- Hydepark: PBF - dj tu był, ale delikatnie

Hydepark:

PBF - dj tu był, ale delikatnie

Dj nie zna ani jednego PBF, nie gra ale idea jest mu znana.

 

Więc nie wywali wątku w kosmos tylko lekko go zmodyfikuje – grywacie w jakieś PBF?

Komentarze

obserwuj

Skoro wątek zaczął się od reklamy, to zanim zniknie też się pochwalę, że mam w planach serwis internetowy, który jak zaskoczy, to zmiecie ideę PBF z powierzchni Internetu. ;) Premiera w 2014. A w ogóle co to znaczy "dobry PBF"? Dla mnie dobry to taki, który daje grającym satysfakcję. Pod tym względem bzdurna gierka w rodzaju forumowych Simsów przeważa nad superpoważną grą, która jest tak rozbudowana, że ledwo zipie.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Grywałem kiedyś w forumowe erpegi (lata temu, jak ten czas leci…) i jeśli o nie chodzi, uważam, że jest tylko jedno słuszne miejsce, a mianowicie lastinn.info. Wchodzę tam raz na pół roku z ciekawości i widzę, że wszystko wciąż prężnie funkcjonuje. Nigdy natomiast nie rozumiałem całych forów poświęconych jednej grze. Na lastinnie są rekrutacje do znanych systemów, do autorek, do sesji historycznych… wszystko, czego potrzeba. Co do samej idei play by forum, już z bardziej "tutejszej" perspektywy, to uważam, że – jeśli się do niej przykłada – można sobie w ten sposób podszkolić warsztat pisarski. Sesja wymaga, żeby raz na te parę dni usiąść i napisać kilka akapitów o postaci w ściśle określonym kontekście… A regularność popłaca.

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

Zdecydowanie masz rację co do stron poświęconych pojedynczym grom, z całą rekrutacją nastawioną na zewnątrz, to zwłaszcza w dzisiejszej sieci nie ma przyszłości.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

No i co ja mam z tym zrobić? Feliku, jest to szlachetna inicjatywa, rozrywka również zacna (wspomagająca warsztat pisarski, a jakże!) ale nie możesz sobie od tak, po prostu zareklamować tu czyjegoś portalu. Zanim założysz wątek – zapytaj dj

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Ot tak. ;)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Nie czepiaj się dj i jego "od tak", MC w wątku obok napisał "opcej" : )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Mi "od tak" też jakoś bardziej pasowało. :) "Opcej" już niespecjalnie… ;)

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

musicie? pewnie musicie :) więc muście

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

No wiesz, portal literacki i tak dalej : )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

wiem, wiem, ego też ma swoje wymagania ;)

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Dzisiaj na chyba wszystkich forach PBF panuje jakaś literacka mania, a posty zawierające jedno zdanie są tępione jak zaraza. Jeśli chcesz wejść do budynku, herezją jest napisanie "Otwieram drzwi i wchodzę do środka karczmy". Gracz musi opisać fakturę drewna, ciężar klamki, siłę z jaką nią naciska, a jeszcze najlepiej głębokie rozmyślania na temat natury drzwiowatości, jakie snuje w trakcie otwierania. A potem jest płacz, że sesje wygasają, bo gracze nie mają czasu odpisywać, albo, że akcja się ślimaczy… Poza tym, może jestem staroświecki, ale kompletnie nie trafia do mnie moda na to, że gracze opisują otoczenie a nawet zachowania pomniejszych NPC, a to też chyba stnadard w PBF. Dla mnie gracz opisuje to, co robi postać gracz, koniec kropka.

Tu nie chodzi o modę. Sytuacja, w której gracz opisuje tylko to, co sam robi, może i jest OK w grach fabularnych (choć ja bym takiego gracza na sesji nie chciał), ale w PBEM się nie sprawdza, bo Mistrz Gry nie może odpowiadać za opisywanie wszystkiego – jest to fizycznie niemożliwe, chyba, że sprowadzi się sesję do nudnego minimum. Postawa "otwieram drzwi i wchodzę do karczmy" jest egoistyczna – oznacza, że gracz nie chce wziąć na siebie odpowiedzialności za grę i zrzuca ją całą na MG. PBEM nie jest dla egoistycznych graczy – oni mają WoWa, gdzie gracz nie musi się przejmować niczym poza sobą.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Ewentualnie – skoro taki gracz nie chce do gry wnieść nic od siebie, to niech zapłaci MG za obsługę i za poświęcony czas. A raczej zmarnowany, bo to żadna przyjemność prowadzić PBEM w takich warunkach.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

"Sytuacja, w której gracz opisuje tylko to, co sam robi, może i jest OK w grach fabularnych (choć ja bym takiego gracza na sesji nie chciał), ale w PBEM się nie sprawdza, bo Mistrz Gry nie może odpowiadać za opisywanie wszystkiego – jest to fizycznie niemożliwe, chyba, że sprowadzi się sesję do nudnego minimum." Nie sprawdza się? Dziwne, bo to jest właśnie klasyczny sposób grania. A te opisywania świata i NPC-ów przez graczy brałem za jakiś ewenement, który występuje jedynie w grach forumowych, pierwszy raz słyszę, żeby ktoś grał w ten sposób także w normalne sesje… I jeszcze uważał, że inny (klasyczny, normalny) sposób grania jest "fizycznie niemożliwy".

"Ewentualnie – skoro taki gracz nie chce do gry wnieść nic od siebie, to niech zapłaci MG za obsługę i za poświęcony czas. A raczej zmarnowany, bo to żadna przyjemność prowadzić PBEM w takich warunkach." Gracz wnosi od siebie odgrywanie swojej postaci. Bo taka jest jego rola. I wypraszam sobie "żadna przyjemność" – ja nie trawię, kiedy gracze cokolwiek, poza własnymi działaniami/przemyśleniami. Jako gracz, jako MG, jako obserwator czytający zapisy sesji. Spoko, jeśli kogoś to bawi, niech tak robi, ale dziękuję za teksty "To nie jest moda, to jest Jedynie Słuszny Sposób, jak komuś się on nie podoba, to znaczy, że jest egoistą i nie potrafi grać". 

Nowa Fantastyka