
Od 4 lat mam pomysł na książkę, napisałem co prawda już kilka rozdziałów jednak chciałbym przekazać go komuś, kto potrafiłby dobrze przelać na papier moje pomysły.
Podaj więcej szczegółów. Gatunek, mniej więcej, o czym książka jest itp.
Córka dyrektora cyrku....
@lakeholmen: ?
Myślę, że pomysł na książkę ma tutaj każdy, a jedynym problemem jest właśnie ciekawe przelanie myśli na papier :) No i potrzeba czasu i cierpliwości :P
google.. np. jeśli nie masz na półce u siebie
Gatunek to Fantasy.
Przygoda to o walka o kamień zywiołów - Światło Urumu. Sama historia Światła Urumu bierze się od stworzenia świata - Algenaru.
Samo stworzenie bierze się z upadku Gwiazdy Alharry, która dała początek życiu na świecie. Z Alharry pochodzi Światło Urumu, które zawiera w sobie potęgę żywiołów. I właśnie o tą potęgę ma się toczyć walka.
Światło Urumu na początku było zwane kamieniem żywiołów,jednak gdy zajęli się niem Mistrzowie Ładu z Kraju Nieśmiertelnych, urzędujący w mieście Urum. Było na początku 12 Mistrzów Ładu, władali kamieniem, trzymali równowagę świata, jednak gdy dołączył trzynasty Mistrz Ładu - Benevarius zaczął powstawać chaos, poniewaz Benevarius doprowadził do wojny pomiędzy pozostałymi Mistrzami. Tylko najpotężniejszy z nich - Elmurion (pierwszy elf) zauważył zło Benevariusa. Opuścił Urum by ukryć przed zdrajcą Kamień Żywiołów.
jest tam dość wiele wątków więc nawet nie wiem co mam opisywać :)
a nie lepiej popróbować duetu autorskiego?
dobry pomysł, tylko właśnie z kim taki duet stworzyć. Od siedemnastego roku życia mam w głowie pomysł na tą historię i długo nic w tym kierunku nie robiłem, dlatego chcę w końcu ruszyć ten temat.
nie rzucaj pomysłu w próżnię, tylko znajdź sobie na portalu kogoś, czyje teksty ci się podobają, dogadaj się z nim mailowo, prześlij to, co już masz i jazda. bo taka rozmowa no forum publicznym do niczego cię nie doprowadzi, jak mniemam.
O tak, z duetów autorskich bardzo fajne dzieła czasami wychodzą. A nawet częściej niż czasami.
Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.
więc muszę z kimś założyć taki duet :)
Ale powiem Ci że po tym co napisałes, jestem ciekawy twojego opka. Wrzuć że choć pierwszy rozdział, albo ze dwa. Stracic na tym nie stracisz, a mnie ciekwość zżera i chetnie poczytam twoje dzieło.
Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.
muszę w takim razie "odkopać" swoje notatki.
Ok, czekam :)
Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.
Czekamy. :)
Mikael, powiem Ci, że mam podobny problem. Mam pomysł na książkę i nawet napisałem parę rozdziałów, i wystawiłem fragment pod innym nickiem tu na forum. Problem jest u mnie taki, że nie ptrafię znaleźć czasu na pisanie tej opowieści. Najgorsze jest to, że mam już w głowie fabułę, która ogarniałaby jakieś cztery tomy, a nie ptrafię ukończyć pierwszego. Jednak chciałbym ukończyć książkę bez pomocy innych. Naprawdę myślisz, że początek swojej przygody z pisarstwem chciałbyś napisać z kimś innym? Lub ktoś inny przelał na papier twój pomysł? Człowieku! Trochę więcej wiary w siebie!
Duet autorski jest dobrym pomysłem - przykładem jest "Talizman" Kinga i Strauba - jednak praca własna nad pomysłem książki, który masz już od czterech lat, przyniesie o wiele więcej satyswakcji, jeżeli ją ukończysz. Głowa do góry:) Dasz radę:D O ile ty łapiesz się za głowę od czterech lat, to ja od chyba siedmiu i jeszcze nie straciłem wiary, że to ukończę.
Mój największy problem jest taki, że boję się, iż moja książka okazałaby się kiepska głównie przez małe doświadczenie. Dlatego staram się pisać i czytać jak najwięcej, i kiedy będę gotowy, przystąpię w końcu do dokończenia pierwszej książki. Taki jest mój plan. Może za jakiś czas uda mi się napisać coś wyjątkowego, ale dużo pracy przede mną i przed tobą też.
Nie powierzaj swoich marzeń innym! Duet zostaw na przyszłość, a zaistniej sam.
Głowa do góry:)
Zająłem się właśnie renowacją swoich notatek. Poprawiam je, odszukuję, piszę na nowo. muszę potrenować poważnie nad swoim warsztatem pisarskim. Jest tyle scen które chcę opisać tak idealnie jak to widzę w głowie.
Samo starcie Remediana i Benevariusa w walce o Światło Urumu, na szczycie zrujnowanej wieży Mistrzów Ładu zawiera w sobie tyle dynamiki, bądź sam moment pojawienia się Valdargona z Otchłani, jednak za nic nie wiem jak mogę to przelać na papier. Na pewno nie będę się poddawał, tylko próbował dalej.
Zaciekawiło mnie to, o czym jest Twój pomysł na książkę ;).
Mój pomysł na razie niech zostanie tajemnicą:D A Ty mikael, jeżeli chcesz, wystaw jakieś fragmenty i zobaczymy jak to wygląda:)
Pozdro.
A co z prawami autorskimi do opowieści stworzonej przez taki duet? Pół na pół?
...always look on the bright side of life ; )