- Opowiadanie: homar - Powrót z urlopu

Powrót z urlopu

Forma jak zwykle u mnie – krótka.

Zapraszam.

Oceny

Powrót z urlopu

Ciepło, cicho, uroczo. Pełny luz. Taki wypoczynek jest błogosławieństwem dla duszy i ciała. Ostatnio wszelkie choróbska się przypałętały, nawet nie pamiętam, które mnie wykończyło. Tu jest super. Nic nie boli i nic nie doskwiera. Ale niestety, smutna rzeczywistość, jak zawsze, mnie dopada. Czas wracać, tylko którędy?  Jedyne wyjście jest cholernie ciasne.

No trudno, biorę dupsko w troki i w drogę. Wąsko, ale podobno jak głowa się zmieści, to reszta też przejdzie. Widać jakieś światło w tunelu, no to szybko z tej ciasnoty.

Wpadam w przeraźliwe zimno i oślepiający blask.

Słyszę czyjś głos mówiący:

– Gratuluję! Ma pani pięknego i zdrowego syna.

Koniec

Komentarze

Podoba mi się, że to maleństwo można zinterpretować w kierunku reinkarnacji. Sympatyczny tekścik, który wydawałby się nieco przewidywalny. Znaczy jest, bo kończy się jak kończy, ale dla mnie, początek świetny.

W tytule nie dajemy kropek.

Nic odkrywczego ani powalającego, ale może być.

https://www.facebook.com/Bridge-to-the-Neverland-239233060209763/

Forma jak zwykle u mnie – krótka.

Owszem, krótka, a nawet za krótka. Homarze, możesz poszaleć i dopisać jeszcze trzy słowa.

A drabble niezły, choć pisałeś lepsze. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

No, fajne, tylko tak jakoś spodziewałam się porodu.

Przynoszę radość :)

Dzięki za uwagi.

WORD to oszust pokazywał mi 101 słów. a tym czasem było 97. Zaszalałem i dopisałem brakujące 3. 

@Pietrek Lecter – jaka kropka? :) :)

To prawda można się spodziewać porodu zwłaszcza po zwrocie  “nawet nie pamiętam, które mnie wykończyło”, ale zostawiłem. Ten drabelek to takie chwilowe natchnienie i szybkie spełnienie w niedzielny upał,  po powrocie z urlopu. 

Nawet jeśli drabelek jest nieco przewidywalny, to bardzo sympatyczny. Ciekawe podejście do tematu, wątek reinkarnacji na wielki plus. Podoba mi się. :)

Pozdrawiam!

Co do kropki w tytule mam dwie koncepcje: albo to uwaga ogólna (w końcu Pietrek nie napisał: “Homarze, masz kropkę w tytule”), albo ktoś ma brudny monitor ;)

A drabelek fajny :)

Przynoszę radość :)

Kropka była, ale za pomocą mocy Jedi została odesłana w niebyt.

Aaaa… To przepraszam za bezpodstawne posądzenie o brudny monitor ;)

Przynoszę radość :)

Znalazłem ją na iPhonie :)

https://www.facebook.com/Bridge-to-the-Neverland-239233060209763/

Trochę przewidywalne… Choć z drugiej strony, dobre spostrzeżenie, takie w końcu życie – od urlopu do urlopu;)

,,Czasem Ty zjadasz niedźwiedzia, a czasem... niedźwiedź zjada Ciebie"

Uśmiechnąłem się ;) Całkiem zacny pomysł i ostatnie zdanie pięknie puentuje. Niech bohater się tylko za mocno nie przejmuje, jeszcze zdąży wziąć kolejny urlop :)

Won't somebody tell me, answer if you can; I want someone to tell me, what is the soul of a man?

Sympatyczne, ale idea nienowa, a przez to całość przewidywalna.

Babska logika rządzi!

Nie przypadło. Pełen luz, wypoczynek a za chwilę choróbska, które z czymś super i pełnym luzem zupełnie mi się nie kojarzą. Szybki zlepek myśli, różnych i trochę chaotycznych. Nie dla mnie. Pozdrawiam.

Nowa Fantastyka