
Po obejrzeniu “Bartendera” uświadomiłam sobie, jak trudno jest zrobić dobrą etiudę filmową czy film krótkometrażowy. Musi być pomysł, musi być puenta, każda minuta musi być dopracowana na maksa – bez względu na to czy chodzi o film aktorski czy animowany. I do tego jak ciężko przedrzeć się z tym filmem do szerokiej publiczności – jeśli nie są animacją Pixara/Disneya, takie filmy kursują zazwyczaj po branżowych festiwalach, często oglądane przez garstkę innych twórców (no, a czasem przez pełne sale, żeby nie uogólniać, ale nie ma reguły ;-)) Na szczęście jest internet, skarbnica krótkometrażowych perełek, które można pooglądać nawet w przerwie meczu. Oto kilka moich polecanek :)
Sight – doskonała wizja przyszłości widzianej przez coś w rodzaju okularów Google’e. Dopracowana w każdym calu (spójrzcie tylko na listę płac po filmie!!!). Wzór tego, jak efekty specjalne powinny służyć fabule. Jeśli jeszcze nie widzieliście, to koniecznie musicie obejrzeć.
Drżące trąby – czyli jak twórczo wykorzystać odautorski komentarz :) “Przyszedłeś do mnie z siekierą, to znaczy że też nie jestem ci obojętny” – mogłabym oglądac ten film pięćdziesiąt razy pod rząd i nigdy mi się nie znudzi.
Alive in Joburg – to dzięki tej krótkometrażówce Bloomkamp dostał szansę na nakręcenie “Dystryktu 9”. Warto porównać.
Kara – niektórzy twierdzą że to nie film, tylko trailer nieistniejącej gry pokazujący możliwości PS3. Ci, którzy tak twierdzą, nie przekonują mnie ;-) Dawno nie widziałam tak “ludzkiej” animacji. Zresztą niektóre trailery gier mogłyby właściwie konkurować z “tradycyjnymi” animowanymi filmami krótkometrażowymi łącznie z tymi oskarowymi.
Table 7 – w związku z ostatnią aferą podsłuchową mi się nasunęło ;-)
I jeszcze antypolecanka, niestety z naszego podwórka – ostrzegam, po obejrzeniu dłoń sama plaska o czoło.
Thorgal Preludium – ktoś się zamachnął na nakręcenie krótkometrażówki o Thorgalu. Bardzo boli że nie jest to fanowski filmik kręcony ze znajomymi tylko etiuda z ostatniego roku szkoły filmowej. Filmowi brakuje... no właściwie wszystkiego. Zważywszy na to jak długo powstawał i jakie możliwości miał reżyser, boli jeszcze bardziej. Aua.
A Wy? Oglądacie szorty? Macie jakieś ulubione? Wierzę, że nie jestem jedyną maniaczką ;-)
Wpomniane trailery. W krótkiej formie tylko je.
Polecam cinematic trailer do Assasin’s Creeda Unity zaprezentowany na E3.
Kopie.
Mnie kopnął;)
"Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę ażeby już rozgorzał" Łk 12,49
Jeśli masz na mysli TEN, to rzeczywiście kopie ;-) Kurcze poskakałoby się wirtualnie po dachach :D
Tajemnicze wyprawy Jaspera Morello – zobaczyłem to przypadkiem w TV, skacząc po kanałach. Zatrzymało mnie oryginalną oprawą wizualną, ale trafiłem na końcówkę. Jest na YT. Steampunk. Zdaje się, że powstały dalsze części, ale nie widziałem ich.
Świteź – Kamila Polaka. Też ciekawa animacja, a raczej kolaż różnych jej technik.
Resztę z moich ulubionych, po prostu wymienię tytułami: Backwater Gospel, Jak działa jamniczek, 9, Animowana historia Polski.
Dzięki za te tajemnicze wyprawy – absolutnie moje klimaty, po prostu film zawiera wszystkie moje ulubione motywy: steampunk, podróże, odkrywanie nieznanych lądów, kryptozoologia, a do tego bardzo lubię taką animację w stylu teatru cieni – pełen metraż w tym stylu może nużyć, ale. Świteź oglądałam kiedyś na TVP Kultura, pamiętam że mi się podobało.
A “Jak działa jamniczek”… chciałabym napisać coś treściwego ale brak mi słów ;-)
Może niezupełnie na temat, ale ten orwellowski teledysk zrobił na mnie duże wrażenie:
https://www.youtube.com/watch?v=HLUX0y4EptA&feature=kp
Piosenka też genialna.
„Często słyszymy, że matematyka sprowadza się głównie do «dowodzenia twierdzeń». Czy praca pisarza sprowadza się głównie do «pisania zdań»?” Gian-Carlo Rota
Czemu nie na temat? Teledysk to też w końcu krótki film ;-) Skojarzyło mi się z “Paths of hate” ze studia Platige Image. A jeśli o teledyskach mowa to ja strasznie lubię TEN, bardzo ładnie zrobiony (podobno lustrzanką cyfrową), przeuroczy no i ten chomik :P