- Hydepark: PIÓRKA ZA MARZEC - wyniki

Hydepark:

PIÓRKA ZA MARZEC - wyniki

Za marzec Loża wyróżniła sporo, bo aż pięć tekstów. Skoro zaś ona wyróżniła – to ja mogę skupić się na marudzeniu ;-)

 

Jedziemy.

 

 

 

1. „Zima” Cellular

 

http://www.fantastyka.pl/4,9175.html

 

Do 2/3 jest w nim wszystko to, co powinien mieć niezły tekst (tekst drukowalny) – dobry choć spokojny flow narracji, przekonującego bohatera, zasugerowaną subtelnie zagadkę, liczne i dobrze wprowadzane nawiązania do naszego świata, wreszcie nieźle oddane tło na drugim planie (bohater to student żyjący „życiem studenckim”, w czym nie ma w sumie nic odkrywczego; ale pewnie autor pisze o tym, co zna, i robi to interesująco – czegoż chcieć więcej?). Wszystkie te elementy to dobry przykład na autorską „powściągliwość”, wyważenie proporcji: nigdzie nie ma szarży, ale w zespoleniu całość robi co najmniej dobre wrażenie (plus to dowód na to, że żeby „się czytało” – istniało wewnętrzne napięcie w tekście, zachęcające do jego poznawania – wcale nie muszą się co pół strony „szczelać”). Do czasu – czyli do rozciągniętej (za bardzo) końcówki.

 

Gdzieś tak od 2/3 całość mocno kolapsuje fabularnie, zaczynają się nienajlepsze (IMO) wstawki gore, posiłkowanie się stereotypami/kliszami (np. o religii), wyjawienie zagadki tekstu (kim Prorok; choć sam pomysł, że to podróżnik w czasie hodujący ludzkie mszyce do wydojenia – jeszcze niezgorszy) to jeden wielki infodump („monolog szalonego naukowca”), „mściwa” końcówka też wydaje się jak sztukowana z innego, mniej dojrzałego tekstu. Całość by trzeba mocno skondensować (duże cięcia) i przemyśleć raz jeszcze.

 

Tyle że to jakby drugorzędne, wobec tego, co napisałem („rozpisałem się…”) powyżej. A, co mi tam – daję srebrne piórko i proszę autora o kontakt na redakcyjnego maila.

 

 

 

2. „Sabotaż” Marianna

 

http://www.fantastyka.pl/4,9096.html

 

Scenograficzne SF, w którym drugi plan wydaje mi się ciekawszy niż fabuła (nad tą można by jeszcze pomyśleć). Ale i ta ma mocniejsze strony – sam motyw grzyba/organizmu żywiącego się metalem, zejście na powierzchnię planety (czemu tak krótko opisane?? J ). Przykład na tekst science fiction, który próbuje być pisany na poważnie, językiem może nie nazbyt rozbudowanym (nie stanowi on w tym tekście wartości samej w sobie), ale opisowo sprawnym, z dość rozbudowanym zapleczem science. (Czy już Wam mówiłem, że lubię SF…?).

 

Co nie do końca mnie przekonało – to sama fabuła, napięcia między bohaterami (szybciej np. wysyłałbym bohaterów na planetarne ekspedycje i w ich opisach szukał egzotyki). Plus częsty u autorów grzech rozwlekłości – to jest jednak (IMO) pomysł na rzecz krótszą, skondensowaną, po cięciach.

 

Końcówka też chyba trochę spalona (przez cały tekst kreślony dramat prawie że epicki, zmagania kolonizacyjne – który kończy „prywatna apokalipsa” a la Miłosz z „Innego nie będzie”; nie mówię, że to nielogiczne – ale fabularnie jednak niesatysfakcjonujące).

 

 

 

3. „Wojna Puci” Sethrael

 

http://www.fantastyka.pl/4,9018.html

 

Z jednej strony fajnie przyłożony punkt widzenia („feministycznie”); z drugiej – mimo wszystko mam wrażenie, że to jednak w dużej mierze dalej pisane na stereotypach (tyle że od drugiej, nie męskiej, a kobiecej strony). Rzecz można by fajnie podciągnąć fabularnie/znaczeniowo – ale trzeba by (IMO) przepisać cały epilog (w którym w mojej wersji okazywałoby się, że to, co wcześniej zostało opisane, to byłyby wizje Ateny aplikowane jej przez neurotronkę w procesie „feminizacji”; sam pomysł na zmiany genetyczne płci – IMO do cięcia). Teraz bowiem ten epilog wydaje się dodawany na siłę, a cały tekst to opowiadanie niefantastyczne z niepasującym do niego zakończeniem (kto wie, co sam od czasu do czasu popisuję, ten ma świadomość, że nie uważam tego za grzech główny ;-).

 

 

 

--

 

I dwa teksty wyróżnione, ale poza moim "podium". Zatem pokrótce:

 

„Gliniany kolor słońca" syf

 

http://www.fantastyka.pl/4,8956.html

 

Niezły jest zarysowany świat i fragmenty opisowe. Gorzej (IMO) z dialogami, przerysowanym (nawet jeśli świadomie) bohaterem, nieudaną niestety stylizacją a la Chandler.Wulgaryzmy wg mnie też używane nieprzekonująco i w nadmiarze.

 

Zadanie dla autora (jak podejmie rękawicę ;-): następny tekst spróbować napisać bez przekleństw i zobaczyć, gdzie go to zaprowadzi ;p

 

 

 

„Vessi” (WOJNA PŁCI 2013) fanta

 

http://www.fantastyka.pl/4,8987.html

 

Dobra jest konsekwentna stylizacja językowa (a la ten twardy facet z reklamy tatry? ;-) – nawet jeśli mi się nie do końca podoba. (Ale pisała to autorka, tak odkształcając perspektywę, a to plus). Ale zasadniczo mam problem z tym tekstem: rozumiem, że brutalność w opisach (np. sceny porno), miałaby wynikać z pomysłu, tematu, być związana z sugerowanym w tytułem konfliktem (męskie szowinistyczne świnie versus reszta świata). Ale jednak nie kupuję tego do końca (gdyby to napisał facet, to uznałbym rzecz za banalną; czyli całość ratuje tylko płeć autorki, a jakby nie do końca o coś takiego chyba chodzi). Choć może to tylko mój subiektywny problem (z wewnętrznym mizoginem/feministą, niepotrzebne skreślić ;-).

 

Nawet jednak jeśli się odbijam (nie pomaga tu także szczątkowa fabuła) – to skoro stylizacja tak poprowadzona, to znać sprawność warsztatową. A to już coś, na czym można budować.

 

 

 

I to by było na tyle na ten miesiąc.

 

Jak się znów okaże, że autorzy jednak bardziej rozczarowani moimi uwagami, niż traktujący je jako „element wyróżnienia” – to będziemy musieli przemyśleć ten element zabawy. (Bez sensu, żeby czuli się pokrzywdzeni – kiedy tak naprawdę wygrywają).

 

 

 

Proszę wyróżnionych o podesłanie danych kontaktowych na adres DJa (djjajko@fantastyka.pl) lub mój (michalcetnarowski@fantastyka.pl). I czekam na kontakt od Cellulara.

Komentarze

obserwuj

Gratulacje! Zwłaszcza dla Cellulara. :) I podziękowania dla MC za to, że dałeś nam wszystkim wiele do myślenia. :)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Gratulacje! Bardzo serdeczne, dla wszystkich!

Dla Cellulara, gratulacje dodatkowe. ;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Zadanie dla autora (jak podejmie rękawicę ;-): następny tekst spróbować napisać bez przekleństw



Coś tam już rośnie i staram się, staram bez przekleństw ; )

pozdrawiam

I po co to było?

Gratulacje! Zwłaszcza dla Cellulara.

Gratulacje dla opierzonej piątki!

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

Fajnie poczytać komentarze mc. Szczęściarze.

Gratulacje dla wyróżnionych :)

Joseheim, dzięki za nominację!

 

Dziękuję Loży za wyróżnienie i gratuluję pozostałym opierzonym, w szczególności Cellularowi.


_mc_, 


Sorry, taki mamy klimat.

mc , niech Ci nie przychodzi do głowy rezygnowanie z komentarzy pod piórkowymi tekstami. Dziękuję za opinię o moim opowiadaniu.

Pozdrawiam.

Tak miała się zakończyć poprzednia wypowiedź, alę wcięło połowę treści z nieznanych powodów.

 

Sorry, taki mamy klimat.

Gratulacje :)

 

MC , bardzo fajne komentarze :)

Gratuluję:) A Cellularowi - podwójnie.

O, srebrne piórko w tym miesiącu! Gratuluję Cellularowi! I reszcie piórkowych oraz oczywiście współwyróżnionemu.

Dziękuję za wyróżnienie i opinię o tekście. Muszę przyznać, że nie bardzo ją rozumiem. Nie, nie chodzi o to, że jest krytyczna (tego się mogłam spodziewać, a raczej - w ogóle nie spodziewałam się wyróżnienia). Po prostu nie wiem, co te słowa oznaczają. Czy chodzi o to, że brutalność w opisach nie powinna występować? Ja w ogóle nie widzę tam żadnej brutalności, raczej suchy opis czynności, faktów, zdarzeń, które dzieją się w takich dziwacznych, patologicznych związkach. Sceny, które opisane są dokładniej, nie są scenami gwałtu, nikt nikogo nie bije, nie poniża... Czy chodzi o to, że tej sceny powinno nie być? Że tego typu facet powinien przedstawić ją za pomocą eufemizmów, jakich mogłaby użyć dwudziestoletnia dziewczyna?

Nie rozumiem też zdania "Nawet jednak jeśli się odbijam (nie pomaga tu także szczątkowa fabuła..."

- Nawet jednak jeśli się odbijam? Odbijam? Od czego? Jak? :D Nie mam pojęcia, co pan MC miał na myśli.
Nie rozumiem opinii pod względem znaczeniowym. Prosiłabym o wyjaśnienie, o ile to możliwe. Jeszcze raz podkreślam - nie mam żadnych pretensji, po prostu chcę się czegoś nauczyć, a w tej chwili nie wiem, jakie wnioski mam wyciągnąć :)

Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za wyróżnienie!

A, to nawet piórko dostałam. Dzięki! Piórko, piórko, fajna rzecz. Ładne :)

I jeszcze dopiszę - MC - bez urazy, mój komentarz zabrzmiał trochę, jakbym jakiś żal miała lub coś tam. Nie, nie, nie. Do mnie po prostu trzeba się zwracać prostemi słowyma :D. jakem Jędrzej!

Gratulacje dla opierzonych. :)

A komentarze są cenne nie tylko dla nich. Ja na przykład cośtam sobie z nich również wywnioskowywuję. ;)

rzeczywistość jest dla ludzi, którzy nie radzą sobie z fantastyką

--> fanta Hm, tylko jak speryfrazować ten komentarz...? ;-) Może tak: ja bym scen erotycznych w ogóle tam nie rozpisywał (aż tak anatomicznie i długo). To, że bohater jest, jaki jest, można przedstawić/zasugerować krótszym porno-akapitem. Czytając takie fragmenty, po prostu się w tym przypadku od tekstu "odbijam" (nie mam napędu, by czytać dalej) - nie dlatego, że mnie szokują, ale po prostu uważam, że są nienajlepiej napisane. Gdyby fabuła była bardziej rozbudowana, wciągająca, może bym tego odbijania aż tak nie odczuwał - ale jeśli nie jest, to efekt się kumuluje.

Na więcej wyjaśnień tego, co już napisane, nie dam się naciągnąć ;p

Teraz rozumiem. Stokrotne dzięki za wyjaśnienie! Cóż, gdybym pisała "w swoim imieniu" ;), tej sceny z pewnością by nie było. Jednak tekst pisany był na konkurs, chciałam "zaplusować" u jurorów sceną "porno" bo to wydawało mi się doskonałą okazją do popisania się umiejętnością (której chyba jednak nie mam...) wczucia się w rolę faceta (zwłaszcza takiego "twardziela"). Wszak jury zapowiadało - im więcej scen typowo męskich/kobiecych tym lepiej. Więc wpadłam na pomysł z seksem. Najwyraźniej - nie udało mi się tego pomysłu dobrze zrealizować... Trudno :D.

Pozdrawiam serdecznie!

Akurat literatury pornograficznej o wiele więcej czytają i piszą kobiety. Harlequiny są pełne opisów seksu, proza męska sięga po nie rzadko.

 

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

O, to srebrne piórka jeszcze istnieją! Świetnie! Gratulacje dla wyróżnionych, kolejne gratulacje dla _mc_ za podejście!

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

Ach te baby... Co to się porobiło na tym świecie? - jakby rzekła moja babcia. Zapewne niedługo to kobietom będzie się zadawać w ulicznych sondach pytanie - ile razy dziennie myślisz o seksie? :)

Ja harlequinów nie czytam, więc nie wiem, co w nich jest.

Ale Brajt czyta i wie! ;)

Sorry, taki mamy klimat.

Oj, pewnie nie czyta. Pewnie tylko zerknął ;). Może czekał na pociąg i na dworcu otwarty był tylko stragan z czytadłami, a Brajt zapomniał zabrać ze sobą czegoś bardziej sensownego? Więc wziął do ręki harlequina - a tam porno. Wziął innego - też porno. No i tak o.

Czytam, to i wiem. Ale jestem tylko wyjątkiem potwierdzającym regułę.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

W fantastyce to samo. Jedyne książki fantasy w Empiku na krakowskim rynku w których erotyka odgrywa kluczową rolę to seria Strzała Kusziela autorstwa Jaqueline Carey. Znakomita zresztą.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

A jednak. Ale czytasz, bo warte przeczytania czy dlatego, że jest w nich porno (albo porno warte przeczytania...)?

Przypominam, że tematem dyskusji nie jestem ja ani moje czytelnicze preferencje. Czytam rozmaitą kobiecą literaturę choćby dlatego, że to pomaga mi w swojej twórczości otworzyć się na kobiecą wrażliwość. Feministkom nie musi się ten stan rzeczy podobać, ale ja się go wypierać nie zamierzam. :)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Brajcie, bez urazy. Traktuj moje wypowiedzi z przymrużeniem oka. Ja feministką nie jestem i - czytaj sobie, co chcesz :) Pozdrawiam!

Tytułem wyjaśnienia jeszcze - ja to czytałem "bez kontekstu" (tj. bez nawiasu konkursu i związanych z nim motywacji, stojących za taką, a nie inną sceną); i wyszło mi, że jest jednak nie za bałdzo. Ale - nie ma co się od razu umartwiać; przecież napisałem, że akurat stylizacja w reszcie tekstu IMO odrobiona całkiem, całkiem ;-)

MC, spoko. Czytam Twoje opinie i wyciągam wnioski. Tym bardziej, że już w komentarzach ta scena się komuś tam nie podobała (chyba Ocha się "czepiała", że ta scena nie wyszła, miała dziewczyna nosa ;)). Najwyraźniej coś w tym jest. Cóż, za porno raczej się nie zabiorę :D.

Ja kiedyś przeczytałam trochę harlequinów, bo pisałam tekst nt. schematów na których się opierają. To było już jakiś czas temu, ale pamiętam, że dla mnie ich lektura była naprawdę męcząca:). Ale porno? Każdą scenę erotyczną nazywamy porno? Bez przesady... Tak, to ja pisałam o tej scenie erotycznej w Vessi - generalnie nie lubię tak opisanej erotyki, rozumiem jednak, że Fanta chciała ją przestawić w mocny, "męski" sposób. Ale mimo wszystko traktowałam ją jako scenę erotyczną, nie pornograficzną :).

Pozdrawiam

Gratuluję : )
Miło, że wreszcie ktoś dostał srebrne piórko : )

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Gratulacje dla wszystkich wyroznionych.

Super piórka w tym miesiącu. Gratulacje dla wszystkich.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Gratulacje dla wyróżnionych!

Total recognition is cliché; total surprise is alienating.

Gratuluję srebra! ; ) I wszystkim pozostałym też.

 

I proszę bardzo, Sethraelu ; )

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Gratulacje ;)

Gdybym miała wąsy, to bym była dziadkiem, a tak jestem sygnaturką!

Ja tu żyję spokonie 'życiem studenckim', wracam w sobotni poranek, zaglądam na NF a tu na profilu zonk - pióro. I to srebrne... Nie wierzę, nie wierzę, zwłaszcza, że sam świadom jestem masy niedoróbek w tym tekście i zaczynałem powoli rozmyślać nad poprawkami... Dzięki wam wszystkim, gratuluję innym wyróżnionym, ja tylko mogę obiecać, że postaram się pisać tylko lepiej... I mniej rozwlekle końcówkami ;)

Ale nad poprawkami rozmyślać nie przestawaj. :)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

@brajt - Nie mam zamiaru, teraz muszę to robić ze zdwojoną siłą :D

Witam

Cieszę się ogromnie.

Chciałabym w tym miejscu podziękować:

Loży, za przyznane mi piórko, a MC za to, że zdołał przebrnąć przez mój tekst i nawet znalazł w nim jakieś plusy.

Nie wiem, jak inni piórkowcze (serdecznie im gratuluję), ale ja czuję się wyróżniona i chciałabym jeszcze kiedyś na komentarz MC zasłużyć.

Mam tylko pytanie, być może zdając je wychodzę na skończoną blondynkę, ale co to jest SF scenograficzne?

Że bardziej niż problem z kategorii "science" liczą się w nim scenografie łączone z SF (np. statki kosmiczne, inne planety), które znamy i lubimy, ale często mają one więcej wspólnego z kliszami konwencji, niż rzeczywistą wizją przyszłości, futurologią, rozgryzaniem zagadnień ze styku kultury i technologii (czym, powiedzmy, zajmuje się SF; choć nie tylko ;-). Bliżej jej do space opery, znaczy, niż do hard SF.

Czy Space Opera ma szansę na publikację w NF?

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

A ja mam takie pytanie natury technicznej. Czy przy tekście Cellulara nie powinno znaleźć się piórko?

Weekend (ang. week – tydzień + end – koniec, całość słowa znaczy koniec tygodnia ) – potoczne określenie dwóch dni wolnych od pracy (soboty i niedzieli), które kończą tydzień.

Czasami za początek weekendu uznaje się piątkowy wieczór po pracy. Czasem także do weekendu zalicza się dni świąteczne, które wypadły przed piątkiem lub po niedzieli i wtedy określa się taki okres długim weekendem.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

; D

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

:-)

Piórko wstawiałem - ale musiałem coś zmaścić... Skonsultuję się z chłopakami i jak coś zrobiłem niewłaściwie, to poprawię (po weekendzie pewnie ;-).

Space opera - oczywiście.

MC, dzięki za wyjaśnienie.

Okazuje się, że nieświadomie otarłam się o space operę ;).

Pozdrawiam

Gratuluję piórkowiczom:)

Gratuluję piórkowcom :)

Linki w poście _mc_ prowadzą do "poczta.fantastyka.pl/redircośtamcośtam...? :P

Przypominam wyróżnionym o podesłaniu mi adresów kontaktowych.

Gratulacje :)  I wreszcie srebrne pióro :)

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

A przy Zimie nadal nie ma piórka!

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Nagroda książkowa dotarła, dziękuję.

Sorry, taki mamy klimat.

Moja również dotarła, dziękuję.

Brawa! Brawa! Dopiero teraz wchodzę i się cieszę;-)

Nowa Fantastyka