- Hydepark: złośliwcy

Hydepark:

strona

złośliwcy

hm... mnie nurtuje taki problem. są ludzie, którzy za zły komantarz dają złe oceny tekstów komentatorów albo daja tak sobie, nie wiem. tak na przykład zdarzyło mi się, gdy ledwo co zdażyłam wrzucić tekst, nie było czasu na jego przeczytanie, a już dostałam 2. nie powinno się jakos nickować ocen?

Komentarze

obserwuj

Marsylka, ja też dostałam w jednym czasie i 6 i 1:) No, najwidoczniej skrajne emocje wywołują teksty:)

skrajne emocje być moze, ale w dwie sekundy po publikacji tekstu??;P

“A lesson without pain is meaningless. That's because no one can gain without sacrificing something. But by enduring that pain and overcoming it, he shall obtain a powerful, unmatched heart. A fullmetal heart.”

Może chodzi o niesławny efekt pierwszego zdania ? ;) Fakt, że warto by było do ocen dodawać też uzasadnienia, ale wtedy pewnie nikomu nie chciałoby się oceniać. :):)

Myślę, że autorka tematu ma rację z tą złośliwością. Widzę, że jakiś tekst ma dużo komentarzy, Jakub napisał, że nie jest fatalne, a oceny jakieś nie bardzo. Mam nadzieję, że redakcja bierze sobie do serca komentarze, a nie ocenę. Jakby nie było, autor też może sobie wstawić raz ocenę jak przy każdym innym tekście - ktoś da mi 1, to dam sobie 6 i mam już razem 3,5. I tak interes się kręci.

Dwa: moim zdaniem żeby stawiać 1 tekst musi być naprawdę fatalny czy coś. Dawać 1 czy 2 po jednym zdaniu nie świadczy dobrze o komentującym.Stawiłam 1 chyba raz, jakiemuś autorowi co napisał 3-4 zdania o Mariolce z tipsami, bo to było poniżej krytyki i chyba zwykły spam.

Trzy: sądzę jednak, że wszystko jest lepsze od ignorowania tekstu i braku jakiejkolwiek reakcji czytelników.

co do dwóch pierwszych pkt poprzedniczki się zgadzam, co do trzeciego to już chyba lepiej, by w ogole  niebyło reakcji:P

Popieram Marsylkę. Już pisałem w innym temacie HP, że oceny nie powinny być anonimowe.
Dla pełnej jasności --- nie wystawiam ocen.

Złośliwcy są i nie muszą mieć powodu do wystawiania negatywnych ocen. Ja nie skomentowałam jeszcze żadnego tekstu, a zauważam jak moje opowiadania ciągle dostaje 1 pkt. Dzisiaj to już chyba dwa czy trzy razy. Moim zdaniem ktoś chce zmniejszyć liczbę potencjalnych super tekstów konkurencji i stąd te niskie oceny. Jakiś autor i jego kolesie, być może.

to też nie jest głupie, szczerze mówiąc

“A lesson without pain is meaningless. That's because no one can gain without sacrificing something. But by enduring that pain and overcoming it, he shall obtain a powerful, unmatched heart. A fullmetal heart.”

Nie pozostaje człowiekowi nic innego jak zacząć złośliwie stawiać 6-stki.

Nic nie poradzisz, ludzie zawsze byli, są i będą wredni, mi się też już dostało, nagle mi średnie spadły i cóż... nie ma co płakać, żyje się dalej, a redakcja chyba też będzie w stanie to dostrzec,
propsy dla pomysłu AdamaKB, droga redakcjo da się coś z tym zrobić?

szósteczkę tanio sprzedam.... 

a co chcesz?:P

dwie piąteczki dla kumpla i jeszcze.... słownik wyrazów bliskoznacznych w twardej oprawie?

He he, dlatego własnie ja osobiście, staram się pisać w komentarzu jaką ocenę wystawiam, coby później nie było problemu,nawet jesli jest to 1 czy 2 i najlepiej niech każdy tak robi. A Ci co mają coś na sumieniu, walą 1 w zemście czy zawiści, cóż problem ich sumień... Choć fajnie byłoby włączyć coś takiego, żeby gdzieś koło tekstu było wypunktowane, kto dał jaką ocenę...

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Nie przejmujcie się tak ocenami, nie mają żadnego zanczenia, nie są tez wykładnikiem czegokolwiek. Skupicie się na komentarzach. Jak zauwazycie, nie boje sie i wale prosto z mostu, wskazując na jakośc tekstów. Owszem, potem widzę, ze oceny pod moimi tekstami lecą na łeb na szyję. Czy mam zrezygnować z wyrażania opinii? :))

ale taką zakładkę "Giełda" można by dorobić i tam byłyby kursy 6,5 i tak dalej, a może nawet obligacje potem? i jakieś instrumenty, żeby można było już zapewnić nowo pisanym opowiadaniom dobry start... ech... tyle możliwości, a czasu tak mało. nie można robić wszystkiego :(

malkontis, takie rzeczy to tylko w erze :P

Jeśli nie ma czytelnych i ujednoliconych zasad wystawiania komentarzy dla wszystkich, to zawsze tak będzie. Też zdarzyły mi się wyjątkowo upierdliwe komentarze w tzw. odwecie, ale mam zbyt duży dystans do mojej pisaniny, żeby się tym zajmować "pod ciśnieniem", dywagować i wymieniać się złośliwościami. Nie o to chodzi.

Z drugiej strony pamiętajcie, że te oceny są subiektywne.Według mnie warto przejmować się tylko krytyką, która jest konkretna (dotyczy konkretnej rzeczy w opowiadaniu). Co do ocen, jeden, można dostać za fatalną stylistykę lub za dobre op. które nie pokrywa się z gustem czytającego:) a to już jest ciekawe (badania rynku;)).

Pozdrawiam

A gdyby tak wszystkie opka były tak licznie komentowane, to nie byłoby wątpliwości, za co takie a nie inne oceny, a jeśli znaleźliby się jacyś cwaniacy, to szybko by wyszło, że ktoś specjalnie zaniża oceny.

Giełda, handlowalibyśmy ocenami jak złotem z WOW-a na allegro:P
Gdyby tak było jak pisze wiktorwroz, jednak zazwyczaj jedynki dostaje się jak twoje opko dostanie ze dwie piątki a nie daj boże szóstkę i znajdzie się gdzieś wysoko w ocenianych, to już komuś się to nie podoba
Tu macie rację, oceny to tylko cyferki ale wyrażona opinia i argumenty to już jest coś,
zresztą są ważniejsze rzeczy niż oceny np. sesja a ja zamiast się uczyć czytam opowiadania, jupi, żeby tylko ktoś na wydziale nie postanowił mnie za to poczęstowac dwóją...

Po prostu. Oceny ocenami, ale warto napisać chociaż krótki jednozdaniowy komentarz. Daje więcej. Mówi więcej.

Handlowanie ocenami, koalicje. To zawsze będzie. Jeżeli ktoś wrzucil tu tylko swoje opowiadanie i czeka na komentarz to może tak się zdarzyć, że się nie doczeka. Wystarczyć natomiast zachęcić nawet dość wąskie grono przyjaciół, kolegów, miłośników twórczości, a już notowania rosną, a co za tym idzie również zainteresowanie ze strony redakcji.
Tekstów na portalu jest naprawdę dużo.

Nie widzę uczciwego rozwiązania tego problemu. Można się co najwyżej grupować w koalicję, zrzeszenia, kumplostwa, czy jak to nazwiemi i w pierwszym rzędzie oceniać utwory zrzeszonych, ale takie postępowanie jeszcze bardziej utrudni start początkującym pisarzom, którzy dopiero startują na forum, a poza tym niewiele bedzie się różnić od zachowań tych, którzy już tak postępują.

Jest jeszcze jedno rozwiązanie. Piszmy komentarze pod opowiadaniami, które nas zainteresowały. Starajmy się oceniać je sprawiedliwie i przy każdej ocenie komentować dlaczego jest ona taka a nie inna. Jedynki stosujmy tylko w przypadku arcygniotów, bo dla mnie taki wymiar wartościowy ma ta ocena. Musimy też uczestniczyć w dyskusjach, pojawiać się w Hyde Parku. Nie można bowiem zapomnieć również o tym, że nie tylko tekst promuje autora. On sam też musi wypromować swoją twórczość.

gdyby wszyscy o tym pamiętali...

“A lesson without pain is meaningless. That's because no one can gain without sacrificing something. But by enduring that pain and overcoming it, he shall obtain a powerful, unmatched heart. A fullmetal heart.”

Niestety, życie nie jest uslane różami.

A czym jest usłane?

czaszkami:)

Polecam najbliższą poradnię zdrowia psychicznego albo happening pod hasłem: " Życie w iluzji, w fantastyce znaczy"

Wystarczy bardziej pozytywne nastawienie, a do poradni zdrowia psychicznego możemy wysłać na dobrowolne leczenie co najwyżej tych użytkowników strony, którzy próbują tu przenieść przysłowiowy "wyścig szczurów". Przeprowadzi się na nich terapie "szczurzą"; karmienie szczurków, wyprowadzanie ich na spacery. Oczywiście przy bezwzględnym zakazie zbliżania się do wody i prób ich topienia. Od razu poczują się lepiej :).

Halo, a piórka? To wyścig o piórka jest! O nieśmiertelność, jedyną nam dostępną. Nam - artystom. Szczurów wyścig to destylat banału i codzienności. A to tutaj, to wyścig o piórka. Kto nie biegnie do przodu, ten stoi w miejscu. Kto nie wygra, ten zaginie w mrokach historii. Kto zatem potrzebuje psychiatry? Ten, kto tu wkłada i nic potem nie dba.
Tylko czeka. Na piórko. Złote.

Gotowi, do biegu.... Start!

Najfajniejsze są opowiadania, które tuż po zamieszczeniu mają jedną, bądź nawet więcej ocen celujących. :-) Z początku oceniałam każdy przeczytany tekst, teraz sporadycznie się to zdarza. O wiele więcej daje komentarz, niż jakaś cyferka. Mi na przykład bardzo się przydały opinie czytelników, bo to, co dla piszącego wydaje się być oczywiste, dla czytającego niekoniecznie musi takim być. Więc gdyby ktoś postawił pod moim tekstem jedynkę, to pal licho. Gorzej, gdyby oceniający znalazł uzasadnienie dla tej lufy. 
 

A iluż artystów mamy niespełnionych? To co robię wynika z tego, że to lubię.( Tym razem nie zgubiłem "ę" . Huraaa!). Nie każdy jednak może sobie pozwolić na pełne zaangażowanie jedynie na poletku twórczości. Sa też niestety inne bardziej przyziemne działania; chlebodajna praca, rodzina, nauka. A propo chleba. Może ktoś wie ile płacą za wierszówkę niezrzeszonemu autorowi? Znaczy się początkującemu.

no to znamy już jednego jedynkującego ludzi - malkontis. tylko człeczku zastanów sie troche. redakcja czyta te teksty i wie, kto zasługuje na te ,,piórka''. twoje jedynki to czysty kretynizm. ktoś poczuł się urażony? niezamierzenie:P

“A lesson without pain is meaningless. That's because no one can gain without sacrificing something. But by enduring that pain and overcoming it, he shall obtain a powerful, unmatched heart. A fullmetal heart.”

:) nie rozumiem, skąd podejrzenia o jedynkowanie? :)

hm... pomyślmy... właściwie sam to powiedziałeś w pierwszej twojej odp:P

“A lesson without pain is meaningless. That's because no one can gain without sacrificing something. But by enduring that pain and overcoming it, he shall obtain a powerful, unmatched heart. A fullmetal heart.”

o sprzedawaniu szóstek? :) mam nadzieję, że brak poczucia humoru nie jest zaraźliwy, a nawet jeśli jest, to nie przez sieć :) pozdrawiam i tak :)

Ja bym nie rzucał tak słów na wiatr. Podejrzenia, szczególnie te nieuzasadnione mogą podejrzewanego zaboleć. A nawet gdyby okazały się prawdziwe to nic poza złością i frustracją one nam nie przyniosą. Malkontisa o nic nie posądzam. I reszcie proponuje także takie podejście do sprawy. Lepsze są przyjazne koalicje, a jak ktoś chce szukać wrogów to zapraszam do Korei Północnej. Oni tam na gwałt potrzebują dyżurnych nieprzyjaciół.

a więc pokój wszystkim

“A lesson without pain is meaningless. That's because no one can gain without sacrificing something. But by enduring that pain and overcoming it, he shall obtain a powerful, unmatched heart. A fullmetal heart.”

Zgadzam się, że nie powinniśmy za bardzo przejmować się punktami, o wiele ważniejsze są bowiem komentarze. Moim zdaniem możliwość dawania punktów powinna zostać zlikwidowana, a przynajmniej można by ją powiązać z wyrażeniem jakiejś merytorycznej opinii o tekście. To znaczy punkt zostanie wysłany tylko wówczas, gdy wypełnione będzie okienko komentarza. (Nie jest to chyba trudne do zrobienia).

Najlepsze z możliwych rozwiązanie. Z tym, że zmiejszy częstotliwość wystawiania punktów.

Marcin Robert! trafiłeś w sedno:D

“A lesson without pain is meaningless. That's because no one can gain without sacrificing something. But by enduring that pain and overcoming it, he shall obtain a powerful, unmatched heart. A fullmetal heart.”

I ja jestem za pomysłem kolegi Marcina Roberta. Chcesz ocenić? Wystaw komentarz. Poprzyj czymś tę ocenę. Myslę że nie sprawi to dużo kłopotu, a uwiarygodni punktowanie.

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Dobrze byłoby, aby redakcja NF poparła ten pomysł dostosowując pracę strony www.fantastyka.pl poprzez blokadę możliwości wystawiania ocen bez komentarza. Zniósłbym również możliwość oceniania tekstu przez autora, bo to tak naprawdę nie ma sensu.

zobaczymy, czy dostaniemy jąkąś odp, bo chyba nikt z redakcji się nie wypowiadał, jak widzę

“A lesson without pain is meaningless. That's because no one can gain without sacrificing something. But by enduring that pain and overcoming it, he shall obtain a powerful, unmatched heart. A fullmetal heart.”

A powinni, bo wśród wielu pomysłów odnośnie kombinowania na stronie, ten jest chyba najbardziej sensowny, poparty logicznymi argumentami i stworzony z myślą o dobru ogółu :P Tak więc szanowna redakcjo, prosimy o odzew w tej sprawie, a najlepiej jak najszybsze wcielenie pomysłu w życie.

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Aby tylko w drugą stronę blokada nie działała. Tzn. żeby danie oceny nie stało się warunkiem wpisania komentarza.

To można zrobić w skali ocenę np. zero, co byłoby równoznaczne z wystawieniem komentarza, ale brakiem oceny. Ew, opcję "bez oceny" do zaznaczenia.

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Zrobić można wiele, prawie wszystko, ale najpierw ktoś musiałby przestac upierać się, że wszystko jest ślicznie i doskonale...
Właśnie napisałem do webmajstra. Ani skopiowac, ani wkleić... A przedtem działało.

Obserwowałem różne strony internetowe, na których funkcjonuje system ocen tekstów. Przekłamywanie wyników - złośliwe wystawianie jedynek albo kumoterskie szóstki to niestety standard. Realnie jest na to jeden skuteczny sposób: doprowadzenie do sytuacji, w której ogółu oddanych głosów będzie tyle, żeby podobne działania stały się marginesem, czymś mieszczącym się w granicach błędu statystycznego. Dlatego zachęcam Was do komentowania i wystawiania rzetelnych ocen wszelkim czytanym tekstom. Na pewno ucieszy to również autorów, którzy zobaczą, że ktoś zapoznał się z ich twórczością, że nie trafia ona w próżnię.

No cóż faktycznie jedyne sensowne rozwiązanie.

Czy 1 oznacza, że opowiadanie jest beznadziejne i nie polecamy czytania go nikomu czy raczej, że jest po prostu słabe? A 6 oznacza, że jest ponadprzeciętnie dobre czy po prostu naprawdę godne polecenia?

"Rzetelna ocena" to bardzo pojemne pojęcie. Może oznaczać niemal wszystko, zaczynając od zwięzłego opisu wpływu opowiadania na dobrostan psychiczny czytelnika, aż po próbę podsumowania w jednej liczbie różnych kryteriów, w rodzaju ortografii, redakcji, kompozycji, oryginalności etc. etc.

Marzenie o tym, że każde opowiadanie otrzyma kilkadziesiąt ocen, które dadzą razem spójny obraz, jest chyba niespełnialne.

Poza tym, chociaż autorzy mogliby mieć dostęp do szczegółowych danych, dla ich własnej informacji. Jak wiele jedynek, a jak wiele szóstek. Nie każdy tutaj jest mocny z matematyki.

Technicznie przydałoby się nieco stronę dopracować. Było tu parę uwag na temat. Wystarczy, że redaktorzy je przeczytają.

6 - jest dla Boga. 5 - dla najlepszych na stronie, inne - dla reszty, ale 1 - dla takich jak bulba, czy innych takich :D

No i tu sprawa nie jest tak posta. Postawilam przed chwilą opku 5 choć nie ze względu na jego 'najlepsiejszość' ale za to, że mnie rozbawiło. I co teraz? Kopniak w dupę dla Nowej i chłosta?:)

A ja musiałem przeprosić baazyla za 2 i za kare napisać opowiadanie. Ech.

I właśnie o to chodzi. Sam rzadko stawiam ocenę, bo na ocenę składa się wiele czynników. Rozbawienie czytelnika to tylko jedne kryterium. Gramatyka, słownictwo, budowa zdań, wprowadzenie w akcję, dialogi, klimat - to składa się na ocenę. Dla nas zwykłych śmiertelników ze strony ciężko jest ocenić obiektywnie opowiadanie. Dlatego ocenianie jest błędną ideą, dla nas. Ja nie potrafię zebrać wszystkich plusów i minusów opowiadania. Po pierwsze - sam nie jestem w stanie ocenić czy gramatyka jest zła, czy interpunkcja jest prawidłowa... Nie znam się na wszystkim. Oceny powinny wystawiać doświadczeni redaktorzy. My możemy jedynie komentować, doradzać. A jeżeli wystawiamy ocenę, najlepszym rozwiązaniem jest napisać konkretnie czym kierowaliśmy się. Ale nadal będzie to ocena szczątkowa jeżeli napiszemy: stawiam 5, bo mnie rozbawiło.
Tyle.

=> JeRzy, RobertZ.
Jeszcze sensowniejsze jest ukazywanie, kto wystawił ocenę, a cudem byłoby rozbicie ocen na odrębne za treść, pomysł, język...

Pyrek, zgadzam się absolutnie. Dla jasności: nie postawiłam Baazylowi 5 tylko dlatego, że mnie rozbawił. Jest tu jak najbardziej poprawna konstrukcja, ciekawa stylistyka, gramatyki nie oceniam bo żadna ze mnie polonistka a i sama mam problemy z interpunkcją. Choć żaden ze mnie krytyk. Spójrzcie na opko Malkontisa - opowiadanie za karę:)hłe hłe

no tak własnie dostałem 1 tylko dlatego, że miałem 6 od pana Jakuba i odważyłem się być za wysoko, smutne, ktoś mnie tu nie lubi, ale ja i tak tego kogos kocham, za to, że przypominami mi jacy naprawde są ludzie
buziaki dla hejterów:*

Kamahl, no worries. Kto ma docenić (redakcja) ten doceni.

Impreza trwa dalej, umc umc umc, tak jak jestem na tej stronie od jakiegos czasu, coś pisze coś czytam, to tak myśle, że ci złośliwcy szybko odpadną, ktoś w innym watku pisał o urażonych grafomanach, czyżby pasowało?
Na ich miejsce przyjda nowi eee znaczy inni,
thats the way the cookie crumbles

Nie ma sensu się przejmować. po prostu robimy to co lubimy, a jak będziemy to wystarczająco długo robić to przyjdą profity. Słowa same zaczną się układać, a wydawcy bić o nasze utwory. Najgorszą rzeczą byłoby poddanie się i odpuszczenie robienia ulubionej rzeczy.
Mam pytanko. Co sprawia,że lubicie pisać?

Ja lubię budować nowe światy, historie. Lubię jak postać ożywa pod wpływem pisanych przeze mnie słów, jak tworzony świat nabiera kolorów i życia. Jakbym w głowie słyszał jakąś melodię, rytm. I to mimo, że piszę prozą.

Mam podobnie jak RobertZ. Lubię budować inne światy, swoją własną, niepowtarzalną rzeczywistość. Pragnę, by moje teksty przekazywały w przyszłości wartości moralne, intelektualne, w które wierzę, że są dobre. Chciałbym, żeby inni ludzie też poznali drogę, którą ja wybrałem. Pisanie to nie tylko emocje lecz również nauka dla innych. Nie wiem czy kiedyś osiągnę swój cel, ale na pewno będę pisał zawsze. Dla własnej przyjemności przede wszystkim, gdyż to sprawia mi radość, przyjemność i nie porzucę tego za nic.
:P

Ja też lubię pisać dla własnej przyjemności, bawić się w wymyślanie przygód i bohaterów... A jesli jest okazja pokazać to światu i ktoś toto przeczyta, to tym lepiej i fajniej :)

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Ja lubie usiąść potem, przeczytac swoje dzieła i zrobic takie małe wtf? ja to naprawdę napisałem, ja umiem cos takiego, może coś jeszcze ze mnie bedzie, pozatym jak byłem w podstawówce to obiecałem mojej pani od polskiego, że bedę pisał ksiązki i mam nadzieję to wypełnić...kiedyś

Ja też uwielbiam tworzyć światy, a szczególnie ludzi, sytuacje, emocje. W sumie jedną z przyjemniejszych rzeczy są właśnie emocje. Lubie czuć to, co piszę:)No i uwielbiam przeżywać przygody, których w życiu przeżyć nie mogę:)

“A lesson without pain is meaningless. That's because no one can gain without sacrificing something. But by enduring that pain and overcoming it, he shall obtain a powerful, unmatched heart. A fullmetal heart.”

Chciałbym podziękować osobie, która wytrwale daje mi oceny w okolicy 1 lub 2. Kilka razy już zaczynałem popadać w samouwielbienie, widząc, że ocena jest całkiem przyzwoita, a tu na szczęście pojawił się ktoś, kto jednym kliknięciem sprawdza mnie na ziemię. Szkoda tylko, że ten ktoś się nie ujawnia, bo nie wiem, czyje ręce mam całować...

Nie moje. Nikomu jeszcze jedynki, czy też dwójki nie postawiłem.

Oczywiście nie licząc bulby, który mnie wkurzył.

Spoko, Robert. Ten, kto postawił, wie. Całkiem możliwe, że postawił bo mu się nie podobało. Ale szkoda, że nie napisał co jest nie tak :)

Może są tu osoby wyjątkowo wybrednę co do jakości tekstów, ale przecież to nie jest klub laureatów literackiej nagrody nobla.

Albo zazdrosne że czyjeś teksty sa wyzej oceniane od ich, ew mściwe za słabe oceny...

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Hej - nie ty jeden Maxencius. Sama opublikowałam trzy teksty i wszystkie dostały oceny 1 (a dwa nawet dwa razy), gdy znalazły się przypadkiem na pierwszej stronie najlepiej ocenianych;)  Zdążyłam zaobserwować tę samą tendencję wśród innych opowiadań, dziwnym trafem też opadających w dół w tym samym czasie. W ciągu paru sekund nagle wszystko z góry, co ma mniej niż 15 ocen (bo wtedy już tak ta 1 nie wpływa) leci na łeb, na szyję...
Zwalczyć się tego nie da, chyba, że oceny byłyby jawne, na przykład dołączane do komentarze. Cóż, oceny nie najważniejsze, choć to czasem wkurza;p
Zazdrość lub złośliwość, tyle.

Powinny być jawne. Mało o tym było?

No ale redakcja coś nie reaguje.

Zaufaj Allahowi, ale przywiąż swojego wielbłąda.

Obawiam się, że prawdziwą przyczyną jest niedopracowanie koncepcji strony przed jej uruchomieniem, a teraz, zgodnie z prawem Murphy'ego, wszelkie próby poprawienia tego, co sknocone od początku, uczynią rzecz jeszcze gorszą.

Nie znam się za bardzo na takich sprawach, ale mam wrażenie, że trzeba by robić całą stronę od nowa, żeby te oceny jawne były;)
Cóż, jedyny sposób? Czytać i oceniać, żeby taka złośliwość (ewentualnie ocena po znajomości) nie miała znaczenia. Ale tu wychodzi inny problem - wiele osób pojawia się tylko po to, żeby wrzucić własny tekst i później się rozpływa w powietrzu.

Bo nie zależy, bo braw hucznych nie było, bo dla kawału...
Zbudować nową stronę? Może i tak, ale najprawdopodobniej wystarczyłoby wykorzystać w pełni możliwości obecnej. Nie sądzę, aby oparta była na tajnych skryptach z epoki Leonarda da Vinci.
Przenieść zawartość do nowej strony też można.

ja sie juz nie odzywam, bo znowu mnie oskarzycie o jedynkowanie :D :D
bo jestem wybredny  

ups. odezwalem sie :)

Malkontis, ty jesteś wybredny, masz prawo. Ale przynajmniej wiadomo, żeś wybredny. A mimo wszystko mam wrażenie, że nie twe ręce powinienem całować za to, że tak ślicznie ściągają mnie na ziemię.
Co do redakcji - już dawno było, że czcionka 6 na zielonym tle niszczy oczy - i nic. To nie jest wielka filozofia, a jednak. Siłą rzeczy nawet nie próbuję czytać dłuższych tekstów, po 1/4 mroczki mi latają. O przypisaniu ocen do nicka też było - i także nic się nie dzieje. Podejrzewam, że admin strony pojawia się raz na miesiąc a prośby o poprawki należy mu wysyłać z półrocznym wyprzedzeniem.

nie moje. jak daję ocenę, to mowie, ze daję :) 
 

Chcesz aby tobie mroczki nie latały?
1. Lub CTRL i + ( jednocześnie przyciskaj)
2. Jak nie lubisz tła to drukujesz tekst. Klikasz drukuj, wyłączasz zapytanie o drukarkę i masz tekst na białym tle bez konieczności jego wydrukowania. Też możesz używać CTRL i + .

Dzięki za tę podpowiedź z drukowaniem :)

Nie ma za co.

malkontis - co innego dać 1 albo 2 po przeczytaniu, jak się nie podobało, co innego polecieć po ocenach kilkunastu opowiadań jedno za drugim, bo nikt mi nie wmówi, że ktoś przeczytał w 5 sekund wszystkie opowiadania najlepiej ocenione i żadnego nie uznał za tak dobre, żeby choć 3 dać:P
Co do tła - kopiować do Worda można, ja tak robię, inaczej bym się zawściekła.

Wystarczy kliknąć drukuj i nie drukować.

To kwestia ustawień - wiec moze wystarczy kliknąc podgląd wydruku :)

Nowa Fantastyka