, logiką świata.

 

Jeżeli macie jeszcze jakieś pomysły, to walcie.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Będę niedługo majsterkował nad ankietami / sondami, więc sobie dopiszę, żeby uwzględnić możliwość oceniania w skali.

 

EDIT: 

 

Nie, to był komentarz wyrażający jej zdanie o tekście. Trollujesz w tym momencie? Jak napiszę pod tekstem hard sf, że przeczytałem, ale tego rodzaju teksty nie są dla mnie to też będziesz się upierał, żebym wymusił z siebie jakąś opinię? Nie ten target, ziomek, idę dalej. Co tu więcej dodawać?

Spokojnie, już się na pewno niczego nie będę domagał, przecież otrzymałem precyzyjny przekaz “nie wymagać od Loży więcej niż od innych użytkowników”. I tego zamierzam się trzymać.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Aktywność członków Loży jest znana. Aktywność zgłaszanych... Sama jestem ciekawa. :-)

Przydatność komentarzy. Bardzo mi się spodobał pomysł, żeby użytkownik (autor tekstu, zakładam) mógł ocenić przydatność komentarzy (najlepiej wszystkich, nie tylko od Loży). Kliknięciem, plusikiem, czymś, co się szybko robi. I licznik przydatnych komentarzy w profilu. Nie znam się, ale wydaje mi się, że zrobienie czegoś takiego wymaga mniej pracy niż przygotowanie ankiety.

Babska logika rządzi!

Z autorem tekstu to jest wiesz... jeden oceni jako przydatny każdy komentarz, który otrzyma, bo ma dobre serce i nie chce nikogo pominąć, z kolei drugi oceni jako przydatny komentarz “ale fajne”, ale pominie litanię 15 poprawek językowych, bo on się z krytyką nie lubi albo “chodzi mu o treść, nie o język”. ;-)

To jest do dopracowania. Opcja była w “wielkim planie dla nowej strony”, ale nie wśród priorytetów. Teraz przy dyskusji jest dobra okazja, żeby się tym zająć.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Wiem. Ale obstawiałabym, że drugi użytkownik wielu tekstów tu nie wrzuci, więc na statystyki istotnie nie wpłynie. A pierwszy... Cóż, każdy może skomentować jego opowiadanie.

I jeszcze są TWA, ale i tak pomysł mi się podoba. :-)

Babska logika rządzi!

Spokojnie, już się na pewno niczego nie będę domagał, przecież otrzymałem precyzyjny przekaz “nie wymagać od Loży więcej niż od innych użytkowników”. I tego zamierzam się trzymać.

Bardzo mnie to cieszy. Tym bardziej, że Twoje wymagania dosyć dziwacznie zdawały się zrównywać długość z jakością. Zdania w tym względzie są różne, ale większość zdaje się przyznawać, że takie proste powiązanie tutaj nie istnieje : )

 

Ocenianie komentarzy brzmi fajnie, ale jak się przemyśli wszystkie za i przeciw, to obawiam się, że osoby komentujące przychylnie będą zgarniać najwięcej “pomocnych komentarzy”, a to trochę wypacza sens takiego rozwiązania.

Za to na ankietę liczę bardzo. Kto wie, może Loża jest skostniałym organizmem i użytkownicy ocenią ją w większości negatywnie, a to doprowadzi do jakichś zmian? To będzie też dosyć ciekawe – być bezpośrednio ocenionym przez innych i liczyć na to, że może nie będzie tak źle ; )

 

 

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Z ocenianiem komentarzy czeka nas zapewne droga prób i błędów. Jak masz jakieś pomysły, to pisz.

Kwestię długości poruszyłem wyłącznie w odpowiedzi na wspomniane przez joseheim “nie do każdego tekstu da się napisać 10 zdań komentarza”. Mi tam wystarczy jedno zdanie, zwłaszcza do krótkiego tekstu. Ale niech ono przynajmniej zawiera jakieś odniesienie do treści, jakąś konkretą uwagę, bo samego “podobało się, nie podobało się”, choć to miłe zwłaszcza w przypadku tego pierwszego, nawet Ty sam nie uznajesz w przypadku nominacji użytkowników w swoich comiesięcznych tematach.

Nie chcę wymagać od Loży więcej niż od użytkowników, ale czy Ty w ten sposób nie wymagasz od użytkowników więcej niż od Loży? ;-)

 

System ankiet będzie, bo też chciałbym o parę rzeczy odnośnie spraw technicznych podpytać.

 

EDIT: Z tego co pamiętam, system dyżurów powstawał w innych warunkach, w czasach gdy o komentarze czytelników pod każdym tekstem było znacznie trudniej niż obecnie. Stąd i oczekiwania  obecnie mogą być inne, bo człowiek im więcej je, tym bardziej jest głodny. ;-)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Nasz doskonały regulamin mówi, że w przypadku nominacji:

b) Głos uważany jest za ważny przy spełnieniu takich samych kryteriów co do konstruktywności komentarza, jakie obowiązują użytkowników portalu.

To znaczy, że przy nominacjach wymagam tego samego od każdego użytkownika, co od członka Loży ; ) Natomiast nie ma postawionych wymagań co do zwyczajnego komentowania.

 

Z tego co pamiętam, system dyżurów powstawał w innych warunkach, w czasach gdy o komentarze czytelników pod każdym tekstem było znacznie trudniej niż obecnie. Stąd i oczekiwania  obecnie mogą być inne, bo człowiek im więcej je, tym bardziej jest głodny. ;-)

Tak, ale przy obecnym rozkładzie dyżurów postawiliśmy sobie jeden cel: żeby jak najwięcej tekstów mogło być komentowanych. Więc w sumie wiele się nie zmieniło.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Cóż, a ja może będę nie dobra i poruszę inną kwestię, ale powiązaną z tematem...

Wybaczcie jeśli się mylę – długo tu nie jestem – ale jak to jest z tymi 50%, liczone jest wszystko, tak? Znaczy opka/drabble są razem liczone? Bo prawda jest taka, że można przeczytać piętnaście drabbli i wyjdzie z tego jedno opowiadanie. I już naprawdę nie chce nikogo wytykać palcami, ale odniosłam wrażenie, że niektórzy “odwalą swoje” na drablach i tyle. Przyznaję, że nie zwracałam uwagi, czy to byli lożownicy, czy zwykli użytkownicy – po prostu taka tendencja rzuciła mi się w oczy.

 

A co do głównej dyskusji – sama na tym portalu jestem głównie dla komentarzy i możliwości skomentowania. Uważam, że wyłapywanie błędów innych jest równie pomocne dla własnego rozwoju, jak to, że ktoś inny błędy ci wytknie :) Tyle że... na początku wszystkie komentarze starałam się pisać długie i merytoryczne. Ale w większości debiutanckich tekstów nie otrzymałam żadnej odpowiedzi od samego autora. Wyraźnie oczekiwał ochów i achów. Więc rozumiem – lożownicy też ludzie i mogą nie mieć czasu/chęci na kogoś kto olewa ich pracę.

Ale jeśli dana osoba utyka z czasem ogólnie (teksty brajta uważam za całkiem fajne i on już moim zdaniem “zasługuje” na komentarze obszerniejsze) to powinna zrezygnować... I nie uważam, że powinno się traktować lożowników jak zwykłych użytkowników, bo przecież oni się do czegoś zobowiązali, a zwykły użytkownik nie.

 

EDIT:

I właśnie jeszcze jedna kwestia. Chciałam podać pod dyskusję kwestię tekstów zupełnie zignorowanych. Tak, mówię o tekstach z konkursu bizarro (nie o swoim, akurat moje obkomentowane zostało). Rozumiem, że niektórzy bizarro obchodzą szerokim kołem. I ok, ktoś nie ma ochoty czytać bo nie ich broszka, ale moim zdaniem w Loży powinien znajdować się przekrój osób, które wypowiedzą się i pod tym typem opowiadań. I pod każdym innym, który na portalu obowiązuje ;) Wiem, że to jest gruby wymóg i nie mówię, że można by to zrobić tak na hop. Po prostu wydaje mi się, że fajnie byłoby do czegoś takiego dążyć...

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

Sory za dwa komentarze po sobie, ale zrozumiałam, jak źle coś ujęłam. Określając opowiadania brajta za całkiem fajne, chodzi mi o to, że jest to aktywny użytkownik, który wyraźnie wkłada wysiłek w swoje opowiadania. 

Nie jestem zwolenniczką założenia, że wszystko się wszystkim należy po równo. Jeśli ktoś jest debiutantem wiadomo, że niektórzy potraktują go łagodniej. A jak się udzielasz i starasz, zdobywasz więcej komentarzy. Moim zdaniem jest to naturalna kolej rzeczy ;)

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

Znaczy się, moje opowiadania nie są całkiem fajne? Ale może choć w części są? Tak tyci tyci? ;-)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Są fajne, ale nie tylko to powinno decydować, a raczej włożony w opko wysiłek :) wiadomo, ktoś może się jeszcze nie wyrobić i pisać średnio, ale widać, że się starał.

Ale zauważyłam również opowiadania, które mają rażące, niechlujne błędy w stylu – brak kropek, oczywistych przecinków, ogonków przy Ą, Ę etc., jakieś orty i źle zapisane dialogi. Od razu widać, że autorowi się nie chciało przeczytać nico odnośnie pisania tekstów, ale reaguje fochem lub milczeniem, bo zwyczajnie przyszedł tu po ochy i achy.

I takie teksty nie zasługują na obszerne komentarze :P Szczególnie jeśli autor wykaże brak zainteresowania komentującymi i ich opinią, lub wręcz będzie się za nie obrażał.

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

I już naprawdę nie chce nikogo wytykać palcami, ale odniosłam wrażenie, że niektórzy “odwalą swoje” na drablach i tyle.

Trochę tak jest, że jak znajdziesz we wpływie na, powiedzmy, 25 tekstów  – 10 drabli, 5 szortów,  2 prologi/fragmenty, 5 słabych opowiadań (tj. albo koślawo napisanych, albo wyraźnie nudnych) i 3 fajne teksty, to zmielisz drable i szorty oraz te fajne opowiadanka. Nad drablami nie ma co się męczyć z komentarzem, bo to przecież tekst napisany w kwadrans, szorty raczej nie załapią się na piórko – a poza tym jedne i drugie zazwyczaj mają już po 10-15 komentarzy, w których wszystko mądre już zostało powiedziane. Zostają zatem te 3 poważane opowiadania, gdzie warto się poprodukować, bo na start widać, że a) autor włożył dużo wysiłku w napisanie, więc warto coś więcej zostawić w komentarz; b) autor ma jakieś rozeznanie w temacie, więc pewnie odpisze coś ciekawego; c) nie ma się poczucia straconego czasu na czytanie i komentowanie – co jest chyba kluczowe ; )

Inna sprawa, że czasem po prostu nie ma już nic odkrywczego do napisania, opowiadanko było w miarę fajne, z drugiej strony jednak nie pokazało niczego zaskakującego i już.

A co do tzw. autorów, którzy potrzebują rad – jeżeli to są autorzy, którzy nie potrafią poprawie sformatować dialogów, przecinki stawiają na chybił-trafił, kleją zdania na poziomie dziesięciolatków lub tworzą historie oczywiście wtórne (mam tu na myśli wyraźne kwiatki w rodzaju opisów questów z gier, entych krasnoludów pijących piwsko w karczmie albo elfa zwiadowcy, polującego na orki) – to myślę, że, mając na uwadze ogrom przykładów zgromadzonych na naszej stronie w postaci opowiadań i komentarzy do nich, ogólnie dostępnych i nawet posegregowanych, oraz poradnika, nie musimy silić się w takich sytuacjach na rozbudowane komentarze. Ludzie z zasady głupi nie są, pewnych rzeczy mogą i powinni się samodzielnie nauczyć, szczególnie kwestii formalnych. Mamy nadto pw i betowanie, każdy może poprosić o indywidualną pomoc w hp i ją przecież dostanie. 

Warto zauważyć, że wrzucanie ewidentnie gównianych tekstów jest nieco niekulturalne i nieuczciwe wobec tak czytelników, jak i autorów, którzy się napracowali nad opowiadaniem.

 

Nie wiem, być może jakimś rozwiązaniem co do powyższego byłoby wyłączenie spod obowiązku komentatorskiego loży drabli (a tym samym z grafika). Ich jest dużo, rzeczywiście wypaczają obraz grafika, szans na piórko raczej nie mają, i tak zbierają dużo komentarzy, więc jakby się trafił drabel-arcydzieło, to użytkownicy go wyłapią i zgłoszą w wątku miesięcznym, a tym samym obowiązek grafikowy trzeba będzie realizować na zwykłych opowiadaniach ; )

I po co to było?

Ewentualne wyłączenie drabbli z grafika to jakiś kwadrans roboty z przerwą na ciastko i herbatę.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Wyniki mogłyby być interesujące...

Babska logika rządzi!

Zgadzam się i z Tenszą, i Syf.em. Eferelin Rand postanowił się wycofać z loży, bo uznał, że nie ma na to czasu. I to było w porządku i uczciwe, chociaż dla mnie osobiście szkoda, bo jego opinie sobie bardzo ceniłam. Są jeszcze urlopy – czy dałoby się zrobić tak, że lożownicy informują, kto w danym miesiącu ma wolne? Przyznam, że zdarza mi się sprawdzić, kto kiedy ma dyżur, jeżeli zależy mi na opinii kogoś konkretnego (oprócz tych osób, o których wiem, że raczej i tak mój tekst przeczytają). A jeśli nie wiem, że ta osoba ma urlop, to czekam bez sensu. :)

Dlatego promuję ideę dyżurów, na które można byłoby się zapisywać na konkretne dni, zamiast tych sztywno przydzielonych 8-9 w miesiącu. Wtedy gdy jest zarówno czas (tak by komentarze pojawiały się w miarę szybko po publikacji opka, zamiast hurtowo przed terminem miesięcznego rozliczenia), jak o ochota (bo to zrozumiałe, że jak się leci hurtowo to po którymś tekście już się nudzi).

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Wywalenie drabli z grafiku – w pełni popieram.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Tym bardziej, że komentarze pod drablami sprowadzają się do fajne-słabe, zaskoczyło-przewidywalne plus ewentualne “nie rozumiem”. Chyba że są jakieś błędy.

Babska logika rządzi!

Nie wiedziałam, że moja uwaga z drabblami się tak przyjmie :D Wywalić drabble z grafiku! Lud przemówił!

 

I jeszcze co do komentarza syf.a:

Warto zauważyć, że wrzucanie ewidentnie gównianych tekstów jest nieco niekulturalne i nieuczciwe wobec tak czytelników, jak i autorów, którzy się napracowali nad opowiadaniem.

Nie mogłabym tego ująć lepiej.

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

Zasadniczo się z Wami zgadzam, ale... Mamy tu na portalu i dość młode nastolatki. Taki licealista czy nawet gimnazjalista może się naprawdę napracować nad tekstem, który obiektywnie nadal będzie słaby. Ale braku kultury czy uczciwości bym mu nie zarzucała. A nie każdy się przyznaje do wieku.

Babska logika rządzi!

Orty – ok. Przecinki – ok.

Ale jak ktoś nie zaczyna zdań od wielkiej litery i nie stawia połowy kropek to już jest niechlujstwo. Bez względu na wiek. Poza tym, niezależnie ile kto ma lat, powinien chociaż zerknąć na zasady zapisu dialogów, szczególnie jak ktoś w komentarzach im to podsunie.

A nie focha strzelać ;)

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

Pełna zgoda – niewiedzę można młodzieńcowi wybaczyć. Przynajmniej, póki nikt palcem braków nie pokaże. Brak umiejętności, banalność w tematyce i fabule – tu nawet po wytknięciu nie da się tak od razu zaradzić. Świadome błędy – no bez przesady.

Babska logika rządzi!

Taki licealista czy nawet gimnazjalista może się naprawdę napracować nad tekstem, który obiektywnie nadal będzie słaby.

Owszem, dlatego myślę, że warto by wypromować u młodych autorów następujący sposób postępowania: 1. jak się pojawiamy na portalu, to czytamy poradnik dialogi+interpunkcja, 2. czytamy kilka opowiadań z poczekalni, żeby zobaczyć, jakie są popularne błędy, 3. czytamy parę opowiadań z biblioteki, żeby zobaczyć, jak wygląda przyzwoite opowiadanie, 4. prosimy kogoś – najlepiej na pw – O! i tu by się przydały dyżury społeczne: OCHOTNICZA LISTA BETACZY – do których można się zgłosić po pomoc –  żeby nam przeczytał i skomentował betę, celem uniknięcia publikacji niedopracowanego tekstu. Opowiadanie, owszem, może być słabe, ale niech chociaż będzie poprawne od strony formalnej.

I po co to było?

Również jestem za wyrzuceniem z grafiku Loży drabbli, dokładnie z tych samych powodów, co Tensza i Finkla. Może ludzie wezmą się za coś większego, bo dłuższy dobry tekst jest trudniej napisać niż dobry drabble.

Syf.ie – plan piękny, ale mało realny. Przecież taki debiutant (zwłaszcza młody i niecierpliwy!) stworzył arcydzieło oparte na partyjce gry, która jemu i koledzy tyle rozrywki dostarczyła, że świat musi na kolana rzucić. Pokazuje więc opus magnum rzeczonemu światu i oczekuje na należne zachwyty. No bez jaj, że ktoś się przejmuje przecinkami! Przecież nawet pani o polskiego (a to menda strasznie marudna i upierdliwa) nie obniża oceny za ich brak. Nie czyta innych opowiadań, bo po co.

Ale gdyby przeszedł sugerowaną przez Ciebie drogę przed wrzuceniem drugiego tekstu, to już by było świetnie. :-)

Babska logika rządzi!

Tak, tak, syfie, a do tego jeszcze poleć przed publikacją przeczytanie Wielkiego Słownika PWN, oraz załącz listę innych polecanych lektur, pod rygorem tego, że teksty autorów, którzy tego nie uczynili będą usuwane. Bez przesady – poczekalnia jest od tego, by tam się dokonywał przesiew, a my możemy wpłynąć na podejście autora przed publikacją tylko w ograniczonym stopniu.

 

Jako Loża powinniśmy zająć się uzupełnieniem tego:

http://www.fantastyka.pl/poradnik

Chciałem się za to zabrać i sam większość działów uzupełnić, ale mam najgorszą-sesję-w-życiu i ogólnie trochę krucho u mnie z czasem, ale ileś-tam na pewno uda mi się wygospodarować.

 

A potem namówimy brajta, żeby debiutant przed dodaniem tekstu MUSIAŁ się z tym zapoznać, to znaczy – zanim kliknie “dodaj opowiadanie” wyskoczy informacja, że tutaj są zasady publikowania (gdzie np. będzie informacja o tym, żeby nie publikować prologów oraz części opowiadań), a tutaj poradniki, z którymi powinien się zapoznać, jeżeli jest na początku swojej literackiej drogi, bo inaczej może zostać objechany za niechlujstwo. I to powinno wystarczyć.

 

 

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Myślę, że będziemy musieli usiąść i złożyć kompleksowy zestaw dobrych rad dla autorów, odświeżyć poradnik, dopisać parę artykułów, być może machnąć miniprzewodnik dla początkujących, który by zawierał ww. ścieżkę postępowania – w tym układzie jednocześnie, jeżeli taki autor wrzuciłby badziewny tekst bez betowania, wszyscy byliby usprawiedliwieni, pisząc krótkie i negatywne komentarze; pojawiłby się dodatkowy filtr. Z drugiej strony zaś, jeżeli autor się starał, poprosił o zbetowanie, naniósł poprawki, to widać by było, że warto się poprodukować, pisząc potem komentarz ; )

I po co to było?

Cóż, ochotnicza lista betaczy moim zdaniem jest fajnym pomysłem. Ja bym się zgłosiła :)

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

Bez przesady – poczekalnia jest od tego, by tam się dokonywał przesiew, a my możemy wpłynąć na podejście autora przed publikacją tylko w ograniczonym stopniu.

 

Owszem, ale nie każdy orientuje się w możliwościach oferowanych przez stronę i użytkowników, tj. przede wszystkim możliwości popracowania z kimś nieco bardziej doświadczonym jeszcze przed publikacją opowiadania, tym bardziej że jak jesteś nowy, to nikogo nie znasz i nie wiesz, kogo poprosić o pomoc ; )

I po co to było?

No dobrze, ale czy to będą beta-czytacze, czy ludzie, którzy skomentują tekst już po wrzuceniu – dla debiutanta to bez znaczenia. Z grubsza wyjdzie na to samo, tyle tylko, że w przypadku betowania tekst przeczyta trochę mniej osób – a czy to aby na pewno dobrze?

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Hmm, szczerze powiedziawszy ja odbierałam propozycje syfa w taki sposób, że nowe osoby będą jakby co wiedziały do kogo po beta test – o ile będą takowy chciały – mogą się zgłosić. Wiadomo, że jak zaczynasz gdzieś to trochę się boisz i wstydzisz. Ludzi nie znasz etc. A jakby mieli taką listę chętnych do pomocy ;) No nie wiem. Po prostu idea wydała mi się przyjemna.

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

Zasadniczą radą, jaką praktycznie wszyscy komentujący dają początkującym autorom jest: “daj komuś do przeczytania”. Na stronie chętni ludzie na pewno się znajdą, by pomóc i wskazać największe buble. Oczywistym jest, że człowiek się na jednym opowiadaniu pisać nie nauczy, ale przynajmniej po publikacji dostanie nieco bardziej merytoryczne uwagi, bo nie odstraszy dziczą interpunkcyjną. To nie jest oblig, chodzi raczej o to, by dać jeszcze jedno narzędzie do pomocy początkującym. Tym bardziej, że od strony praktycznej ograniczy się do wątku z listą użytkowników-betaczytaczy, wykorzystania narzędzi, które już na stronie są, i może wskazania, by przy takim betaczytaniu skupić się przede wszystkim na kwestiach formalnych, tj. głównie na tym, by  opowiadanie tak nie wyglądało: “– jesteś brzydka. – powiedził. – nie lubię Ciebie , i i Twojej rodizny .”

Tak napisanego tekstu nikt po publikacji nie przeczyta, ludzie skupią się wyłącznie na tych bublach. Poprawiwszy je w becie, autor będzie miał większą szansę na merytoryczny komentarz. Kilka osób na pewno skorzysta. Użytkowników, którzy lubią łapać błędy, jest sporo, więc im jest bez różnicy, kiedy je wyłapią – a przeniesienie tego zabiegu do bety wpłynie pozytywnie na ogólną jakość opowiadań.

I po co to było?

No i betakomentarze pozostają widoczne tylko dla autora i bet. Wstyd mniejszy. Chyba warto o tym wspomnieć przy pisaniu przewodnika dla początkujących.

Babska logika rządzi!

Hm... a co w końcu z drabblami? Jakieś formalne głosowanie? Czy to już wewnętrzna sprawa loży?

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

Jak się Loża dogada, że drabble niet, to proszę o info i się zrobi.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

I jak ja mam się nie śmiać, czytając propozycje, by każdy początkujący przed publikacja zapoznał się (i “pokwitował” ten fakt) z jednym i drugim poradnikiem, zbiorem ogólnych wskazówek? Wychylałem się z taką, dokładnie taką propozycją, gdy napływ denerwująco głupich i pod każdym względem słabych tekstów przyprawiał o drżączkę, gorączkę i chęć wycia do księżyca.

Witam na plaży dawno odkrytej Ameryki.

Adam jak zwykle był pierwszy, ale nikt nie pamięta.

 

Brajcie – większość Loży była za wywaleniem drabbli z grafiku, można przystąpić ; )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Ja Twoje wychylanie się z tą propozycją doskonale pamiętam. I odpowiedni dział na stronie czeka na zapełnienie. Ale te poradniki same się nie napiszą.

Choć sam też powinienem napisać szczegółową instrukcję techniczną + postępowanie w przypadku problemów.

Oki, drabble wywalam z grafiku.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Przypominam, że parę sensownych poradników na stronie już było. Niestety, traktowały raczej o wycinkach zagadnienia. Ci co chcieli, skorzystali. Prawda jest taka, że na takim kompleksowym poradniku można zarobić, więc nikt tego nie robi per publico bono. Właśnie? NIKT? A może....

Jestem sygnaturką i czuję się niepotrzebna.

Eeee, a co z wierszami? Zostawić?

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Wiersze też wywal.

I po co to było?

Ech, kolejne głosowanie. Imo to wywalić w kosmos, ale niech reszta się wypowie...

 

EDIT: Albo po prostu wywal, skoro już to robisz.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

O ile istnieje iluzoryczna szansa, że wyróżnimy drabla i na tej podstawie mc zaprosi kogoś do pisania na papierze, a mimo to drabla wywalamy z grafiku, to tym bardziej powinniśmy pozbyć się wiersza – skoro wiersze nie idą w papierowym nf.

I po co to było?

Wiesz, syfie, jeśli o mnie chodzi, to wierszy na tej stronie w ogóle mogłoby nie być. Ale jestem nauczony, że opinie niektórych członków Loży są różne i czasem dla mnie zaskakujące ; )

Tak  czy inaczej – wywalaj, brajcie.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

---> Rinos. Fakt, na poradnikach można zarobić – gdy ma się już nazwisko i coś do powiedzenia na podstawie własnych, pozytywnych doświadczeń albo solidnej, zgodnej z praktyką teorii. Tyle tylko, że to, co w pełni sprawdzi się w Ameryce, w Polsce już nie musi – zgadnij, dlaczego. Następna sprawa – dosłowne traktowanie i bezrefleksyjne stosowanie się do prawd objawionych kończy się naśladownictwem i mnożeniem bytów już istniejących, zakotwiczonych na rynku i pośród czytelników. Więc na cholerę Tobie poradnik, dyktujący styl, manierę, treści? Własna głowa i kilka porządnych słowników, kilka starannych językowo i edytorsko książek nie tylko przeczytanych, ale obejrzanych linijka po linijce, i do przodu...

Edycja: No takiego podkreślenia to jeszcze nie widziałem... Ale zostawiam.

Dlaczego coś zostało napisane i zaczernione?

 

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Bardzo rzadko wykorzystywane na stronie podkreślenie przerobiłem wczoraj na ukrywanie partii tekstu (z racji tego, że literka U może też oznaczać Ukryj), dzięki czemu można schować wrażliwe fragmenty, np. odnoszące się do zakończenia opowiadania, książki czy filmu.

Odsłania się zaznaczając ten fragment tekstu.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

E, a nie możesz zrobić spoiler – /spoiler? :PP

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

To może zrobię też [b][/b], [cytat][/cytat] i [img][/img]? :P Tego samego zestawi filtrów używam do zapisu do bazy i do zapisu na ekranie. Aby wprowadzić znaczniki PHPBB, musiałbym cały skrypt przerobić, aby korzystał z dwóch osobnych zestawów (aby przy zapisie do bazy [spoiler] nie zamieniał się na wersję wyświetlaną), co pociągnęłoby za sobą zmianę w kilkunastu miejscach w kodzie, zamiast w jednym.

 

W opisie ikonek “podkreślenie” podmienię na “ukrywanie”. Tak szczerze, ile razy zdarzyło się wam korzystać z podkreślenia? Większość użytkowników jak chce fragment tekstu wyróżnić, to go pogrubia, bo podkreślenie w Internecie oznacza najczęściej odnośniki. Taka postawa jest też promowana przez nazwijmy to “zarządców Internetu”, bo jak ktoś widzi podkreślony tekst, to z przyzwyczajenia zakłada, że da się go kliknąć.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Beryl dobrze kombinuje. W ten sposób ten, kto tu nie poduczy się pisać literacko, nauczy się pisać w html. Co na pewno oznacza lepsze zarobki, jak rozwinie tę wiedzę ;)

Jestem sygnaturką i czuję się niepotrzebna.

Brajcie, to co robisz, to magia, prawda? ;-D

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Drabble usunięte.

 

Procenty w grafiku (tym standardowo podpiętym w menu, czyli za ostatnich 50 dni) zmieniły się następująco:

 

Pierwsza tabelka:

Kolejno nick, procenty przed usunięciem drabbli, procenty po usunięciu drabbli, w nawiasie: zmiana procentowo.

 

AdamKB 63 -> 62 (-2%)

domek 30 -> 21 (-42%)

beryl 46 -> 37 (-24%)

joseheim 66 -> 56 (-17%)

mkmorgoth 30 -> 35 (16%)

syf. 51 -> 47 (-9%)

Prokris 56 -> 48 (-17%)

Bohdan 53 -> 48 (-10%)

vyzart 71 -> 69 (-3%)

regulatorzy 100 -> 100 (-0%)

homar 52 -> 51 (-2%)

 

Ciekawostka – mkmorgoth zyskał na zmianie, bo częściej (procentowo) komentował dłuższe teksty niż drabble.

 

Druga tabelka:

Kolejno nick, procent drabbli wśród skomentowanych tekstów, w nawiasie procent drabbli wśród wszystkich tekstów u danego użytkownika. Im większa różnica, tym więcej dany użytkownik nadrabiał drabblami.

 

Adam 12 (11)

domek 43 (19)

beryl 38 (22)

joseheim 34 (22)

mkmorgoth 8 (19)

syf. 16 (10)

Prokris 30 (18)

Bohdan 27 (18)

vyzart 17 (14)

regulatorzy 2 (2)

homar 4 (2)

 

Tutaj widać, że regulatorzy i homar prawie w ogóle nie mieli drabbli w dyżurach (co jest oczywiście przypadkiem).

Ogólnie 38 drabbli stanowiło w tym czasie 16% z 240 tekstów.

W dłuższym terminie nie ma co porównywać, bo nie wiadomo ile i które teksty z archiwum to drabble.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Wiersze też usunięte. Tabelki już nie robię, bo przy jednym wierszu nie ma sensu.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

A ja sprawdziłem grafik kwietniowy i porównałem procent wyrobionych dyżurów. Przez drabble spadłem z drugiego na trzecie miejsce w najczęściej komentowanych tekstach z dyżuru ; (

Co jest natomiast bardzo ciekawe – Adam z siódmego, wskoczył na drugie.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Przy tekście widać listę dyżurnych z danego dnia. Przy komentarzu dyżurnego widać oznaczenie “dyżurny”.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Ho, ho. Pozmieniało się tu, odkąd ostatnio miałem czas na zaglądanie do Hyde Parku. A zmiany jak najbardziej na dobre. Wywalenie drabbli i wierszy ma sens.Tak samo dodanie wiadomości o ludziach dyżurujących danego dnia. Lista beta czytaczy również.

Pytanie tylko, czy dział poradników zwalamy na głowie jednej osobie, czy robimy jakąś wspólną inicjatywę, by siłami kilku osób uzupełnić go o wskazówki dla potomnych?

Warto by też poprosić kogoś wyżej, by taki sklejony regulamin jednak obejrzał przed oficjalnym ogłoszeniem ;)

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Brajcie, ten antyspoiler pod ikonką tradycyjnie służącą do podkreślania, w każdym WYSWIGowym edytorze od cholernej dekady – to bardzo, ale to bardzo nietrafiony pomysł. Rzekłbym, że poroniony, ale nie chciałem być niemiły...

 

Ludzkość została przyzwyczajona, że podkreslone U służy do podkreślania, nawet, jeśli z niego często nie korzysta. Lepiej dodać osobny przycisk na antyspoiler, a U podkreślone zostawić jak było. Nie zawsze robienie czegoś niestandardowo wychodzi – no, nie wyszło tym razem.

 

Daję znać tylko, że IMHO to zmiana na gorsze.

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

No to tak zrobię, ale to już nie dzisiaj. Jest różnica między prostą zmianą w css dla znacznika <u> a pisaniem dodatkowego pluginu.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Wiem brajcie, wiem i mam wyrzuty sumienia, ale mój wewnętrzny skurczybyk po prostu nie mógł zdzierżyć... :(

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Z tymi fragmentami trzeba jednak coś postanowić... że są zwolnione z dyżurów to wiem. Ale i tak są liczone, bo nie ma oznaczenia fragmentów. Pamiętam z którejś dyskusji wniosek, aby nie oznaczać jako fragmenty, bo to będzie dla każdego argument za tym, że “przecież na stronie wolno wrzucać fragmenty, więc czemu mam nie wrzucać”. Ale coś, do diaska, być musi.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Tag/radiobutton i kategoria odpowiednia?

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Moim zdaniem wrzucanie fragmentow na portal powinno byc zabronione, albo przynajmniej powinny miec osobna kategorie, jak drabble i tak samo byc wylaczone z dyurow i glosowania do biblioteki.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Czytanie fragmentów, nawet krótkich, jest czasochłonne i, że tak to nazwę, trudno komentowalne. Bo jak tu wypowiedzieć się o środkowym urywku, jeśli nie załapałam się na początek dzieła i nie mam gwarancji, że autor napisze i doda zakończenie?

Marzą mi się wyłącznie kompletne opowieści.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Dzień, w którym stworzony zostanie osobny dział dla fragmentów/części/prologów,  będzie dniem, w którym ten świat stanie się trochę lepszym miejscem.

Rozumiem Was całkiem nieźle, ale i tak trochę się poczepiam: a co z celowo niedokończonymi tekstami na Grafomanię? ;-)

Babska logika rządzi!

Wywalić w ogóle fragmenty do osobnego działu, tak jak obecnie jest archiwum... hmm to nawet ma sens, nie pomyślałem o tym. Problem odpadnie, bo na zwykłych listach ich nie będzie, a kto chce, to niech sobie te fragmenty publikuje, czyta i komentuje wedle uznania.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Te teksty spełniają założenia konkursowe, więc można uznać to za zabieg artystyczny i się od nich odczepić :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Nowa Fantastyka