
Panie, panowie, automatony, gobliny i cała reszto!
Trzy odbyły się pojedynki tego lata. Po trzykroć krew pokonanego wsiąkła w piach, zaś zwycięzca odszedł ku zachodzącemu słońcu, dzwoniąc ostrogami!
Niestety, troje zwycięzców nie grzeszy słuchem, a że geometria przestrzeni fantastycznej wypełzła z głowy H.P.Lovecrafta, choć każde z nich odeszło na zachód, jednak na siebie wpadli. A wpadłszy, awanturnicy nie mogli sobie tego puścić płazem.
Dlatego też trójka zwycięzców postanowiła stanąć naprzeciwko siebie (w przestrzeni nieeuklidesowej), by wyłonić Wielkiego Mistrza Lata 2024!
Oto więc stają!
cezary “To miasto jest za małe, znaczy za wąskie, dla nas dwóch, znaczy trojga.”
Eldil “Honorowo oddaję krew – ale cudzą!”
i – last, but not least, Żongler “Na głowie polny ma wianek, w ręku broń krótką!”
Strzelać będą wśród mrocznych zaułków miasta fantastycznego, na piętnaście kilo, dyniami, mostami i (lub) femme fatalami, popijając frosé.
A odbędzie się to wszystko, ku uciesze gawiedzi, 18 września! w początkach jesieni!
Udział biorą (w kolejności publikowania):
Studium w ultrafiolecie (Cezary vs. Eldil vs. Żongler, fantasy noir)
Bóg z papieru (Cezary vs. Eldil vs. Żongler)
Czyli tak:
Pojedynkują się (podwójkują?) Cezary, Eldil, Żongler
Hasła – dwa do wyboru z trzech: most, dynia, kobieta fatalna
Dodatkowe wymaganie: w szorcie ma się pojawić koktail frosé (ostrzegałam!). Ponadto mile widziane będą możliwie ezoteryczne nawiązania do Sherlocka Holmesa (czyli takie, żeby ich wilk_zimowy ze swoją AI nie zauważył ^^ https://en.wikisource.org/wiki/The_Strand_Magazine/Volume_2/Issue_7/A_Scandal_in_Bohemia ).
Objętość: do 15 tysięcy znaków wg. licznika strony.
Gatunek: fantasy noir ( https://tvtropes.org/pmwiki/pmwiki.php/Main/FantasticNoir )
Termin: publikacja 18 22 września ze względu na przyzwoitość opieszałość weny; głosowanie do 30 września 4 października.
Głosowanie: jawne, w niniejszym temacie; jeden człowiek – jeden głos (bez ułamków!)
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Coś upały podnoszą agresję populacji...
Czyli będzie można dać 1 punkt jednemu z trzech tekstów, tak? Nie ma, że najlepszy 2 punkciki, drugi 1?
Babska logika rządzi!
Jeden punkt dla najlepszego tekstu.
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Mało czasu, dziwny temat, dwóch rywali do pokonania, upały, koniec wakacji – Zgroza! Zgroza! No to powodzenia :D
"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."
Co tu się szykuje? :D
No ja jestem przeraż..eee... przeraźliwie pewny zwycięstwa!
(niech mnie ktoś przytuli... )
The KOT
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
><>
Слава Україні!
Niestety, troje zwycięzców nie grzeszy słuchem, a że geometria przestrzeni fantastycznej wypełzła z głowy H.P.Lovecrafta, choć każde z nich odeszło na zachód, jednak na siebie wpadli.
:D
Dziękujemy za organizację, Tarnino! Tracę poczytalność na sam widok słowa “dynia” w kontekście noir!
Dynia to moja wina. Przez Ciebie mamy most. Wychodzi, że to Cezary przyprowadził nam Femme Fatale
Nigdy nie czytałem nic noir, nie mówiąc o fantasy noir. Jak zrozumiałem, to nie ma być tylko dark fantasy, ale i detektyw?
Pilnuję definicji gatunku, odkąd kiedyś odpadłem w bitwie na horrorze. Okazało się, że mój tekst lepszy, ale to drugi spełnia wymogi bitwy – mój nie był horrorem
The KOT
Trochę się wtryniłem tym pierwszym komentarzem. Już usuwam :) Szykuje się wielki bój o koronę króla lata.
Kto wie? >;
Ja to tu tylko zostawię:
https://www.youtube.com/watch?v=Sr1bLLvsbh0
I czekam na noir o dyniach.
Show us what you've got when the motherf...cking beat drops...
dziwny temat
Dziwnego tematu nie widziałeś XD
upały
Ale można się napić zmrożonego koktailu :D
Tracę poczytalność na sam widok słowa “dynia” w kontekście noir!
Nigdy nie czytałem nic noir, nie mówiąc o fantasy noir. Jak zrozumiałem, to nie ma być tylko dark fantasy, ale i detektyw?
Niektórzy nawet Wiedźmina liczą do fantasy noir, więc... coś wymyślisz ;)
Ja to tu tylko zostawię:
Lepiej: https://www.youtube.com/watch?v=sCQfTNOC5aE
ETA: Jeszcze trochę: https://www.youtube.com/watch?v=QHAY3FPNCGU
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Nigdy nie czytałem nic noir, nie mówiąc o fantasy noir.
Wydaje mi się, że komiksy/point and click Baśnie/Wilk Pośród Nas pasują do gatunku. Być może w grę wchodzi też “Studium w szmaragdzie” Gaimana?
noir o dyniach
Żeby pisać pumpkin noir, trzeba najpierw kupić butelkę wina na frosé.
Będzie się działo!;)
"nie mam jak porównać samopoczucia bez bałaganu..." - Ananke
Być może w grę wchodzi też “Studium w szmaragdzie” Gaimana?
To trochę bardziej horror kosmiczny, chociaż...?
Żeby pisać pumpkin noir, trzeba najpierw kupić butelkę wina na frosé.
Oui!
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Dobra, mam już koncepcję na tekst i wykorzystanie wszystkich haseł i dodatków. Tylko jeszcze muszę zrozumieć filozofię fantastyki noir...
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
W ramach ułatwiania Wam życia nie będę kręcić nosem na wampiry, o ile nie będą błyszczące ^^
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Tymczasem w naszym tajnym dojo:
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
A tutaj ujęcie całej trójki razem. Charakteryzacja to tak dla niepoznaki kto jest kim.
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
Na szczęście pojedynki literackie odbywają się głównie pro forma...
https://sjp.pwn.pl/sjp/pro-forma;2572555.html
pro forma «dla zachowania pozorów»
I teraz pytanie – pozorów czego?
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
...tego, że potrafimy pisać na zadany temat...
...i do tego tak krótko.
D:
Zawsze możecie póżniej przedłużyć ;)
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Z ciekawości, jak to jest traktowane w bitwach na forum NF – jeśli wybrane motywy mają być 2/3, to jest traktowane jako “co najmniej dwa z trzech”, czy literalnie, i 3/3 to błąd?
The KOT
Co najmniej dwa z trzech ^^
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Solidaryzuję się z Żonglerką. Pisanie na zadany temat przypomina konieczność wysmażenia szkolnego wypracowania. Nie każdy lubi wracać do tych momentów, ale patrząc szerzej, może tytuł Mistrza to więcej niż uznanie polonistki/zazdrość klasy?
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
18 września już się zbliża, więc dla przypomnienia uczestnikom boju i obserwatorom chętnym krwi wyciągam ten wątek na górę. :)
Mój tekst jest już nawet napisany i “nabiera mocy urzędowej” ;]
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
Cezarze, powodzenia Tobie i pozostałym, chociaż dziwnie to brzmi. :)
Koalo, to wcale nie brzmi dziwnie :D Dziwnie by brzmiało, jakbyś napisał:
Cezarze, powodzenia Tobie oraz dla idących na śmierć!
:D
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
Zgadzam się. Brzmiało by to nieadekwatnie
The KOT
Zgadzam się. Brzmiało by to nieadekwatnie
Owszem, bo powodzenia życzymy komuś, nie “dla kogoś” :P
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Owszem, bo powodzenia życzymy komuś, nie “dla kogoś” :P
Chyba, że na Podlasiu... ;D
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
Tak się przekomarzamy, a Cezar swój chłop. Jeśli o mnie chodzi, może mnie traktować jak przyjaciela, jak brata – ba, jak syna. Mów mi po imieniu. Jestem Brutus
The KOT
Zaraz się okaże, że Żongler to Ida. I wszystko zostanie w rodzinie. ;-)
Babska logika rządzi!
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Zaraz się okaże, że Żongler to Ida. I wszystko zostanie w rodzinie. ;-)
Pani Ida Marzec pilnie proszona!
Pani Ida Marzec pilnie proszona!
The KOT
Wy tu planujecie zdradzieckie akty, a ja tymczasem sprzymierzam się z mrocznymi siłami...
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
Coraz goręcej... :)
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Szlifujcie swoje teksty i się łudźcie, a ja oddalę się napawać myślą, jaki wspaniały będzie mój tekst. Gdy już będzie
Zamierzam to wygrać i nie powstrzymają mnie żadne zadrapania ani nawet powierzchowne rany!
(Brak tekstu też nie powstrzyma mojego zwycięstwa, prawda? Prawda? ).
The KOT
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Już wkrótce!
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Czy przegrani zostaną obrzuceni dyniami, czy kobietami fatalnymi?
Fatalnymi dyniami :)
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Dziś osiemnasty. Przerywnik muzyczny.
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
Jak sytuacja?
Eldil zaginął, stres go zjadł :)
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
Trochę się rozjechałem z terminami. A moi wrogowie zawzięci woleli raczej podjąć ryzyko przegranej, niż wygrać ze mną przez walkover. Ich szlachetność... zostanie zapomniana, ale tu i teraz doceniam
Do niedzieli tekst powinien być gotowy.
The KOT
Czyli przesuwamy termin na niedzielę? :D
Czyli przesuwamy termin na niedzielę? :D
Albo możemy też olać Eldila, jego tekst i tak będzie, jak Wawrzyniak (czytaj: cieeeeeenki xd)
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
W niedzielę będzie bardziej anonimowo, bo jak teraz opublikujemy, od razu wiadomo, że my to my ;)
No wiem, wieeeeem... ;)
Poczekamy ;)
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
<Autoreklama> Wiecie, czekając na dynie kobiet fatalnych Eldila, możecie odwiedzić pojedynkowe pierogowe teksty :> </koniecautoreklamy>
It's ok not to.
Dogs, ja na pewno zajrzę, jak tylko skończę Polski Horror :)
It's ok not to.
dynie kobiet fatalnych Eldila
To przywodzi na myśl dziwne obrazy...
Show us what you've got when the motherf...cking beat drops...
Połączenie klimatu neo noir z halloween ;D
It's ok not to.
Czekamy do niedzieli :)
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Eldilu, znany jako Ten, Który Ustalonych Terminów Nie Dotrzymuje, herbu Żółw z Leniwcem skrzyżowany, z Mandarynką w dłoni! Jakbyś się wyrobił wcześniej, niż pod koniec niedzieli... to wiedz, że czekamy, zwarci i gotowi! :)
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
The KOT
A dziś ostatni dzień lata...
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Tarnino, wiemy i czekamy na spóźnialskiego xD
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
Wiem, że wiecie, tylko czy spóźnialski wie? XD
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Wie, działa wbrew trudnościom i próbuje być dzielny, bo nie wie, czy jak nie zdąży, znów będzie mógł liczyć na cierpliwość... A tekst zapowiada się dobrze...
The KOT
Drodzy! Teksty zaczną ukazywać się w okolicy godziny 21... a czy będą trzy, dwa, a może większa ilość... czas pokaże! :)
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
Skoro przełożyliśmy termin publikacji, czy przedłużamy też termin głosowania? ;)
Do 4 października? ;)
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
Skoro przełożyliśmy termin publikacji, czy przedłużamy też termin głosowania? ;)
Nasz klient, nasz pan :)
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Zdążyłem z tekstem i jestem z niego zadowolony, lepszy nie będzie. Od strony tekstu nic by się więc nie zmieniło, gdyby rywale okazali mi więcej cierpliwości i życzliwości. Od strony wspólnej zabawy, szkoda, że rozbawienie i życzliwość wyczerpały 4 dni oczekiwania i ustąpiły tylko rywalizacji. Niech i tak będzie, koniec zabawy, rywalizacja otwarta.
The KOT
Nie marudź :D To nie był przejaw braku cierpliwości i życzliwości, tylko niezbędne działania motywacyjne :D Udało się? Udało! :D
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
Mój głos na “Kopciuszka”. Goblin-niegawiedź.
Pierwszy głos, panie i panowie!
Studium w ultrafiolecie (Cezary vs. Eldil vs. Żongler, fantasy noir): na razie nic
Bóg z papieru (Cezary vs. Eldil vs. Żongler): na razie też nic
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Hej, wszystkie teksty były dobre, ale jeden urzekł mnie przedstawionym światem i to on otrzymuje mój głos :) : Bóg z papieru (Cezary vs. Eldil vs. Żongler) Pozdrawiam :)
"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."
Mój głos na Polowanie na Kopciuszka, czyli utrzymana w klimacie noir historia o pełnym przemocy śledztwie, której autor rzadko stosuje długie tytuły, ale teraz musiał z uwagi na trzyjedynek CC, Eldila i Żongler (da się na jednym oddechu!).
Show us what you've got when the motherf...cking beat drops...
Studium w ultrafiolecie (Cezary vs. Eldil vs. Żongler, fantasy noir): na razie nic
Bóg z papieru (Cezary vs. Eldil vs. Żongler): 1 punkt (ftaghn!)
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Coś niewielki ruch w temacie ;] I nikt z głosujących nie podejmuje się odgadywania autorstwa... Aż tak oczywiste? :D
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
No dobra :P Kopciuszek C_C; studium Eldil; Bóg Żongler. Albo na odwrót ;)
"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."
Spokojnie, będą głosy, trochę czasu trzeba na czytanie, komentarz i wybranie opowiadania. :) Ja może dziś lub jutro wieczorem poczytam. ;)
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Wszystko mi się podobało! I nie wiem, co wybrać. Każdy tekst ma niepowtarzalny klimat i coś takiego, co przyciąga. Trochę pomyślę i coś wybiorę. ;)
Ja się zastanawiam nad tymi ezoterycznymi nawiązaniami do Sherlocka. W dwóch były dość oczywiste (i podobne...), z trzecim (z ,,Bogiem...”) mam zagwozdkę.
Show us what you've got when the motherf...cking beat drops...
Na prośbę jednego z uczestników, wklejam:
Ja się zastanawiam nad tymi ezoterycznymi nawiązaniami do Sherlocka. W dwóch były dość oczywiste (i podobne...)
Autor “Studium w ultrafiolecie” jest bardzo ciekaw, czy SNDWKLR odnalazł wszystkie 5. I 2 do Marlowa. I jedno do znamienitej Prowadzącej
(Znakomita Prowadząca odkryła trzy, nie licząc tytułu, czyli cztery XD)
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Studium w ultrafiolecie (Cezary vs. Eldil vs. Żongler, fantasy noir): na razie nic
Bóg z papieru (Cezary vs. Eldil vs. Żongler): 1 punkt.
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Autor “Studium w ultrafiolecie” jest bardzo ciekaw, czy SNDWKLR odnalazł wszystkie 5. I 2 do Marlowa. I jedno do znamienitej Prowadzącej
Hm. Jedno (chyba że H. idzie osobno):
dr John H. W.
Drugie:
Pies Basketballów
Trzecie – tytuł, jeśli się liczy. Do Prowadzącej podejrzewam uwagę nt. ,,koktailu” przez ,,i”. ;P Marlowe’a nie czytałem, więc tutaj pas, chociaż coś może być na rzeczy z Plymouth i obrazem Vermeera (?). Jeszcze poszukam (chyba że ktoś mnie wkręca i tak naprawdę jest ich mniej :P).
Show us what you've got when the motherf...cking beat drops...
Do Prowadzącej podejrzewam uwagę nt. ,,koktailu” przez ,,i”. ;P
Ulubiona_emotka_Baila :) (Mam przygotowane komentarze, a tymczasem reg weszła i połowę uwag powtórzyła XD)
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Podsumowanie:
Polowanie na Kopciuszka – podobała mi się kobieca postać, jej wyrazistość, twardy charakter i nieugięte dążenie do celu, na plus bajkowy motyw, który na koniec zrobił niespodziewanego twista; na minus zakończenie w odniesieniu do bohaterki (okej, trauma, ale my widzimy głównie sceny, w których sobie radzi, a ostateczny krok przy takiej osobie zaskoczył, ale po przemyśleniu nie wiem, czy pasował). Scena z myszami zbyt udziwniona.
Studium w ultrafiolecie – Sin City w wersji z potworami, a ja lubię takie klimaty, więc za to duży plus. Do tego niebanalni bohaterowie (jełop i detektyw byli nietypowym połączeniem). Na minus początek, w którym skakaliśmy po scenach i były głównie opisy.
Bóg z papieru – na plus na pewno inny świat, w którym nie znają papieru i ten papier okazuje się czymś więcej, czymś potężnym. Sam pomysł mnie kupił, choć wykonanie trochę mniej. Zwłaszcza początek zbyt przegadany.
Jeśli mam być szczera – wszystkie opowiadania zasługują w mojej opinii na podobną ilość punktów, ale cóż... Zwycięzca może być tylko jeden.
Głos oddaję na:
Studium w ultrafiolecie
Odnotowuję:
Studium w ultrafiolecie (Cezary vs. Eldil vs. Żongler, fantasy noir): 1 punkt
Bóg z papieru (Cezary vs. Eldil vs. Żongler): 1 punkt.
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Przeczytałam wszystkie trzy i swój głos oddaję na:
Polowanie na Kopciuszka, czyli utrzymana w klimacie noir historia o pełnym przemocy śledztwie, której autor rzadko stosuje długie tytuły, ale teraz musiał z uwagi na trzyjedynek CC, Eldila i Żongler
"nie mam jak porównać samopoczucia bez bałaganu..." - Ananke
Studium w ultrafiolecie (Cezary vs. Eldil vs. Żongler, fantasy noir): 1 punkt
Bóg z papieru (Cezary vs. Eldil vs. Żongler): 1 punkt.
Proszę państwa, co tu się dzieje!
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Komentarze wrzucę później:P A co autorstwa, to nie wiem w ogóle:P Może Kopciuszek – Żongler, Studium – Eldil i Bóg z papieru – CC? Ale nie jestem pewien, strzelam raczej:P
Слава Україні!
Studium w ultrafiolecie (Cezary vs. Eldil vs. Żongler, fantasy noir): 1 punkt
Bóg z papieru (Cezary vs. Eldil vs. Żongler): 1 punkt.
Proszę Państwa, czoło stawki już przeskoczyło schemat deklinacyjny! Czy konkurenci zdołają dogonić faworyta?
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
Jeszcze jest szansa...
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Wszystkie opowiadania językowo są na fajnym poziomie. Kopciuszek jest najlepiej napisany pod względem kompozycji i rozplanowania wątków. Bóg z papieru ma najciekawszy świat i zapadającą w pamięć paletę barw, Studium w ultrafiolecie ma fajny humor i chyba jest najbardziej noir.
Kopciuszek pasuje mi do Cezarego, Bóg z papieru do Żongler, a Studium do Eldila, ale nic sobie za te typy uciąć nie dam :P
Mój głos dostaje Bóg z papieru.
It's ok not to.
A zatem:
Studium w ultrafiolecie (Cezary vs. Eldil vs. Żongler, fantasy noir): 1 punkt
Bóg z papieru (Cezary vs. Eldil vs. Żongler): 2 punkty.
I letnie ciasto dla wzmocnienia głosujących :D
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Współużyszkodnicy portalu, głosujcie! Nie bądźcie gawiedź bezgłośna. Mało czasu zostało. :D
I letnie ciasto dla wzmocnienia głosujących :D
Mmm, kruche z owocami...
Show us what you've got when the motherf...cking beat drops...
Takie letnie :D
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Ślinka cieknie na klawiaturę. Trzeba upiec w realu/piekarniku.
Czy zobaczymy wysyp komentarzy i głosów na ostatnią chwilę?... ;)
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
We want YOU! Głosować!
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Głosuję na Kopciuszka. Zaraz dodam komentarz pod ostatnim opkiem.
Gdzie moje ciasto? ;-)
Babska logika rządzi!
Studium w ultrafiolecie (Cezary vs. Eldil vs. Żongler, fantasy noir): 1 punkt
Bóg z papieru (Cezary vs. Eldil vs. Żongler): 2 punkty.
Ciasto dla Finkli (specjalne!)
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Mmmm. Wygląda cudownie! :-q
Babska logika rządzi!
Zazdraszczam!!!
Mówiłam, że będzie ciasto :D
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Polowanie na Kopciuszka, czyli utrzymana w klimacie noir historia o pełnym przemocy śledztwie, której autor rzadko stosuje długie tytuły, ale teraz musiał z uwagi na trzyjedynek CC, Eldila i Żongler: 1 punkt (Stawiam na Żonglera)
Studium w ultrafiolecie – stawiam, że to Cezary
Bóg z papieru – stawiam, że to Eldil
Tyle z mojej strony. https://www.youtube.com/watch?v=KIkoXhgtI58
Artystom więcej, szybko!
Stawiam na Żonglera
Pudlo :)
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
Haha, ja nie umiem chyba typować tych anonimów :D
Artystom więcej, szybko!
Bo to sztraszne typy z tych anonimów;) Można już składać gratulacje? :)
"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."
Chyba jakaś desynchronizacja zaszła...
Show us what you've got when the motherf...cking beat drops...
Po prostu reszta jeszcze śpi, a nie garuje od 6:00 ;P
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
A więc jednak cezary D:
Gratki:P
Слава Україні!
Cezary rano wstał po prostu: https://www.youtube.com/watch?v=ZKaLvJYSj5U
Artystom więcej, szybko!
Cezary rano wstał po prostu: https://www.youtube.com/watch?v=ZKaLvJYSj5U
Prawie, o bladym świcie dopadło mnie w łóżku domowe przedszkole... :) Dzisiaj dla odmiany to syn obudził córkę i potem poszła lawina xD
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
OK, OK, już jestem. Ja w soboty rano obcuję z przyrodą. Ekhm. Ostateczna punktacja:
Studium w ultrafiolecie (Cezary vs. Eldil vs. Żongler, fantasy noir): jeden punkt
Bóg z papieru (Cezary vs. Eldil vs. Żongler): dwa punkty.
A zatem tytuł Mistrza Lata 2024 przypada... “Polowaniu na Kopciuszka”! (i tak dalej)
Drugie miejsce zajmuje “Bóg z papieru”!
“Studium w ultrafiolecie” przypadło trzecie!
Komentarz będą za momencik – zostały napisane z góry, więc wiecie.
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Gratulacje! I nie piszmy już nigdy nic tak krótkiego :)
Gratulacje!
Dla zwycięzcy i dla innych uczestników. :)
Nie zdążyłam obstawić, choć szczerze to nie miałam pojęcia. XD
Cezarego bym obstawiała na Kopciuszka albo Studium, bo w obu był udany czarny humor. A tak to nie wiedziałam. ;)
I nie piszmy już nigdy nic tak krótkiego :)
Oj, tam :)
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Gratulacje dla zwycięscy i podiumowiczów!
Nawet udało mi się zgadnąć, kto jest kto :D
It's ok not to.
I nie piszmy już nigdy nic tak krótkiego :)
Oj, tam :)
Wyobraźmy sobie pojedynek na 80 tys. znaków x 3.
XD
Dajcie TARDIS!
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Serdeczne podziękowania! Szczególnie dla Tarniny za organizację naszych małych zawodów oraz dla pozostałych pojedynkowiczów ;)
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Gratulacje dla Zwycięzcy (nie zgadłem tożsamości, raczej w Kopciuszku widziałem kobiece pióro). Podziękowania dla Żongler (i tak jesteś zwycięzcą – wobec mnie ).
Osobne podium powinno być w dziedzinie organizacji pojedynków i tu Tarnina jest moim numerem jeden
Dziękuję serdecznie głosującym i komentującym
The KOT
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Wow wszystkich zgadłem:D Gratulacje dla uczestników, a najwspanialsze, najznakomitsze dla Cezarego ;)
"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."
Gratulacje dla uczestników, a najwspanialsze, najznakomitsze dla Cezarego ;)
Postaraj się bardziej, obiecałeś słodzić szyszkami xD
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
Kłaniam się nisko, przed lordem lata, imperatorem szortów, najwspanialszą portalową szyszunią :D
"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."
Miał być Szyszkowy Czempion Nieskończoności. XD
Ach, właśnie, można już klikać. :)
Ananke, osobne podziękowania dla Ciebie. Przegrana nie martwi, skoro jest w wielkim świecie młoda, piękna dama, dla której to ja jestem zwycięzcą
The KOT
https://fajnegotowanie.pl/przepisy/szyszki-z-platkami-czekoladowymi/ :D
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Wiedziałem, że coś pokręcę :D
To jeszcze raz :
Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa szyszunia :D
"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."
najwspanialszą portalową szyszunią :D
Boskie! uśmiałam się XD Przypiąć Cezaremu na profilu złotą szyszkę!
It's ok not to.
Ananke, osobne podziękowania dla Ciebie. Przegrana nie martwi, skoro jest w wielkim świecie młoda, piękna dama, dla której to ja jestem zwycięzcą
Aktualnie jestem jeszcze trochę zombie, bo się nie wysypiam. XD
A co do tekstu – dla mnie był super, ale też wszystkie trzy miały zbliżony poziom i nietypowe, intrygujące światy. ;)
Przypiąć Cezaremu na profilu złotą szyszkę!
No właśnie!!!
P.S. Jeszcze był taki w “Epoce lodowcowej” co za szyszką ganiał. XD
Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa szyszunia :D
Boskie! uśmiałam się XD Przypiąć Cezaremu na profilu złotą szyszkę!
Haha! xD
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
Gratulacje dla zwycięzcy i wyrazy uznania dla całej czwórki (trójki Mistrzów i Prowadzącej/Prowodyrki/Prowokatorki/Organizatorki boju). Siebie podziwiam za prawidłowe podejrzenia autorstwa “Kopciuszka”. :)
Jeśli dobrze wszystko sprawdziłem, to nie trafiłem żadnego autora/autorki tekstów, co też jest pewnego rodzaju wyczynem. Trzy pudła. Na takie coś też trzeba mieć farta.
Artystom więcej, szybko!
Zrobiłeś cztery pudła na trzy możliwe, bo pomyliłeś i płeć. Napisałeś, że stawiasz na “Żonglera” (jego), zamiast obstawiać tam “Żongler” – czyli ją
Osiągnięcie tym samym jest jeszcze większe
The KOT
Tak, Vacterze, trzy pudła, ale nie jesteś sam – też bym pewnie błędnie obstawiła. :p
No to gratulacje dla wszystkich, w szczególności dla szyszuni zwycięzcy. :)
Show us what you've got when the motherf...cking beat drops...
Eldil, być może, ale chciałem przypadkiem zachować szacunek dla anonimowości, ale przez roztargnienie przeniosłem to na faktyczne nicki. Ech.
Artystom więcej, szybko!
I tak lato się skończyło... :D
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Jeśli tradycja pojedynków będzie tak żywa jak obecnie, można spokojnie pomyśleć o wyłonieniu mistrza Jesieni, Zimy i Wiosny (Lata już mamy), a po krwawej i zawziętej finałowej walce ukoronować Mistrza Czterech Pór Roku ;)
Brzmi nieźle :)
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Jeśli tradycja pojedynków będzie tak żywa jak obecnie, można spokojnie pomyśleć o wyłonieniu mistrza Jesieni, Zimy i Wiosny (Lata już mamy), a po krwawej i zawziętej finałowej walce ukoronować Mistrza Czterech Pór Roku ;)
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
Cezary, gif na desce:
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Proponuję jesienny konflikt poetycki.
Artystom więcej, szybko!
Proponuję jesienny konflikt poetycki.
Ciekawe, ale boję się, że za trudne. Dołączyłbym, jeśli bitwa byłaby otwarta: podane z góry zasady i w oparciu o nie próbuję, czy będę miał co przedstawić, gdy zabije dzwon
The KOT
Jeśli tradycja pojedynków będzie tak żywa jak obecnie, można spokojnie pomyśleć o wyłonieniu mistrza Jesieni, Zimy i Wiosny (Lata już mamy), a po krwawej i zawziętej finałowej walce ukoronować Mistrza Czterech Pór Roku ;)
Jeszcze będą Fantastyczne Mistrzostwa, dwunastu walczących, sześć pojedynków i na koniec Piórko w Pucharze.
i na koniec Piórko w Pucharze.
To powinna być szyszka ;D
It's ok not to.
To powinna być szyszka ;D
Koniecznie powinna być micha pierogów jako nagroda pocieszenia. Dużo pierogów, żebym był bardzo pocieszony
The KOT
To nie ten pojedynek:D. A tak na marginesie to mam podejrzenia, że cała potyczka była ustawiona. Zapytacie, jakie mam na to dowody. Już tłumaczę. Pierwszy GIF. Każdy kto oglądał słynny pojedynek wie, że ten były ustawiony. Dobry, wiedział, że Brzydki nie ma amunicji w rewolwerze, więc miał do pokonania tylko jednego przeciwnika, gdy tymczasem Zły musiał brać na cel dwóch rewolwerowców. Gra skończoną, a wasza intryga została rozwikłana. Pozostaje tylko pytanie, kto był Złym, a kto Brzydkim ;)
"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."
To powinna być szyszka ;D
Ale sosnowa czy jodłowa? XD
Dużo pierogów, żebym był bardzo pocieszony
Zapytacie, jakie mam na to dowody.
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."
Aha!
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Ha, dobre! xD
Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"
"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit
Pomyślmy... Dziwny wirtuoz i trupy... Kod dla mordercy! Ha, śledztwo z tekstów przeniosło się do tego wątku
Któż to może być? Hmm... Cytat z Kazika... Czy cytowanie Kazika może pomóc w odnalezieniu sprawcy? Ktoś z podejrzanych też cytował?
The KOT
Coś mi świta mój drogi Watsonie ;)
"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."
Oczywiście AI wypisała głupoty, bo trudno jej było ogarnąć hasło Szyszunia. XD
Precz z AI! Tylko elfy!
śledztwo z tekstów przeniosło się do tego wątku
Co tu się dzieje? XD
Coś mi świta mój drogi Watsonie ;)
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Oczywiście AI wypisała głupoty, bo trudno jej było ogarnąć hasło Szyszunia.
W pierwszej chwili myślałem, że tam jest coś po czesku. XD
Show us what you've got when the motherf...cking beat drops...