
Ze specjalną dedykacją dla Finkli i Braci Grimm ;)
Ze specjalną dedykacją dla Finkli i Braci Grimm ;)
– Więc jak to się zaczęło?
– Jak co zaczęło?
– Kiedy odkrył pan tę dziwną… nazwijmy to fascynację?
– Fascynację?
– Zainteresowanie…
– Właściwie to nie wiem.
– A jak dzieciństwo?
– W jakim sensie dzieciństwo?
– Czy już wtedy…
– Wtedy co?
– Jakby to sprecyzować… czy już wtedy pojawiała się ta przypadłość?
– Eeee…?
– Może nie była taka silna, ale, proszę spróbować sobie przypomnieć, czy objawy nie występowały już w dzieciństwie ? Jakieś podobne do tej… jakby to delikatnie nazwać… tej obsesji, zachowania?
– Jakiej obsesji? – Poirytowany Książę uniósł się z sofy. – Ja tu nie widzę żadnej obsesji! – Przytulił kryształowy pantofelek do piersi i – zatrzepotawszy rzęsami – wyszedł, z hukiem zamykając drzwi.
Wyjaśnienie, z kim rozmawiał Książę nie musiało się chyba koniecznie pojawić… I to jeszcze takimi wołami:) Pewnie, tabliczki na drzwiach są pisane w taki sposób, ale w opowiadaniu zabrzmiało mi to jak walnięcie w głowę trzema wykrzyknikami. Wydaje mi się jednak, że ostatnie 5 słów można wyciąć. Tylko moje trzy grosze. A tak w ogóle, to sympatyczny żarcik i nienachalny:)
Uśmiechnąłem się. Sympatyczne :)
And one day, the dream shall lead the way
Dziękuję :)
Emelkali, Ty mnie przyprawiasz o ból głowy. :-) Jeszcze jedna specjalizacja? Nie za wiele masz talentów? :-) (AdamKB)
Niezłe, ale poczułam się jak głupek wioskowy, któremu łopatą trzeba wyłożyć kawę na ławę.
Może wystarczyłoby: …i, trzasnąwszy drzwiami, wyszedł z gabinetu. Tylko gubi się chyba jedno słowo, ale pewnie coś wymyślisz. ;-)
„Kiedy odkrył pan tą dziwną… nazwijmy to fascynację?” – Kiedy odkrył pan tę dziwną… nazwijmy to fascynację?
„…czy w dzieciństwie nie następowały już objawy?” – Wolałabym: …czy objawy nie występowały już w dzieciństwie?
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Już zmieniłam koniec. Proszę, proszę nie czuj się jak głupek. Ty MĄDRA KOBITA jesteś. Najmądrzejsza.
Emelkali, Ty mnie przyprawiasz o ból głowy. :-) Jeszcze jedna specjalizacja? Nie za wiele masz talentów? :-) (AdamKB)
Urzekł mnie trzepot książęcych rzęs. ;-D
Nie przesadzaj z tą mądrością, bo jeszcze uwierzę i w głowie mi się poprzewraca. Prosta kura domowa jestem. ;-)
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Kocham kury domowe <3
Miałam kiedyś takie marzenie, że też zrobię karierę w tym zawodzie :*
Ale potem odkryłam, że uczulenie mam na sprzątanie… :D
Emelkali, Ty mnie przyprawiasz o ból głowy. :-) Jeszcze jedna specjalizacja? Nie za wiele masz talentów? :-) (AdamKB)
W rosole? ;-D
Nie jestem zawodową kurą domową. ;-)
Czy zauważyłaś, że bałagan robi się sam, a sprzątać musi człowiek? ;-)
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Wiesz, że zauważyłam… i to mimo ciągłych sugestii Pana i Władcy, że ten bałagan to ja i moje ciuchy… :P
Emelkali, Ty mnie przyprawiasz o ból głowy. :-) Jeszcze jedna specjalizacja? Nie za wiele masz talentów? :-) (AdamKB)
Przeczytałam kiedyś, w Lśnieniu Kinga, że łatwo zadbać o porządek – wystarczy znaleźć miejsce dla każdej rzeczy i zawsze tę rzecz odkładać na miejsce. Próbowałam. Okazało się, że teoria i praktyka to dwie zupełnie różne sprawy. ;-)
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
A, widzisz, albo mój Pan i Władca Kinga czytał, albo doszedł do równie absurdalnych wniosków. Grunt, że też mi taki kit wciskał.
I tak, jak u Ciebie, nie zadziałało :D
Emelkali, Ty mnie przyprawiasz o ból głowy. :-) Jeszcze jedna specjalizacja? Nie za wiele masz talentów? :-) (AdamKB)
;-)
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Tak, jak wspomniałam w którymś z komentarzy, nie przepadam za drablami. Ale jeszcze trochę takich i zmienię zdanie…
Ni to Szatan, ni to Tęcza.
Dzięki Tensza, postaram się :*
Emelkali, Ty mnie przyprawiasz o ból głowy. :-) Jeszcze jedna specjalizacja? Nie za wiele masz talentów? :-) (AdamKB)
Księciuniu! Wróóóóóć…! :):)
Uchachałem się :)
"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)
Nie wiem dlaczego, lecz pisząc myślałam tak o Finkli ( tu wiem dlaczego) jak i o Tobie, Psycho :*
Tym bardziej cieszy mnie fakt, że się uchachałeś :D
Emelkali, Ty mnie przyprawiasz o ból głowy. :-) Jeszcze jedna specjalizacja? Nie za wiele masz talentów? :-) (AdamKB)
Super xD No naprawdę, Książę u psychiatry?
To nie bajka dla małych dzieci ;)
Przepraszam Emelkali, ale kto w roli Księciunia, a kto – psychiatry…? Bo to ważne ;)
"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)
Psycho, Skarbie, taki inteligentny facet, sam się domyślić winien :P
Ciekawe, jakoż te Twe rzęsy wyglądają trzepocząc? :D
Emelkali, Ty mnie przyprawiasz o ból głowy. :-) Jeszcze jedna specjalizacja? Nie za wiele masz talentów? :-) (AdamKB)
Ja cię przepraszam, ale jak ty sobie wyobrażasz płetwę ogonową – w pantofelku???
"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)
Ależ, kochany mój/nie mój, nikt nie twierdzi, że książę ów bucik zakłada… On go tylko do piersi miłośnie przyciska :P
A wiesz, to że ktoś o czymś marzy, nie znaczy, że to dlań osiągalne jest… Patrz taka ja na przykład, też marzę by prócz inteligencji, urody, figury, fantastycznego charakteru – bo przecież wszyscy wiedzą, że to już mam – mieć też zasobne konto :D
Emelkali, Ty mnie przyprawiasz o ból głowy. :-) Jeszcze jedna specjalizacja? Nie za wiele masz talentów? :-) (AdamKB)
:-D
Nic dodać – nic ująć. Ociekanie zajebistością przecież łatwe nie jest! :):)
"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)
Tak, tak, my oboje najlepiej wiemy jak bardzo to trudne :*
Emelkali, Ty mnie przyprawiasz o ból głowy. :-) Jeszcze jedna specjalizacja? Nie za wiele masz talentów? :-) (AdamKB)
No, nie powiem… Ociekacie aż mi ekran zmoczyło :P
Ni to Szatan, ni to Tęcza.
Zapraszam po chusteczki do mnie, albo Psycho :*
Niestety, musisz się liczyć z takimi ubocznymi skutkami, kiedy czytasz jego komentarze. Ja się tylko dostosowałam :D
Emelkali, Ty mnie przyprawiasz o ból głowy. :-) Jeszcze jedna specjalizacja? Nie za wiele masz talentów? :-) (AdamKB)
To ja poinformuję tylko, że już jakiś czas temu przeczytałem. Skomentować mi się jak do tej pory nie chciało, bo za dużo buziaczków i kochania w komentarzach, aż mi się niedobrze zrobiło :)
Ale zostawmy to – sam drabelek śmieszny.
Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)
Dzięki Beryl. Wzruszyłam się.
Aż… a niech będzie… masz
:*
Emelkali, Ty mnie przyprawiasz o ból głowy. :-) Jeszcze jedna specjalizacja? Nie za wiele masz talentów? :-) (AdamKB)
Ja pragnę sprostować, to nie moja wina – to wina Emelkali i ogólnie, to portalowe użyszkodniczki wiodą rej, na pokuszenie, za nos – ja się tylko dostosowuję. Taka Finkla np. jest najcoolerska za kwiecień ;)
Ja zaś, szary żuczek, co najwyżej wodą ze stawu ociekam ;)
"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)
Ojej, utwór dedykowany ociekającej skromnością mi? Dziękuję, wzruszyłam się. :-)
Sympatyczny i wesoły drabelek. :-)
Dobra, ale nie wzruszyłam się aż tak, żeby rezygnować ze swoich obsesji:
wyszedł z hukiem zamykając drzwi.
Przecinek. Po ‘wyszedł’ (raczej) albo po ‘huku’. Zależy, co miało być głośniejsze. Jeszcze nie jestem pewna, czy można wyjść w trakcie zamykania drzwi. Ale tej pułapki to AdamKB się lubi czepiać.
Przepraszam Emelkali, ale kto w roli Księciunia, a kto – psychiatry…? Bo to ważne ;)
Psycho, chcesz o tym porozmawiać? ;-)
Babska logika rządzi!
U ciebie wszystko dobrze. A co słychać u mnie? – rzecze psycholog do psychologa ;)
"Świryb" (Bailout) | "Fisholof." (Cień Burzy) | "Wiesz, jesteś jak brud i zarazki dla malucha... niby syf, ale jak dzieciaka uodparnia... :D" (Emelkali)
Ale tej pułapki to AdamKB się lubi czepiać.
No i znów na mnie… A przecinek po “wyszedł”.
Uciśnione biedactwo… Wszyscy się go czepiają, a przecież on nigdy nawet się nie zająknął na temat pułapki imiesłowowej. W ogóle takiego zwrotu nie zna. ;-)
Babska logika rządzi!
Dowcip na Eurowizję ;) Ładny.