- Opowiadanie: buuby - Kuracja oddalona w czasie

Kuracja oddalona w czasie

Oceny

Kuracja oddalona w czasie

Wszedł do swojej kapsuły oświetlonej jedynie lampkami kontrolek i monitora na panelu sterowania. Wszystkie systemy wydawały się sprawne. Sięgnął po sprzęgacz mentalny i zdecydowanym ruchem założył na skronie. Urządzenie natychmiast rozpoczęło wyszukiwanie celu podróży w obrazach przesuwających się w umyśle Marka. Nie mógł się zdecydować co spowalniało proces. Uruchomił przeglądarkę wspomagającą, cała jego wiedza na temat minionych lat była dostępna. Postanowił odrzucić wieki od XX do XVII, po namyśle odpadło również średniowiecze, zbyt okrutnne jego zdaniem. Wybór padł na 340 rok p.n.e. Zadowolony z wyboru uruchomił sekwencję startu.

– Wolę kurację u ojca medycyny Hipokratesa, niż śmierć w kolejce po ratunek w polskiej służbie zdrowia – powiedział do siebie czekając na odpalenie.

Koniec

Komentarze

Żeby się nie przeliczyl, ten nasz Marek…

BTW, nie łatwiej sie przenieść do przodu, do terminu badań, wyznaczonego przez NFZ za jakieś dwadzieścia lat? :)

https://www.martakrajewska.eu

Rozbawiło mnie :D

 

PS. Brakuje w jednym miejscu przecinka.

Pisz tylko rtęcią, to gwarantuje płynność narracji.

Może i łatwiej, nie ma jednak pewności czy za dwadzieścia lat nie będzie gorzej :)

No, Hipokrates przynajmniej nie zaszkodzi. Fajny pomysł.

Babska logika rządzi!

NFZ – primum non nocere!

...always look on the bright side of life ; )

Hm, wizja futurystyczna – dosyć ponura… Skonstruujemy wehikuł czasu, a problemów służby zdrowia nie rozwiążemy.

Pomysł niezły, ale drabble pozostawia nieco do życzenia – limit słów przekroczony o dziesięć procent, a cztery przecinki, to trochę za mało.

 

…od­pa­dło rów­nież śre­dnio­wie­cze, zbyt okrutn­ne jego zda­niem. – Literówka.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Nowa Fantastyka