- Hydepark: Dobre horrory, a nie jakiś King (czyli polecanki)

Hydepark:

książki

Dobre horrory, a nie jakiś King (czyli polecanki)

Znajomy prosił mnie o horrorowe polecanki, ale jako że ja się na tych klimatach zupełnie nie znam, pomyślałem, że przekieruję pytanie na cięższy kaliber, czyli tutaj.

Chodzi o opowiadania/powieści w stylu “Nieproszonych gości” Lairda Barrona z WS 01/2014, tzn. dobre horrory lub weird fiction – w przeciwieństwie do złego Kinga. Ktoś może coś podsunąć?

Komentarze

obserwuj

Peter Straub, H.P. Lovecraft, Neil Gaiman. Niech wybierze coś z tego.

Też kiedyś chciałam zacząć przygodę z horrorami... Pomyślałam, że King to przecież taki ceniony pisarz, tyle się o nim słyszy, kurczę, spróbuję. W bibliotece wypożyczyłam chyba siedem jego książek. Przy pierwszej – nuda, przy drugiej – nuda. Zbiór opowiadań – całkiem w porządku, ale nie przestraszyłam się ani trochę. (Spróbowałam jeszcze pierwszą część jego “Mrocznej Wieży” – też mi się nie spodobało, tylko że to nie horror.)

Coś czuję, że skorzystam z tego tematu. Czas na drugie podejście – mimo że z Kingiem dałam sobie spokój :)

Pisz tylko rtęcią, to gwarantuje płynność narracji.

Nie wiem, czy polecone przeze mnie powieści i opowiadania przypadną do gustu Twojemu znajomemu. Czytałem jedno opowiadanie Lairda Barrona (nie to, wymienione przez Ciebie), lecz mnie nie przekonało.

Polecam opowiadania G.R.R. Martina: “Piaseczniki”,  “Człowiek w kształcie gruszki”, “Małpia kuracja”, “Pamiątka po Melody”, “Żeglarze Nocy”… Te teksty znalazły się w drugim tomie “Retrospektywy”.

Opowiadania H.P. Lovecrafta czytam dopiero od dzisiaj, jednak kilka krótkich tekstów wystarczyło, by ich Autor mnie do siebie przekonał. ;-)

Nowe powieści Orbitowskiego (”Widma”, “Szczęśliwa ziemia”), które czytałem, wykraczają już poza ramy horroru, ale  t e n  klimat pozostał. :-)

Dodam jeszcze, że podobnie jak Mela zamierzam skorzystać z tego tematu... Jak do tej pory nie przeczytałem zbyt wielu bardzo dobrych pozycji z tego gatunku, więc chętnie nadrobię zaległości. :-)

http://www.wojciech-chajec.pl/

Tak, “Piaseczniki” to było praktycznie jedyne, co sam byłem w stanie polecić. Genialny tekst. Dzięki za podpowiedzi – może jeszcze ktoś coś dorzuci, to wszyscy będą mieli wybór :)

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

Od siebie dodam “Odwiecznego Wroga” Koontza. Jeśli nie widziałeś do tej pory ekranizacji z Affleckiem – nie oglądaj, bo syf okropny. A książka, szczególnie w pierwszej połowie ma taki klimat, że się włosy w nosie same kręcą.

 

I “Pamiętam Cię”,  Yrsy Sigurdardottir. Polecam czytać za dnia. :)

 

And one day, the dream shall lead the way

Przypomniały mi się jeszcze opowiadania Sapkowskiego... “Muzykanci”, “Tandarei!” i “Zdarzenie w Mischief Creek”. Mogłem po nich spać, ale są ciekawe. :)

http://www.wojciech-chajec.pl/

Mam :)

Michelle Paver – “Cienie w Mroku”. Mroźny klimat Sptisbergen, to jest to!

And one day, the dream shall lead the way

Co do Kinga przeczytałem tylko " Doktor sen". Horroru w tym tyle ile mięsa w wegetariańskiej sałatce! Sklasyfikowałbym go bardziej na "lekkie" sf. Choć sama historia nie była zła. O Rose kapelusz zdaża mi się myśleć nawet dziś, po paru miesiącach po lekturze. Kupiłem teraz "Ręke mistrza", był kiedyś jego fragment w NF. Było niezłe! Jak przeczytam to dam znać, ale na razie kończę "Powrót króla".

"Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę ażeby już rozgorzał" Łk 12,49

A ja poecam Vandermeera -niby to nie horror w czystej postaci, ale groza jest i to na najwyższym, mozliwym poziomie. Dla mnie to prawdziwy kontynuator Lovercrafta, tylko bardziej nowoczesny. On jeden spośród wielu zrozumiał, że najbardziej przerażajace jest to co nieznane, to co jest okryte tajemnicą.  Dlatego i dla wielu jeszcze innych powodów polecam cykl o Ambergrirs, a także nową trylogię.  Nie powodują bezsenności, ale ciarki i niepokój towarzysza nam cały czas. 

"I needed to believe in something"

King straszy w specyficzny sposób. Wydaje mi się, że dąży do tego, by jego nierealne historie, zaczęły wydawać się prawdopodobnymi. Do tego dodajcie małomiasteczkowy klimat (który nie musi się każdemu podobać – mi np. bardzo pasuje) i pogięte relacje między ludzkie. U Kinga właśnie mimo, że straszą nas często paranormalne zjawiska, to właśnie ludzie często okazują się największymi potworami. Zupełnie jak w życiu.

@Nazgul

A jeśli mnie pamięć nie myli, to Doktor Sen jest jakby kontynuacją Lśnienia – może to też ma wpływ na Twoją ocenę, skoro zaczynasz od złej strony ;)

Może tak być. Lśnienia... Nie czytałem.

Ale to nie jest “ typowa” kontynuacja. Główną bohaterką Doktora sena jest ta dziewczynka i to przeważnie wokół niej kręci się fabuła. A po za tym, gdyby było w nim coś strasznego to i bez znajomości Lśnienia, by takie było.

 

Czy ktoś wie, która z jego książek jest najstraszniejsza?

"Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę ażeby już rozgorzał" Łk 12,49

Ostatnio czytałem i polecam “Płoń wiedźmo płoń” Abrahama Merrita, do kupienia za grosze, bodajże 15 zł. 

Oprócz tego zbiór “Cień bestii” Howarda, może nie wszystkie, ale kilka tekstów jest naprawdę świetnych + cykl Solomon Kane. 

 

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Ja dość dawno czytałam “Czarny wieczór” Davida Morrella. To zbiór opowiadań, który wtedy wywarł na mnie spore wrażenie. Nie jestem pewna, jak bym się do tej pozycji odniosła teraz, ale kiedyś bardzo  mi się podobała.

Wydawnictwo C&T wydaje cykl Biblioteka Grozy. Polecam szczególnie Blackwooda, Lovecrafta i Hodgson. A jeszcze M. R. James. Koło 20 zeta za książkę. To zbiory najlepszych opowiadań tych twórców.

Michelle Paver – “Cienie w Mroku”, również, polecam. Poza tym: Jack Ketchum – “Dziewczyna z Sąsiedztwa”, koszmary gwarantowane!

Look at every word in a sentence and decide if they are really needed. If not, kill them. Be ruthless. - Bob Cooper

“Dziewczyny z sąsiedztwa” nie czytałam, ale widziałam film. Bardzo, bardzo mocne. I niestety oparte na prawdziwych wydarzeniach. Świat jest strasznym miejscem :(

Iluzja – Ja film postanowiłem sobie odpuścić, w obawie, że wizualne przedstawienie historii Meg na stałe utrwali mi się w pamięci. Nad wyobraźnią mam jako taką kontrolę, potrafię narzucić jej cenzurę. Poza tym sama książka wycisnęła już ze mnie wystarczającą dawkę emocji.

Look at every word in a sentence and decide if they are really needed. If not, kill them. Be ruthless. - Bob Cooper

Czytałem z Ketchuma “Poza Sezonem”, rzecz o kanibalach. Wcale nie zrobiło na mnie toto wrażenia, mimo, że opinie w internecie zgodne co do faktu, że to ponoć jedna z najbardziej szokujących książek w historii.

Ale skoro mówicie, że “Dziewczyna...” taka dobra, to chyba będzie się wypadało za to zabrać.

And one day, the dream shall lead the way

Nowa Fantastyka