- Hydepark: Usunięty wątek

Hydepark:

strona

Usunięty wątek

Wczoraj jeszcze był tu wątek o rezygnacji z zakupywania NF w związku z animozjami userktóregoksywyniepamiętam VS Jakub

Czemu został usunięty?

Czyżby w Hyde Parku jednak była stosowana cenzura, czy było to na prośbę autora?

Oczekuje się odpowiedzi :)

Komentarze

obserwuj

Autor nie prosił o kasowanie. Autor też jest ciekaw odpowiedzi redakcji, a zwłaszcza redaktora naczelnego. Sami wyciągnijcie wnioski z tego, że wątek został usunięty. :)

A, kim jest autor?

Długoletnim czytelnikiem F i NF.

Odnoszę inne wrażenie.

Cenzura? W żadnym wypadku. Jeśli jednak ktoś uważa, że Hyde Park to jest dobre miejsce na pojękiwanie z powodu zakończenia znajomości facebookowej z nowym naczelnym, to się myli. Dlatego wątek został usunięty. Tematy do Hyde Parku powinny być związane z działalnością "NF" - prywatne sprawy, spory, porachunki proponujemy załatwiać prywatnie.

Ależ szanowna redakcjo, wątek jak najbardziej ma związek z działalnością NF, bo doskonale ukazuje stosunek redakcji, a zwłaszcza redaktora naczelnego do czytelników. Zresztą starczy spojrzeć nawet na powyższą wypowiedź. Jeśli redakcja miała by do kogokolwiek szacunek, odpowiedź byłaby stonowana i nie padły by tu słowa w stylu "pojękiwanie". Co do samej zaś cenzury, znów, proszę sprawdzić definicję "hyde parku", chyba że ta NF różni się od ogólnie przyjętej? Wątek jak najbardziej wpasowany był do odpowiedniego działu. Jeśli zaś z jakiegoś powodu redakcji NF nie odpowiadał, powinna ona o tym poinformować, bo znikanie niewygodnych wątków bez stosownej informacji budzi właśnie takie, a nie inne skojarzenia. I wreszcie sprawa ostatnia. Nikt tu nie "pojękuje" z powodu zakończenia znajomości facebookowej z naczelnym, znajomości, nadmienię, o którą zabiegał naczelny, a nie niżej podpisany, który z ową znajomością się nie narzucał. Rzecz tyczy się reakcji naczelnego na skopiowanie zamieszczonego na jego stronie wywiadu do edytora tekstu, by móc przeczytać go bez narażenia na utratę wzroku i reakcja tegoż naczelnego na to. Przypomnijmy, p. Winiarski zareagował, jakby zostało popełnione nie wiadomo jak poważne przestępstwo. Zostało mu udowodnione, że czyn ów nie miał z przestępstwem nic wspólnego, a prawo wyraźnie stoi po stronie tego, który dla swej wygody tekst sobie przekleił. I właśnie na to niżej podpisany reakcji oczekiwał. Nadal też oczekuje przeprosin p. Winiarskiego, jednak jak widać, p. Winiarski jest człowiekiem, który nie jest skłonny, by przyznać się do błędu.

Wątek nie ma nic wspólnego z "NF". Poprzedni, podpisany "adon", także nie miał. Ponieważ jednak niektórzy domagają się wyjaśnień - służymy wyjaśnieniami.

Jakub Winiarski, prócz tego, że jest redaktorem naczelnym "NF", jest też osobą prywatną. Która, jak każdy, ma prawo zawierać i kończyć znajomości na Facebooku i wszędzie indziej wedle własnego uznania i w dowolnie wybranym przez siebie terminie. I nie musi tłumaczyć się z przyczyn, dla których podjął taką czy inna decyzję. Pismo pismem, redakcja redakcją, a życie prywatne - życiem prywatnym. Każdemu przy tym wolno myśleć o J. Winiarskim, co mu się żywnie podoba, J. Winiarski nie ma jednak obowiązku odpowiadać każdemu. W sprawach dotyczących pisma - tak, owszem. Ale nie w prywatnych. Prywatne konto na FB, to prywatne konto na FB. Prywatna strona Jakuba W., to prywatna strona Jakuba W. Znajomości Jakuba W. z tym czy tamtym zawarte na Facebooku - to prywatne znajomości. Zatem przejmie prosimy o załatwianie prywatnych spraw poza tym forum. Więcej komentarzy w tej sprawie nie będzie.

W sprawach dotyczących pisma, Adon napisał, że zachowanie Pana Jakuba jako osoby prywatnej rzutuje na odbiór pisma i co za tym idzie, użytkownik Adon rezygnuje z zakupywania NF.
A to już dotyczy :)
Niech redakcja nie będzie dziecko i nie usuwa niewygodnych postów.
Nie bądźcie tacy "w kółko zębaci" :)

To lepsze od Mrożka. Nawet Czechow nie wpadł by na tak oryginaly powód.

Pisałem o tym już gdzie indziej w odpowiedzi JeRzemu, zatem zacytuję. Dalej już komentować nie zamierzam, bo i sensu to większego nie ma - każdy sobie swoje wnioski i tak wyciągnął.

Dla mnie p. Winiarski nie jest osobą prywatną i nie poznałem go jako osoby prywatnej, ale jako red. naczelnego NF. To, że na jego zachowaniu ucierpi cała redakcja to niestety prawda, ale takiego zachowania, jakie p. Winiarski zaprezentował tolerować nie zamierzam. Przez to, jak mówiłem, do wypłaty mu dokładać się nie zamierzam (tu dla baazyla specjalnie - powód może dziwaczny, ale nie zamierzam jak ktoś na mnie pluje udawać, że to deszcz pada). Z drugiej strony za czasów, kiedy redaktorem naczelnym był np. p. Parowski, czy p. Jęczmyk, taka sytuacja jaka miała miejsce, była nie do pomyślenia. Zresztą jak sięgnę pamięcią, nie przypominam sobie w całej karierze F i NF redaktora naczelnego w taki sposób traktującego czytelników. Swoje powiedziałem. Kontaktu z p. Winiarskim nie mam, jeśli on chce sprawę wyjaśnić w jakikolwiek sposób, ze mną skontaktować się może na wiele sposobów. Nie będę to ja wyszukiwał sposobów na to, żeby mnie ktoś przeprosił za swoje zachowanie. Gdy ja próbowałem, jeszcze na facebooku, cokolwiek wyjaśniać zostałem zaatakowany i zablokowany. Wypadałoby teraz, aby druga strona wykazała inicjatywę.

Nowa Fantastyka zaś sama sobie szkodzi brnąc w to dalej w taki sposób, w jaki zaczęła (wspomniane tu "pojękiwanie"). Powinien ją reprezentować ktoś, kto potrafi wypowiadać się w sposób bardziej wyważony, zwłaszcza w sytuacjach konfliktowych. Z mojej strony koniec. Jeśli p. Winiarski cokolwiek chce wyjaśniać, bardzo proszę. Póki co, choć posty w w/w sprawie wykasował, widziało je sporo osób i sporo osób wyciągnęło na jego temat wnioski. Także na temat NF, której jest redaktorem naczelnym, i tego nie unikniecie choćbym słowem się nie odezwał ani tu, ani gdziekolwiek indziej. Zatem jeśli ktokolwiek robi tu Wam złą opinię, to p. Winiarski, który jest jej redaktorem naczelnym i właśnie z nią jest kojarzony.

Aż nie mogłem się powstrzymać:

"Pokaż mi swoje śmieci, a powiem Ci, kim jesteś. "

Oliver Brown

rotfl :)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Brajt wszędzie na tej stronie wlezie : )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

ładne, choć nie kojarzy mi się z nocą. fajnie wyszła skóra: trochę jakby kratery, trochę jakby kwiaty, trochę jakieś plamy, choroba. takie moje odczucia. ogólnie mi się podoba, nie wystarczy rzucić okiem, by docenić wszystkie szczegóły. 

Kolorowe sny podczas smutnej, deszczowej nocy. Po prostu świetne!

Nowa Fantastyka