- Opowiadanie: Finkla - Wieczne lato

Wieczne lato

Mój drugi tekścik konkursowy, tym razem już nie taki wesoły.

Oceny

Wieczne lato

Ten dzień zaczął się paskudnie. Termometry pokazywały już niemal czterdzieści stopni. Jak to w marcu o poranku. Ale Infosieć ostrzegała przed huraganem pustoszącym północne regiony kraju. Jedenastoletni Wercyngetoryks czuł się bezpiecznie w Krakowie, ale strasznie martwił się o Ketyllusa – kuzyna z nadmorskiego Torunia.

Do tego jeszcze przeklęta klasówka z geohistorii… A on nigdy nie miał serca do zamierzchłych dziejów, wolał botanikę.

Wercyś zalogował się, nerwowo przejrzał pytania testowe, przeczytał temat eseju: “Kogo uważasz za najbardziej winnego dopuszczenia do ocieplenia klimatycznego i jak byś go ukarał?”.

Łatwizna. Każdy wiedział, że wychowawczyni nie znosi statystycznego Kowalskiego. Prezesów i prezydentów też można napiętnować.

Koniec

Komentarze

Nie ma co roztrząsać, kto winien, kiedy mleko się rozlało. Należy raczej się głowić, jak zaradzić upałom. ;-)

 

Ter­mo­me­try do­cho­dzi­ły nie­mal do czter­dzie­stu stop­ni. – Dochodziły termometry, czy raczej temperatura?

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Reg, dziękuję. :-)

Ale w szkołach chyba do dziś rozpatruje się przyczyny różnych powstań…

Z termometrami masz rację. Efekt przeróbek z “pokazywały”.

Babska logika rządzi!

W przyszłości, zapewne, też będzie się rozpatrywać przyczyny powstań… różnych anomalii.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Ot, to i rozpatrują. I szukają winnych. Bardzo popularna rozrywka. Może niekoniecznie pożądana w szkole, ale jeśli na dworze jest czterdzieści powodów… ;-)

Babska logika rządzi!

Ale wizja.  Jednać choć mowa tu o BARDZO upalnym klimacie, lata jakoś nie dostrzegam.

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Tak, lata jako takiego nie ma, to dopiero wiosna. Zastanawiałam się, czy Jurorzy nie zdyskwalifikują drabelka. Pożyjemy, zobaczymy.

Babska logika rządzi!

Przeczytane :)

OK, dzięki za info. ;-)

To jak z tą dyskwalifikacją będzie?

Babska logika rządzi!

Nie będziemy tacy, żeby dyskwalifikować. Mimo że marzec to trwa Wieczne lato :)

Miło z Waszej strony. :-) Na coś takiego po cichutku liczyłam.

Babska logika rządzi!

:)

Melduję, że przeczytałam :) 

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Dziękuję, spocznij. ;-)

Babska logika rządzi!

Marzec, nie marzec, klimat lata czuć i to bardzo upalnie. Podobało się. :)

"Myślę, że jak człowiek ma w sobie tyle niesamowitych pomysłów, to musi zostać pisarzem, nie ma rady. Albo do czubków." - Jonathan Carroll

Dziękuję.

Klimat owszem, ale biedne dzieci nie mają wakacji, tylko męczą się w szkole… ;-)

Babska logika rządzi!

Oj tam, czepiacie się (to do poprzedników). Przecież wiadomo, że łatwiej jest szukać winnego, niż rozwiązania. Co prawda, wizja przyszłości i wiecznego lata z tak masakrycznymi temperaturami jest dla mnie przerażająca, to sam tekścik jest sympatyczny.

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Dziękuję, Jurorko Śniąca.

Oj, wiadomo. Recepta znana i używana od wieków. Chociaż rzadko w odniesieniu do zamierzchłej przeszłości.

Babska logika rządzi!

Fajne nawiązanie do efektów cieplarnianych, wizja prawdopodobna. Może za jakiś czas ten tekst trafi do szkolnych podręczników? 

Nie czuję się jednak w żaden sposób urzeczony, stąd 3/6. 

http://wachlarzemoaloes.blogspot.in - mój blog o fantasy i science-fiction. :D

Może i trafi, chociaż to mało pocieszające…

Nie miało urzekać, raczej postraszyć. :-/

Babska logika rządzi!

Mnie się podoba. No i postraszyło. Dobrze, że już nie trzeba rozwiązywać klasówek.

Dziękuję, Piotrze. :-)

Klasówek pisać nie trzeba, ale jakbyś spotkał statystycznego Kowalskiego, to weź mu wytłumacz… ;-)

Babska logika rządzi!

Dobrze, że miś przeczytał ten nieoznaczony horror pogodowy dzisiaj, gdy odpuściły upały. Obyś nie była prorokinią.

Misiu, wygrzebujesz antyki, o których nawet ja już nie pamiętam i muszę czytać, zanim odpowiem.

Obawiam się, że już pozamiatane. Jesteśmy na kursie i na ścieżce. To nie proroctwo, tylko prognoza.

Babska logika rządzi!

Finklo, to lepiej, bo nadzieja w tym, że małe jest prawdopodobieństwo spełnienia się prognozy długoterminowej. Gorzej z proroctwami.

Pokrętna jest Twoja logika, ale coś w tym jest. Wolałabym, żebyś miał rację.

Babska logika rządzi!

Finklo, “Czy te oczy mogą kłamać…”, czy logika może być pokrętna?

Nie wiem, Misiu, na awatarze za słabo oczęta widać. ;-)

Logika może nie tylko być pokrętna, ale nawet rozmyta. ;-)

Babska logika rządzi!

Finklo, rozmyta logika może być ciekawa jak matematyka, ale pokrętne…Chyba takich nie ma, bo nie byłyby sobą.

Hmm. Misiu, wydaje mi się, że logika może być pokrętna. Na przykład, kiedy tłumaczy coś, co na pozór jest absurdem albo innym paradoksem. Niby nie ma sensu, ale kilka zakrętów i sens rozkwita. Na przykład teoretycznie brutalność policji powinna powodować, że zamieszki cichną. Ale czasem krew jakiegoś Janka rozpala pożar.

Babska logika rządzi!

Finklo, pokrętna logika nie jest już logiką, ale polityką. :)

W tym przypadku tak.

Babska logika rządzi!

Nowa Fantastyka