- Opowiadanie: Blacktom - Pojedynek na szpadle... eee drabble. Bailout vs Blacktom

Pojedynek na szpadle... eee drabble. Bailout vs Blacktom

Witamy na ubitej ziemi (szpadlem)!

Mamy tutaj z szanownym kolegą Bailoutem jedną sprawę do rozwiązania i potrzebujemy waszej pomocy.

Zasady niezmienne. Wybieracie lepszy tekst i wpisujecie w komentarzu jego tytuł.

Czas na rozsądzenie sporu: Niedziela 14.05.2017 r.  godzina 12:00.

Temat: Cmentarz.

 

Szpadle w ruch!

 

Oceny

Pojedynek na szpadle... eee drabble. Bailout vs Blacktom

„Per sepulcris ad astra” BAILOUT

 

Na cmentarzu, po dniu imprezowym, takie słyszy się rozmowy:

– Chłopaki, widzieliście moją nogę?

– Wpłynąłem na lastrykowego przestwór oceanu…

– Co mu?

– Za życia był belfrem.

– To przestaje być, cholera, śmieszne, zawsze, po popijawie, budzę się z cudzą głową pod pachą.

Lecz płochy nastrój przesłaniał nerwowe wyczekiwanie, choć krotochwile trwały…

– I dziwić się tabliczkom “Zakaz wprowadzania psów”. Pół dnia pchlarza ganiałem, zanim odzyskałem półdupek.

– Ta, a ci żywi rasiści się gapią jak na głupiego, albo jakiegoś stwora z horroru.

– Dobrze, że wkrótce wylatujemy.

I wyruszyły polskie umarlaki na statku Twardowski, drwiąc z promieniowania jonizującego, postawić pierwszą, ziemską stopę na Marsie. Niekoniecznie własną.

 

 

„Dwa na trzy” BLACKTOM

 

Blask palących się zniczy wypełnia mrok. Ciepłe światło uspokaja, koi zmysły… Nie dzisiaj. Wbijam szpadel w gliniastą ziemię, ignorując ból zmęczonych ramion.

– Szybciej – szepcze. – Jeszcze tylko jeden.

To już drugi dół. Kolejny grób.

– No dalej – ponagla.

Chciałbym przestać, ale nie mogę. Przysiąść, chociaż na chwilę. Nic z tego. Nie pozwoli przerwać. Jeszcze nie teraz.

– Pospiesz się! – irytujący głos Powołania nie daje spokoju.

Nie mam już siły, a na rano przewidziano dwa pogrzeby. Dochodzę do wniosku, że trudno być kopidołem bez koparki…

Kątem oka widzę martwą kurwę, uśmiechającą się do mnie poderżniętym gardłem.

Jeszcze trudniej, gdy trzeba kopać głębiej niż zazwyczaj.

Koniec

Komentarze

Oczywiście uzasadnienia mile widziane. Niech sprzęt pójdzie w ruch:

 

 https://www.youtube.com/watch?v=b60OZhrTB6o

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Ale szpadle i saperki to wy szanujcie! Rzymianie niejedną bitwę dzięki nim wygrali – Wercymgetoryks mi świadkiem! ;) A co do tekstów:

Per sepulcris ad astra – już od początku widać pomysł na wykonanie i sprawną egzekucję. Choć może dialogi do końca mi nie podeszły, ale dobrze wpisują się w treść. Trochę też negatywnie wyróżniło się ostatnie zdanie – nie wiem czemu osobno, ja bym wpisał je w treść poprzedniego. Tym niemniej szpadelek jest bardzo fajny :)

Dwa na trzy – ani ziębi ani grzeje. Wykonanie przyzwoite, treść nie uśmiecha, ale też trudno się do niej przyczepić. Taki tekst do szybkiego przeczytania i niestety zapomnienia.

Werdykt: Per sepulcris ad astra. Za pomysł wykonania i sprawną, nawet jeśli trochę w moim guście kulawą, egzekucję.

Won't somebody tell me, answer if you can; I want someone to tell me, what is the soul of a man?

No i ruszyliśmy.

Mamy pierwsze trafienie!

 

Dzięki NWN za werdykt podparty komentarzem :)

 

Per: 1

Dwa: 0

 

Jedynka, wybieram jedynkę!

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Dzięki Dj Jajko :)

 

Per: 2

Dwa: 0

Ja też za “Per sepulcris”. Od samego początku jest śmiesznie. Puenta na tle popopijawowych dialogów wypada słabo, ale dobrze że jest.

W drugim drabelku historia właściwie mogła się zdarzyć, więc nic zapierającego dech robakom w klatce piersiowej nie zawiera. Element fantastyczny słaby. Ale pomysł na skrytkę niezły. Tylko że to dopiero byłby początek kryminału.

Babska logika rządzi!

Dzięki Finklo :)

 

Kreuje się nam solidna przewaga :D

 

Per: 3

Dwa: 0

Na Shub-Niggurath. Widziałem legendarnego dj-a Jajko. Chłopaki na dzielni mi nie uwierzą.

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Szalenie tradycyjne zachowanie bohaterów – od imprezy do imprezy, z przebłyskami pamięci o tym, co było. Jako za życia, tako i po zgonie, nieustająco wesoło.

 

 Pełna współczucia obserwuję utrudzenie kopidoła i w pełni rozumiem marzenie szpadlomistrza o kopareczce, jednakowoż sprawa zdaje mi się mało fantastyczna i choć nieźle rozgrzebana, to raczej przyziemna.  

 

Głosuję na „Per sepulcris ad astra”. ;D

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Dzięki Reg za wizytę :)

Już podliczam i …

 

Per: 4

Dwa: 0

 

Ooo szykuje się mocny łomot ;)

Aha, a co znaczy “sepulcris”? Ktoś wie? Próbowałam wyguglać, ale nie znalazłam. Sepulki czy jak…

Babska logika rządzi!

Niestety, musicie sami rozwikłać tę zagadkę, gdyż nie możemy zdradzać takich informacji przed sandejem.

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Pierwszy drabble zdecydowanie pozamiatal :)

Cóż, poczekam do sandeja wobec tego. ;-)

Babska logika rządzi!

Belhaj uznać to stwierdzenie za oddanie głosu, czy to tylko luźne spostrzeżenie? ;)

Głos.

Jak głos, to głos. Dzięki za wizytę Belhaj :)

 

Per: 5

Dwa: 0

Nie powiem, że jedynka mało zabawna, ale za serce nie porwała, przykro mi :((

 

Za to końcówka w dwójce uśmiechnęła tym poderżniętym gardłem ;) I klimat na początku całkiem,  całkiem:) Więc mój głos wędruje do Dwa na trzy :)

Ile można z tym “dziękuję”… Danke, w takim razie, za opinię, Lenah :) .

 

Po pierwszych sześciu skrzyżowaniach trzonków:

 

Per sepulcris: 5

Dwa na trzy: 1

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Bailoucie, z “dziękuję” można długo. :-)

Babska logika rządzi!

Bez obawień, mam jeszcze z pisiont języków w zanadrzu.

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Przez grób do gwiazd :)

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Bitte, gern geshehen :)

Aaaa, grób. Dzięki! :-)

Babska logika rządzi!

Greetings! Salut, Ca va?

„Per sepulcris ad astra”Bardziej fantastyczny (i tu wędruje mój punkt) i to przeważyło w mojej ocenie, choć "dwa na trzy" tak pięknie uśmiecha się gardłem ♧

Pulvis es et, in pulverem reverteri!

Pozdrawiam!

"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM

Merci.

 

Stan rozróby:

 

Per sepulcris: 6

Dwa na trzy: 1

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

A ja znowu na zasadzie, który mniej mi się nie podobał. To znaczy nie, że krzywiłem się podczas czytania, zerkając przy tym dyskretnie na buty, by się upewnić, że nie wdepnąłem w coś, co, w złośliwej swej naturze ewidentnie chciało, bym w to wdepnął. Nic z tych rzeczy. Ale żaden drabble, niestety, nie przypadł do gustu.

 

Pierwszy jest zbyt kolorowy, drugi zbyt szary, taką nijakości szarością.

 

Per sepulcris ad astra to taka pstrokacizna trochę – zlepek w gruncie rzeczy zabawnych, ale pozbawionych sensu, kontekstu i głębi zdań, nie opowiadających o niczym (uwielbiam podwójną negację), co podkreśla puenta, tak bardzo wyrwana z kontekstu, że aż dupnęło w kosmos. No, ale – widać wyraźnie – miało być lekko, dziko i zabawnie, i tak właśnie jest, więc Autor osiągnął swoje zamierzenia. I to się chwali.

 

Do “Dwa na trzy” mam żal chyba głównie o to, że zawiódł moje nadzieje podwójnie. Po lekturze pierwszego drabblika znalazł się, prawdę mówiąc, od razu na pole position – pomyślałem sobie: dobra, jest jakaś normalna opowieść, więc już jest dobrze – i wszystko, co musiał zrobić, to się na niej utrzymać. Niestety, okazało się, że zaprezentowana historia jest zwyczajnie zbyt enigmatyczna, by mogła się spodobać. Nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia, ani treścią, ani formą. Wyjątek stanowi tutaj zdanie o kurwie, które jest najładniejsze ze wszystkich zdań w obu drabblach. Obawiam się jednak, że to za mało, by przebić mnogość zdań fajnych z pierwszego tekstu.

Tak więc mamy dwie nietrafiające do mnie historie, z których jedna przynajmniej w formie jest ciekawa i przyjemna. I na ten właśnie tekst – ten z łacińskim pitupitu w tytule^^ – oddaję swój głos.

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Głosuję na Per sepulcris ad astra.

Jest fajne rozpoczęcie i puenta. Ogólnie całość tworzy raczej zbiór pomysłów niż historię, ale najważniejsze, że się uśmiechnąłem. 

 

Drugi dobrze napisany, ale nic ponad to. 

https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/

Dzięki Cieniu, dzięki Fun :)

 

Per: 8

Dwa:1

To ja Was zaraz, Chłopcy, pogodzę.

Dwa:1 → 2 + 1: I powiozą mnie windą trumną do nieba.

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Pierwszy drabelek nawet zabawny – kilka fajnych zdań się znalazło, a i pomysł był nie tylko podporządkowany zakończeniu.

Drugi dryblas, o ile napisany w porządku, niestety nie do końca mi się spodobał. Zabrakło “tego czegoś”, raczej niczym szczególnym się nie wyróżnia. Nie będę odkrywczy – przedostatnie zdanie najlepsze.

 

<Z uwagą stawia każdy kolejny krok. “Niestety, na cmentarzu lepiej się nie przewrócić, bo podobno można już nie wstać“ – myśli skoncentrowany. Podchodzi i rzuca garść cmentarnego piachu na trumnę z autorem tekstu Dwa na trzy. Mruczy pod nosem: “Tylko zwycięzca nie zostanie zakopany“.>

 

Mój głos na „Per sepulcris ad astra”.

Dzięki Perrux za “obrazowe” dokonanie wyboru :)

Cieniu – pomysłowe :)

 

Per: 9

Dwa: 1

Per sepulcris ad astra” jednak, mimo wszystko , lepszy. Głos za tym stuwyrazowcem.

Pozdrowka.

Na pierwszy – fajny miks różnego rodzaju odniesień. Do tego forma lekka i przyjemna.

It's ok not to.

Roger i Dogsdumpling – przyjąłem. Dzięki za głosy. Pozdrawiam :)

 

Per: 11

Dwa: 1

Tak sobie powoli dochodzę do wniosku, że pojedynek to jedyny sposób, żeby się doczekać rozbudowanych komentarzy pod drabblem. :-)

Babska logika rządzi!

Finklo, to emocje :) Niczym na walce bokserskiej, każdy ma coś do powiedzenia, nawet jeżeli sportem się nie interesuje. A co dopiero, gdy ma wpływ na zwycięstwo swojego faworyta… ;)

Nieważne dlaczego! Grunt, że działa. ;-)

Babska logika rządzi!

Pierwszy drabelek zbyt chaotyczny, a drugi za mało wyrazisty. Ale jednak lepsze wrażenie zrobił na mnie “Per sepulcris ad astra”. <wrzuca głos do urny trumny>

„Często słyszymy, że matematyka sprowadza się głównie do «dowodzenia twierdzeń». Czy praca pisarza sprowadza się głównie do «pisania zdań»?” Gian-Carlo Rota

@Finkla

Coś w tym jest. W zasadzie drabble jest na tyle zwięzły i zgrabny, że można byłoby na wzór duela zorganizować “truel” albo “quadruel”, i też zapewne byłoby to gładko czytane, a rywalizacja i komentarze byłyby interesujące.

 

Thx, Szyszkowy, uaktualniamy wyniki:

 

Per sepulcris: 12

Dwa na trzy: 1

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

No sorry, chłopaki, ale na wilgotną glebę nie rzuciło.

 

Per sepulcris…” – to wprawdzie mój problem, ale cóż zrobić, kiedy nie lubię postlibacyjnych klimatów, zwłaszcza w swojskim sosie. Z kolei końcówka taka ni w pięć, ni w dziewięć – za mało logiczna na klasyczną pointę, ale też zbyt mało odjechana na wersję absurdalną.

 

Dwa na trzy” – byłoby fajne, gdybym zrozumiał. Ale nie zrozumiałem. Jak dla mnie za mało danych, żebym zgadywał, czy bohater te zwłoki zakopuje, czy wykopuje. No bo, skoro kopie drugi z trzech dołów i widzi jedno ciało? Mała kwestia techniczna: “szepcze” pojawiające się w momencie, gdy jeszcze nie wiemy, że to nie słowa bohatera, sprawia wrażenie literówki. Bezpieczniej byłoby wybrać czasownik wyraźniej różnicy się formą 1. i 3.os.

 

Podsumowując: gdyby drugie było lepsze, byłoby lepsze od pierwszego. Ale nie jest.

I dlatego, koboldzim zwyczajem, wstrzymam się od głosu, przycupnę za tym miłym kurhanikiem i będę robił za ghula.

Koncepcja multi-uela ciekawa, nie powiem… :-)

Może wspomnij o tym w temacie pojedynkowym?

Babska logika rządzi!

Wspomniałem. Tak w ogóle wydawało mi się, że po polsku to nie zabrzmi, ale… Zobacz sama :D

 

Aha. Byłbym zapomniał. Oczywiście oczeń spasiba za treściwy referat, cny Coboldzie. Życzymy miłego wypoczynku za kurhanem.

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Stawiam na “Dwa na trzy”, finał mi się spodobał. Oczywistym jest, że grabarz chowa ‘swojego” trupa tam gdzie pracuje :) Zapewne robi to rutynowo :) Za to w ogóle nie rozśmieszył mnie pierwszy tekst, a zakładam, że miał. Co nie znaczy, że był zły, wręcz przeciwnie. To po prostu nie moja bajka :)

Kiitos paljon, Darconie :).

 

Per sepulcris: 12

Dwa na trzy: 2

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Ja też głosuję na “Dwa na trzy”. 

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

„Per sepulcris ad astra” – yes

/ᐠ。ꞈ。ᐟ\

Obawiam się, że zasadniczo podzielam zdanie cobolda. Jedno śmieszne, ale mało ambitne; drugie ambitniejsze, ale na pewno nie zabawne. Także ja się wstrzymuję.

…właściwie, naszła mnie taka refleksja: po co ja to napisałem, skoro nic nie wnoszę? Ale wino mi podpowiada, żeby wysłać, co też czynię :)

Precz z sygnaturkami.

Cóż, wygląda na to, że zmuszony jestem powtórzyć opinie kilku przedpiśców.

To znaczy Per Sepulcris… luźny, zabawny, a i do klasyki nawiązujący, ale w zasadzie nie opowiada żadnej historii, to zbiór fajnych, imprezowych kwestii, powiązanych puentą, która choć ciekawa, niespecjalnie wynika z tekstu, sprawia wrażenie pojawiającej się ot tak, od czapy.

Dwa na trzy z kolei jest ładnie napisany, klimatyczny, tajemniczy, ale po przeczytaniu powoduje jeno wzruszenie ramion, nie opadnięcie szczęki. Choć może po prostu przekaz do mnie nie dotarł, dlatego nic nie opadło.

Tym samym trudno mi wybrać zwycięzcę.

Sytuacja przypomina nieco pojedynek w siedemnastowiecznej Francji, gdy dwóch szlachciców pofechtowało zawzięcie i efektownie, pokłuło się cienkimi rożnami szpad, omijając miejsca o witalnym znaczeniu, a następnie, uznając, iż honor żadnego z nich nie ucierpiał, wróciło do oberży, leczyć rany winem, oraz okładami z gorącego, młodego, niewieściego ciała…

Zatem remis.

Dla podkreślenia wagi moich słów, Siłacz palnie pięścią w stół!

Ja podzielam zdanie, Cobolda, żadne pupy nie urwało. ;)

Wstrzymam się od głosu, ale poobserwuję.

 

Wpasowaliście się w klimacik cmentarny drabble, który napisałam na Dożywocie Drabblelocie. ;)

"Myślę, że jak człowiek ma w sobie tyle niesamowitych pomysłów, to musi zostać pisarzem, nie ma rady. Albo do czubków." - Jonathan Carroll

Wielgas gracias za opinie, Czytelniczitas y Czytelnikos.

 

Remisów nie liczymy, więc update wygląda tak:

 

Per sepulcris: 13

Dwa na trzy: 3

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Dwa na trzy, choć wybór do łatwych nie należał… Wybaczcie, chłopaki, ale ten pojedynek to taka strzelanina z amerykańskiego filmu – wystrzeliliście sporo kul, tyle że większość w okna ;)

A zatem – nie jestem przekonany do żadnego z drabbli. Per sepulcris ma fajniejszy pomysł, ale pod względem stylu nie w moim guście. Dwa na trzy napisane bardziej klasycznie, ale pomysł na czerpanie niespodziewanych profitów z miejsca pracy całkiem przyjemny. Rozsądny grabarz :D

"Tam, gdzie nie ma echa, nie ma też opisu przestrzeni ani miłości. Jest tylko cisza."

Dzięki Count:) My działamy widowiskowo, to walka z obszernym zamachem… rozmachem ;)

Pozdrawiam :)

 

Per:13

Dwa:4

 

EDIT:

Ostatnie 30 minut! Ludzie ostatnie 30 minut!

Znicz się dopalił. Nadszedł moment rozliczenia. Na polu walki został się tylko jeden szpadel. Przegrany sam wykopał sobie dołek. Publika od samego początku zdecydowała, kto tu będzie grzebał poległych. Wygrała nowoczesność; pomysłowe podejście do tematu, tradycja nie dała rady. Koparka lepsza niż silne ramię!

No dalej Bailout zakopuj… ;)

 

Gratulację zwycięscy:) Dziękuję wszystkim za zaangażowanie. Pozdrawiam :)

Szpadlomistrzu Bailoucie, gratuluję! ;D

Blacktomie, Twoje marzenie o zgrabnej koparce z pewnością się ziści. A poza tym, chyba przysługuje Ci prawo do rewanżu. ;D

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Gratulacje dla Baila :-) i brava dla Blacktoma za honorową walkę do ostatniej grudki ziemi cmentarnej.

"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM

Gratki, Bailout! :-)

To teraz opowiedz, jak wpadłeś na ten tytuł.

Babska logika rządzi!

Dzięki za graty. Ukłon dla Blacktoma, który, jak sam przyznał, zlekceważył przeciwnika i na pewno stać go na więcej. Więcej szczegółów, pikantnych historii zza kulis i autografy – wieczorem, kiedy wreszcie zakopię dzieciaki… pod kołdrą.

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Gratulacje :)

Przynoszę radość :)

Myślę, że jak na pierwszy w życiu drabelek, wyszło naprawdę przyzwoicie. W kolejności chronologicznej odniosę się do najważniejszych zarzutów :P .

 

Na początku NoWhereMan stwierdził, że ostatnie zdanie połączyłby z przedostatnim. Absolutnie obstaję tu przy swoim wariancie. Często stosuję takie konstrukcje (zresztą niejeden znany autor również), bo wydźwięk jest mocniejszy, a treść dodatkowo podkreślona.

Potem Cień uznał, że zdania są pozbawione sensu – tego nie kumam, kontekstu – jest tyle ile da się upchnąć w drabble’u, głębi – takoż samo, gdzieś trzeba ciąć, nie ma wyjścia. Puentę zapowiedziałem nieco wcześniej jednym zdaniem, bardziej się nie dało pociągnąć tego wątku, bo jednak skupiłem się na imprezowym, a miejsca mało, poza tym, koniec miał zaskoczyć.

Dalej, Niebieski napisał, że mało ambitne. No cóż, zgodzę się, że nie poszedłem w zawiesisty klimat, jak szacowny rywal, ale jednak… Jest kilka nawiązań do polskiej klasyki, jest odniesienie do rzeczywistości społeczno-politycznej. I, last but not least, pokazałem całkowicie nowy sposób pojmowania koncepcji pójścia po śmierci do “Nieba” :P .

Finkla pyta o tytuł… Hmm, nie pamiętam już dokładnie, kiedy na to wpadłem, ale rozumiem, że odniesienie do “Per aspera ad astra” jest jasne. Bardzo lubię takie parafrazy i przeróbki. Lubię też wymyślać tytuły i z reguły staram się, żeby coś wnosiły. Aha, jeszcze jedno. Tytuł też tak naprawdę jest zapowiedzią puenty, a dzięki temu, że jednak łacina – mało nachalną i (celowo) łatwą do przeoczenia.

Jeszcze raz dziękuję za wszystkie, miłe i nie tylko, słowa.

 

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Miś przeczytał i oddaje głos na drabbla Bailouta. Miś lubi drabble, dribble i droubble. Sam innych form właściwie nie używa – taka jego natura.

Nowa Fantastyka