- Hydepark: Rozmowy o wszystkim, czyli offtopic

Hydepark:

inne

Rozmowy o wszystkim, czyli offtopic

Cześć. Oto temat przeznaczony specjalnie do spamu : )

 

Tak to już bywa, że jak człowiek siedzi na jakimś forum i zawiera e-znajomości, to potem chętnie wdaje się w dyskusje uznawane w byle jakim temacie za spam. No, to tutaj możecie właśnie takie dyskusje prowadzić – spamem w tym temacie będzie rozmowa merytoryczna : ) Albo możecie zwyczajnie wpaść tutaj i ponarzekać, że w pracy było źle, że pani na targu chciała wam sprzedać jajko za 90 groszy, albo że dzisiejsza zupa była przesolona.

No, tylko pamiętajcie, żeby nie pokrywać tutaj dyskusji z tymi, do których przeznaczone są inne tematy ; )

Komentarze

obserwuj

Taaa… Trzymam go na łańcuchu ;)

Przynoszę radość :)

To… jak ty zamykasz usta? Masz taki gruby, złoty łańcuch od zęba do piersi? Olaboga… Ale design. :)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Ha! Wiedziałam, że pozazdrościsz! :)))

Przynoszę radość :)

Anet, masz tylko jeden ząb do dwóch piersi???

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

:)))))))))))

Przynoszę radość :)

I ja się cieszę Twoją radością! ;-D ;-D ;-D ;-D

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

I tak jestem z siebie dumna ;)

Przynoszę radość :)

Tu miałem napisać coś błyskotliwego, ale blask zęba złotego do piersi dwóch, otoczonego łańcuchem przebogatym na srebrnym polu tak mnie olśnił, że padłem, kwikłem i raczej już się nie podniosę :):):):):):):)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Ha, dzięki temu wiemy, że jesteś młodą kobietą, Anet. (W myśl dowcipu: – co ma młoda kobieta między piersiami: złoty ząb na łańcuchu. – A stara? Pępek…)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

W dobie operacion plasticion to wcale nie takie pewne. 

Dziś dowiedziałem się, że beryl nie ma znaczenia biologicznego. Co ty na to, berylu? :>

Młodą, piękną i inteligętną ;)))))))))))))))))

Przynoszę radość :)

Czy to znacza, że beryl jest bio i logicznie obojętny? :):)   O tam Anet, juz nie przesadzajmy z tą młodą, co? :D

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

To znaczy, że jestem ekologiczny? ;o

 

Psycho – już ja Ci pokażę logikę :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Oślepłem! oślepłem! Od berylogiki! :)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Jestem stara? :(((((((((((

Przynoszę radość :)

Jak to stara? Stara to sobie możesz sześciokołowego do armii kupić, brazylijskiej na ten przykład. Bądź: dojrzała, kwitnąca… :)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Hmmm… Może na wiosnę zakwitnę ;) Na razie dojrzała = stara :( Dokonałam wczoraj epokowego odkrycia: jeśli zamiast rajstopowych, założę normalne skarpety, jest mi cieplej w stopy ;)

Przynoszę radość :)

Chodzisz po bardzo cienkiej linie, Psycho :) A Anet trzyma jeden z jej końców ; )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Beryl – :)

Przynoszę radość :)

I zobacz jeszcze jak zręcznie tę linę podłożyła, ja nic nawet nie zająknąłem się, a ona bach, ciężarówę z garażu i armageddon na trasę wytacza! :)   Dojrzała = stara? Nie nie, zwiędła = stara (jak brzoskwinka, co uwiędnie – to wtedy jest nie dość, że stara, to niejadalna, a wszystko przez to, że brzoskwinka w sobie, mimo utleniania wolnych rodników, nei chce świeżości zachować, bo przeciez łatwo sobie wyobrazić: brzoskwinkę starą skórką, ale dojrzałą miąższem! Oczywiście gdyby tylko brzoskwinka by chciała, a jaki to byłby hit na rynku owoców… Ale nie, brzoskwinki jak lemingi, bo przecież po co się starać, lepiej więdnąć i już).   I właśnie dlatego dojrzała = smakowita.  :)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

A zielonych się nie je ; )

 

Nie dziw się, Psycho, że zręcznie, w końcu to kobieta.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Psycho – nie będę się zagłębiać w treść, przyjmuję, że chcesz dobrze ;) Aczkolwiek muszę przyznać, że podobają mi się niektóre zmarszczki ;) Beryl – podziwiam instynkt samozachowawczy ;)

Przynoszę radość :)

Smakowitości dobrej zawsze chcę i nie mogę się nasycić! Ot co! Byle zmarszczka jej nie psuje, starczy by miąższ był soczysty, a sokom wybaczę nawet po brodzie ściekanie :) No tak, a wychodzi, że ja to "kamikaze boski wiatr i nie ma przebacz…" :)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

I zawsze jakieś zbereźne rzeczy piszesz ;)

Przynoszę radość :)

Lubisz to! :)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Pewnie! :)

Przynoszę radość :)

Nawet szóstki!

Przynoszę radość :)

A z czego ten egzamin?

Przynoszę radość :)

Hmmm… Zawsze możesz powtarzać, że mleko jest zdrowe ;) Powodzenia :)

Przynoszę radość :)

Obawiam się, że za powtarzanie, że mleko jest zdrowe, dziwnie by się na mnie spojrzeli i byćmoże grzecznie wyprosili :P

To powtarzaj, że marihuanen działa leczniczo.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Teoretycznie to by mogło przejść, ale też zależy od pytania, jaka choroba mi się trafi ;)

A ja wlaśnie zdałem, bom dostał wyniki. 

 

Powodzenia Bravincjusz. Na pewno zdasz, bo Bravo po hiszpańsku to dzielny, odważny ;D  

Almari jest mężczyzną? : O

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

No pewnie. Te blond loczki to tak dla zmyłki. 

Uczyłam się dość sporo, więc powinnam zdać, ale piąteczkę chcę! :D   Brav to po niemiecku zdaje się grzeczny/a

Oj nie, to ja wolę odważnego, ale niegrzecznego ; )

Niegrzeczy, czyli: kopanie piesków, kotków, przewracanie staruszek na prześciach dla pieszych, drobne kradzieże w supermarketach i sporadyczne grożenie obcym ludziom nożem w środku nocy? :))

Wtedy już nie jest odważny, tylko bezdennie głupi i bez serca :)) 

Ale to są przecież takie niegrzeczne uczynki :P jak więc zrobić, by jednocześnie być niegrzecznym i zachować przynajmniej szczątki odwagi? :(

– Zobacz, znów przytyłam.

– Nie, kochanie, wydaje ci się.

– No jak wydaje? Co ty ślepy jesteś?

– Podobasz mi się.

– Och, nie kłam, po prostu powiedz, że przytyłam. Bądź ze mną szczery.

– No, dobrze, trochę ci się przytyło, ale dalej mi się podobasz i kocham cię.

 

Niegrzeczny i odważny, bo ryzykuje dostanie w ryj albo focha na miesiąc :))) 

Nie wiem czy czasem nie byłoby rozsądniej po prostu uciec niż wdawać się w w powyższą rozmowę :P To wygląda raczej jak klasyczna pułapka, która niezależnie od odpowiedzi kończy się fochem ^^

Racja. Tak naprawdę chodzi o seks, nie oszukujmy się. 

Co zrobić :D 

Bravo – napisz jutro jak ci poszło. Ja już zamknęłam sesję :) 

Napiszę :)  Jak to jest, że wszystkie inne uczelnie już są na końcówce sesji, a u nas dopiero się zaczyna? :P

Zerówki, mój drogi, zerówki  : P

Spokojnie, u mnie teoretycznie zaczęło się przedwczoraj.

 

Almari, no wiesz, widywałem mężczyzn z loczkami… hmm…

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

beryl – haha, tak, ja też poznałam ostatnio jednego :P 

KAŻDY mężczyzna ma loczki. Wystarczy dobrze poszukać… :P

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Albo ogolić i wtedy nie ma :P

Przynoszę radość :)

Skąd Ty możesz to wiedzieć, anioły są bezpłciowe ;)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Nadal je ma – POTENCJAlnie ;P

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Co nie znaczy "głupie i nieoczytane" ;) Dużo czytam internetów ;D

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

I oglądasz w nich męskie loczki? NA PEWNO nie przyjadę do Poznania ; )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

A ja się jeszcze zastanowię ;))))))))))

Przynoszę radość :)

Samcza fight! 

A kto mówił o piśmie obrazkowym – berylu, minerale ty zimny ;)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Tak dla ścisłości – karabinie, nie minerale :P

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Tyrael – byłbyś na zlocie, to byś wiedział czemu karabinek!

Karabinek, nie karabin. Samoczynny-samopowtarzalny.  Almari – jeśli chodzi o strzelanie dowcipami – potrafię włączyć autofire ;)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Już ja wiem dobrze, od czego mam nick, nie musisz mnie pouczać! :) Jeno "karabinie" w tym zestawieniu brzmiało lepiej.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

"karabinku" i tego się trzymajmy :D Karabin ma dłuższą lufę, ekhu ekhu… :D

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

To zaskakujące, żeby temat długości lufy wypływał od ryby.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

U ryby liczą się płetwy ;)

Przynoszę radość :)

Nudno jest. Nic się nie dzieje. 

Beryl nas wyrzucił spod swojego opowiadania, Krajemar obiecała dzikich chłopów, a tu nic :(

Przynoszę radość :)

TO się dzieje ;)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Hmm… na 100% wszyscy spoza Poznania rzucą się, żeby jutro dotrzeć na spotkanie z autorami bestiariusza. Już pędzę na pociąg!

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Ktoś chce przytulasa? Dzisiaj dzień przytulania :D

A ile lat ma ten przytulas? Pełnoletni? Czy tylko może uprawiać seks, ale piwa jeszcze nie kupi w "Stonce"?

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Będziesz okropnym ojcem :D

Almari – ależ ja bardzo lubię dzieci. Cudze i w odległości kilometra ode mnie. :D

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Czy coś się stało z betą nowej strony, czy komp mi szwankuje?

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Zajrzyj do tematu Fantastyka.pl

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Przytulaj, Almari, na potęgę, nawet bez specjalnego dnia. To dobry zwyczaj ;)

Anet, Tyrael… :D Oj beryl, podłożyłeś się elegancko sam i jeszcze nie ripostowałeś na tradycyjnym, wysokim poziomie :) A mogłem zażartować o kalibrze i kaliberku, ale że dzień przytulania, to myślę sobie: "nie, to chamskie, tak w dzień przytulania, lepiej tak lżej, o lufie…" . A ryba o lufach coś wie, zwłaszcza jak sobie lufę walnie ;)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Zaczyna się rybie tarełko… Łosoś w końcu dopłynął.   Właśnie, takie niedyskretne pytanie. Jaką rybką jesteś, Sajko?

Popieprzoną.   Z odrobiną kytryny, curwa ;)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Przytuliłabym cię, boś biedny, ale dzień przytulania już się skończył. Aż strach patrzeć, co jest dzisiaj. 

Gdyby Cię PsychoFishu ktoś ukradł, byłbyś rybą podwędzoną. ;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Mam kytrynę, to jestem bogaczem. Są ryby, co całe życie nawet kropli kytryny na łusce… Wyobrażasz sobie? :) Dziś jest Rocznica Zniesienia Niewolnictwa na Mauritusie ;)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

O masz, podwiędkiem bym się stał :):) A gdyby ktoś miał mnie w swojej pieczy… Zgroza! :)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

A teraz Unia zakazuje wędzić. Według Unii PsychoFish mógłby być nawet ślimakiem…

„Często słyszymy, że matematyka sprowadza się głównie do «dowodzenia twierdzeń». Czy praca pisarza sprowadza się głównie do «pisania zdań»?” Gian-Carlo Rota

Almari – była gra wstępna, teraz wstęp GRAtis ;D

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

PsychoFish ślimakiem? Nosiłby chyba muszelkę na szelkach! Albo mamrotał coś o placówce… ;-D

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Albo pokazywał rogi typom spod ciemnej gwiazdy w zamian za ser na pierogi… Ślimaki to chore stworzenia…

„Często słyszymy, że matematyka sprowadza się głównie do «dowodzenia twierdzeń». Czy praca pisarza sprowadza się głównie do «pisania zdań»?” Gian-Carlo Rota

Dziadu szyszkowy - :D

Mhm… ze ślimaków to sie nabija, a sam to "sysunia, niebo w gębie" :D

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Ja jako ślimak? Nie mówiłem wam, ale byłem rybim pierwowzorem ślimaka wyścigowego w "Nie kończącej się historii" (tej, której nie odnalazł Brajt i jego karabin), wy powolne muchy w smole :)   A potem przerobili to na sci-fi…  

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

TyraeluIksie, nie fikaj. Bo cię zdissuje tak jak wczoraj pod blokiem u Fisza… :D

„Często słyszymy, że matematyka sprowadza się głównie do «dowodzenia twierdzeń». Czy praca pisarza sprowadza się głównie do «pisania zdań»?” Gian-Carlo Rota

PIĘKNY!

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

I niestraszna nam Unia, bo jej gnioty i zakazy zamienimy na piękno i miłość i cnotliwo… Nie, cnotliwość nie. Bez tej cnotliwości proszę ;)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Nie fikam, tylko lojalnościowo postrzegam cie: czarna mroczna moc we mnie się tli żarem nieprzebranym!

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Almari, przez jakiś tekst, zaznaczasz go,  klikasz w okienku edycji na "łańcuszek" – czyli dodaj hiperłącze, w nowo wyskoczonym ;) okienku wklej odpowiedni adres i juz ;) Dobranoc wszystkim.

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

*piszesz jakiś tekst (znów autokorekta)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Dobranoc ci, opiekunie : )

O, działa :D To już przestaję gadać sama ze sobą, bo mnie beryl zabije. Dobranoc!

Kadr przecudny, Almari ;)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Hmm… a może kAlmari? Masz bliskich krewnych głowonogich? ;)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Na egzaminie był test wyboru. z 80 pytan nie byłem do konca pewien odpowiedzi na 5, wiec poszło dobrze ^^

Cieszę się :)

Przynoszę radość :)

TyraelX – Toś mnie zmorzował :D Kalmary nie wyglądają zbyt zachęcająco. Wolę być mimo wszystko blond elfką, której kręcą się oczy. Z krewnymi… Nie bardzo mam jakiś. Za to znałam jedną piranię, glonojada i młota. Ten to był dopiero…   Bravo – Brava dla ciebie! 

Almari – ale kalmary są przepyszne. A jak wszyscy wiedzą – przez żołądek do serca i uwielbienia przez tłumy ;)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Nie chciałabym jako kalmar wędrować przez czyjś żołądek… nawet, jeśli droga ta prowadzi do serca. A z uwielbieniem i tak jestem na straconej pozycji. Ciebie się wielbi, a Sajkorybkę uwielbia, bo jest sajko, to proste. Co ja mogę jako zwykły kalmar… Jedynie podarować chwilę rozkoszy w ustach, pobudzając zmysły, i nic nie dostać za to w zamian :(  Właściwie to jest mobing. <sięga po teczkę…>

"Ciebie się wielbi…" – przepraszam, czy to z pewnością do mnie było? "Wielebny"… heh, to do mnie nie pasuje, zdecydowanie ;-D (udało mi się kilka tekstów, ale do "wielebności" jeszcze mi bardzo daleko, ale dziękuję :-) ). ALMAri – jakbym nie kombinował, ciągle "spożywcze" skojarzenia mam z Twoim nickiem – skąd on właściwie pochodzi i co oznacza? Mów, albo schrupana zostaniesz ;P

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Do ciebie, do ciebie. Przeca aniołem jesteś :D Ooo, historie nicków to my sobie opowiadali na spotkaniu w Krk. Mój się począł spontanicznie, podczas spożywania napoju chmielowego (czyli tak jak większość ciąży), a potem wyleciał jak z procy w formie gotowej do opanowania internetów. Tak więc, nie znaczy nic konkretnego, aczkolwiek pytając wszechwiedzącego wujka googla o Almari, pokaże ci pacan jeden szafę (nawet trzydrzwiowe pokazuje prostak i cham) Gdyby to nie pasowało, można skojarzyć z luksusową Almą lub Almą czyli duszą, przekładając na hiszpański :P   Natomiast ciekawi mnie historia twojego nicka, na pewno jest mądrzejsza :D

UWAGA! Właśnie zacząłem tworzyć najbardziej gorący romans tego roku na grafomanię!

Tyrael grał w Diablo, kiedy wymyślał nick.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

(…) bo jest sajko,

Oficjalnie protestuję! Jestem normalny. Głosy mi powiedziały.   Almari, ty zamiast biadolić, wymyśl sobie co chutliwa kalmarzyca może zrobić z co najmniej dziesięcioma partnerami swoimi mackami :):) Ponoć kałamarnice mają aż trzy serca, jest co łamać… :D   Ide popatrzeć na miłośc Bravincjusza. O ile jest ;)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Jest, jest, czytałem. Nawet na głos, żeby Jose też się zapoznała ; )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Czy jest tu Tyrael? Nie wiem, co go zmusiło do plagiatu mojego nicku, ale skoro się nie udziela, to niech mu chmurka lekką będzie. A prawda jest taka – Tyrael był (i nadal jest) moją ulubioną postacią z Diablo 2 (kiedy to było, kiedy to się zarywało nocki u bram Fortecy Pademonium… kilkanaście lat temu?). Jako, że ten nick był już zajęty, postanowiłem dodać do niego "pierwiastek X". I oto jestem.   Jest jeszcze alma mater – czyli matka karmiąca. Znów gastronomia. Ale kojarzy się dobrze. A twoje macki i moje skrzydełka to jakby wspólny mianownik – więc nie wypieraj się swojej prawdziwej natury ;D

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Rybko – Jak tyle macek do dyspozycji, to ja jestem w takim razie samowystarczalna  : ) TyraelX – Ty jesteś po prostu głodny :P

Jak tyle macek do dyspozycji, to ja jestem w takim razie samowystarczalna  : )

…i to 24/7, wieczny orgazm. Kiedy ty masz czas pisać? :):):)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Macki piszą : )   Jak tam notowania w Grafomanii? Dogoniłeś anioła? Czy cię przegonił ;p?

Nie mam zielonego pojęcia. Ale warto poczytać o miłości Bravincjusza ;)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Właśnie dodałam komentarz, nie majac pojęcia, że zachęcasz :) 

Bravincjusz miał kilka błędów, które mu potulnie wytłukłem :)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Dziękuję za cenne rady ^^ Może powinienem zająć się pisaniem romansideł zawodowo?

Zdecydowanie. Zacznij od niewolnicy Isaury. ;)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Albo iSauron, niewolnik zakonu spod herbu robaczywego jabłka …

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

W niedzielę forum umiera ;p 

Bo uczyć się trzeba. :(

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

Nie wiem, czy zauważyliście, ale beryl ogłosił ogłoszenie! Wyniki KONFRONTACJI będą już w 

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Ale cliffhanger w linku zrobiłeś ;)

„Często słyszymy, że matematyka sprowadza się głównie do «dowodzenia twierdzeń». Czy praca pisarza sprowadza się głównie do «pisania zdań»?” Gian-Carlo Rota

Elanar – Jakie uczyć. Ja tu konkurs rozpisuję i wrzucę niedługo (znaczy dzień, góra dwa, może pięć), bądźcie czujni :D

Mogę was ożywiać. Ale podobno jestem okrutny. ;)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

I ty chesz kogoś ożywiać?

„Często słyszymy, że matematyka sprowadza się głównie do «dowodzenia twierdzeń». Czy praca pisarza sprowadza się głównie do «pisania zdań»?” Gian-Carlo Rota

PsychoFish – No proszę cię! Jesteś najruchliwszą i najbardziej wyzwoloną Rybką, jaką znam!

Najruchliwsza wyzwolona Rybka miałaby już potomstwo liczone w tysiącach… ;)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

SzyDzia… Jak to się ładnie mówiło… Jestem rybką rzucającą duży cień. Co oznacza coś innego niż to co stoi napisane :] (obrazek przedni)   Ciii Almari, zaraz zaczną się ludzie dopytywać, skąd ty wiesz o mojej ruchliwości i co… Jak im wytłumaczysz ten mój rajd między mackami? :D

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Jak Finkla może mówić o pochwie na plecach, to ja o twej ruchliwości także!    TyraelX – A kto go tam wie, na które tarła dotarł :D

Ha, ha, haha, haaa! – słyszałem! No to Almari – a skąd ty wiesz tyle o ruchliwości Sajko?

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Mam dobre przecieki ; ) 

Spomiędzy macek!? O rajuśku… :D

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Idę do łóżka! :P    Dobranoc! 

Dobranoc… Ale tajemnica znajomości mej ruchliwości nadal będzię cię ścigać… Niepotrzebnie puściłaś farbę spomiędzy macek ;) Teraz pół oceanu będzie na cię dybać ;)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

To ja też idę do łóżka… <<following the śluzy trail…>>

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Ło matko – zmieniła się tapeta pod portalem. Czuję się jakby ktoś perkalową zasłonke rozciagnął

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

To pewnie jakieś słowo-szyfr, którym posługują się kobiety za naszmi plecami.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

"Perkele" to ja kojarzę, ale "perkalowa" to dla mnie nowość

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Perkal – rodzaj bawełnianej tkaniny o splocie płóciennym, dawniej sprowadzana z Indii Wschodnich, obecnie produkowane także w innych krajach świata. Mnie się tak skojarzyło, bo to było modne w czasach zamierzchłej komuny – białe płótno z nadrukowanym jakimś wzorkiem jako zasłonki w kuchni.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

"Perkele" to ja kojarzę

Też zdarzało mi się rozmawiać z Finami ; )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

przekleństwa to każdy zna :P albo Star Treka

Ja oglądałem Star Treka tylko z kapitanem Picardem, jak byłem mały. Na RTL7 leciało.

A skąd nagle ten Star Trek? O.o

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

wielorybnicy tak przeklinali w "powrocie na ziemię"

Na marginesie: podobno maja zrobić ekranizację cyklu inkwizytorskiego Piekary, słyszał ktoś coś, czy tylko fabryka słów sobie prima aprilis w lutym urządza?

Myślę, że to jakiś wkręt. Pisali też coś na temat Russel Crowe – z całym szacunkiem do naszego inkwizytorze, to wątpię, żeby aktor tego formatu zainteresował się tą produkcją.   Poza tym jest tyle innych dobrych tytułów do zekranizowania…

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

Z Russelem Crowe to na pewno wkręt, bo na zdjęciu jest koleś ze Smoczej Kompanii, aczkolwek oni kiedyś popełnili "Dawno temu w Iłży", więc kto wie co kombinują?

Huhu, ruszyło się jeśli chodzi o portalowe konkursy :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Co tu wybrać, co tu wybrać?!

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Wszystko wybrać, by wszystkimi rządzić, czy jak to tam szło… 

Nie, nie – to było tak "Osiłkowi w żłobie dano…" ;)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Haha! ^^

A propoS… ;) A ja jakoś do Mordimera nie potrafiłem się przekonać i cykl jest mi obcy. Bo stary cykl skończył się na tomie siódmym. A nowy cykl zaczyna się od dziewiątego ;) (świetne, uśmiałem się)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Piekara w ogóle miota się z tym inkwizytorem. Napisał trzy tomy z iluś tam planowanych, przerwał, napisał pierwszy tom prequela, przerwał, potem znowu parę książek z akcja pomiędzy tamtymi dwiema seriami. I jeśli dobrze pamiętam, to nowa książka będzie działa się jeszcze w innym momencie… … w zasadzie co za różnica, skoro wszystkie są takie same. :) Chociaż może to ja jestem jakimś "hejterem", bo większość komentujących wręcz rozpływa się nad Mordimerem.  

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

Potwierdzam. Wszystkie są takie same.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

I teraz nie wiem, czy się ze mną zgadzasz, czy ironizujesz. :P

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

Zgadzam się :) Mam dwie książki z cyklu w swojej biblioteczce i mogę powiedzieć, że każde opowiadanie jest powtarzalne. Cóż, niektórych najwidoczniej rajcuje powtarzanie schematu, który przypadł im do gustu. Z drugiej strony nie mogę powiedzieć, że nie rozumiem – swego czasu (jako nastolatek, co pewnie ma znaczenie też przy tym cyklu) obejrzałem wszystkie sezony Gwiezdnych Wrót ; )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Ja też nie wiem, ale ja się i zgadzam z Elanarem, i ironizuję, bo jak ktoś pisze takie same książki (nie za dobre) i ludzie nadal je kupują, to nie pozostaje nic innego jak śmiać się przez zły… ; p

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

…a nawet łzy.

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

"Złe łzy" – materiał na świetny tytuł opowiadania ;)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Hej ho, hej ho, na piwo by się szło…

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Już was lubię ;-) Myślałam, że tylko ja mam Piekarę za nudziarza z nutką grafomanii :P

Strasznie płaski headline, gwidonie, w sam raz na sensacyjną atrakcję publicystyczną. Jestem ciekaw, czy dalej jest też o roszczeniowości, lenistwie, bylejakości, słabej jakości wykonywanej pracy… Co do pryncypiów, żeby nie było wątpliwości: zgadzam się, że ten kraj nie jest dobrze zarządzany, że często można spotkać się z wyzyskiem, marnotrawstwem, niewydolność sądów jest już legendarna. Ale takie jednostronne przedstawienie sprawy wzbudza uśmiech politowania, szczególnie przy tej frekwencji wyborczej i braku samoorganizacji ewentualnych alternatyw – niekoniecznie stricte politycznych. NGO dopiero w Polsce rośnie.

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

no nie jest dobrze zarządzany, ale jak ma być dobrze skoro do wyborów, w porywach, pójdzie 30% a narzekać jest komu :)

Potwierdzam. Wszystkie są takie same.

Potwierdzam potwierdzenie. Wszystkie są tak samo dobre :)

Edwardzie, ale w czym konkretnie?

No właśnie?

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Co się komu podoba, przecież nie ma uniwersalnego znaczenia dobrej literatury. Mi Draconis – jakby to, czy pójdzie 30% czy 90% robiło jakąś różnicę (poza siłą mandatu). Skąd założenie, że akurat ta połowa, która głosuje jest głupsza od tej, która nie głosuje? : )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Berylu, a ty skąd wytrzasnąłeś założenie o "głupszości"?   To, że coś jest źle zarządzane, z głupoty wcale nie musi wynikać (ale np. z zajęcia pozycji krótkoterminowych przy chapaniu z koryta). To, że ktoś świadomie odmawia współdecydowania, a potem występuje w roli krytykanta jest już – w mojej ocenie – hipokryzją. Mam taką zasadę przy tego typu rozmowach: Nie głosowałeś? Nie narzekaj. Głosowałeś? Jedź bracie, ile wlezie ;) Znów ta "ucieczka od wolności"…  W tym rozumieniu pisałem swoją uwagę i tak zrozumiałem post Mi.    Większa frekwencja daje też możliwość innego rozłożenia głosów – ale tu włazimy na długą dyskusję o różnych systemach przeliczania głosów na miejsca na Wiejskiej z odwiecznym "człowiek czy lista?". Nie chcemy, prawda? :)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Wyinterpretowałem sobie tę głupotę stąd, że jak ma być dobrze zarządzane, jak tylko ileś tam osób głosuje :) Bo to nie kwestia frekwencji, a tego na kogo ludzie głosują i dlaczego.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

U, to gruba nadinterpretacja. A z drugą częścią nie sposób się nie zgodzić. Pośrednio również efekt istniejącej edukacji społecznej, sposobu pojmowania własnego interesu w kontekście programu kandydatów lub zwyczajnej podatności na bodźce czysto populistyczne i jakieś takie inne trele morele ;)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Ostatnio głosowałem na jakąś mała lokalną partyjkę, która oczywiście nigdzie się nie dostała. Czy w takim wypadku mam prawo narzekać, czy też nie? Bo właściwie w żaden sposób nie przyczyniłem się takim głosem do podziału sił w sejmie :P

Bravincjuszu, narzekać masz prawo bo chociaż chciało ci się te "cztery litery" ruszyć i zagłosować. A ile jest takich co to nie pójdą, bo niedziela im nie po drodze, a później narzekają na władzę… beryl… że nie ma na kogo głosować to "insza inszość", choc zarejestrowanych partii jest cała masa… JOWy by sie jednak przydały

Masz, bo czynnie użyłeś prawa wyborczego. Osobiście uznaję, że taki głos jest lepszy niż pseudo-usprawiedliwanie własnego lenistwa w wyborczą niedzielę ;)   W takiej Australii lub Belgii chyba – mogę coś mieszać – jest to sprytniej rozwiązane: masz obowiązek pójść do wyborów, a jak nei pójdziesz, tragedii nie ma, tylko grzywnę przyfasolą ;) Znaczących problemów z demokracją nie odnotowano, jakkolwiek przymus wyborczy ma też swoje wady.  

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

U, to gruba nadinterpretacja. Cóż, akurat użycie słowa głupota było ironią, ale ogólnie…

 

no nie jest dobrze zarządzany, ale jak ma być dobrze skoro do wyborów, w porywach, pójdzie 30% Jak można to zdanie zrozumieć inaczej jak nie tak, że skoro głosuje mało osób, to wybiera źle, ergo jakby głosowało więcej to by wybierało lepiej? ; )   Z tym prawem do narzekania to bym nie przesadzał. Kiedyś też przekonywało mnie stwierdzenie „nie głosowałeś – nie narzekaj”, ale prawda jest taka, że skoro nie ma na kogo głosować, to jaki jest sens iść i zagłosować na kogoś, na kogo się nie chce? Też – z braku laku – głosowałem na małe partie, ale spójrzmy prawdzie w oczy – przeglądając pobieżnie programy każdej z nich stwierdziłem, że zwyczajnie nie ma nikogo, na kogo bym chciał głosować. No i niebawem kolejne wybory, co teraz? Mam pójść do komisji i narysować karniaka na karcie do głosowania? Czy to będzie poważniejsze i bardziej obywatelskie z mojej strony niż zostanie w domu? ; ) Prawo na rządzących ma narzekać każdy, niezależnie od tego czy głosował czy nie.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Ale po co przeglądać programy, skoro partie potem ich nie realizują? :P

Żeby wiedzieć, czego nie zrobią? ;)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

No i niebawem kolejne wybory, co teraz? Mam pójść do komisji i narysować karniaka na karcie do głosowania? Czy to będzie poważniejsze i bardziej obywatelskie z mojej strony niż zostanie w domu? ; ) 

Wystartuj w wyborach, załóż partię… ;) Tak, ja – podkreślam, ja – uważam, że jest to bardziej odpowiedzialne zachowanie niż prukanie w kanapę "bo i tak nic się nie zmieni" ;) Gdyby 40+ i 30+ lat temu działacze "Solidarności" i KOR mieli takie samo podejście… ;) 

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Kłopot w tym, że nie wiesz nic więcej o niewielkich partiach ponad to, że mają jakiś program :P I o ich kandydatach też mało można się dowiedzieć. A o ludziach z dużych partii wiem aż za wiele ; )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Gdyby 40+ i 30+ lat temu działacze "Solidarności" i KOR mieli takie samo podejście… ;)

To przynajmniej nie mielibyśmy teraz tego kłopotu i nie byłoby tej rozmowy :D

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

A generalnie można iśc i oddać głos nieważny. Jak bedzie większość takich głosów to partyjki mniej sianka dostaną

Zmieniając temat – ogromny urodzaj wątków w hyde parku nas ostatnio spotkał :P

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Idąc za ciosem… Przytaczany niedawno przeze mnie cytat głosił "pierwszy tysiąc napisanych stron to jedynie wprawka pisarska-dopiero pózniej można stwierdzić, że się wieje, jak pisać" (czy jakoś tak :D )… Ile stron do tej pory napisaliście? Chodzi o ukończone dzieła, nie eksperymenty i szkice, które nie mają szans ujrzeć światła dziennego.

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

*że się wie 

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

no to ja jestem za wprawką :D

Liczyć znormalizowanych czy zbitym tekstem? ;)

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Teksty kopirajterskie się raczej nie liczą, Cet :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Żartujesz? Te wyrzucam z pamięci po napisaniu. Serio się pytam, bo liczenie mi zajmie…

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Ja w sumie 1 ;)

Przynoszę radość :)

Anet, od czegoś trzeba zacząć ;P

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Anet, ale nie piszesz o jednej stronie?

Piszę. Mam trzy drabble i jeden droubble, spokojnie się zmieszczą na jednej stronie, czcionkę wystarczy zmniejszyć ;)

Przynoszę radość :)

Ja tam ci wprawkę zaliczam Anet :) Nie liczy się ilośc a jakość!

Dzięki ;)

Przynoszę radość :)

Ceterari – w przybliżeniu. Nikt i tak tego nie sprawdzi – bardziej chodzi o samouświadomienie ogromu (lub "ogromu") swej twórczej pracy :)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

beryl 2014-02-05  19:53

Gdyby 40+ i 30+ lat temu działacze "Solidarności" i KOR mieli takie samo podejście… ;)

To przynajmniej nie mielibyśmy teraz tego kłopotu i nie byłoby tej rozmowy :D -–   Ale dziś yternet byłby na kartki, przed drukiem biegałbyś do cenzury, a jedyna fantastyka traktowałaby o bohaterskich czynach przodowniak pracy w czynie społecznym terraformującego Czerwoną Planetę sto razy szybciej niż zgniły kapitalista ;):)   Co swoją drogą, nasuwa pomysł na ogłaszany 22 Lipca konkurs SOCKAPREALIZM ;D

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Zapraszam tutaj : )

http://www.fantastyka.pl/10,56844013.html

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Czy wszyscy pomarli, czy to tylko sobota? 

Wszyscy tworzą wiekopomne dzieła konkursowe ;) Almari – jakoś nie widzę, żebyś szykowała się do piwa w Poznaniu– dlaczego?

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Za daleko :( Nie mam noclegu, a co za tym idzie, nie mam kasy na niego, bo wszyscy moi znajomi, jak na zlość, mają urodziny w styczniu i lutym, plus robią imprezy posesyjne. A w sponsoringu nie robię. Ciężki żywot :P 

Na pyrkonie można przekimać – za friko albo za jakieś kilkanaście złotych. Argument zbity :P

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

A piwa? A jedzonko? A bileciki na pociąg? A jedzonko? 

A właściwie – kto się na Pyrkon wybiera? :)

Mee!

Oprócz mnie to nie wiem ;)

Ogół nie chce wiedzieć, że jest myślącą masą złożoną z bezmyślnych jednostek

Ja będę na Pyrkonie. Kilka innych osób też planuje. "A piwa? A jedzonko? A bileciki na pociąg? A jedzonko? " – błędna forma, prawidłowa to: A piwo? A piwo? A bileciki na pociąg? A piwo? (bez jedzenia można nawet dwa tygodnie pociągnąć, pod warunkiem, że masz piwo)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Taka formuła przyświecała mi przez ostatni miesiąc. Musiałam ją w końcu zmienić.

Elektroniczne, wejdź na maila ;)

Mee!

Donoszę, że TyraelX specjalnie prowokuje do dwuznacznych skojarzeń. 

Data, miejsce, świadkowie! To są jakieś pomówienia i oszczerstwa ;P

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Będzie z tobą rozmawiał mój adwokat. Tymczasem masz prawo milczeć… 

Mocne słowa… ;)

Ogół nie chce wiedzieć, że jest myślącą masą złożoną z bezmyślnych jednostek

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Uwaga, relacja z obskórnego Soczi, w którym dzieja się ostatnio cuda.    Stoch ustanowił nowy rekord skoczni i jest liderem po I serii!

Widziałem, widziałem i ja, ale poleciał! ;)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Też widzialam i patrzę nadal:-)

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Czuję z wami więź sportową : )

A tam Stoch. Zawołajcie jak Małysz będzie. ;)

„Często słyszymy, że matematyka sprowadza się głównie do «dowodzenia twierdzeń». Czy praca pisarza sprowadza się głównie do «pisania zdań»?” Gian-Carlo Rota

Złoto!

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Mamy MISZCZUNIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Brawo ^^

Rozwalił system :) Wygrał złoto i to w jakim stylu!

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

I bez Redbulla na kasku :P 

Bez Redbulla, ale z pięknym, złotm orłem!

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Pytanie techniczne – Do czego służy ta zakładka "konkursy", w której nic nie ma? Nie można np. przerzucić do niej wszystkich aktualnych konkursów z hyde parku? Ułatwiłoby to wszystkim życie. 

Niedługo pewnie przeprowadzka na nową wersję strony, gdzie i konkursy będą miały swoje należyte miejsce.

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Jak Brajt się znajdzie;-)

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Bemik– przecież brajt żyje, pracuje, udziela się na becie! ;)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

A propos bycia na czasie – coś wiadomo o wynikach KONFRONTACJI? Są szanse na dziś?

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Spalił mi się zasilacz od lapka. 

O cholera, Konfrontacja! Jutro!

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

"O cholera, Konfrontacja! Jutro!" – Almari, rozgrzewaj żółwika, poleruj mu skorupę… tak na wszelki wypadek ;)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

"O cholera, Konfrontacja! Jutro!" – Almari, rozgrzewaj żółwika, poleruj mu skorupę… tak na wszelki wypadek ;)

Mam żałobę po zasilaczu, dlatego skasuje wszystko na literę K. 

Spójrz na to z innej (lepszej) strony – zasilacz to tylko zasilacz. Gdyby padł ci twardziel – wtedy byłby większy problem. (Nigdy się nie martw, to w niczym nie pomaga).

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

: )

Ja dopiero czytam ;)

Przynoszę radość :)

O, a kto czytał "Cienioryt"?

Mee!

Jutro mam jeszcze tylko statystykę i sesja będzie zamknięta :) I nie czytałem "Cieniorytu", niestety.

Almari, żółwik wypolerowany?

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Lśni jak psu dupa. Dobry do rykoszetów. 

Rykoszetów podczas KONFRONTACJI uniknąć się chyba nie da… (a czy psu to przypadkiem nie jajca lśnią? ;D )

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Mi zawsze było bliżej do dupy niż jajek jednak. 

Co się stało z PsychoRybką? 

Może trzeba sieci przetrząsnąć?

Przynoszę radość :)

Spokojnie, Rybek żyje, coś tam dzisiaj nawet bulgotał.

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

To pewnie przez to hasło w pojedynkach… Obraził sie. 

Kawałek bardzo inspirującej muzyki – może nie znacie ;) Yanni

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Trafiło na playliste. Uwielbiam takie rytmy :)

Jako nocna czuwajka, pogaszę może światła. Dobranoc :)

I dzień dobry :)

Przynoszę radość :)

Krótko! ;) A Tobie?

Przynoszę radość :)

A ja smacznie spalam, dopóki mąż mnie nie obudził wrzaskiem: Co tu się dzieje? Okazało, że nasze dwa koty drą między sobą koty, a ja mam robić za rozjemcę, bo śpię "od brzegu". Wykopałam zwierzaki na dwór, opieprzyłam męża i zasnęłam znowu, by obudzić się na kolejną kocią awanturę. Mąż, wychodząc do pracy, wpuścił zwierzaki z powrotem i znowu zaczęły się tłuc. Mimo że są wykastrowane i wysterylizowane (kot i kotka) nadchodzący marzec miesza im w łebkach. Dziś chyba spędzą noc w ogródku – jak im przemarzną futra, to może będzie spokojniej.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Gdybym nie musiał iść do pracy, to krótkie spanie nieyłoby takie złe… A tak, to trochę ponarzekać można przynajmniej :P

@Almari – żyję. Mało mnie. Czas. Jak będzie więcej, to was wszystkich tak zaspamuje, że do końca świata się nei wygrzebiecie ;) O jakie hasło chodzi? @bemik – mam ten wariant z psami. Tyle, że one, skubane, mają siłę ujadać kilka godzin bez przerwy :D

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Ja rozumiem, że Fish i koty są niekompatybile, ale … Fishu (a propos WIELOGODZINNEGO ujadania czy wydawania innych dźwięków)– ty chyba nigdy nie miałeś kotki w rui…

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Nie miałem. Od tego są psy, żebym nie miał ;) Wiesz jak te futra wyją, jak są nieszczęśliwe albo czują się zagubione i podług starego instynktu zaczynają nawoływanie?  W Poznaniu macie parę schronisk, pojedź… :)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Hej, portalowi wyspiarze, zyjecie? Nie zalało Was, bo w telewizji pokazują straszne rzeczy> Unfallu, Koiku, co z Wami?

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Justyna wybiegała drugie złoto dla Polski ; )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Widziałam, widziałam!!!

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Hurra!

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Hurra!!!!!!!!!!!!!!!!!!

I nawet złamana kość nie przeszkodziła – Królowa!

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Jaka złamana kość! Przecież każdy, kto jest na etapie nauki biologii w gimnazjum (i tylko na tym etapie) wie, że to żadne złamanie!

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

A Koik mimo zalewających ton wody żyje i ma się dobrze. Mam nadzieję, że Unall też.  A Justynie tylko współczuję, jak się będzie czuła, kiedy minie euforia i blokada antybólowa.  

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Nie chcę być natrętny ale może ktos wie co z wynikami KONFRONTACJI? ;>

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

<body>Ja wiem!

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Przyznaj – zjadłeś je. :(

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

Kot je zjadł :(

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Ach, no to zrozumiałe – mój też wszystko wcina. Łączmy się w bólu.

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

A mój jest wybredny. Tylko kiełbacha i mleko.

Mee!

Moja nie jadła wątróbki, ale potem sie nauczyła… <evil smile>

Ostatni dzień głosowania na najlepsze miniatury w poszczególnych parach. Pomóżcie pojedynkowiczom ;)

Kolejne złoto! Widzieliście? O trzy tysięczne!

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Niesamowite! ; )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

To może jeszcze dzisiaj będzie czwarty :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Do brydża? ;-D

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Jak wam mija sobotni wieczór? ;)  

Be patient.

Heheh. Wygoniłem dziewczynę do koleżanki, żeby mieć parę godzin ciszy i móc popisać. Pracoholizm pełną parą. Wczoraj na przykład popisałem za mało i nie mogłem przez to zasnąć w nocy. Trzeba teraz wyrobić 300% normy.

A mi mija tak, że się cieszę z kolejnego złotego medalu reprezentanta Polski :) Historyczne igrzyska.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Mi za to monotonnie – muszę siedzieć w domu z dzieckiem, które biega jak szalone, bo za dużo walentynkowej czekolady się najadla…

Luby wychodzi do knajpy na urodziny żony znajomego, a ja się wkurzam, bo jak zwykle na ostatnią chwilę się zdecydował, przez co ja nie mam z kim Potwora zostawić i znów siedzę w domu ;/ 

Be patient.

Ktoś się napije piwa ze mną? :)

Be patient.

Nikkitaa – czy piwo wypite wslynnym już internetowym konkursie się liczy? Jeśli tak, to ja z tobą wypiłem ;)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Co to w ogóle za moda z tymi "wyzwaniami" (chyba, że miałeś co innego na myśli)? To już trzeba pokazywać filmiki z tego jak się pije browary? Do jasnej ciasnej, przecież picie piwka jest przyjemnością samą w sobie, nie potrzeba żadnych dodatków.

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

Edwardzie – piwa pod dostatkiem mam w lodówce, więc zapraszam ;)

Tyrael – ja nie wiem o jaki internetowy konkurs chodzi ;D

Elanar – ojj picie piwka jest bardzo przyjemne, a jeszcze przyjemniejsze w dobrym gronie na łonie natury w gorący lipcowy wieczór ;)

Zaoglądałam się w komedii romantycznej i humor od razu lepszy :) 

Be patient.

A ja zaoglądałam się w olimpijskich relacjach i umarłam z radości. Pan Włodzimierz Szaranowicz, zdaje się dyrektor kanału sportowego, z euforią wypowiada się na temat naszych złotych medalistów i mówi o agronautach. Boskie!

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Agronauci, argoturystyka… jeden chomik.

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

Agronauci to tacy kosmonauci, których wystrzelono w kosmos, ale z powodu usterki sprzętu i/lub obliczeń, wylądowali na wsi w kupie… siana?   Nikkitaa – konkurs polega na tym, że ktoś z twoich znajomych na FB otrzymał wyzwanie od swojego znajomego. Wyzwanie polega na tym, że musi wypić w jak najkrótszym czasie pół litra alkoholu (piwa, wina, dla super-oprychów może być wódka) i udowodnić filmowo ten fakt – a to wszystko w ciągu 24 godzin od nominacji. Jeśli mu się to uda – ma prawo nominować kolejne trzy osoby – np. ciebie. Jeśli ci się nie uda – to sorry memory, w nagrodę dla nominującego (a za karę dla ciebie) wędruje do niego krata piwa – oczywiście na twój rachunek.

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

"…krata piwa." Ok, czyli jednak jest tego jakiś sens. :P

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

Ta, tylko że krata piwa jako nagroda jest dobra, kiedy ktoś się zakładał, a nie kiedy ktoś inny tak sobie wymyślił ; )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

No i to już nie można się zwyczajnie założyć ze znajomym, tylko trzeba wrzucać filmiki na facebooka? Tak samo nie rozumiem umieszczania zdjęć/filmików z imprezy, która WŁAŚNIE TRWA (i oczywiście trzeba oznaczyć kto, gdzie, z kim i dlaczego). Co się dzieje z dzisiejszą młodzieżą? Jak to pójdzie jeszcze dalej, to niedługo przez te wszystkie fejsbóki i tłitery młodzież nie będzie miała czasu na seks i narkotyki. Że o rock and rollu nie wspomnę.

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

Ale tak już zaczyna być: Fejs, Tweet and Drum'n'bass…   Elanar – olej młodzież, tutaj cię chwalą ;D

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Tyrael – wczoraj wieczorem sprawdzałam o co chodzi i okazało się, że tylko ja jestem niedoinformowana, bo znajomi z FB już się bawią w te wyzwania :P A trafiłam na ten trop po przeczytaniu artykułu na onecie o czterech zmarłych osobach po takiej zabawie…

Uff jak dobrze mieć neta w pociągu ;-) Jeszcze tylko godzina jazdy…

Be patient.

Elanar, twój ostatni post mnie oczarował :D

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Polecam się na przyszłość. ;)

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

Hee, w Soczi, piąty medal dla Białorusi.   PS. Stoch ssie pałkę   PS2. Polaczki cebulaczki jedne

O co chodzi z tymi cebulakami tak w ogóle? Ostatnimi czasy ciągle gdzieś spotykam to określenie.

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

Elanar – proszę bardzo ;D

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Dziękuję Ci złośliwcze, umiem używać wyszukiwarki. ;P No ale wytłumacz dlaczego ta biedna cebula? Fakt, jest ohydna i powinno się jej zakazać, ale żeby od razu robić z tego profile na facebooku…   PS: Chyba robię się stetryczały na młode lata. ;)

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

Chcieliby bentleyami jeździć, ale jeszcze cebula ze śniadania im się odbija – tak w wielkim skrócie.

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

W zasadzie też bym chciał jeździć bentleyem…

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

Ja się czuje jakaś zacofana słuchając o tych cebulakach i innych… :P Nawet mój Luby (starszy o kilka ładnych lat) tłumaczył mi rok temu co to hipster :D

Ostatnio trafiłam na fanpage fb "dupeczki z podstawówki", gdzie dziewczęta wrzucają swoje zdjęcia, by znaleźć chłopaka i oglądając zdjęcia nie wiedziałam, czy śmiać się, czy płakać (wszak sama mam córę…).

Be patient.

O, słyszałem o dupeczkach z liceum i gimnazjum, ale pierwsze słyszę o podstawówce. Mniam!

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Berylu, boję się Ciebie :D

Be patient.

O kurde, berylu… uwolniłeś się :D

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Czyżbyś to Ty był bohaterem tego kawału?

– Fajnie się ruchasz i w ogóle niezła jesteś, tylko cycki masz trochę za małe – Tato, ale ja mam dopiero 12 lat…

Nikkitaa, Psycho, spokojnie, spokojnie. Skoro już nawet dzieci wrzucają swoje fotki na publiczne profile o nazwie "dupeczki", to pozostaje śmiać się albo płakać, a ja wolę to pierwsze :) "Polaków cebulaków" nie ogarniam.

Edwardzie, biorąc pod uwagę poziom Twoich ostatnich komentarzy, muszę zaapelować o to, byś przejawiał trochę więcej kultury. To nie sadistic.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

dobra dobra, tylko winny się tłumaczy… :D 

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Ciekawe czy powiesz to samo, gdyby kiedyś przyszło Ci stanąć przed sądem :P

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Edwardzie, biorąc pod uwagę poziom Twoich ostatnich komentarzy, muszę zaapelować o to, byś przejawiał trochę więcej kultury.

Bo ostatnio staram się nie pić, a wódka to przecież fundament białoruskiej czy polskiej kultury, to i tej kultury mi trochę obyło.

Sami degeneraci na tym portalu…

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

Generacja degeneracji…? ;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Game of Hodor ; )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

O, nowa reklama na portalu :P Ktoś czytał ten "Pokój Światów"? I czy za te reklamy ktoś NF płaci, czy po prostu są tam dodawane "hot nowości"?

Pisz tylko rtęcią, to gwarantuje płynność narracji.

O dupeczkach z podstawówki rozprawiać nie będę – kolega za to rzekłby: "Gotta catch the all!" Dobry wieczór! 

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Ładny mi wieczór, Tyrael, po północy już, a ty jak zwykle nie śpisz! 

A kto chodzi spać o północy? Noc jeszcze młoda. ;)

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

Dopiero wróciłem z kolacji z klientem, więc naturalnym odruchem po powrocie do domu było wstukanie www.fantastyka.pl ;)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Lizus ;p Jest piwo w Krakowie, wpadaj! 

Piwo w Poznaniu jest prędzej. Nie wpadaj, ale przyjedź ;)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

A tymczasem: Dobranoc, robaczki! – powiedział Krzyś do swoich owsików.   ;)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Sam jesteś robaczek!

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

beryl  2014-02-18  17:04

Ciekawe czy powiesz to samo, gdyby kiedyś przyszło Ci stanąć przed sądem :P

A wiesz co… Kiedyś stałem, zamiast się tłumaczyć – złożyłem wyjaśnienia, poczym zwróciłem się z zapytaniem, czy sąd posiada może chusteczkę, bo z nosa strasznie mi leci i sąd, bardzo usiłując zachować powagę, odparł spokojnie, że niestety nie posiada, ale może protokolantka ma – "Pani Jolu, ma pani przy sobie" / "Niestety nie"  / "Sąd z przykrością oznajmia, że chusteczki nie posiada". :D :D Sąd był nader łaskawy tego dnia, obniżył grzywnę za wykroczenie "napominając surowo podsądnego, by więcej takich numerów nie robił, bo to niepoważne i niezgodne z zasadami współzycia społecznego – ale, pani Jolu, pani zanotuje, że podsądny wyraził skruchę. Dwa razy nawet. Co dobrze rokuje na przyszłość.  "  Tak to powiedział ten sąd, z tymi kropkami… :D :D Życzę ci, w twojej przyszłej karierze sędziego, takiego dystansu i poczucia humoru oraz zabawnych podsądnych ;)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Niegrzeczny, Ty! ;)

Przynoszę radość :)

E tam niegrzeczny… Mlodosc musi sie czasem wyszumiec. ;) 

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Fajna historia, Psycho ; )   Ja ostatnio miałam do czynienia z Sędzią, który kazał zaprotokołować: "Zapytany o stan cywilny, oskarżony stęka." ; P

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Odpadłem :D Mam ciężkie podejrzenie, że sędziowie później wyciagają takie kwiatki z protokołów, na tajną listę hitów miesiąca :D

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Sędzia też człowiek ; )

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Czyżbyś składał wyjaśnienia w związku z nieobyczajnym wybrykiem w miejscu publicznym? ;P

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Za to tylko mandat dają :P

Przynoszę radość :)

Mandatu można nie przyjąć :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Nie przyjąłbyś?

Przynoszę radość :)

Zależy, co by mi próbowali wmówić.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Tym razem.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Prawdę ;)

Przynoszę radość :)

Tym razem.

To Ty takie niegrzeczny? ;)

Be patient.

Bardzo grzeczny jestem :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Życząc dobrej nocy – komiks ;)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Taaa… W sam raz na dobranoc ;)

Przynoszę radość :)

Najstraszliwszym widokiem i tak jest TO.   Ale mamy wysyp prologów i części pierwszych w opowiadaniach.

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

Nie znoszę tego. Zwłaszcza, jeśli są pocięte bez sensu.

Przynoszę radość :)

Ech, te prologi i części…

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

I fragmenty fragmentów ;)

Przynoszę radość :)

Jak się zdenerwuję, to będę niegrzeczny i zacznę ludziom łączyć te wszystkie fragmenty w całość :P

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

@beryl – odpowiadając na wczorajsze pytanie – nie, wybryk nie był nieobyczajny ;) Od wybryków nieobyczajnych są miejsca ustronne, prywatne :)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Przecież w domach z betonu nie ma wolnej miłości…

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Od wybryków nieobyczajnych są miejsca ustronne, prywatne :)

A to co, myślisz, że policja w krzakach Cię nie znajdzie?

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Ahhha, to już wiem, dlaczego jest tyle gwałtów w parkach. Po prostu kobitki wchodzą na teren prywatny : )

Miłość, prywatne gwałty… a mój sąsiad poderżnął sobie gardło w nocy. o.O

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

Oj kac morderca, nie ma serca… A o 12 trzeba wskoczyć do pociągu :(

Be patient.

My z Jose musimy wskoczyć o 11, więc nie narzekaj : ) Ale jakbym miał jechać do Warszawy, to też by mi było smutno :)

 

A tak w ogóle to idź do urny wyborczej, a nie!

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

No dobrze, zatem, do przeczytania już w marcu :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Beryl spamuje!

Mee!

Dokładnie! Jako zielony może edytować swoje posty, a zamiast tego pisze jeden pod drugim!!! :P

Do tego zaspamował inne tematy linkiem do plebiscytu!!1

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

Czy mi się wydaje, czy ostatnio ruch na portalu strasznie zmalał?

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Wydaje mi się, że raczej wrócił do normy, bo jakiś czas temu portalowa społeczność mocno się ożywiła. ;)

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

To znaczy, że wszyscy wchodzą tu tylko dlatego, że nudzą się w pracy? ;)

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

Berylu godzina różnicy, to prawie nic :P

Poza tym najchętniej, to bym z Krakowa nie wyjeżdżała :( 

Be patient.

ZIELONEGO NIE MA, HULAJ DUSZA, ZABAWY, SWAWOLE, IMPORT-EXPORT, DROBNE KRADZIEŻE, GWAŁTY NA ŻYCZENIE, PIWO GRATIS!   ;)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

…to ja poproszę colę.

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

I frytki. 

A ja poproszę kanapkę drwala w zestawie powiększonym z frytkmi i colą zero, a do tego dwie porcje duzych lodów z polewą truskawkową, trzy cheeseburgery i małego szejka czekoladowego.

Ja wolę szejka arabskiego – jako ojca chrzestnego.

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Nie do DJ chyba się gdzieś kręci, nie? ;) Przynajmniej czasami.

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Jaka tu cisza… :-)

Opowiem wam dzisiejszą "przygodę". Wybrałam się z Młodą Potworzycą do lekarza, który stwierdził, że już teraz zaraz mam jej pobrać mocz w łazience w przychodni i lecieć z nim na drugą stronę ulicy do analizy. Koniecznie dziś, bo musi przepisać antybiotyk i od wieczora ma brać.

Wzięłam kubeczek i zamknęłyśmy się w całkiem sporych rozmiarów łazience. Przez 1 godzinę i 40 minut latałam za Małą z kubeczkiem, pojąc co chwilę, aż w końcu tak! Udało się! Tyle, że posiusiała się na podłogę, po czym poślizgnęła się na własnych siuśkach i walnęła głową w kafelki… 

Be patient.

To okropne, nikkitaaa. Ja jestem też po konsultacjach z lekarzami. Mam jakieś cholerne grypsko. Byłam u lekarza domowego, a że cierpię na jeszcze inne, poważne choróbsko, pani dochtórka bała się mi cokolwiek zappisać. Dostałm skierowanie do ginekologa, zlecenie na badania krwi, moczu i ob, ale  ŻADNEGO lekarstwa na grypę. Od tygodnia mam wieczorem 39stopni. Leczę się sama i klnę na służbę zdrowia. Dodatkowo druga pani doktor (od tej poważnej choroby) zleciła mi rezonans miednicy, oczywiście z NFZ, ale tu musiałabym czekać do czerwca, a potrzebne na już. Prywatnie 750zł. Zadzwoniłam do lekarki i powiedziałam, że nie stać mnie na to, a ona  uznała, że możemy zmienić rodzaj badania na tomografię! Ręce opadają.

Za to dziś odwiedziłam PZU i wyszłam pozytywnie zszokowana. Na wstępie przywitała mnie młoda pani pytaniem: czym mogę służyć? Pokierowała, ustaliła kto przede mną w kolejce. Było kilka osób, ale CZTERY stanowiska czynne. A pani, która mnie obsługiwała po prostu miodzio. Nie mogłam wyjść z zachwytu. 

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Ehh służba zdrowia potrafi wnerwić człowieka. Za to na początku lutego kursowałam między ZUSem, urzędem skarbowym i urzędem dzielnicy i też byłam pozytywnie zaskoczona. Wszyscy mili i cierpliwi, a nawet place zabaw dla dzieci się znalazły! Nie mówiąc o przewijaku i kąciku do karmienia dla matek ;)

A jeszcze co do służby zdrowia. Dwa i pół tygodnia temu też byłam u lekarza z Młodą  (wtedy jej się zaczęła choroba). Na początku dzwoniłam od 8 rano, żeby ją zarejestrować, ale było albo zajęte (odkładają babki słuchawkę na bok…) albo nie odbierały. W końcu o 8:45 się dodzwoniłam i co? Nie ma numerków… A dziecko w nocy ledwo żywe było, 39 stopni gorączki ale ich to nie obchodzi. Mimo wszystko wybraliśmy się do przychodni, lekarka po zapytaniu stwierdziła, że nas przyjmie. Czekaliśmy 3,5h z dzieckiem przelewającym się przez ręce, rozpalonym i płaczącym przy każdym dotyku, ale nikt nas nie przepuścił "bo pani nie ma numerku, a ja mam". Co z tego, że wszystkie dzieciaki ganiały się i dobrze bawiły… Lekarka, jak się wepchnęliśmy do gabinetu nawrzeszczała na nas, że mamy czekać do końca kolejki, po czym opieprzyła czekających, że nie pilnują swojego miejsca, a na pytanie "czy ktoś tych państwa przepuścił?" głucha cisza… 

Be patient.

To, Nikita, masz kiepską przychodnię. Byłam parę razy w mojej z gorączkującym dzieckiem, zawsze było przyjęte, zazwyczaj bez numerka (bo zapieprzałam z nim z przedszkola, z którego do mnie dzwoniono, że dziecko chore). Jak pediatra nie miała czasu, żeby się zająć od razu, kierowano mnie do zwykłego internisty, w ostateczności doraźnie zajmowała się nim pielęgniarka. Jeśli mieszkasz w mieście, gdzie masz wybór – zmień przychodnię.

Właśnie to zrobiłam – dziś byłyśmy pierwszy raz w innej, wczoraj założyłam Małej kartę. Poprzednia ma ogólne bardzo złe opinie i na necie i wśród rodziny Lubego lub znajomych.

Moją przychodnie z dzieciństwa (tyle, że znajduje się w Krakowie niestety) wspominam bardzo dobrze, nigdy nie miałam problemów z dostaniem się, a lekarka była cudowna, cierpliwa i miła.

Be patient.

JaMnie już wizyty z dziećmi nie dotyczą, ale pamiętam, że zawsze z gorączką dzieci były przyjmowane poza kolejnością. A przy okazji przypomniało mi się jak mój syn miał jakieś cztery-pięc lat. Udaliśmy się na kolejne szczepienie. Jakiś chłopczyk biega po przychodni, rozrabia, krzyczy. Tez czekał na szczepienie. Mamusia nie reaguje, nie ucisza.  Moje dziecko, lekko przstraszone, przy moich kolanach. Opowiedziałam mu wcześniej, że będzie lekkei ukłucie, tochę boli, ale to konieczne itd. Zabierają tego drugiego dzieciaka do gabinetu, no i się zaczęło. Wrzaski, przekleństwa, chłopaka trzyma mamusia, pielęgniarka, potem dochodzi druga. Nie dają rady – obywa się bez szczepienia. Mój dzieciak – blady i zielony na zmianę – wchodzi do gabinetu. Pielęgniarki zmęczone, złe, spocone, z wyraźną wrogością zerkają na mojego bachorka. Dziecko było wystraszone, ale spokojne, zastrzyk zrobiła pielęgniarka bez problemów, ja tylko przytrzymałam mu rączę. Po wyjściu z gabinetu mój Kubuś odważył się zapytać: Mamusiu, co te panie robiły temu drugiemu chłopczykowi?

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Pracowałam kiedyś w rejestracji w przychodni. To była masakara. Lekarz był zazwyczaj jeden (jeden na rano, drugi na popołudnie), przez kilka godzin pediatra, choć pamiętam i taki moment, kiedy siedziałam SAMA – żadnego lekarza, żadnej pielęgniarki. Chyba ze dwa dni to trwało. Jesienią zwłaszcza bywały takie tygodnie, kiedy w poniedziałek zajęte były numerki do środy włącznie. I tak naprawdę mówiłam pacjentom, żeby pytali lekarza, czy przyjmie. Jak ja wchodziłam pytać, pani doktor każdorazowo robiła mi wykład, jak bardzo jest zajęta i zawsze odpowiedź brzmiała "nie". Ale jak pytał pacjent, przyjmowała. Inna kwestia, że rzeczywiście pacjenci byli przyjmowani hurtowo.

Przynoszę radość :)

Dziewczyny, DON'T GIVE UP!

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Myslałam, że znowu jakiś zły komiks. Nieco się wahałam, czy kliknąć, ale ciekawość, jak zawsze, zwyciężyła ;)

Przynoszę radość :)

I…? ;D

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Stary, dobry Sweet Noise ;)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Ostatnio jakoś słucham innych rzeczy. Mam tak, że jak coś mi się spodoba, katuję do upadłego ;)

Przynoszę radość :)

Też tak mam, Anet. Na Sweet Noise miałam fazę jakieś 15 lat temu. Teraz wydają mi się tacy trochę zbyt… dosadni. :) Ale czasem posłuchać lubię.

Ja sporo rzeczy dopiero teraz "odkrywam", czasami nawet "pojedynczych" ;)

Przynoszę radość :)

Pomocy! Komputer mi się chyba zepsuł… Wczoraj wieczorem wywaliło mi błąd, że system napotkał błąd i nastąpi ponowne uruchomienie komputera, ale nic się nie pojawia po uruchomieniu, nawet do biosa nie mogę wejść :( Dwa tygodnie temu też tak było, Luby przeczyścił w środku wszystko, wyjął na chwile procesor ale wtedy był laptop cały gorący, a teraz się nie przegrzał ani nic… Ktoś ma jakieś rady? Mam tam wszystko – teksty, zdjęcia, ważne dokumenty…

Be patient.

Przepraszam za możliwe błędy w pisowni, ale do dyspozycji mam tylko netbooka z wylanym ekranem i mało co widzę…

Be patient.

Ostatnio wylew katastrof komputerowych… Niestety nie umiem pomóc. Może wymienić wentylator…? Albo poprosić informatyka.

Pisz tylko rtęcią, to gwarantuje płynność narracji.

Wszystko w środku przeczyściłam, wentylator chodzi cicho i nie grzeje się nic. Jednak dalej nic nie widać :( Póki co będzie leżał i się kurzył, bo na głowie mam chore dziecko, a to taki sam pochłaniacz czasu, jak chory facet :P

Be patient.

Działa wam beta?

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Miejmy nadzieję. Kurczę, ja już chcę nową stronkę! :)

Mee!

Myśleliście kiedyś, żeby używać słowa 'lama' jako określenia liczebności zwierząt?

Czemu?

Zapraszam na stronę autorską: www.facebook.com/LadyWrites - Anna Szumacher

Lama, to jedno zwierzę. Dlaczego na stado buchtujących dzików, stado pasących się krów, chcesz mówić lama?

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Teraz rozumiem! Jednak zauważyłam, że trzeciemu ekspertowi, to nad wyraz skomplikowane pytanie zaparło dech i odebrało mowę, i nie wyrzekł ni słowa. ;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Coś tu cicho się zrobiło, więc mam dla wszystkich questa. Załóżmy, że piszecie opowiadanie. Nagle do głowy przychodzi wam taka scena. Jak ją opiszecie?

Facet ręką rozpruwa kombinezon imitujący ludzką skóre, w środku jest kobieta . Może być?

Przynoszę radość :)

Anet, jeszcze tak rozbudowanego opisu, w którym autor panuje językiem jak mało kto, a tekst po prostu "się widzi" nie czytałem :)   Dobranoc!

Mee!

No! I tylko dwa błędy zrobiłam :D:D:D Dobranoc :)

Przynoszę radość :)

http://www.youtube.com/watch?v=DUKfywLlAAs&feature=c4-overview&list=UUMD8O1uLb8dlT97E_LVMK4g

Ogół nie chce wiedzieć, że jest myślącą masą złożoną z bezmyślnych jednostek

Wszystkiego najlepszego naszym Fantastycznym Paniom!

Mee!

O, jak miło :) Dziękujemy :)

Przynoszę radość :)

Choć młodyś, to buziak dla ciebie :P 

Pisarze są wkurzeni – słyszeliście? Co sądzicie o tych 6800zł? ;)

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

Można się wkurzać, że ludzie mało czytają, bo to przykre. Ale narzekanie, że ktoś nie kupił tego, co napisałam/zrobiłam/namalowałam czy co tam jeszcze, wydaje mi się trochę żałosne. Co, mieli kupić, bo zrobiłam? Bo się starałam, poświęciłam czas itp.? 

Słyszałem o tym wcześniej i wpis tej pani wydaje mi się po prostu żałosny.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Może spodziewała się od razu ekranizacji? Takie zderzenie z rzeczywistością bywa bolesne :P

A może ona dokładnie sobie przemyślała to działanie? Strzelę focha nieparlamertanymi wyrazami, wkurzę parę osób, parę przyciągnę i na pewno zrobię wokół siebie zamieszanie. To zawsze dobrze wpływa na poczytność.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Kto wie, kto wie :) Na pewno teraz o niej ileś tam więcej osób usłyszało. Czy przełoży to się na sprzedaż? Śmiem wątpić :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Z pewnością było to dla niej frustrujące. ;)   A tak poza tym, nie wiem jak to jest z zarobkami pisarzy, ale 6800zł rzeczywiście wydaje mi się smutną kwotą dla autora, który już nie jest debiutantem (i jeszcze dostał tam jakieś nagrody).

"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie."

Też nie wiem, jak to jest z zarobkami pisarzy, ale to niejedyny zawód, w którym to, ile zarabiasz, zależy od tego, ile sprzedasz. I wcale nie jestem przekonana, że akurat w przypadku literatury promuje do pisarzy tworzących "dla mas". Anna Kańtoch pisze popularne czytadła (inna rzecz, że całkiem przyzwoite), a jeszcze do niedawna pracowała dodatkowo w jakimś biurze podróży. Pewnie dlatego, że  z pisania trudno jej było przetrwać, nie wiem, jak to jest u niej teraz. Ciekawa jestem, ile egzemplarzy sprzedają np. Tokarczuk, Myśliwski, Kuczok, Huelle, Dukaj, Pilch. Pewnie można to gdzieś sprawdzić. Pewna nie jestem, ale nie wydaje mi się, żeby sprzedawali mniej książek niż taki np. Ćwiek, jednak znacznie mniej ambitny, oględnie rzecz ujmując. Zapewne zarabiają też na felietonach, Stasiuk założył wydawnictwo. Ale nie wydaje mi się (chociaż, oczywiście, pewna nie jestem) że autorzy ambitni i dobrzy sprzedają mniej książek niż ci "masowi". Więc, jeżeli mam rację, to mękolenie tej pani wydaje mi się tym mniej uzasadnione.

Ta pani przypomina mi historię o facecie, który postanowił, że będzie zarabiał na masturbacji. Tak jak on chciałaby zarabiać na sprawianiu sobie przyjemności i tak jak on nie rozumie, że nikt jej za to nie będzie płacił.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Tymczasem w obu przypadkach wystarczyłoby zamiast sobie sprawiać przyjemność klientom. W tym przypadku czytelnikom.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Wiesz Brajcie, na masturbacji podobno mozna zarobić, ale do tego też trzeba mieć dobre podstawy – geny, wtedy zapłacą, bo wezmą do banku spermy.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Do zarobienia na pisaniu też trzeba mieć dobre podstawy.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Otóz to, Berylu, otóż to!

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

A oglądał ktoś wczoraj Radwańską z Penettą. Ja, niestety, nie mogłam, ale włączyłam się gdzieś na końcówkę. Czy ona się wywróciła i nabawiła kontuzji, czy cos innego? Zal mi było patrzeć, jak łkała do mikrofonu, że nie mogła grać. I wydawało mi się to prawdziwe – nie chodziło o to, że nie zwycięzyła, tyllko że nie mogła powalczyć!

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Od paru tygodni obserwuję, jak jeden, zupełnie nieatrakcyjny mężczyzna, dotknięty kryzysem wieku średniego, po wymianie żony na lepszy model, wstrzyknięciu sobie w twarz botoksu, dla poprawy własnego ego, dla wzmocnienia swojego żałosnego wizerunku kurduplowatego macho, stawia świat na krawędzi konfliktu zbrojnego. Otoczony przez sforę wściekłych klakierów, którzy sami uwierzyli już chyba w swoje kłamstwa, i którzy zrobią wszystko, by odrażający, niewydarzony, średniowieczny guru zaszczycił  ich spojrzeniem podobno stalowych, maleńkich, bladych oczek. Panie P., kup pan sobie duży samochód, podobno niektórym mężczyznom z deficytami to pomaga.   Nie mogę uwierzyć w to, co czytam w internecie. No nie mogę po prostu.

Ocho, sądzę, że pan P. ma już niejeden duży samochód i niewiele mu to pomaga. Widać ten typ tak ma. Co nie zmienia faktu, że jest to przerażające.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

TIRa niech sobie kupi, dziad jeden cholerny.

Ale on przecież zmienił nazwisko na Fiu…in ;)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Do zobaczenia na Pyrkonie! ;)

Mee!

I na popyrkonowym piwie, coli, soczku-co kto woli ;) Dla przypomnienia: dziś między 21:00-21:30 zbieramy się pod pręgierzem na rynku w Poznaniu (elementem rozpoznawczym będzie numer Nowej Fantastyki lub czapka Świętego Mikołaja w dłoni)– i wyruszamy na fantastyczny podbój piwny ;)

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Powodzenia :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Bawcie się dobrze i wypijcie za moje zdrowie!

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Nie mam znajomych – tako rzecze panel u góry. To znaczy, że nie istnieję? 

Pozwól, że przyczynię się do Twojego istnienia.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Gentleman ^^

:)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

W imieniu wszystkich, którym ta konkretna strona działa bardzo powoli ze względu na ogromną ilość treści, bardzo proszę – PRZENIEŚCIE TĘ DYSKUSJĘ DO SHOUTBOXA. Inaczej będę musiał zrobić stronicowanie komentarzy po 100-200-czyileśtam i strona będzie chodziła znacznie szybciej, ale będzie mniej wygodna.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

O, jakże proste rozwiązanie ;)

Jestem ZA!

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Również jestem za!

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Jestem za – trzy razy tak, przechodzisz. 

 

Na shoutboxie nie można wstawiać obrazków!

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Widocznie shoutbox nie kocha Foremniak ;D

Można wstawiać linki do obrazków. To jak, po ile zrobić stronicowanie, po 100 czy po 200? ;)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Stronicowanie to rozwiązanie dla tych, którzy mają problem z prędkością działania strony, więc – jeżeli już chcesz robić, to przynajmniej zrób jako opcję :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Mam tutaj taką fajną opcję, nazywa się usuń wątek. ;)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Ani mi się waż :) Swoją drogą – przydałaby się opcja "zamknij wątek".

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

brajcie, jakie stronicowanie, co za herezje szerzysz... walisz inifnite scroll down, ladowanie paczkami po 30 komentarzy i komu sie chce czytac na dole, musi swoje odczekac... A jak musi, to pójdzie gdzie indziej... albo sortowanie komentarzy (most recent @ top) i zawsze załaduje się wtedy w pierwszej paczce... Nie stronicuj, bo od stronicowania krasnale szczają do piwa. :)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Dopiero by mi siedli na głowę. :)

 

Wiesz, jakby to była moja strona, robiona od zera, to pewnie bym tak zrobił. Ale tutaj to nie przejdzie, bo... no, co ja będę pisał.

No i póki co to ja się od ładowania czegokolwiek javascriptem trzymam z daleka, bo tego nie ogarniam. Jak ogarnę, będą większe możliwości. Ale zamiast ogarniać niestety muszę robić kolejne brakujące funkcje.

A tym stronicowaniem to ja tylko beryla straszę. Ale i on pewnie wie, że mi by się zwyczajnie nie chciało tego robić, z lenistwa.

 

Opcję "zamknij wątek" dodać trzeba.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Aj waj, wspominałeś wszak, że AJAX dopiero przed tobą ;) To jeszcze popatrz na ember.js (choć, jak znam życie, tutaj pod spodem co innego siedzi). 

Straszysz beryla? Oooo...  :):) To wstrzymaj jeszcze to banowanie, wstrzymaj ;)

"Zgłoś", rozumiem, jest do denuncjacji nieprawomyślnego komentarza?

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Można nawet własny komentarz zgłosić, taki wynalazek.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Ale i on pewnie wie, że mi by się zwyczajnie nie chciało tego robić, z lenistwa.

Leniwy leniwego zrozumie :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Dawno mnie nie było ze względu na padniętego kompa... Teraz raz na jakiś czas mam do dyspozycji nowego, więc wchodzę, patrzę i co? I nowa strona :D Przez chwilę zgłupiałam nie mogąc się zalogować ;)

Be patient.

Szczerze powiedziawszy, nowy design skutecznie zachęca mnie do przesiadywania tutaj. Tylko czekam na skórki, bo szarość trochę smuci :)

Follow the White Rabbit!

Witamy wśród żywych, Nikito :)

 

Nowy dizajn tak, ale zielona skórka lepsiejsza!

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Idź pan z tą zieloną skórką, idź w zieloność! W skórce na opowiadaniach chodzi o to, żeby się czytało wygodnie – a gdzie indziej może być zielono, jak chcecie :)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

W sklepie był opisany jako "Prosty Beryl". Aż żal, że nie sfociłam...

 

https://www.martakrajewska.eu

Ku**wa, gdzie są te tłity, te lajki... Gdzie one są, ja się pytam!? :) :D

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Też chcę lajki! :3

Follow the White Rabbit!

Hej, a ja tu widzę Complex, no to jaki prosty?: )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Prosty, ale zakompleksiony?

Złościć się to robić sobie krzywdę za głupotę innych.

Raczej kompleksowy. No i po namyślę doszedłem do wniosku, że lepiej być prostym, niż krzywym :P

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Muszę się wyżalić. Wczoraj wyszłam po zieleninę do ogródka i jakieś latające bydlę narobiło mi na głowę – normalnie jakaś gęś albo kormoran.  Dziś poszłam z suką na spacer. Udało mi się ominąć wszystkie sarny i łosie, które bezkarnie szwendają się na obrzeżach wiochy i prowokują mojego psa do ganiania (nie wiem czy dla uciechy, czy z żądzy krwi). Nie mam nic przeciwko, bo pies musi się wybiegać (to jakaś mieszanka husky), ale boję się, że ustrzeli ją jakiś leśniczy – w końcu sarny i łosie wracają do Kampinoskiego Parku, a moja Karmel razem z nimi. Nie boję się, że się zgubi, bo zawsze małpa, znaczy suka, wraca. Ale dziś poleciała na jakąś nieczynną posesję i zniknęła. Musiałam wrócić na chwilę do domu, więc zostawiłam to głupie bydlę. Dosłownie za parę minut  wyszłam przed furtkę i widzę, że suka wraca. Ale w pysku ma upolowanego KOGUTA. Chryste, co ja się mam z tym zwierzakiem. Kogut poszedł do śmieci, pies otrzymał wygawor, a ja się zastanawiam, gdzie trafiła tego ptaka i czy ktoś przyjdzie do mnie na skargę. Moją powsinogę już chyba wszyscy znają.

Za karę nie będę z nią wychodziła przez weekend.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Husky, Malamuty, niektóre odmiany owczarków... to bardzo bliskie krewne wilka. Nie przewalczysz instynktu łowieckiego, będzie polowała. Zostaje długa, kilkumetrowa linka, ale co to za radość ze spaceru...

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Albo elektryczna obroża, ale taka średniej jakości kosztuje ponad cztery stówy

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Elektryczna działa dobrze – do czasu. Czasem jest wyładowanie baterii w trakcie lub... wybiegnięcie psa z zasięgu nadajnika ;-) Ale tak, jest skuteczna, tylko na wszystkich psich bogów – taką, co najpierw sygnał dźwiękowy można dać, żeby kudłaka zdezorientować i ustawić, a prąd pod osobnym przyciskiem, jak już nie ma wyjścia.

Lub żmudna tresura, ale taka, że pies na przywołanie leci, bo np. zabawa piłeczką z właścicielem droższa mu od polowań – tyle, że to od psa zależy. Ja mam jednego takiego, co to mieszanka zabawy, tresury i niestety troche przemocy pozwala na względnie sprawną kontrolę – ale przy nim nadal trzeba być czujnym, bo lubi atakować praktycznie bez sygnalizowania, na moment tylko wystawi cel i nie wiadomo kiedy – poooszedł. Jak już ruszy, to nie ma przebacz ;-) Rzecz sprowadza się do prewencji, wykryć/zauważyć zanim ruszy i osadzić/przywołać.

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Prewencja najpierw – mam taki fajny gwizdek, na który z reguły reaguje. Dopiero potem strzał z obroży!

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Czytałaś “Treser”  w majowej NF? :-) Jak nie, przeczytaj ;-)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Mojej w życiu nie można wyprowadzać bez obroży. 

 

Siedzę sobie w domku i często przed wyjściem do pracy mój mąż włącza telewizję śniadaniową. Z reguły nie reaguję i śpię dalej. Ale dziś mnie poderwało. Pamiętacie tę deklarację, którą podpisywali wierzący lekarze? Pamiętacie pana ginekologa ze szpitala, który odmówił aborcji? Pewnie tak. A wiecie, że po rozmowie z tym lekarzem, pojawił się w studio ordynator ginekologii szpitala bielańskiego. Miał ze sobą zdjęcia tego dziecka (i niektórych innych), którego aborcji sprzeciwił się tamten lekarz. Zdjęcia tak szokujące, że nie pokazali ich w telewizji – widział je tylko redaktor prowadzący. Dziecko żyje – z połową głowy, z mózgiem na wierzchu, z okiem na jakimś jednym nerwie. Przyszło na świat po cesarce. Co powiedział lekarz z bielańskiego? To dziecko cierpi, umrze na byle jakie zakażenie, ale teraz muszą utrzymywać je przy życiu. Matka musi na to patrzeć. Do tego po cesarce musi odczekać rok zanim zajdzie ponownie w ciążę.

Nie jestem w stanie tego zrozumieć – PO CO ?

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Pan profesor odpowie ci pewnie cytatem z Bogusia Lindy: “w imię zasad, sk...nu...” :/

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

No tak, zasady. Wiesz Rybko, czasem myślę, że wykształcenie bardzo źle robi niektórym ludziom.  A do tego jeszcze ważny jest przecież wizerunek publiczny – jaki to ja jestem wspaniały...

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Nie nie, to JA jestem wspaniały, nie on, lecz JA właśnie ;-)

Mam nadzieję, że kara będzie dotkliwa, nie anulowana, a jednocześnie nie pozwoli temu... komuś... grać roli męczennika za wiarę. Złamał przysięgę Hipokratesa i tyle.

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Ale kto przejmuje się wykształceniem.... Papierkiem.

Profesor pewnie doszedł do wniosku, że skoro sam bez mózgu w życiu sobie radzi, to bezmózgowie stanowi wydumany problem. Wrr, ale mnie to wkurza.

Jednego tylko nie rozumiem (może nie znam sprawy dość dobrze) – czemu kobieta nie została poinformowana przez NFZ, gdzie może legalnie przeprowadzić aborcję. W końcu wśród ginekologów nie ma samych fanatyków.

”Kto się myli w windzie, myli się na wielu poziomach (SPCh)

Powinni ją poinformować w szpitalu, gdzie odmówiono aborcji, pewnie tak zrobili, ale papierkologia trwa tyle, że rodziła w 35 tyg.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Cóż, sorry memory – deklaracja wiary to deklaracja wiary.

Kiedy usłyszałem o tym po raz pierwszy i przeczytałem artykuł, pomyślałem sobie “Haha, stara dewotka coś wymyśliła – deklaracja wiary. Genialne!” i w swej optymistycznej naiwności wierzyłem, że nikt tego nie weźmie na poważnie. W końcu – naukowcy, intelektualiści, wykształceni. A tu nie.

Z drugiej strony, jak pokazała pewna polska posłanka (nie będę wskazywał palcami) to, że ma się doktorat jeszcze o niczym nie świadczy.

"Nie wierz we wszystko, co myślisz."

Gnoomie, ja też tak na początku myślałam.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Przeglądając kopię roboczą mojego opka na telefonie przypadkowo kliknąłem na publikacja i gotowe. Naniosłem drobną poprawkę i chciałem nadpisać plik, niestety trafił on do poczekalni:-(

Usunąłem go szybciutko, ale ciekawi mnie co się stało z tymi, którzy podczas mego usuwania tam zaglądali?

 

Aha, przyznać się, kto zdążył przeczytać?

 

"Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę ażeby już rozgorzał" Łk 12,49

Dobry wieczór :)

Czy można zrobić bezstratny zapis stanu jakiegoś rzeczywistego obiektu na nośniku fizycznie mniejszym (zrobionym z mniejszej ilości materii) niż ten zapisywany fragment rzeczywistości? Tak żeby móc odtworzyć ten obiekt w innym miejscu, z innej materii.

Osobiście nasuwa mi się wniosek, że w przypadku jakiejkolwiek powtarzalności struktury, jak na przykład w krysztale, tak. Ale może pomijam tu jakieś ciemnomagicznokwantowe zjawiska mikroświata.

Można wykorzystać inne właściwości tego obiektu, niż powtarzalność struktury?

A może wyważam tym pytaniem szeroko otwarte drzwi – skoro taka kompresja jest, o ile mi wiadomo, możliwa w informatyce, to jest możliwa też w fizyce, bo jakby nie patrzeć ostatecznym “budulcem” informatyki, jak wszystkiego, jest fizyka.

Czy można zrobić bezstratny zapis stanu jakiegoś rzeczywistego obiektu na nośniku fizycznie mniejszym (zrobionym z mniejszej ilości materii) niż ten zapisywany fragment rzeczywistości? Tak żeby móc odtworzyć ten obiekt w innym miejscu, z innej materii.

Czym jest bezstratna kompresja np. sygnału (czyli obrazu i/lub dźwięku)?

 

skoro taka kompresja jest, o ile mi wiadomo, możliwa w informatyce, to jest możliwa też w fizyce, bo jakby nie patrzeć ostatecznym “budulcem” informatyki, jak wszystkiego, jest fizyka.

You are doing it wrong.

Taka kompresja jest możliwa w ogóle (nie w konkretnym dziale nauki) dzięki

– koncepcji informacji w fizyce – w szczególności w układach makroskopowych (por. entropia) i kwantowych (por. nieoznaczoność, qubit), demon Maxwella (zamiana informacji w energię, potwierdzona doświadczalnie kilka lat temu)

– stosownym transformacjom/równaniom matematycznym opisującym mechanizm przetworzenia jej z jednego układu odniesienia na inny (por. przetwarzanie sygnałów – transformaty falkowe, bezstratne, generalnie równanie opisujące sygnał + współczynniki detali/resztowe) w sposób zmniejszający objętość danych (mierzoną np. ilością bitów lub liczbą współczynników etc.)

 

 

Czyli: tak, absolutnie możliwe. Matematyka + fizyka i będziesz miał ogląd, zastosowania praktyczne faktycznie w ogólnie pojętej informatyce i elektronice (DSP). Na twoje pytanie odpowiada przykład: JPEG bezstratny foty Mony Lisy (materia: płótno) i potem jego wydruk (materia: kartka A4) ;-)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Na początku muszę podkreślić, że podchodzę do tego intuicyjnie (ale to pewnie dobrze widać :P).

 

Czym jest bezstratna kompresja np. sygnału (czyli obrazu i/lub dźwięku)?

Sygnał wystarczy chyba skompresować w czasie, ale mi chodziło o kompresję obiektu materialnego, a nie abstrakcyjnego.

(zamiana informacji w energię, potwierdzona doświadczalnie kilka lat temu)

Dzięki. Trafiłem na trop. Czy chodzi o maszynę Szilarda?

JPEG bezstratny foty Mony Lisy (materia: płótno) i potem jego wydruk (materia: kartka A4) ;-)

Chyba nie rozumiem. Nie wydrukuję sobie tego płótna z pliku JPEG, tak żeby uzyskać w domu taki sam obraz.

 

Lordzie, w podanym przykładzie przywołany plik JPEG (kompresja bezstratna) w dużym uproszczeniu niesie ze sobą informację o obiekcie obrazu. Materiałem jest tu plik, a dokładniej jego reprezentacja w świecie fizycznym (stan na dysku magnetycznym, Stany bramek na macierzy np nand czyli dysk flash etc).

 

Czy odtworzysz go np. drukując na papierze czy np. masz drugą drukarkę która wydrukuje ci to na płótnie czy też maszynkę, która wyświetli hologram czy też maszynkę transformującą obraz na zestaw dźwięków – to twój inny materiał.

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Lordzie, w podanym przykładzie przywołany plik JPEG (kompresja bezstratna) w dużym uproszczeniu niesie ze sobą informację o obiekcie obrazu.

 

Ale obraz to tylko część informacji o obiekcie (strata informacji), dlatego może być mniejszy niż ten obiekt. Chyba, że chodzi Ci o, to że plik jest mniejszy niż obraz (brak straty), więc w sumie chodzi o to samo, tylko na innym poziomie.

 

obiekt>obraz>plik

 

Nie wiem, czy w którymkolwiek miejscu dobrze wyraziłem o co mi chodzi.

Chcę zapisać stan np. Ziemi na jakimś nośniku (jak najmniejszym, a w każdym razie mniejszym od Ziemi), przewieźć do w dowolne inne miejsce w Kosmosie i dokładnie (pomijając to, że jest inny układ odniesienia, który ma jakiś mały wpływ) odtworzyć tę Ziemię z innej materii, obojętnie jaką technologią.

 

 

Nie rozumiem, co masz na myśli, twierdząc że obraz Mony w formie pliku cyfrowego to część informacji o obiekcie. Nic przecież nie stoi na przeszkodzie, byś w tym samym zbiorze informacji umieścił dane o tym, jakie ma rozmiary, ramę, na jakim płótnie ją wykonano, jakich barw użyto (oraz paletę jako układ odniesienia, względnie długość fal światła) etc etc... To wszystko możesz potraktować jako informacje. Reszta jest kwestią wydajnego opisu, matematyka (w przykładach kompresji transformaty, czyli praktyczne zastosowanie idei metody operatorowej).

 

Cóż, opisujesz Ziemię jako skompresowany zbiór informacji. Ten szalenie skomplikowany zbiór wymaga na pewno genialnego rozwiązania matematycznego. Ten zbiór informacji w efekcie daje się zapisać, bo ja wiem, w formie transmisji jakichś danych (uwaga, ogromna energia wymagana -> sfera Dysona?). Informacja ląduje w jakimś ustrojstwie gdzieś.

Tu powoli schody z tą inną materią, bo zielonego pojęcia nie mam, co przez to rozumiesz. Na końcu, jeżeli odtworzysz kompletny zbiór informacji, zdekompresowana ziemia będzie miała te same własności co oryginał. Chyba, że zmieniasz układ odniesienia i lądujemy we wszechświecie alternatywnym, o nieco innej fizyce. Tu zaczyna klękać mózg :-)

"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)

Jestem bęcwał. Źle zrozumiałem obraz, jako mapę bitową, a Tobie chodziło o cały obraz jako obraz :)

Nowa Fantastyka