
Ze względu na niejasności, mała errata.
Drabble jest wstępem do dłuższej formy, która pojawi się niebawem. Ale bez skrupułów można go, oczywiście, oceniać tak jak został opublikowany, jako zupełnie samodzielną całość.
Ze względu na niejasności, mała errata.
Drabble jest wstępem do dłuższej formy, która pojawi się niebawem. Ale bez skrupułów można go, oczywiście, oceniać tak jak został opublikowany, jako zupełnie samodzielną całość.
Podczas godów zdarza im się okazać nienawiść.
Jedzą wtedy do syta.
Może się okazać, że natrafisz na nie pomiędzy drzewami.
Nie chodź tam! Zawsze trzymaj się blisko krawędzi lasu. Wiesz przecież jak bardzo boli nadgryziona łydka, oberwany mięsień, wystająca kość.
Jeśli koniecznie musisz wejść wgłąb, weź ze sobą świetlika, odstrasza je, a tobie da złudzenie bezpieczeństwa.
Kiedy już cię złapią, nie pozwól im dostać się do twarzy. Reszta z powodzeniem odrośnie, ale twarz już nie będzie taka sama jeśli zjedzą ci policzki lub wargi.
I nigdy, przenigdy nie słuchaj gdy zaczną szeptać. Ich słowa mogą sprawić, że staniesz się głodny…
To by się nadawało na jakieś mroczne opowiadanie – motyw z odgryzaniem twarzy z miejsca skojarzył mi się z “Odwiecznym Wrogiem” Koontza.
Natomiast jako drabble, dla mnie lekko niezrozumiałe – zakładam, że tekst ma jakby drugie dno, ale nie zaczaiłem ;).
And one day, the dream shall lead the way
To taki poradnik – Co robić, kiedy w twoim sasiędztwie pojawią się krwiożercze ćmy? Praktyczne porady i techniki samoobrony.
"Nie wierz we wszystko, co myślisz."
Ćma to wyraz wbrew pozorom wieloznaczny: http://pl.wiktionary.org/wiki/%C4%87ma#pl
Powyższe drabble zawiera wszystkie.
Trochę to abstrakcyjne. Budzi niepokój, nie powiem, więc emocja jakaś jest, ale na kolana nie rzuciło. Ot, do przeczytania.
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr
Też uważam, że bardziej nadawałoby się do dłuższej formy.
Ni to Szatan, ni to Tęcza.
Wiesz przecież [,+] jak bardzo
taka sama [,+] jeśli zjedzą
nie słuchaj [,+] gdy zaczną
Jako “anons” większej całości zaciekawia (nie do szaleństwa, ale jednak), jako samodzielny tekścik – no, może być…
Inaczej postrzegałam ćmy. Całkiem inaczej.
I zupełnie nie mam pojęcia, jak boli nadgryziona łydka, oberwany mięsień oraz wystająca kość. :-(
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Mam takie same braki w wiedzy, jak Regulatorzy. ;-)
Hmmm. Najpierw nie zrozumiałam. Potem przeczytałam, o różnych znaczeniach. Teraz, owszem, do każdego znaczenia da się coś dopasować, ale trudno z tych fragmentów zbudować sensowną całość.
Babska logika rządzi!
Drabble ciekawszy, niż się spodziewałem. Ode mnie plus