- Hydepark: Lożownik (Nie)Codzienny

Hydepark:

inne

Lożownik (Nie)Codzienny

Dzień dobry, good afternoon, guten tag, dobrý den, bonjour, aloha, buenas tardes, goedemorgen, konnichi wa, szolem-alejchem, zdrastwujtie!

 

Miłe Moje, Szanowni Moi!

 

Niniejszy wątek, utworzony z inicjatywy imć beryla, będzie służył jako swoista tablica ogłoszeń, na której Loża będzie wieszać swoje obwieszczenia. Wiecie, zmiany w składzie gremium, aktualne ceny rzepy, ploteczki zza kulis, zapytania do Użytkowników i inne rzeczy, których jeszcze nie wymyśliliśmy, a na które podobny wątek na pewno się przyda.

 

Peace!

Komentarze

obserwuj

TAM! TA TA TAM! TA TAM! TA TAM! TAM!

 

Moi drodzy Fantazjanie...

 

TAM! TA TA TAM! TA TAM! TA TAM! TAM!

 

Jako że życie to kawał, a wiele dobrych kawałów...

 

TAM! TA TA TAM! TA TAM! TA TAM! TAM!

 

(rwajegomać, skończcie wreszcie dudnić!)

 

ekhem, ekhem! Ani chwili spokoju...

 

Jak już mówiłem, w życiu, jak w dowcipach, często bywa tak, że wszystko zaczyna się od dwóch wiadomości, dobrej i złej. I tym razem jest nie inaczej, a moim – jako “arcyskutecznej siły wykonawczej” (<3) – zadaniem jest Wam te wiadomości przedstawić.

Wedle tradycji – ale też i by przekaz miał jakikolwiek sens – zaczynam od wiadomości złej:

PsychoFish, najbardziej porąbana ryba jaką kiedykolwiek poznacie, z końcem miesiąca marca (no, mniej więcej) zrezygnował z pełnienia swoich funkcji, ponieważ – co tu dużo gadać – życie.

W tym miejscu chciałbym podziękować Sajko  za współpracę i wkład w działania Loży (sięgający, nota bene, daleko poza zakres obowiązków), i mam nadzieję, że od Was też doczeka się kilku ciepłych słów.

 

(minuta ciszy)

 

Druga wiadomość, ta dobra, brzmi z kolei tak, że miejsce Rybki w Loży zajmie osoba bezsprzecznie zasłużona i odpowiednia na to stanowisko (a przy tym, generalnie, fajna); jaką to opinię potwierdza już choćby liczba głosów oddanych na nią przez nas, Użytkowników, podczas ostatnich wyborów.

Powitajcie, proszę...

 

(teraz moglibyście, cholera, zagrać!)

(Się robi, szefie!)

 

TAM! TA TA TAM! TA TAM! TA TAM! TAM!

 

Werwenę!

 

(I życzcie jej szczęścia, bo ona jeszcze nie wie...)

 

Peace!

 

P.S.

Tym samym  stosunek facetów w Loży zmniejsza się z 1/3 do 2/9 i za chwilę trzeba będzie walczyć o parytety. Ale co tam.^^

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Jak przekazać w zupełnym rozmyciu informację, że zmienił się jeden członek Loży, co możnaby zawrzeć w jednym zdaniu – mistrz Cień naucza :P

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

RIP Ryba, wiwat Werwena!

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

Szkoda, Sajko, chociaż niespodzianką to nie jest. Nie wyrabiałeś się chyba specjalnie już od jakiegoś czasu. :)

Werwena – super! Chociaż szkoda, że nie miesiąc wcześniej. ;)

Rybosławie, życie jest brutalne. Dzięki Ci za pracę. 

Werweno, sił i wytrwałości życzę!

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

A tam zaraz w rozmyciu... Z tego co widzę, przekaz został zrozumiany.

Zresztą po cholerę być pisarzem, jeśli się przy tym nie bawić?

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Gratki Werweno!

 

A po ile ta rzepa?

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

To zależy u kogo, bo tutaj każdy sobie rzepkę skrobie.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

A to ci dopiero, zostałem wspomniany w przedmowie i będę tam po wsze czasy, bo tylko ja mogę ją edytować :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Fiszu, postaram się godnie Cię zastąpić. Dzięki za lożowanie, mam nadzieje, że życie pozwoli Ci mimo wszystko czasem coś poczytać, albo – w sumie przede wszystkim – napisać :)

 

Jak przekazać w zupełnym rozmyciu informację, że zmienił się jeden członek Loży, co możnaby zawrzeć w jednym zdaniu – mistrz Cień naucza :P

Naz, w rozmyciu czy nie, ale z jakże serdecznym patosem! Bardzo mi się miło zrobiło :)

 

Werwena – super! Chociaż szkoda, że nie miesiąc wcześniej. ;)

Ocho, nic straconego, dawaj i w tym miesiącu coś do taknięcia ;)

Mamy i samą zainteresowaną :) Gratsy, gratsy.

 

Pozdrowienia/kondolencje/najlepsze życzenia (niepotrzebne skreślić) również dla Psychicznego Fisza.

Precz z sygnaturkami.

Gratulacje, Werweno :)

https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/

Podziekowania dla Psychofisha – wracaj szybko do wirtualu!

Gratulacje dla Werweny – będę mógł kiedyś powiedzieć: “Czytałem Ją, zanim jeszcze była w loży” ;)

Odszedł lożanin.

Niech żyje lożanka!

"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM

Rybko, dzięki za kawał dobrej roboty. Nie opuszczaj tylko nas zupełnie. Werweno, gratuluję! Pamiętaj, że to ja na Ciebie głosowałam. ;D

"Myślę, że jak człowiek ma w sobie tyle niesamowitych pomysłów, to musi zostać pisarzem, nie ma rady. Albo do czubków." - Jonathan Carroll

Coś się kończy, coś zaczyna ;) Gratulacje dla nowej członkini loży. Na rządy PsychoFisha nie zdążyłem się jak widać załapać, ale jego poradnik-instrukcja betowania jest pierwsza klasa :)

Won't somebody tell me, answer if you can; I want someone to tell me, what is the soul of a man?

Gratulacje. Faktycznie niezły babiniec. Trzeba będzie dozować joby w opowiadaniach.

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Babiniec! Samiście  sobie ten babiniec wybrali! ;D

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

O, wypraszam sobie. Ja jeszcze nie dorosłem do czynnych praw wyborczych.

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

No to dorastaj, Bailoucie! Z całych sił się staraj i dorastaj! ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Może jak się wnuków dochowam :) . Skończcie z tą (science) fikcją i wprowadźcie dyktaturę matriarchatu :D

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Dyktaturę???

To chyba jakieś obce, bardzo niezrozumiałe słowo! ;D

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Gratulacje. Faktycznie niezły babiniec. Trzeba będzie dozować joby w opowiadaniach.

To Ty jeszcze tego nie robisz? ;-)

Ale niech nikt nie próbuje pisać romansów, coby się podlizać babskiej Loży. Nie, nie, nie!

Babska logika rządzi!

Teraz tylko opowiadania o kotach... ;)

https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/

Widzę tu duże szanse na wzrost popularności tagu “kobiecy bohater” w najbliższych dniach :D

Precz z sygnaturkami.

Czas napisać "Kotokalipsę"!

"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM

@ Robię, ale nie ze względu na szacowną niewieścią Lożę. Po prostu sam uważam, że przekleństwa trzeba dawać z umiarem, wtedy kiedy naprawdę pasują. Romans? Mówisz i masz :D (no może, jak znajdę trochę więcej czasu). Oczywiście bailouci romans, więc bez paniki, koło harlequina to nawet nie stało.

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

O tak! O Kotach można zawsze i wszędzie, w dowolnych ilościach! ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Szkoda, Psycho ;(

Decyzję jednak rozumiem i składam serdeczne podziękowania za wszelkie Twe cenne uwagi – były bardzo przydatne. Jakbyś zatęsknił, wracaj śmiało – zawsze jesteś mile widziany ;D

 

Z tego miejsca gratuluję również waćpannie Werwenie i po rączkach całuję. Zastąp godnie rybę!

 

Faktycznie niezły babiniec.

Albo i harem ;PP Niemniej, chyba lepiej tak, niż na odwrót...

"Tam, gdzie nie ma echa, nie ma też opisu przestrzeni ani miłości. Jest tylko cisza."

Niemniej, chyba lepiej tak, niż na odwrót...

Jak dla mnie – zdecydowanie. Szczególnie, że znam osobiście wszystkie, prócz jednej, Panie z tego zacnego grona, i każda na swój sposób podbiła me serce.

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Zatem, Cieniu, najbliższą trasę w Polskę planuj(cie) przez Toruń, coby nadrobić braki ;)

PsychoFish wykonał wspaniałą pracę i można z niego brać przykład. Chyba do tej pory nie było tak aktywnego członka Loży, tak zaangażowanego, w dodatku autora bardzo dobrze piszącego, a przy okazji niezwykle dowcipnego.  

Werweno, powodzenia.

Pozdrówka.

Potraktuje(my) to jak zaproszenie. A ja lubię korzystać z zaproszeń.^^

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Gratulacje!

Dziękujemy i powodzenia na nowej drodze życia, Psycho! :)

 

<Z demonicznym uśmiechem skreśla nick z listy.>

<“Jeszcze czterech” – wzdycha i wraca do knucia niecnych planów.>

:P

/ᐠ。ꞈ。ᐟ\

Kurczę, Zalth, załatwienie pierwszego zajęło Ci ponad trzy miesiące... Jeśli równolegle nie pracowałeś nad innymi chorymi antylopami, to możesz się nie wyrobić... ;-)

Babska logika rządzi!

Do grudnia się wyrobię. :D

 

/ᐠ。ꞈ。ᐟ\

Ale którego roku?

:D

Gratuluję Werweno!

Powodzenia Rybo!

F.S

A nie, sorry, ponad cztery miechy – toż Loża zaczyna właśnie w grudniu, a Ty musisz wyrobić się do listopada. Zagęść ruchy! ;-)

Babska logika rządzi!

A to co roku są nowe wybory Loży?

https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/

No tak. Od wprowadzenia demokracji tak jest.

Babska logika rządzi!

O! Widziałem już kiedyś wyniki – pojawiły się w noc mojego przybycia :D – ale tej linijki na dole nie zauważyłem. A skoro wcześniej nie było demokracji, to co? Walki plemion? 

https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/

Liczba lożowników oscylowała w okolicach dziesiątki. Jak się zbyt dużo ludzi wykruszyło, to Loża organizowała nabór, zgłaszał się, kto chciał, a Loża przegłosowywała kandydatury.

I wtedy Loża miała obowiązek czytania tekstów – dwa razy w tygodniu – jak teraz Dyżurni. To z tych czasów pochodzą mylące napisy o dyżurnych nad tekstami.

Babska logika rządzi!

Ooo, jakże pouczająca lekcja historii od prof. Finkli ;D

"Tam, gdzie nie ma echa, nie ma też opisu przestrzeni ani miłości. Jest tylko cisza."

Człowiek uczy się całe życie. Czyli ci tzw. dyżurni, to tylko inskrypcja ozdobna?

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Nie. Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

War.

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Dyżurni istnieją i czuwają, i działają jawnie, tylko nie tagują swoich wpisów. A jeśliś ciekaw co porabiają to zajrzyj do grafika na dany miesiąc :-)

"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM

No Mytrix, szczególnie te statystyki aktywności są interesujące ;)

Ja mam urlop zgłoszony w tym miesiącu ;-) a tak poza tym to są rzeczywiście interesujące :)

"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM

Czyli dobrze napisałem, bo Cień był łaskaw być nader lakoniczny – dyżurni “nad tekstami” (jak stwierdziła Finkla), to nie są rzeczywiści, “opiekujący się” tekstem dyżurni (ci zaś są widoczni w owym grafiku)?

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Tak. Jak Finkla pisała: ci widoczni nad tekstem to historyczna pozostałość; aktualny jest grafik i odpowiedni wątek w HP. 

https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/

Czy ta “historyczna pozostałość” ma dla kogoś wartość sentymentalną? Czy też nikomu nie chce się jej usuwać?

Precz z sygnaturkami.

Myślę, że co poniektórym chce się bardzo, ale niestety jedynym, który mógł to zrobić, był brajt, a on pewnego dnia zniknął z portalu i nikt go już nie widział :(

"Tam, gdzie nie ma echa, nie ma też opisu przestrzeni ani miłości. Jest tylko cisza."

No to nie za fajnie, że tylko jedna osoba mogła to zrobić... i zniknęła... Czy przez to, że nie ma już z nami brajta, forma portalu ustaliła się na wieki wieków, amen? Nikt nigdy nie będzie w stanie niczego zmienić?

Precz z sygnaturkami.

Niestety, bez Brajta nie da się nic zrobić. :(

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Nie da się nic zrobić z tym wydaniem portalu. Zawsze jednak zostaje nadzieja, że to tylko poczwarka, która gdzieś, w jakimiś “kiedyś” przekształci się w pięknego motyla bojowego klasy predator. O!

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Achtung! Są już (częściowo, aktualizowane, kiedy tylko mi się zachce/przypomni) wyniki plebiscytu na najlepsze opowiadanie 2016 roku! Kto żyw, kto ciekaw: zapraszamy.

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Cześć, czołgiem i pluska!

 

Sierpiec się skończył, więc czas najwyższy wprowadzić zmianę, która powinna praktycznie w całości rozwiązać problem z funkcjonowaniem Loży, który zgłaszaliście przy okazji ogłoszenia Piórek przyznanych w lipcu.

Zmiana jest zasadniczo bardzo prosta, ale pozwoli nam na dużo większą swobodę organizowania sobie czasu pracy w razie ewentualnych nieobecności, zarówno tych zaplanowanych, jak i niezaplanowanych. A czy wyeliminuje problem całkowicie, czy jednak będzie wymagała dalszych modyfikacji – czas pokaże.

Przechodząc do konkretów: od sierpnia, czyli ze skutkiem natychmiastowym, Loża ma czas na głosowanie nad nominowanymi w danym miesiącu opowiadaniami do 15-go dnia następnego miesiąca, a nie jak do tej pory – do 8-go dnia. Termin, w jakim można nominować opowiadania w odpowiednim wątku pozostaje bez zmian – do 5-go dnia następnego miesiąca (czyli, że dzisiaj macie ostatnią szansę nominować opowiadania opublikowane w sierpniu).

 

Peace!

 

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Przyjęto do wiadomości. 

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

OK. Wszystko jasne. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Brzmi rozsądnie.

A czy wiadomo coś na temat, czy _mc_ planuje skomentować? Od wprowadzenia nowego regulaminu, żadne z opowiadań nie doczekało się komcia. I byłabym za powrotem do starego trybu – czasem z dwumiesięcznym opóźnieniem, ale jednak się pojawiały a teraz majowe piórka wciąż czekają... (że nie wspomnę o czerwcowych xD)

Ja również przyjęłam do wiadomości i uważam, że w sytuacji, w której loża nie czeka na komentarze mc, to rozwiązanie rozsądne.

Przy okazji podpinam się pod pytanie Bellatrix, chociaż wiem, że loża tu za nic nie odpowiada i nic nie może. Ale być może mc coś zadeklaruje. Pisał, o ile pamiętam, że nie zrezygnuje z takiego źródła potencjalnych autorów NF i będzie piórkowe teksty czytał. Ciekawam, czy robi to rzeczywiście, tylko nie zostawia śladu, czy jednak zrezygnował ze źródła. ;) Jeśli to drugie, to ogromna szkoda i reforma, której byłam zwolenniczką, okazała się o kant dupy rozbić.

Zupełnie prywatnie powiedziałabym, że jeśli ktoś czeka kilka miesięcy, czuje się mocny i bardzo mu zależy, to zawsze może, na własną odpowiedzialność, do _mc_ napisać. Człowiek zapracowany, ale i fajny gość, może nie pogryzie delikwenta...

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Jasne, Naz, masz rację. Jednak możliwość, że tekst zostanie przez mc zauważony, a autor zaproszony do współpracy, była bardzo fajnym bonusem. Srebrne piórka dostawali i ci, którzy nawet nie byli do końca świadomi tego, że taka możliwość tu istnieje, jak i ci, którzy nie bardzo wierzyli, że może to się  im przydarzyć (więc raczej nie nagabywaliby mc innymi kanałami). Po prostu szkoda.

I wyjątkowo nie przemawia przeze mnie moje własne ego. Kilka piórek mam, kilka moich tekstów mc skomentował i zdołałam się zorientować, że to, co piszę, nie należy do kręgu jego zainteresowań, więc szukam możliwości publikacji w innych miejscach. Szkoda mi po prostu zmarnowanej możliwości, altruistycznie – dla innych (chociaż mam nadzieję, że to jednak chwilowy przestój).

 

Ale dobra, nie piszę na ten temat więcej, bo się znowu rozpiszę i zacznę bez sensu wymądrzać.

No i zasada pracy Loży, mówiąca, że jeżeli członek Loży przeczyta tylko część tekstów nominowanych i odda ewentualnie na jakiś z tych tekstów głos, a innych nie przeczyta albo nie zdąży przeczyta, co na jedno wychodzi, To ten głos się liczy, nadal pozostaje bez zmian? A co z zasadą , że członek Loży powinien  przeczytać i skomentować wszsytkie nominowane teksty in corpore? Też nadal obowiązuje?

Mam coraz silniejsze wrażenie, Ze łoża zaczyna bić pianę.

Pozdrówka.

Zupełnie prywatnie, to mam obiecany komentarz od _mc_ z konkursu na recenzowanie numerów NF. Napisał mi, że nie ma ograniczenia czasowego do kiedy nagroda obowiązuje, więc minęły właśnie cztery lata, a ja jeszcze nie dokończyłam opowiadania, które chciałam wysłać ;D

Poza opinią o własnym tekście zależy mi na czytaniu fachowych, redaktorskich uwag do opowiadań, które czytałam i o których mam własne zdanie.  M.in. zżera mnie ciekawość, co _mc_ sądzi o tekście Małego Słowika. Stąd moje jojczenie :p

Tak, Rogerze, zasada uznania głosów członka Loży, nawet jeżeli się nie wyrobi z czytaniem wszystkiego. Bo wciąż uważamy, że to zdecydowanie mniejsze zło. Wprowadzona zmiana powinna niemal całkowicie wyeliminować jednak ryzyko, że ktoś się nie wyrobi w terminie i nie zagłosuje na jakikolwiek tekst. Natomiast odnośnie pytania o “in corpore”, to przyznam szczerze, że go nie rozumiem. Sformułowane jest bardzo niejasno, a z kontekstu wychodzi mi, że jest chyba duplikacją pierwszego, przynajmniej jeśli przyjąć, że łacinę tłumaczymy na “wszyscy razem, w komplecie”, tyle, że błędnie sformułowane, bo taka zasada nie obowiązuje.

Gubię się w domysłach, których może nie będę tutaj uzewnętrzniał, tylko poczekam grzecznie na odautorską interpretację. Jakby jednak nie było, jedyną zmianą, na jaką się zdecydowaliśmy – przynajmniej na razie – jest wydłużenie terminu głosowań. Jeśli to nie wystarczy, będziem się martwić i kombinować.

 

Co do MC, to na ten moment nie powiem Wam nic ponad to, co mówiłem już wcześniej – ma się ogarnąć w końcu.

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Teksty staram się przeglądać regularnie, ale nie komentuję ich, bo niestety aktualnie nie mam czasu na ewentualne dyskusje wokół tych komentarzy :-( Wiem, że to lipa, ale póki co niewiele mogę poradzić w temacie. Oprócz dalszego lurkowania ;-)

 

 

@_mc_, co ma pierwszeństwo w kolejce do czytania: teksty podesłane na mail, czy piórka? Kiedy możemy [MY, NARÓD, ludzie z piórkami dajmy na to z maja*] w najczarniejszym możliwym scenariuszu [innym niż “nigdy”] spodziewać się czegokolwiek?

Swoją drogą sądzę, że komentarz “zamknięty na dyskusje” z przyczyn czasowych byłby o wiele mniejszym złem niż zupełna cisza.

 

 

 

 

*nie żeby w maju pojawiło się jakieś opowiadanie, które bym uważał za bardziej warte skomentowania od innych, ma się rozumieć ;]

No nieźle.

Przy okazji tego małego remanentu, chciałbym zwrócić uwagę na piękną, a obecnie już martwą (choć może tylko śpiącą) inicjatywę publikowania nazwisk piórkowiczów w NF. Przeprowadziłem szeroko zakrojone badania w szufladzie z gazetami i stwierdziłem, że od początku roku ukazały się takie notki dotyczące jeno piórek za XI 2016 (niekompletne, bez nazwisk autorów) i za I 2017. Informacje o piórkach za grudzień 2016 i marzec, kwiecień, maj, czerwiec, lipiec 2017 (bo za luty piórek nie było) nigdy nie przyoblekły się w czerń farby drukarskiej. A w czasie tym Loża przyznała piórek 15, z czego dwa _mc_ podniósł do srebrnej rangi. Pewną niekonsekwencję stanowi też fakt, że konkurs na najlepsze opowiadanie 2016 na łamach NF ogłoszono (z falstartem) ale jego wyników już nigdy drukiem nie podano.  

Od razu muszę zaznaczyć, że nie dziwi mnie pewien brak łączności forum z pismem, skoro tylu Użytkowników deklaruje, że NF nie czyta. Z drugiej jednak strony wątek ze stosowną obietnicą wciąż istnieje, Cień kilkukrotnie wspominał, że informacje o piórkach do redakcji śle, a JeRzy przynajmniej raz pisał, że niczego nie dostaje.

Proponowałbym wykorzystać czas planowanych zmian w piśmie na rozważenie przywrócenia, udoskonalenia lub rezygnacji z powyższego pomysłu.

Brak nazwisk piórkowiczów to moja wina. Nadrobimy. To, że nie są publikowane, to błąd (tj. nie jest to zamierzone).

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Coboldzie, właśnie skłoniłeś mnie do przewertowania tegorocznych NF. Kurczę, nawet nie wiedziałam, że napisano o moim piórku w kwietniowym numerze! :o

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Apropos braku komentarzy _mc_ i braku czasu na dyskusję, zastanawiam się, czy jakimś rozwiązaniem nie byłoby coś pośredniego między po staremu i po nowemu. To znaczy loża ogłaszałaby wyniki piórek szybciej, a pan redaktor w swoim czasie zakładałby wątek z zebranymi komentarzami do piórek, na podobę tych wątków po staremu. Wtedy przecież nikt z tymi komentarzami nie dyskutował, autorzy przyjmowali do wiadomości i robili użytek, czytelnicy gratulowali, a mc mógł spokojnie robić sobie inne ważne rzeczy. Ewentualnie śledzić jeden wątek, a nie kilkanaście dyskusji pod opowiadaniami.

Co o tym myślisz, mc? :o)

Gratulacje, Werweno. Gratulacje i uznanie za to, że zdecydowałaś się podjąć tej misji, która wydaje się być – czasami – misją nie do wypełnienia (szczególnie w przypadku, gdy dobrych tekstów w danym miesiącu jest dużo). Obiektywne i merytoryczne ocenianie tekstów to bardzo trudna i wymagająca czynność. Śledzę Twoje komentarze  i uważam, że wydajesz się właściwą osobą do pełnienia tej roli.

 

...always look on the bright side of life ; )

Przyznam, Jacku, że trochę się zmieszałam, bo pomyślałam początkowo, że gratulujesz mi mojego blyskotliwego pomysłu na komentarze mc ;) Natomiast chodzi chyba raczej o to, że zasiliłam szeregi loży, co właściwie stało się już dość dawno temu, ale miło mi bardzo przeczytać wyrazy uznania – dziękuję! :o)

Cześć, czołem i kluska Śląska (autonomiczna)!

 

Korzystając z nadarzającej się okazji, Śpioszka ogłosiła swoją własną małą, chwilową niepodległość, więc w głosowaniu na teksty nominowane w miesiącu bieżącym listopadłym, najprawdopodobniej nie uświadczymy jej głosów.

Upraszczając: W listopadzie Śniąca jest na urlopie.

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Sezon urlopowy zaczął się w tym roku dosyć wcześnie. Ale że słońce praży jak FritoLay swoje, ekhem, legendarne czipsy, to i nie dziwota.

W kwietniu Śpioszka i Joseheim wzięły urlop.

 

Peace!

 

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Słuchajcie, słuchajcie, słuchajcie, albowiem dobrą przynoszę Wam nowinę!

 

My, Loża, obwieszczamy, iż wolą i życzeniem naszym jest, aby powszechną stała się wśród Ludu Fantastycznego świadomość, jako odtąd, aż po kres portalu istnienia, pół-TAKi od dyżurnych zgłaszane mocy sprawczej nabrały niżli to po dziś dzień stało większej a znamienitszej, i siłą się stały takową, co to podczas nierozstrzygniętego wewnątrz  Loży głosowania nad piórowym jakim tekstem, na onego korzyść wynik przeważy niechybnie!

 

Po ludzkiemu natomiast, będzie to szło jakoś tak: w razie remisu podczas głosowania nad opowiadaniem piórkowym, będziemy brać pod uwagę także głosy od dyżurnych, stanowiące połowę pełnego głosu na TAK.

Dla przykładu  powiedzmy, że niejaki Cień Burzy wrzucił wreszcie na portal coś w miarę czytelnego, ktoś z Loży mu to po znajomości nominował, jeszcze trzy inne osoby z tego zacnego gremium, wiedzione uzasadnionym współczuciem i nadzieją, że ich głosy w ostatecznym rozrachunku i tak nie będą miały znaczenia, dają opowiadaniu swoje błogosławieństwo, natomiast cztery inne, czy to dla zachowania twarzy, czy z czystej złośliwości, szczerego pragnienia zemsty bądź po prostu z uczciwości zwykłej swego błogosławieństwa poskąpiły. Z kolei sam Cień, którego nikt wcześniej z Loży nie wykopał, głosować na siebie nie może, a na oszukiwanie przy podliczaniu wyników brak mu dostatecznej ilości sprytu. Wynik zostaje więc na cztery-cztery i piórko, teoretycznie, przepada, chwała Bogu!

ALE!

Ale, nim wszyscy odetchną z ulgą, patrzymy jeszcze na to, czy jakiś dyżurny nie nominował, oczywiście przypadkowo, tego opowiadania w wiadomym wątku. I jeśli, odpukać, jeden z dyżurnych faktycznie miał gorszy dzień i pomylił opowiadanie, któremu chciał dać głos, z opowiadaniem Cienia, tym samym dając ten głos – równoważny sile połowy zwykłego TAKA – właśnie opowiadaniu Cienia, to za ostateczny wynik głosowania zostanie uznane 4,5 – 4 na korzyść tekstu. Cień dostaje Piórko, co wrażliwsza część publiki dostaje torsji, a świat się kończy.

 

THE END

 

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Jako dyżurny poczułem się jak prezydent USA dostający kody do wyzutni głowic nuklearnych... Szkoda, że prawo (ponoć) nie działa wstecz ;)

Mam propozycję: Cień pisze te swoje elaboraty, a pod spodem ktoś z loży pisze to samo, tylko w trzech zdaniach. ;) Wszyscy zadowoleni. smiley

 

Cieniu – heart

Zgadzam się z Ocha, bo Cienia nie chce mi się czytać :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Propozycja dobra, ale ja się nie podejmuję devil

http://altronapoleone.home.blog

Jak to "nie chce się czytać"??? Cieniu opowiadań nie wrzuca, to można chociaż komentarze poczytać, taki kawał fajnej literatury, a tu marudzą. Ale proszę: pół Taka dyżurnego może przechylic szansę na piórko w przypadku remisu w głosowaniu.

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

O, widzicie? I dało się bez tracenia czasu? Dało się :D

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

czy przeczytanie jednego komentarza Cienia liczy się jako przeczytanie opowiadania? ;P

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Śpioszko, powinnaś zostać Pytią objaśniaczką Cienia :)

http://altronapoleone.home.blog

Pytanie, czy Cień chce być tak prostacko objaśniany ;)

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Pytanie, czy chce, żeby jego komunikaty docierały... Poza tym Pytie zazwyczaj też mówiły dziwnie, tyle że krótko i węzłowato ;)

http://altronapoleone.home.blog

Aha...

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

W dobrym guście byłoby gdyby – podążając za ostatnią modą – Cień robił jakieś “tl;dr”(too long, didn’t read), czyli zamieszczał meritum na górze posta, a potem płynął... ;)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

A może to własnie było tl;dr i za chwilę Cień dostarczy dłuższą wersję?

Cieniu, nie słuchaj tych podpowiedzi! Człowiek przelewa w komentarz fragment swej duszy, a Wy chcecie by abstrakty pisał ? Niech płynie, w tym cały urok.

"Wolność polega na tym, że możemy czynić wszystko, co nie przynosi szkody bliźniemu naszemu". Paryż, 1789 r.

Oszko, dyć całe obwieszczenie jest w jednym zdaniu.^^

Jego interpretacja, tudzież na ludzki przekładanie, w sumie też, dokładnie tak, jak się berylowi marzy, o tu:

W dobrym guście byłoby gdyby – podążając za ostatnią modą – Cień robił jakieś “tl;dr”(too long, didn’t read), czyli zamieszczał meritum na górze posta, a potem płynął... ;)

Swoją drogą, Berylu, Tyś prawnik, więc powinieneś mieć czarny pas w czytaniu długich, zawiłych i pozbawionych większego sensu bloków wszelakiego bełkotu, przy których moje posty są niczym spis treści do spisu treści. Wczytywanie się w moje komentarze winno sprawiać Ci zatem radość tej natury, że dzięki nim możesz poczuć się, jakbyś znów był studentem – młodym, pięknym i wolnym.^^

 

Śpioszko, jeśli chcesz być moją pytią, to ja pozytywnie chętnie. Dziękuję i Tobie, i chroscisko (chroscisku? – właśnie, muszę Ci odpisać na komentarz w końcu). 

 

Wilku, demówka  była za darmo, wersja rozszerzona to już płatne rzeczy są.^^

 

Peace!

 

 

 

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Widzisz, długie i zawiłe teksty bełkotu prawniczego mają tę przewagę, że jak trochę ich czytałeś, to przez połowę długości możesz przerzucić wzrokiem bez wysiłku i wiesz czego gdzie się spodziewać, a Twoje komentarze niestety w taki schemat się nie wpisują :)

Swoją drogą – fajnie, że ten temat został odświeżony, bo chyba zdążył już zardzewieć.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Cieniu, do usług. Tylko ktoś musiałby mi dawać znać o potrzebie tłumaczenia, bo nie jestem tu ciągiem i mogę sama coś przegapić ;)  

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Spoko, Śpioszko. Najwyżej będę dawał Ci znać co i jak, albo po prostu następnym razem napiszę wszystko w trzech wersjach i każdą opatrzę jakąś* etykietą.

 

berylu, naprawdę uważasz, że to przewaga?^^

 

Peace!

 

* – Spróbujcie zdefiniować “jakąś”.

 

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

I bardzo fajnie. Jako dyżurny, któremu zdarza się nominować, cieszę się, że mój głos nabrał większej Mocy. 

 

 

 

 

Nasz czas nadchodzi! Już wkrótce, My – Dyżurni, przejmiemy władzę na portalu i zepchniemy tę całą (phi) Lochę, tfuj, Lożę, w otchłań niebytu (nie mylić z odbytem).

Po przeczytaniu spalić monitor.

;) "porozumiewawcze oczko"

Jako rewolucyjny duch zacieram łapki :)

http://altronapoleone.home.blog

Czy nadmierne entery

 

 

 

są znakiem rozpoznawczym tego wątku?

 

 

 

 

Nie

 

 

 

wiem

 

 

 

 

 

Wilku

 

 

 

o czym

 

 

mówisz.

Po przeczytaniu spalić monitor.

Ok, z offtopu wchodzimy w spam. Wystarczy.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Wszystkich zaniepokojonych stanem przygotowań do plebiscytu na najlepsze portalowe opowiadanie 2020 roku (jak i tych, który już zdążyli o tym święcie literatury zapomnieć) uspokajamy: Loża dokonała wyboru dziesiątki, Beryl zabezpieczył nagrody (w tym roku wyjątkowe!), Psychofish kleci formularz, ale z odpaleniem plebiscytu czekamy do zakończenia głosowania na “Kapsułę czasu”.

A więc ruszamy za jakieś 2 tygodnie!

A takie piękne były pożegnania i tak przegapiłem... Dziękuję wszystkim!

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

 

 

SŁUCHAJCIE, SŁUUUCHAJCIEEE UŻYTKOWNICY PORTALU!

 

Z upoważnienia Loży ogłasza się, co następuje:

 

Z ciężkim serduchem zawiadamiamy, że z dniem 31 maja, z powodu słabnącego wzroku i pogarszającego się stanu zdrowia, Reg zrezygnowała z zasiadania w Loży. Głosowanie nad majowymi Piórkami będzie ostatnim lożowskim obowiązkiem, który wypełni. Zapewniła nas jednak, że nie opuszcza portalu i nadal toczyć będzie boje z babolami.

 

Wierzymy, że wykorzystacie wszelkie fantastyczne moce: potęgę bogów, magię krasnoludów i elfów, zaklęcia czarownic i szamanów, i takowoż wszelkie moce kosmiczne: splątane kwanty, drgające struny Wszechświata i zakrzywioną czasoprzestrzeń, by wysłać Reg jak najwięcej pozytywnej energii. Albowiem w walce z ortografami, brakującymi przecinkami, słowami użytymi w błędnym znaczeniu i wszelkiej maści lapsusami, Reg jest naszą Egidą i naszym Gungnirem w jednym.

 

Na miejsce Reg do Loży wchodzi inny szanowany i ceniony użytkownik portalu, czwartkowy dyżurny – Arnubis. Witamy go z otwartymi ramionami.

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

Loża bez Reg! To jak zakończenie pewnej epoki... 

 

Kochana Regulatorzy, chociaż będę trzymać za słowo, że nas nie opuścisz i jak zawsze będziesz odwiedzać pod opowiadaniami, to wiem, że zdrowie najważniejsze. Nie przemęczaj się! 

Nocą, na skrzydłach snów, wyślę specjalnego kuriera z ładunkiem pozytywnej energii (popołudniowo-drzemkowa wróżka nie dałaby rady, jest za słaba ;)). 

 

 

Arnubisie, lożuj nam sprawiedliwie (i żebyśmy nie musieli na Ciebie krzyczeć :))

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

O rany!

Coś się kończy, coś się zaczyna...

 

@Reg – jakie słowo tu wybrać, żeby było właściwe? Nie ma takiego.

Więc tylko – niezmierny szacunek i poprawy stanu zdrowia!

 

@Arnubis – no stary, aleś wdepnął ;). Powodzenia!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

O. Nie spodziewałam się.

Dużo zdrowia, Reg, trzymaj się mocno.

Arnubisie – powodzenia :)

Przynoszę radość :)

Świat się kończy...

Reg, wracaj czym prędzej do zdrowia. Trzymaj się ciepło :)

Powodzenia, Arnubisie :)

Won't somebody tell me, answer if you can; I want someone to tell me, what is the soul of a man?

Reg –  :( Popłakałam się :( Dla mnie to okropna wiadomość.

 

Życzę Ci wszystkiego dobrego, dużo, dużo zdrowia, trzymaj się. Mam nadzieję, że Ci się polepszy.

Serce autentycznie zamarło mi na moment, kiedy mój mózg wyłapał “z ciężkim serduchem zawiadamiamy” a za nim pogrubione “reg”.

To istotnie koniec pewnej epoki :( Życzę zdrowia, postaram się pogadać ze znajomym splątanym kwantem.

Precz z sygnaturkami.

Reg, nikt Ciebie nie zastąpi! Nikt! Jesteś jedyna. Bardzo mi będzie brakowało Ciebie w Loży i choć cieszę się ogromnie, że będziesz podczytywać dalej nasze opowiadania, wiem, że nie będzie to już to samo. Wiem, wiem, że nie można zatrzymać chwili, czasu, ale ciągle się przeciwko temu buntuję. Ciągle jeszcze.

Kurcze, byłaś niezmienna, takim punktem, który jest jak liczba pierwsza, jak to że wszystkie nietrywialne zera funkcji dzeta Riemanna wykazują pewną intrygującą prawidłowość statystyczną na krzywej krytycznej. To wielka tajemnica, że w matematyce i fizyce się to zbiega. Eh, znowu na swoje koniki wsiadłam.

Pamiętam Twoje komentarze pod tekstami, oczywiście w największym stopniu pod moimi. Hmm, naturalnie, człowiek ma spore ego, a do tego rodzaju się zaliczam. :-) Uśmiecham się, gdy wspominam, że jako pierwsza, i było to dla Ciebie rzeczą oczywistą, dostrzegłaś ucho w moim kubku. :-) Niezwykłe wspomnienia.

Kiedy myślę o Tobie, nieodmiennie przypomina się pewien cytat pewnego campusowego komputerowego help desku. Usłyszałam go na wykładzie  o hipotezie Riemanna dla niespecjalistów (Andrew Odlyzko, Amerykanin polskiej pochodzenia, z Tarnowa, specjalista od obliczeń numerycznych związanych z hipotezą Riemanna).

„We are sorry that we have not been able to solve your problems, and we realize that you are about as confused now as when you came to us for help. However, we hope that you are now confused on a higher level of understanding than before”.

W wolnym tłumaczeniu brzmi: 

„Przykro nam, że nie byliśmy w stanie rozwiązać wszystkich państwa problemów. Zdajemy sobie sprawę, że pewnie jesteście tak samo zdezorientowani, jak wtedy gdy do nas przyszliście. Mamy jednak nadzieję, że jesteście teraz zdezorientowani na wyższym poziomie zrozumienia”. 

Muszę się teraz posmucić, tak jak Mark Knopfler (bardzo go lubię) w swojej piosence.

Where Ever I go

 

Droga Reg, dbaj o siebie! Bardzo proszę. O kondycję i oczy. Koniecznie! Ha, widzisz, znowu odzywa się moje ego, chciałabym napisać jeszcze wiele opowiadań, które przeczytasz, będziesz pisać w odpowiedzi: tak, nie, poprawić. Człowiek jest niepoprawną istotą przez swoje ego – ja jestem.

Pogodniejszą piosenkę też prześlę, ale najpierw muszę “przetrawić” tę wiadomość.

Serdeczne pozdrowienia od a. :-)

 

Arnubisie, witaj w Loży. :-) Sprawiaj się należycie, tak jak potrafisz najlepiej. Miejsce po Reg to wielkie zobowiązanie. A poza tym, trzymam za Ciebie kciuki!

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Reg, zdrowia i mnóstwa pozytywnej energii!

 

Arnubisie, powitał w Loży! Powodzenia!

Samozwańczy Lotny Dyżurny-Partyzant; Nieoficjalny członek stowarzyszenia Malkontentów i Hipochondryków

Reg, dużo karotenu i patrz na zieleń. I mnóstwo serduszek: heart

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Dołączam się do podziękowań i również życzę zdrowia. Dzięki, Reg!

Reg, życzę zdrowia i posyłam skromne dziękuję :-) A poza tym do zobaczenia na portalu!

 

A, i jeszcze gratulacje dla Arnubisa. Miejmy nadzieję, że Arnubis będzie częściej komentował nominowane opowiadania niż te z Ciężkiego Dyżuru :>

(zero presji)

Wielka strata dla Loży, ale walczyłaś dzielnie przez wiele, wiele miesięcy, Reg – z pewnością zasługujesz na mały urlopik.

Życzenia zdrowia i pomyślności płyną z Primagrodu. Trzymaj się ciepło.

 

A Arnubisowi życzę powodzenia. Coby obowiązek okazał się ciężki, ale nie za ciężki ;)

"Tam, gdzie nie ma echa, nie ma też opisu przestrzeni ani miłości. Jest tylko cisza."

Ciężko wyobrazić sobie nf bez Twoich komentarzy, Reg, ale zdrowie najważniejsze – życzę Ci szybkiego powrotu do formy, dużo spokoju i odpoczynku. Odwiedzaj nas jak najczęściej! 

 

Arnubis, gratulacje! 

Spokojnie. Tak naprawdę mnie tu nie ma.

Zdrowia dla Reg!

 

Zdrowia dla Arnubisa! (Bo w loży lekko nie ma!)

"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM

Regulatorzy, będzie mi Ciebie brakowało w Loży. Życzę dużo zdrowia.

Arnubisie, gratulacje!

Reg – zdrowia!

Arnubisie – powodzenia!

https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/

I ja również życzę dużo, dużo zdrówka, Reg – mój pierwszy kliku na tym portalu ;D! A do Twoich łapanek w komentarzach, to wracam za każdym razem, kiedy publikuję coś tutaj, aby upewnić się, że wyciągnąłem jakieś wnioski z poprzednich błędów!

Pozdrowionka! 

Do góry głowa, co by się nie działo, wiedz, że każdą walkę możesz wygrać tu przez K.O - Chada

I ode mnie: zdrowia, nieoceniona Regulatorzy.

Zawsze mówiłem, że zdrowie jest najważniejsze ;)

Trzymaj się, Reg!

@ Regulatorzy: Dużo zdrowia! 

 

@ Arnubis: Powodzenia!

Wszystkiego dobrego, droga Regularorko! Ogromnie dziękuję za Twoje lożowanie. Arnubisue, powodzenia!

Regulatorzy, dziękuję za te wszystkie lata i wszystkie poprawki. 

Dużo zdrowia, Reg!

Zdrowia, Reg. Duuuuuuużo :-)

Arnubisie, owocnego lożingu :-D

It's ok not to.

Śniąco heart, Staruchu heart, Anet heart, NoWhereManie heart, Katiu72 heart, Mr Brightside heart, Niebieski Kosmito heart, Asylum heart, CM-ie heart, Tarnino heart, Perruksie heart, Mersejku heart, Primagenie heart, Gekikaro heart, Mytriksie heart, Ando heart, Funie heart, NearDeath heart, Vargu heart, Coboldzie heart, Edwardzie Pitowski heart, Werweno heart, Zygfrydzie89 heart, Ajzan heart, Dogsdumpling heart – Kochani, jestem Wam ogromnie wdzięczna za podziękowania, słowa wsparcia i życzenia zdrowia, ale pragnę dodać, że choć uważam się za kobitkę posuniętą w latach, to jeszcze nie stoję nad wykopanym dla mnie dołkiem i nie odchodzę z tego świata, a tylko opuszczam Lożę, w której, dzięki Wam, przetrwałam chyba ze  sto miesięcy i w końcu uznałam, że to dość dla mnie – niedowidzącej i nie tryskającej dobrym zdrowiem. Stąd taka decyzja.

Na stronie zostaję i mam nadzieję nadal czytać Wasze opowiadania, choć pewnie dość nieregularnie – raz częściej, a raz rzadziej, w zależności od kondycji oczu i jakości samopoczucia, ale, jako że czuję się mocno związana z portalem, nie mogę przestać tu bywać. Z łapanek też nie zrezygnuję. ;)

Wszystkich Was najserdeczniej pozdrawiam i ściskam z całą mocą słabującego ciała – zawsze Wasza Reg ;)

 

Arnubisie heart, dla Ciebie życzenia szczególne – wytrwaj w Loży jak najdłużej i niech opowiadania, którym przyjdzie Ci przyznać piórka, zawsze będą doskonałe.

 A całej Loży życzę, aby Wasza praca i decyzje o przyznaniu piórek, nigdy nie budziły niczyich wątpliwości. heart  

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Dużo zdrowia Reg, mam wrażenie, że kończy się pewna epoka, dziękuję za dotychczasową pracę i pomoc przy moich pierwszych krokach na portalu bez niej miałbym duży problem! :D

Arnubisie, wiesz, że wszystko co pisałem o Tobie lub mówiłem na discordzie to tylko żarciki były? Dogadamy się, prawda...? Kumplu... XD

MaSkrolu heart, Tobie też bardzo dziękuję i cieszę się, że mogłam się przydać.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Cóż, długo cieszyłem się z zaszczytnego pierwszego miejsca na liście zapasowej – czyli dość osób zagłosowało na mnie, by mile połechtać moje ego, ale nie wynikały z tego żadne zobowiązania. Wiązało się jednak pewne ryzyko, którego byłem świadom. No cóż, nie można wiecznie kusić losu. 

Staję jednak w obliczu wyzwania, przed którym nie stał żaden Lożanin. Zastąpić Reg? Ja? Też coś. Zadania absolutnie niewykonalne i nawet nie będę próbował, bo na portalu zapewne nie ma nikogo, kto dałby radę. Mogę co najwyżej obiecać, że dam z siebie wszystko i postaram się nie zhańbić miejsca, na którym siedziała legenda :D Na szczęście tylko pół kadencji, a potem zdecydują użytkownicy.

Reg – tak jak wszyscy, zdrowia, wiele zdrowia. Podpisuję się pod wszystkimi laurkami, które wystawia ci tu społeczność i szczerze trzymam kciuki, żeby sprawy medyczne szczęśliwie się złożyły, jak najszybciej doszło do zabiegu i powrotu do pełnej sprawności. W razie czego pamiętaj, że wystarczy słowo, a oddam ci twój stołek :D

Może nie wyglądam, ale jestem tu administratorem. Jeśli masz jakąś sprawę - pisz śmiało.

O nie, koniec świata! Reg, życzę Ci dużo zdrowia! Arnubisie, powodzenia (no, teraz to już na pewno nie doczekam się komentarza jurorskiego pod szortem konkursowym :c)

Arnubisie heart, i Tobie bardzo dziękuję za wsparcie, ale też proszę, abyś nie stresował się bardziej niż to konieczne i spójrz na sprawę nie jak na zastępstwo, a raczej przyjmij do wiadomości, że w Loży zrobił się wakat, a Ty byłeś pierwszy w kolejce na to miejsce. ;)

 

Sonato heart, pięknie dziękuję za życzenia.

I nie, to nie koniec świata, to tylko zmiana warty. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Reg, dziękuję za każdy przecinek, za każdy link do Słownika PWN, za każdą poświęconą minutę, no i za bardzo miłe pogawędki. :)

Obyś jak najdłużej z nami. Obyśmy jak najdłużej z Tobą.

I za mnóstwo TAK-ów oraz nieco mniejsze mnóstwo NIE-ków.

"Wolność polega na tym, że możemy czynić wszystko, co nie przynosi szkody bliźniemu naszemu". Paryż, 1789 r.

Te czerwone serduszka w poście Reg, oglądane z pewnej odległości, układają się w klasyczne terminatorowe (regulatorowe) "I'll be back" 

Dla podkreślenia wagi moich słów, Siłacz palnie pięścią w stół!

Chrościsko heart, niezmierniem rada, że moje poczynania znalazły Twoje uznanie. Pięknie dziękuję za uroczą sugestię, abym ja z Wami i Wy ze mną i w rewanżu też życzę Ci wszystkiego najdłuższego. ;)

 

Thargone heart, mam wrażenie, że zobaczyłeś więcej niż zamierzałam powiedzieć. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Reg, jeszcze nie mogę się otrząsnąć po tej informacji. Kurczę, Ty zawsze jesteś (tak, umyślnie używam czasu teraźniejszego) stałym punktem portalu. Twoje łapanki zainspirowały niejedną osobę do cięższej pracy. Kiedy znikałam i wracałam potem na portal, zawsze byłaś. 

Jak wiadomo, życie płynie i stawia przed nami kolejne wyzwania. Trzymam kciuki i życzę zdrowia, jak najwięcej!heartheartheart

Gratulacje, Arni!

Deirdriu heart, dziękuję pięknie. ;)

I nie chcę Cię straszyć, ale mogę obiecać, że jeśli zdarzy się, że znowu znikniesz, a potem pojawisz się  na stronie, to ja tu będę. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Reg, to i ja dodam swoje trzy grosze. Ostatnie lata na portalu rozwinęły mnie niesamowicie, i to głównie Twoja zasługa :) Dziękuję i zdrówka!!! Oby jeszcze dane było widywać Twe łapanki przez wiele kolejnych lat (choć z drugiej strony obyś nie miała co poprawiać :D )

Realucu heart, pięknie dziękuję za życzenia i za to, że zechciałeś dodać swoje trzy grosze, no bo wiadomo – grosz do grosza...

Wielce pochlebia mi Twoje wyznanie, ale nie wydaje mi się, abym miała wpływ na Twój rozwój  –  uważam, że tworzysz coraz lepsze opowiadania, bo korzystałeś z dobrych rad dobrze piszących koleżanek i kolegów po klawiaturze. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Reg, ja również życzę Ci zdrowia i pogody ducha. Jak tu już napisano, jesteś gwiazdą polarną tego portalu. Twoje komentarze są pod każdym moim opowiadaniem i mam nadzieję, że to się nie zmieni.

A pierwszy Twój komentarz pod moim opowiadaniem brzmiał tak:

No cóż, przeczytałam i to wszystko, do czego mogę się przyznać. Przykro mi, Fizyku111, ale nie zrozumiałam Twojego opowiadania. :(

Lekturę utrudniają liczne powtórzenia i nie najlepsza interpunkcja.

Dzięki Reg, za nieustanne czuwanie nad jakością naszych tekstów.

Jeśli komuś się wydaje, że mnie tu nie ma, to spieszę powiadomić, że mu się wydaje.

Fizyku111heart , ślicznie dziękuję za życzenia i obiecuję, że pogoda ducha mnie nie opuści, nawet jeśli zdrowie nie będzie doskonałe.

I możesz być pewien, że w przyszłości będę zaglądać do Twoich opowiadań. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

regulatorzy -  wszystkiego dobrego, dużo zdrowia życzę! Wprawdzie nie miałyśmy kontaktu za bardzo, ale to nic, czytam Twoje (osławione :D) komentarze i się z nich uczę. Dziękuję za piękne przywitanie mnie na portalu i życzenia powodzenia przy debiucie w wątku witajkowym. Bardzo to było miłe! 

Zdrowia, powodzenia! :) 

Koimeodo heart, pięknie dziękuję za życzenia.

Miło mi, że dobrze wspominasz powitanie, a skoro kontakt został nawiązany, pewnie niebawem ulegnie zacieśnieniu. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

heart dziękuję! Bardzo chętnie, zapraszam :) nie narzucam się, szczególnie wiedząc, że Cię ważne sprawy wciągają. Swoją drogą świetnie się na to patrzy, ile wsparcia i dobrej energii tu płynie, jak ktoś porządnie wszedł w społeczność. 

regulatorzy – dziękuję, przepraszam i życzę duuużżżżoooo zdrowia

Regulatorzy, bez dwóch zdań jest to koniec pewnego etapu. Jak wiele osób, które wypowiadały się poprzednio, nie mogę sobie wyobrazić portalu bez Ciebie, więc dołączam do powszechnych życzeń zdrowia i w ogóle wszystkiego dobrego, równocześnie mając nadzieję, że wciąż z nami zostaniesz ze swoim nieocenionym spojrzeniem. heart

Arni, oczywiście gratulacje. :D

Ponoć robię tu za moderację, więc w razie potrzeby - pisz śmiało. Nie gryzę, najwyżej napuszczę na Ciebie Lucyfera, choć Księżniczki należy bać się bardziej.

Tomaszug heart, bardzo Ci dziękuję za życzenia. Nie bardzo wiem, za co mnie przepraszasz, ale wiedz, że nie czuję się dotknięta. ;)

 

Verus heart, Tobie także bardzo dziękuję za życzenia, ale nie wiem, co rozumiesz pisząc o końcu etapu – wszak nie opuszczam portalu, a tylko rezygnuję z zasiadania w Loży. Etap, który zaczął się 9 stycznia 2012 roku, ciągle trwa. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Regulatorzy, wciąż pamiętam, jak wypisałaś błędy z mojego pierwszego opowiadania. Przewijałem listę i się łapałem za głowę, ale potem zrozumiałem, że to nieoceniona pomoc, o którą każdy piszący zabiega. Tak więc dziękuję Ci bardzo, za takiego “kopa w rzyć”, aby sprawdzać i jeszcze raz sprawdzać. Życzę Ci dużo zdrowia, pozytywnej energii i mam nadzieję, że wszystkie Twoje problemy znikną jak najszybciej.

Serdecznie Cię pozdrawiam !

Zanaisie heart, bardzo Ci dziękuję za życzenia i cieszę się, że przyjąłeś łapankę ze zrozumieniem, a kop w rzyć sprawił Ci przyjemność. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

a kop w rzyć sprawił Ci przyjemność. ;)

Reg, kocham Cię :)

Przynoszę radość :)

Z wzajemnością, Anet heart, z wzajemnością. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Ten kop w rzyć był prawdziwą siłą napędową, więc jakkolwiek to zabrzmi – tak, sprawił :)

;D

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Ja mogę potwierdzić, że “prztyczki elektryczki” Regulatorów w komentarzach mają magiczną moc. A przepraszałem za takie różne drobiazgi, których się dopuściłem ;)

Regulatorzy – chcę jeszcze życzyć radości i powodzenia w Twoich kolejnych inicjatywach, czynnościach i rzeczach, których się tkniesz.

….a i rozumiem, że napis “Loża” w komentarzach zachowujesz na zawsze → inaczej być nie może :D

Tomaszug heart, raz jeszcze dziękuję, także za wyjaśnienie, a drobiażdżki odpuszczam.  ;)

Nie, Tomaszu, plakietki nie zachowam – zniknie w dniu ogłoszenia majowych piórek. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

O masz... co tu się dzieje... Regulatorzy, powodzenia! Zakładam że to tylko nowy etap: skrycie się w cieniu i kierowanie z tylnego siedzenia. Fiu fiu ;)

Blackburnie heart, to nie będzie nowy etap, bo bycie użytkowniczką opanowałam już kilka lat temu, ale źle zakładasz – nie mam pojęcia o kierowaniu czymkolwiek, a już zwłaszcza z tylnego siedzenia. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Reg, jak długo zasiadałaś w Loży?

Chyba dość długo, bo od marca 2013 roku.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Reg, dość długo, żeby stwierdzić, że Loża to Ty, a z tego zrezygnować się nie da. :)

 

 

Są rezygnacje i są rezygnacje. Dla śmiertelnika różnica oczywista. Tylko czy wielcy przedwieczni ją dostrzegają? ;)

 

Blackburnie, da się zrezygnować z wszystkiego, a kiedy wiecznym przedwiecznym, tak jak mnie, należyte widzenie utrudni zaćma, raczej niczego nie dostrzegą. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

zaćma

O, reg...

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Ano, Tarnino heart, niestety.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

 

 

SŁUCHAJCIE, SŁUUUCHAJCIEEE UŻYTKOWNICY PORTALU!

 

Z upoważnienia Loży ogłasza się, co następuje:

 

Po raz kolejny z ciężkim serduchem zawiadamiamy, że z dniem 31 sierpnia z zasiadania w Loży zrezygnował Thargone, pokonany przez nawał obowiązków.

Mamy nadzieję, że nie zniknie z portalu i wciąż będziemy mogli poczytać zarówno jego świetne komentarze, jak i opowiadania.

Kolejna w kolejce była Wiktor Orłowski, ale i ona jest zawalona pracą. Dlatego w Loży zasiada Śniąca. Witamy ją serdecznie :)

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

 

 

SŁUCHAJCIE, SŁUUUCHAJCIEEE UŻYTKOWNICY PORTALU!

 

Z upoważnienia Loży ogłasza się, co następuje:

 

Z głębokim smutkiem zawiadamiamy, że z zasiadania w Loży zrezygnowała joseheim, która przegrała walkę z czasem. Mamy nadzieję, że nadal będziemy widywać ją na portalu. Trzymaj się ciepło, jose :)

 

Na miejsce jose wchodzi BasementKey, którego serdecznie witamy :) BK będzie już brał udział w głosowaniu na lipcowe Piórka, stąd też zmiana statusu opka, które nominował jako dyżurny.

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

Siema,

będę starał się trzymać fason i poziom ;)

Pozdrawiam!

Che mi sento di morir

Cóż, to smutne, że rzeczywistość zmusiła Joseheim do rezygnacji z lożowania. :|

 

BasemencieKeyu, niech lożowanie będzie dla Ciebie fajnym doświadczeniem. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Spieszmy się cieszyć z lożowników, tak szybko odchodzą...*

 

 

 

 

*A to Reg, a to Thargone, a to Jose, a to ktoś jeszcze był chyba.

Po przeczytaniu spalić monitor.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Powodzenia, Kluczu!

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Powodzenia, BasementKey. :)

Pecunia non olet

Wielka szkoda, że joseheim musiała zrezygnować. Trudno. Dodam po cichutku, że miałam niewielką nadzieję na opublikowanie do końca roku jakiegoś sensowniejszego opka i na komentarz. Nic to. ;-) Niech pisze Ci szybko i dobrze J., powodzenia!

Witam nowego lożownika. :-) Witaj, BK i również życzę powodzenia w nowej roli! 

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Powodzenia, BasementKey. Życzę weny przy komentarzach :)

Dzięki, Kochani :)

 

Wrzucajcie nominacje do piórek, żeby było co komentować :P

Che mi sento di morir

 

 

 

SŁUCHAJCIE, SŁUUUCHAJCIEEE UŻYTKOWNICY PORTALU!

 

Z upoważnienia Loży ogłasza się, co następuje:

 

Od września przestaje obowiązywać karencja dwóch dni przy nominacjach piórkowych.

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

A ja (bez upoważnienia Loży) pozwolę sobie zdradzić, żeśmy właśnie wybrali Irkę na przewodniczącą klasy.

Można gratulować ;).

"Wolność polega na tym, że możemy czynić wszystko, co nie przynosi szkody bliźniemu naszemu". Paryż, 1789 r.

Irko, serdecznie gratuluję i niech Ci to przewodniczenie lekkim będzie. heart

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Irko, gratulować!!! :-)

Samozwańczy Lotny Dyżurny-Partyzant; Nieoficjalny członek stowarzyszenia Malkontentów i Hipochondryków

Gratulacje, Irko!

Dziekuje, dziekuje. Zobaczymy, co z tego wyniknie :)

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

Gratki, Irka!

Czy tylko ja mam wrażenie, że Loża się lekko miota? Rozumiem, że wycofanie z dwudniowego zawieszenia przy nominacjach należy w sumie  pochwalić, jako przyznanie się do jakiegoś tam błędu, czy reakcji na brak spodziewanego efektu (albo efektu nieprzewidzianego w postaci zaniku nominacji), ale siedem nominacji Lożan w sierpniu wygląda moim zdaniem nieco... komicznie. Rozumiem, że to ma być przykład dla innych, ale wygląda wg. mnie jak przesadzona reakcja na zarzut, że sama Loża nie nominuje, albo jakaś demonstracja propagandowa godna przodowników pracy ;)

Po przeczytaniu spalić monitor.

Gratuluję, Irko!

Marasie, nie da się z Tobą nie zgodzić :)

Слава Україні!

Marasie, zapewniam Cie zesmy sie nie zmowili, w ogole nie bylo dyskusji o nominacjach lozowych. Moge w tej kwestii mowic tylko za siebie, a u mnie to wygladalo tak, ze uwazam, ze te opka zasluguja na nominacje, a nominujacych brak. To co mam zrobic?

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

Elaine Seinfeld GIF – Elaine Seinfeld Happy – Discover &amp; Share GIFs

 

Marasie, nie doszukiwałabym się tu “miotania”. Może Loża po prostu nie chciała, by się dobre opowiadania marnowały i wcześniej skończyły się jej wakacje? ;)

A zanim ustanowiono te dwa dni, L-użytkownicy oraz użytkownicy nominowali mniej więcej tyle samo i mam nadzieję, że ten stan wróci wraz z nadejściem jesieni, czyli sezonu na kocyk, herbatkę i lekturę. :>

Irko, gratki! yes

Pecunia non olet

Irko, gratulacje :) Właściwy człowiek na właściwym miejscu!

 

Marasie, za siebie mogę powiedzieć tyle, że po raz pierwszy od dawna (od bodaj pierwszego Lowina, bo chyba był po Śmieciarce) trafiło się opowiadanie, że naprawdę zaraz natychmiast chciałam je nominować i nie mogłam się doczekać, aż minie karencja ;)

http://altronapoleone.home.blog

Gratulacje, irko :) ! Miłego przewodnictwa yes

Oby kierownictwo Irki_Luz było tak samo światłe, jak moje pośród panteonu egipskich bogów <3

 

 

SŁUCHAJCIE, SŁUUUCHAJCIEEE UŻYTKOWNICY PORTALU!

 

Z upoważnienia Loży ogłasza się, co następuje:

 

Z głębokim żalem zawiadamiamy, że czas pokonał kolejnego członka Loży. Sierpniowe głosowanie piórkowe było ostatnim, w którym wziął udział Arnubis.

 

Kolejny na liście był Łosiot, który odmówił, podobnie jak Thargone – obaj z powodu nawału obowiązków.

 

Od września do Loży wchodzi więc MrBrightside. Witamy go serdecznie.

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

Gratulacje, MrB! Powodzenia!

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

Hehe, baw się dobrze 

Może nie wyglądam, ale jestem tu administratorem. Jeśli masz jakąś sprawę - pisz śmiało.

Arnubisie, to przykre, że czas Cię pokonał. :|

Ale cóż – odszedł Lożownik, niech żyje Lożownik!

Mr Brohgtside – lożuj dzielnie i sprawiedliwie. :)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Szkoda, że czas Cię pokonał, Arnubisie. :(

Witam nowego nożownika, powodzenia! :-)

Serdeczności dla obu.

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Odpoczywaj, Arnubisie!

MrBrightside – gratulacje! (chyba :P)

Gratulacje MrB!

Arn, miłej emerytury. :P

Spokojnie. Tak naprawdę mnie tu nie ma.

._.

Arnold idzie ryć żołędzie gdzie indziej ;P. Dzięki za robotę!

 

A jeśli MrB będzie dawał swe opinie równie czytelnie, jak wypisuje recepty, to nigdy nie będzie wiadomo, czy to TAK, czy to NIE!

Powodzenia w każdym razie :).

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

A jeśli MrB będzie dawał swe opinie równie czytelnie, jak wypisuje recepty, to nigdy nie będzie wiadomo, czy to TAK, czy to NIE!

Tje...

 

Przeż mam wyraźne pismo – nie widzieli świątecznego lożowego komiksu?

Ale Twoich recept nie widzieliśmy, więc nie ściemniaj :P

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

Zmiany, zmiany...

„Poszukiwanie prawdy, która, choćby najgorsza, mogłaby tłumaczyć jakiś sens czy choćby konsekwencję w tym, czego jesteśmy świadkami wokół siebie, przynosi jedyną możliwą odpowiedź: że samo poszukiwanie jest, lub może stać się, ową prawdą.” J.Kaczmarski

Zdrowie Jasnej Strony lub Jasnej Ciasnej.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

I znów powtórzę, spieszmy się cenić Lożan, tak szybko odchodzą.

MrB to przecież stary wyjadacz lożowy, ale Arnubisa szkoda, zawsze na jego NIE można było liczyć. Z jastrzębi to chyba tylko Wilku się ostał... Tymczasem frakcja aniołków Finkli zyskuje przewagę. 

Teraz to pewnie piórkami jak brokatem będzie sypane (cytując kogoś).

Po przeczytaniu spalić monitor.

A mnie się wydaje, że oprócz mnie, to w tej Loży same jastrzębie siedzą...

Babska logika rządzi!

Awww, pan Maras uważa, że jestem piórkowym aniołkiem.

 

Niektórzy mówią, że to nie jastrzębie, a hieny i szakale.

Acz ja uważam, że taki Finkli wynikają z przyjętej przez Finklę metodologii, a nie z łagodności samej w sobie. a metoda fachowa zawsze na propsie, obojętnie w którą stronę pójdzie :)

Moim opkom Finkla zwykle daje NIE, tak że nie rozumiem, o czym mówicie. xD

TAKujesz na poziomie 41 % MrB. Jesteś jednak aniołek nie jastrząb.

Po przeczytaniu spalić monitor.

Ech, kiedyś 50% uchodziło za strategię zrównoważoną...

Tak, to metodologia. Ja szukam w tekście czegoś, co go wyróżni, żeby zagłosować na tak. Inni – mam wrażenie – szukają czegoś niepodchodzącego, żeby zagłosować na nie.

Babska logika rządzi!

A jastrzębie zaczynają się poniżej 3%?

W ogóle że też komuś chciało się to liczyć. :o

 

Na swoją obronę chciałbym przypomnieć taki miesiąc, któryś maj albo kwiecień, gdzie było z 10 nominacji, a dałem tylko jeden TAK i więcej dał nawet Cień. XD

 

Finkla wyznaje bardzo rozsądną filozofię przyznawania piórek, w sumie utożsamiam się z nią, choć uważam się w ocenie za trochę mniej liberalnego.

 

Ja miałem procent TAKowania na poziomie 17 %... Na pewno aniołkiem nie byłem... I szukałem zawsze najlepszych z najlepszych opowiadań na portalu, Finklo. Pamiętając jakie opowiadania dostawały piórka w przeszłości.

Edit. Ta statystyka to reakcja  na Twój post z gifem wrzucony w odpowiedzi na to, że uznałem Cię za aniołka, z którego to postu wywnioskowałem, że Ty uważałeś się dotąd za srogiego lożanina ;)

Po przeczytaniu spalić monitor.

A ile procent miał Cień? Albo Joseheim? :>

 

Edytka: za srogiego może nie, ale myślę, że byli łaskawsi ode mnie. :p

Hmm. Chyba mniej niż 41 %. Nie chce mi się tego liczyć ;)

 

edit. No i chyba mi z dwa TAKi dałeś, więc może dlatego ja zapamiętałem Ciebie jako dosyć łagodnego lożanina :)

Po przeczytaniu spalić monitor.

Czy ktoś pamięta, któremu to opowiadaniu Beryl dał TAKa?

Beryl? To chyba w czasach przed piórkami od mc głosował? Bo po mc Beryl nie głosował, z tego co pamiętam. 

Po przeczytaniu spalić monitor.

To było 100 lat temu, gdy Beryl miał jeszcze włosy.

Co Ty mówisz? Od taków się łysieje? :O 

Finkla, słyszysz?

 

Kobiety bardzo rzadko łysieją, zaryzykuję. ;-)

Edytka: A może to od bycia na NIE włosy wypadają? Beryl jakoś nie zasłynął z potakiwania.

Babska logika rządzi!

No to chyba zniewieściałem :V 

Beryl cieszy się bujną grzywą, ale ja, nie wiedzieć czemu, chyba zaczynam łysieć. :(

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

@Finkla, kryteria oceny piórek

 

We mnie są dwa wilki. Wróć. Nie wilki. Jakieś gryzonie natrętne, kapibary czy co tam.

https://pbs.twimg.com/media/E4DjnknVIAE-tPF.jpg

Jedna jest czytelniczką – docenia to, czy mnie osobiście spasowało, jak ja odebrałam tekst, czy mnie wciągnął, zaintrygował, rozbawił, wzruszył w sposób większy niż normalnie na portalu. Innymi słowy, ta kapibara ocenia kryteriami subiektywnymi.

Druga ma habilitację z literaturoznawstwa. Docenia to, jak tekst jest skonstruowany, jak prowadzi narrację i czy wychodzi poza najprostsze rozwiązania, jak wygląda budowa akcji, wiarygodność i konsekwencja w kreowaniu bohaterów, oryginalność w twórczym ujęciu języka i tym podobne. Ta kapibara sięga po kryteria obiektywne, które nauczyła się odróżniać z racji profesji.

Zanim zagłosuję, kapibary muszą zdecydować, która wygra. Bo są teksty, które może są niedoskonałe z punktu widzenia kapibary 2, ale mocno przekonały kapibarę 1. Są takie, których fantastyczny warsztat (lub jakieś jego elementy) nieco pokrywa braki w kategoriach preferowanych przez kapibarę 1.  

No i są skarby – rzadkie – gdzie kapibara 1 ze łzami podaje łapkę kapibarze 2 i mówią, chórem: “Wooow”, bo na więcej słów brakuje.

ninedin.home.blog

Kapibary są miłe... a przynajmniej nie natrętne :)

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Ładnie to opisałaś, ninedin.

Che mi sento di morir

MrBrightside, witaj! :)

Pecunia non olet

Uwaga, uwaga!

Ludu piszący i czytający Nowej Fantastyki!

Loża ogłasza co następuje:

 

Niektórzy pewnie zauważyli zamieszanie z nominacjami jednego z grudniowych tekstów. Wszyscy myśleli, że już zdobył niezbędne 5 głosów, a jednak nie zdobył. Mniejsza o przyczyny.

 

Aby zapobiec takim nieprzyjemnym sytuacjom w przyszłości, Loża postanowiła, że wyrobienie normy Dyżurnego w jednym miesiącu będzie uprawniało do potrójnego głosu przy nominacjach w następnym. W ten sposób już dziesiątego będzie wiadomo, kto ma jaką siłę głosu.

 

Formalnie:

Piąty punkt zasad nominowania do piórek zmienia się w taki sposób:

Dyżurni (pod warunkiem skomentowania w trakcie danego poprzedniego miesiąca przynajmniej 50% tekstów przynależnych do ich dyżurów) dysponują siłą głosu w nominacjach wartą 3 pkt, użytkownicy 1pkt. Tekst zostanie uwzględniony w debacie Loży nad nominacjami, jeżeli uzyska w wątku co najmniej 5 punktów.

 

Zmiana wchodzi w życie od lutego 2023 roku.

Czyli w styczniu jeszcze nominujemy według starych zasad. Innymi słowy: wyrobienie normy Dyżurnego w styczniu uprawnia do trzypunktowego głosu i w styczniu, i w lutym. Wyjątkowo. Potem – w następnym miesiącu.

Pytania?

Babska logika rządzi!

Ja nie mam pytań, tylko to sobie poczytam parokrotnie, żeby zrozumieć, jak zadziała nowa zasada w praktyce. :) Dziękuję i pozdrawiam, Finklo. :)

Pecunia non olet

Nowa zasada jest niesamowicie prosta, a co więcej zrywa z tą niepewnością podsumowań głosowania (o ile pierwsze pojawi się po 10-tym), bo już będzie wiadomo na 100% kto może dać 3głosy i półTAKa a kto nie. :)

Spokojnie. Tak naprawdę mnie tu nie ma.

To duże udogodnienie i uproszczenie procedur. :)

Pecunia non olet

Ja nie rozumiem. Odtwarzam sekwencję:

*Dyżurny się zgłasza i zostaje zaakceptowany w wątku – przydzielony dzień. Zaczyna z dniem 1. stycznia.

*W styczniu wyrabia normę – 50% przeczytanych opowiadań z wyznaczonego dnia i głos nominacyjny (piórko) może oddać do 10. następnego miesiąca.

*w kolejnym miesiącu i następnym jest tak samo – czy tak? 

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Od lutego ma być tak:

Dyżurny w styczniu wyrobił normę => może dawać półtaka w lutym (normalnie, do 10 marca).

Dyżurny w lutym wyrobił normę => może dawać półtaka w marcu.

Dyżurny wyrobił normę w marcu, ale w kwietniu wziął urlop => może dawać półtaka w kwietniu, ale w maju już nie.

Babska logika rządzi!

Uh, znaczy, działa z opóźnieniem a nie za dany miesiąc?

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Uh, znaczy, działa z opóźnieniem a nie za dany miesiąc?

Nie nazwałbym tego opóźnieniem. Dyżurny zdobywa przywileje po wywiązaniu się ze zobowiązań – to raczej naturalna kolej rzeczy, a system jest przy tym o wiele bardziej przejrzysty jeśli chodzi o podawanie nominacji.

Jeśli dyżurny będzie z miesiąca na miesiąc wyrabiał normę, to zmiany nie odczuje. :P

Spokojnie. Tak naprawdę mnie tu nie ma.

Ok, czyli, miesiąc wyrobiony np. styczeń oznacza, ze do 10. lutego mogę zgłaszać jako dyżurny opowiadania styczniowe i otrzymają 3pkt.

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Ok, czyli, miesiąc wyrobiony np. styczeń oznacza, ze do 10. lutego mogę zgłaszać jako dyżurny opowiadania przeze mnie zgłoszone otrzymają 3pkt.

Nieeee. Oznacza, że jak w styczniu wyrobiłeś dyżur, to możesz zgłaszać lutowe opowiadania zgodnie z ustalonymi terminami zgłaszania dla dyżurnych.

Spokojnie. Tak naprawdę mnie tu nie ma.

W styczniu akurat jeszcze tak, bo do stycznia nominowanie działa po staremu. Ale później już nie – wyrobiony luty oznacza moc dyżurnego dla marcowych tekstów.

No, można uznać, że działa z opóźnieniem, można, że najpierw obowiązki, później przyjemności. Cóż w nazwie?

Babska logika rządzi!

Znaczy nic już nie rozumiem. :p

Napiszcie jak ma być dla Dyżurnych.

Założenie – jestem zaakceptowanym Dyżurnym z dniem 1. stycznia i:

*wyrabiam normę w styczniu i moje nominacje mają wartość 1 pkt

*w lutym (z uwagi na styczeń) moje lutowe nominacje mają wagę 3pkt?

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

As, przecież dokładnie to FInkla napisała:

Dyżurni (pod warunkiem skomentowania w trakcie danego poprzedniego miesiąca przynajmniej 50% tekstów przynależnych do ich dyżurów) dysponują siłą głosu w nominacjach wartą 3 pkt, użytkownicy 1pkt. Tekst zostanie uwzględniony w debacie Loży nad nominacjami, jeżeli uzyska w wątku co najmniej 5 punktów.

Spokojnie. Tak naprawdę mnie tu nie ma.

Ok, znaczy jest tak, jak było! :-)

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

No właśnie nie, bo było “danego” a jest “poprzedniego”.

Droczysz się z nami? xD

Spokojnie. Tak naprawdę mnie tu nie ma.

Nie, po prostu nie rozumiem, czy wyrobienie normy w danym miesiącu skutkuje nominacja 3 punktową, czy dopiero w następnym? To jest moja wątpliwość?

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Dopiero w następnym.

Jak ktoś jako dyżurny wyrobi limit marcowy, to kwietniowe opowiadania może nominować z mocą dyżurnego.

Spokojnie. Tak naprawdę mnie tu nie ma.

Aha, czyli rozumiem, że jest miesięczne opóźnienie. Okejka.

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Uwaga, uwaga!

Ludu piszący i czytający Nowej Fantastyki!

Loża ogłasza co następuje:

Gekikara, przygnieciony życiem i obowiązkami, rezygnuje z zasiadania w Loży. Na wolne miejsce wchodzi Outta Sewer.

Dziękujemy Gekiemu, wyrażamy nadzieję, że będzie zaglądał na portal, serdecznie witamy 404. :-)

Babska logika rządzi!

Gratulacje, Outta:P

I powodzenia, Geki, w ogarnianiu życia

Слава Україні!

Trzymaj się, Geki! Witaj, Outta :)

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

Powodzenia, Outta! I podziękowania dla Gekikary za dzielną służbę!

Won't somebody tell me, answer if you can; I want someone to tell me, what is the soul of a man?

Gekikara, powodzenia; Outta, witaj, Lożowniku. :)

Pecunia non olet

Pompowanie roweru życiowego:

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Gratulacje i życzenia rozciągliwego czasu.

"nie mam jak porównać samopoczucia bez bałaganu..." - Ananke

Geki, bardzo żałuję, że rezygnujesz.

Outta, powodzenia i wytrwałości – niech Ci dola lożownika lekką będzie. 

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Geki, wytrwałości i poukładania wszystkiego. I napisz wreszcie coś dłuższego ;-)

Outta, spokojnego i owocnego lożowania.

 

Pozdrawiam!

 

„Poszukiwanie prawdy, która, choćby najgorsza, mogłaby tłumaczyć jakiś sens czy choćby konsekwencję w tym, czego jesteśmy świadkami wokół siebie, przynosi jedyną możliwą odpowiedź: że samo poszukiwanie jest, lub może stać się, ową prawdą.” J.Kaczmarski

Geki, odetchnij, pisz i szkoda. Jeśli w czymkolwiek przydałoby Ci się moje oko, napisz, a pomogę na miarę swoich możliwości.

Q, witaj Lożowniku. :-) Niech rok minie lekko, przyjemnie i owocnie dla całej społeczności!

 

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Dzięki, postaram się godnie zastępować Gekiego. Teraz czekam na nadanie mi uprawnień i się zacznie ;)

Known some call is air am

Powodzenia obu Lożownikom, byłemu i nowemu, na początkach nowych dróg.

Uwaga, uwaga!

Ludu piszący i czytający Nowej Fantastyki!

Loża ogłasza co następuje:

Golodh zastępuje w Loży AdamaKB. Powitajmy serdecznie nowego lożownika!

Babska logika rządzi!

A więc dokonało się. :o

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Golodhu, powodzenia. AdamieKB, trzymaj się. :) 

Pecunia non olet

Powodzenia, Adamie, z jakiegokolwiek powodu poszedłeś.

 

I dzień dobry, rzuciłbym jakąś ładną obietnicą (typu, że będę czytał nominowane teksty), ale nie chcę się jeszcze spalać:P

Слава Україні!

Gratki!

"nie mam jak porównać samopoczucia bez bałaganu..." - Ananke

Odchodzącym lożownikom – poukładania spraw życiowych, powodzenia i rychłego powrotu do forumowej aktywności.

Nowym wymierzaczom pierzastej sprawiedliwości – gratu...

… a zresztą. Co tu gadać. To forum jeszcze naprawdę dobrze sobie radzi, skoro “kadry zapasowe” w niczym nie ustępują tym, których przyszło im zastąpić. I mimo, że loża zmienia się dynamicznie, to wciąż nie traci na “jakości” :)

Nie chwal dnia przed zachodem słońca, a Loży przed grudniowym głosowaniem. ;-)

Babska logika rządzi!

Gołodoczu, jako że nabyłeś teraz nowe umiejętności, pamiętaj o obowiązku klikania. :>

Widzę, silver, że już próbujesz się przypodobać;P

 

Dziękuję wszystkim i oczywiście, Brajcie, z przyjemnością coś tam poklikam. Jak mi dadzą uprawnienia, naturalnie:)

Слава Україні!

O, wielki Goldohu, niech słońce świeci nad tobą i niech twoi wrogowie nie mają do ciebie dostępu, a okres pełnienia służby niech przyniesie ci chwałę! :D 

Sen jest dobry, ale książki są lepsze

;D

Слава Україні!

O, wielki Goldohu, niech słońce świeci nad tobą

Zobaczymy, czy będę miał nastrój na świecenie nad kimś.

Gratulacja, Golodh, dziękujemy za lożowanie, AdamieKB :)

Adamie, wielka szkoda. ;-( Mam nadzieję, że będziesz zaglądał i wspierał. Pomyślności jak najwięcej dla Ciebie!

Witaj, Golodhu, nowy Lożowniku, czytaj dzielnie i z rozwagą. :-)

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Powodzenia tym, którzy poza lożą mają sprawy oraz gratulacje dla nowych lożan. Jako wyborca czuję się spełniony w pewien sposób :D. To mi wystarczy, nawet jeśli zamiast klików będą baty.

Artystom więcej, szybko!

Powodzenia :)

Gołodoczu, jako że nabyłeś teraz nowe umiejętności, pamiętaj o obowiązku klikania. :>

Przywileju :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Wielki smutek, Adamie, że rezygnujesz, ale i nadzieja, że Golodh godnie Cię zastąpi. Obu Panom życzę powodzenia. :)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Widzę, silver, że już próbujesz się przypodobać;P

 

XD

Oczywiście! Tej podstępnej taktyce zawdzięczam wszystkie swoje piórka! :D

Pomyślności obu panom. :)

Uwaga, uwaga!

Ludu piszący i czytający Nowej Fantastyki!

To my, Wasza najbardziej niestabilna Loża w historii Portalu.

Loża ogłasza co następuje:

Drakainę zastępuje Oidrin w trybie natychmiastowym. Od czerwca Zanais rezygnuje, a na jego miejsce wejdzie Verus.

Powitajcie ładnie, proszę, nowych lożowników i godnie pożegnajcie odchodzących.

Babska logika rządzi!

Witojcie

entropia nigdy nie maleje // Outta Sewer: Jim, in­dio­to Ty, nadal chyba nie ro­zu­miesz

Kometa z tej loży. Witamy i życzymy dociągnięcia do końca roku.

"nie mam jak porównać samopoczucia bez bałaganu..." - Ananke

Ktoś dociągnie, lista rezerwowa jeszcze długa... ;-)

Babska logika rządzi!

Kometa, czyli należałoby pomyśleć jakieś życzenie? Pozdrawiam i życzę, by piórka rozdać obficie.

Artystom więcej, szybko!

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

W tym roku Loży zaczyna przypominac kalejdoskop. 

Niniejszym ładnie żegnam odchodzacych i pięknie witam nowe lożowniczki. :)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Powodzenia dla odchodzących i nowoprzybyłych. :)

Pecunia non olet

Miłej pracy nowym lożankom i wytrwałości jedynej ostoi tego zakładu – Finkli. :>

Nie no, Panie Jasnostronny, jeszcze inne osoby od stycznia ciągną ten wózek razem ze mną. Jeszcze nawet połowy składu nie wymieniliśmy. ;-)

Babska logika rządzi!

Jeszcze? ;)

Przynoszę radość :)

Niemniej niekwestionowaną weterankę mamy tylko jedną!

Hm, no tak.

Ostatnio prawie mnie na portalu nie ma i sądzę, że zniknę zupełnie, więc nie ma sensu, abym lożował, wychylając się raz w miesiącu jak żółw ze skorupy.

Życzę Oidrin i Verus udanego lożowania!

Dziękuję, Drakaino i Zanais, mam nadzieję, że jeśli czas pozwoli będziecie na forum zaglądać!

Witajcie nowi Lożownicy – Oidrin i Verus!

 

Dla Was moje ulubione rzeczy: ścieżki i świerkowe lasy (w sosnowych odczuwa się silniejszą woń żywicy, za to świerki żyją długo, nawet 500 lat, a te najwyższe w Polsce, jak przeczytałam, sięgają nawet do 50 metrów,  średnica do dwóch metrów). Musiałam zmniejszyć rodzielczość i formaty, w naturze były/są wyrazistsze.

pozdrowienia

 

 

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Pomyślinooości byłym , nowym i obecnym.yes

Uszanowanka i wielkie podziękowania dla drakainy i Zanaisa.

facebook.com/tadzisiejszamlodziez

drakaina, Zanais, pomyślności i odpoczynku od zawieruch wszelkiej maści życzę.

Oidrin, Verus, witajcie na pokładzie.

„Poszukiwanie prawdy, która, choćby najgorsza, mogłaby tłumaczyć jakiś sens czy choćby konsekwencję w tym, czego jesteśmy świadkami wokół siebie, przynosi jedyną możliwą odpowiedź: że samo poszukiwanie jest, lub może stać się, ową prawdą.” J.Kaczmarski

Cześć wszystkim i dziękuję! :D Już się biorę do roboty. ;)

Ponoć robię tu za moderację, więc w razie potrzeby - pisz śmiało. Nie gryzę, najwyżej napuszczę na Ciebie Lucyfera, choć Księżniczki należy bać się bardziej.

cześć i widzimy się pod Waszymi tekstami. :)

Cześć!

ninedin.home.blog

Uwaga! Uwaga!

 

Mam przyjemność ogłosić, że na rok 2024 nowo wybranej Loży przewodzić będzie Irka_Luz!

 

Nowa Loża postanowiła o kilku (raczej kosmetycznych) zmianach w organizacji pracy. Dotyczy to:

*Wydłużenia czasu na czytanie dla Dyżurnych do 10 dnia danego miesiąca.

*Wydłużenie czasu na nominacje dla Loży do 10 dnia danego miesiąca (tak jak dotąd mogli tylko Dyżurni) i przedłużenie czasu na głosowanie o jeden dzień (do 19 dnia jednego miesiąca).

*Doprecyzowanie wymogów dotyczących komentarza nominacyjnego.

*Ustalenie kworum w głosowaniach Piórkowych na 7 osób.

 

Wszystkie zmiany możecie podziwiać w jedynym i niepowtarzalnym regulaminie Loży.

Слава Україні!

Zaraz, zaraz, albo coś przeoczyłem (całkiem możliwe), albo dzieje się historia. Loża podejmuje samodzielne decyzje bez głosowania, wątku do głosowania i wątku na temat zasadności głosowania?

Jestem nieironicznie wzruszony. Tyle lat złorzeczeń jednak nie poszło na marne...

Nie, to tylko ogólny światowy wzrost poziomu autorytaryzmu obejmuje także NF. Wkrótce beryl proklamuje Ludową Republikę Nowofantastyczną, ze sobą jako Fantasissimusem.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

xD

Teraz chyba mówi się na to demokratura:v Choć to chyba nie pierwsza samodzielna decyzja Loży;P

Слава Україні!

Wiem, wiem, marny dowcip. Ale czasem człowiek nie wytrzyma...

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

 

Achtung, Achtung!!

Uwaga, uwaga!!

Attention, attention!!

انتباه, انتباه

注意

 

Mamy dla Was pilne wieści!

 

Otóż Golodh postanowił zrezygnować z zasiadania w Loży.

Żegnamy go z żalem, dziękujemy za jego dotychczasową pracę w Loży i życzymy powodzenie w życiu pozalożowym.

Zgodnie z liczbą uzyskanych w wyborach głosów, na miejsce Golodha powinna wejść Oidrin, ale życie ją dopadło i nie da rady. Następny w kolejce jest Arnubis i to właśnie on zajmiej miejsce Golodha w Loży. Serdecznie witamy i życzymy owocnej pracy.

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

Żegnamy D:

Witamy :D

No cóż, więc płaczemy, ale też ocieramy łzy, witając kolejnego władcę piórek.

Artystom więcej, szybko!

Szkoda, Golodhu, że rezygnujesz, ale Arnubis na pewno zastąpi Cię godnie. :)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

A nawet Golodhnie. ;-)

Babska logika rządzi!

Trzym się tam, Golodh, a Ty, Arnubisie, nawet mocniej ;) 

Known some call is air am

No, trochę czasu minęło odkąd ostatnio lożowałem, trzeba o sobie przypomnieć. Czas, żeby administracja się bardziej zaangażowała :) 

Może nie wyglądam, ale jestem tu administratorem. Jeśli masz jakąś sprawę - pisz śmiało.

To ja powiem na odchodne, że bardzo miło mi się Lożowało i serdecznie polecam każdemu, kto ma czas – mi to wyraźnie poprawiło zdolności literackie ^^

I Arnubisowi po raz wtóry życzę udanego oceniania:)

Слава Україні!

Dzięki za pracę i wkład, Golodhu i “witajcie” Arnubisie! Dzięki wszystkim za płynną zmianę, za to że jest możliwa. FAntastyka i jej wątki w różnych sztukach są najwspanialsze na świecie. heart

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Szkoda Golodh :( i powodzenia Arnubis :)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Dyżurni potrzebni na gwałt! 

 

Chciałem odświeżyć wątek, ale też zwrócić uwagę na to, że bycie dyżurnym jest fajne. 

Jest mało dyżurnych, a szkoda, bo każda nominacja dyżurnego, który dba o swój dyżur, liczy się jako trzy głosy zwykłego portalowicza przy zgłoszeniu opowiadania do piórka. Taki dyżurny ma realny wpływ na to, jaki tekst trafi pod ocenę loży. Całkiem fajnie, ale to dopiero początek atrakcji! 

Dodatkowo dwie nominacje dyżurnych zamieniają się na TAK w głosowaniu loży – więc możecie mieć realny wpływ na to, jaki tekst piórko dostanie. Zapraszam serdecznie! A dodam, że postanowiłem nadal pełnić mój dyżur w niedziele...

...no właśnie – nominacje.

 

NOMINUJCIE! Nominacja nic nie kosztuje, a uszczęśliwia innych. Jeśli masz wątpliwości, ale tekst Ci się podoba, to nominuj – loża zajmie się oceną. 

I nie przejmujcie się, że tekst, który nominowaliście, piórka nie dostał. Sama nominacja już jest wyróżnieniem i zwraca uwagę innych użytkowników na nominowane opowiadanie. A dzięki Waszym zgłoszeniom może uda się wyłowić autora, który zasługuje na to, by jego teksty cieszyły się większym zainteresowaniem. 

 

Dorzucam regulamin dyżurnych dla zainteresowanych:

 

– Użytkownicy chętni, by dyżurować i posiadający co najmniej trzymiesięczny staż na portalu oraz co najmniej 50 skomentowanych tekstów zgłaszają się w tym wątku,

– Loża przegłosowuje kandydatury,

– Zaakceptowani użytkownicy w porozumieniu z Lożą ustalają jeden dzień w tygodniu, który będzie ich dyżurem,

– Dyżurujący mają za zadanie przeczytać i skomentować co najmniej 50% opowiadań ze swoich dyżurów z danego miesiąca, czas na wyrobienie się z tym zadaniem mają do 7 dnia następnego miesiąca,

– Dyżurujący w głosowaniu użytkowników na nominacje mają głos o mocy 2/3 głosu członka Loży.

– Jeżeli Dyżurujący nie wyrobią minimum swoich dyżurów i nie poinformują do 20 danego miesiąca o tym, że biorą urlop, tracą w tym miesiącu prawo do głosu o mocy 2/3.

– Jeżeli Dyżurujący 2 miesiące z rzędu bez wzięcia urlopu albo 3 miesiące w ciągu ostatnich 6 miesięcy nie wyrobią minimum swoich dyżurów, zostają usunięci z funkcji i mogą się o nią ubiegać ponownie dopiero po upływie co najmniej 3 miesięcy.

 

Tu można się zgłosić: https://www.fantastyka.pl/hydepark/pokaz/13016

 

A, właśnie – prawie bym zapomniał : 

 

Dane MRiRW pokazują, że w ciągu tygodnia kończącego się 18-go sierpnia 2024 średnia cena zakupu rzepaku wzrosła w zakładach tłuszczowych o 37 złotych i wyniosła 2081 zł/t. Oznacza to cenę o 1,9% wyższą niż rok temu ;)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

O kurcze, faktycznie, mało dyżurnych jest ostatnimi czasy.

Trzeba jakąś akcję promocyjną zrobić, może przywrócić służbowe auta za wyrobienie dyżuru? ;-)

Pomyślę nad powrotem do dyżurowania, ale nie szybciej jak od kwietnia, póki co potrzebuję odpocząć i pobyć zwykłym użyszkodnikiem.

„Poszukiwanie prawdy, która, choćby najgorsza, mogłaby tłumaczyć jakiś sens czy choćby konsekwencję w tym, czego jesteśmy świadkami wokół siebie, przynosi jedyną możliwą odpowiedź: że samo poszukiwanie jest, lub może stać się, ową prawdą.” J.Kaczmarski

Trzeba jakąś akcję promocyjną zrobić, może przywrócić służbowe auta za wyrobienie dyżuru? ;-)

 

 

Albo worek rzepy w końcu poszła w górę o 1,9% ;)  

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Rzepa i rzepak to nie to samo XD

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Rzepa i rzepak to nie to samo XD

To chyba w centralnej Polsce. Chorzów rządzi się swoimi prawami... ;)

Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"

Jakoś mnie taka pomyłka nie boli ;D I dziękuję za podbicie wątku:) Mam nadzieję, że jednak większość użytkowników bardziej zainteresuje temat dyżurnych niż różnic między rzepą a rzepakiem... ;)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

A teraz wprowadzimy kolegę w starodawną i szlachetną tradycję offtopu :D

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Popieram ideę Bardjaskiera, jednak nade wszystko wydaje mi się, że fajnie by było, gdyby do Grona Stałych, dołączyli jako pomoc i wsparcie Nowicjusze – poznalibyśmy opinie (co do czytanych – może nawet nominowanych – tekstów) Nowych Dyżurnych, debiutujących w tej roli. :)

Bo argumentacja Bardjaskiera jest świetna, sporo nominacji się przecież pojawia, dyżurowanie daje dodatkowe moce, myślę, że i nominowani Użytkownicy mogliby popróbować swych sił, pełniąc po raz pierwszy tę zaszczytną funkcję. :)

Pecunia non olet

Słusznie :) potrzeba świeżej krwii . Proponuję by zacząć proponować użytkownikom z 3 miesięcznym stażem dyżurowanie :). Po przeczytaniu tekstu można zostawić na końcu komentarza krótką informację o opcji pełnienia dyżurów:). Wkleić link do wątku z dyżurami lub do tego postu :)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Propozycja wydaje się ok, tylko kto ją ustali jako obowiązującą regułę i kto się tym zajmie oraz – czy w ogóle można to zrobić? Granica spamu a celowego komentarza, nie dotyczącego treści opka, jest płynna... 

Pecunia non olet

Myślę, że każdy może to robić, jeśli ma wrażenie, że dana osoba będzie dobrym dyżurnym. Na pewno niemożna traktować tego jako obowiązku, każdy powinien to robić jeśli ma na to ochotę:). A jeśli chodzi o spam to chyba za duże słowo przecież to tylko informacja dla użytkownika jakie ma opcje funkcjonowania na portalu :). Widzę taki komentarz następująco – " Widzę, że sporo się udzielasz na forum może chciałbyś spróbować swoich sił jako dyżurny? Wrzucam link jakbyś chciał zobaczyć jak to wygląda" – coś w tym stylu. I na pewno nie proponował bym tego wszystkim a jedynie tym którzy mają predyspozycje:)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Bardjaskierze, zgadzam się z Tobą w stu procentach, celowo użyłam tak mocnego słowa, jak spam, bo często jest ono zarzutem, zatem wolałam uprzedzić, że taka informacja powinna być raczej umiejętnie skonstruowana – Twoja propozycja wydaje mi się świetna. yes

Pecunia non olet

Super :) sam też będę zwracać uwagę na potencjalnych przyszłych dyżurnych, a kto wie może ktoś jeszcze się przyłączy do spamowania... Eee znaczy się do informowania o opcji dyżurowania:)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Przykładowa reklama: "Niezbyt mnie przekonuje Twoje pisanie i zakładam, że na forum dostaniesz niejedne baty. Możesz jednak wybrać lepszą drogę i zamiast baty dostawać, zaczniesz samodzielnie tłuc nowicjuszy do czerwoności. Po prostu już teraz olej tę beznadziejną pisaninę. Zrób coś dla siebie i dla ludzkości – zostań dyżurnym i pomóż nam ucinać skrzydła tym, którzy nie przyjęli naszej propozycji".

Artystom więcej, szybko!

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Tak, Vacterze, taka reklama zdecydowanie zachęci Nowicjuszy. laugh

Pecunia non olet

Vacter – zostajesz głównym rekrutującym – masz do tego smykałkę :). A tak serio masz takie wrażenie, że dyżurni podcinają skrzydła nowym, raczej przyczyniają się do tego, że tekst ma większą ilość czytelników. A jak już jesteśmy przy podcinaniu skrzydeł, to na portalu trzeba mieć wile wytrwałości i twardy tyłek – nie zaprzeczę, ale to już takie hobby ;). Zawsze można się przerzucić na uprawę rzepaku – słyszałem że poszedł w górę o 1,9 % ;)     

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Ceterum censeo... :P

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Ciekawe czy wymyślił to w trakcie prac na roli :)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Możliwe :D I podobno kapustne bardzo lubił XD

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

A tak serio masz takie wrażenie, że dyżurni podcinają skrzydła nowym, raczej przyczyniają się do tego, że tekst ma większą ilość czytelników.

 

To zależy, Bardzie. Nie wiem, co na to Vacter, ale ja zauważyłem, że świeżynki bywają czasem dość ostro atakowane, jeśli ośmielą się mieć zdanie odmienne od uznanego na forum autorytetu. Wtedy bywa, że jest “huzia na Józia”. I z taką świeżynką żegnamy się szybko i ozięble ;)

Za to jeśli świeżynka się korzy i posypuje łepetynę popiołem, zazwyczaj dostaje dość zacne rady :)

Mmmm, a w innych grupach, rozumiem, nigdy tak nie bywa?

 

Gilbert przygląda Ci się badawczo ;)

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

silver_advent – no własnie :). Ale tu muszę zaznaczyć, że są nowi użytkownicy, którzy dostają rady, korektę i opinie na temat, czasem, mało przystępnego opowiadania i zaczynają bronić tekstu jak lwy, a zdarza się, że w czasie takiej obrony obrażają odwiedzających – swoją ignorancją lub zwyczajną pychą. Oczywiście są też tacy którzy dostają po uszach tylko za sam tekst... Ale jak już pisałem na forum trzeba mieć wiele wytrwałości i twardy tyłek ;).

 

Ale są też sytuacje gdzie nowi użytkownicy bronią tekstu i jeśli jest to obrona merytoryczna to zyskują szacunek :).  

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Ależ bywa i to bardzo często.

Co więcej – od dawna jestem zwolennikiem tezy, że sukces artystyczny można osiągnąć nie tylko tworząc wybitne dzieła (takie, które przetrwają próbę czasu), ale i dzięki układom towarzyskim.

Nie mówię tu wcale o forum. W dużym, poważnym świecie artystycznym osoba promotora ma kardynalne znaczenie. Trzeba wiedzieć z kim pić wódkę i z kim sypiać. Kiedy czyta się biografie znanych artystów, bywa że widać to jak na dłoni. To wcale nie dotyczy wyłącznie pisarzy – malarze, rzeźbiarze, muzycy – wszyscy zależymy w mniejszym lub większym stopniu od innych. Bo to zawsze ci inni decydują o naszej wielkości. Jeśli tylko my uznajemy się za wielkich, lekarze przepisują na to tabletki ;D

Tak to już jest i to nie tylko wśród artystów :) Trzeba mieć umiejętności, szczęście, znajomości i może talent ( kolejność przypadkowa ;)) 

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

wszyscy zależymy w mniejszym lub większym stopniu od innych

I tak odkryłeś Kozią Wólkę XD

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Czasem trzeba sobie przypominać rzeczy oczywiste, Tarnino. ;)

Prawda, prawda XD

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Jest sporo racji w tym, co piszecie. 

Bardjaskierze, wspomniałeś o walce świeżynek o własny tekst, ale bywa też całkiem inaczej (piszę ogólnie, mam na myśli nie tylko nowicjuszy) – dyżurny naczyta się, nawypisuje spraw do poprawy, opko mega długie, a autor totalnie go – sory – zlewa, jakby był powietrzem; zero reakcji na komentarz. Nic dziwnego, że taki dyżurny się zniechęci i do tekstów tego autora, i w ogóle.

Albo inne jeszcze sytuacje, konkretnie pod liczenie czytania przez dyżurnych – usuwanie tekstu. Wiem, że można, sama usuwałam, ok, ale teraz piszę o tym w kategorii późniejszego podliczania, czy dyżurni się wyrobili. Może powinno się usuwać dopiero po zakończeniu danego miesiąca? 

Pecunia non olet

A jak to wyegzekwujesz? Należy wymagać tego, co można dostać. Jesteśmy tutaj grupą ludzi w miarę zdrowych na umyśle (nie, że normalnych, ale mniej więcej poczytalnych), dość dojrzałych i powinniśmy się tak nawzajem traktować. Naturalne, że nowy członek grupy raz i drugi się potknie, ale jeżeli nie umie współżyć wedle tutejszego etosu, a na pomoc we wstaniu reaguje urazą, to nikt go do niczego nie zmusza.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Nie wiem, jak można. Nie da się zablokować usunięcia tekstu do określonego czasu?

Albo może z innej strony – zapisanie każdego komentarza dyżurnego. Nie wiem, na jakiej podstawie są podliczane te odwiedziny przy opkach, ale przecież to dzieje się na Portalu. Ślad po takim komentarzu bezpowrotnie znika? Np. gdy opko zostaje przeniesione nagle do bety też?

Ja tylko zaznaczyłam jedną z opcji, o której zresztą już wcześniej pisałam – że to spore utrudnienie dla dyżurujących, które mocno zniechęca, bo dyskutujemy tu o tych sprawach. 

Pecunia non olet

Zablokować chyba nie, bo kwestie techniczne, ale dopytaj, bo nie jestem pewna. Komentarze pozostają na profilach tych, którzy je napisali, aż znikną. Można je, oczywiście, periodycznie spisywać, ale ktoś musiałby się tego podjąć.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Tarnino, i już mi dajesz WIELKI cień nadziei! laughheart

Bo ja przepraszam, piszę pod opkami zdawkowo i naprawdę czasem bardzo krótko, to jest absolutnie nieporównywalne, ale biorąc pod uwagę np. Twoje komentarze – merytoryczne, drobiazgowe, bardzo solidne i okraszone dowcipnymi, pomysłowymi gifami (emotka: brawa), służące nauce i wyjaśnieniu, naprawdę przykro, kiedy nagle po takim wpisie wciska się klawisz “gotowe”, a tu… nic. sad

Pecunia non olet

Oj, nie masz za co przepraszać – każdy służy na swój sposób heart No, trochę przykro, ale można przywyknąć. Nie jestem przecież taka ważna, a i ja się czegoś uczę, komentując (jak nie pisać, na przykład wink).

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

laughkiss

Pecunia non olet

Podbijamy wątek – bo temat dyżurnych na razie stoi w miejscu, a jednak mam wrażenie, że jest to istotna sprawa dla kondycji portalu:)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Hm. A może jakieś nagrody (może punkty, głosy, kliki???) zachęciłyby do solidnego dyżurowania? Bo z tego, co widzę w podsumowaniu, nawet jeśli jest komplet, nie każdy daje radę z wyrobieniem normy. Jak zachęcić obecnych i potencjalnych dyżurnych? Jakieś propozycje? :)

Pecunia non olet

No właśnie przydało by się więcej opinii :) Podrzuciłem temat w wątku z dyżurnymi może zjawi się ktoś :) 

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Zwłaszcza, że aby być dyżurnym wystarczą 3 miesiące stażu i 50 skomentowanych opowiadań (mówię z pamięci;), więc nie są to zaporowe kryteria.

"nie mam jak porównać samopoczucia bez bałaganu..." - Ananke

Nie są ale ten czas utrudnia sprawę. Może jeśli ktoś dobije do 100 opowiadań powinien mieć możliwość wcześniejszego wskoczenia na stanowisko dyżurnego? 

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

A może nagrodami byłyby dodatkowe głosy/kliki na jakieś jego opko czy – przy kandydowaniu do Loży? Tylko wtedy pokrzywdzeni są ci, którzy sami nie piszą i nie kandydują. Albo może propozycja wydrukowania/rozpropagowania gdzieś jego opka po pomocnej konsultacji od strony językowej z kimś obeznanym w temacie? Żeby ludzie walili drzwiami i oknami! laugh

Trzeba czekać na głosy innych, może ktoś coś ciekawego zaproponuje. Bo na razie odnoszę wrażenie, że bycie dyżurnym niewiele daje, nie zachęca, nie chcą pełnić tej funkcji nowe Osoby. sad

Pecunia non olet

A tak serio masz takie wrażenie, że dyżurni podcinają skrzydła nowym, raczej przyczyniają się do tego, że tekst ma większą ilość czytelników. A jak już jesteśmy przy podcinaniu skrzydeł, to na portalu trzeba mieć wile wytrwałości i twardy tyłek – nie zaprzeczę, ale to już takie hobby ;). Zawsze można się przerzucić na uprawę rzepaku – słyszałem że poszedł w górę o 1,9 % ;)     

 

Pisałem trochę żartobliwie, ale skoro pragniesz postawić temat na bardziej solidnych torach, to niechętnie odpowiem: Tak, uważam, że skrzydła mogą zostać podcięte.

 

Powiem dlaczego:

 

Nie każdy tekst nowej osoby jest idealny, ale czasem stanowi zaczątek czegoś niezłego. Jednak osoba komentująca może kompletnie nie łapać tego, w którą stronę autor idzie i swoją niewiedzą sprowadzić go na jakąś literacką mieliznę.

 

Komentujący piszą swoje komentarze w różnych momentach, czasem zmęczeni po pracy, czasem w lepszym humorze. Poza tak oczywistymi względami jak logika tekstu, czy poprawność językowa, niektóre opinie mogą być skrajnie subiektywne. Jednak osoba niedoświadczona będzie brała to do siebie i uznawała za prawdę objawioną, szczególnie jak osoba komentująca tak widzi swoje zdanie. To jest prawda, bo ja się znam.

 

Nie każdy “nowo piszący” potrafi selektywnie odbierać krytykę, jednocześnie umiejętnie przyznając się do błędów tam gdzie one faktycznie zostały odkryte.

 

Piszący może odnieść wrażenie, że komentarze są pisane niejako w zmowie. Szczególnie jak ktoś komentuje w rodzaju: “Niestety zgadzam się z poprzednikami, niezbyt dobry ten tekst”. Gdzie np. połowa tych poprzednich komentarzy, to były komentarze pozytywne. To sprawia wrażenie, że komentujący w ogóle nie czytał tekstu, tylko pobieżnie zerknął na opinie znajomych. Jeżeli takich komentarzy pojawia się kilka, na nowej osobie robi to wrażenie takiego zebrania się towarzystwa do eliminacji delikwenta. Budowanie wspólnych relacji pod cudzym tekstem, w głównej mierze skupiając się na negatywnym feedbacku, jest taką wojskową falą, koceniem, pokazaniem siły. Oczywiście, może nie być takiej intencji, ale odbiór taki na pewno będzie. Nowa osoba zawsze jest nowa, a już istniejące osoby na forum wiążą relacje. Siłą natury tworzy to pewien konflikt. Taka geopolityka.

 

 

Mój wniosek jest taki. Pisanie na forum nie jest obowiązkowe, ale żeby mniej podcinać skrzydła, można unikać zwyczajnie bycia złośliwym, a czasem zamiast komentować byle jak, nie komentować w ogóle. Co da człowiekowi kolejna osoba pisząca: Ja też uważam, że jesteś do dupy? :)

 

A żeby oddać nieco sprawiedliwości. Byłem chwilę dyżurnym i mam następujące wnioski:

 

– Są nowe osoby przyjmujące krytykę, szybko pną się na forum, szybciej lądują w bibliotece. Widzę, że potrafią bronić swojego zdania.

– Są nowe osoby, które mają gdzieś opinię dyżurnych w jakimkolwiek stopniu. Ja bym po prostu usuwał z grafików takich autorów po trzech razach. Serio. Po co komuś pomagać, jeśli ktoś tego nie chce?

– Są osoby nienowe, które nie życzą sobie korekt. Może stworzyć opcję przy wstawianiu tekstu, “Nie do oceny przez dyżurnych”. Po co mam się starać, skoro dostanę odpowiedź, że to taki po prostu tekścik napisany dla przyjemności? Bez sensu. A są przecież takie, sam wrzuciłem kilka drabbli dla zabawy.

– Wyjęcie spod dyżurów piórkowiczów. Rozumiem, ze forum jest takim miejscem dla każdego. Ale moim zdaniem, jeśli ktoś ma już dwadzieścia piórek, to raczej nie potrzebuje pracy dyżurnych.

 

Oczywiście moje luźne propozycje mogą spowodować, ze dyżurni będą mieli do przeczytania 0 opowiadań. A może jednak ludzie zaczną chętniej wrzucać teksty? Nie wiem. Potraktujcie moje uwagi jako wkład do pieca, a nie siatkę pułapkę.

Artystom więcej, szybko!

I właściwie zgadzam się ze wszystkim, jest tylko jedno ale ;) – jeśli nie jesteś gotowy na krytykę to nie publikuj pisz do szuflady. To, że trafisz na czyjś zły dzień i Twój tekst wzbudził w takiej osobie jedynie chęć napisania komentarza też jest informacją zwrotną dla autora. Można oczywiście pomyśleć o “żłobku” – coś w stylu jestem nowy i się uczę proszę pomóżcie. I właściwie są użytkownicy, nowi, którzy tak piszą we wstępie i wtedy na pewno inaczej patrzy się na taki tekst. Jest jeszcze jedna rzecz, nie spotkałem się z wyjątkowo chamskimi komentarzami dyżurnych, może czasem szorstkimi – to wszystko :). Ale jak chcesz publikować to musisz mieć twardy tyłek bo na forum możemy się pieścić ale już redakcja, nawet zinów, będzie zlewać słabe teksty – a wtedy taki świeżak będzie się zastanawiał, co ja źle zrobiłem. Moim zdanie to podcina skrzydła skuteczniej niż jakakolwiek krytyka :). Dobrym przykładem jestem Ja, bo gdy na forum moje teksty nie zawsze były dobrze odbierane to udało mi się coś tam opublikować i wtedy pomyślałem, że ludzie z NF wykonali dobrą robotę :).             

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Bardjaskierze, bo – jak często pisałam – Ty jesteś pracowity, ambitny i pniesz się w górę z satysfakcją, podchodząc spokojnie do usterek, bo te zdarzają się każdemu. :)

Vacter ma sporo racji – czasem wspominanie krytyki, zamieszczonej powyżej, źle działa na autora, lecz – z drugiej strony – utwierdza go w przekonaniu, że jednak trzeba jeszcze popracować nad warsztatem. 

 

Jak jednak w ogóle zachęcić do dyżurowania? 

Pecunia non olet

Bardzie:

jeśli nie jesteś gotowy na krytykę to nie publikuj pisz do szuflady.

 

No, ale nigdzie nie napisałem, ze jest inaczej. Jednak krytykować, nawet ostro, można też godnie i z jakimś szacunkiem dla rozumu :)

Artystom więcej, szybko!

Bruce, jak można zachęcać?

 

Otóż jakimkolwiek wynagrodzeniem. Nie mam na myśli pieniędzy, bo zakładam, że tutaj większość działa pro bono publico, ale też w sumie dla siebie. Jakaś ranga na forum, która nie znika. Wyróżnienia brązowym, srebrnym, złotym kałamarzem? Dyżurni czasem wkładają więcej w swoje komentarze, niż autorzy w swoje teksty, a jednak to autorzy mają większe szanse na wyróżnienie. Obecnie komentowanie na forum daje piszącemu główne rozpoznawalność czy szansę na przeczytanie swoich tekstów.

 

Może komentarze dyżurne powinny zyskać większą rangę? Może powinny też mieć możliwość zyskiwania oceny? Tylko to są pewnie funkcje nie do zrobienia na obecnej wersji forum.

Artystom więcej, szybko!

    Nie każdy “nowo piszący” potrafi selektywnie odbierać krytykę, jednocześnie umiejętnie przyznając się do błędów tam gdzie one faktycznie zostały odkryte.

Jedno pytanie – a co ma na to poradzić komentator? Bo można powiedzieć, że to wina rodziców, szkoły i telewizji, ale żyć trzeba...

    Szczególnie jak ktoś komentuje w rodzaju: “Niestety zgadzam się z poprzednikami, niezbyt dobry ten tekst”. Gdzie np. połowa tych poprzednich komentarzy, to były komentarze pozytywne. To sprawia wrażenie, że komentujący w ogóle nie czytał tekstu, tylko pobieżnie zerknął na opinie znajomych.

No, jeżeli zgadza się, ale się nie zgadza, to wrażenie chyba słuszne...

    Budowanie wspólnych relacji pod cudzym tekstem, w głównej mierze skupiając się na negatywnym feedbacku, jest taką wojskową falą, koceniem, pokazaniem siły.

... pokaż mi taki tekst. Jakim pokazaniem siły?

    Nowa osoba zawsze jest nowa, a już istniejące osoby na forum wiążą relacje. Siłą natury tworzy to pewien konflikt.

Nie, nie tworzy. Wchodzisz w nowe środowisko. To zawsze jest trudne, ale nie dlatego,że wszyscy są przeciwko tobie.

    żeby mniej podcinać skrzydła, można unikać zwyczajnie bycia złośliwym

Z ciekawości, jak odróżniasz bycie złośliwym od normalnego podejścia, z odrobiną humoru? No, doprawdy. Człowiek powinien do siebie podchodzić z jakimś dystansem, zwłaszcza pisarz.

    Może stworzyć opcję przy wstawianiu tekstu, “Nie do oceny przez dyżurnych”.

Napisz w przedmowie. I już.

     jeśli nie jesteś gotowy na krytykę to nie publikuj pisz do szuflady.

TAK! Tak, tak, po trzykroć tak, yes, si, hai i evet.

    Można oczywiście pomyśleć o “żłobku” – coś w stylu jestem nowy i się uczę proszę pomóżcie.

Żłobku nie, ale tutaj jest szkoła. Czasem obrywa się pałę. To nie dlatego, że pani kogoś nie lubi, ok?

    Ale jak chcesz publikować to musisz mieć twardy tyłek bo na forum możemy się pieścić ale już redakcja, nawet zinów, będzie zlewać słabe teksty – a wtedy taki świeżak będzie się zastanawiał, co ja źle zrobiłem. Moim zdanie to podcina skrzydła skuteczniej niż jakakolwiek krytyka :).

I ja się z Twoim zdaniem zgadzam. Bo nawet bycie popychadłem (którym świeżynki u nas nie są) lepsze niż ostracyzm.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

... pokaż mi taki tekst. Jakim pokazaniem siły?

Nie pokażę :)

 

Z ciekawości, jak odróżniasz bycie złośliwym od normalnego podejścia, z odrobiną humoru? No, doprawdy. Człowiek powinien do siebie podchodzić z jakimś dystansem, zwłaszcza pisarz.

Kiedyś poprosiłem kolegę o notatki z przedmiotu. Odwrócił się do mnie tyłem i wypiął tyłek. Czy to był żart, czy na poważnie tak zrobił? :)

 

 

Jedno pytanie – a co ma na to poradzić komentator? Bo można powiedzieć, że to wina rodziców, szkoły i telewizji, ale żyć trzeba...

 

Tarnino. Powiem Ci tak. To jest kolejny wątek, w którym dużo słów jest o tekstach i pisaniu. Skoro wszystko jest dobrze, to uważam, że nie ma sensu dyskutować. Jak ktoś chce komentować, niech komentuje. kto nie chce, niech nie komentuje. Kto chce pisać, niech pisze. Kto nie chce, niech nie pisze :).

Po prostu róbmy swoje. Jest nowa Loża, nowe możliwości.

 

 

Artystom więcej, szybko!

Vacter – mi chodzi o to, że problemem nie jest rodzaj komentarzy ale ich brak. Są użytkownicy, którzy piszą świetne teksty ale nie dostają nominacji bo brakuje ludzi chętnych do czytania lub nominowania i to jest niesprawiedliwe:) Właśnie dla tego potrzebni są dyżurni :)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Bardzie: W takim razie uważam, że powinny pojawić się jakiekolwiek gratyfikacje związane z komentowaniem. Obecnie ich nie ma, a nawet praca nad komentarzem może być zbyta gorzej niż niejeden tekst świeżynki. Mnie na samym początku zniechęciło do dyżurowania, że dostałem feedback, że osoba nie chce niczego zmieniać i nie po to wrzuca tekst, żeby się doskonalić. Jednak wiadomo, ze takie sytuacje będą się zdarzały. Jednak czasem komentarze dyżurnych mogą nieść dobre rady też dla innych piszących, stąd powinny być wyróżniane. Na razie giną w odmętach forum, i praca dyżurnego staje się czasem syzyfową. Choć może jakiś prestiż czy satysfakcja się pojawia. Ale to za mało.

 

Pozostaje mi tutaj zacytować mój poprzedni komentarz, który rozszerza tę myśl:

 

Bruce, jak można zachęcać?

 

Otóż jakimkolwiek wynagrodzeniem. Nie mam na myśli pieniędzy, bo zakładam, że tutaj większość działa pro bono publico, ale też w sumie dla siebie. Jakaś ranga na forum, która nie znika. Wyróżnienia brązowym, srebrnym, złotym kałamarzem? Dyżurni czasem wkładają więcej w swoje komentarze, niż autorzy w swoje teksty, a jednak to autorzy mają większe szanse na wyróżnienie. Obecnie komentowanie na forum daje piszącemu główne rozpoznawalność czy szansę na przeczytanie swoich tekstów.

 

Może komentarze dyżurne powinny zyskać większą rangę? Może powinny też mieć możliwość zyskiwania oceny? Tylko to są pewnie funkcje nie do zrobienia na obecnej wersji forum.

 

Mówiąc najkrócej: Komentarze powinny być nagradzane w jakiś sposób, podobnie jak teksty. Krytycy też są częścią rynku pisarskiego i dlaczego forum nie miałoby traktować tego poważnie?

Artystom więcej, szybko!

Bardjaskierze, problemem jest brak dyżurnych lub zniechęcenie wielu z tych wpisanych w grafik/do grafika/do grafiku (?), owszem, ale Vacter poruszył przy okazji istotny problem obrażania się wielu piszących (szczególnie – nowych Użytkowników) po zamieszczanych komentarzach, także autorstwa dyżurnych.  

Jednakże, Bardjaskier słusznie prawi – skoro zamieszczam, muszę liczyć się z rozmaitym przyjęciem. Jednakże kultura komentowania powinna być zachowana, to jak najbardziej. :) A błędy – wypisane, bo temu służy nauka. 

 Pomysły na nagradzanie dyżurnych – jestem za! :)

 

Pecunia non olet

Zgadzam się :) teraz potrzeba tylko większej ilości zgadzających się i ustalić jakie to mają być nagrody:)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

I czy zgadza się Góra. :)

Pecunia non olet

Postaram się przyciągnąć pod naszą rozmowę jeszcze jakiś lożan, jeśli się sami nie pojawią:)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Bardzie, tylko, żeby nikt z nas dwa razy po uchu nie dostał ;)

Artystom więcej, szybko!

    Kiedyś poprosiłem kolegę o notatki z przedmiotu. Odwrócił się do mnie tyłem i wypiął tyłek. Czy to był żart, czy na poważnie tak zrobił? :)

Mhm. A widzisz analogię między tym postępkiem, a typowym komentarzem? Bo ja nie bardzo.

    Skoro wszystko jest dobrze, to uważam, że nie ma sensu dyskutować

Skoro wszystko jest źle, to też nie ma sensu, bo się nie poprawi.

    Jak ktoś chce komentować, niech komentuje. kto nie chce, niech nie komentuje. Kto chce pisać, niech pisze. Kto nie chce, niech nie pisze :)

No. I o co tyle hałasu? :P

    Są użytkownicy, którzy piszą świetne teksty ale nie dostają nominacji bo brakuje ludzi chętnych do czytania lub nominowania i to jest niesprawiedliwe:) Właśnie dla tego potrzebni są dyżurni :)

Pomieszanie z poplątaniem. Brakuje nie chętnych, ale godzin niewypełnionych głupimi czynnościami biurokratycznymi (poza tym człowiek chciałby też czasem pospać). Sprawiedliwość w świecie doczesnym jest w ogóle nieosiągalna, ale na pewno nie osiągnie się jej przymusem.

    Jednak wiadomo, ze takie sytuacje będą się zdarzały.

Tak, będą. Nie tylko piszący, ale i komentujący potrzebują trochę pokory. Nie?

    Choć może jakiś prestiż czy satysfakcja się pojawia. Ale to za mało.

Tatko właśnie ogląda film o samurajach, w którym jeden samuraj, spytany, czy dołącza do wyprawy dla pieniędzy, odpowiedział: popieram waszą sprawę, ale nie będę robił za darmo. Przypomina mi się też ten uczeń Pitagorasa (czy Euklidesa?), który pytał, co on właściwie będzie miał z nauki geometrii, na co mistrz dał mu dwie drachmy i posłał do domu. Dostrzegasz analogię?

     dlaczego forum nie miałoby traktować tego poważnie?

A traktuje niepoważnie?

    poruszył przy okazji istotny problem obrażania się wielu piszących (szczególnie – nowych Użytkowników) po zamieszczanych komentarzach, także autorstwa dyżurnych.  

To jest problem, ale dla nich – sami sobie szkodzą. Ale ludzie tak mają. Nie zawsze można temu zaradzić.

    Jednakże kultura komentowania powinna być zachowana, to jak najbardziej.

A nie jest?

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

To jest problem, ale dla nich – sami sobie szkodzą. Ale ludzie tak mają. Nie zawsze można temu zaradzić.

Niestety, ale w ten sposób tracimy być może bardzo utalentowanych pisarzy. 

Poza tym odnoszę wrażenie, że i komentujący, czytając oraz zamieszczając opinie, wiele się uczą, np. ja. :)

 

A nie jest?

Z powyższej dyskusji wynika, że chyba nie. 

Pecunia non olet

Niestety, ale w ten sposób tracimy być może bardzo utalentowanych pisarzy. 

Nie wydaje mi się, żeby talent pisarski można było wypreparować z całej tkanki dyspozycji moralno-etycznych, estetycznych i ogólnodusznych. Innymi słowy – to nie my ich tracimy, ale oni sami marnują zalążki talentu, które mają. Ale na to nic nie poradzimy.

Poza tym odnoszę wrażenie, że i komentujący, czytając oraz zamieszczając opinie, wiele się uczą, np. ja. :)

Tak! O to też chodzi.

Z powyższej dyskusji wynika, że chyba nie. 

Nie wiem. Może za mało się rozglądam, ale rzadko widuję takie niezachowanie.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Cóż, zobaczymy, czy uda się cokolwiek zrobić, aby zachęcić do dyżurowania, szczególnie Nowicjuszy. :)

Pecunia non olet

No dobra, kilka słów od administracji, bo widzę że rozmowa coraz bardziej rozhulana. Po pierwsze i najważniejsze – to jest wątek do komunikacji/ogłoszeń od Loży do użytkowników, a dyskusja którą toczycie zdecydowanie nie jest na ten temat, jako że dotyczy Dyżurnych. W związku z tym jej ciąg dalszy należy przenieść pod wątek dotyczący Dyżurnych, ewentualnie jeżeli ktoś ma konkretne propozycje i je sensownie zbierze do kupy – można założyć osobny wątek do przedyskutowania tych propozycji, bo tutaj lecicie offtopem.

Ale skoro już tutaj jestem, to od razu rzucę kilka słów odniesienia do niektórych z przytaczanych tu tez/pomysłów/komentarzy. Tylko proszę – ewentualne dyskusje i odpowiedzi, jak pisałem, w odpowiednim miejscu.

Parokrotnie wspominaliście, że dyżurni nie otrzymują żadnych nagród za swoje działania. Po pierwsze, no zasadniczo instancja dyżurnego to kwestia dobrej woli i pomagania innym, a nie robienia tego dla nagród. Ale to też nie jest kwestia tego, że żadnych nie ma, bo jest – kwestia półTaka przy nominacjach piórkowych. W różnych dyskusjach pojawiały się głosy, że to mało – ja się z tym nie zgadzam, to połowa siły głosu członka Loży, którą to połowę dostaje się zasadniczo bez mandatu społecznego – członek Loży musi być wybrany przez ogół użytkowników portalu, Dyżurny nie, zgłasza się sam.

Po prostu róbmy swoje. Jest nowa Loża, nowe możliwości.

Postaram się przyciągnąć pod naszą rozmowę jeszcze jakiś lożan, jeśli się sami nie pojawią:)

Lożanie jak najbardziej, mogą zabierać głos w tej dyskusji (w odpowiednich miejscach). Przypominam jednak, że ani kwestie Dyżurnych, ani potencjalnego nagradzania komentarzy czy innych zmian w strukturze/funkcjonowaniu portalu nie należą do kompetencji Loży. Rolą Loży jest przyznawanie wyróżnień najlepszym opowiadaniom. Ale jak najbardziej są mile widziani w dyskusji całej społeczności nad kształtem ewentualnych zmian.

A może nagrodami byłyby dodatkowe głosy/kliki na jakieś jego opko czy – przy kandydowaniu do Loży? Tylko wtedy pokrzywdzeni są ci, którzy sami nie piszą i nie kandydują. Albo może propozycja wydrukowania/rozpropagowania gdzieś jego opka po pomocnej konsultacji od strony językowej z kimś obeznanym w temacie?

Absolutnie nie. Rozumiem, że to tylko luźno rzucony w dyskusji pomysł, ale jest to pomysł w żadnym wypadku nie do przyjęcia. Niby na jakiej podstawie nagrodą za „najlepszy komentarz” pod cudzym opowiadaniem miałyby być głosy do piórka/kliki do biblioteki dla zupełnie innego, niepowiązanego ze sprawą, opowiadania autora komentarza? Nagrody takie jak piórko czy biblioteka są przyznawane opowiadaniu, nie jego autorowi, i oceniana jest jakość tekstu, a nie niepowiązane z nim komentarze autora. A kwestia drukowania opowiadania – kto miałby to drukować i rozprowadzać, na jakiej podstawie i kto za to zapłaci? No i ponownie wracamy do nagradzania opowiadań za niepowiązane komentarze. Ludzie mogą pisać świetne, pomocne komentarze, ale sami być słabymi pisarzami. I co, w tej sytuacji portal ma nagradzać, drukować i promować słabe teksty, bo ktoś fajny komentarz napisał? Już pomijając kwestie tego, jak bardzo by to kolesiostwo propagowało.

 

W każdym razie, przeglądając tutaj całą dyskusję, widzę dwa główne wątki:

 

  1. Problem z małą liczbą/aktywnością Dyżurnych i jak to rozwiązać
  2. Propozycje wprowadzenia jakiegoś systemu nagradzania komentarzy

Obie kwestie warte przedyskutowania, ale jak pisałem – nie tutaj. W związku z czym proponuję przeniesienie dalszej dyskusji na temat 1 do wątku o Dyżurnych, a do propozycji 2, jeśli jest chęć dalszej dyskusji, założyć wątek o nagradzaniu komentarzy i tam dyskutować nad konsensusem. A ten wątek zostawić na sprawy dotyczące Loży.

Może nie wyglądam, ale jestem tu administratorem. Jeśli masz jakąś sprawę - pisz śmiało.

Tak zrobimy, to jest przeniesiemy dyskusję do wątku dyżurnych, a jak coś uda się ustalić to założymy nowy wątek w HP. Dziękuję za rozwianie pewnych wątpliwości, które już się pojawiły:) .

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Ja również dziękuję. 

Pecunia non olet

Pomyślałem, że są osoby, które liczą na to, że loża przeczyta ich tekst. Nie wiem jak inni lożanie ale ja głównie staram się czytać w niedzielę i czasem w wolnej chwili. Więc jeśli ktoś ma ochotę by bard przeczytał jego tekst, to zapraszam do publikacji w niedzielę:).

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Nowa Fantastyka