Czy ktoś z Was brał udział w wyzwaniu NaNoWriMo lub planuje się podjąć szaleńczego pisania 50k słów?
Podzielcie się swoimi doświadczeniami, czy też poglądami na ten temat.
A co to, jakiś link?
"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM
Jest to ogólnodostępne na cały świat wyzwanie pisarskie. Celem jest 50k słów, czyli teoretycznie napisanie powieści lub np. zbioru opowiadań. Chodzi o motywowanie się do pisania. Link poniżej.
"Myślę, że jak człowiek ma w sobie tyle niesamowitych pomysłów, to musi zostać pisarzem, nie ma rady. Albo do czubków." - Jonathan Carroll
Ja w tym roku odpuszczam, ale w wakacje udało mi się zaliczyć Camp NaNo :D
Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher
Ceterari, jak wrażenia?
"Myślę, że jak człowiek ma w sobie tyle niesamowitych pomysłów, to musi zostać pisarzem, nie ma rady. Albo do czubków." - Jonathan Carroll
Co roku szykuję się, żeby wziąć udział i zapominam. Miałam nadzieję spróbować tego listopada, ale jestem w trakcie pisania powieści i nie chcę zostawiać jej “rozbebeszonej”, a z tego, co kojarzę, to tam pracuje się nad tekstem od zera. Więc pewnie sobie odpuszczę i może uda się za rok :(
Oluta, nie, chodzi tylko o to, by wklepać odpowiednią liczbę znaków. Pracujesz sobie normalnie na swoim tekście, a tam tylko wpisujesz ile udało ci się zrobić.
@Morgiana. Campy są na tyle fajne, że tam sobie ustalasz ile znaków fizycznie dasz radę zrobić. Udało mi się przekroczyć o jakieś 3k ;P
Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher
W takim razie pewnie spróbuję :)
Jeżeli ktoś uczestniczy w zabawie i korzysta z oficjalnej stronki to zapraszam :)
Piszę, piszę :)
Ja niestety w tym roku nie mogę :( Ale brałam udział kiedyś (moja Welesówna to właśnie owoc nano) i chwalę, cudowne doświadczenie, grupa ludzi zagrzewających cię do walki, mnóstwo motywacji i szalona zabawa :D
www.facebook.com/mika.modrzynska
Kam, tylko szkoda, że ominęłam preptober, ale co tam ;)
O kurcze, fajnie to wygląda. :D Chyba aż obczaję.
Ponoć robię tu za moderację, więc w razie potrzeby - pisz śmiało. Nie gryzę, najwyżej napuszczę na Ciebie Lucyfera, choć Księżniczki należy bać się bardziej.
Też piszę :) jak na razie dobrze idzie, tylko czasu za mało XD