- Opowiadanie: Wilk który jest - O zawodności oręża

O zawodności oręża

Oceny

O zawodności oręża

Miecz zawiódł. Cios był silny i dobrze wymierzony, a jednak nie przyniósł pożądanego skutku. Ostrze utknęło w pokrytej łuskami, grubej skórze. Smok nawet się nie obudził. Jego cielskiem wstrząsnął tylko delikatny dreszcz i może nieco więcej dymu wydostało się z nozdrzy. Rycerz zaparł się nogą o bok poczwary i z całych sił pociągnął za rękojeść swojej broni. Oręż nie drgnął. Po kilku daremnych próbach wojownik porzucił to jałowe działanie i opuścił pieczarę. Smok pozostał na swym legowisku. W jego ciele tkwiły setki grotów, mieczy i bełtów. Wszystkie one zawiodły, choć każdy cios był mierzony dobrze i zadany z całą mocą.

Koniec

Komentarze

Czy smok był to jeszcze, czy raczej już jeżozwierz…

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Głupio pytać, ale czy ten smok już nie zdechł? ;)

Powiedziałbym, że świetna przenośnia. Choć nie wiem, czy bym tak potrafił. Dobry ten krótki utworek.

Smok-jeżozwierz przemawia do wyobraźni. :-)

Sympatyczny drabelek.

Edytka: Czy tak wyewoluowały stegozaury? ;-)

Babska logika rządzi!

Fajne :)

It's ok not to.

@Regulatorzy – raczej: mieczozwierz. ;-)

 

@Deirdriu – sądzę, że padł był przed 4 lipca 2017 roku, ale w czasach przedstawionych w utworze, jeszcze dychał. ;-)

 

@Darcon – dzięki za dobre słowo! Moim zdaniem to nie jest przenośnia, ale mogę się mylić! :-)

 

@Finkla – dziękuję! Zrobiłem rysunek poglądowy smoka, załączam poniżej.

 

@Dogsdumpling – dzięki! :-)

 

Nie jest człowiek większy ani lepszy, gdy go chwalą, ani gorszy, gdy go ganią. (Tomasz z Kempis)

Czyli jednak nie stegozaur… Ale ząbkowany grzbiet ma, może jakieś brakujące ogniwo? ;-)

Babska logika rządzi!

A widzisz, zinterpretowałem sobie tego smoka jako człowieka, którego wszyscy atakują, a niektórzy wręcz jak tylko mocno się da, a on dalej broni swoich przekonań/stoi na posterunku :)

Ciekawy drablik, najeżony broniami smok faktycznie przemawia do wyobraźni. Co ciekawy fakt utykania broni podczas bitew nie był taki rzadki – a to skramasaks utknął między żebrami, a to miecz się złamał :)

Głupio pytać, ale czy ten smok już nie zdechł? ;)

A wiesz, Deirdriu, że mi też to przyszło na myśl? :D

Won't somebody tell me, answer if you can; I want someone to tell me, what is the soul of a man?

@Finkla

Na fanpage Wilka Który Jest nazwano go: PSOSMOK. Pewnie przez to, że zapomniałem o skrzydłach, motylanoga… ;-)

@Darcon

Zinterpretowałeś smoka jako człowieka? Nie Ty jeden. Musiałem już objaśniać, że smok jest zgoła nieludzki. ;-)

@NoWhereMan

Dokładnie – takie były źródła opowiastki. Nie jedno ostrze w blachach i trzewiach ugrzęzło. :-D

 

Dziękuję za dobre słowa! :-)

 

Nie jest człowiek większy ani lepszy, gdy go chwalą, ani gorszy, gdy go ganią. (Tomasz z Kempis)

Psosmok? Pasuje. ;-)

Babska logika rządzi!

Nowa Fantastyka