- Hydepark: Rodzina

Hydepark:

Rodzina

Mam pytanie, poszukiwałem w internecie, ale nie znalałem odpowiedzi. Potrzebuję strasznie. Przedstawię obrazowo. Jest dwóch braci A1 i A2, oni mają dzieci, porządkowo B1 i B2 ("Betki" są kuzynami względem siebie); oni znów płodzą dzieci, pojawia się C1 i C2. Kim jest C1 dla B2, tudzież C2 dla B1?

Komentarze

obserwuj

Betki, to zwyczajowo bracia cioteczni/stryjeczni.

A wikipedia mówi tak:
"dzieci braci ciotecznych są rodzeństwem cioteczno-stryjecznym, dzieci braci stryjecznych stryjeczno-stryjecznym itp."
Wobec tego chyba można powiedzieć, że B2 jest wujkiem dla C1. Ale czy C1 jest dla B2 bratankiem "stryjecznym"? Nie wiem czy coś takiego istnieje ; )

Żadnego "poważniejszego" źródła nie znalazłem.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Dzięki za starania, berylu. Może ktoś inny odpowie. A jeśli nie, to może jakąś alternatywę da się użyć?

Gdybym miała wąsy, to bym była dziadkiem, a tak jestem sygnaturką!

Mogę Ci powiedzieć jeszcze jak to wygląda u mnie w rodzinie czy wśród rodzin znajomych, jeśli będzie to jakaś wskazówka czy można tak napisać czy nie. Co prawda co rodzina to inny zwyczaj, a wyżej napisałem, że nie wiem czy coś takiego istnieje (bo nie wiem jak to jest "oficjalnie") - ale jak najbardziej na dziecko brata ciotecznego mówimy "bratanek" : )

Ewentualnie "dziecko kuzyna" też nie brzmi źle i nie jest długie :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

W praktyce, jeśli rodzina jest blisko to zazwyczaj po prostu pozostaje wujek/ciocia/stryjek i bratanek siostrzeniec.
Nie spotkałem się z jakimś fachowym terminem w użyciu.

Poza tym na przestrzeni trzech pokoleń, jest duże prawdopodobieństwo, że poszczególne pary rozjadą się wiekowo (załóżmy, że jestem B1, to np. C2 jest tylko 4 lata ode mnie młodsze itp.). W tym przypadku, pomimo róznicy pokolenia, określamy siebie per brat/siostra cioteczni.

Nie wiem do czego Ci to potrzebne, ale jeśli do opowiadania, w którym głównym bohaterem nie jest genealog (?), to przyjmij nazewnictwo potoczne.

Sygnaturka chciałaby być obrazkiem, ale skoro nie może to będzie napisem

B1 i B2 są siostrami / braćmi stryjecznymi. C1 i C2 to bracia / siostry przestryjeczni/czne. Ale relacja międzypokoleniowa--- B1 dla C2, na przykład --- chren znajet...  

Jeżeli nie ma faktycznego przymusu stosowania dawnych, precyzyjniejszych od obecnych, nazw pokrewieństwa, nie utrudniaj sobie (i czytelnikom...) życia.

Ściągnąlem kiedyś króciutki artykulik o niegdysiejszych nazwach niektórych stopni pokrewieństwa; niestety, nie zapisałem autora ani miejsca publikacji, więc niejako na słowo...

     B1 i B2 to kuzyni,  tak, ale często są okreslani jako "bracia stryjeczni". B1 w stosunku do A2 to bratanek i na odwrót: B2 jest bratankiem w stosunku do A1.  Dla A2 osoba B1 to stryj --- brat ojca, i znowu na odwrót. Jeszcze trzeba sprawdzić takie hasła' "stryjenka' i 'stryjna": to jest chyba dystynkcja pomiędzy rodzoną siostrą  stryja a jego zoną. Tak dalej -- C1 i C2  w stosunku do A1 i A2 - chyba byliby to stryjeczni bratankowie -- kolejny poziom pokrewieństwa..

Użyję zatem bratanka. Dziękuję Wam.

Gdybym miała wąsy, to bym była dziadkiem, a tak jestem sygnaturką!

     Bratanka i bratanicę, gdyby była to przypadkiem dziewczynka...   

Tego zapewne każdy się domyślił, Rogerze. Poza tym Twoja analiza kim jest A dla B jest zbędna dla tego tematu.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

     Ano, jak to pisalem, nie było jeszcze kilku komentarzy. Mam cichą nadzieję, ze przynajmniej link się przyda Stargatefanowi  --- teraz i w przyszłości.

Przyda, przyda. Celna uwaga, berylu ;)

 

Pozdrawiam.

Gdybym miała wąsy, to bym była dziadkiem, a tak jestem sygnaturką!

Z tabelki tutaj http://yakipl.republika.pl/wiezy.html wynika, że B1 dla C2 to "kuzyn pierwszego stopnia raz przesunięty". Ale to strasznie mało romantyczne określenie.

Babska logika rządzi!

Chodziło mi o zależność C1 ---> B2 tudzież C2 ---> B1. Ale już nie ważne. Dostałem odpowiedzi, poradziliśmy sobie z tym. Dzięki.

Gdybym miała wąsy, to bym była dziadkiem, a tak jestem sygnaturką!

Ale, żeby podostawiać wszystkie kropki: pokrewieństwo to samo - to działa w dwie strony.

Babska logika rządzi!

Kiedyś to wiedziałem, ale zapomniałem. Wiem, że snecha to synowa, dziewierz to brat męża, zlewa to siostra męża, jątrew to żona brata męża, szurzyn to brat żony, a świeść to siostra żony. Kiedyś czytałem słownik Kopalińskiego i tam to przeczytałem. teraz chyba w intrnecie jest także dostępny taki słownik także radzę tam poszukać.

Ciekawe bardzo, dzięki.

Gdybym miała wąsy, to bym była dziadkiem, a tak jestem sygnaturką!

Nowa Fantastyka