
Udało nam się przeczytać i ocenić wszystko jeszcze w kwietniu, choć rzeczywiście trochę nam to zajęło, za co wszystkich zainteresowanych przepraszamy. A teraz do rzeczy.
Jury w postaci dwuosobowej (Ceterari i Kozajunior) nie miało problemu z wybraniem zwycięzcy, co bardzo dobrze świadczy o wysokim poziomie opowiadania pod względem tak językowym jak i fabularnym. Dalej niestety nasze upodobania trochę się rozeszły.
Na początek krótki komentarz do opowiadań, a potem wyniki.
Święto dywizji – pacia_p – sam pomysł fajny, podobał mi się nastrój tajemniczości i ostateczne pozostawienie czytelnika… z niczym? Jednakże opowiadanie wydaje się być pisane językiem i stylem zbyt chaotycznym. Rozumiem, że taki miał być zamysł, ale nie przemówił do mnie w tak znaczących ilościach. No i te cudzysłowy – dlaczego nie myślniki? Ten sam efekt, tak naprawdę.
Święto dywizji – pacia_p – wykonanie językowe w porządku, podoba mi się pomysł wykorzystania konkretnego i znanego miejsca, natomiast opowiadanie nie było specjalnie zaskakujące. Od początku dało się wyczuć zachwianie historyczno-czasowe, choć scenka w barze była całkiem interesująca.
Dziwny paradoks – Trybik – być może jako mikropowieść ten tekst mógłby się sprawdzić, jednak to mnie nie przekonało. Do pewnego momentu było całkiem, całkiem, ale kiedy bohater spotkał się z Karch Norizem, wszystko się, jak dla mnie, popsuło. Było trochę naiwnie (z tym wysłaniem go, żeby odbić kompanów) i za bardzo skrótowo. Rozumie, wymogi konkursy, ale… Średnio, jak dla mnie.
Dziwny paradoks – Trybik – W tym opowiadaniu najbardziej wciągnął mnie fragment „Drugi krzak idący za tym pierwszym chyba mnie zauważył, gdyż zatrzymał się w pół drogi i coś syknął.”. Co do reszty fabuły: Hmmm... chyba jestem na to za głupiutkim pingwinkiem, ale nie przemawia do mnie. Za dużo myślowych skrótów i chaosu.
Onfiner – Gordon Grey – tekst zapowiadał się dość ciekawie, ta cała historia z aplikacją, choć podana w dość niestrawnej formie, czyli wielgaśnych kolosów-akapitów składających się (często bardzo chaotycznie) z wielokrotnie złożonych zdań. Sama końcówka pozostawiła we mnie niedosyt, ale także taką, swego rodzaju, tajemniczości. Jednakże tekst jako całość prezentuje się bardziej średnio.
Onfiner – Gordon Grey – chyba najbardziej oryginalny z pomysłów i nawet według standardów miejskolegendowych da się go podciągnąć pod te wszystkie e-maile łańcuszki i straszenie aplikacjami, programami i wygaszaczami ekranów. Choć nie jest to mój ulubiony tekst.
Brudnopis znaleziony w Kuble – Mechaniszkin – Piękne! Po prostu piękne i klimatyczne! Świetna historia z świetnym pomysłem, do tego dobrze napisana. Naprawdę czuć było klimat całego tego „kubłowego kultu.” Cóż, ja jestem zauroczony. Super.
Brudnopis znaleziony w Kuble – Mechaniszkin – Najbardziej spodobało mi się nawiązanie do lokalnych kultów cargo. Mój człowiek – pomyślałam. Choć nie jestem pewna, czy kult śmietników na pewno jest miejską legendą. Opowiadanie oryginalne i z pewnością niespodziewane. Podoba mi się łączenie nowelek i sposób wykonania.
Autobus sylwestrowy – zygfryd89 – Zygfryd dał mocno do pieca. Opowiadanie tak absurdalne, tak straszne, że aż śmieszne. Ale dopiero po przeczytaniu. Trzymało mnie w napięciu przez cały czas. Naprawdę dobra historia, która może jako miejska legenda nie miałaby zbyt długiego życia, ale jako dobry horror i opowieść przy ognisku (albo sylwestrze) sprawdziłaby się wyśmienicie.
Autobus sylwestrowy – zygfryd89 – Kontrolerzy odgryzający palce wywołali gęsią skórkę na moich plecach :D
Fantastyczna, mroczna historia. Do samego końca trzyma w napięciu, a i jaka miejska legenda. Mam nadzieję, że kiedyś usłyszę ją na imprezie. A jak nie, to i sama sprzedam w najbliższego sylwestra… *śmiech szalonego naukowca, grzmoty, błyskawice*
PS. Przez kolejne 2 tygodnie po przeczytaniu opowiadania miałam stracha wsiadając do mojego tramwaju. Szczególnie wieczorem.
Lecznica dla zwierząt – tytoń – ciekawe opowiadanie, z klimatem, jednak nie poruszyło mnie za bardzo.
Lecznica dla zwierząt – tytoń – Fantastyczny, bajkowy początek nawiązujący do dzieciństwa – już w tym momencie dałam się wciągnąć. Plus za Łódź. Bardzo ładny, bogaty język, który sprawia wrażenie oniryczności całej opowieści.
A teraz.... WYNIKI!
Bezapelacyjnie dla nas obojga wygrywa miejska legenda...
1. zygfryd89 – „Autobus sylwestrowy”
I teraz zaczyna się problem. Przemyślałam sprawę, odczucia swoje i komentarze kozy i doszłam do wniosku, że na drugim miejscu (nieco zaskakująco dla nas obojga jak sądzę) powinien znaleźć się:
2. Gordon Grey – „Onfiner”
Serio, nie jestem pewna, czy to nawet jest miejska legenda. I nie jest najlepiej napisane – w tym miejscu mogłyby się znaleźć opowiadania z niższego stopnia podium. Ale ciekawe i oryginalne podejście oraz wykorzystanie aktualnych tematów i trendów działa w ostatecznym rozrachunku na korzyść.
Trzecie miejsce zajmą w takim razie dwa opowiadania:
3.pacia_p – „Święto dywizji”
oraz
tytoń – “Lecznica dla zwierząt”
Wyróżnieniem uhonorujemy “Brudnopis znaleziony w Kuble” Mechaniszkin.
Wreszcie, ileż można czekać?
Gratuluję :)
Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)
Gratuluję współwyróżnionym :) I organizatorom też.
Gratuluję podiumistom i wyróżnionemu. :-)
Babska logika rządzi!
To ja jeszcze tu pogratuluję :)
Mee!
“Autobus...” zasłużył :)
Gratulacje!
Gratulacje dla nagrodzonych, szacunek dla wszystkich uczestników. Ukłony dla Ceterari i kozajuniora!
Przyczajony użyszkodnik
Klap klap klap! :) Gratulacje!
"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)
Gratulacje dla zwycięzcy, nagrodzonych, wyróżnionemu i wszystkich uczestników. :-)
Gratulacje dla wszystkich wyróżnionych!
"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.
Gratulacje!
”Kto się myli w windzie, myli się na wielu poziomach (SPCh)
Gratulejszyn!
„Często słyszymy, że matematyka sprowadza się głównie do «dowodzenia twierdzeń». Czy praca pisarza sprowadza się głównie do «pisania zdań»?” Gian-Carlo Rota
Dołączam do gratulacji!
"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "
Nareszcie wyniki! :P
Gratulacje zwycięscy!!! :D
Taki sobie, kurde podpis
Brawa dla autorów i organizatorów ; )
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr
Brawa dla wygranych :)
Ha, wiedziałam, “Autobus” musiał wygrać :)
Gratuluję wygranym i nie tylko.
Dziękuję za przeczytanie, skomentowanie i wpuszczenie na podium :)