- Hydepark: Dragoneza - finałowa piętnastka!

Hydepark:

konkursy

Dragoneza - finałowa piętnastka!

Pierwszy etap Dragonezy za nami. Po zapoznaniu się z tekstami konkursowymi, Loża (+ beryl) postanowiła wybrać spośród nich piętnaście najlepszych. To one staną do ostatecznej walki o zwycięstwo:

 

Bemik, Żywożmija

Tensza, Dzieci Posejdona

Emelkali, Kto nie słucha ojca, matki…

Shagga, Wspiąć się na górę Niitaka

Empatia, Stary bajarz

Śniąca, Norddragen – postrach północnych krain

AlexFagus, Jedna Jedyna

Bombastus, Katechon

Podstuwak, Żmije

BarbaraJ, Zimna Perła

Vaevictis15, MoD

AnnaMariaVanitachi, Coś do naprawy

Rex87, Wycinki z utraconego świata

PsychoFish, Na psa urok!

Dzikowy, Miluś

 

Całej piętnastce autorów serdecznie gratulujemy!

Teraz musicie uzbroić się w jeszcze trochę cierpliwości i poczekać, aż wybierzemy wspólnie z Michałem Cetnarowskim najlepszych z najlepszych. Nie spodziewajcie się, że nastąpi to na dniach :)

Komentarze

obserwuj

Widzę, że dużo moich typów! Super :) Gratuluję!

No i sama się rzecz jasna bardzo cieszę.

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

Gratulacje! To już jakieś TOP 7,5%!

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

Gratuluję wszystkim! Sama prawie spadłam z krzesła z wrażenia :) Bardzo się cieszę.

Gratuluję współfinalistom :)

A teraz idę uspokoić szalejące z emocji serce :) 

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Gratuluję! I, jak Tensza, ogromnie się cieszę :)

 

Emelkali, Ty mnie przyprawiasz o ból głowy. :-) Jeszcze jedna specjalizacja? Nie za wiele masz talentów? :-) (AdamKB)

Gratuluję!

Finalistom – wyników, Oceniającym – nadludzkich mocy:)

 

The rain it raineth on the just and also on the unjust fella; but chiefly on the just, because the unjust hath the just’s umbrella. (Charles Bowen)

Też gratuluję! Naprawdę fajne teksty stworzyliście. :-)

Babska logika rządzi!

O kurka... Zaskoczonym, ale i przyjemnie. No i gratuluję :-) Cieszę się, z i moje typy są na liście, no, ale poszedłem szeroko... ;-)

 

Ale że “psowe” teksty upchneliście na dnie, to tylko “kociarskim” skrzywieniom przypisuję! Pójdź ze mną, Dzikowy, spuśćmy bestie na bieganko...! ;-)

 

Uwaga zupełnie na boku: rzuca się w oczy stosunkowo mała reprezentacja osób, nie uczestniczących przed “Dragonezą” aktywnie w portalowym pisaniu/komentowaniu. AnnaMariaVanitachi,  Bombastus, Veavictis15, Shagga, BarbaraJ – 1/3 stawki. Tak, wiem, dużo opowiadań było niechlujnie lub nienajlepiej napisanych, ale ja sam dokopałem się co najmniej trzydziestu, w których jest “coś”, a błędy nieduże...

 

Czyżby portalowe szlify ułatwiały tworzenie dobrego językowo tekstu? Tak z ciekawości, ile tekstów wskazywał każdy lożownik do głosowania?

 

Statsy, berylu, statsy dawaj! ;-) Najlepiej te o litrach wypitej kawy, kilogramach przeżartych orzeszków etc. ;-)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Czyżby portalowe szlify ułatwiały tworzenie dobrego językowo tekstu?

Sądzę, że ułatwiają. Jak Cię Jose zakuje w dyby za ubieranie ubrań, a Regulatorzy każe klęczeć na grochu za półtorej czegoś rodzaju męskiego, to jest szansa, że zapamiętasz. ;-) No i starzy wyjadacze wiedzą, że nie wolno się wychylić z tekstem “od poprawiania drobnych błędów to jest korektor”.

Babska logika rządzi!

Brawo dla finalistów! Jeszcze większe dla oceniających teksty. Przeczytać prawie dwieście pozycji to nie lada wyczyn. ;)

"Myślę, że jak człowiek ma w sobie tyle niesamowitych pomysłów, to musi zostać pisarzem, nie ma rady. Albo do czubków." - Jonathan Carroll

Sądzę, że ułatwiają.

A ja z własnego doświadczenia powiem, że z pewnością tak! Po pierwszym tekście dowiedziałam się ile i jakie robię błędy, wiec po drugim było ich ponad połowa mniej. I tak sobie maleją z każdym kolejnym (może uda mi się dojść do ich pełnego braku, za parę lat :) ) 

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Sajko, myślałam o tym, co napisałeś (już wcześniej) ale serio – wydaje mi się, że średnio jednak naprawdę opowiadania stałych portalowiczów były lepsze, chociaż perełki zdarzały się i wśród “nowych”, jak widać.

Oż w mordeczkę, zaczytałam się w temacie Greya i o mało nie przeoczyłam tego wątku.

Gratulacje dla współwyróżnionych i dla Loży za przebrnięcie przez tę ilość tekstów.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Jak Cię Jose zakuje w dyby za ubieranie ubrań, a Regulatorzy każe klęczeć na grochu za półtorej czegoś rodzaju męskiego, to jest szansa, że zapamiętasz. ;-)

 

Czyli jedna kobieta mnie zakuwa, druga każe klęczeć, obydwie chłoszczą?

 

Ubieram jeansy.

Półtora macho.

 

Mmmmm... ;-)

 

 

Czyli, z wypowiedzi Finkli, śniącej, Ochy – wyciągam wstępny wniosek, że w powiedzeniu “ćwiczenie czyni mistrza” jest głęboko ukryta prawda. Ot, trzeba dać sobie przy kilku tekstach dać się oćwiczyć na portalu, by napisać coś dobrze... ;-)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Fishu – potwierdzam wartość portalu.

W komentarzach do mojego tekstu zostały wyłapane rzeczy, na które przymknęłam trochę oko, w nadziei, że przejdą, że może to tylko moje wrażenie :) Lekcja dobra. Tym bardziej, że udzielona przez ludzi z doświadczeniem, tak samo jak ja skupionych na języku i wartości tekstów. A takie wskazówki się ceni i wyciąga wnioski na przyszłość. Mnie Twoja statystyka nie dziwi... 

Niechaj wszyscy współwyróżnieni solidarnie przybiją “piąteczkę” :). Cieszę się niezmiernie za docenienie i życzę Loży burzliwej dyskusji przy ustalaniu ostatecznego werdyktu :)

 

PS: Mój nick to Vaevictis15, a nie Veavictis15 :) Ale dzisiaj nie zwracam uwagi na moją ksywkę i krzyczę z całej siły: chwała zwyciężonym!

“Moje słowa nie odpowiadają moim myślom, a to poniża moje myśli.” F. Dostojewski

Gratulacje dla finalistów! Największym zaskoczeniem jest dla mnie brak “Bestii z południowych krain” Gwidona i “Gdybym miała rewolwer, nie potrzebowałabym smoka” Bernierdh. Osobiście kibicuje Shadze, Rexowi87 i AlexFagus :)

Those who can imagine anything, can create the impossible - A. Turing

Liczebniki słownie, Bravi! ;-D

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony;) Gratuluję wszystkim nominowanym, piętnastka spośród takiej liczby tekstów to nie lada wyróżnienie.

Nieeeeeeeeeeee.... To nie może być!  Przecież mój “Doktor”  właśnie wylądował w bibliotece. 

<No spokojnie, tylko  znów nie pieniacz.... > :) 

 

Czy można poznać zasady  jakowe doprowadziły do tak ścisłej przed-

selekcji?  I kto za nią odpowiadał?  ;) 

Z drugiej strony, cieszę się niezmiernie, że zapisałem się do tak znamienitego grona. Tylko gratulować. Z wybranych tekstów, dziesiątka należy do stałych, ekhm, najstalszych,  “użytkowników”. Policzmy zatem prawdopodobieństwo,  że spośród dwustu nadesłanych tekstów do czołówki zakwalifikuje się dziesiątka najbardziej aktywnych uczestników Nowej Fantastyki :) 

Nie zrozumcie mnie źle, tak już mam,  że muszę zadawać niewygodne pytania :D

 

Acha, czy to jakiś problem, że  nie wszyscy z Lożan umieścili komentarze po każdym z opowiadań? Bynajmniej nie zachęcam,  by w słusznym gniewie sięgnąć do  mojego, a nawet odradzam :) 

 

 

 

Nie biegam, bo nie lubię

 że spośród dwustu nadesłanych tekstów do czołówki zakwalifikuje się dziesiątka najbardziej aktywnych uczestników Nowej Fantastyki :) 

Poczytaj komentarze wyżej, Corcoranie. Nie ty pierwszy zadajesz to pytanie. ;-) Jedna odpowiedź, jaką mogę sam potwierdzić po przeczytaniu blisko stu czterdziestu tekstów: jakość. Potężna różnica między użytkownikami portalu, nawet tymi piszącymi wadliwe kompozycjnie lub fabularnie teksty, a niektórymi tekstami “z zewnątrz”, jeżeli chodzi o poprawność językową.

 

A gdyby Loża przybliżyła zasady lub proces pre-selekcji, też byłbym wdzięczny. Tak dla czystości atmosfery ;-)

 

Co do komentarzy, Beryl się zastrzega, że doda, ale jeszcze nie teraz (jasne, Beryl... ;-) ). Nie wszędzie widzę komentarzy wszystkich członków loży, ale praktycznie każdy tekst “zarobił” minimum trzy, cztery komentarze lozystów aż do dziś.

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

 

To mogę sam potwierdzić po przeczytaniu blisko stu czterdziestu tekstów: jakość. Potężna różnica między użytkownikami portalu, nawet tymi piszącymi wadliwe kompozycjnie lub fabularnie teksty, a niektórymi tekstami “z zewnątrz”, jeżeli chodzi o poprawność językową.

 

Zgodziłbym się z Twoją opinią, ale pod warunkiem, że od biedy mógłbym przyjąć, że  jesteś obiektywny.  A tego,  sam przyznasz,  nie  możemy przyjąć wobec kogoś, kto jest najbardziej aktywnym orędownikiem :)  

Nie biegam, bo nie lubię

Orędownikiem betowania – owszem. ;-) Pracowania nad własnym tekstem – owszem. Nie kryję tego.

 

No dobrze, niech ci będzie, tę obiektywność można kwestionować na milion sposobów, ale i twoją... Bo przecież nie wzięli do piętnastki, to jaka tam obiektywność...

 

Trochę zdrowego rozsądku – jaki mam interes być pośród piętnastu? Żaden, te teksty nie poskutkują drukiem ani specjalną chałwą w Redakcji NF, co najwyżej zamach na książki będące w puli nagród...  Ale realnie, raczej się na podium nie załapię, bo taki mam tekst, że nie wejdzie – kilka konkurencyjnych jest na pewno lepszych, kompletniejszych :-) Po paru konkursach człowiek człowiek nabiera samodoświadczenia...

No więc jaki mam interes czytać wszystkie opowiadania Dragonezy i zostawiać komentarz ich autorom? Również żaden... Po prostu nie chcę, by ich praca została bez echa.

 

Nie jestem obiektywny. ;-) Za to jestem uczciwy w diabły.

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

 

Cieszę się niezmiernie, że zapisałem się do tak znamienitego grona. Tylko gratulować. Z wybranych tekstów, dziesiątka należy do stałych, ekhm, najstalszych,  “użytkowników”. Policzmy zatem prawdopodobieństwo,  że spośród dwustu nadesłanych tekstów do czołówki zakwalifikuje się dziesiątka najbardziej aktywnych uczestników Nowej Fantastyki....

 

 

By nie umknęło nam sedno, od czasu do czasu, nieobiektywnie,  zacytuję sam siebie. 

 

Stosujesz tak typowe, że aż nudne, rozmycie zasad. Aż trochę....  Mniejsza o to... 

 

 

Zgodnie z tym co piszesz, nie masz żadnego  interesu w udziale, bowiem: “teksty nie poskutkują drukiem... “. Czyli mamy uwierzyć, że  tylko o to Ci chodziło, pisząc? 

 

 

 

Nieprzejrzystość tak już ma, że da się  bronić jedynie siłą i zastraszeniem, póki się w  nią nie uzbroisz, jak co poniektórzy, zawsze przegrasz.... 

 

 

 

 

 

Nie biegam, bo nie lubię

W związku z ogromną liczbą tekstów jurorzy podzielili się na trzy grupy i każda z nich miała swój przydział. Ze swojego przydziału każda grupa wybrała pięć tekstów, które uznała za najlepsze. Dlatego jeżeli pod tekstem są cztery komentarze jurorów, to więcej zapewne nie będzie :) Ja jak zwykle zabrałem się za czytanie w ostatniej chwili, więc zdecydowanej większości tekstów nie skomentowałem, ale poważnie mam zamiar nadrobić, Psycho :)

 

Corcoran – jeśli chodzi o teorie spiskowe, to proponuję abyś skontaktował się z niejakim Macierewiczem. Może założycie komisję śledzą do spraw Dragonezy i ona dojdzie do jakichś szokujących wniosków :) Jednak zanim zaczniecie obrady, chciałbym zauważyć, że wśród wyróżnionych z całą pewnością nie ma dziesiątki “najaktywniejszych” użytkowników.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Czyli jedna kobieta mnie zakuwa, druga każe klęczeć, obydwie chłoszczą?

Psycho, zbyt intensywnie wczytujesz się w wątek o pięćdziesięciu (słownie) ryjkach.

W komentarzach do mojego tekstu zostały wyłapane rzeczy, na które przymknęłam trochę oko, w nadziei, że przejdą, że może to tylko moje wrażenie :)

Barbaro, to moja pierwsza lekcja z portalu: jeśli czegoś nie jesteś pewna, sprawdź. Jeśli coś zgrzyta, choćby cichuteńko, popraw. Te zarazy na portalu wywęszą wszystko. ;-)

Babska logika rządzi!

Czyli mamy uwierzyć, że  tylko o to Ci chodziło, pisząc? 

Corcoranie, czasami tracę dobre zdanie o twojej inteligencji. Przejdź się do mojego tekstu, tam znajduje się wyjaśnienie, dlaczego w ogóle został opublikowany w ramach konkursu. Bo chciałem mieć prawo oceny opowiadań Loży. Inna sprawa, że z zapowiadanych, zdaje się trzech czy czterech tekstów pojawiły się tylko dwa... Ten twój spin był tak marny, że puka w dno od spodu. ;-)  Porozmawiaj ze swoją inteligencją, czasami robi cię w bambuko i troszeczkę ośmiesza... A wiem, że tam jest – i to nielicha.

 

Jestem zaskoczony wyborem do “piętnastki” i chętnie zrzeknę się tego miejsca na rzecz następnego tekstu, który tam był w głosowaniu.

 

Niczego nie rozmywam, sam chciałbym znać odpowiedź, na twoje pytanie, dlaczego tak jest. Jeżeli juz byłeś w szkole i powtórzyłeś prawdopodobieństwo, możesz sam policzyć :-)

 

Jako jedną z przyczyn, na podstawie własnych lektur do tej pory, subiektywnie wskazuję ogromną różnicę w jakości językowej tekstów. Trochę to taki formalizm, ale przy blisko 190 tekstach może faktycznie zaważyć na ocenie.

 

Corcoranie, ile dragogenetycznych opowiadań przeczytałeś, ile skomentowałes, jakie masz obserwacje? Stawiasz pytania, ale nie umiesz szukać odpowiedzi? Jakie przyczyny tego stanu rzeczy ty widzisz, jak diagnozujesz?

 

 

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Reasumując,Berylu... 

 

Proste pytanie o zasady, które pozostawały nieznane zanim je wyjaśniłeś maluczkim, upoważniły Członka Redakcji,  do porównywania zadającego pytania do Macierewicza? 

;)

 

Czy ty aby, zastanawiasz się czasami, co piszesz?  Czy po prostu prowokujesz, bo to cię bawi?  I walisz inwektywami spod małego palca?  

Tak tylko pytam :) 

 

 

 

Nie biegam, bo nie lubię

To, Psychofishu, o traceniu dobrego zdania,  to ciekawe spostrzeżenie, aczkolwiek już raz go ostanio użyłeś w stosunku do mnie i zaczynam podejrzewać, że po prostu napawasz się brzmieniem....  :)  

Nie biegam, bo nie lubię

Berylu, z Macierewiczem to chyba przegiąłeś. Corcoran prowokuje, troszkę nieudolnie, ale pytania zadaje prawidłowe i uprawnione.

 

Berylu, z Twojego opisu wynika, że tak naprawdę jeden członek Loży wczytał góra 60 tekstów. A co, jeśli pojawiały się teksty lub opinie sporne? Czy pozostali Lożyści, poza grupą zadaniową z danego obszaru, czytali i robiliscie grubsze omówienie?

 

Generalnie, czy istniał mechanizm zapobiegania wykluczenia być może nie najlepszych, ale niezłych opowiadań z głosowania?

 

Finkla – ej, to ty to tak odmalowałaś... A ja tylko się dostosowuję, adaptuję... aby przeżyć... ;-)

 

EDIT:

Nie, Corcoranie, nie napawam się brzmieniem. Po prostu czasami pierdzielisz straszne głupoty (dobre zdanie znika), a czasami dajesz się poznać jako myśląca i czująca osoba (dobre zdanie pojawia się z powrotem). Prościej już nie umiem, dotarło? ;-)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Nie jestem członkiem redakcji, jestem jeno jednoosobową redakcją tego portalu, a więc bytem odrębnym :)

Corcoranie, wskaż mi gdzie rzuciłem jakimiś inwektywami, bo jakoś nigdzie nie potrafię ich odnaleźć. Co zaś się tyczy prowokacji, to wybacz, ale to Twoje “pytania” są dosyć prowokujące.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Generalnie, czy istniał mechanizm zapobiegania wykluczenia być może nie najlepszych, ale niezłych opowiadań z głosowania?

Nie rozumiem pytania. Co to znaczy “niezłe opowiadania”? Grupy wybrały takie opowiadania, które ich zdaniem były najlepsze w towarzystwie. O ile wiem, sporów nie było.

 

Berylu, z Macierewiczem to chyba przegiąłeś.

Nie wiedziałem, że niewinny żart o Macierewiczu rzeczywiście może kogokolwiek obrażać. Ale lepiej patrz na to, co piszesz o czyjejś inteligencji, Psycho, i pilnuj, żebyś sam nie przegiął :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Po prostu czasami pierdzielisz straszne głupoty (dobre zdanie znika), a czasami dajesz się poznać jako myśląca i czująca osoba (dobre zdanie pojawia się z powrotem). Prościej już nie umiem, dotarło? ;-)

 

Psycho, o jesteśmy nieomal tacy sami :)  Tylo nie uwałaczaj mojej i tak za wysokiej IQ i nie odpowiadaj: prawie robi różncę... 

Nie biegam, bo nie lubię

Oj, Berylu, gdybym nie pilnował, już dawno dałbyś mi bana ;-)

 

Zwracam się do Corcorana bezpośrednio, z określonego powodu, wskazując mu jego niedbałość lub umyślne pominięcie prawdziwego powodu – no co ja poradzę, że się sam ładuje na minę lub terenu przed wypadem harcowniczym nie sprawdza, chyba doświadczenia mu brakuje... ;-) 

A ty jakbyś odebrał propozycję założenia komisji do spółki z Macierewiczem, beryl? ;-) Pamiętasz jak się wkurzałeś, kiedy ci wykładałem konkretnie coś na temat spamu i szykanowania, włącznie z kasowaniem komentarzy? Sam wiesz, że zwalczanie ognia ogniem nie zawsze działa. Teraz poznaliśmy się trochę bardziej i ja na taką propozycję zareagowałbym inaczej, ale to osobna historia.

 

W każdym razie dzięki za info, dodatkowe pytania podrzuciłem – dla mojej własnej ciekawości i dla rozbrojenia dalszych pytań w przyszłości.

 

Edit:

CORCORANIE – no widzisz ;-) Zadałeś więc uprawnione pytania.

Jaką masz sam opinię na temat tego stanu rzeczy?

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Psycho, Ty wiesz, że Cię kocham, ale tutaj beryl ma rację. To nie jego uwaga jest bardziej obraźliwa.

I nie sądzę, by przy takim nawale tekstów można było zadowolić wszystkich. Nie wyobrażam sobie ile trwałyby obrady jury, gdyby każdy z lożowników musiał przeczytać każdy tekst – tak, biedny DJ, on musi. Zawsze istnieje możliwość, że niezły tekst nie znalazł się w piętnastce (hurrra, mój jest!) ale nie sądzę, by tenże niezły tekst mógł wygrać.

 

Ale, w sumie, ja nie jestem obiektywna. Za to szczęśliwa.

Osobiście nie wierzę w obiektywizm. Jest jak idealny facet. Niby możliwy, ale tylko w “50 twarzach...“

Emelkali, Ty mnie przyprawiasz o ból głowy. :-) Jeszcze jedna specjalizacja? Nie za wiele masz talentów? :-) (AdamKB)

A ty jakbyś odebrał propozycję założenia komisji do spółki z Macierewiczem, beryl? ;-)

Śmiechem :) Postać pana Macierewicza to dla mnie kopalnia pomysłów na humoreski ;) Nawet jest jedna na portalu – zalinkować? :P

Panowie – radzę wam zluzować pory, a najlepiej włożyć szlafrok i strzelić sobie piwo albo dwa na rozluźnienie. Jak macie zamiar dyskutować tutaj co nawzajem sądzicie o swojej inteligencji czy tam mądrości, to obawiam się, że będę musiał was wyprosić i ładnie poprosić o przejście na priva :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Gratulacje nam wszystkim. Chociaż chciałbym zwrócić uwagę, że tekstów w ogóle nadających się do oceny było znacznie mniej niż owa magiczna “prawiedwusetka”.

 

Odnośnie do uwag Corcorana, to jest to absolutnie normalne zjawisko, że każdy profiluje otoczenie pod swoje potrzeby. Bardzo mi miło, że znalazłem w końcu otoczenie, które chce szlifować umiejętności i nie jest odporne na krytykę. Dlatego też cudze teksty uczestnicy forum krytykują konstruktywnie i bezlitośnie, na co niektórzy newbies przybyli specjalnie na Dragonezę zareagowali histerycznie. To procentuje. Zdarzało mi się ścierać z ludźmi, którzy od wielu lat drepczą w miejscu, bo wszyscy ich dotąd chwalili. No, dopóki cham i prostak z puszczy, imć Dzikowy, się nie przypałętał i nie zepsuł filautii.

"Białka były czerwone, a źrenice większe niż całe oczodoły"

Bardzo słusznie, Emelkali 

Beryl ma zawsze rację ;) 

 

BTW: ja tudzież jestem szczęśliwy jak nigdy  dotąd (

no prawie) 

 

EDIT: panie Dzikowy, odżegnaj się pan od tych podziękowań za wsparcie soczyście :) 

Nie biegam, bo nie lubię

Tekstów zostało bodajże 179 czy 180... Prawdopodobnie w swojej polecance dobiję do przewidywanych przez Corcorana 40 opowiadań i myślę, że to jest realna liczba tekstów, spośród których wybierani byliby laureaci.

 

A na prowokacyjne pytania Corcorana reaguję, bo często stawia je z pominięciem lub przeinaczeniem faktów, czego – przyznaję – strasznie nie lubię, bo z jakiegoś powodu prowadzi to zazwyczaj do podważania cudzej dobrej woli i/lub uczciwości za pomocą erystycznych sztuczek.  Pytanie o zasady wyboru tekstów było uprawnione, bo tak naprawdę – jak uważam – ta informacja powinna pojawić się wraz z obwieszczeniem nominacji. 

 

Dzikowy, masz sporo racji w tej obserwacji, a najlepiej wymień się doświadczeniami z AdamemKB ;-)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Ej, Loża wykonuje swoje obowiązki z dobrej woli i nikt im za to nie płaci, więc podejdźmy może jak do ludzi, co?:P Każdy ma swoje życie i np. – ja zobowiązałam się czytać teksty poniedziałkowe, ale jak nagle pojawi się ich setka to nie przeczytam nawet połowy ;] I koniec kropka. To, że Loża podzieliła się tekstami było najbardziej sensownym rozwiązaniem problemu. A przeczytać, tak o, poza dyżurami ekstra 60 tekstów to też nie w kij dmuchał...

Więc no, też zgadzam się z berylem ;)

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

Pytanie o zasady wyboru tekstów było uprawnione, bo tak naprawdę – jak uważam – ta informacja powinna pojawić się wraz z obwieszczeniem nominacji. 

A w którym ogólnopolskim konkursie literackim tak było? Pytam z ciekawości, a nie złośliwie, bo – z tego co pamiętam – jak widziałem ogłoszenia wyników dwóch konkursów, to w treści owych ogłoszeń były wymienione jedynie tytuły zwycięskich tekstów i imiona oraz nazwiska autorów. Nic więcej. A w regulaminach widniał zapis, że decyzja jury jest niepodważalna (przykład – Świetlne Pióro). Oczywiście o komentarzach jurorów pod każdym nadesłanym testem można tylko śnić.

To takie luźne uwagi zaledwie lekko nawiązujące do dyskusji i rodzących się radośnie teorii spiskowych. ;)

 

Sorry, taki mamy klimat.

Tenszo... Ja się  nie gniewam, bo nie o to tu chodzi.

Czy Ty aby nie jesteś Tą Tenszą od ”Dzieci Posjedona”

Łaaaaaaa :D 

Nie biegam, bo nie lubię

Seathrelu drogi, argument, że gdzieś nie zrobiono czegoś, tak jak się powinno robić, jest doprawdy bardzo, ale to bardzo przejmujący :/

Nie biegam, bo nie lubię

I dlatego napisałem: 

To takie luźne uwagi zaledwie lekko nawiązujące do dyskusji i rodzących się radośnie teorii spiskowych.

Ta-dam! ;)

Sorry, taki mamy klimat.

Seth, początkowo w ogłoszeniu konkursu pojawiło się info, że:

 

W jury zasiądą: Michał Cetnarowski, Beryl oraz wszyscy członkowie Loży Nowej Fantastyki.

Więc nastąpiła szajba zgłoszeń, bo i temat atrakcyjny i redaktor NF w jury...

Potem Loża i Beryl zrobili pre-selekcje dla _MC_ – więc pytanie o sposób, w jaki to wykonano, jest mimo wszystko, dla uczestników ważny → żeby się głupie pytania nie pojawiały, no bo przecież ktoś w Bibliotece chciałby dostać szansę na recenzję od _mc_, a tu go nie wybrali ;-) Dlatego ja tak całkiem serio, jeżeli bedą reklamację, weźcie pierwszy tekst za moim – bo celem publikacji “Na psa urok” było cos innego niż trofeum.

(tej, ale znaczek smoka dajta!) ;-)

 

A  takich Fantazjach Zielonogórskich, po ogłoszeniu wyników, panowie zeznają, że czytają co wpadnie, każdy wybiera typy i dyskutują... I od czarownic mają złe odruchy. Ale to już off the record. ;-)

 

 

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Disklajmer: W kontekście zeszłorocznej Nike. Oświadczam, że z nikim z Jury nie sypiam. Czasem, może, jak w przeglądarce zakładka NF gdzieś wisi w tle, gdy do lulu oglądam sobie dokumenty na UT pod risercz, to poniekąd, ale chyba się nie liczy. :)

"Białka były czerwone, a źrenice większe niż całe oczodoły"

O matko, zakuty w dyby w pracy, bez dostępu do internetu, a tu takie rzeczy. Zawał na miejscu, trup jak się patrzy. Parę uwag:

 

Po pierwsze, dzięki! Nie wyobrażam sobie jaki ogrom pracy musiała mieć Loża, żeby przeczytać a następnie wybrać poszczególne teksty (nawet jeśli był podział na grupy). Szacun niezmierny, a z mojej strony duma i tak cholernie nieokiełznana radość, że za chwilę wysadzę w powietrze całą chatę :)

 

Po drugie gratulacje dla całej reszty finalistów! Cholernie zacne grono – aż szkoda, że podium jest tylko dla trójki (dlaczemu nikt nie wymyślił np. siedmiostopniowego?)

 

Po trzecie, cieszmy się i radujmy, my wybrani, bo to jest KOLOSALNYCH rozmiarów sukces – znaleźć się w gronie piętnastu najlepszych tekstów, na sto osiemdziesiąt – czyli w konkursie mogącemu rozmiarowo stawać w szranki z takimi Horyzontami Wyobraźni. Olbrzymia rzecz.

 

Po czwarte, Wicked G – dziękuję Ci za miłe słowa :) 

 

 

And one day, the dream shall lead the way

Wiecie, czasem to ręce opadają (i nie tylko). Jak to jest, że zawsze znajduje się ktoś, kto próbuje popsuć zabawę? Było świetnie, opowiadania sypały się jak z rogu obfitości, użytkownicy wzajemnie betowali swoje teksty, czytali, zamieszczali komentarze. Ogólnie – masa radości.

I nagle bum: teorie spiskowe. Dlaczego? Dla pozyskania pięciu książek? 

Fajnie jest tak podejrzewać ludzi o jakieś konszachty? Negować ich dobrą wolę i poświęcenie prywatnego czasu? Czuję się prawie tak, jakbym podsuwała Lożownikom pękate koperty za nominację.

Powiem szczerze, że ucieka ze mnie cała radość, jaką daje mi pisanie i prezentowanie swoich wypocin na portalu. I oczekiwania na mrugające gwiazdki.

Czy już nigdzie nie może być normalnie?

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Chyba już to kiedyś wrzucałem, ale... Tak mogłoby pracować Jury. Teraz wszyscy uruchomcie wyobraźnię. :D

"Białka były czerwone, a źrenice większe niż całe oczodoły"

Wiecie, mieliśmy do wyboru. Wyniki za pół roku (z mc i dłużej) albo podział na grupy. Może to głupie usprawiedliwianie się, ale, kurde, ja np. mam rodzinę i pracę. Niestety, ani jednego, ani drugiego nie mogę rzucić tak z dnia na dzień. Przepraszam!

Ocho, nie wygłupiaj się i nie pisz usprawiedliwień. Czapki z głów dla Waszej pracy.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Dokładnie. 

And one day, the dream shall lead the way

Tylko trochę się wygłupiam, Bemik. ;)

Kamień z serca. Bo mnie jednak ta powyższa dyskusja ruszyła. 

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Ocho, całe szczęście, że się podzieliliście. Zaraz by były głosy, że co to jest prawie dwieście tekstów do przeczytania. ;) Później jeszcze ktoś mógłby napisać, że wystarczy jeden dzień poświęcić. :P

"Myślę, że jak człowiek ma w sobie tyle niesamowitych pomysłów, to musi zostać pisarzem, nie ma rady. Albo do czubków." - Jonathan Carroll

Kochani, halo! No nie róbmy tutaj fandomu! ;)

 

Są osoby, które po prostu pytają. Znam takie i drażnią mnie, ale ich uwagi są cenne (a czasami nie), bo zwracają uwagę na pewne kwestie, których się po prostu nie dostrzega. Jestem prawie na 100% pewien, że Corcoran nie miał żadnych złych intencji, tylko po prostu wziął i spytał. To jak tknąć niecierpka – to ciekawe.

Ja takim osobom czasem odpowiadam “bo tak” lub “bo nie”. A czasami elaboratem.

 

Lożanie, nikt nie ma do Was pretensji. Przeciwnie. Odwalacie kawał roboty, której by mi się nie chciało. Szczególnie w warunkach, w których każde opowiadanie dostanie komentarz. Zacne dzieło czynicie. Na dyżurach również i przede wszystkim, gdy na przykład taki Dzikowy już wie, jakich tekstów Regulatorzy nie lubi i postara się wcelować z podobnym. Ale już obiecałem, że nigdy więcej.

 

Wszyscy tutaj!

to jest ćwiczenie. To jest walka i konkurs, ale przede wszystkim o betujących, o uwagi i kwękania.

Wiem, fajnie jest przeczytać, co się w opku podobało, ale najczęściej już to chyba wiemy: przecież nie wrzucalibyśmy opowiadań, które mają zalet. Wiem też, że fajnie jest wygrać konkurs. Ale nadal chwalenie i wygrywanie rzadko ma wartość edukacyjną, prędzej motywacyjną.

 

I też nie o książki chodzi, bo każdy i każda z nas pewnie jakieś ma, prawda? I podejrzewam, że jest ich tyle, że kilka w jedną czy w drugą różnicy nie zrobi. Bardzo miło ze strony sponsora, że nagrody rzucił, ale bez tego i tak byśmy naskrobali swoje teksty i wrzucili w obieg. To są etiudy. Dlatego czasem mają błędy, a czasem nie, ale prawie zawsze “chałupniczą” redakcję. To utwory, które służą do ćwiczenia.

Na wojenki fandomowe mamy jeszcze dużo czasu, wierzcie mi. To jeszcze nie pora. :)

 

Dla dodatkowego kolorytu bardzo, ale to bardzo proszę, żeby jury dokonało selekcji w sposób podlinkowany wyżej*. Proszę.

 

*i chcę nagranie.

"Białka były czerwone, a źrenice większe niż całe oczodoły"

Wstaję o świcie i widzę, że tu jeszcze przez pół nocy dyskusja trwała!

Całkowicie zgadzam się z ostatnim wpisem Dzikowego. I jestem pod olbrzymim wrażeniem pracy jurorów. Wystarczy mi moja własna próbka – dom, praca, pilnowanie dyżurów, czasem jakieś opowiadanie poza dyżurem i konkursowych – mimo szczerych chęci – sama przeczytałam ledwie cząstkę, niektórych nawet nie komentując (przyznaję ze wstydem).

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Dzikowy, serdeczne dzięki, ale co się tyczy dobroci intencji, tego de facto nie da się obiektywnie, stwierdzić ;) – lód kruchy, gdyż jestem niechybnie wrednym typem....  Pozostaje więc ocena, czy pytanie o przyczyny nadzwyczajnych zbiegów okoliczności jest zasadne. Skoro z pewnymi wyjątkami, poklepując się za dobrą robotę, uznaliśmy, że nie, absolutnie, gdyż jesteśmy najlepsi na świecie i co, jak co, pewne pytania z góry n uwłaczają , to się cieszę, że sprawa jest już  wyjaśniona. 

Jeszcze bardziej me serce raduje się korzystnym  wrażeniem, jakie udalo mi się wywrzeć na loży. To może zaprocetować w przyszłości :) 

Nie biegam, bo nie lubię

Witajcie,

Z lekkim opóźnieniem dołączam do wątku i to co napiszę może wydać się od czapy;)

Loży dziękuję za nominację; to bardzo budujące, że mój tekst znalazł się w gronie opowiadań, które uznałem za lepsze od własnego.

 

A w ramach dyskusji dodam:

– utożsamiam się z tezą, że nie o nagrody w tej zabawie chodziło;

– praca z Wami wszystkim na portalu wzbogaca, a komentarze, nawet jeśli czasem są trudną do przełknięcia pigułą, uczą pokory i zrozumienia dla czytelnika, o warsztacie nie wspominając;)

– śmiem twierdzić, że bez betujących niemal każde opowiadanie miałoby rysy, które rzutowałoby na odbiorze w tak wymagającym towarzystwie; jeszcze raz ukłony dla tych, którzy poświęcają swój czas dla innych.

Przy tej okazji chciałem również podziękować wszystkim, którzy odwiedzili moje opowiadanie i pozostawili pod tekstem wpis. Każdy daje mi miłe poczucie, że było warto podjąć wyzwanie.

Pozdrawiam serdecznie

em

empatia

Ocho ;-)

 

Tak już zupełnie z podręcznika “Kontrola Tłumów w Internetach”, strona 666 → ”Łatwiej sytuacji zapobiec i jawnością rozbroić, niż potem reagować na flejm i hejt oderwany od merytoryki. Tłumy w Internetach bardzo chętnie ciapają guanem we wskazanym kierunku, wystarczy, że znajdzie się osoba wskazująca kierunek ciapania i pierwsza ciapnie. Guano, zarówno wskazujący jak i ciapający (ciapaci?), przeważnie w rękach ugniatają tak czy siak, nawet gdy to nie jest potrzebne. Ot, taką potrzebę serca mają, w brązie robić.”

Ergo: pytanie Corcorana o reguły gry ma sens, bo podając taką informację zawczasu, rozbraja się dużą część ewentualnych narzekań czy pretensji, zanim one wystąpią. :-) Też mam pracę i rodzinę i uważam podział roboty, jaki zastosowaliście, za sensowny – o ile celem było podanie możliwie szybko jakiejś informacji o tym, kto ma szansę na walkę o trofea. Zwracam tylko Waszą uwagę, że coś fajnego mogło w efekcie takiego podziału “uciec” z pre-selekcji, a z kolei uczestnicy mogli się spodziewać, że wszyscy przejrzą wszystko – bo zabrakło jakiejkolwiek informacji, co się będzie działo i jak się będzie działo.

I jednocześnie doceniam pracę, jaką wkładacie w czytanie i ocenę, ale halo, sam ją wykonuję li tylko po to, żeby nowi autorzy nie zostali bez komentarza, więc w “pół roku”, o ile nie powie tego Beryl, nie wierzę ;-) Berylu, nie gniewaj się, ale sam wiesz, jak ogłaszasz wyniki :-D Natomiast uważam, że to jest rzeczywiście robota na trzy-cztery miesiące, tak po dwa-trzy opka dziennie.

 

Dzikowy ma rację, podpuszczanki Corcorana śmierdzą fandomową zawiścią ;-) Na to nie ma innego sposobu, niż albo ignorować, albo zmusić człowieka, żeby oprócz zadawania pytań – zaproponował rozwiązanie lub odpowiedź i wyjaśnił, dlaczego tak myśli.

 

Oprócz nagrania, ja poproszę jeszcze “Protokoły Mędrców Dragonu”! :-D

 

 

Corcoranie,

 

To jak, potrafisz odpowiedzieć na pytania, czy tylko potrafisz się wyzłośliwiać, nie podając żadnych argumentów, unikając konkretów? Przypomnę:

 

Corcoranie, ile dragogenetycznych opowiadań przeczytałeś, ile skomentowałes, jakie masz obserwacje? Stawiasz pytania, ale nie umiesz szukać odpowiedzi? Jakie przyczyny tego stanu rzeczy ty widzisz, jak diagnozujesz? Na jakiej podstawie?

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

pytanie (...) o reguły gry ma sens, bo podając taką informację zawczasu, rozbraja się dużą część ewentualnych narzekań czy pretensji, zanim one wystąpią. :-)

Bez obrazy, ale ja związku pomiędzy podziałem na grupy bądź nie, a jakąś wyimaginowaną możliwością bycia stronniczym przez jurorów, nie widzę.

 

Zwracam tylko Waszą uwagę, że coś fajnego mogło w efekcie takiego podziału “uciec” z pre-selekcji

Rozumiem, że nie ufasz 4 członkom jury, ale jakby ich było 11, to już byś zaufał? To dosyć ciekawe. Ja rozumiem, że pluralizm poglądów jest bardzo korzystny, ale na litość boską ;), nie było tak, że teksty wybierały pojedyncze osoby, ale całe grupy jurorów. Więc z truizmami pod tytułem “do piętnastki mogło nie dostać się coś, co kto inny uważałby za ciekawe” może dajmy sobie spokój, bo nawet jakby jurorów było 50, to zawsze znalazłby się poza finałem jakiś tekst, który komuś by się spodobał – a mimo wszystko wchodzenie na podobne tematy z jednej strony uderza w pracę jurorów, a z drugiej, przede wszystkim, może nieco popsuć zabawę finalistom. Apeluję zatem o zdrowy rozsądek :)

 

EDIT: Aha – no i dając się jednak wciągnąć jeszcze na chwilę w ewidentnie prowokacyjny temat wywołany zarzutami Corcorana, chciałbym nadmienić, że wśród wyróżnionych jest jedynie pięć osób, które miałyby powyżej 500 komentarzy na stronie, a więc które rzeczywiście można uznać za aktywne. Sześć osób, które mają poniżej 70 komentarzy, a więc użytkowników całkowicie nowych albo bardzo rzadko się udzielających i cztery osoby, które mają komentarzy mniej bądź porównywalną liczbę z komentarzami Corcorana. Wydaje mi się, że to bardzo dobrze pokazuje, jak nieprzemyślane są zarzuty tego użytkownika. Jednak przede wszystkim zachęcam wszystkich do przeczytania tekstów finałowych, bo one same o sobie świadczą najlepiej.

Jednocześnie uznaję, że temat został wyczerpany i jeżeli imć Corcoran będzie chciał jeszcze kogokolwiek o coś oskarżać, to niech lepiej bardzo dobrze przemyśli swoje argumenty, bo na razie nie podał żadnych, a udało mu się zepsuć niektórym ludziom zabawę z konkursu.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Zgadzam się z Berylem. Jeśli ufamy Lożownikom w ich wyborach, to czy czyjś tekst wskaże czterech, czy jedenastu nie ma różnicy. 

Że nastąpił podział 10 do 5? A cóż w tym dziwnego? Sama jak patrzę na swoje opowiadania sprzed dwóch lat, widzę jaką ewolucję przeszłam.  Należy się cieszyć, że aż pięć opowiadań nowych osób znalazło się w finale – znaczy to, że trafiły nam się talenty.

I choć uważam, że Corcoran miał prawo zapytać, to powiem również, że nie powinien tego robić w taki sposób.  O to się wszystko rozbija. Ja czuję się zniesmaczona. Traktuję wszystkich użytkowników po przyjacielsku, betuję opowiadania nawet nowym (choć obiecywałam sobie tego nie robić,  po incydencje, gdzie się napracowałam nad beznadzieją, a facet zniknął z portalu), cieszę się, bo przynajmniej parka tych nowych jest w finale, ale rzygać mi się chce, gdy zaczyna się tu taki sam chłam jak w realu. Myślałam, że chociaż tutaj będzie inaczej – w końcu większości to środowisko młodych literatów, z większą wrażliwością.

Ludzie, czy tak samo zachowujecie się w domu, w rodzinie? Szarpiecie się o każdą głupotę? Jeśli tak, to współczuję Waszym bliskim.

Corcoran rozpętał dyskusję swoim zachowaniem, nie samym pytaniem. Bardzo mi z tego powodu przykro. Ale widać tak lubi – pod Velevitką również tego próbował. Tam zbagatelizowałam sprawę, podeszłam na wesoło, choć jak widać,  powinnam zachować się inaczej, bo nie chodziło o obronę mojego tekstu, a o wywołanie awantury.

 

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Bemik, jakby co – edytowałem swój poprzedni komentarz i coś tam dodałem. W odniesieniu do liczb :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Widziałam, Berylu. 

Dodam jeszcze, że w finałowej piętnastce znalazłam dwa opowiadania opatrzone komentarzem Corcorana.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Heh, bardzo się cieszę, że użyłeś liczb, berylu – właśnie się zastanawiałem jak zmierzyć aktywność i czy cos poza komentarzami jest dostępne w bazie... Można jeszcze użyć liczby logowań od założenia konta / ilość miesięcy, ale to z kolei może się nie udac, bo portal ma opcję “pamiętaj mnie”. Zostaje liczba opublikowanych i trzymanych w kopii roboczej tekstów.

 

Bez obrazy, ale ja związku pomiędzy podziałem na grupy bądź nie, a jakąś wyimaginowaną możliwością bycia stronniczym przez jurorów, nie widzę.

Żadnej obrazy nie ma, mnie chodziło o to, że zachowując przejrzystość od początku unikasz takich sytuacji, jak właśnie miała miejsce.

 

Rozumiem, że nie ufasz 4 członkom jury, ale jakby ich było 11, to już byś zaufał?

Źle rozumiesz, berylu, zaufanie tu nie ma nic do rzeczy. Chodzi raczej o drugą część zdania, którą nie wiedzieć czemu, pominąłeś: “, a z kolei uczestnicy mogli się spodziewać, że wszyscy przejrzą wszystko –” – wyjaśnienie podjętej decyzji z góry, najlepiej przed realizacją, zawsze ułatwia zrozumienie sytuacji odbiorcom i pozwala uniknąć dużej części wątpliwości (co nie oznacza, że wszystkich – zawsze ktoś się przyczepi).

 

Odnośnie opinii czterech a opinii jedenastu – bardziej chodzi o stabilność trendu ocen (w rozumieniu statystycznym), ale to już dyskusja na priv lub przed inną, podobnie dużą akcją.

 

 

EDIT:

Ot, Bemik bardzo ładnie podsumowała: 

Corcoran rozpętał dyskusję swoim zachowaniem, nie samym pytaniem.

Wszystkimi płetwami się zgodzę.

Ale, co ważne, pytanie zadał ważne i uprawnione, nie zapominajmy o tym. A że je zdyskredytował formą, to tylko smuteczek pozostaje.

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Sajko, ale rozumiesz, że sytuacja zmieniła się wraz z pojawieniem się tekstu numer, powiedzmy, 128? Przykro mi, nie przewidzieliśmy takiej liczby opowiadań na samym początku. Ot, ułomność ludzka.

 

Natomiast uważam, że to jest rzeczywiście robota na trzy-cztery miesiące, tak po dwa-trzy opka dziennie. – No, kurde, a tu się jednak trochę wkurzyłam. Bo nie masz pojęcia. Styczeń i luty, które zazwyczaj są u mnie miesiącami dość spokojnymi, w tym roku okazały się absolutnie szalone, pod względem rodzinnym i zawodowym. Opowiadania czytałam o 23, jak już załatwiłam wszystko, co mogłam, z powiekami na zapałkach. I były takie dni, że nie dałam rady przeczytać ani jednego. I to mimo tego, że z lożowania sobie na luty wzięłam wolne. 

Tak wyszło, nie mam zamiaru narzekać, ale dwa-trzy opka dziennie, po – średnio – 30 tys. znaków każde, plus teksty z dyżurów, to, wybacz, sporo czasu poświęconego wyłącznie na portal. Przynajmniej według mnie.

Ej, Loża wykonuje swoje obowiązki z dobrej woli i nikt im za to nie płaci, więc podejdźmy może jak do ludzi, co?

I to podsumowuje całą dyskusję

 

Loża włożyła kurewsko dużo pracy (par.  pkt. 5 regulaminu zezwala na takie użycie słowa) w przeczytanie w chuj dużo tekstów (patrz poprzedni nawias).

Dj uchyla szapoba zdzierając sobie niemal skorupkę.

 

Dlaczego z 15 wyróżnionych jest 10 aktywnych użytkowników? Bo są aktywni, dużo piszą, dużo się nauczyli i piszą lepiej niż przeciętny debiutant na portalu (wybaczcie, debiutanci – to jest fakt a nie krytyka – ci aktywni też kiedyś byli debiutantami i ich teksty były gorsze niż teraz).

 

Sposobów na uniknięcie tego są dwa:

Jeden – niech debiutanci piszą więcej, będą aktywni, uczą się i piszą coraz lepiej.

Dwa – zróbcie konkurs wyłącznie dla debiutantów (nie wiem, max 3 teksty opublikowane i nie więcej niż miesiąc od rejestracji) albo dżentelmeńska prośba do aktywniejszych – odpuście tym razem.

 

Doszukiwanie się tu teorii spiskowych moim skromnym zdaniem dja godzi w całą pracę, jaką włożyła w to Loża (i Beryl) i będę się gniewać na osoby takie teorie szerzące.

 

Będę się również gniewać na prowokacje w dyskusji, podśmiechujki, podsrywajki, spileczki i szpilunie.

I przypomnę żartobliwie, że permabana jest mi dużo łatwiej dać niż zablokować dostęp do portalu czasowo :)

 

Ukłony.

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Jajko, masz rację w 100%. yes

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Jajko :-D Ten to umi posłużyć się regulaminem...

Ale pomysł na konkurs dla debiutantów zacny. Już przy Dragonezie widać, że powinna być osobna kategoria dla dzieci: mnóstwo pracy włożonej, wiadomo, nie ten poziom co wyjadacze, ale aż serce boli, że nie można jakoś uhonorować...

 

 

Ocho

 

Przykro mi, nie przewidzieliśmy takiej liczby opowiadań na samym początku.

Ja też nie, ale gdzieś tam kiedyś chlapnąłem, że będę komentował Dragonezę, żeby autorzy nie zostali z wrażeniem, że nikt ich nie czyta... I goopi ja... gooopi... :-D A były tygodnie, gdzie z powodu obowiązków czy choroby, tez nie przeczytałem nic.

 

Ja cię, Ocho, doskonale rozumiem i nie chciałem cię zezłościć. Dlatego mówię: trzy-cztery miesiące i doprecyzowuję: od momentu ustalenia, co z tym fantem zrobić i jak. ;-) No dobra, jak powiem cztery-pięć, to zaraz obok jest pół roku i będzie, że się ciskam jak ryba wyjęta z wody :-D

 

Podjęliście racjonalną decyzję organizacyjną, zrealizowaliście ja ekspresowo – wielkie uznanie. Pytanie Corcorana zwraca, moim zdaniem, uwagę na fakt, że zabrakło zakomunikowania tej decyzji do uczestników, którzy być może oczekiwali – mimo ogromnego rozmiaru zadania – czegoś więcej. Taki o, klasyk, z komedią niedomówień, co ktoś zaraz skwapliwie wykorzystuje, by oblepić brązem posąg (bo gołębiom zazdrości) ;-)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Zrozumiałem aluzję ;D

Nie biegam, bo nie lubię

W życiu nie pomyślałbym, że może dojść do takiej dyskusji po ogłoszeniu, jakby nie patrzeć, wstępnych wyników. Odnoszę jednak dziwne wrażenie, że przy werdykcie na najlepsze opowiadanie unikniemy podobnych zachowań.

Nie wiem jak wy, ale ja, gdy trafiłem na informację o konkursie, to na nagrody książkowe rzuciłem ledwo okiem. Moja myśl była zupełnie inna: Kurde! to chyba ten czas, żeby wyciągnąć nareszcie coś z szuflady i poddać się krytyce na portalu, który wręcz jest zasypywany każdego dnia różnego rodzaju próbami literackimi ( i myślę, że takie przekonanie miało większość “nowych” członków strony).

Przecież motywem przewodnim konkursu były SMOKI. Kwintesencja literatury fantastycznej, trzon, filar i symbol. Każdy z nas chciał się raczej zmierzyć z wizjami innych konkursowiczów, ich różnorodnością w treści, jak i w formie. I pod tym względem nikt raczej nie powinien być zawiedziony, bo dopieściliśmy te gady, oj dopieściliśmy. 

Oddaliśmy piękny ukłon w stronę czegoś, bez czego fantastyka byłaby zupełnie inna. 

 To, że ktoś nie ma założonego konta na portalu, wcale nie oznacza, że go nie odwiedza. Sam robiłem to niejednokrotnie.

Co do pracy Loży, to trzeba przyznać, że ich charytatywne podejście do literatury polskiej jest nieocenione. Wielkie pisanie zaczyna się właśnie w takich miejscach, jak strona NF.

Decyzję o podzieleniu prac na trzy grupy rozumiem, gdyż każdy ma swoje życie, problemy, troski i obowiązki. To co robi Loża, to nie praca, bo za takową dostaję się wynagrodzenie. To raczej służba idei. 

I za ową służbę można tylko podziękować.

 

PS: Nie podlizuję się Loży przed ogłoszeniem wyników! :)

 

“Moje słowa nie odpowiadają moim myślom, a to poniża moje myśli.” F. Dostojewski

Dobrze usłyszeć mądrą i stonowaną wypowiedź, Vaevictis15.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Wyniki za pół roku (z mc i dłużej)

Dłużej. Na skrzynce redakcyjnej mam aktualnie ok. 300 tekstów, które patrzą na mnie z wyrzutem – dołożenie do nich 200 na boku po prostu nie wchodziło fizycznie w grę. Gdyby nie Loża – NIE BYŁOBY DRAGONEZY. Proszę wziąć to pod uwagę. Czapka z głowy i wielkie dzięki.

 

 

Szapoba 2: Szydercy 0

Dodż dis, bicz!

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Z jednej strony większa próba losowa zawsze jest bardziej rzetelna od mniejsze, ale z drugiej jest to prawie 200 tekstów, niezbyt krótkich, które nie dość, że trzeba przeczytać, to jeszcze ocenić, co zaczyna bardziej przypominać darmową pracę na etacie niż przyjemność :P Podział na grupy oceniające jest w tym przypadku dość dobrym pomysłem pod względem organizacji. 

 

A tak z innej beczki, to czy moje opowiadanie zasłużyło sobie na najromantyczniejszy tekst konkursu? Podejrzewam, że tak, ale muszę się upewnić :P

Upewnij się, upewnij... Przeczytaj wszystkie pozostałe. Były jeszcze inne romanse; ludzko-ludzkie, ludzko-smocze...

Babska logika rządzi!

Szapoba 2: Szydercy 0

Dodż dis, bicz!

 

Z moim wrodzonym talentem podku..winia, chyba założę alternatywną Lożę – Szyderców :D

Nie biegam, bo nie lubię

Przygarnąłbym takiego dodża

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Jajku – Bicza na dodżu nie? ;-)

 

Kolejka u _mc_ – 300 tekstów... A ja się zastanawiałem, czemu potrzebuje trzech miesięcy... I tak ma tempo z czytaniem, muszę przyznać... :-D

 

Finklo, ja kojarzę trudny związek smoka z oczkami... Ale romans ludzko-smoczy?

A czekaj...

No przecież, u gwidona ;-) :-)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Bravi, Twój tekst, tak się jakoś śmiesznie złożyło, był w mojej grupie. Czuję się przez Ciebie prześladowany – prawdę mówiąc boję się rozpocząć nowy konkurs :P

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Bez obaw, beylu, postaram się, by tym razem tekst był miły, ciepły i przyjazny ;) No i już nie o miłości :P

Znaczy się taki, jak zawsze? O zgrozo... :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Nie no, nie może być taki jak zawsze. Musi być lepszy i mocniejszy :D

Prześledziłem tę dyskusję i nie mogę oprzeć się wrażeniu, że część ludzi nie łapie tego, czym konkurs na tym konkretnym portalu różni się od innych konkursów. Nie wiem, czy takie było założenie twórców i pomysłodawców fantastyka.pl, ale ów portal literacki stał się nie tylko miejscem, w którym można podzielić się twórczością i podyskutować na tematy około-fantastyczne (i nie tylko), ale również – a może i przede wszystkim – stał się miejscem, w którym można doskonalić pisarski warsztat; a w tym niezastąpione są komentarze i uwagi czytelników. I teraz – Loża miała do wyboru tak naprawdę trzy warianty:

 

1.Każdy z członków jury miałby zapoznać się ze wszystkimi tekstami bez konieczności komentowania przeczytanych dzieł (tak się po prostu wszędzie robi, komentarze pojawiają się niekiedy jedynie pod tekstami, które dostały się na podium). W takim wypadku, uwierzcie mi, większość nadesłanych tekstów byłaby odrzucona po lekturze kilku pierwszych akapitów, więc dziennie, biorąc pod uwagę jakość tekstów, można by było przerobić wszystko znacznie szybciej niż przy wariancie nr 3. Ale, ale! Wówczas nowicjusze nie dowiedzieliby się o swoich tekstach NIC. Nic, bo poza Lożą i ludźmi, którzy podjęli się dyżurów, prawie nikomu nie chce się analizować prac innych autorów. Efekt byłby taki, że autorzy, którzy napracowali się nad tekstami konkursowymi, zostaliby po prostu z niczym, a portal nie zrealizowałby tego, co rzeczywiście wyrabia jego markę.

 

2.Każdy z członków jury miałby zapoznać się ze wszystkimi tekstami z obowiązkiem ich skomentowania. Takie rozwiązanie doprowadziłoby do sytuacji, w której na wyniki moglibyście liczyć najwcześniej na przełomie maja i czerwca. Za to pod każdym tekstem znajdowałoby się ponad dziesięć komentarzy bardzo zbliżonych do siebie treścią. Uwierzcie – tak by właśnie było, bo pod sporą liczbą tekstów nawet treść czterech komentarzy nieraz się powtarzała.

 

3.Jurorzy podzielili się na trzy grypy, dzięki czemu wyłowienie najlepszych tekstów zajęło mniej czasu,  a jednocześnie KAŻDY tekst otrzymał po kilka komentarzy, które – zwłaszcza nowicjuszom – powinny dać do myślenia i wyjść na dobre. A głosowanie w kilkuosobowych grupach umożliwiło wybranie tekstów po prostu najlepszych, najlepiej napisanych (pod każdym względem), blokując jednocześnie indywidualne wyskoki (choć zdradzę wam, że w stosunku do tej czołowej “piętnastki” wątpliwości i sporów po prostu nie było).

 

Mając na uwadze powyższe – naprawdę ktoś jest zdania, że nie został wybrany najlepszy wariant? 

Sorry, taki mamy klimat.

Jakoś brakuje mi w tej dyskusji komentarzy od osób, które założyły konto tylko po to by wziąć udział w konkursie i w ogóle od osób, które nie zakwalifikowały się do piętnastki. Jako, że moje opowiadanie nie osiągnęło absolutnie nic w konkursie (serio możecie sprawdzić :D), myślę, że ten komentarz może być pod jakimś kątem wartościowy. Mam wrażenie, że dużo nowych osób obserwuje ten wątek, ale nie chce nic pisać, no cóż.

Po pierwsze : gratulacje dla wyróżnionych! :)

Po drugie : jasne, komentarze, że coś jest nie tak w twoim tekście nie są miłe, ale mnie przynajmniej zmotywowały. Kilka osób (jednej opowiadanie znalazło się w piętnastce) wyciągnęło do mnie pomocną dłoń i efektem tego jest napisane poprawnie opowiadanie. Wiele się nauczyłam i myślę, że jeśli będę  coś jeszcze na portalu umieszczać, to zwrócę się o pomoc w betowaniu, bo to rozwija.

Po trzecie : ukłony dla loży i ich ciężkiej pracy i powodzenia w dalszej pracy!

p.s (następnym razem napiszcie na karteczkach nick i tytuł opowiadania, potnijcie na kawałki i losujcie zwycięzców, może wtedy uda się wszystkich zadowolić [mam nadzieję, że czuć sarkazm :P])

Udział w Dragonezie, jako nowy użytkownik portalu, był dla mnie dobrą zabawą i pouczającym doświadczeniem. Dziękuję. :)

wrrr i grrr

Właśnie! Wywalacie losowo 80% opowiadań, ponieważ pechowców tu nie potrzebujemy :)

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Jakoś brakuje mi w tej dyskusji komentarzy od osób, które założyły konto tylko po to by wziąć udział w konkursie i w ogóle od osób, które nie zakwalifikowały się do piętnastki.

To ja, jako osoba, która nie zakwalifikowała się do finału (czy może to mieć coś wspólnego z tym, że nie wziąłem udziału w konkursie? Eeee, chyba nie ;) , też dodam coś od siebie, żeby nie było:

 

Gratuluję wyróżnionym. Jest wśród tj piętnastki (ale i nie tylko) kilka opowiadań, które prawie codziennie obiecuję sobie wreszcie przeczytać. Może teraz wreszcie się za to zabiorę. Za te, których nie miałem w planach czytać, a które znalazły się na liście, oczywiście, też.

 

Jury pewnie też już przyzwyczaiło się do wyrazów szczerego a zasłużonego podziwu za tytaniczną swoją pracę, więc i ja nie odmówię głębokiego ukłonu.

SZACUKEN!

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Proszę nie podsuwać Jajkowi takich pomysłów! Na jego konkurs też się multum tekstów zleciało.

Babska logika rządzi!

Swoją droga, śniąca i Tensza za postawę fairplay (rzetelne betowanie cudzesów) powinny dostać order z kartofla i dwóch fajnych chłopów do własnego użytku ;-)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Jest mi niezmiernie miło znaleźć się w finałowej piętnastce. Dziękuję!

Fiszu,

To ja do Twojej listy fairplay dodałbym jeszcze Bemik, która betowała razem z Nazgulem Starego Bajarza. Tak jak napisałem wcześniej. Bez bety poległbym pewnikiem na warsztacie i mało kto doczytałby do końca, a bez zakończenia moje opowiadanie wydawałoby się pozbawione sensu.

Nie potrafię wystrugać orderu z kartofla, a i pretendowanie do miana „fajnego chłopa do własnego użytku” było karkołomne, deklaruję wzajemność, o ile będę mógł się przydać. Także Śniąca i Tensza pomogły dopracować szczegóły, więc jakby co, to wiecie dziewczyny;)

empatia

Geniusz!

 

Konkurs Szczęściarz2015 – temat dowolny, 90% tekstów odrzucam losowo bo pechowców mi tu nie trzeba!

 

Geniusz, powiadam Wam, geniusz!

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

No Jajku, i w przypadku wpłynięcia 10 tekstów na taki konkurs, to  tego zawierającego się w tych szczęśliwych 10% nie trzeba byłoby nawet czytać, by wybrać zwycięskie :P

Myślę, że czytanie jakiegokolwiek tekstu na Szczęściarza zniszczyłoby w zarodku szlachetną ideę konkursu. :)

Myślę, że czytanie jakiegokolwiek tekstu na Szczęściarza zniszczyłoby w zarodku szlachetną ideę konkursu. :)

yes

Sorry, taki mamy klimat.

Czyli co? Wstawić setkę tekstów o treści: “a”, “A”, “b”, “B”… i być pewnym miejsca w finale? Chyba że konkurencja wpadnie na równie wredny pomysł...

Babska logika rządzi!

Ej, no ma być Szczęściarz, a nie Spryciarz. Jeden tekst na głowę, o! 

JAJKO & OCHA :-D

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

No właśnie takich jednoliterowych tekstów nie można zamieszczać ze względu na jakiś... regulamin strony czy coś? No nie wiem, kiedyś była chyba o tym mowa ;P

Swoją droga, śniąca i Tensza za postawę fairplay (rzetelne betowanie cudzesów) powinny dostać order z kartofla i dwóch fajnych chłopów do własnego użytku ;-)

Aż się blush

Cieszyłam się, że Forestwolf nie wymieniła nicka, a tu Psycho wszystko zdradził. A to przecież taka normalna rzecz, jeśli można komuś pomóc, nawet na miarę skromnych możliwości. Order nie jest więc konieczny, ale z tymi chłopami... ;)

 

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Ja się piszę na nagrodę fair play. Mam wolny przyszły wtorek, wstępnie między piętnastą a osiemnastą.

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Cień Burzy – nagrodą  ;-) Uzyj go dobrze, śniąca. A męża wyślij... hmm... Do casto, po narzędzia, o. Faceci lubią tam krążyć ;-D

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Za chłopów podziękuję, w grupie to więcej roboty z nimi niż pożytku :P Ale medal z kartofla chcę!

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

To ja tych Twoich, Tenszo przygarnę, a Tobie oddam order :) W czterech z jakimś remoncikiem się uwiną raz-dwa, albo ogródek skopią (chociaż na to chyba jeszcze nie pora).

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Specjalnie sie zalogowałem, by wyrazić uznanie.  Nie wiem też po kiego grzyba, niektórzy z was piszą o nieuczciwej konkurencji, czy wzajemnym wspieraniu się Lożowników, czy też szczuciu wiecznym banem przez dj jajko. 

Dla tych, co narzekają po obu stronach barykady, chciałbym zwrócić tylko uwagę, by odpuścili.  To jest tylko zabawa dla ludzi, którzy są miłośnikami fantastyki. Nie ma znaczenia, czy teksty są mniej lub bardziej udane, liczy się nade wszystko zainteresowanie i cheć spędzania czasu w sposób bardziej kreatywny niż ogladąc telewizornie, lub przegladają kilometry nic nie znaczących newsów o wyższości gówno wartych rzeczy nad innymi równie absorbującymi.

Innymi słowy, jak sie komus nie podoba, to niech tutaj nie zagląda. 

 

Na koniec, życzę wszystkim  nominowanym i zapomnianym, sukcesów literackich. 

Pozdrawiam i spadam na dłużej. 

Uff... Przeczytałem wszystkie komentarze. Zabiorę głos jako osoba, która pojawiła się na portalu w momencie ogłoszenia rozpoczęcia Dragonezy, ale i osoba, której tekst znalazł się w piętnastce.

Nie rozumiem tej całej czczej dyskusji, być może mój ograniczony umysł ma zbyt małą pamięć operacyjną. Wyrzuty, zarzuty, teorie... Czy nie jesteśmy tu po to, by się czegoś nauczyć? Moje opowiadanie to pierwszy mój tekst, jaki ukazał się gdziekolwiek. Sam fakt, że tak wiele obeznanych w temacie osób go przeczytało, jest dla mnie niesamowicie ważny. Każdy komentarz jest na wagę złota. Ilość nadesłanych prac dodatkowo sprawia, że każde wyróżnienie działa ze zdwojoną siłą. 

To tylko jedno opowiadanie, a już wiele mnie nauczyło. Dowiedziałem się np. , że do kitu u mnie z interpunkcją, wykonanie też powinienem poprawić. Prócz tego, pokazaliście mi, że próba amatorskiego pisania nie była jednak pomysłem z kosmosu (o czym świadczy awans do piętnastki). Okazało się, że to, co naskrobałem może się podobać. To bardzo miłe. 

Dziękuję wszystkim za bezinteresowną pomoc w doskonaleniu mojego cienkiego warsztatu. Traktuję to jako zabawę. Fajnie jest otrzymać pozytywny komentarz, ale zdecydowanie lepiej jest dostać konstruktywną krytykę. 

Chciałbym przeczytać i skomentować choć te piętnaście tekstów (moje komentarze nie wniosą  zbyt wiele;) ). Niczego jednak nie obiecuję.

Lożo – rób swoje i nie czytaj głupot (mówię o komentarzach, nie o tekstach:D )

Pozdrawiam wszystkich

Nic nie znaczący mały Shagga.

liczy się nade wszystko zainteresowanie i cheć spędzania czasu w sposób bardziej kreatywny niż ogladąc telewizornie, lub przegladają kilometry nic nie znaczących newsów o wyższości gówno wartych rzeczy nad innymi równie absorbującymi.

Nie wierzę, że to mówię, ale zgadzam się z iHomerem ;-)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Zdaje się, że, jak zwykle, zostałem sam po jednej ze stron barykady, a odgłosy dobiegające zza  niej wcale nie brzmią zbyt pojednawczo :) Co zresztą dało się  przewidzieć od samego początku, no może poza małym wyjątkiem 

 

Liczy się nade wszystko zainteresowanie i chęć spędzenia czasu  w sposób bardziej kreatywny 

Ech, ten idealny świat.... W którym oceny zobowiązują do dalszych systematycznych wysiłków ku chwale NF. No cóż, ja jestem przedstawicielem tej na szczęście niezbyt licznej na portalu grupy, który w trakcie haratania w gałę na hali,  gotów jest podrzeć koszulkę na dowód,  że piłka nie przekroczyła linii bramkowej, choć rzeczywistość, niewykluczone, była zgoła  inna :) Co  nie zmienia faktu , że i tak dobrze się bawię. 

Gwoli sprostowania pewnych, dość chwytliwych uproszczeń, nigdy nie twierdziłem i dalej nie twierdzę, że Loża nie wykonała heroicznej roboty (szczerze mówiąc, ja pierwszy jej ogrom  sprecyzowałem w popularnym wątku). Zadałem  tylko pytanie o rolę subiektywizmu w ocenie, w związku  ze znacznie odbiegajacymi od rozkladu wynikami. Dj objaśnił, @ż nadto i przejrzyście  :) 

Wnioski na przyszłość powinny uwzględniać mechanizmy oceniania w przypadku dużej liczby zgłoszeń. I, aby odbiec choć kawałek od standardów prezentowanych przez instytucje finansowe, przy stwierdzeniu: “w Jury konkursu zasiądzie Michał Cetnarowski”, powinna wykwitnąć pierdutna gwiazdka, z objaśnieniem,  że w zasadzie nic lub prawie nic się nie zmienia w schemacie oceny tekstów na portalu NF –  Loża wysuwa swoje kandydatury,  a dopiero owe pan Michał ocenia.  :)  Bo wtedy być może frekwencja nie byłaby aż tak  wielka, wszystkim byłoby lżej,  a i czołowa piętnastka nie poniosłaby z tego powodu aż  tak wielkich strat w zakresie liczebności  :D 

 

Nie biegam, bo nie lubię

Gratuluję współfinalistom, teksty, które przeczytałam naprawdę były zacne, kilka nieprzeczytanych nadrobię niebawem. Gratuluję Loży cierpliwości i podziwiam za ogrom włożonej pracy. Wicked – dzięki za trzymanie kciuków:D

Concoranie, ogłoś jakiś konkurs, siedząc w jury, będziesz miał pewność co do obiektywności  czy też słuszności wyników oraz możliwość ustalenia wstępnych warunków.

”Kto się myli w windzie, myli się na wielu poziomach (SPCh)

Serdeczne dzięki Alex, za konstruktywne uwagi. Cieszy mnie niezmiernie, że wykazałaś się  delikatnością  i nie zachęciłaś sugestywnie do tworzenia osobnego portalu ;) 

Nie biegam, bo nie lubię

Corcoranie, ale to całkiem dobry pomysł, zrób konkurs – poznaj każdą stronę medalu...

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Concoranie, chyba źle mnie zrozumiałeś. Tu każdy może ogłosić nieoficjalny konkurs, przez długi czas właściwie tylko takie były. Szczerze ich organizatorów podziwiam, bo mieli ochotę zafundować innym dobrą zabawę kosztem własnego czasu. Sama nigdy nie byłam w żadnym jury, gdyż nie jestem obiektywna i nie czuję się kompetentna. Gdyby nie to, że moje zgłoszenia do Biblioteki to tylko 1/5 decyzji, też częściej miałabym wątpliwości przy jej klepaniu – w końcu to co się mi podoba wg innych wcale dobre być nie musi.

”Kto się myli w windzie, myli się na wielu poziomach (SPCh)

Ale się dyskusja wywiązała... Gratuluję wszystkim, którzy dostali się do finału i tym, którzy poświęcili swój czas na przeczytanie tak wielu tekstów. Ja, przyznaję, zarejestrowałam się tu głównie ze względu na ten konkurs, ale jest to jedna z lepszych stron, jakie ostatnio odkryłam. Tak jak gdzieś wyżej wspomniał Sethrael, myślę że komentarze pod opowiadaniami w ogólnym rozrachunku są dla większości cenniejsze niż ewentualnie wygrane książki, więc chyba nie ma potrzeby wysuwać oskarżeń.

Wszystkie  niesamowite. Wspolczuje dalszego wyboru.

Leo, a gdzie Twoje komentarze? Na pewno Autorzy ucieszyliby się z opinii kolejnej czytelniczki. :-)

Babska logika rządzi!

Ja, przyznaję, zarejestrowałam się tu głównie ze względu na ten konkurs, ale jest to jedna z lepszych stron, jakie ostatnio odkryłam.

A jakie są pozostałe, bo ja lepszą stronę od NF znam tylko jedną, ale tu o niej wspominać raczej nie wolno.

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Cieniu, ta z cyckami? ;-)

 

Teyami, bo tu społeczność, nieduża bo nieduża, ale działa. 

 

Rozsiądźcie się z Leą wygodnie. Komentujcie. Komentarze są w cenie.

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Cieniu, ta z cyckami? ;-)

Jestem aż tak przewidywalny?

 

Peace!

 

EDIT:

Jak na tysięczny komentarz, to mogłem się bardziej postarać... Ale co tam, są cycki, jest impreza.

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Po zapoznaniu się ze wszystkimi powyższymi komentarzami muszę przyznać, że ocena opowiadań jawi mi się teraz jako dyscyplina stokroć trudniejsza od ich pisania. Tym bardziej dziękuję.

Za jeszcze jedno jestem szczerze zobowiązana. Należę do grupy osób, które zarejestrowały się na portalu dopiero przy okazji konkursu. Wcześniej zaglądałam tu sporadycznie. Moi piszący znajomi zachęcali mnie do założenia konta, powołując się na własne pozytywne doświadczenia, zwłaszcza – konstruktywne komentarze czytelników i motywację, jaką daje kontakt z Prawdziwym Odbiorcą (wiadomo, krewni-i-znajomi pogłaszczą, będą wspierać... ale to nie to samo...).  Przekonał mnie temat. Nagle uświadomiłam sobie, że wymyśloną wieki temu historię o smoku mieszkającym w zegarku mogłabym połączyć ze światem, który bardzo chciałam opisać. I tak się zaczęło.

Jednak jeszcze więcej nauczyłam się przy opublikowaniu drugiego opowiadania (miesiąc po konkursie). Tekst, mimo moich najszczerszych chęci, był słabszy, o czym czytelnicy nie omieszkali mi powiedzieć. (Może zawiniło to, że powstał na fali entuzjazmu i nie miał dość dużo czasu, by dojrzeć w mojej głowie?) Ale wszystkie komentarze dały mi do myślenia, pozwoliły wprowadzić dużo poprawek (przy tekście konkursowym, podlegającym ocenie, to nie byłoby możliwe) i... i teraz pracuję nad kolejną historyjką z ulicy Bergamuta.

Jeżeli za sprawą ogłaszanych konkursów ludzie zaczynają pisać, a potem, dzięki opiniom innych użytkowników i lekturze ich opowiadań, doskonalą swój warsztat – to czego chcieć więcej?

 

Finkla, dziekuje. Milo to uslyszec. Real tak mocno zlapal mnie za nogi, ze ledwo moge sie wyrwac. 

Cieniu, ta z cyckami? ;-)

 No dobra, poddaje się, cała noc szukałem i przejrzałem chyba wszystkie strony z cyckami jakie są internecie a dalej nie wiemo ktorą może Cieniowi chodzić :/

 

 

Nie biegam, bo nie lubię

Dowolną, Corcoranie, dowolną.

Niestety cycki>nf

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

DJ prawdę prawi, o ile gościa poznałem, to Cień kocha cycki całościowo. Od lewa do prawa, od góry do dołu, pomiędzy i dookoła, a także na czubeczkach – jak internety długie i szerokie. Tak naprawdę, internet to ulubiona strona Cienia o cyckach... :-)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

No to żart a ponoć anegdota z sieciówki amciu amciu:

 

– Dzień dobry, poproszę zestaw...

– Proponuję powiększone frytki...

– Chętnie

– Co to jest?

– Powiększone frytki...

– Nie, proszę Pani, to jest więcej frytek, tej samej wielkości, ja poproszę o powiększone frytki!

– Ale...

– Czy jeśli idzie Pani na operację powiększenia cycków, to spodziewa się Pani, że będą większe, czy będzie ich trzy?

KURTYNA!

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

ROTFL :-D

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

O, nawet sygnaturka się zgadza. :)

"Białka były czerwone, a źrenice większe niż całe oczodoły"

Czy jeśli idzie Pani na operację powiększenia cycek to spodziewa się Pani, że będą większe, czy będzie ich trzy?  – co racja, to racja – wymiękłam. smiley

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

W tym samym czasie w loży szyderców.  

 

  – Słyszałeś,  co powiedziało to Jajo?

– Nie,  ale nie martw się.  Na okrągło sadzi te same dowcipy. 

 

Śmiech. 

 

KURTYNA PO KRÓTKIEJ CHWILI (znów) PODNOSI SIĘ.

 

– Poproszę zestaw mcWrap. 

– Normalny czy powiększony?

– Ja ci gówniarzu dam zaglądać mi w dekolt!

Ta da! 

 

KURTYNA. 

 

W tym samym czasie w loży szyderców. 

 

- Znasz tego nowego łebka? 

– Tak, ale nie pamiętam skąd. 

 

Śmiech. 

 :D

 

Nie biegam, bo nie lubię

Widzę że i Fishu i Dj znają mnie już naprawdę dobrze, a przy tym doskonale rozumieją.  Niemniej, nie martw się Dj, bo dostrzegłem bład w Twoim równaniu, przeto wnioski wyciągasz poniekąd niewłaściwe.

 

Niestety cycki>nf

cycki = fantastyka

Co prawda nie Nowa, a stara jak sam grzech, ale – tak szczerze – czy to jest jakaś różnica?

 

Peace!

 

P.S.

Sucharami częstował nie będe – macie tego w moim wykonaniu codziennie spory nadmiar.

 

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Gratuluję (z dość sporym opóźnieniem) wszystkim finalistom :) 

Ja także! :)

A dziękuję, dziękuję... :-)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

 

Uważam, że każdy ważniejszy wątek powinien mieć wersję audio robioną przez redaktorkę NF w tym oto stylu:

 

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Podoba mi się ten pomysł... ;)

"Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę ażeby już rozgorzał" Łk 12,49

Heh, dopiero po dwóch minutach oglądania zauważyłem, że mam wyłączone głośniki...^^ I chyba żałuję, że tak nie zostało.

 

Swoją drogą, co to za nowe cudeńka przy opcyjach w komentarzu? To wygląda bardziej zaawansowanie i mniej zrozumiale niż mój edytor tekstów.

 

Peace!

 

EDIT: Już zniknęło. Były tu jakieś kotwice, spoilery, linki do YT i inne cuda. Czyżbym przez chwilę miał tutaj jakąś superadministratorską moc i zmarnowałem ją na komentarz o cyckach? Hmmm... Niczego nie żałuję.

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Masz mój głos na tę opcję, Jajku ;-)

 

Cieniu – to są normalne opcje tego edytora, które kiedyś Brajt schował, pstrykając coś w konfiguracji.

Musi, Żółty na chwilę je włączył, aby umieścić wizualizację być-może-redaktorki-NF. ;-)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Czyli że – w zaokrągleniu – praw byłem.

“Miałeś, chamie, złoty róg...”

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Uważam, że każdy ważniejszy wątek powinien mieć wersję audio robioną przez redaktorkę NF w tym oto stylu... 

 

:)

Słuszna racja, ale być może na portalu bywają przedstawiciele obojga płci. Dlatego mam jakże zasadne pytanie, jako tfórca mniej lub bardziej słynnych cycków, widocznych poniżej (obcowania ze sztuką nigdy dość, dlatego  przypominam z się mym dziełem) Czy, DJu, według twojego wyobrażenia o własnym imaż mam Ci je powiększyć,  czy zmniejszyć?

 

 

 

 

No a przede wszystkim, czy mam sięgnąć do PS i sztucznie wypchać tu i tam porcięta lub zrobić kaloryfer?

:) Bo na razie redaktorka ma rzeczywiście zdecydowanie więcej zalet, nawet przy zupełnie wyciszonym tablecie. 

Nie biegam, bo nie lubię

Masz mi oczywiście powiększyć, głupie pytanie, gdyby to było mięśniem to bym na siłowni pracował :)

 

Opcje w edytorze pojawiły się i znikły tajemniczo (braaaaaaajt!)

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Nie jestem pewien, czy PhotoShop sprosta twoim wymaganiom, które podejrzewam o, ekhm, wygórowaność. Poza tym ładnie to tak pokazywać się na golasa,  przecież tu mogą być  dzieci  :D

 

EDIT: By nie być, ekhm, gołosłownym.  Mamy cztery opcje : 1. dużą,  2.wielgachną 3. Ło, matko 4. “Znak krzyża”. 

 

Pierwsza “naturalna” –  przeznaczona głównie dla wzroku dojrzałych pań. Które, poklepując przyjacielskim gestem, stwierdzą, że  rozmiar nie ma znaczenia. Po czym odwrócą głowę starając się ukryć wybuch płaczu. 

Druga opcja – “skarpetowa”,  Nie wiem tylko, czy wystarczyłby jeden kłąb. Wszyscy wiemy o czym mówię... 

Trzecia “egzotyczna”. Ale wtedy trzebaby przemalować skorupkę na czarno, gdyż inaczej wygląda nienaturalnie. 

No i czwarta zwana “Fakir”...  Choć nieco fantastyczna, może grozić potknięciem i rozbiciem skorupki. 

Nie biegam, bo nie lubię

Hop hop, będą komentarze _mc_? ;-) Czy czekamy dalej? :-)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Czekamy na mc.

Szykujcie się – wyniki pojawią się już naprawdę niedługo :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Nie ma pośpiechu. Najważniejsze, by wszystkie teksty zostały dokładnie przeczytane, a wybór najlepszego dogłębnie przemyślany :)

Wyniki dzisiaj.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Nowa Fantastyka