- Opowiadanie: Waranzkomodom - Danse Macabre

Danse Macabre

Oceny

Danse Macabre

Mistrz małodobry, z rozczuleniem na twarzy, przyglądał się śniącym na barłogu dziatkom. Obserwując ich zdrowe, rumiane buzie, cieszył się, że wybrał pracę, która pozwalała wykarmić całą gromadkę.

Ostrożnie zaciągnął zasłonę alkowy, żeby nic nie wystraszyło dzieci, gdyby się przebudziły.

Wkrótce z zakamarków izby wychynęły dobrze znane postaci, które co noc pląsały na klepisku, aż się chata trzęsła.  Pod ścianą nieśmiało dreptała grupa młodziutkich rzezimieszków – z wczorajszej ścinki. Popychali się w stronę tańczących, ale żaden nie miał jeszcze odwagi podejść.

Pochwycony przez korowód gospodarz szarpnął się gniewnie, ale bez efektu. Nienawidził ich – oprawców – oni wygodnie skazani na śmierć, on na dożywocie.

Koniec

Komentarze

Wszystko dobrze, ale… to chodzi o wyrzuty sumienia, czy może o to, ze wykonywać swą pracę miał do końca swych dni?

Całkiem dobre. 

F.S

Interesujący pomysł. Taki mistrz małodobry musiał mieć przerąbane… Chyba że “tylko wykonywał rozkazy”. A tortury pewnie jeszcze gorsze.

Babska logika rządzi!

Zapytam z pewną nieśmiałością, czy bohater był katem?

Kawalku, a co oznaczają słowa “mistrz małodobry”?

Babska logika rządzi!

Skruch?

:D

F.S

Do tej chwili pojęcia nie miałem :)

W pierwszych słowach mego komentarza, chcę powiedzieć, Waraniezkomodom, iż bardzo się cieszę, że wciąż jesteś, w dodatku nadal nie sam. I choć pewnie uciążliwe bywa ciągłe taszczenie mebla, to chyba już się przyzwyczaiłeś, bo nie przeszkodziło Ci to w napisaniu bardzo porządnego drabbla. ;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Waranie, dopiero teraz zauważyłam, że Twój tekst ma wyjątkowy numer.

Babska logika rządzi!

Podoba mi się.

Udany drabble. Jak napisała już Finkla pomysł zaiste interesujący. :)

"Myślę, że jak człowiek ma w sobie tyle niesamowitych pomysłów, to musi zostać pisarzem, nie ma rady. Albo do czubków." - Jonathan Carroll

Ciężki jest żywot kata. 

Pointa bardzo przewidywalna, ale styl mi się podobał. Nie żałuję, że przeczytałam.

Mi tam forma znacznie bardziej podeszła niż sama treść. Choć nie mogę powiedzieć, że treść mi nie podeszła. W tym jednak wypadku “dożywocie” odnajduję zbyt wieloznacznym, by czerpać z opowieści satysfakcję jednoznaczną.

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Cieniu, Ty coś dzisiaj strasznie rozedrgany jesteś w swoich ocenach ;-D

A, ja, z powodu tego, że głowa mi już leci (kat i lecąca głowa – trzeba uważać), ubawiłem się na początku. Przeczytałem dziatkom do wiadomości przyjąłem dziadkom, a w chwilę później dziwiłem się, że jakieś stare ludzia mają rumiane buźki. Ech, trzeba iść spać!

 

"A jeden z synów - zresztą Cham - rzekł: Taką tacie radę dam: Róbmy swoje! Póki jeszcze ciut się chce! Róbmy swoje!" - by Wojciech Młynarski

Dobranoc, KPiachu.

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Bardzo wam dziękuję za komentarze. Cieszę się, że mimo braku spektakularnego twistu, większość z was uznała drabble za warte przeczytania. Też miałem poczucie, że choć nie zaskakuje, jest w nim jakiś urok.

 

Regulatorzy, bardzo mi miło, że mnie pamiętasz. Spieszę zapewnić, że moja komoda jest na kółkach. W dodatku biała, więc nie jest niewygodnie – jestem prawie jak niemiecki emeryt, właściciel kampera.

 

Cieniu, miałem poczucie, że główna myśl została wystarczająco mocno zarysowana, a wszystko, co może przyjść do głowy dookoła, jest swoistym ubogaceniem. Sprawia, że mimo miniaturowości tekst jest czymś więcej niż tylko sprintem z punktu A do punktu B.

Długo Cię nie było, Waranie :) Ale widać dalej w formie.

Nowa Fantastyka