Rymowany Prima Aprilis! [KONKURS/ZABAWA]

OGŁOSZENIE DUSZPASTERSKIE!

12.02.2021 (jaka piękna data – palindrom)

 

Po konsultacjach społecznych postanowiłam, że dam wam łatwiejsze do ogarnięcia “wytyczne formalne” niż te przedstawione w postaci haseł w Wikipedii. Ergo, nie przejmujcie się zanadto tym wszystkim, co tam jest na dole, w “Definicjach” i pod obrazkiem. Lada moment to wyedytuję :) Cała reszta regulaminu pozostaje bez zmian.

<koniec ogłoszenia duszpasterskiego>

________________________________

 

Co? Limeryki.

 

Kiedy? Zacząć tworzyć możecie oczywiście od zaraz, możecie też betować do woli, ale pod warunkiem ujawnienia tego w publikacji (nie wrzucamy tekstu na nowo, ale po becie).

Publikacja: 29 marca – 4 kwietnia 2021 (czyli cały tydzień z pierwszym kwietnia w samym środku; za wrzutę 1 kwietnia w samo południe bonus – podkreślam dla uwagi).

 

Limit? Od jednego do trzech limeryków na osobę. W jednym pliku (!!!). Jeśli ktoś się pomyli i opublikuje wierszyki osobno, będzie proszony o ich połączenie w jeden wpis, a za opieranie się temu zarządzeniu administracji portalu grozi dyskwalifikacja oraz klątwa irlandzkich demonów.

Uwaga: jak ktoś będzie miał wściekłą wenę, może wrzucić więcej wierszyków, ale wtedy boldem należy zaznaczyć, które biorą udział w konkursie, a które są bonusowe.

 

Fantastyka? Obowiązkowa. Mogą być fanfiki!

 

Anonimy? Niedopuszczalne.

 

Kryteria oceny? Pomysłowość/absurdalność; trzymanie się wytycznych formalnych (zob. punkt Definicje, poniżej), a zwłaszcza rytmu i rymów; ogólny urok poetycki. Bonus za “fabularne” połączenie limeryków. W przypadku kategorii specjalnej (zob. poniżej) również trzymanie się tematu czyli merytoryczność. Uwaga: jakkolwiek poezja absurdalna zakłada pewien stopień obsceniczności, za ułatwianie sobie życia wulgaryzmami punkty mogą robić się ujemne. Preferowane są bardziej subtelne i przewrotne formy przekazywania treści wszelakich, w tym sprośnych.

 

Kategoria specjalna! Jest to wyjątkowy konkurs, w którym nagrodę można otrzymać również za... komentarze! Oprócz limeryków w konkursie można bowiem stosować dwie inne formy poezji absurdalnej: moskaliki i lepieje [linki do definicji poniżej]. Ale nie w samych zmaganiach, tylko w komentarzach. Każdy komentujący może wyrazić swoje opinie w tych formach poetyckich (max trzy brane pod uwagę przez jury utwory na gatunek, choć można napisać więcej – autor wskazuje te konkursowe) i to też będzie nagradzane. Komentarze stające w szranki można wymieniać do zamknięcia konkursu, ale proszę o info na priv. Te, które mają być brane pod uwagę konkursowo, proszę pogrubiać, żebym je łatwiej wyłowiła spośród wszystkich komentarzy. Komentarze konkursowe można wrzucać o całą dobę dłużej czyli do końca Śmigusa Dyngusa.

 

Ogłoszenie wyników! do 14 kwietnia 2021. Mam nadzieję.

 

Nagrody! Zasadniczo próżna chwała i dobra zabawa. Przewiduje się podium konkursowe i komentarzowe, a także wyróżnienia dla pojedynczych najlepszych wierszyków z każdego gatunku. Ewentualnie inne kategorie, jeśli się same narzucą.

 

Jury! Ja czyli drakaina. <diaboliczny śmiech i zianie ogniem>

Być może będzie też wątek do głosowania na ulubieńców publiczności, bo jak zabawa, to zabawa.

 

 

DEFINICJE

Po przejrzeniu odpowiednich haseł w polskiej Wikipedii uznałam, że są one wystarczająco dobrze napisane (w jednym przypadku poprawiłam drobiazgi) oraz posiadają linki do innych przydatnych terminów technicznych, więc zamiast wypisywać zasady budowania poszczególnych wierszyków, odsyłam do tych definicji  (wystarczy kliknąć nazwę – jest podlinkowana) plus daję już tu po jednym sławnym przykładzie. A w związku z otrzymaniem natychmiast na priv pytania, czym są anapesty i amfibrachy, poniżej obrazka z tygrysem pożerającym Anglika (Victoria & Albert Museum), dodam co przydatniejsze schemaciki. Ale nie natychmiast.

Twórcza interpretacja i modyfikacja zasad formalnych niekoniecznie oznacza punkty ujemne, ale musi być naprawdę dobra! W skrócie: nie chodzi o to, żebyście liczyli sylaby i zestroje akcentowe, ale żeby to miało odpowiednią melodię. W sumie ważniejsze są dokładne rymy, bo poezja absurdalna nie lubi asonansów i innych niedokładności. Zdarzają się limeryki z celowo przegadanymi krótkimi wersami i inne zabawy formą. To jest poezja absurdu, więc jeśli dobrze wymyślicie obejście formy, to nawet możecie na tym zyskać :)

W razie wątpliwości – pytajcie o szczegóły!

 

Limeryk

There was a young lady of Riga,

Who rode with a smile on a tiger.

    They returned from the ride

    With the lady inside

And the smile on the face of the tiger.

(najbardziej znany limeryk anonimowy, rytmem można, ale nie trzeba się sugerować dla polszczyzny)

 

Był pewien pan z Krakowa,

który niedźwiedzie hodował

      i zawsze po obiedzie

      tańczył z jednym niedźwiedziem,

a właściwie to była krowa.

(Konstanty Ildefons Gałczyński i mój ulubiony polski limeryk)

 

Moskalik

Kto powiedział, że Moskale

Są to bracia nas, Lechitów,

Temu pierwszy w łeb wypalę

Przed kościołem Karmelitów.

(Rajnold Suchodolski)

 

Lepiej

Lepszy piorun na Nosalu

niż pulpety w tym lokalu.

(Wisława Szymborska)

 

 

Anapest: nieakcentowana – nieakcentowana – akcentowana / nieakcentowana – nieakcentowana – akcentowana

Zmarnowałem podeszwy w całodziennych spieszeniach (Bruno Jasieński; tu jest trochę naginane, bo czysty anapest w polszczyźnie to rzadkość)

 

Amfibrach: nieakcentowana – akcentowana – nieakcentowana / nieakcentowana – akcentowana – nieakcentowana

Po morzach wędrował, był kiedyś Farysem (Juliusz Słowacki)

 

Ponieważ tabela znaków office’a nie ma znaku na “sylaba akcentowana”, macie tu własną ręką narysowane

 

 

 

To się oczywiście nie musi pokrywać z podziałem wyrazów, choć akurat amfibrach często się pokrywa, bo po prostu jest dla naszego akcentu i średniej długości słów dość naturalny. Czyli w Słowackim mamy naturalny podział na stopy metryczne (zestroje akcentowe):

Po morzach | wędrował, | był kiedyś | Farysem

 

ale u Jasieńskiego nie, bo anapest nie jest naturalny (stąd zresztą nadmiarowa sylaba w trzeciej stopie, bo po prostu ten rytm jest wyjątkowo trudny do utrzymania i dopóki brzmi dobrze, nie trzeba bardzo liczyć sylab):

Zmarnowa | łem podesz | wy w całodzien | nych spiesze | niach

 

http://altronapoleone.home.blog

O!!

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

 

,,Celuj w księżyc, bo nawet jeśli nie trafisz, będziesz między gwiazdami,, ~ Patrick Süskind

Mam flashbacki z liceum, gdzie napisałem piękny sonet o węglu drzewnym na lekcję sztuki, po czym stchórzyłem przed prezentacją i zrobiłem na szybko coś innego.

Teraz będę mógł się zrehabilitować we własnych oczach zespołem limeryków.

Czas zacząć dużo palić opium pić, bo poeta nie może być trzeźwy.

Hail Discordia

Limeryk o tygrysie cudowny. Jak już ogarnę, jak długie muszą być limeryki, pewnie się skuszę ;)

deviantart.com/sil-vah

A 1 kwietnia Drakaina powie, że żartowała z tym konkursem, bo nie jest masochistką :D

Taką edytę dałam, żebyście nie panikowali:

 

Twórcza interpretacja i modyfikacja zasad formalnych niekoniecznie oznacza punkty ujemne, ale musi być naprawdę dobra! W skrócie: nie chodzi o to, żebyście liczyli sylaby i zestroje akcentowe, ale żeby to miało odpowiednią melodię. W sumie ważniejsze są dokładne rymy, bo poezja absurdalna nie lubi asonansów i innych niedokładności.

 

Dodam jeszcze, że zdarzają się limeryki z celowo przegadanymi krótkimi wersami i inne zabawy. To jest poezja absurdu, więc jeśli dobrze wymyślicie obejście formy, to możecie na tym zyskać :)

http://altronapoleone.home.blog

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Sił w limeryku jeszcze mogę spróbować, ale amfipesty mnie przerastają...

Babska logika rządzi!

Obiecuję, że nie będę liczyć z linijką ani pejczem amfipestów ani anabrachów ;)

 

http://altronapoleone.home.blog

 

PS. Dopuściłaś się, Drakaino, niewybaczalnej herezji:

Kto powiedział, że Moskale

Są to bracia dla nas Lechitów,

Temu pierwszy w łeb wypalę

Przed kościołem Karmelitów.

Wiesz, sprawdzałam to kilka razy, bo mam wrażenie, że to szło w ogóle tak: "Kto mi powie, że Moskale / Są to bracia nas, Lechitów", ale taką wersję jak podałam, pokazała mi, poza Wikipedią, jakaś strona wyglądająca na rzetelną :(

http://altronapoleone.home.blog

A to ciekawe, bo Wikisource i Wikicytaty podają poprawną wersję, więc nie wiem, czemu bazowa Wikipedia tak się wyłamała xD

Edyta na dziś (z pytań zadanych na privie):

 

Jasne, mogą być fanfiki

Do dowolnej fantastyki!

http://altronapoleone.home.blog

Ja wiem, że nie czas i nie pora, ale tak chciałem pozakonkursowo, fanfikowo:

 

Melancholia Snorka

 

A cóż-e Wam, panie Snorku?

Siedzicie sami na Monolicie

Toż chyba od emisji, od wtorku?

W Zonę tak tęsknie patrzycie.

 

Dyć zamiast bujać się, skakać

Przez anomalie ochoczo,

Ty tak w zadumie rozmyślać,

Przeżywać coś w sobie głęboko?

 

I po cóż tak ślipia wytrzeszczasz,

Spoglądasz w dal nienazwaną.

I po cóż tak szpony zaciskasz,

Bezsiłą w sercu szarpaną.

 

I czemuż zębami zgrzytasz,

Istoto przez Stwórcę przeklęta?

I czemuż spinasz się, miotasz,

Jak w niewidzialnych pętach?

 

Snork łbem trąbiastym zarzucił.

W narratora wzrok wbił ostry.

I rzekł:

Пусть всегда будет солнце,

Пусть всегда будет небо,

Пусть всегда будет мама,

Пусть всегда буду я.

 

kalumnieikomunaly.blogspot.com/

Wiesz, sprawdzałam to kilka razy, bo mam wrażenie, że to szło w ogóle tak: "Kto mi powie, że Moskale / Są to bracia nas, Lechitów", ale taką wersję jak podałam, pokazała mi, poza Wikipedią, jakaś strona wyglądająca na rzetelną :(

Informuję, że wskutek ponurych machinacji Wielkich Przedwiecznych artykuł na Wikipedii uległ drobnej zmianie :)))

Morderco – brawo! O taką twórczość nam chodzi, aczkolwiek wtłoczoną w ramy pomniejszych i bardziej absurdalnych form poetyckich :)

 

Światowiderze

Informuję, że wskutek ponurych machinacji Wielkich Przedwiecznych artykuł na Wikipedii uległ drobnej zmianie :)))

Zauważyłam, bo sama tam jeszcze wczoraj w nocy weszłam, żeby tę poprawkę wedle wskazań JW Pana wprowadzić ;) Ale i tak poszukam, gdzie jeszcze znalazłam wersję, która u mnie pierwotnie była.

http://altronapoleone.home.blog

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Drakaino, przytnę więc i przystrzygę w formę minimalną, jak:

ebo

ężyc

 

nie przymierzając ;D 

 

kalumnieikomunaly.blogspot.com/

I nad Bony trucizny,

nad florenckie sztylety,

wierzcie mi, iż zjadliwsze

są schabowe kotlety!

 

A nie dalej jak tydzień temu zastanawiałem się, czy na forum pojawi się kiedyś konkurs poetycki. No i mam.

Morderco, mój ulubiony Mironek to (z pamięci, tytuł to Zwierzonko)

 

Całe życie

na suficie

czyimś mieszkać

nie dza-ć przeszka-ć

 

adamie_c4

 

I tak trzymać! Widzę, że szykuje się mocna grupa poetycka :)

http://altronapoleone.home.blog

I tak trzymać! Widzę, że szykuje się mocna grupa poetycka :)

To nie moje, niestety :( Ale obiecuję dać z siebie wszystko.

A, nie znałam, czyje? Btw chyba “są” powinno być w ostatnim wersie?

http://altronapoleone.home.blog

Btw chyba “są” powinno być w ostatnim wersie?

Fakt, poprawię.

czyje?

Kojarzę to z któregoś numeru Wilq Superbohater autorstwa Bartosza i Tomasza Minkiewiczów. Polecam :)

 Konkursu raz padła sugestia,

Więc pisać usiadła ta bestia

Płodzić chce rymy

Narobić zadymy

Lecz poezja – niełatwa kwestia

 

To powiedziawszy – udziału raczej nie wezmę, ale postaram się śledzić, bo limeryki – przednia sprawa.

Bruce,

nie wiem, czy traktujesz to, co wrzuciłaś w komentarzu, tylko jako formę “śledzenia” wątku, czy też udział w konkursie (ku takiemu podejrzeniu skłania mnie fakt wrzucenia trzech limeryków). Jeśli to drugie, to bądź tak dobra i doczytaj regulamin zawarty w pierwszym komentarzu :) Jest tam o terminach i sposobie zgłaszania tekstów konkursowych. Jeśli planowałaś zgłosić te wierszyki, to niestety są one zdyskwalifikowane, ale możesz je umieścić w swoim tekście konkursowym jako niebiorące udziału w konkursie, czyli niewyboldowane.

 

Powodzenia!

http://altronapoleone.home.blog

O, dziękuję Ci bardzo za wiadomość i pozdrawiam serdecznie. 

Czyli – usuwam je po prostu, jak zresztą i inne teksty, bo najprawdopodobniej jeszcze nie bardzo rozumiem działanie portalu, a niestety nie bardzo umiem “czytać ze zrozumieniem”. :)

Bardzo przepraszam za zamieszanie z moimi tekstami, raz jeszcze dziękuję Tym z Was, którzy się nad nimi pochylili. Wiem, nie bardzo umiem je tu zamieszczać, przepraszam.  Doczytam, to będę wiedzieć. :)

Pozdrawiam. 

Pecunia non olet

Bruce, nie usuwaj! Ani tych limeryków z komentarza (możesz je potem dodać do konkursowych), ani tym bardziej “innych tekstów”!!!

(Widzę, że limeryki już znikły, niepotrzebnie, ale opowiadania są – i niech zostaną. Poradnik podesłałam na priv, mam nadzieję, że się przyda...)

http://altronapoleone.home.blog

Dziękuję bardzo raz jeszcze, prześledzę go dokładnie i wtedy dopiero będę wiedziała, co i jak. :) Niepotrzebnie pozamieszczałam tyle rzeczy, raz jeszcze przepraszam. 

Pozdrawiam.  :)

Pecunia non olet

Podbijam wątek konkursowy, żeby wam przypomnieć, że macie szanse wykazać się poetycko i humorystycznie z okazji Pierwszego Kwietnia!

http://altronapoleone.home.blog

Ależ to znakomity pomysł konkursowy! Już się cieszę na dobrą zabawę.

 

Tymczasem może podrzucę parę informacji o anapeście. Nie jest to powszechnie spotykane metrum, nie pojawia się naturalnie w rytmie języka polskiego i trzymanie się go może być z początku uciążliwe, ale uzyskiwane brzmienie jest tego warte. Tworzy ono naturalny pomost pomiędzy katarynkowością trochejów i jambów a przewlekłą refleksyjnością poloników, amfibrachów i rzadszych, dłuższych metrów, dzięki czemu pisane tak utwory zdają się skrywać tłumione emocje grożące w każdej chwili wybuchem. Kilka ładnych przykładów mamy w artykule https://pl.wikipedia.org/wiki/Metrum_anapestyczne.

Dodam jeszcze parę: taki Mickiewicz popełnił anapestem pieśń Zemsta na wroga z Dziadów III, jak również ballady Trzech Budrysów i Czaty. W nowszych czasach kilka ładnych prób udało się Kaczmarskiemu: Marcin Luter, Bar w Folies-Bergère, nawet w Epitafium niektórzy dopatrywali się śladów anapestu (w ustępach zaczynających się od słów Pani bagien…, I pojąłem…). Wreszcie typowym przypadkiem mocno ponaginanego anapestu byłby Margrabia Wielopolski Jerzego Czecha, gdzie dodatkowe lub brakujące sylaby nie wydają się bardzo wpływać na odbiór całości, ale do tego już potrzeba wyczucia. Dla wielu z tych utworów da się znaleźć wykonania wokalne, co pewnie może niektórym pomóc w uchwyceniu rytmu.

 

Trochę się rozpisałem, a pozostało jeszcze pytanie o zasady konkursu. Czy dobrze rozumiem, że owe komentarze biorące udział w konkursie mają być pod tekstami cudzymi, nie własnymi? Czyli, hipotetycznie, w konkursie pojawiłby się ten słynny limeryk o tygrysie, a ja napisałbym pod spodem (koniecznie pogrubioną czcionką):

Lepiej jeść przetwory z cisa,

niż ujeżdżać grzbiet tygrysa.

Albo:

Kto by twierdził, że tygrysy

czują strach przed wielką panią,

temu znacznie zmienię rysy

w gęstym lasku za plebanią.

Albo jedno i drugie (łącznie aż do trzech lepiejów i moskalików, razem sześciu). Czy właśnie o to chodzi?

 

Jeszcze raz dziękuję za wspaniały pomysł i zbliżającą się realizację!

Wreszcie typowym przypadkiem mocno ponaginanego anapestu byłby Margrabia Wielopolski Jacka Czecha

Jerzego

Jerzego. Wyedytowałem. Dziękuję za korektę! Dziwny błąd – chyba musiałem odruchowo skopiować imię Kaczmarskiego, o którym pisałem wyżej. Istnieje też Jacek Czech, ale to niepełnosprawny pływak, więc raczej nie stąd pomyłka.

Podbijam temat, bo od jutra można zamieszczać utwory, choć lepiej zrobić to w czwartek ;)

http://altronapoleone.home.blog

Już czeka w kopiach roboczych :)

A czemu lepiej w czwartek?

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

Bo jest taki punkt regulaminu:

 

Publikacja: 29 marca – 4 kwietnia 2021 (czyli cały tydzień z pierwszym kwietnia w samym środku; za wrzutę 1 kwietnia w samo południe bonus).

http://altronapoleone.home.blog

za wrzutę 1 kwietnia w samo południe bonus

Ja się i tak na bonus powinnam załapać :)

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

Rany, ułożyłem kiedyś limeryk o moim psie! Zacna to forma :)

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

DJ Jajko wrócił!

Pewnie skończył czytać legendarne półtoramilionowoznakowe opowiadanie zgłoszone na konkurs XD

 

Jajku, wzruszłem, bońć częściej, napisz jeszcze dwa dla psa!

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

No proszę, poezja ma moc galwaniczną ;)

http://altronapoleone.home.blog

Dj Jajko wraca regularnie, popatrzeć, czego znowu nie wie w wątku do zgadywania cytatów :D

 

Jak mawiał Johny z Hotelu Transylwania: Kto raz był djem na chrzcinach już nigdy nie rusza się bez sprzętu!

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

A czy ten konkursowy komentarz może być pod własnym tekstem?

Babska logika rządzi!

A czy ten konkursowy komentarz może być pod własnym tekstem?

Oczywiście. Wszystko, co nie jest zabronione, jest dozwolone ;)

 

btw. komentarze dodane do północy z poniedziałku na wtorek będą brane pod uwagę konkursowo

http://altronapoleone.home.blog

Ogłoszenie duszpasterskie konkursowe. Przeczytałam wszystkie limeryki (i nielimeryki zgłoszone jako limeryki, oraz formy limerykopodobne takoż), niemniej na ogłoszenie wyników przyjdzie chwilę poczekać, bo muszę jeszcze poczytać konkursowe komentarze. Podium główne już się wyklarowało, nagroda specjalna też, ale konkurs komentarzowy jeszcze nierozstrzygnięty.

http://altronapoleone.home.blog