
Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.
Przepraszam za double.
>Wylegujesz się na tej pieprzonej kanapie i palisz fajka.
fajkę
> Trzeci raz nie musiała powtarzać. Stark zgarnął kurtkę z przedpokoju i wyszedł, trzaskając drzwiami.
Gdy tylko stanął na klatce schodowej, z mieszkania znajdującego się nad nimi, wybiegła do niego sąsiadka, która wyżej od plotek stawiała jedynie telewizję ,,Trwam" i brazylijskie telenowele.
- A co się tam działo, panie Jenkins? - wskazała głową na drzwi do ich mieszkania, marszcząc czoło, niczym w programach
Zaraz, zaraz. Telewizja „Trwam" u chyba Anglików, a może Amerykanów? To musiało być co innego, może „Trwam International" albo „CNBC Trwam", czy „Channel Ma Ryja"?
> Trzymając w jednym ręku piwo, a w drugim pięćdziesiątkę, usiadł przy jedynym wolnym stoliku, w samym w rogu baru. Dym ulatujący z jego papierosa złączył się z bezwładnie zawieszonymi, na niemal całej powierzchni lokalu, kłębami szczypiącej w oczy mgły.
Zmienił bym ta:
Trzymając w jednym ręku piwo, w drugim pięćdziesiątkę a w trzecim papierosa, usiadł przy jedynym wolnym stoliku, w samym w rogu baru. Dym ulatujący z jego papierosa złączył się z bezwładnie zawieszonymi, na niemal całej powierzchni lokalu, kłębami szczypiącej w oczy mgły.
E, oddawaj opowiadanie!
A co tu się stało???