
Witam.
Zirytowany ciągłym powtarzaniem, że w fantasy nie można stworzyć już nic nowego, postanowiłem napisać epicką trylogię, której rozdziały będą stusłownymi drabblami. Oryginalność mego dzieła będzie dotyczyć nie tylko formy, ale też treści, co mam nadzieję wynika z zamieszczonego niżej tekstu.
Tytuł trylogii to “Burza toporów”, a pierwszego tomu “Ślina i gołoledź”. Liczę, że będzie się to wyróżniało na księgarnianych półkach.
Życzę miłej lektury.