- Hydepark: Konkurs biblioteczny

Hydepark:

konkursy

Konkurs biblioteczny

Jakiś czas temu, przy oka­zji star­tu na­szej por­ta­lo­wej bi­blio­tecz­ki, za­po­wia­da­łem kon­kurs na opo­wia­da­nie, któ­re­go akcja to­czyć się bę­dzie wła­śnie w bi­blio­te­ce. W końcu skoro nasze opo­wia­da­nia tra­fia­ją do bi­blio­te­ki, to czemu bi­blio­te­ka nie mia­ła­by tra­fić do na­szych opo­wia­dań?

 

Za­ło­że­nia są na­stę­pu­ją­ce:

– akcja toczy się w bi­blio­te­ce lub an­ty­kwa­ria­cie

– ma być opi­sa­na treść przy­naj­mniej jed­nej zmy­ślo­nej (nie­ist­nie­ją­cej w rze­czy­wi­sto­ści) książ­ki (w ko­men­ta­rzach znaj­dzie­cie dys­ku­sję na ten temat).

– za cie­ka­wie wpro­wa­dzo­ną po­stać ducha (lub po­dob­ne­go bytu, w za­leż­no­ści od kon­wen­cji) jury może przy­znać do­dat­ko­we punk­ty, ale nie jest to wy­ma­ga­ne

 

Może być fan­ta­sy, hor­ror, scien­ce-fic­tion, re­alizm ma­gicz­ny, ro­mans, ko­me­dia, co tylko wy­my­śli­cie.

 

Dłu­gość tek­stu ma nie prze­kra­czać 20 ty­się­cy zna­ków (dla dłuż­szych tek­stów jest Ko­eg­zy­sten­cja i Nie­spra­wie­dli­wość).

 

Ter­min – 8 czerw­ca 2014.

 

Jury: Fin­kla, jo­se­he­im, brajt

Komentarze

ob­ser­wuj

Bomba!

Czy mi się do­brze wy­da­je, że Duch Bi­blio­te­ki zgło­sił się do jury?

Bab­ska lo­gi­ka rzą­dzi!

W jury za­sią­dą: brajt, jego gust oraz jego upodo­ba­nia? ; )

Ad­mi­ni­stra­tor por­ta­lu Nowej Fan­ta­sty­ki. Masz ja­kieś py­ta­nia, uwagi, a może coś nie dzia­ła tak, jak po­win­no? Na­pisz do mnie! :)

W sumie, nie mam żad­ne­go po­my­słu na opko, mogę sobie po­ju­ro­ro­wać do spół­ki z Braj­tem.

Bab­ska lo­gi­ka rzą­dzi!

A ja mam:) A co mi tam, wezmę udział w ko­lej­nym kon­kur­sie. Jak stwier­dził kie­dyś Sap­kow­ski: warto się do nich zgła­szać, przy­naj­mniej ktoś twoje opo­wia­da­nie prze­czy­ta...

Mam też py­ta­nie: “dłu­gość do 20000 zna­ków” jest jakąś su­ge­stią co do ob­ję­to­ści tek­stu? W sen­sie, że pre­fe­ro­wa­ne będą na przy­kład takie po­wy­żej 10000? Bo ja mam po­mysł na szor­ta, nawet do tej ostat­niej licz­by ra­czej nie do­cią­gnę:)

EDIT: Hmm... mo­żesz już nie od­po­wia­dać, braj­cie – chyba że komuś in­ne­mu by się taka in­for­ma­cja przy­da­ła. Na­pi­sa­łem:)

Mogę być w jury, jakby co. Temat wy­da­je mi się cie­ka­wy, a sama ra­czej nic nie na­pi­szę ; (

"Nigdy nie re­zy­gnuj z celu tylko dla­te­go, że osią­gnię­cie go wy­ma­ga czasu. Czas i tak upły­nie." - H. Jack­son Brown Jr

To jury już jest. :-)

Lecą smoki pod ob­ło­ki, wiatr im kręci smo­cze loki

Ale siara! Z mo­je­go po­my­słu wy­cho­dzi mi ro­mans. Nigdy ro­man­sów nie czy­ta­łem, nie do­ty­ka­łem nawet kijem od szczot­ki, a tu teraz takie coś. Nor­mal­nie, jak baba z brodą.

To może wcale nie ro­mans? Skoro nigdy żad­ne­go nie czy­ta­łeś? Krót­ka an­kie­ta:

Są zom­bie?

Są ka­ra­bi­ny la­se­ro­we?

Jest zgni­li­zna mo­ral­na po­py­cha­ją­ca za­ra­żo­ne nią po­two­ry w ludz­kiej skó­rze do prze­ra­ża­ją­cych czy­nów?

3 * tak = ro­mans pełną gębą:)

Na pewno z za­zdro­ścią prze­czy­tam – ja po­sze­dłem po linii naj­mniej­sze­go oporu.

Nie ma zombi, la­se­rów i zgni­li­zny. Wszyst­ko sło­dziut­kie jak cu­kro­wa wata. Naj­gor­sze jest to, że po­mysł mi się po­do­ba, a tekst się sam na­pi­sał. Je­stem prze­ra­żo­ny. ;)

Czyli hor­ror ;-)

Total re­co­gni­tion is cliché; total sur­pri­se is alie­na­ting.

Nie mogę się zatem do­cze­kać ; ))

"Nigdy nie re­zy­gnuj z celu tylko dla­te­go, że osią­gnię­cie go wy­ma­ga czasu. Czas i tak upły­nie." - H. Jack­son Brown Jr

Krót­ki tekst, po­ten­cjał na pchnię­cie pseu­do-Ne­kro­no­mi­ko­nu i w ra­mach ilu­stra­cji kon­kur­su kadr z Ghost Bu­sters... cał­kiem praw­do­po­dob­ne, że wcho­dzę ;)

Osioł­ko­wi w żłoby dano (kon­kur­sów)

 

/Aeli

 

 

Naj­bar­dziej kla­sycz­nie jak się da.  Zo­ba­czy­my, czy damy radę, by nie było tan­det­nie.

No, co jest, lu­dzie? Mam na­dzie­ję, że pi­sze­cie, tylko jesz­cze do­pra­co­wu­je­cie albo je­ste­ście zbyt nie­śmia­li, by za­mie­ścić opo­wia­da­nie na stro­nie już teraz? ; )

"Nigdy nie re­zy­gnuj z celu tylko dla­te­go, że osią­gnię­cie go wy­ma­ga czasu. Czas i tak upły­nie." - H. Jack­son Brown Jr

Ja piszę, ale mi się wy­jąt­ko­wo kwa­dra­to­wo pisze, więc zo­ba­czę co z tym w końcu bę­dzie.  :)

Czasu jesz­cze sporo ; ) Trzy­mam kciu­ki!

"Nigdy nie re­zy­gnuj z celu tylko dla­te­go, że osią­gnię­cie go wy­ma­ga czasu. Czas i tak upły­nie." - H. Jack­son Brown Jr

Ja już na­pi­sa­łam. Ale limit tak mnie w dup­cie kop­nął, że aż wstyd wrzu­cać.

Ni to Sza­tan, ni to Tęcza.

Bo przy pi­sa­niu trze­ba do­brać po­mysł tak, aby naj­le­piej spraw­dzał się wła­śnie w danym prze­dzia­le dłu­go­ści. Wrzu­caj, zo­ba­czy­my jak to wy­szło. Może wcale nie masz racji? :-)

Jakby nie to, że je­stem w jury, to bym Ci za­be­to­wał. Naj­le­piej po­proś kogoś o be­to­wa­nie.

Lecą smoki pod ob­ło­ki, wiatr im kręci smo­cze loki

A ja mam 7 tys. zna­ków i wła­ści­wie zmie­rzam ku fi­na­ło­wi. Aż mi się wie­rzyć nie chce, że jesz­cze je­stem w sta­nie na­pi­sać taki kró­ciak. :)

Be­to­wa­nie nic nie da ;) Po­mysł jest jaki jest, wiele wy­ciąć i tak bym nie mogła. Ale spoko dodam – na­skro­ba­łam to głu­pio nie wrzu­cić.

Ni to Sza­tan, ni to Tęcza.

Braj­cie, czyż­byś zmie­nił był trosz­kę ostat­ni punkt (myśl­nik) re­gu­la­mi­nu? Za­pa­mię­ta­łem go ina­czej – że duch musi nie­zbęd­nie być. Inna spra­wa, że wgry­za­łem się w za­ło­że­nia kon­kur­so­we w środ­ku nocy... :)

Zmie­ni­łem go jakoś parę go­dzin po wsta­wie­niu te­ma­tu, w ciągu nocy, może nad ranem. Chcia­łem dać au­to­rom nieco wię­cej swo­bo­dy. Ale za faj­nie wy­ko­rzy­sta­ne­go ducha są do­dat­ko­we punk­ty.

Lecą smoki pod ob­ło­ki, wiatr im kręci smo­cze loki

– ma być opi­sa­na treść przy­naj­mniej jed­nej zmy­ślo­nej (nie­ist­nie­ją­cej w rze­czy­wi­sto­ści) książ­ki

Jak ro­zu­miem, cho­dzi o książ­kę nie­ist­nie­ją­cą w rze­czy­wi­sto­ści świa­ta przed­sta­wio­ne­go, dajmy na to fan­ta­sy; a przez zmy­ślo­ną – taką, która nigdy nie po­wsta­ła?

I po co to było?

Fak­tycz­nie nie­do­kład­nie jest to opi­sa­ne.

Cho­dzi o książ­kę zmy­ślo­ną przez au­to­ra opo­wia­da­nia, czyli nie­ist­nie­ją­cą w na­szej rze­czy­wi­sto­ści, przy czym w rze­czy­wi­sto­ści świa­ta przed­sta­wio­ne­go ist­nieć może (ale nie musi, jeśli ktoś ma aku­rat taki po­mysł).

Na­to­miast książ­ka nie­ist­nie­ją­ca w świe­cie przed­sta­wio­nym, ale ist­nie­ją­ca w na­szej rze­czy­wi­sto­ści, wy­kra­cza już poza re­gu­la­min – z tego pro­ste­go wzglę­du, że autor opo­wia­da­nia nie ru­szył wy­obraź­nią, aby ją wy­my­ślić, co by­ło­by nie fair wobec po­zo­sta­łych au­to­rów.

Lecą smoki pod ob­ło­ki, wiatr im kręci smo­cze loki

Ja już swoje ro­man­si­dło opu­bli­ko­wa­łem wcze­śniej, ale wczo­raj coś mnie do­pa­dło, nie chcia­ło pu­ścić do późna w nocy i teraz mam dwa opka na temat. Jury do­pusz­cza dwa tek­sty jed­ne­go au­to­ra?

Do­pusz­cza.

Lecą smoki pod ob­ło­ki, wiatr im kręci smo­cze loki

O, a to cie­ka­we:)

Bar­dzo zacny temat, sam bym coś skrob­nął, ale się ra­czej nie wy­ro­bię,, bo ter­min zbie­ga się z wy­jaz­dem służ­bo­wym. A jakby ktoś wciąż szu­kał in­spi­ra­cji, to w zna­nym zbio­rze “Mie­cze i mrocz­na magia” jest  świet­ne opo­wia­dan­ko Scot­ta Lyn­cha z akcją umiej­sco­wio­ną wła­śnie w bi­blio­te­ce.

Jak bar­dzo akcja, ma się roz­gry­wać w bi­blio­te­ce/an­ty­kwa­ria­cie? Czy musi być cała, czy wy­star­czy je­dy­nie epi­zod? Czy np. jeśli bo­ha­ter kupi w an­ty­kwa­ria­cie książ­kę, która bę­dzie miała ja­kieś dziw­ne wła­ści­wo­ści to to star­czy?

Więk­szość akcji ma się to­czyć w bi­blio­te­ce/ak­ty­kwa­ria­cie.

Lecą smoki pod ob­ło­ki, wiatr im kręci smo­cze loki

Czy w kon­tek­ście li­mi­tu, pod­wyż­szo­ne­go wzglę­dem więk­szo­ści Two­ich kon­kur­sów, bę­dzie od­bie­ra­ne jako nie­takt zgło­sze­nie tek­stu krót­kie­go (np. 2-3 ty­sią­ce zna­ków)?

Nie bę­dzie. Ja bar­dzo lubię krót­kie tek­sty, o ile są dobre.

Lecą smoki pod ob­ło­ki, wiatr im kręci smo­cze loki

Mam py­ta­nie: ter­min jest do 8 czerw­ca, to zna­czy, że tego dnia można prze­sy­łać tek­sty? Wła­śnie na coś wpa­dłam i może zdążę to na­pi­sać, jeśli bę­dzie można wsta­wić je jesz­cze jutro.

Pisz tylko rtę­cią, to gwa­ran­tu­je płyn­ność nar­ra­cji.

Tak, jutro mo­żesz jesz­cze wsta­wiać. Do 23.59.

Bab­ska lo­gi­ka rzą­dzi!

Jury o 23:55 tra­dy­cyj­nie udaje, że idzie spać, więc tek­sty któ­rych nie zdą­ży­ło się ukoń­czyć, wy­star­czy wrzu­cić w czę­ści do 23:59, byle z sa­me­go rana po prze­bu­dze­niu do­stęp­na była go­to­wa, fi­nal­na wer­sja. ;-)

EDIT: ja przy­po­mnę au­to­rom, że mamy taki pięk­ny tag, na­zy­wa się li­te­ra­tu­ra. ;P

Lecą smoki pod ob­ło­ki, wiatr im kręci smo­cze loki

Taka notka in­for­ma­cyj­na:

Ter­min za­koń­cze­nia kon­kur­su się zbli­ża. Czy­ta­łam Wasze opo­wia­da­nia na bie­żą­co, zwy­kle w ciągu 24 go­dzin od wsta­wie­nia. Jeśli od tego czasu wpro­wa­dzi­li­ście da­le­ko idące zmia­ny w tek­stach, to po­pro­szę o cynk.

Bab­ska lo­gi­ka rzą­dzi!

In­for­mu­ję, że od jutra za­cznę czy­tać te tek­sty, któ­rych jesz­cze nie czy­ta­łam, i po­sta­ram się je wszyst­kie prze­ro­bić moż­li­wie jak naj­szyb­ciej ; )

"Nigdy nie re­zy­gnuj z celu tylko dla­te­go, że osią­gnię­cie go wy­ma­ga czasu. Czas i tak upły­nie." - H. Jack­son Brown Jr

UWAGA: Na proś­bę użyt­kow­ni­ków prze­dłu­ża­my ter­min wrzu­ca­nia tek­stów o jeden dzień, do 9 czerw­ca do pół­no­cy.

Lecą smoki pod ob­ło­ki, wiatr im kręci smo­cze loki

O, dzię­ki Ci mi­ło­ści­wy Braj­cie! A, wła­śnie mia­łem za­miar sko­rzy­stać z tego, że obiło mi się o uszy, iż sza­cow­na ko­mi­sja cho­dzi spać o 23:55 ;-)

"A jeden z synów - zresz­tą Cham - rzekł: Taką tacie radę dam: Róbmy swoje! Póki jesz­cze ciut się chce! Róbmy swoje!" - by Woj­ciech Mły­nar­ski

Po­gło­ski.

Bab­ska lo­gi­ka rzą­dzi!

Nowa Fantastyka