- Opowiadanie: beryl - NASIENIE ZŁA (GRAFOMANIA - poza konkursem)

NASIENIE ZŁA (GRAFOMANIA - poza konkursem)

Dyżurni:

Finkla, joseheim, beryl

Oceny

NASIENIE ZŁA (GRAFOMANIA - poza konkursem)

NA­SIE­NIE ZŁA

 

 

 

 

Czar­ny błysk ja­sne­go świa­tła znad ciem­nej Mrocz­nej Góry, ogło­sił wszyst­kim, że Czar­ny Wład­ca od­ro­dził się na nowo. Wszy­scy lu­dzie i nie lu­dzie prze­ra­zi­li się ze stra­chu. Cały Kra­ina wy­peł­ni­ła się trwo­gom, na ten widok. A był on okrop­ny. Niebo za­ciem­ni­ło się na czar­no, chmu­ry po­kry­ły, i było ciem­no. Na świat wy­szły wszel­kiej naści po­two­ry i ko­rek­tu­ry, które wy­le­gły się z prze­klę­te­go na­sie­nia Złego Lorda. Nie­prze­li­czo­ne armie plu­gastw li­czą­ce 100000 wo­jow­ni­ków na­pa­dły na dobre kraje i pań­stwa. Wielu miesz­kań­ców od­da­ło dla nich swoje rzy­cie, gdyż po­two­ry dźga­ły każ­de­go swymi wiel­ki­mi mie­cza­mi. Na­sta­ła wiecz­na Noc, która trwa­ła by na wieki, gdyby nie On.

Nad­szedł tak, jak mó­wi­ła prze­po­wied­nia. A pi­sa­ło: „W czas ten zgub­ny na­ro­dzi się dzieg­cie nie ma­ją­ce ro­dzi­ców i po­ło­ży gres w wiel­kiej walce ze Złem”. I tak też się stało. Do­rósł wy­cho­wa­ny przez sta­re­go mę­dr­ca, który go na­uczał, i przez to znał magię. Przez lata krył się w za­po­mnia­nej ja­ski­ni, w kształ­cie kwa­dra­tu, kiedy nim nie była. Jed­nak, kiedy po­czuł, że na­stał czas, wtedy wie­dział, że już czas. Opu­ścił swoją ja­ski­nię i z niej wy­szedł. Prze­bie­żał świat, oczysz­cza­jąc go z mroku, kie­ro­wał się do Góry. Tam, gdzie nad­szedł, na­tych­miast tru­chło wszel­kie zło i na­sta­wa­ła ja­sność. Sam w po­je­dyn­kę od­bi­jał całe mia­sta, a wro­go­wie ule­ga­li mu, tra­cąc rzy­cie. Brał ich gwał­tem. I w ten spo­sób do­szedł.

Sta­nął mu na po­wi­ta­nie. Wiel­ki, czar­ny i ży­la­sty. Chęt­ny, by go prze­bić. Ocie­ka­ją­cy na­sie­niem grze­chu. Zły Lord we wła­snej oso­bie. Ota­cza­ła go nie­prze­nik­nio­na aura.

Wy­bra­niec nie znał jed­nak co to strach. Spoj­rzał prost w czer­wo­ne śli­pia Wład­cy Ciem­no­ści i rzu­cił mu wy­zna­nie:

– Do­sze­dłem tak da­le­ko, by z tobą skoń­czyć!

– Nikt jesz­cze ze mną nie skoń­czył. I tobie też się to nie uda! – Od­po­wie­dział z dumom mu tam­ten.

Wtedy zszedł.

Wy­bra­niec się­gnął do pasa i go wyjął. Jego prze­ciw­nik rów­nież wyjął swo­je­go, czar­ne­go, i skrzy­żo­wa­li je. Po­sy­pa­ły się bły­ski. Każde ude­rze­nie eks­plo­do­wa­ło wy­bu­chem i nisz­czy­ło skały i głazy w gruz. Try­ska­li w sie­bie mocą. Wa­li­li się tak bez wes­tchnie­nia aż do zmierz­chu. To jeden do­mi­no­wał, to drugi. Kiedy sa­pa­li po ko­lej­nej serii, Wład­ca Ciem­no­ści wy­rzekł:

– Nikt nigdy tak długo ze mną nie wy­trzy­mał. Ale ja jesz­cze nie skoń­czy­łem!

– Ja rów­nież nie! – Krzyk­nął bo­ha­ter.

I znów za­czę­li się zma­gać. Mrocz­ny Lord pró­bo­wał spe­ne­tro­wać prze­ciw­ni­ka na różne spo­so­by, jed­nak ten przez lata życia z mę­dr­cem, na­uczył się przed tym bro­nić. Cze­kał na swoją szan­sę i się do­cze­kał. Od­wró­cił się wokół wła­snej osi i z im­pe­tem chla­snął go w twarz, z któ­rej po­cie­kła stróż­ka czar­nej krwi. Zły Wład­ca na chwi­lę się otwo­rzył i wtedy Wy­bra­niec prze­bił go z dziką ra­do­ścią. Wszedł w niego jak nuż w masło, roz­bry­zgu­jąc po całej oko­li­cy juchę. Zabił go, a on umarł. I wtedy po­wie­dział:

– Dobro zwy­cię­ży­ło.

Trup Złego wy­pa­ro­wał w dym i się roz­pły­nął.

Wiecz­na noc się skoń­czy­ła, a na nie­bie znowu po­ja­wi­ły się pro­mie­nie słoń­ca. Za­bi­ły one resz­tę plu­ga­wych stwo­rzeń, bo świa­tło było dla nich zgub­ne. Lu­dzie cie­szy­li się z ra­do­ści i ra­do­wa­li ze szczę­ścia. Od­wo­ła­li nowym kró­lem całej Kra­iny Wy­brań­ca, by spa­ro­wał dobre rządy.

I na­sta­ło prawo i spra­wie­dli­wość.

 

Koniec

Komentarze

Ro­zu­miem, że poza kon­kur­sem, bo pierw­sze miej­sce z urzę­du? ;)

"Czar­ny błysk ja­sne­go świa­tła znad ciem­nej Mrocz­nej Góry" - już po­czą­tek po­wa­la :D

Beryl, a gdzie jest zna­czek +18?

"Lu­dzie cie­szy­li się z ra­do­ści i ra­do­wa­li ze szczę­ścia." - O nie!

To było tak złe i dwu­znacz­ne, że się nawet na gra­fo­ma­nię nie na­da­je...

Za­pra­szam na stro­nę au­tor­ską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szu­ma­cher

Kael, po­zo­sta­wię wam opi­nię ; )
Cet - jak to się nie na­da­je? : ( Pani od pol­skie­go, po tym jak już we­zwa­ła księ­dza, po­wie­dzia­ła, że to bar­dzo dobry tekst.

Ad­mi­ni­stra­tor por­ta­lu Nowej Fan­ta­sty­ki. Masz ja­kieś py­ta­nia, uwagi, a może coś nie dzia­ła tak, jak po­win­no? Na­pisz do mnie! :)

Beryl: by­ło­by za­je­bi­ście, gdyby nie za­po­ży­czo­na ja­ski­nia w kształ­cie kwa­dra­tu. Eks­perc­kie uda­wa­nie gra­fo­ma­na! Widać, że sporo tych tek­stów mu­sia­łeś prze­czy­tać. Po­do­ba­ło mi się :) I to na­praw­dę po­do­ba­ło, a nie, że było tak okrop­ne, że się kwa­li­fi­ku­je. Ubaw po pachy. No i oczy­wi­ście dys­kwa­li­fi­ka­cja, z po­wo­du bycia ju­ro­rem ;P

Je­stem sy­gna­tur­ką i czuję się nie­po­trzeb­na.

do­ceń­cie zręć­zne sfor­mu­ło­wa­nie: "z po­do­du bycia" ;(

 

Je­stem sy­gna­tur­ką i czuję się nie­po­trzeb­na.

Ale beryl chyba nie za­strze­gał, że ju­ro­rzy nie mogą brać udzia­łu ;)

Te in­ter­tek­stu­ali­zmy, widzę od­wo­ła­nia do naj­kla­sycz­nien­szych kla­sy­ków.

po­zdra­wiam

I po co to było?

Do­brej za­ba­wy ciąg dal­szy :)

Jakby ktoś jesz­cze śmiał mieć wąt­pli­wo­ści co do kwa­li­fi­ka­cji ju­ro­ra, to teraz śmie­jąc się już nie śmie i może się śmiać, że śmiał mieć. 

"ule­ga­li mu, tra­cąc rzy­cie" - to mój fa­wo­ryt, choć sam rzyci stra­cić bym nie chciał. :D

To tro­chę za dużo dla tak wraż­li­wej dziew­czyn­ki jak ja ; P

"Nigdy nie re­zy­gnuj z celu tylko dla­te­go, że osią­gnię­cie go wy­ma­ga czasu. Czas i tak upły­nie." - H. Jack­son Brown Jr

Po­czą­tek prze­cięt­ny wręcz. Ale od mo­men­tu "tra­cąc rzy­cie" to zu­peł­nie inna spra­wa. "rzu­cił mu wy­zna­nie" - ge­nial­ne, "Try­ska­li w sie­bie mocą. Wa­li­li się tak bez wes­tchnie­nia" po­wa­la­ją­ce...

czas na ko­rek­tę:

"od­ro­dził się na nowo" - po­praw­na forma to chyba "ZNÓW od­ro­dził się na nowo"

skoro jeden i drugi wy­cią­gnę­li swoje, to ra­czej się "sma­ga­li", niż "zma­ga­li"

Za­bra­kło mi de­gra­da­cji nie­pod­le­gło­ści ze stro­ny Wy­brań­ca typu " Nikt nigdy przez tego Lorda rzy­cia po­zba­wio­ny nie bę­dzie, bo on umarł i nie żyje "

pzdr!

Zło­ścić się to robić sobie krzyw­dę za głu­po­tę in­nych.

Bar­dzo udane gra­fo­mań­stwo.

 

Dzię­ku­ję za ko­men­ta­rze : ) Faj­nie, że dobry ze mnie gra­fo­man, mam na­dzie­ję, że tak jak pisze Unfall, teraz nikt nie pod­wa­ży moich kom­pe­ten­cji do ju­ro­ro­wa­nia ; )

Muszę przy­znać, że takie pi­sa­nie, a szcze­gól­nie widok go­to­we­go tek­stu, daje na­praw­dę dużo za­ba­wy : )

 

Rinos: za­po­ży­cze­nie ja­ski­ni to taki "ukłon" w stro­nę Pier­wo­wzo­ru, nie cham­skie ścią­ga­nie ; )
Wi­dzisz, ponoć jak dużo czy­tasz, to za­czy­nasz le­piej pisać. A praw­da jest taka, że ja gra­fo­ma­nii się na­czy­ta­łem wiele, i to przed roz­po­czę­ciem pier­sze­go kon­kur­su tutaj - kie­dyś na kilku po­mniej­szych czy może nieco więk­szych fo­rach o te­ma­ty­ce fan­ta­sy dzia­ła­łem ak­tyw­nie jako oce­nia­ją­cy. To strasz­ne, ale czy w takim razie dzię­ki temu na­umia­łem się gra­fo­mań­skie­go stylu? ;)

Ad­mi­ni­stra­tor por­ta­lu Nowej Fan­ta­sty­ki. Masz ja­kieś py­ta­nia, uwagi, a może coś nie dzia­ła tak, jak po­win­no? Na­pisz do mnie! :)

Dobre! A to zna­mien­ne dla na­szych cza­sów I na­sta­ło prawo i spra­wie­dli­wość

"Cza­sem przy­pa­da nam rola go­łę­bi, a cza­sem po­mni­ków." Hans Ch. An­der­sen ****************************************** 22.04.2016 r. zo­sta­łam bab­cią i je­stem nią już na pełen etat.

O borze zie­lo­ny!

Za­iste, gra­fo­ma­nia pierw­szej wody, i to jesz­cze z jakże uro­czym wąt­kiem na­pię­cia mię­dzy pro­ta­go­ni­stą i jego wro­ga­mi... Za­iste, epic­kie.

zaj­rzyj jesz­cze raz do mnie

"Cza­sem przy­pa­da nam rola go­łę­bi, a cza­sem po­mni­ków." Hans Ch. An­der­sen ****************************************** 22.04.2016 r. zo­sta­łam bab­cią i je­stem nią już na pełen etat.

To "prawo i spra­wie­dli­wość" też gdzieś wi­dzia­łem wcze­śniej (i nie cho­dzi o TV), ale mniej­sza o to. Czy­tam po raz drugi i trze­ci. Za­mie­rzam prze­słać linka zna­jo­mym. Mówią, że żeby pisać ce­lo­wo źle, trze­ba naj­pierw pisać do­brze. Po­wyż­szy tekst jest taki, że od nowa prze­czy­tam wszyst­kie tek­sty be­ry­la!

Je­stem sy­gna­tur­ką i czuję się nie­po­trzeb­na.

Po­nie­waż za­re­kla­mo­wa­łeś się w "Hyde parku" zmu­szo­ny zo­sta­łem ulec re­kla­mie. gdy­byś star­to­wał w kon­kur­sie, ja przy­znał­bym ci czwar­te miej­sce. Z nie­cier­pli­wo­ścią cze­kam na praw­dzi­we opo­wia­da­nie, bo za mego tu po­by­tu, ta­ko­we­go nie było. Po­zdra­wiam.

Umar­łam już przy kła­dze­niu gresu :D

Dobry, so­lid­ny ka­wa­łek gra­fo­ma­nii!

Umar­łam już przy kła­dze­niu gresu :D

Dobry, so­lid­ny ka­wa­łek gra­fo­ma­nii!

Ło Jezu Słod­ki... Co to jest? Jak można tak pisać! Oby tak dalej, be­ry­lu, a bę­dzie z Cie­bie Gra­fo­man!!!

PS. Udał Ci się ten tekst.

"Wszy­scy je­ste­śmy zwie­rzę­ta­mi, które chcą przejść na drugą stro­nę ulicy, tylko coś, czego nie za­uwa­ży­li­śmy, roz­jeż­dża nas w po­ło­wie drogi." - Phi­lip K. Dick

Brał ich gwał­tem. I w ten spo­sób do­szedł.

Tak jesz­cze a pro­pos +18 ^^

 

 Zabił go, a on umarł.

Cios po­ni­żej pasa xD

Cie­szy mnie, że się po­do­ba : ) Dzię­ki za prze­czy­ta­nie i ko­men­ta­rze!

Rinos, za­pra­szam pod inne tek­sty, cho­ciaż nic pierw­szej ja­ko­ści tutaj nie znaj­dziesz, ale za­pew­niam, że kie­dyś prze­czy­tasz "coś be­ry­la", co bę­dzie dobre ; ) Ry­szar­dzie, Cie­bie rów­nież. Z tym, że nie­ko­niecz­nie bę­dzie to umiesz­czo­ne na tym por­ta­lu.

A póki co ra­du­ję się, że na­pi­sa­łem tak po­rząd­ną gra­fo­ma­nię : P

Ad­mi­ni­stra­tor por­ta­lu Nowej Fan­ta­sty­ki. Masz ja­kieś py­ta­nia, uwagi, a może coś nie dzia­ła tak, jak po­win­no? Na­pisz do mnie! :)

he he, no co by tu po­wie­dzieć, prze­czy­ta­łam z przy­jem­no­ścią :D nie ma to jak dobry tekst z sa­me­go rana ;D

Zaj­rza­łem wła­śnie do wy­ni­ków Gra­fo­ma­nii i tra­fi­łem tu. Mój spóź­nio­ny o ja­kieś, ba­ga­te­la, pół roku, ko­men­tarz: Pierw­szy raz – a przy­naj­mniej od bar­dzo, bar­dzo dawna – po­pła­ka­łem się ze śmie­chu przy czy­ta­niu. Bo­skie. Po­zdra­wiam! PS: Na­praw­dę bo­skie.

"Naj­pew­niej­szą ozna­ką po­god­nej duszy jest zdol­ność śmia­nia się z sa­me­go sie­bie."

Haha – bar­dzo miło czyta mi się takie ko­men­ta­rze ; ) Dzię­ki za wi­zy­tę.

Ad­mi­ni­stra­tor por­ta­lu Nowej Fan­ta­sty­ki. Masz ja­kieś py­ta­nia, uwagi, a może coś nie dzia­ła tak, jak po­win­no? Na­pisz do mnie! :)

Per­wer­syj­ne. Rzy­cie da­wa­li miesz­kań­cy, a nie miesz­kan­ki? Nor­mal­nie so­do­mia i ko­mo­ra jakaś!

Bab­ska lo­gi­ka rzą­dzi!

Zaj­rza­łem tutaj i zna­la­złem ko­men­tarz Fin­kli bez od­po­wie­dzi, zgro­za!

 

Fin­klo, wy­da­je mi się, że miesz­kań­cy to okre­śle­nie obej­mu­ją­ce w sobie rów­nież miesz­kan­ki. Druga teza głosi, że miesz­kan­ki da­wa­ly co in­ne­go, niż rzy­cie ; )

Ad­mi­ni­stra­tor por­ta­lu Nowej Fan­ta­sty­ki. Masz ja­kieś py­ta­nia, uwagi, a może coś nie dzia­ła tak, jak po­win­no? Na­pisz do mnie! :)

Ło matko i córko… Ja na­praw­dę muszę prze­stać czy­tać Wasze gra­fo­mań­skie tek­sty pijąc kawę!

Po­plu­łam się ze śmie­chu ;-D

Jak mo­żesz być taki okrut­ny – takie sko­ja­rze­nia mi ser­wo­wać ;-D

Bar­dzo fajny tekst, za­zdrosz­czę ta­len­tu ;-)

Be pa­tient.

Ta­lent… :)

Ad­mi­ni­stra­tor por­ta­lu Nowej Fan­ta­sty­ki. Masz ja­kieś py­ta­nia, uwagi, a może coś nie dzia­ła tak, jak po­win­no? Na­pisz do mnie! :)

Udała się Ci Be­ry­lu sztu­ka nie­zbyt gęsta, że w tak nie­licz­nych sło­wach zdo­ła­łeś zmie­ścić wiele lat przyj­ścia na świat, do­ra­sta­nia i szko­le­nia a nawet ma­gio­wa­nia przy oka­zji, pew­ne­go za­po­wia­da­ne­go w za­po­wie­dzi co się oka­zał Wy­bra­nym. I jakby tego było za mało to jesz­cze wdał on się w walkę na śmierć i życie i swoje życie wy­niósł bez szwan­ku a za to zło po­ko­nał życie tam­te­go tak jak umiał. ;-)

Gdyby ci, któ­rzy źle o mnie myślą, wie­dzie­li co ja o nich myślę, my­śle­li­by o mnie jesz­cze go­rzej.

Muszę przy­znać, że jest to mój ulu­bio­ny mój tekst :) Dzię­ku­ję za wi­zy­tę :)

Ad­mi­ni­stra­tor por­ta­lu Nowej Fan­ta­sty­ki. Masz ja­kieś py­ta­nia, uwagi, a może coś nie dzia­ła tak, jak po­win­no? Na­pisz do mnie! :)

Pod­bi­jam, bo czemu nie, może ktoś zaj­rzy ;) Ja zde­cy­do­wa­nie sobie po­pra­wi­łam humor na wie­czór. Bo dobra gra­fo­ma­nia nie jest zła!

"Nigdy nie re­zy­gnuj z celu tylko dla­te­go, że osią­gnię­cie go wy­ma­ga czasu. Czas i tak upły­nie." - H. Jack­son Brown Jr

I na­sta­ło prawo i spra­wie­dli­wość. – Wy­kra­kał, psia jucha.

 

Nie­któ­re mo­men­ty zacne, ale jesz­cze masy pracy przed tobą. :P

/ᐠ。ꞈ。ᐟ\

Przyj­mu­ję tylko kon­struk­tyw­ną kry­ty­kę, Zalth!

:)

Ad­mi­ni­stra­tor por­ta­lu Nowej Fan­ta­sty­ki. Masz ja­kieś py­ta­nia, uwagi, a może coś nie dzia­ła tak, jak po­win­no? Na­pisz do mnie! :)

Cho­le­ra, masz ta­lent, Be­ry­lu, z tej stro­ny Cię nie zna­łem. Dobry towar ra­czy­łeś tu za­ser­wo­wać :D

"Nie wiem skąd tak wielu psy­cho­lo­gów wie, co na­le­ży, a czego nie na­le­ży robić. Takie za­le­ce­nia wy­ni­ka­ją z kon­kret­nych sys­te­mów war­to­ści, nie z wie­dzy. Nauka nie udzie­la od­po­wie­dzi na py­ta­nia, co na­le­ży, a czego nie na­le­ży robić" - dr To­masz Wit­kow­ski

Jak chcesz po­znać jesz­cze tro­chę “tej stro­ny”, to mo­żesz prze­czy­tać cho­ciaż­by to:

Po­grom­ca.

Acz nie je­stem pe­wien, czy jest się czym chwa­lić i co po­le­cać :)

Ad­mi­ni­stra­tor por­ta­lu Nowej Fan­ta­sty­ki. Masz ja­kieś py­ta­nia, uwagi, a może coś nie dzia­ła tak, jak po­win­no? Na­pisz do mnie! :)

Jesz­cze “50 od­cie­ni” Bra­vin­cju­sza robi wra­że­nie. :-)

Bab­ska lo­gi­ka rzą­dzi!

Zaraz po szcza­łach z dachu tra­fi­ło mnie na­sie­nie zła i śmia­łem się dalej. Tutaj iście spar­tań­skie, mę­skie zma­ga­nia nieco mnie przy­pra­wi­ły o ru­mień­ce. Za­ba­wa nadal przed­nia i ucho (oko?) do kwiat­ków rów­nie zna­ko­mi­te.

Po prze­czy­ta­niu spa­lić mo­ni­tor.

Albo po pro­stu na­tu­ral­ny ta­lent ;)

Ad­mi­ni­stra­tor por­ta­lu Nowej Fan­ta­sty­ki. Masz ja­kieś py­ta­nia, uwagi, a może coś nie dzia­ła tak, jak po­win­no? Na­pisz do mnie! :)

Be­ry­lu, może nie je­steś do­ce­nia­ny po śmier­ci, ale jed­nak po­nie­wcza­sie. Za­po­dam do Bi­blio­te­ki, więc muszę chyba sąż­ni­ściej­sze uza­sad­nie­nie stuk­nąć.

 

Jest to wy­so­ce kro­to­chwil­na ale­go­ria od­wiecz­ne­go dą­że­nia czło­wie­ka do tego, owego i więk­szej ilo­ści seksu. Mamy tu kla­sycz­ny XXI-wiecz­ny przy­kład przed­sta­wie­nia walki dobra ze złem w pro­zie pol­skiej. O mocy tek­stu świad­czy to, że był pod­da­ny le­gen­dar­nej pró­bie cia­pa­te­go jed­no­roż­ca, który to po prze­czy­ta­niu go był ze­mdlał. Po­le­co­wy­wu­ję. Ba­ilo­ut (a znam się, bo mam ze sobą do czy­nie­nia już wiele lat).

"Nie wiem skąd tak wielu psy­cho­lo­gów wie, co na­le­ży, a czego nie na­le­ży robić. Takie za­le­ce­nia wy­ni­ka­ją z kon­kret­nych sys­te­mów war­to­ści, nie z wie­dzy. Nauka nie udzie­la od­po­wie­dzi na py­ta­nia, co na­le­ży, a czego nie na­le­ży robić" - dr To­masz Wit­kow­ski

Rze­czo­wa, fa­cho­wa opi­nia. Je­stem pod wra­że­niem.

Ad­mi­ni­stra­tor por­ta­lu Nowej Fan­ta­sty­ki. Masz ja­kieś py­ta­nia, uwagi, a może coś nie dzia­ła tak, jak po­win­no? Na­pisz do mnie! :)

Fajne!

Przy­no­szę ra­dość :)

:)

Ad­mi­ni­stra­tor por­ta­lu Nowej Fan­ta­sty­ki. Masz ja­kieś py­ta­nia, uwagi, a może coś nie dzia­ła tak, jak po­win­no? Na­pisz do mnie! :)

Ktoś od­grze­bał, zaj­rza­łam i pra­wie obu­dzi­łam dzie­cia­ka :D

 

Oj, na­sie­nie zła za­czy­na się roz­prze­strze­niać :)

Bar­dzo mi się po­do­ba­ło, a naj­bar­dziej ci pe­ne­tru­ją­cy się bo­ha­te­ro­wie :D

Nie wiem, czy ten ko­men­tarz jest wy­star­cza­ją­co me­ry­to­rycz­ny, ale mam na­dzie­ję, że tak.

Klik!

4 lata, 7 mie­się­cy i 13 dni. Cie­ka­we, czy jest jakiś tekst, który do­stał się do bi­blio­te­ki po dłuż­szym cza­sie :)

 

Ilu­zjo, przy­kro mi z po­wo­du obu­dze­nia dzie­cia­ka. Cho­ciaż… nie, aku­rat tym razem nie :)

Ad­mi­ni­stra­tor por­ta­lu Nowej Fan­ta­sty­ki. Masz ja­kieś py­ta­nia, uwagi, a może coś nie dzia­ła tak, jak po­win­no? Na­pisz do mnie! :)

Be­ry­lu, być może jesz­cze nie, ale z każ­dym dniem szan­se rosną.

A ja nie­usta­ją­co za­chę­cam do grze­ba­nia w “zgło­szo­nych” tek­stach. Przed wpro­wa­dze­niem Bi­blio­te­ki opu­bli­ko­wa­no mnó­stwo do­brych opo­wia­dań.

Bab­ska lo­gi­ka rzą­dzi!

Jeden z za­baw­niej­szych gra­fo­mań­skich tek­stów. Mam wra­że­nie, że gra­fo­ma­nia ewo­lu­uje i to nie­ko­niecz­nie w do­brym kie­run­ku (mówię o ogól­nej re­gu­le, od któ­rej są oczy­wi­ście przy­jem­ne wy­jąt­ki). Dwu­znacz­ność prze­my­śla­na na tyle do­brze, że rze­czy­wi­ście mo­gła­by być nie­za­mie­rzo­na. Tak samo jak resz­ta kwiat­ków. I wła­śnie to jest fajne!

Zresz­tą – wszy­scy chwa­lą, a autor pew­nie po pro­stu wkle­ił swój tekst na­pi­sa­ny wie­eele lat temu… :P

 

PS. Przy­pusz­czam, że to jeden z naj­czę­ściej od­ko­py­wa­nych nie­piór­ko­wych tek­stów.

Cześć! Cie­szę się, że tu zaj­rza­łeś i że lek­tu­ra była przy­jem­na :)

Eeee tam, moje na­pi­sa­ne wiele lat temu, au­ten­tycz­nie gra­fo­mań­skie tek­sty są o wiele lep­sze :) Cały czas je trzy­mam na pa­pie­rze, może kie­dyś prze­pi­szę elek­tro­nicz­nie i się po­dzie­lę :)

Ad­mi­ni­stra­tor por­ta­lu Nowej Fan­ta­sty­ki. Masz ja­kieś py­ta­nia, uwagi, a może coś nie dzia­ła tak, jak po­win­no? Na­pisz do mnie! :)

Cześć!

Przy­znam, że (choć poza kon­kur­sem) była to je­dy­na Gra­fo­ma­nia, przez którą dałem radę prze­brnąć. Udało Ci się osią­gnąć złoty śro­dek mię­dzy prze­sa­dzo­ny­mi błę­da­mi i ogól­ną “prze­czy­tal­no­ścią” tek­stu. Za­słu­żo­ne po­chwa­ły i wiecz­na chał­wa w Bi­blio­te­ce. Tak złe, że aż wspa­nia­łe! Tak okrop­ne, że aż nie­moż­li­we! Super! :D

Po­zdra­wiam ser­decz­nie.

Jai guru de va!

Dobra gra­fo­ma­nia nie jest zła. Można rzy­cie całe stra­cić po­świę­co­ne nad nią . C(z)ytu(a)jcie i (wy)ucz(tuj)cie się. Miś

Nowa Fantastyka