- Hydepark: Obywatelu, zgłoś się do punktu szczepień, czyli wątek premierowy "Openmindera"

Hydepark:

książki

Obywatelu, zgłoś się do punktu szczepień, czyli wątek premierowy "Openmindera"

 

Hej ho, cze­ka­li­śmy i się do­cze­ka­li­śmy ;) Chęt­nie po­znam Wasze opi­nie, poza tym w książ­ce jest po­dzię­ko­wa­nie dla Was wszyst­kich <3 

 

PS. nie of­fto­puj­my, bo przyj­dzie Żan­dar­me­ria Dobra Pu­blicz­ne­go i bę­dzie dym ;<

Komentarze

ob­ser­wuj

A gdzie można kupić?

Bo w Em­pi­ku nie­do­stęp­ne :(. 

Poza tym – sesja au­to­gra­fo­wa w Ka­to­wi­cach bę­dzie?

Pierw­sze prawo Sta­ru­cha - li­te­rów­ki w cu­dzych tek­stach są oczo­bi­ją­ce, we wła­snych - nie­do­strze­gal­ne.

Ja wła­śnie za­mó­wi­łem w ja­kiejś księ­gar­ni in­ter­ne­to­wej, mam na­dzie­ję że przed week­en­dem do­sta­nę :D 

Może nie wy­glą­dam, ale je­stem tu ad­mi­ni­stra­to­rem. Jeśli masz jakąś spra­wę - pisz śmia­ło.

Sta­ru­chu, wy­daw­nic­two ma swój sklep in­ter­ne­to­wy, a poza tym jak sobie wpi­szesz książ­kę w po­rów­ny­war­kę cen, to ci po­wy­ska­ku­je mi­liard opcji ;)

Mam też pie­cząt­kę, mogę przy­bi­jać :P

Ar­nu­bis <3

"Po opa­no­wa­niu warsz­ta­tu na­le­ży go wy­rzu­cić przez okno". Vita i Vir­gi­nia

Gra­tu­la­cje! W końcu. ;)

Nie bę­dzie w ogóle w em­pi­kach? :<

Ale pie­cząt­kę też bym chciał, może się kie­dyś uda :D 

Może nie wy­glą­dam, ale je­stem tu ad­mi­ni­stra­to­rem. Jeśli masz jakąś spra­wę - pisz śmia­ło.

Zna­czy – ogól­nie w ka­ta­lo­gu em­pi­ko­wym książ­ka jest, tylko nie­do­stęp­na. Czyli co – dru­kar­nia nie na­dą­ża :P? Dadzą radę zdo­być eg­zem­pla­rze sprze­da­wal­ne?

Naz – pie­cząt­ka jak naj­bar­dziej pa­su­je, ale słowa pi­sa­ne­go oso­bi­ście ta­tu­owa­ną rącz­ką nie od­pusz­czę :).

Tylko z prze­czy­ta­niem mogę nie zdą­żyć :/.

Pierw­sze prawo Sta­ru­cha - li­te­rów­ki w cu­dzych tek­stach są oczo­bi­ją­ce, we wła­snych - nie­do­strze­gal­ne.

MrBri­ght­si­de, Empik to jest kwe­stia na dłu­gie roz­mo­wy ;) Książ­ki oczy­wi­ście będą w księ­gar­ni in­ter­ne­to­wej Em­pi­ku.

 

Edyt­ka: Sta­ru­chu, nie wiem, czemu macie ta­kie­go fioła na punk­cie Em­pi­ku, ale książ­ki będą do­stęp­ne, tam za­wsze jest opóź­nie­nie, przy­naj­mniej jeśli cho­dzi o naszą serię ;)

"Po opa­no­wa­niu warsz­ta­tu na­le­ży go wy­rzu­cić przez okno". Vita i Vir­gi­nia

Nie mam fioła na punk­cie Em­pi­ku, tylko tam książ­ki są z re­gu­ły naj­szyb­ciej.

Widzę na­to­miast, że bę­dzie w nieprzeczytane.pl, a tam się z re­gu­ły za­opa­tru­ję. Czyli spo­koj­nie po­cze­kam. Naj­wy­żej pod­pi­szesz na je­sie­ni, do wtedy na pewno zdążę łyk­nąć (ponad 300 stron? cegła, nie da się ukryć ;)).

Pierw­sze prawo Sta­ru­cha - li­te­rów­ki w cu­dzych tek­stach są oczo­bi­ją­ce, we wła­snych - nie­do­strze­gal­ne.

Ode­zwij się do mnie bli­żej piwa w razie czego. Cho­ciaż jesz­cze się na piwie nie za­mel­do­wa­łam... :P

"Po opa­no­wa­niu warsz­ta­tu na­le­ży go wy­rzu­cić przez okno". Vita i Vir­gi­nia

Ode­zwę. A teraz to już mu­sisz się sta­wić :P!

Pierw­sze prawo Sta­ru­cha - li­te­rów­ki w cu­dzych tek­stach są oczo­bi­ją­ce, we wła­snych - nie­do­strze­gal­ne.

Zer­k­ną­łem dziś do księ­gar­ni, ale “Open­min­de­ra” nie było. 

Cze­kam na oka­zję d o zdo­by­cia pie­cząt­ki :D I zaraz biorę się za czy­ta­nie, ode­zwę się jak skoń­czę :D 

 

Może nie wy­glą­dam, ale je­stem tu ad­mi­ni­stra­to­rem. Jeśli masz jakąś spra­wę - pisz śmia­ło.

A na stro­nie Em­pi­ku wid­nie­je jako “Open­min­der. Koty. Tom 1” – to praw­da?

http://altronapoleone.home.blog

Hej, ale wie­cie, że fi­zycz­nie nie bę­dzie go ani w Em­pi­ku, ani w in­szych ta­kich? :) 

Dra­ka­ino, tak jest. 

Ar­nu­bi­sie, super! 

"Po opa­no­wa­niu warsz­ta­tu na­le­ży go wy­rzu­cić przez okno". Vita i Vir­gi­nia

“Open­min­der” skoń­czo­ny. Mia­łem za­brać się za niego przez week­end, ale jakoś nie wy­szło. Za to jak wczo­raj się wzią­łem za czy­ta­nie, to po­żar­łem do końca. Czy to wy­star­czy jako re­cen­zja? :) 

Jest na­praw­dę do­brze. Na­pi­sa­ne świet­nym ję­zy­kiem, stro­na znika za stro­ną, cho­ciaż raz czy dwa na­tra­fi­łem na zda­nia które mocno mi nie pa­so­wa­ły. W re­cen­zjach czy za­po­wie­dziach czę­sto po­ja­wia­ją się na­wią­za­nia do anime i trze­ba przy­znać, że cał­kiem traf­ne. NGE oglą­da­łem co praw­da dawno (może czas sobie od­świe­żyć?), ale motyw ośrod­ka szko­lą­ce­go su­per­in­te­li­gent­ne dzie­cia­ki do walki wiel­ki­mi me­cha­mi mówi sam za sie­bie :D I jak ge­ne­ral­nie nie prze­pa­dam za li­te­ra­tu­rą in­spi­ro­wa­ną anime, tutaj wszyst­ko świet­nie gra – pew­nie dla­te­go, że ta in­spi­ra­cja to ra­czej punkt wyj­ścia niż je­dy­ne, co po­wieść ma do za­ofe­ro­wa­nia. Dzie­je się sporo, akcja zgrab­nie prze­su­wa się z sa­me­go szko­le­nia Ni­ko­de­ma w bar­dziej nie­po­ko­ją­ce re­jo­ny.

Jak już o nie­po­ko­ju mowa, to muszę przy­znać, że książ­ka zdo­ła­ła wy­wo­łać u mnie wię­cej emo­cji niż więk­szość rze­czy, które ostat­nio czy­ta­łem. Zwłasz­cza jeden roz­dział wręcz pęka od nie­po­ko­ju, na­pię­cia i in­nych, mniej przy­jem­nych uczuć. Bar­dzo na plus.

Jeśli cho­dzi o bo­ha­te­rów, to jest róż­nie. Z głów­nych – nie do końca po­do­ba­ła mi się po­stać Darii, wy­da­wa­ła mi się zbyt­nio prze­ry­so­wa­na. Ra­czej ro­zu­miem dla­cze­go taka jest i jaką rolę ma peł­nić w po­wie­ści, zwłasz­cza że bo­ha­te­ro­wie mieli być wy­jąt­ko­wy­mi jed­nost­ka­mi, ale wy­da­wa­ła mi się nieco prze­sa­dzo­na. Za to bar­dzo na plus droga Ni­ko­de­ma. Ale nie będę za dużo pisał, bo nie chcę spo­ile­ro­wać nic. Do tego jeden bo­ha­te­rów dru­go­pla­no­wych do­sta­je nagle krót­kie­go POVa, z któ­re­go póki co nie­wie­le wy­ni­ka. Mam na­dzie­ję, że to ozna­cza roz­bu­do­wa­nie jego roli w ko­lej­nych to­mach.

Skoro o ko­lej­nych to­mach pi­sa­łem, to po tym, jak po­wieść się koń­czy, kon­ty­nu­acja jest pewna, nawet gdyby Naz nie wspo­mi­na­ła o tej do­pi­sce “Koty. Tom 1”. Tylko za­sta­na­wia mnie, czemu in­for­ma­cji o pod­ty­tu­le i nu­me­rze tomu nie ma na okład­ce ani w książ­ce?

W książ­ce, na po­cząt­ku, jest za to krót­ka, za­chę­ca­ją­ca re­cen­zja na­pi­sa­na przez Mi­cha­ła Cet­na­row­skie­go, który jest też re­dak­to­rem. Za­bieg nie­zbyt czę­sto ob­ser­wo­wa­ny i nie je­stem co do niego do końca prze­ko­na­ny. No bo z jed­nej stro­ny bar­dzo spoko – jak znaj­dziesz książ­kę na półce w księ­gar­ni to mo­żesz prze­czy­tać o niej nieco wię­cej i ła­twiej zde­cy­do­wać o za­ku­pie. Ale z dru­giej stro­ny sama mó­wi­łaś, że póki co fi­zycz­nie do księ­gar­ni książ­ka nie trafi. Ja w każ­dym razie prze­kart­ko­wa­łem od razu re­cen­zję, bo chcia­łem czy­tać samą po­wieść, a nie coś o niej. Wró­ci­łem do tego tek­stu do­pie­ro po skoń­cze­niu.

Jest też kilka szcze­gó­li­ków fa­bu­lar­nych, które albo mi się nie po­do­ba­ły i wy­da­wa­ły zbyt na­cią­ga­ne, albo wy­glą­da­ły na drob­ne nie­do­cią­gnię­cia au­tor­ki, ale wy­mie­niać nie będę, bo raz, że spo­ile­ry, dwa, że to nie takie ważne. 

Na sam ko­niec jesz­cze raz dodam, że książ­ka bar­dzo mi się po­do­ba­ła, po­le­cam ser­decz­nie, cze­kam na na­stęp­ny tom :D 

Może nie wy­glą­dam, ale je­stem tu ad­mi­ni­stra­to­rem. Jeśli masz jakąś spra­wę - pisz śmia­ło.

Nie można się nie uśmiech­nąć na taki wpis :) 

Cie­ka­we, że po­do­ba Ci się ścież­ka Ni­ko­de­ma – dotąd wszy­scy, z któ­ry­mi roz­ma­wia­łam, wo­le­li Darię. To jest świet­ne, że każdy na swój spo­sób pa­trzy na książ­kę. 

Wiesz, ja ra­czej nie lubię cu­dzych wstę­pów w czy­ichś książ­kach. Ale aku­rat ten prze­ży­ję ;) Faj­nie, że MC chciał wziąć tę serię pod skrzy­dła.

Z tym wstę­pem też jak ze wszyst­kim – jed­nym się bar­dzo po­do­ba, innym nie. 

Dzię­ki pięk­ne za lek­tu­rę i opi­nię :) 

"Po opa­no­wa­niu warsz­ta­tu na­le­ży go wy­rzu­cić przez okno". Vita i Vir­gi­nia

Nie czy­ta­łam jesz­cze “Open­min­de­ra”, ba jesz­cze nie za­mó­wi­łam, jeśli jest jed­nak wer­sja ebo­oko­wa za­mó­wię, bo cie­ka­we, cho­ciaż boję się, że to taki Ender w wer­sji innej płci. Spró­bu­ję:D

A to że MC daje pa­tro­nat to bar­dzo faj­nie:) i moim zda­niem nie prze­szka­dza, a czy­tać można przed i po, bez zna­cze­nia – wybór czy­tel­ni­ka.

Lo­gi­ka za­pro­wa­dzi cię z punk­tu A do punk­tu B. Wy­obraź­nia za­pro­wa­dzi cię wszę­dzie. A.E.

Zna­czy wiesz, cięż­ko po­wie­dzieć, że mi się droga Ni­ko­de­ma “po­do­ba”. Ale na pewno jest cie­ka­wa i bar­dzo do­brze na­pi­sa­na :D 

Może nie wy­glą­dam, ale je­stem tu ad­mi­ni­stra­to­rem. Jeśli masz jakąś spra­wę - pisz śmia­ło.

Nie wiem, co to jest Ender... Ebook do dwóch ty­go­dni po pre­mie­rze po­wi­nien być do­stęp­ny ;)

 

 

"Po opa­no­wa­niu warsz­ta­tu na­le­ży go wy­rzu­cić przez okno". Vita i Vir­gi­nia

Za­pew­ne cho­dzi o En­de­ra z serii Or­so­na Scot­ta Carda. Jeśli tak, to zu­peł­nie nie­tra­fio­ne. Po pierw­sze, głów­ny bo­ha­ter, tak jak Ender jest płci mę­skiej, więc wer­sja innej płci od­pa­da. Chyba że o Darię cho­dzi­ło... ona niby ma z En­de­rem tro­chę wię­cej wspól­ne­go niż Ni­ko­dem, ale tylko tro­chę. Ogól­nie nie ten typ bo­ha­te­rów, nie ten po­ziom wy­jąt­ko­wo­ści i su­per­in­te­li­gen­cji, nie ten typ ośrod­ka do szko­le­nia ge­niu­szy, nie ten typ za­gro­że­nia. Nie ten typ li­te­ra­tu­ry. Prak­tycz­nie wszyst­kim się różni :D 

Może nie wy­glą­dam, ale je­stem tu ad­mi­ni­stra­to­rem. Jeśli masz jakąś spra­wę - pisz śmia­ło.

Tak, cho­dzi­ło mi o En­de­ra z serii Carda, ale jeśli Ar­nu­bis pisze, że nie­tra­fio­ne, to z pew­no­ścią ma rację! W takim razie, tym bar­dziej cie­szę się na czy­ta­nie:DDD, a książ­ka już idzie, nie mo­głam się do­cze­kać ebo­oka i po­szło – za­mó­wie­nie:)

Lo­gi­ka za­pro­wa­dzi cię z punk­tu A do punk­tu B. Wy­obraź­nia za­pro­wa­dzi cię wszę­dzie. A.E.

Czy­tam. Na razie jest do­brze, tak jak wspo­mi­na­łam przy­naj­mniej o po­ziom ję­zy­ko­wy nie muszę się mar­twić ;-)

Za­pra­szam na stro­nę au­tor­ską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szu­ma­cher

<3333 Jak bę­dzie­my się wi­dzieć na ja­kimś piwie czy coś, zmo­le­stuj­cie mnie o za­kład­ki ;) Zro­bię wam ładne kotki!

"Po opa­no­wa­niu warsz­ta­tu na­le­ży go wy­rzu­cić przez okno". Vita i Vir­gi­nia

Naz, zaj­rzyj do wątku ka­to­wic­kie­go piwa :P!

Pierw­sze prawo Sta­ru­cha - li­te­rów­ki w cu­dzych tek­stach są oczo­bi­ją­ce, we wła­snych - nie­do­strze­gal­ne.

Ni to Sza­tan, ni to Tęcza.

Frag­ment ze wstę­pem MC i pierw­szym roz­dzia­łem ;) 

 

I jedna z pierw­szych recek.

"Po opa­no­wa­niu warsz­ta­tu na­le­ży go wy­rzu­cić przez okno". Vita i Vir­gi­nia

Świet­na spra­wa z tym ob­szer­nym frag­men­tem. Nie je­steś pe­wien, czy chcesz kupić? Tyle wy­star­czy, żebyś pod­jął de­cy­zję.

Ad­mi­ni­stra­tor por­ta­lu Nowej Fan­ta­sty­ki. Masz ja­kieś py­ta­nia, uwagi, a może coś nie dzia­ła tak, jak po­win­no? Na­pisz do mnie! :)

Faj­nie by było, jakby wrzu­ci­li frag­ment na stro­nę wy­daw­nic­twa, bo tak to np. na issuu mi wy­ga­sa i muszę wrzu­cać od nowa; mają ten frag­ment np. na Ka­te­drze, ale tam się śred­nio czyta. Muszę coś po­ma­ru­dzić do nich, ale mogą mieć inną po­li­ty­kę z frag­men­ta­mi. Może na przy­kład po­ja­wi się do­pie­ro za jakiś czas, jak książ­ka nie bę­dzie już taka świe­ża.

 

Edyt­ka: O, jest na Le­gi­mi już i frag­ment też ofe­ru­ją.

"Po opa­no­wa­niu warsz­ta­tu na­le­ży go wy­rzu­cić przez okno". Vita i Vir­gi­nia

Po­twier­dzam – za­kład­ki cudne :) Lu­dzie się o nie wy­kłó­ca­li z Naz, bo po­zwo­li­ła wziąć tylko jedną do jed­nej książ­ki, a chcie­li wię­cej, bo wy­brać sobie wzoru nie po­tra­fi­li :D 

Prze­czy­ta­ne, opi­nia na­pi­sa­na, ale bę­dzie w swoim cza­sie i wła­ści­wym miej­scu, więc trze­ba się na razie uzbro­ić w cier­pli­wość, bo ja pary z ust nie pusz­czę. 

Pi­sa­nie to la­ta­nie we śnie - N.G.

Ja czy­tam, je­stem w 1/3 :-)

Za­pra­szam na stro­nę au­tor­ską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szu­ma­cher

Mam prze­cie­ki, że jest szan­sa na fi­zycz­ną obec­ność w Em­pi­kach...

Cze­kam, dziew­czy­ny! ;D

"Po opa­no­wa­niu warsz­ta­tu na­le­ży go wy­rzu­cić przez okno". Vita i Vir­gi­nia

 

 

 

A tu recen­zja Edyty z bezdzietnik.pl :) 

"Po opa­no­wa­niu warsz­ta­tu na­le­ży go wy­rzu­cić przez okno". Vita i Vir­gi­nia

To ja wrzu­cę swoją reckę z LC ^^

"Open­min­der" jest dla mnie trud­ną do oce­nie­nia książ­ką. Głów­nie dla­te­go, że jest książ­ką od­waż­ną. Pro­wo­ku­je, a cza­sa­mi nawet szo­ku­je i nie­ustan­nie wcho­dzi w po­le­mi­kę z czy­ta­ją­cym, od­kry­wa­jąc przed nim ko­lej­ne po­my­sły, z któ­rych nie każdy prze­cież musi się po­do­bać – a w sumie mogą nie po­do­bać się wszyst­kie. Nie­mniej mi to na­gro­ma­dze­nie tre­ści przy­pa­dło do gustu, choć przy­zna­ję rów­nież, że nie ob­ra­zi­ła­bym się za tro­chę wię­cej akcji, która wy­gła­dzi­ły­by przej­ście od jed­nej war­stwy do dru­giej ;) Z po­cząt­ku nie czu­łam spe­cjal­nych "tarć", przez hi­sto­rię pły­nę­ło się gład­ko i z nie­ma­le­ją­cym za­cie­ka­wie­niem, jed­nak pod ko­niec sceny wy­ska­ki­wa­ły tro­chę zni­kąd, po pro­stu na­stę­pu­jąc po sobie. Nawet jedne z naj­lep­szych w książ­ce – jak ta u Igora czy w Beer Szewa. Ta pierw­sza wy­sko­czy­ła jak kot z ka­pe­lu­sza, ale jest tak mocna i ob­ra­zo­wa, że trud­no mi coś poza tym jej za­rzu­cić. Po prze­czy­ta­niu po­trze­bo­wa­łam aż chwi­li od­po­czyn­ku, by dojść do sie­bie. Ta druga z kolei jest cał­kiem do­brze uza­sad­nio­na fa­bu­lar­nie, in­try­gu­je i ocza­ro­wu­je kli­ma­tem, ale... nie­spe­cjal­nie do­kądś pro­wa­dzi. W tym tomie, zna­czy się, bo po­dej­rze­wam, że w ko­lej­nym zna­czyć bę­dzie sporo.

Tutaj po­ja­wia się mój naj­więk­szy za­rzut do Open­min­de­ra – książ­ka jest ewi­dent­nie po­cząt­kiem serii, nie­wie­le wąt­ków jest na końcu do­mknię­tych, a in­for­ma­cja o tym zo­sta­ła wręcz ukry­ta przez wy­daw­cę – można ją zna­leźć tylko w stop­ce re­dak­cyj­nej.

Dobra, tyle z ma­ru­dze­nia. Coś jesz­cze na­to­miast za­słu­gu­je na po­chwa­łę: bo­ha­te­ro­wie. Wszy­scy w jakiś spo­sób mnie urze­kli. Ni­ko­dem swoim ko­lek­cjo­no­wa­niem spoj­rzeń (pięk­ny motyw). Daria nie­zwy­kłą de­ter­mi­na­cją (przy ostat­niej sce­nie w szpi­ta­lu opa­dła mi szczę­ka). Ho­ro­dec­ki tym, jak bar­dzo nie­jed­no­znacz­ny dla mnie był. Niby "ten zły", a jeśli mu­sia­ła­bym wska­zać moją ulu­bio­ną po­stać, to wska­za­ła­bym jego. Nawet Antek, który wy­stę­pu­je w książ­ce epi­zo­dycz­nie, bar­dzo mnie za­in­try­go­wał. Wię­cej Antka!, po­wia­dam.

A, i jesz­cze jedno mi się przy­po­mnia­ło. Jeden za­rzut, wła­ści­wie.

Cią­gle nie wiem, po co me­cho­wi kutas! :D

Ni to Sza­tan, ni to Tęcza.

Ten­sza, żeby okła­dać nim swo­ich wro­gów! I na pewno ma tam laser XD. Albo wy­rzut­nię po­ci­sków XD

Za­pra­szam na stro­nę au­tor­ską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szu­ma­cher

Cet xD

Ni to Sza­tan, ni to Tęcza.

To się okażę w dru­giej czę­ści! ;D

Ten­szo <3<3<3

 

A ja wrzu­cam re­cen­zję mo­je­go mło­de­go, wier­ne­go (odkąd zna­lazł moje opko w ze­szło­rocz­nym NF) czy­tel­ni­ka – Kaj­ma­na zza okład­ki.

"Po opa­no­wa­niu warsz­ta­tu na­le­ży go wy­rzu­cić przez okno". Vita i Vir­gi­nia

Re­cen­zja książ­ki z por­ta­lu, z któ­rym współ­pra­cu­ję (au­tor­stwa zna­nej być może nie­któ­rym użyt­kow­ni­kom Tisz­ki). Nie­ste­ty nie­zbyt po­chleb­na. Za­wsze chęt­nie wi­dzi­my me­ry­to­rycz­ne ko­men­ta­rze pod tek­sta­mi, więc je­że­li ktoś chciał­by po­le­mi­zo­wać, za­pra­szam.

(Mam na­dzie­ję, że mogę tak robić? Je­że­li to pod­pa­da pod nie­do­zwo­lo­ną “au­to­re­kla­mę”, daj­cie znać, ska­su­ję post)

Nie, None, wrzut­ka re­cen­zji książ­ki w te­ma­cie do­ty­czą­cym tej książ­ki, to nie re­kla­ma :)

A jeśli ktoś Tisz­ki nie ko­ja­rzy, na pewno od­naj­dzie ją na głów­nej stro­nie.

Ad­mi­ni­stra­tor por­ta­lu Nowej Fan­ta­sty­ki. Masz ja­kieś py­ta­nia, uwagi, a może coś nie dzia­ła tak, jak po­win­no? Na­pisz do mnie! :)

Go­dzi­nę temu ją zna­la­złam, uprze­dzi­łeś mnie ;) “Nie­ste­ty nie­zbyt po­chleb­na” – co to tylko po­chleb­ne są warte uwagi? ;> Ja na przy­kład uwiel­biam ko­men­tarz na LC, gdzie jest cały ela­bo­rat na temat tego, dla­cze­go ta książ­ka jest zła <3

 

Jako że się opie­ku­ję całą serią, ostat­nio taki pla­kat wy­my­śli­łam ;)

 

"Po opa­no­wa­niu warsz­ta­tu na­le­ży go wy­rzu­cić przez okno". Vita i Vir­gi­nia

Hmm... z tymi okład­ka­mi jest coś nie tak w tej serii :P

Ad­mi­ni­stra­tor por­ta­lu Nowej Fan­ta­sty­ki. Masz ja­kieś py­ta­nia, uwagi, a może coś nie dzia­ła tak, jak po­win­no? Na­pisz do mnie! :)

“Nie­ste­ty nie­zbyt po­chleb­na” – co to tylko po­chleb­ne są warte uwagi? ;>

Nie, ale “na szczę­ście nie­zbyt po­chleb­na” jakoś mi nie brzmia­ło. ;)

Be­ry­lu, co jest nie tak? ;D

"Po opa­no­wa­niu warsz­ta­tu na­le­ży go wy­rzu­cić przez okno". Vita i Vir­gi­nia

Nie wiem wła­śnie :P

Może cho­dzi o te

WIEL

KIE

li­te­ry.

Tylko Twoja książ­ka się wy­róż­nia na tym tle :)

Ad­mi­ni­stra­tor por­ta­lu Nowej Fan­ta­sty­ki. Masz ja­kieś py­ta­nia, uwagi, a może coś nie dzia­ła tak, jak po­win­no? Na­pisz do mnie! :)

:D Taką miał wizję gra­fik serii... A ja się kłó­ci­łam o okład­kę, bo pierw­sza wer­sja była... Była :P

"Po opa­no­wa­niu warsz­ta­tu na­le­ży go wy­rzu­cić przez okno". Vita i Vir­gi­nia

Wła­śnie skoń­czy­łem czy­tać. Książ­ka wcią­ga, barw­nie opi­sa­nie po­sta­cie i sceny po­bu­dza­ją wy­obraź­nie. Nie do­szu­ka­łem się żad­nych zgrzy­tów. Czy­ta­ło się płyn­nie. Bra­ko­wa­ło mi je­dy­nie tego ‘cze­goś’, ja­kie­goś wiel­kie­go WOW.  Ca­łość ode­bra­łem bar­dziej jako za­po­wiedź z po­zo­sta­wie­niem wielu nie do­mknię­tych wąt­ków. Po drugi tom za­pew­ne się­gnę, mając jed­nak na­dzie­ję, ze co po nie­któ­re wątki zo­sta­ną do­mknię­te, i no... fa­bu­ła ciut bar­dziej po­wa­li akcją :)

Dzię­ki za fajną lek­tu­rę!

Su­biek­tyw­na ocena za ca­ło­kształt: 6,5/10.

Dzię­ki, Fo­sken :) Po­wa­li, tak sądzę, 4 lata od na­pi­sa­nia pierw­szej czę­ści musi być pro­gres ;)

 

Czy­tel­ni­cy dro­dzy, je­że­li macie konta na LC, to wlep­cie coś, jeśli bę­dzie­cie mieć chwi­lę i chęć ;)

"Po opa­no­wa­niu warsz­ta­tu na­le­ży go wy­rzu­cić przez okno". Vita i Vir­gi­nia

Recka na Fah­ren­he­cie :)

"Po opa­no­wa­niu warsz­ta­tu na­le­ży go wy­rzu­cić przez okno". Vita i Vir­gi­nia

Nowe niusy są takie: wrzu­ci­łam do nas opo­wia­da­nie z uni­wer­sum, które w ze­szłym roku było w Fan­to­mie, a Cet zre­cen­zo­wa­ła książ­kę na Szor­ta­lu ;)

"Po opa­no­wa­niu warsz­ta­tu na­le­ży go wy­rzu­cić przez okno". Vita i Vir­gi­nia

Dawno nic nie pi­sa­łam – w ak­tu­al­nej NF jest recka Open­min­de­ra ;)

"Po opa­no­wa­niu warsz­ta­tu na­le­ży go wy­rzu­cić przez okno". Vita i Vir­gi­nia

A tom II kiedy? ;>

 

Co praw­da z po­śli­zgiem, bo do­pie­ro teraz prze­czy­ta­łem pierw­szy :D Ale może to i le­piej bo tak długo cze­kać, to by było nie­przy­zwo­ite!

Ja czy­ta­łem ebo­oka z Le­gi­mi na czyt­ni­ku i czy­ta­ło się do­brze.

Py­ta­nie, czy przy za­pi­sie myśli bo­ha­te­rów ory­gi­nal­nie jest kur­sy­wa, czy jej tam nie mia­łaś? W stylu:

Nie­do­brze się dzie­je, po­my­ślał.

Bo mi w sumie jej brak prze­szka­dzał.

No i ja­kie­goś cho­chli­ka też wy­pa­rzy­łem, że za­miast wiel­kiej li­te­ry na po­cząt­ku zda­nia była mała – i to ze dwa razy :P

A wra­że­nia z lek­tu­ry, to póź­niej, jak znaj­dę czas :)

"Taki ide­al­ny wy­lu­zo­wy­wacz do obia­du." NWM

Nowa Fantastyka