- Hydepark: Wyślijmy Lema w kosmos!

Hydepark:

inne

Komentarze

obserwuj

brzmi ciekawie

“A lesson without pain is meaningless. That's because no one can gain without sacrificing something. But by enduring that pain and overcoming it, he shall obtain a powerful, unmatched heart. A fullmetal heart.”

Może uda się za jednym zamachem wysłać paru takich na pokładzie tego satelity? Nie wiem, czy ktoś z polityków nie podchwyci pomysłu i poleci jakieś akuratne i krakowskie imię z małżonką. Wyżej się już nie da :D

Widzialam fajny dokument o komercyjnych lotach kosmicznych pt: "Space Tourist". Niestety, żadnego polskiego polityka na taki lot by stać nie było. Koszt lotu komercyjnego tj: 3 osoby z załogi + bogacz to ok 20 mln. dolców.Pierwszym kosmicznym turysta była babeczka - amerykańska businesswoman kazachskiego pochodzenia, drugim - koleś, który napisał oprogramowanie dla Pakietu Office, zarobił kupę kasy i nie wiedział, co z nią zrobić:) To tyle odemnie. Zyczę Panu Lemowi dobrego lotu bez kosmicznych odłamków po drodze.

nie stać ich? szczerze wątpię. a nasze podatki to dobre źródło utrzymania:D

“A lesson without pain is meaningless. That's because no one can gain without sacrificing something. But by enduring that pain and overcoming it, he shall obtain a powerful, unmatched heart. A fullmetal heart.”

Z całą twórczością? (joke ;) )

Szkoda, że Lem może tylko duchem udać się w kosmos.

Wydaje mi się, że LEM to juz od dawna siedzi w kosmosie. Ma planetoidę, jeśli dobrze pamietam. No i chyba lądownik księżycowy nazywał się LEM nie bez kozery.

lem to juz od dawna jest w kosmosie! a;bo porwała go obca cywilizacja, albo wessała czarna dziura:D gadam od rzeczy? być może, upał usmażył mi mózg:D

“A lesson without pain is meaningless. That's because no one can gain without sacrificing something. But by enduring that pain and overcoming it, he shall obtain a powerful, unmatched heart. A fullmetal heart.”

Hmm - nie rozumiem. Jest planetoida od dawna nazwana Lem. Podobno też podobieństwo miedzy nazwiskiem pisarza a nazwą lądownika księżycowego też nie jest przypadkowe. Gdzie tu upał?

jestem kreatywna. czemu by tej planetoidy nie wysłać w czarną dziurę?gdzieś słyszałam, ze owa się rozszerza. kto wie? może lem jest już po drugiej stronie lustra??:D a co do upału to zaczynam wymyslać rózne alternatywy dla lema przy 30 stopniach:P

“A lesson without pain is meaningless. That's because no one can gain without sacrificing something. But by enduring that pain and overcoming it, he shall obtain a powerful, unmatched heart. A fullmetal heart.”

No tak, zimno nie jest:p

niom, a teraz jeszcze nad domem zrobiła mi się taaaka wielgachna czarna plama...

“A lesson without pain is meaningless. That's because no one can gain without sacrificing something. But by enduring that pain and overcoming it, he shall obtain a powerful, unmatched heart. A fullmetal heart.”

Jeśli nosisz okulary, to jakiś robal ci się na nich rozpłaszczył. Jeśli zaś nie, to jakiś robal wpadł ci do oczu. Na czarne dziury pomaga przemycie szkieł lub gałki ocznej :)

hoh, przemyło mi i to dostatecznie dobrze:D była taaaka pompa, że juz zaczęłam szukać chętnych do budowy arki:P

“A lesson without pain is meaningless. That's because no one can gain without sacrificing something. But by enduring that pain and overcoming it, he shall obtain a powerful, unmatched heart. A fullmetal heart.”

Nowa Fantastyka