- Hydepark: Welesówna - fantastyczny debiut kam_mod

Hydepark:

czasopisma

Welesówna - fantastyczny debiut kam_mod

Hej kochani!

 

No, troszkę sobie na ten debiut poczekałam :D

 

Dziś premierę ma Welesówna – historia, którą wiele z was już zna jeśli nie z jednego z siedemnastu draftów, których dopuściłam się przez ostatnich siedem lat, to z opowiadań, na których uczyłam się pisać... czy raczej wy uczyliście pisać mnie.

 

Bardzo serdecznie dziękuję wam, społeczności forumowej, za każdą pomoc i wsparcie, które otrzymałam przez osiem lat mojego istnienia na portalu. W tym czasie otrzymałam niezliczone komentarze, krytykę i wsparcie, które uczyniły mnie lepszą pisarką. 

 

I tak jak w podziękowaniach na ostatniej stronie (na której wy jako portal macie swój akapit), chciałabym dodatkowo wyróżnić joseheim i bemik, które czytały Welesównę we wczesnych draftach i których słowa zachęty były dla mnie nieocenionym wsparciem.

 

Dziękuję <3

 

Komentarze

obserwuj

A teraz sprawy praktyczne!

 

Książka jest w gatunku Young Adult, główna bohaterka ma 17 lat i zachowuje się zgodnie ze swoim wiekiem. Spodoba się fanom słowiańskich klimatów i rural fantasy. OPIS ZNAJDZIECIE TUTAJ.

 

Dostać ją można od dziś już wszędzie, jest w abonamencie na Legimi także jako audiobook. Czyta Zuzanna Galia i robi to doskonale.

 

Jeśli chcielibyście wesprzeć mnie kupnem egzemplarza z autografem, to zapraszam na priv.

 

I na koniec prośba do was – wiem, że wielu z was ma już swoje egzemplarze Welesówny. Będę wam bardzo wdzięczna za zrobienie im zdjęć i wstawienie tutaj na pamiątkę :)

www.instagram.com/mika.modrzynska.pisarka/

Gratulacje, kam!

 

jeśli nie z jednego z siedemnastu draftów, których dopuściłam się przez ostatnich siedem lat

Lekko i szybko nie było, jak widzę. Ale wytrwałość i determinacja popłaciły i oto jest. Nie wiem, czy dam radę przebrnąć przez 350 stron YA, ale 6h audiobooka wygląda osiągalnie.

 

Pozdrawiam i jeszcze raz serdeczne gratulacje!

„Poszukiwanie prawdy, która, choćby najgorsza, mogłaby tłumaczyć jakiś sens czy choćby konsekwencję w tym, czego jesteśmy świadkami wokół siebie, przynosi jedyną możliwą odpowiedź: że samo poszukiwanie jest, lub może stać się, ową prawdą.” J.Kaczmarski

Dziękuję, krar! heart

 

Będzie mi bardzo miło, jeśli wypróbujesz Welesównę, ale jeśli nie dasz rady to też zrozumiem – ach, te młodzieżówki :D Na wszelki wypadek jednak – miłej lektury!

 

Pozdrawiam cię serdecznie :)

www.instagram.com/mika.modrzynska.pisarka/

Serdeczne gratulacje, Kam. :)

Pecunia non olet

Cześć. Miałem okazję (kilka lat temu) weryfikować Twój tekst, który wówczas nosił roboczy tytuł ''Noc Złej". Wiem, że ostatecznie powstało z tego coś innego, ale to również było YA i pamiętam, że wciągnęło i przeczytałem z przyjemnością, mimo, że nie moja bajka. Dlatego pewnikiem po Welesównę sięgnę ;) No i gratulacje oczywiście!

Wielkie graty! Super, że w SQN :)

It's ok not to.

Fantastycznie :)

Bruce – dziękuję heart

 

Realuc – dziękuję! Prawda, czytałeś Cypka – powieść napisaną całe lata po Welesównie, a mimo to wydaną już prawie rok temu, zabawnie to się czasem układa :)

 

Dogs – dziękuję i zgadzam się, że SQN jest doskonałym miejscem na debiut :)

 

varg – potwierdzam :D

www.instagram.com/mika.modrzynska.pisarka/

Jej! heart (gify coś nie działają, ale emotki są) Brawo!

heart

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Ale super! Brawo, Kam, wielkie gratulacje! heart

„‬Człowiek, który potrafi druzgotać iluzje jest zarazem bestią i powodzią. Iluzje są tym dla duszy, czym atmosfera dla planety." - V. Woolf

No, teraz mogę dać gif :)

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Grat­ki! Za­wsze cie­szy mord­kę suk­ces kogoś od nas, tym bar­dziej jeśli cho­dzi o książ­kę o któ­rej (i o któ­rej lo­sach) tyle się przez lata na­słu­cha­ło.  Ale trud­no, żeby osta­tecz­nie wy­lą­do­wa­ła w lep­szym miej­scu.

I zgod­nie z proś­bą – Per­licz­ka i Rum­cajs wraz z We­le­sów­ną (oraz włócz­nią w tle xD).

Może nie wyglądam, ale jestem tu administratorem. Jeśli masz jakąś sprawę - pisz śmiało.

Bravo For Varsha GIFs – Find & Share on GIPHY

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Kam, cieszę się wraz z Tobą. Przed chwilą zamówiłem Welesównę. Jak przyślą, sfotografuję i załączę fotkę. :)

Tarnina, Rossa – dziękuję!

 

Arnubis – dzięki! miło mi przecierać szlaki dla kolejnych zdolnych użytkowników stąd :> włócznia to tamto na ścianie?

 

beryl – dziękuję, dziękuję :) 

 

Koala – ojej, bardzo mi miło! mam nadzieję, że ci się spodoba :) dziękuję heart

www.instagram.com/mika.modrzynska.pisarka/

Gratsy :)

Known some call is air am

Kam – tak, to za telewizorem, jasny drzewiec z czarnym grotem, to syntetyczna włócznia do walk bez zbroi :) 

Może nie wyglądam, ale jestem tu administratorem. Jeśli masz jakąś sprawę - pisz śmiało.

A to zacne miejsce na taką włócznię elegancką, propsuję tę decyzję :3

 

Outta Sewer – dziękuję! :)

www.instagram.com/mika.modrzynska.pisarka/

    jasny drzewiec z czarnym grotem

... Drzewiec to ent :3

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Tak, wiem, ale zawsze mi te drzewce nie pasowały w liczbie pojedynczej i ciągle robi błędy xD

Może nie wyglądam, ale jestem tu administratorem. Jeśli masz jakąś sprawę - pisz śmiało.

Zastanawiałeś się kiedyś, jak entowie zareagowaliby na ludzi wycinających w korze drzew “koham kaśke”? XD Albo na fresk przedstawiający kwiatki?

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Chcesz zdjęcia? Dostaniesz zdjęcia! 

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

Gratulacje :)

Ja też, ja też bardzo serdecznie gratuluję!

Pokój – szczęśliwość; ale bojowanie Byt nasz podniebny

Towar tak gorący, że trzeba schłodzić przed czytaniem? XD

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Wielkie gratki:). Mam nadzieję, że TE sceny dopracowane:D

Już tylko spokój może nas uratować

Edward, Adam, Radek – bardzo dziękuję, chłopaki heart

 

Krokus – to moje absolutnie ulubione zdjęcie Welesówny ever :D

 

Rybaku – to młodzieżówka, żadnych “tych” scen tam nie ma ;) Dziękuję za gratki!

www.instagram.com/mika.modrzynska.pisarka/

 

 

Miko, wreszcie dotarła do mnie Twoja książka. Czytam.pl miało jakieś problemy z Orlen Paczką, ale w końcu mam Welesównę. Fotka na dowód. Miała być mniejsza, lecz nie zadziałało. :)

 

Ojej, dziękuję za zdjęcie, misiu! Wygląda fantastycznie. Miłej lektury, mam nadzieję, że będziesz się dobrze bawił na Mazurach heart

www.instagram.com/mika.modrzynska.pisarka/

Nie omieszkam napisać. wink

Jeszcze tutaj nie gratulowałem wydania Weseluwny ale niniejszym to zmieniam!

frown

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

A dziękuję, brajciku, szanujemy taki trolling i kłaniamy się uprzejmie!

www.instagram.com/mika.modrzynska.pisarka/

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Jak to zwykle bywa, trochę mi to zajęło, ale w końcu trafiła się okazja i przesłuchałem. Momentami nie było łatwo, zwłaszcza sceny w zakładzie kosmetycznym stanowiły wyzwanie, jednak lekturę zaliczę do całkiem fajnych i przyjemnych (o ile facet w moim wieku może coś takiego napisać o YA).

Zaczynając od pozytywów, bardzo sprawnie i lekko posługujesz się piórem, kreśląc kolejne sceny, obrazowo i “wesoło” napisałaś tę mazurską Brzózkę, jednocześnie celnie oddałaś ten cudny klimat małej miejscowości, gdzie wszyscy wszystko o sobie wiedza, a plotkowanie o cudzej krzywdzie czy potknięciu staje się sensem życia dla ludzi, którzy wrośli już w to miejsce, by płynąć z prądem. Pokazujesz to lekko, pogodnie, wręcz z przymrużeniem oka. Kolejny mocny element (jak nie fundament) całości, to relacja z Witkiem i towarzyszące jej ambiwalentne uczucia. Z jednej strony można się nad tym uśmiechnąć, albo wręcz potraktować jak poradnik do manipulowania mniej świadomymi nastolatkami, z drugiej – imho – bardzo dobrze oddałaś spojrzenie na tę relację oczami bohaterki, która dodatkowo stopniowo przechodzi przemianę i coraz lepiej zauważa, jak działa na nią obiekt westchnień. Niejeden morał można z tego wyciągnąć, a przy tym nie jest (zazwyczaj) moralizatorsko.

Tet, jako bohaterka YA, świetna, bez napinania się, z dystansem i pogodą brnie przez burzliwy okres życia, znajdując czas na walkę z demonami i robienie paznokci. Trochę słabiej wypadł Witek, ale nie jest on też postacią pierwszoplanową, choć istotną. Bardzo mało o nim wiemy (aj chyba nieco więcej, bo czytałem Biesa), co też zdaje się być formą oczka do czytelniczki (lub czytelnika): Tet bardzo mocno skupia się osobie i towarzyszących jej emocjach, jednocześnie nie próbując uzyskać pełniejszego obrazu osoby.

W końcówce trochę zabrakło mi fantastyki, albo inaczej, element fantastyczny, wyraźnie obecny przez większość książki, zszedł na dalszy plan. Zuza odnalazła się, Tet uratowała świat, jednocześnie czuję pewien niedosyt, bo nadal nie do końca rozumiem, co i dlaczego się tam stało, wyjaśnienie intrygi okazało się nieco banalne, choć wartościowe. Nie ufać (za bardzo) bogom śmierci i innym chłopakom, to wszystko (zazwyczaj) ich wina ;-) Momentami zastanawiałem się nawet, czy ta historia faktycznie się zakończyła, ale ostatecznie kupuje wybrany moment jako przystanek.

Ale że nie samym słodzeniem żyje człowiek. Jakoś mocno zgrzytała mi postać Wikarego. Wątek jego oraz Martyny wyszedł całkiem nieźle, zwłaszcza że ściągał bieg wydarzeń na fantastyczne tory. Nauczycielka wypadła ciekawie, przy tym pouczająco, za to Wikary jest jakiś taki... nieobecny, bez ikry i do bólu stereotypowy? Nie mogę znaleźć właściwego słowa, niby lalka na sznurkach potrzebna tylko by przebrnąć przez określone sceny z określonym skutkiem. I te jego walki z Witkiem, rozumiem, YA i walka o pozycję, ale to wręcz momentami pachniało Zmierzchem. Zabrakło jakiejś większej głębi, inicjatywy postaci, toku postępowania.

Podsumowując: całkiem dobrze się słuchało, było się z czego pośmiać, trafiła się też okazja czy dwie do powspominania liceum. Nie mój target, ale udane YA, zwłaszcza dla dziewczyn, przy okazji przemycające w przystępny sposób nieco życiowej mądrości. Fragmenty słuchałem z córką (9 lat), ale to jeszcze nie jej świat (i całe szczęście, choć pewnie przyjdzie wcześniej niż później; z jej strony komentarz, że książka jest z dawnych czasów, kiedy były jeszcze prace domowe ;-) )

 

Pozdrawiam i życzę kolejnych, równie udanych publikacji!

„Poszukiwanie prawdy, która, choćby najgorsza, mogłaby tłumaczyć jakiś sens czy choćby konsekwencję w tym, czego jesteśmy świadkami wokół siebie, przynosi jedyną możliwą odpowiedź: że samo poszukiwanie jest, lub może stać się, ową prawdą.” J.Kaczmarski

Hej, krar, dziękuję ci bardzo za lekturę i za tyle wartościowych uwag heart to dla mnie wiele znaczy! cieszę się, że ci się mimo wszystko podobało i nawet sceny w salonie kosmetycznym przeżyłeś :D

 

Nie ufać (za bardzo) bogom śmierci i innym chłopakom, to wszystko (zazwyczaj) ich wina

XDDD piękne!

 

ale ostatecznie kupuje wybrany moment jako przystanek.

drugi tom w styczniu :) i tam już będzie dużo porządniej i z intrygą, i z bohaterką, która robi co do niej należy bez marudzenia, że się o to nie prosiła ;)

 

uwaga o pracach domowych mnie zaskoczyła – wiedziałam o podstawówce, ale w liceum też już nie ma? surprise

www.instagram.com/mika.modrzynska.pisarka/

drugi tom w styczniu :)

Gratulacje! Super, że rozwijasz skrzydła. Nic tylko brać przykład i czerpać motywację.

w liceum też już nie ma? surprise

Nie wiem, póki co już/jeszcze mnie to nie dotyczy. Ale z ciekawości podpytam.

 

Pozdrawiam!

„Poszukiwanie prawdy, która, choćby najgorsza, mogłaby tłumaczyć jakiś sens czy choćby konsekwencję w tym, czego jesteśmy świadkami wokół siebie, przynosi jedyną możliwą odpowiedź: że samo poszukiwanie jest, lub może stać się, ową prawdą.” J.Kaczmarski

Nic tylko brać przykład i czerpać motywację.

No ja mam nadzieję, że jeszcze wielu portalowiczów spotkam na salonach :)

 

Ale z ciekawości podpytam.

Daj znać!

www.instagram.com/mika.modrzynska.pisarka/

Nic tylko brać przykład i czerpać motywację.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Cześć, kochani! Wpadam tu z krótką, ale jakże miłą informacją, że niedawno miał premierę drugi tom Welesówny heart W “Sekretach nieumarłych” Tosia, już osiemnastoletnia i znacznie bardziej zaangażowana w pracę dla boga śmierci, dostanie świeżutką zagadkę kryminalną – którą tym razem będzie musiała rozwiązać samodzielnie.

 

Książka jest dostępna we wszystkich większych księgarniach, a także jako ebook i audiobook we wszystkich abonamentach.

 

A trzeci i ostatni tom... niedawno skończył się pisać :)

 

www.instagram.com/mika.modrzynska.pisarka/

Łuuuu...

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Nowa Fantastyka