- Hydepark: Konkurs Świąteczny 2024

Hydepark:

konkursy

Konkurs Świąteczny 2024

źródło: www.figuren-shop.de

Komentarze

obserwuj

.

 

Jak widać na wykresie – zaczęło się. My też nie będziemy zatem zwlekać i zaczniemy zabawę, ale zanim wpadną pierwsze teksty, prosimy czytelników o wysłanie listów do Świętego Mikołaja w TYM wątku.

 

W skrócie rzecz ujmując – w liście wybieracie maksymalnie 3 z 13 haseł, o których chcielibyście przeczytać opowiadanie. Wyrazicie w ten sposób swoje oczekiwania co do treści, o których chcecie czytać, więc nie zwlekajcie i napiszcie do Mikołaja już dziś! Później, czytając teksty, będziecie dostawać 2 punkty za opowiadania z Waszej listy i 1 punkt za pozostałe, które następnie rozdysponujecie w głosowaniu. Skomplikowane? Niieee!

 

To tak w skrócie o głosowaniu, ale są oczywiście też reguły dla piszących – krótko: 15k znaków, oznaczenie maksymalnie 2 haseł konkursowych w przedmowie, tematyka Świąt Bożego Narodzenia, publikujemy 6-24 grudnia, można betować, nie można anonimowo.

 

A teraz szczegółowy regulamin:

 

1. Oceniamy teksty wrzucone z tagiem „Konkurs Świąteczny 2024”. Dodatkowo każdy uczestnik w przedmowie zamieszcza maksymalnie 2 hasła*, jakim tekst odpowiada.

2. Tematyka tekstu musi być ściśle związana ze Świętami Bożego Narodzenia – teksty, które nie spełniają tego wymogu mogą zostać zdyskwalifikowane przez Świętego Mikołaja.

3. Limit górny tekstu: 15 000 znaków wg. licznika portalowego. Limit można zwiększyć – każdy przeczytany i merytorycznie skomentowany tekst innego uczestnika konkursu zwiększa limit o 1 znak (słownie: jeden znak). Teksty, który przekroczą limit zostaną zdyskwalifikowane.

4. Termin publikacji tekstów: 6-24 grudnia 29 grudnia. Tradycyjnie będzie można przedłużyć termin, ALE będzie to wymagało napisania listu do Świętego Mikołaja. Do listów jeszcze w tym regulaminie wrócimy.

5. Betowanie – dozwolone

6. Publikowanie anonimowe – niedozwolone

7. Jeden użytkownik może opublikować do dwóch opowiadań

8. Jury – Święty Mikołaj i Elfy. W rolę Świętego Mikołaja wcielę się ja, w role elfów – wszyscy czytelnicy.

9. Listy do Świętego Mikołaja – w osobnym wątku każdy (nie tylko autorzy) może wysłać list do Świętego Mikołaja, w którym będzie mógł zażyczyć sobie maksymalnie 3 haseł* z listy zawierającej 13 pozycji. Listy wysyłamy do 5 grudnia do 23:59. Wyjątkiem może być list z prośbą o przedłużenie terminu konkursu – ten można wysłać nie wcześniej niż 20 grudnia.

10. Punktacja:

a. Za przeczytanie jednego tekstu konkursowego czytelnik otrzymuje 1 punkt.

Wyjątkiem jest przeczytanie tekstu, który w przedmowie zawiera hasło, którego zażyczyło się w liście do Świętego Mikołaja – w takim wypadku czytelnik dostaje 2 punkty.

b. Święty Mikołaj dostaje 2 punkty za każdy tekst biorący udział w konkursie – inne punkty mu nie przysługują

c. 1 stycznia (albo bardzo blisko tej daty) utworzę wątek do głosowania, gdzie każdy czytelnik będzie mógł oddać swoje punkty na opowiadania biorące udział w konkursie.

d. Głosowanie potrwa do 15 stycznia.

e. Przyznajemy pełne punkty, maksymalnie 8 punktów na opowiadanie, nie można głosować na swój tekst.

11. Hasła* mogą Wam się wydać znajome ;) ocenę zgodności zamieszczonych w przedmowie haseł z tekstem oddaję pod ocenę wszystkim Elfom (czytelnikom). Związek ze źródłem pochodzenia hasła może pozostać luźny, związek hasła z tekstem powinien być ścisły ;)

12. W kwestiach spornych decyduje Święty Mikołaj.

13. Nagrody – coś tam się znajdzie ;)

14. Święty Mikołaj chętnie wytypuje list, który najbardziej przypadł mu do gustu. Szczegóły w osobnym wątku.

15. Kryteria oceny tekstów pozostawiamy czytelnikom, ale sugerujemy, żeby szczególnie doceniać świąteczność historii i ganić niezgodność tekstu z wybranym hasłem – wszak hasła w przedmowie to swoista obietnica dla czytelników.

 

*Hasła świątecznych tekstów to:

– Przygodowe Święta

– Obcy w Święta

– Magia Świąt i Miecz

– Jedne Święta, milion rozkoszy

– Obłęd i Święta

– Złodziejska afera w świątecznym stylu

– Komediowe Święta ze ślubem na końcu

– Święta wymykające się naukowym ramom

– Świąteczne odkrycia, wynalazki i niezwykłe znaleziska

– Polskie Święta, które straszą

– Święta na kolei

– Wynalazki, Kobiety i Święta!

– Świąteczno-księżycowe opowieści bizarne

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

Wooo kolejny konkurs!

 

 

 

Kto wie? >;

,,Coraz wcześniej święta, coraz wcześniej święta...”.

Show us what you've got when the motherf...cking beat drops...

Taktyczny, świąteczny śledź karp

 

<><

Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"

Limit można zwiększyć – każdy przeczytany i merytorycznie skomentowany tekst innego uczestnika konkursu zwiększa limit o 1 znak (słownie: jeden znak). Teksty, który przekroczą limit zostaną zdyskwalifikowane.

Dalibyście chociaż dwa znaki za każdy przeczytany tekst, a nie :( 

Sen jest dobry, ale książki są lepsze

 

A już zdążyłam uroczyście postanowić, że coś napiszę, po czym z tego zrezygnować :D

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Dybry,

 

już się ucieszyłam, że kolejny konkurs, ale zniechęciło mnie:

13. Nagrody – coś tam się znajdzie ;)

To ironia, czy naprawdę nagrodą jest nieznane urządzenie z lat osiemdziesiątych znalezione na strychu?

Bez sztuki można przeżyć, ale nie można żyć

Skarpetki :)

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

supcio!

Dalibyście chociaż dwa znaki za każdy przeczytany tekst, a nie :( 

Negocjacje niestety nie przyniosły skutku – podtrzymuję stan obecny.

A już zdążyłam uroczyście postanowić, że coś napiszę, po czym z tego zrezygnować :D

To ironia, czy naprawdę nagrodą jest nieznane urządzenie z lat osiemdziesiątych znalezione na strychu?

Byłem święcie przekonany, że odpisałem na ten komentarz, ale musiałem nie trafić w przycisk “Gotowe” :V

Skarpetki :)

W poprzednich edycjach faktycznie były skarpetki, ale w tym roku nie przewiduję.

Na ten moment nie wiem, co dokładnie będzie nagrodą i dla ilu osób tych nagród starczy – zobaczymy co wyniknie z moich starań ;)

supcio!

No i elegancko!

 

Pragnę też poinformować, że jeszcze tylko “Przygodowe Święta” nie znalazły chętnych na czytanie – zobaczymy, czy to się zmieni!

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

To już tydzień odkąd piszecie listy do Świętego Mikołaja, czas więc na małe podsumowanie:

 

 

Nie ma na co czekać – trzeba brać pióra, długopisy, ołówki i zacząć pisać o świątecznych obcych i złodziejach! Ale nie zapominajcie też o przygodach – świąteczne przygody mogą wyjść świetnie!

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

Aha, a akurat chciałem Przygodowe Święta napisać :(

Sen jest dobry, ale książki są lepsze

Nie przejmuj się i pisz – może właśnie tym zachwycisz.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Młody Pisarzu, jak wszyscy napiszą o obcych złodziejach, to Twój tekst może być miłą odskocznią od ciągle wałkowanych motywów. No i w przedmowie deklarujesz 2 hasła, więc mogą to być np. Przygodowe Święta + Magia Świąt i Miecz

Pisz, nie przejmuj się! Ja na pewno przeczytam!

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

Hej :-)

Młody pi­sarz → Pod­pi­su­ję się pod moimi Przed­mów­ca­mi. Zaraz sam wrzu­cę swój list, bo Przy­go­do­we Świę­ta brzmią jak po­ten­cjal­nie in­try­gu­ją­ca lek­tu­ra. Wy­obraź­nia pod­su­nę­ła mi już obraz bata na re­ni­fe­ry, czer­wo­nej zi­mo­wej czap­ki oraz worka na pre­zen­ty, za­miast bicza, fe­do­ry i pod­ręcz­nej torby. Ale może to tylko moje świą­tecz­ne ży­cze­nie...

 

Po­zdra­wiam :-)

A mogę napisać jedno opowiadanie podzielone na dwie części po 15 k :), bo nie ma siły bym się zmieścił w limicie :(

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Bardzie,

Opowiadania powinny być niezależne i tak powinny być oceniane – konkursach świątecznych zawsze stawialiśmy na krótkie historie. Jeśli chcesz napisać coś dłuższego, możesz opublikować z tagiem konkursowym oraz notką, że tekst nie bierze udziału w głosowaniu. Na pewno nie dziel tekstu na dwa osobne – będzie z tym dużo kłopotu oraz prawdopodobna dyskwalifikacja z konkursu. 

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

Spoko, tak tylko pytam, dzięki za informację:)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

piosenka, która dokładnie oddaje moje uczucia

Potwierdzam – święty spokój i milion dolarów to znakomite prezenty!

Ponadto uważam, że ta piosenka może być świetną inspiracją do opowiadania krokusowego <paczy na Tarninę wyczekująco>

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

Opowiadanie krokusowe, to chyba na Wielkanoc? Możesz paczeć, ale ja piszę tak woooooooooooolno, że gotowe byłoby najwcześniej na przyszłe Święta. Bożego Narodzenia.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

E tam, ja tu trafiłam teraz, więc dobrze, że wcześniej zaczęliście, ludzie nie ogarniają dat (tzn. ja nie ogarniam xd) i dobrze, jeśli coś jest już trochę wcześniej. ;)

Nie wiem, czy wezmę udział, bo czekam na info od Tarniny o wynalazkach i jeszcze planuję bizzaro, więc... :)

No ale zobaczymy. :)

Możesz paczeć, ale ja piszę tak woooooooooooolno, że gotowe byłoby najwcześniej na przyszłe Święta. Bożego Narodzenia.

Jest szansa, że za rok też będę organizował tę piaskownicę ;)

Nie wiem, czy wezmę udział, bo czekam na info od Tarniny o wynalazkach i jeszcze planuję bizzaro, więc... :)

...więc w przerwie między kawkami pykniesz kilkanaście tysięcy znaków okraszonych świąteczną atmosferą. Mamy umowę! Nie zawiedź mnie ;)

 

Tymczasem wrzucam zaktualizowane podsumowanko: 

 

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

Jest szansa, że za rok też będę organizował tę piaskownicę ;)

Jest szansa, że za rok przylecą zieloni, czułkowaci archeolodzy :P ale spróbuję (żadnych obietnic!).

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

...więc w przerwie między kawkami pykniesz kilkanaście tysięcy znaków okraszonych świąteczną atmosferą. Mamy umowę! Nie zawiedź mnie ;)

Jak jedna kawa wejdzie na dwa dni to dobrze. XD

Czasu jeszcze trochę jest, więc może się uda. Razem z Tarniną będziemy próbować. :D

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Mamy Mikołajki, zatem zamykamy możliwość wysyłania listów do Mikołaja! Od dziś już tylko piszemy, publikujemy, czytamy i komentujemy!

...aż do 20 grudnia, kiedy to będzie można wysłać list z prośbą o przedłużenie terminu! Święty zerknie, popatrzy z pogardą, a następnie w szale przedświątecznych przygotowań da mi znać o ile zdecydował się przedłużyć możliwość publikowania tekstów.

Tymczasem wrzucam ostateczny wykres, przedstawiający życzenia zawarte w 20 listach:

 

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

Wykres wygląda super. :)

Jak drabinka do nieba ^^

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Krokus

Limit można zwiększyć – każdy przeczytany i merytorycznie skomentowany tekst innego uczestnika konkursu zwiększa limit o 1 znak (słownie: jeden znak).

Powyższy warunek nikogo nie zmotywuje do napisania komentarza. Zysk żaden. W mojej ocenie każdy komentarz powinien dawać przynajmniej 700-800 znaków, co przekłada się na około 100 słów. Można zbudować z tego jeden akapit.

 

a. Za przeczytanie jednego tekstu konkursowego czytelnik otrzymuje 1 punkt.

Wyjątkiem jest przeczytanie tekstu, który w przedmowie zawiera hasło, którego zażyczyło się w liście do Świętego Mikołaja – w takim wypadku czytelnik dostaje 2 punkty.

Hasło zawarte w przedmowie to hasło czytelnika, który przeczytał tekst, czy dowolne hasło z listy Świętego Mikołaj i niekoniecznie autorstwa tego czytelnika? 

 

Jury – Święty Mikołaj i Elfy. W rolę Świętego Mikołaja wcielę się ja [...]

b. Święty Mikołaj dostaje 2 punkty za każdy tekst biorący udział w konkursie – inne punkty mu nie przysługują

Według regulaminu występujesz w roli Świętego Mikołaja i Ty dostajesz punkty? W jakim celu zbierasz punkty, skoro jesteś jurorem?

Cześć, Kamma!

 

Powyższy warunek nikogo nie zmotywuje do napisania komentarza. Zysk żaden. W mojej ocenie każdy komentarz powinien dawać przynajmniej 700-800 znaków, co przekłada się na około 100 słów. Można zbudować z tego jeden akapit.

Ten punkt regulaminu jest szczególny. Jeśli w trakcie pełni (+/– 2 dni) będziesz się w niego wpatrywać przez 15 minut, a następnie trzykrotnie wypowiesz moje imię, to cały się zmieni i gotycką czcionką będzie głosić “Brak możliwości zwiększenia limitu”.

Hasło zawarte w przedmowie to hasło czytelnika, który przeczytał tekst, czy dowolne hasło z listy Świętego Mikołaj i niekoniecznie autorstwa tego czytelnika? 

Odpowiem na przykładzie już wrzuconego tekstu Ambush – Szalejówka:

W przedmowie autorka zadeklarowała 2 hasła:

– Wynalazki, Kobiety i Święta!

– Polskie Święta, które straszą

W listach do Świętego Mikołaja użytkownik Skryty zażyczył sobie m.in. hasła “Polskie Święta, które straszą”, zatem za przeczytanie i skomentowanie “Szalejówki” dostał 2 punkty.

Użytkowniczka JolkaK nie zażyczyła sobie ani jednego z dwóch zadeklarowanych przez autorkę haseł, więc dostaje 1 punkt.

Z kolei użytkowniczka Bruce nie wysłała listu do Świętego Mikołaja, więc również dostaje 1 punkt.

Jeśli coś jest jeszcze niejasne, to daj znać co dokładnie – postaram się wyjaśnić.

Według regulaminu występujesz w roli Świętego Mikołaja i Ty dostajesz punkty? W jakim celu zbierasz punkty, skoro jesteś jurorem?

Po to, żeby na koniec zagłosować na wybrane przeze mnie teksty.

Jak stoi w regulaminie, jurorami są wszyscy użytkownicy i wszyscy zbierają punkty w tym samym celu. Jako organizator dałem sobie po prostu trochę więcej.

Uprzedzając wydarzenia – nie ma też w regulaminie nic o tym, że nie mogę startować w konkursie. Taki mam zamiar, tekst jest w trakcie przygotowania. Jeśli ktoś uważa, że to niesprawiedliwe, to owszem, potwierdzam – będę miał najwięcej punktów do rozdania i ani jednego nie będę mógł przyznać swojemu tekstowi.

Mam nadzieję, że rozwiałem Twoje wątpliwości, a jeśli coś jeszcze jest niejasne, to daj znać – postaram się wszystko wyjaśnić!

 

Pozdrówka!

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

O, zostałem przywołany jako przykład :) 

Kto wie? >;

Tak – i jak tak teraz patrzę, to chyba w trakcie pisania nie było tam Twojego komentarza – chyba mi się pochrzaniły okienka, jak to ogarniałem. No ale już komentarz jest – dziękuję Skryty! XD

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

Bo jesteś skryty przykładny, zupełnie jak ja;)

"nie mam jak porównać samopoczucia bez bałaganu..." - Ananke

:D

Kto wie? >;

Niby proste a skomplikowane! :D

Jak życie XD

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Tekścik wstawiony, passa świąteczna utrzyma :)

Kto wie? >;

Tekścik wstawiony, passa świąteczna utrzyma :)

 

Chciałbym przypomnieć, że wszyscy mogą, a nawet powinni wziąć udział w tym konkursie – gdzie są Wasze teksty?!

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

Eeee... w sferze idei? blush

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Do 24 grudnia jest czas, więc zawsze pozostaje usiąść 23 wieczorkiem i napisać. :D O ile się będzie zdrowym, bo coś mnie łapie. ;p

Jak. Ty. To. Robisz??? crying

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Nie sypiam. XD

A serio to po kilku tekstach znikam i potrzebuję czasu bez pisania. :) 

Dobra, ale ja już powoli mogę konkurować z Rilkem, który ponoć miał posuchę przez lat dwanaście. A Ty odpoczywasz ile, miesiąc? Dwa? I znowu w wir. Jak?

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Ej, ale przecież niedawno coś pisałaś. ;p

 

A Ty odpoczywasz ile, miesiąc? Dwa? I znowu w wir. Jak?

To zależy, różnie bywa, zdarzało się, że nie pisałam tak z dobre pół roku. Myślę, że w dużej mierze to zależy od nastawienia i od pisania, choćby na siłę, nawet słabego tekstu. Słaby można zostawić na pamiątkę, żeby później pośmiać się z własnej głupoty. A po kolejnym słabym przyjdzie czas na całkiem niezły. :) Ale bez pisania nie ma nic. U mnie to też trochę uzależnienie. Jak wpadnę w nałóg to nie mogę z tego wyjść, zarywam noce i piszę, mimo że nie chcę.

 

 

No ale co z tego, skoro i tak jestem niezadowolona, stwierdzam, że całość bez sensu i siadam do kolejnego dużego projektu, który pochłania następne miesiące... Więc co z tego, że piszę, skoro efektu brak. XD Pocieszam się jednak, że szlifuję warsztat i tyle mi starczy. ;)

ale przecież niedawno coś pisałaś. ;p

Ale publicystykę. To jakoś... łatwiej. Może po prostu nie umiem wymyślić sensownej historii... a może tak mi głupio pisać jakieś fiu-bździu, kiedy dookoła źle, a ma być gorzej. Nie wiem.

tak jestem niezadowolona, stwierdzam, że całość bez sensu

To, to ja też mam...

Zastanawiałam się, czy nie wziąć udziału, ale jakieś to dla mnie...

Swoją drogą, piosenka do polemiki wink

Ale może spróbuj tę: https://www.youtube.com/watch?v=WyHE9gw6HdI

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Może po prostu nie umiem wymyślić sensownej historii... a może tak mi głupio pisać jakieś fiu-bździu, kiedy dookoła źle, a ma być gorzej. Nie wiem.

Umiesz, umiesz. :D

A napisać możesz o tym, jak jest źle, chyba każdy już o tym wspominał na forum, może się wreszcie doczekamy. :D

 

To, to ja też mam...

No tylko ja stracę jakieś 300 tys. znaków i nagle – olśnienie – fabuła bez sensu. :P

Tarnino, napisz cokolwiek! 

Kto wie? >;

Napisałam list z prośbą o przedłużkę. Dobrze to zrobiłam?

Babska logika rządzi!

Myślę że jest szansa na przedłużenie – może jak wpadnie więcej listów, to będzie więcej czasu..? 

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

Tarnino, napisz cokolwiek! 

Cokolwiek.

 

Nie pomogło :P

No tylko ja stracę jakieś 300 tys. znaków i nagle – olśnienie – fabuła bez sensu. :P

Really :P

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Cokolwiek.

:D

Kto wie? >;

Ulubiona_emotka_Baila

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Ja ci mogę wymyślić motyw przewodni :)

Kto wie? >;

Wiesz, sęk w tym, że motywów przewodnich mam ho-ho. Tylko tak:

albo są dydaktyczne, a ja doskonale wiem, że sobie z tym nie poradzę, a nawet, gdyby, to nie brak mędrków na tym świecie,

albo stanowią wyraz moich frustracji, a jakoś nie bardzo mi się podoba takie pisanie.

A znowu na komedię jakoś nie mam teraz siły.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

To napisz horror:

Cudowne, cukierkowe Święta, wokół biały puch, dzieci cieszące się z prezentów 

JEBUDU! 

Krew i flaki wszędzie dookoła. 

Ze sceny powoli spełza macka przedwiecznego. 

Koniec. 

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

Albo wbiega Mikołaj z karabinem maszynowym i zmienia święta w piekło.

Kto wie? >;

Przeczytam wszystkie opowiadania świąteczne. Mówię tak co roku, ale może w tym mi się uda. Na razie trzech jeszcze nie przeczytałem :)

Kto wie? >;

… za kogo Wy mnie bierzecie.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

jestem gotowy do bety. Mam 2,5 tys slow w opowiadaniu, 16tys znakow. Kto chce betować, przyjaciele? : – )

IVANOitaliano, musisz zapisać tekst na Betaliście (patrz HP), lecz wieczorem 22 grudnia chyba zbyt wielu chętnych nie znajdziesz, skoro – zerkam na daty Konkursu – to będzie beta na czas. 

Pecunia non olet

IVANOitaliano – proponuję wysłać list z prośbą o przedłużenie terminu w odpowiednim wątku – na pewno termin będzie przedłużony, ale jeszcze nie wiemy, jak bardzo. I pamiętaj, że jest limit górny: 15k znaków wg. licznika strony 

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

Święty Mikołaj rad z tego, że napisały do niego Finkla i Irka, na które zawsze może liczyć, postanowił przedłużyć termin publikacji tekstów do 29 grudnia – pojedzcie, poodpoczywajcie, a potem piszcie! Został jeszcze tydzień!

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

Ooo, no to mnie kusisz, bo na święta byłam totalnie poza wszystkim. :)

no to mnie kusisz

Jeszcze kuszę, ale mogę zacząć zmuszać ;) Do roboty!

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

Jutro wolne, więc może wieczorkiem się uda. :D

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

29 grudnia jeszcze można wstawić, tak? :D

29 grudnia jeszcze można wstawić, tak? :D

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

No to git, mam napisane, niech odleży chociaż noc. :D

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

Ej, no ale napisałam dzień wcześniej, a nie tego samego dnia, to zawsze jakiś sukces. :D

Zakończyliśmy etap publikacji, teraz przechodzimy do fazy czytania i przygotowania do głosowania. Chwała wszystkim piszącym!

Zgłoszonych zostało 16 tekstów, ale jeden – Barda – nie bierze udziału w konkursie ze względu na przekroczony limit, co użyszkodnik zgłaszał. Uznajmy, że za lekturę jego tekstu też będą przyznawane punkty do rozdania w głosowaniu.

Wątek do głosowania wrzucę w nadchodzący weekend, a czas na oddanie głosów damy prawdopodobnie do 19 stycznia ;)

Ku chwale Portalu!

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

Brawa dla Organizatora, brawa dla Uczestników! yes

Pecunia non olet

 

Na obrazku – nagrody :)

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Cześć w Nowym Roku :-)

 

Krokus/Święty Mikołaju → Dla pewności (z regulaminu to jasno nie wynika): punkty do głosowania otrzymuje się nie tylko za przeczytanie opowiadania, ale i za jego skomentowanie?

 

bruce → Brawa też dla Czytelników :-)

 

Tarnina → Dla każdego po jednym? ;-)

 

Pozdrawiam!

Jeszcze są z tyłu, schowane :)

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Uwaga, uwaga! 

Do konkursu zakwalifikował się jeszcze jeden tekst, autorstwa Michała Bronisława, o tytule "Na Yeti". Opublikowany został w terminie, a jedynie Tag został dodany z opóźnieniem. Organizatorzy po długich naradach zdecydowali, że nie tylko zachęcają do przeczytania tego świątecznego tekstu, ale również dopuszczają go do udziału w głosowaniu w normalnym trybie. 

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

Czytałam poza konkursem, także wszystkie teksty nadal przeczytane. :) 

Powiadają, że pojawił się wątek do głosowania w Krokusie Świątecznym 2024!

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

Brakuje mi punktu za "Bracia upiorni" 

Kto wie? >;

Postaram się ogarnąć to dziś wieczorem – faktycznie coś się posypało 

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

Przeczytałam, o ile dobrze liczę, wszystko.

Poproszę o górę punktów, bo podobały mi się wszystkie opowiadania, a połowa bardzo i muszę to jakoś obdzielić... ;)

"nie mam jak porównać samopoczucia bez bałaganu..." - Ananke

Chyba właśnie to ogarnąłem ;) jeśli coś jest nie tak, to składajcie kolejne reklamacje, a ja będę je wybiórczo realizował

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

Hm, głosowanie powinno być anonimowe, bo inaczej, przy tak dużej puli punktów na jedno opowiadanie, mogą się zadziać różne dziwne rzeczy. :p

Chyba technicznie się nie da tego zrobić...

Anonimowy może być jedynie autor.

"nie mam jak porównać samopoczucia bez bałaganu..." - Ananke

Może być anonimowe, jeżeli głosy będą wysyłane Krokusowi na pw ;)

Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"

A to prawda;) Tylko dla mnie już chyba trochę za późno... cool

"nie mam jak porównać samopoczucia bez bałaganu..." - Ananke

Moim skromnym zdaniem w ogóle na to za późno, bo zasady były jasne od samego początku;)

Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"

mogą się zadziać różne dziwne rzeczy

Mnie na przykład zadziała się skarpetka devil

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

To taka luźna uwaga pod kolejne konkursy. :) 

Dobra, dobra, ja tu korzystam z rozwalonych butów i wolnego czasu i czytam XD

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

A no widzę, super. :)

Na koniec zagłosujemy na jedno i to samo opowiadanie, które będzie najniżej (ew. w połowie) w punktacji, przyznamy mu łącznie 16 punktów i – szach-mat reszta. :D

devil

Sory, ale ja wolę dopytać, aby znowu nie zostać utęsknionym łobuzem laugh: jak są liczone punkty przy głosowaniu? Ile ich się ma? Trzeba sprawdzać przedmowę każdego Uczestnika i wpisane tam hasła konkursowe? 

Edit, nie było pytania, wszystko ok. :)

Pecunia non olet

Uwaga, uwaga!

 

Po pierwsze, primo!

Bardajaskra uprasza się o dwie rzeczy – nie zaśmiecanie wątku do głosowania, oraz zaprzestanie pitolenia – uzbierał już 10 punktów za przeczytanie 7 tekstów, a głosowanie potrwa jeszcze ponad 2 tygodnie. Zdecydowanie powinien oddać swoje głosy, a zignorowanie tej prośby zostanie okraszone klątwą wieczystą, taką że żaden krokus już nigdy nie zakwitnie w jego serduszku.

 

Po drugie, primo!

Głosowanie jest jawne i niech się dzieje wola nieba i użyszkodników! Owszem mogą się dziać rzeczy dziwne, ale ufam, że będą świątecznie-dziwne, czyli dobre!

 

Po trzecie, primo!

Pochwala się rozwalenie butów przez Tarninę, skoro skutkuje to czytaniem. Jeśli ktoś potrzebuje, chętnie popsuję jego buty.

 

Po czwarte, primo!

Wszystko się zgadza, Bruce! 16 mozolnie zdobytych punktów, które powinny być wzorem dla takich jak Bard. Albo Tarnina. Albo Golodh!

 

Punkty w arkuszu zaktualizowane!

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

Szanowny Święty Mikołaju, nie zechciałbyś panować jako Mikołaj przez cały rok? wink Bo jesteś wyjątkowo dobrym Mikołajem, dzięki wielkie. heart

Przy okazji ze zdumieniem zwróciłam uwagę na oddawane głosy innych Forumowiczów i dopiero teraz przebiegłam cały wątek konkursowy (wcześniej nie czytałam go zbyt dokładnie, przyznaję bez bicia, bo nie brałam udziału w Konkursie i czekałam dopiero na info o głosowaniu), że Twój tekst, Mikołaju, jest także konkursowym, a ja specjalnie go omijałam, aby poczytać na zakończenie Konkursu, przekonana, że to zbiór wniosków, dotyczących rozpoczęcia całej akcji i Twojego o niej zdania. sadsurprise 

To jest tak, jak się szybko wpada i wypada z Portalu, bo czas ciągle goni... blush

Pecunia non olet

Zdecydowanie powinien oddać swoje głosy, a zignorowanie tej prośby zostanie okraszone klątwą wieczystą

Bardzie, strzeż się! Czytaj! Głosuj!

No i teksty są krótkie, także luz. ;) Twój był najdłuższy, więc reszta pewnie ma łącznie podobną ilość znaków. XD

 

ale ufam, że będą świątecznie-dziwne, czyli dobre!

Jak to było w Happydad: Zaufanie to taka czarna świnia, w dzień jest, w nocy nie ma...

 

To jest tak, jak się szybko wpada i wypada z Portalu, bo czas ciągle goni... blush

Bruce, no niestety tak już jest, że ganiamy między życiem a Portalem. :)

 

 

Bruce, no niestety tak już jest, że ganiamy między życiem a Portalem. :)

Mi się nawet raz udało zaliczyć karczemną kłótnię z Żoną, gdyż uznała, że jestem "uzależniony od tego głupiego portalu". 

 

Coś tam jeszcze mówiła, ale nie słuchałem, bo miałem tekst do skomentowania...

Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"

Pochwala się rozwalenie butów przez Tarninę, skoro skutkuje to czytaniem. Jeśli ktoś potrzebuje, chętnie popsuję jego buty.

A możesz naprawić moje? XD

16 mozolnie zdobytych punktów, które powinny być wzorem dla takich jak Bard. Albo Tarnina.

O, przepraszam, ja mam już 17 i to nie jest moje ostatnie słowo!

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Mi się nawet raz udało zaliczyć karczemną kłótnię z Żoną, gdyż uznała, że jestem "uzależniony od tego głupiego portalu". 

Cezary, u mnie mąż stwierdził, że będzie fajnie jak dołączę do forum (miałam tu wpaść tylko na jedno pytanie xd), a teraz słyszę, że ciągle forum i forum. :D Ale na razie bardziej żartobliwie. :D

 

Tarnino, brawo! 

Ja mam 23, kto da więcej? 

Nie licząc organizatora. XD

Ananke, dokładnie tak jest. yes

Ave, Cezarze, padłam ze śmiechu! laugh

Pecunia non olet

Mi się nawet raz udało zaliczyć karczemną kłótnię z Żoną, gdyż uznała, że jestem "uzależniony od tego głupiego portalu". 

Cezary, uspokój żonę – po jakichś dziesięciu, góra dwunastu latach, uzależnienie mocno słabnie.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

He, he, lepszy portal niż kobiety upadłe ;P

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

W obliczu groźby chyba jednak oddam te głosy ;)  

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

No, przeczytane, teraz trzeba to przetrawić.

 

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Bruce, ufam, że obyło się bez żadnych uszkodzeń ciała podczas padania :)

 

Regulatorzy, moje uzależnienia ciągną się latami i w miarę upływu czasu tylko rosną na sile. Małżonka jest tego świadoma;)

Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"

Cezary, nie przypuszczałam, że masz wiele uzależnień, myślałam tylko o stronie NF. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Oj mam, ale szczęśliwie na liście nie ma żadnych używek;)

Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"

Cezary, skoro masz ich całą listę, życzę, abyś pozbył się choć części. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Dziękuję, Regulatorzy ;) Akurat próbuje walczyć ze słodyczami, więc dobrze słowo się przyda ;)

Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"

Bój to nierówny, ale liczę, że odniesiesz sukces! ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

wink

Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"

Bruce, ufam, że obyło się bez żadnych uszkodzeń ciała podczas padania :)

Ave, Cezarze! Jakoś się udało, dzięki. Jak widzę (umiejętnie nawiązując do tematyko wątkuwink), i z Ciebie kolejny Święty Mikołaj, który życzy innym tylko dobrze. laughheart

Pecunia non olet

Skoro już zostałem wybrany do Loży Zła (oficjalna nazwa, nie ściemniam), to muszę dbać o moje Owieczki... ;>

Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"

Loża Zła (oficjalna nazwa, nie ściemniam)

No i historyczne morituri te salutant staje się całkiem jasne... laugh

 

muszę dbać o moje Owieczki... ;>

… bo, jak nie Ty, kto kto? winkyes

 

Pecunia non olet

...muszę dbać o moje Owieczki... ;>

Żeby z pełną ufnością dały się prowadzić na rzeź... ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Cii.... ;)

Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"

Akurat próbuje walczyć ze słodyczami, więc dobrze słowo się przyda ;)

Cezary, piąteczka. Na razie zjadam słodycze ze świąt, a później w planach detoks. Kiedyś wytrwałam dwa lata. :D

Szanowny Święty Mikołaju, nie zechciałbyś panować jako Mikołaj przez cały rok?

O-ho! Zaczyna się wyzyskiwanie! Nie, nie! Przysługuje mi urlop, który zamierzam wykorzystać z pełną premedytacją!

A jeśli chodzi o mój tekst, to nic się nie stało – po prostu zorganizujesz 10 kolejnych edycji Konkursu Świątecznego i będziemy kwita! devil

Jak to było w Happydad: Zaufanie to taka czarna świnia, w dzień jest, w nocy nie ma...

Jako “Happydad” wciąż wierzę ;)

nie słuchałem, bo miałem tekst do skomentowania...

Który?

A możesz naprawić moje? XD

Czy jedną z nagród w konkursie jest usługa szewska? Być może.

Czy Tarnina wzięła udział w konkursie? ….

O, przepraszam, ja mam już 17 i to nie jest moje ostatnie słowo!

Aktualnie 24, a możesz dobić do 25 ;)

Ja mam 23, kto da więcej? 

Ambush i Tarnina ;) Nie mniej jednak – doceniam i gratuluję!

W obliczu groźby chyba jednak oddam te głosy ;) 

Niech krokusy kwitną wszędzie! Nie tylko w Twym serduszku!

 

Cezary, Ananke – nie walczcie ze słodyczami. Walczcie o słodycze!

 

Punkty zaktualizowane!

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

    Akurat próbuje walczyć ze słodyczami, więc dobrze słowo się przyda ;)

Możesz napisać o karatece i Potworze Próchnicy XD

    No i historyczne morituri te salutant staje się całkiem jasne... laugh

No. :D

    A jeśli chodzi o mój tekst, to nic się nie stało – po prostu zorganizujesz 10 kolejnych edycji Konkursu Świątecznego i będziemy kwita! devil

Jak dożyjemy :P

    Czy Tarnina wzięła udział w konkursie? ….

... eeeeeee... Hmm, no, eee. XD

    Aktualnie 24, a możesz dobić do 25 ;)

Mogę? XD

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Możesz napisać o karatece i Potworze Próchnicy XD

Już Ty mi przestań podrzucać dobre pomysły po całym forum xD

Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"

O-ho! Zaczyna się wyzyskiwanie! Nie, nie! Przysługuje mi urlop, który zamierzam wykorzystać z pełną premedytacją!

A jeśli chodzi o mój tekst, to nic się nie stało – po prostu zorganizujesz 10 kolejnych edycji Konkursu Świątecznego i będziemy kwita! devil

laugh

Szanowny Święty Mikołaju, mam uzasadnione obawy, że każdy mój konkurs kończyłby się podobnie – same pierwsze miejsca. laugh

Pecunia non olet

Już Ty mi przestań podrzucać dobre pomysły po całym forum xD

laugh

Szanowny Święty Mikołaju, mam uzasadnione obawy, że każdy mój konkurs kończyłby się podobnie – same pierwsze miejsca. laugh

Ale które najpierwsze? XD

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Ale które najpierwsze? XD

Tarnino, to dopiero dylemat... wink

Pecunia non olet

laugh

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Kurcze, ten wątek karateki i Potwora Próchnicy to byłby idealny temat na konkurs śmieszkowy. Ale teraz już tego nie mogę napisać, bo z anonima nici xD Następnym razem proszę na PW, Tarnino ;)

Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"

XD

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Kurcze, ten wątek karateki i Potwora Próchnicy to byłby idealny temat na konkurs śmieszkowy. Ale teraz już tego nie mogę napisać, bo z anonima nici xD Następnym razem proszę na PW, Tarnino ;)

 

Ave, Cezarze, przerób na “konkurs odzieżowy”. laugh

Pecunia non olet

Czarny pas to też odzież... XD

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Bruce, tylko ja tam jestem jurorem, więc... ;) chyba, że tekst poza konkursem, hmm... ;)

Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"

Czarny pas to też odzież... XD

Dokładnie! laugh

 

Bruce, tylko ja tam jestem jurorem, więc... ;) chyba, że tekst poza konkursem, hmm... ;)

Jedno drugiemu nie szkodzi, ale i pozakonkursowo można. Jest jeszcze opcja horroru – już zapowiedziany konkurs na marzec. wink

 

 

Pecunia non olet

tylko ja tam jestem jurorem, więc... ;)

Szczegóły XD

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Skoro już zostałem wybrany do Loży Zła (oficjalna nazwa, nie ściemniam), to muszę dbać o moje Owieczki... ;>

Chwila, moment! Jeśli dobrze pamiętam, to tam stało: “Lożanin zła”, a nie “Loża zła”. Loża skupia przedstawicieli różnych środowisk. ;-)

Babska logika rządzi!

Jeśli dobrze pamiętam, to tam stało: “Lożanin zła”, a nie “Loża zła”. Loża skupia przedstawicieli różnych środowisk

A to się Ambush po prostu nie pomyliła?...

Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"

E  no, ja jestem nieomylna jak papież;)

"nie mam jak porównać samopoczucia bez bałaganu..." - Ananke

Ambush i Tarnina ;) Nie mniej jednak – doceniam i gratuluję!

Brawo, rywalizacja daje dobre rezultaty. :D

 

Cezary, Ananke – nie walczcie ze słodyczami. Walczcie o słodycze!

Trudno walczyć ze słodyczami, kiedy samemu zrobi się ciasto. :D

Mem powstał przy okazji mistrzostw świata w piłce nożnej, ale w sumie pasuje...

Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"

Trudno walczyć ze słodyczami, kiedy samemu zrobi się ciasto. :D

W trakcie możesz dać ciastu niezły wycisk, potraktować je wałkiem i takie tam... ;-)

Babska logika rządzi!

W trakcie możesz dać ciastu niezły wycisk, potraktować je wałkiem i takie tam... ;-)

No ale nie spali mi to kalorii z ciasta. :D

Zostają spacery. :)

 

    E  no, ja jestem nieomylna jak papież;)

Papież jest nieomylny tylko, kiedy przemawia ex cathedra, więc :P

    W trakcie możesz dać ciastu niezły wycisk, potraktować je wałkiem i takie tam... ;-)

Otóż to :)

    No ale nie spali mi to kalorii z ciasta. :D

Gotuj intensywnie :D

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Ale pysznie wyglądające ciasto. Mam nadzieję, że się podzielisz :D

Kto wie? >;

No, z takim nie wstyd przegrać walkę. ;-)

Babska logika rządzi!

Poddawałbym się. 

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

ja też

Kto wie? >;

Gotuj intensywnie :D

Tarnino, trzeba jeść w ruchu. XD

 

Ale pysznie wyglądające ciasto. Mam nadzieję, że się podzielisz :D

Skryty, u nas ciasta znikają tak szybko, że to jest niemożliwością. :D

 

No, z takim nie wstyd przegrać walkę. ;-)

Finklo, większość ciast kusi aż za bardzo. :D

Skryty, u nas ciasta znikają tak szybko, że to jest niemożliwością. :D

jak wszystkie takie smakowite, to się nie dziwie

Kto wie? >;

Upiecz ciasto z nogami, żeby uciekało, i ganiaj je po domu :)

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Ciastek?

Babska logika rządzi!

Mamy jeszcze tydzień na oddanie głosów!

Według skrzętnie prowadzonego ARKUSZA wciąż zostało mnóstwo nieoddanych głosów – nie pozwólcie, żeby się zmarnowały!

Widzę, że jeszcze kilku użyszkodników i użyszkodniczek doczytuje teksty, co się bardzo chwali!

Tym, którzy czekają na ostatnią chwilę proszę, by nie przegapili terminu!

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

Krokusie, mam pytanko – skomentowałam “Na yeti” i to dość dawno temu, a w arkuszu tego nie widać. Co poszło nie tak?

Babska logika rządzi!

Rzekłbym nawet, że to przez Ciebie tekst w konkursie uczestniczy. Patrząc wstecz myślę, że chodziło o szyny, które były złe i podwozie, które było złe

Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.

Aaaa, szyny i podwozie! Powinnam sama na to wpaść. ;-)

Babska logika rządzi!

Niby człowiek ma tych punktów, a i tak za mało. XD

Ano, za mało...

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Komplet skomentowanych opowiadań = 5 dodatkowych punktów do przydzielenia. :D

Taki postulat na kolejny konkurs. :)

Popieram :)

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Nowa Fantastyka