- Hydepark: Poradnik

Hydepark:

strona

Poradnik

A gdyby tak stworzyć na stronie NF jakiś osobny dział służący udzielaniu porad przez bardziej doświadczonych autorów tym młodszym stażem? Coś typu: Osobiście lubię heroic fantasy, ale mam problem z walką. Nie wiem jak opisać ją wystarczająco efektownie i dynamicznie. Zakładam więc temat, ew wrzucam jakiś fragment za który mnie zjechano i autorzy mający pojęcie w temacie piszą co o tym sądzą, udzielają rad, ew. poprawiają... Ktoś inny ma problemy np. z dialogami i równierz mógłby zwrócić się w tym dziale o pomoc. Rozważcie ten pomysł, zwłaszcza że komentarze zwykle nie wystarczają, bo co mi po tym że ktoś napisze pod opowiadaniem "Do dupy, kompletny grafoman" i walnie 1 czy 2. W niczym nie pomoże, a tylko zniechęci, a tak, ktoś w miare świadomy swoich niedociągnięć mógłby dowiedzieć się jak poprawić swój warsztat.

Komentarze

obserwuj

Znakomity pomysł. Tylko nie mnóżmy wątków. W Hyde Parku mogą pojawiać się teksty z dodanym w nawiasie słowem (poradnik) i będzie wiadomo, że to jest to. Jak będzie tych tekstów więcej, pomyślimy o osobnej zakładce.
Pozdrawiam. 

Dzięki za docenienie pomysłu :) Tylko czy prośby napisane w Hyde Parku nie zginą w nawale innych tematów? No ale cóż, ostateczna decyzja należy do redakcji.

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Myślę, że jak ktoś będzie czegoś potrzebował, albo komuś pomóc, to znajdzie :)

Dzien dobry / dobry wieczór
Zanim otworzona zostanie szkółka niedzielna, proponuję, dla dobra ochotniczej kadry wykładców, określić minimum umiejętności, którymi będzie musiał wykazać się kandydat na ucznia.
Więcej na życzenie.

AdamKB, zobaczymy co z tego wyjdzie. Może jednak uczniowie okażą się bystrzakami. Na razie niech się zacznie. Bo pomysł naprawdę dobry.
Pozdrawiam. 

Rozumiem, dlaczego tak odpowiadasz, Jakubie; jeśli tę szkółkę rzeczywiście uruchomisz, zrób to na forum, jako odrębny temat, bo dalsze powiększanie bałaganu na tej stronie na zdrowie nie wyjdzie. Albo jako podstronę, odrębną.

Nie widzę tego jako bałaganu. Strona jest nowa, kotłuje się na niej od pomysłów - z czasem będzie wiadomo, który pomysł był lepszy, który gorszy. W tej chwili trzeba dać czasowi czas, tak myślę. Podstrony to mnożenie bytów. Podstrony będzie się robić, jeśli naprawdę zajdzie taka konieczność. Na razie tej konieczności nie ma. Są pomysły, są tematy, ale ruch jest, póki co, umiarkowany (choć coraz ładniej się to kręci).

Pomysły, którym nie stworzy się warunków do wzrostu, nie wzrosną. Propozycje, którym nie umożliwi się okazania zainteresowania, nie znajdą zainteresowania. Bałagan i niefunkcjonalność odstrasza potencjalnych udzielających się.

czereśnia, jak ktoś jest strachliwy, to go wszystko odstrasza. Jak się chce psa uderzyć, to się kij znajdzie. Ale jak ktoś będzie chciał skorzystać z tego, co jest, to na pewno sobie poradzi.
Pozdrawiam. 

A jak ktoś ma za dużo wolnego czasu, to się będzie przedzierał przez niefunkcjonalne strony :)

czereśnia, nikt tu nikogo siłą nie trzyma. Jak sobie zrobisz stronę, na pewno będzie funkcjonalniejsza - wg Ciebie. Ta jest wystarczająco funkcjonalna. Ja się tu nie gubię i większość, jak zauważyłem, też nie.
Pozdrawiam.

Z deklaracji tutaj i na facebooku wywnioskowałam, że redakcja jest otwarta na krytykę i pomysły. Jeśli wniosek okazał się niepoprawny --- przepraszam za pomyłkę i się zwijam. Tak jak mówisz, nic na siłę.

Krytyka i pomysły - tak, jak najbardziej. Rozmawiać trzeba. Tylko nie wszystkie pomysły są do zrealizowania. O tym, jak tu namnożyć stron, podstron i innych bytów było już sporo. Jedni - że tak to żartobliwie ujmę - chcą mieć w profilu licznik, inni w dupie świecznik, trzeci z kolei w po obiedzie chcą pić koniecznie jabłecznik. My w "NF" słuchamy każdego, myślimy, dyskutujemy: co się wyda sensowne, konieczne i - co ważne - do zrobienia na bazie już istniejącej strony, to będzie. Reszta - większość - niestety pozostanie w sferze marzeń i projektów. Realizm. Najważniejsze, że mimo wszystko - użytkowników dobrze się tu czujących i fajnie bawiących przybywa.
Pozdrawiam.

Jako że to chyba lepsze miejsce, to chciałbym o tej ewentualnej pomocy czy samopomocy kontynuować dzisiaj. Nie wiem, jak Wy, ale ja generalnie nie wierzę w podręczniki. Owszem, sa lepsze i gorsze książki o pisaniu, ale mnie bardziej ciekawią reakcje przy odbiorze. Dlatego zastanawiam sie nad czymś pod roboczą nazwą No Mercy. Ot, przykładowo, wystawiam tekst i proszę wszystkich o szczere, bezlitosne zrecenzowanie. Kłopot w tym, że do tego trzeba przeczytać cały tekst (czytaj: popsuć oczy na tej stronie), przemyśleć, co się nie podoba, a co tak - i jeszcze to opisać. Na czytanie wszystkiego, co tu jest, nie ma czasu nikt. Więc albo kapituła - albo prace w podgrupach.

Nowa Fantastyka