
Polacy nie gęsi i swoje konkursy poezji AI mają...
https://konkurs.gieldatekstow.ai/
Już za chwilę, już za momencik ŚDF a w nim parę ciekawych rzeczy dotyczących AI, między innymi warsztaty, które będę współprowadził (5 kwietnia, o 16.00 w sali 303). Warsztaty mają tytuł “Czy sztuczna inteligencja zastąpi pisarzy? – AI w literaturze i jej wpływ na przyszłość twórczości” i ja będę tam typowym czarnym charakterem, advocatus diaboli podczas gdy moi szanowni koledzy i koleżanka będą stać na straży jasnej strony mocy.
Więcej – zarówno o poezji AI jak i o warsztatach – w komentarzach.
Prawdę mówiąc, troszkę jestem rozczarowany naszym rodzimym LLM-em (ale jeszcze go badam), bo niestety z rymami sobie nie radzi, a marzył mi się klasyczny sonet...
Spójrzcie na tę porażkę (fragment mojej rozmowy z bielik-11b-v2.3)
Jim:
(...) Wiesz o tym, że klasyczny sonet powinien się rymować prawda? W Twoim sonecie nie ma rymów. Spróbuj jeszcze raz, użyj układu rymów tupu ABBA ABBA CDC DCD
(bielik-11b-v2.3):
Przepraszam za niedopatrzenie. Oto sonet w formie klasycznego wiersza z rymami w układzie ABBA ABBA CDC DCD:
Na stepie szerokim, gdzie wiatr się błąka,
Tam orzeł swobodnie rozpościera skrzydła.
Dęby wiekowe szepczą tajemnice,
Sarna płowa cichutko przemyka.
Gwiazdy budzą się, by stróżować cicho,
Księżyc w pełni srebrzy krople rosy.
W sercu stepu, gdzie spokój króluje,
Znajdziesz ukojenie dla myśli swoich.
Tutaj rzeka wstęgą się ściele,
Odbija niebo lśniące i czyste.
W ciszy nocnej sowa swym głosem wzywa,
By spokój ten do końca pozostał czysty.
Na stepie szerokim, gdzie wiatr się błąka,
Tam orzeł swobodnie rozpościera skrzydła.
Więc niestety – zdecydowanie punkt dla Gryffindoru.
Ani to ładne, ani odkrywcze, ani poetyckie, ani nawet – zrymowane, o iloczasach nie wspominając.
W czasie naszych warsztatów pytać jednak będziemy “Czy sztuczna inteligencja zastąpi pisarzy?” – z konkretną ramą czasową (najbliższych 5 lat) – czy macie jakieś zdanie w tej kwestii?
Jeśli tak, to może warto wybrać się na drugi koniec Polski – do Chorzowa (a jak ktoś ma blisko, mieszka na Śląsku, Zagłębiu albo w Małopolsce – to tym bardziej) – i spróbować wyrazić swe zdanie w czasie powarsztatowej dyskusji, dowiedzieć się czegoś, spojrzeć na AI z różnych stron?
Serdecznie zapraszam :)
entropia nigdy nie maleje // Outta Sewer: Jim, indioto Ty, nadal chyba nie rozumiesz
Z ciekawością będę śledził Twoje doniesienia. Niestety, nie będę mógł być fizycznie.. :(
Z ciekawością będę śledził Twoje doniesienia. Niestety, nie będę mógł być fizycznie.. :(
Dzięki, @Koala75, szkoda, że nie uda Ci się być osobiście, ale będzie mi raźniej myśląc, że gdzieś tam najlepszy portalowy Miś trzyma kciuki ;-)
entropia nigdy nie maleje // Outta Sewer: Jim, indioto Ty, nadal chyba nie rozumiesz
Chat GPT:
Prompt: Napisz wiersz o portalu Nowa Fantastyka w stylu Zbigniewa Herberta.
Output:
Nowa Fantastyka
To nie jest miejsce dla miękkich dusz,
dla tych, co świat przyjmują jak chleby powszednie,
bez pytania, bez wątpienia, bez pragnienia cudu.
Tu śnią się światy z ostrych krawędzi,
gdzie gwiazdy mają smak rdzy i prochu,
a bogowie, jeśli w ogóle, są tylko mechanizmami
starych, zapomnianych maszyn.
Tu magowie nie rzucają zaklęć,
lecz piszą równania na pergaminie wszechświata,
i każdy smok ma numer seryjny
w rejestrze zapomnianych stworzeń.
Nie ufaj temu, co znasz,
bo tutaj rzeczywistość jest jak lustro
pękające pod dotykiem myśli,
i po drugiej stronie czeka
ktoś, kto nigdy nie istniał
– a jednak pamiętasz jego imię.
Z tego co sam testowałem GPT, Claude’a i Gemini to na razie żaden silnik nie radzi sobie z rymami.
XXI century is a fucking failure!
Bo rymy są wredne,
kanalie jedne!
Pecunia non olet
No fakt, rymy są trudne, dlatego sam najczęściej tworzę wiersze białe ;)
( na tej samej zasadzie jak: gdyby mi gorzej szło z matematyką to pewnie zostałbym humanistą ;-) )
XD
entropia nigdy nie maleje // Outta Sewer: Jim, indioto Ty, nadal chyba nie rozumiesz
Sprawa niemożliwa. Jest coś pomiędzy słowami, rodzaj wiarygodności przymykających się w cieniu słów, może w kącikach oczu, płatków nosa. Ostatnio bawię się z chatem ze streszczeniami rozdziałów książek w językach, no głównie jednym, chociaż w każdym mnie poprawia wyraźnie dążąc do skuteczności, obcinając sensy – te możliwe i prawdopodobne.
Kurcze, jest poprawniej – niewątpliwie, lecz nie przenosi się kontekst. Inne qualia.
Eh, przyjechałabym, nie mogę. :-( Rozmowy z chatem są ciekawe, lekko przewidywalne, czasami milsze i mniej konfliktowe niż z ludźmi. Wolę człowieka, każdy jest niespodzianką. :-)
Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.
Asylum, co za fotka! Pełnia szczęścia, błogości, spokoju. Oaza ciszy.
Jakbym znowu była w domu Dziadków...
Pecunia non olet
Poprosiłem Bielika o wiersz o Was.
Oto co tam śni o Was SI (bielik-11b-v2.3):
Na słowach skrzyżowaniu się spotkały,
Dwie muzy o piórach lśniących niczym gwiazdy.
Asylum z wersami swymi przybyła,
By w serca czytelników głębię wkroczyć.
Słowa jej jak labirynt się plączą,
W mrokach duszy tajemnice odkrywa.
Bruce zaś, z piórem w dłoni niczym miecz,
Odważnie prawdę w światłość wyprowadza.
Jej myśli jak kryształy się mienią,
Wprozie odbicie rzeczywistości znajdziesz.
Razem tworzą duet niezwykły i mocny,
Pióra ich tańczą w unisono pięknym.
W krainie słów, gdzie marzenia się ziszczą,
Asylum i Bruce pisarsko triumfują.
:)
entropia nigdy nie maleje // Outta Sewer: Jim, indioto Ty, nadal chyba nie rozumiesz
Według mnie, zwierzaka, który nie usiłuje się znać, ten bielik całkiem udanie powiązał słowa. Biję mu brawo. :)
Próbka jednego z chatów, poprosiłam go grzecznie (bardzo mnie ujmuje ta grzeczność), aby napisał słówko i o Tobie, Jimie. :D Nie gniewaj się, musiałam spróbować.
Człowiek z cieniem w kieszeni
Chodzi z uśmiechem wśród ulicznych bram,
Z duszą schowaną w zakamarkach ran.
Pod ręką żart, w oczach iskra – śmiech,
A w sercu ciemność, która nie zna litości, ni strachu.
Jest jak słońce, które nie przegrzewa,
I jak wiersz, co w środku cicho płonie.
Nogi jego taniec prowadzą przez tłum,
Z ust wypadają słowa, jak strzały, jak szum.
Kobiety go lubią – uśmiech, zalotny gest,
A w jego spojrzeniu – tajemnicze ściany.
Kpi z życia, z ludzi, z samego siebie,
I choć kpi – w sercu ściska go cichy ból.
Niczego nie szuka, lecz każdy go widzi,
Czasem niczym demon, czasem anioł.
Z uśmiechem na twarzy, z mrokiem w kieszeni,
Idzie, jak wiatr – bez celu, bez wytłumaczenia.
I tak go wszyscy znają, w przestrzeni dowcipu i sporów,
W której bije mocno serce, wesołe jak zające na wiosnę.
Bo w każdej żartobliwej minie, w każdym tańcu –
Kryje się dusza, co wie, jak udawać, jak być sobą.
bruce, o mnie też ta pełnia szczęścia zauroczyła!
Koalo, Bielik jest super – kibicuję mu. :-)
Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.
Oczywiście się nie gniewam, tym bardziej, że w wierszyku AI jest ta urocza nuta fantastyczna zawarta, że kobiety mnie lubią ;-)
Dzięki, jeszcze żadne SI nie pisało o mnie wierszy :)
Ten cień w kieszeni dobrze do mnie pasuje, więc całkiem trafione – musiałaś chyba bardzo dopieścić prompt :)
Poprosiłem Bielika o wierszyk na Twój temat, oto efekt:
W gaju słów, gdzie radość kwitnie,
Mieszka twórca o duszy skrytej – Koala75.
Szorty pisze, lekkie i słodkie,
Niczym miód rozlewające serca ciepło.
W wersach krótkich, lecz pełnych życia,
Świat widziany okiem czułym i jasnym.
Radość daje każdym słowem utkanym,
W jego miniaturkach literackich lśni blask.
Ciepło w sercu budzi swoim piórem,
Tworząc chwile, co duszę rozgrzewają.
Koala75 w swej krainie cudów,
Literackie skarby z radością odkrywa.
W każdym szorcie iskrzy się nadzieja,
Pogodny ton i uśmiech rozświetla dni.
W gaju słów Koala75 swe marzenia snuje,
Słodkie nuty w sercach czytelników budzi.
Przyjaznym misiem jest bez wątpienia,
Każdym komentarzem miłość rozsiewa.
Wspiera, zachęca, w serca się wczyta,
By każdy czytelnik poczuł, że nie jest sam.
entropia nigdy nie maleje // Outta Sewer: Jim, indioto Ty, nadal chyba nie rozumiesz
Jimie, taki panegiryk Bielik ułożył, że Koala się rumieni. Musiałeś mu przekazać przesłodzone miodem z dodatkiem eukaliptusa dane/prompty.
@Koala75 nie podałem mu w prompcie niczego, co by nie było prawdą :)
entropia nigdy nie maleje // Outta Sewer: Jim, indioto Ty, nadal chyba nie rozumiesz
Przepiękne. Asylum, Jimie, dziękuję.
Pecunia non olet
Cała przyjemność po stronie mojej... i Bielika :)
entropia nigdy nie maleje // Outta Sewer: Jim, indioto Ty, nadal chyba nie rozumiesz