- Opowiadanie: kchrobak - Pierwszy raz

Pierwszy raz

Dyżurni:

regulatorzy, adamkb, homar, vyzart

Biblioteka:

kam_mod

Oceny

Pierwszy raz

Bra­cisz­ku!

 

Daj ty już spo­kój. Nie udało się z tą, to znaj­dzie się inna. Młody je­steś, masz czas. Mnie też prze­cież za pierw­szym razem nie wy­szło.

 

Zresz­tą, masz do­pie­ro szes­na­ście lat. Ja, bynajmniej w Twoim wieku, nie my­śla­łem nawet o ta­kich spra­wach. Za dwa, trzy lata, jak po­pra­cu­jesz jesz­cze nad tech­ni­ką, cza­sem re­ak­cji, pój­dzie Ci le­piej. Gwa­ran­tu­ję.

 

Swoją drogą, wy­so­ką po­przecz­kę sobie usta­wi­łeś. Co to, już nie ma aka­de­mii u nas? Mu­sisz od razu do Pro­xi­my star­to­wać? A ja Ci mówię, że w Dę­bli­nie jest dobra szko­ła. Po­la­tasz parę lat trans­por­tow­cem, do­świad­cze­nia na­bie­rzesz, to i potem ła­twiej bę­dzie na so­la­ry awan­so­wać.

 

Ale nie, Ty, kurwa, lep­szy mu­sisz być. Nie jak brat, czy oj­ciec. Pie­przo­ny pry­mu­sik. A chuj Ci w dupę. Zda­waj sobie gdzie chcesz, wy­pnij się na ro­dzi­nę. Bo co? Bo na barce nie honor latać?

 

Pieprz się gów­nia­rzu! I mo­żesz już do mnie wię­cej nie pisać.

 

[pod­pis nie­czy­tel­ny]

Koniec

Komentarze

Dobrze gówniarzowi napisał! :D

Ty też dobrze napisałeś :))

Ta! Niech gnój na barce lata!

Świetne przejście z kochającego do wkurzonego brata :)

Jest tu koncept, ale nie załapałem do końca. Pewnie na Proximie jest teraz lepsza szkoła od Dęblin. Dobrze że ta druga nadal istnieje w przyszłości ;)

Technicznie przyjemnie, w treści – standardowo. Ot, przyjemny tekścik.

Won't somebody tell me, answer if you can; I want someone to tell me, what is the soul of a man?

Melduję, że przeczytałam.

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Ta, orzeł pieprzony. Milenista chędożony. Gówno chłopu, nie zegarek.

Dobre, życiowe. :)

/ᐠ。ꞈ。ᐟ\

Przechwyciłem :)

https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/

W pierwszej chwili nie spodobał mi się ten nagły przeskok, wydał mi się niespójny, ale po kolejnej lekturze stwierdzam tylko “jakie to prawdziwe”. W przeciwieństwie do pozostałych trzymam jednak kciuki za  adresata pocztówki, oby się dostał tam gdzie mu się zamarzy i dopiero rodzinka sobie przypomni o ukochanym synu marnotrawnym, jak będą chcieli kasę pożyczać :P

Tomorrow, and tomorrow, and tomorrow, Creeps in this petty pace from day to day, To the last syllable of recorded time; And all our yesterdays have lighted fools The way to dusty death.

Ech, te stosunki rodzinne, ta miłość braterska! ;D

 

Swoją drogą, wysoką poprzeczkę sobie ustawiłeś. –> Swoją drogą, wysoko poprzeczkę sobie ustawiłeś.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Mnie rozbawiło, świat się zmienia, ludzie niekoniecznie :). 

Trochę ostre to przejście w uczuciach, bez wyraźnego powodu. Ale rozumiem, że miałeś za mało znaków, żeby poszaleć.

Babska logika rządzi!

@ regulatorzy

Masz oczywiście rację z tą poprzeczką, ale tak właśnie napisał brat latający na barkach, więc tak zostanie. Przy okazji przypomniałaś mi, że miałem wstawić gdzieś jeszcze moje ulubione “bynajmniej”, więc…

@finkla

Ostre? A mnie się wydaje życiowe. Może, rzeczywiście, w słowie pisanym wygląda nieco zbyt… ale w sumie możemy się tylko domyślać, jakie głębokie kompleksy siedzą w kolesiu, który od piętnastu lat wozi barką rudę kryptonitu z Kryptona.

Czy to jest sygnaturka?

Przeczytałam.

www.facebook.com/mika.modrzynska

Ma haka na Supermana i kompleksy? ;-)

Babska logika rządzi!

Lol. No, niewątpliwie nie spodziewałam się nagłej zmiany tonu. Ale już sama nie jestem pewna, bo wszyscy zagadki zadają, czy jest tu drugie dno, którego znowu nie pojęłam, czy wszystko jest kawa na ławę? ;)

 

A to nieszczęsne bynajmniej zamierzone?

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Jestem za Finklą z tym ostrym przejściem.

Pieprz się gówniarzu!

Bez tego byłoby łagodniej i lepiej wyglądało, ale to zdanie czysto subiektywne.

Całość jednak spokojnie się broni :)

W sumie, nadawca nie musiał pisać jednym ciągiem, mógł w międzyczasie kilka rzeczy zrobić…

Babska logika rządzi!

@Jose

No właśnie mi to “bynajmniej” też dupnęło, że łoj. Aż się potem zastanawiałem czy mam coś z oczami, bo żeby tylu przedczytców tego nie zauważyło… Chyba, że faktycznie zamierzone, ale, nawet jeśli, to niestety rażą mnie takie teksty, zbyt dużo chyba tego wokół słychać.

 

A tekst całkiem niezły, choć ten przeskok do przekleństw tu akurat niezbyt mi pasuje. Pomysł fajny.

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

“Bynajmniej” pojawiło się po pierwszych czytaniach już. Sam nie wiem czy nie jest to już przesada, ale dzisiaj na poczcie pani w okienku mnie tym uraczyła, więc uznaję że jestem w prawie. Znaczy, autor kartki…

Co do drugiego dna, to nie ma tu żadnego. My – osły – wszystkie swoje emocje nosimy na wierzchu, nie jak ogry, czy cebula.

A nagły przeskok, moim zdaniem, jest uzasadniony. Wyobraźcie sobie gościa, który od kilkunastu lat łopatuje węgiel na promie. Po skończonej wachcie napił się wódki w mesie i idzie do swojej kajuty. I właśnie przypomniało mu się, że ma odpowiedzieć bratu na list. Jest zmęczony, podpity i poirytowany, bo do portu zostało jeszcze kilka tygodni. A co najgorsze w trakcie pisania uświadamia sobie, że tak już będzie do usranej śmierci… Starałem się wczuć. Jeśli mi się nie udało, to szkoda. Ale z drugiej strony, też nie najgorzej :)

Czy to jest sygnaturka?

Ogólnie idea zacna, IMO. Ale chyba nie da się czegoś takiego dobrze pokazać w 1000 znaków. Nie widać flaszki itp.

Babska logika rządzi!

No właśnie. Trochę Cię załatwił limit znaków. Z przypisami wygląda to wszystko lepiej, ale i tak jest niezgorzej.

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Z tą flaszką, to tylko jedna z możliwości – i chyba najłatwiejsza. Ale z pewnością nie jedyna. Tak czy siak, cieszę się, że choć trochę się podobało…

Czy to jest sygnaturka?

Bardziej, niż trochę :). Zestawienie przaśności z futuryzmem – bardzo fajne.

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

OK, Kchrobaku, rozumiem i bardzo się cieszę, że bynajmniej udało mi się poruszyć klapkę Twojej pamięci. ;D

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Dzięki. Bo u mnie pamięć też już nie ta ;)

Czy to jest sygnaturka?

Błyskawiczna zmiana zdania w trakcie pisania :) Gdyby mnie naszła podobna refleksja, napisałbym nową pocztówkę.

Precz z sygnaturkami.

A gdybyś miał tylko jedną, Kosmito? ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Zamazałbym górną połowę flamastrem… cokolwiek ;)

Precz z sygnaturkami.

Przeczytałem. Skomentuję po zakończeniu konkursu.

Mogło być gorzej, ale mogło być i znacznie lepiej - Gandalf Szary, Hobbit, czyli tam i z powrotem, Rdz IV, Górą i dołem

@ Niebieski_kosmita

Zakładasz, że mamy do czynienia z racjonalnym zachowaniem. Ale, moim zdaniem oczywiście, może to być również dobrze powstała szybko, pod wpływem emocji, e-kartka… [ENTER]

I co? Mija pierwsze wzburzenie, a kartka już na Proximie…

Czy to jest sygnaturka?

Ma chłopak ambicję, czemu go za to potępiasz? 

https://www.facebook.com/Bridge-to-the-Neverland-239233060209763/

Łoł, czy autorem jest osoba cierpiąca na zaburzenie dwubiegunowe? Może i ciekawa koncepcja, ale jakoś mi nie podeszło…

No nieźle.

Idealnie się wpasowałeś w modę na memy z nosaczami. Jakbyś tam jakąś barkę miał zużytą albo transportowiec, to ja chętnie przyjmę za darmo – mam horom curke!

Jesteś pisarzem? Mień się najlepszym. Ale nie jesteś nim, póki ja jestem w pobliżu. Masz wątpliwości? To włóż rękawice, sprawdź z czego jesteś ulepiony. Zacznij wymierzać ciosy za to w co wierzysz. Boksuj w klawiaturę, na litość boską!

Bardzo podobało mi się przejście – najpierw taki kochany brat i bum. Wyszło szydło z worka. Aż przez chwilę poczułam się jak taki młodszy brat, który jest w szoku, kiedy czyta taką kartkę.

Sympatyczne. Podoba mi się.

Tak mi właśnie przyszło do głowy, że TyraelX, w swoim Elo, ćwoku :P zaproponował idealny prequel dla mojego listu. Bo oto wyobraźmy sobie starszego brata, który pisząc kartkę ( a startuje z pozycji prawie mentorskiej) nagle, w trakcie pisania, przypomina sobie wspomniany wyżej list, z lat wczesnej młodości. I bum! Jasny szlak* go trafia. Tak bym to widział.

 

* żółty, z Strbskiego Plesa na Bystrą Ławkę ;)

Czy to jest sygnaturka?

Twoja pocztówka to takie dwa w jednym. Udało Ci się tu upakować dwa zwroty akcji: tematyczny oraz emocjonalny, gratuluję :) Może miałbym jeszcze trochę większą satysfakcję z lektury, gdyby obydwa miały formę nie skokową, ale narastającą. Ale widzę, że była już o tym dyskusja ;) Powodzenia.

Pomysł fajny, ale uważam, że skopany wykonaniem. Ok, jest tag i zostałam ostrzeżona, ale i tak mi się te wulgaryzmy nie podobają. Bo tekst jest szalenie nierówny – większość pisana normalnym językiem, na spokojnie, a potem znienacka przekleństwo za przekleństwem. Dla mnie taka nagła zmiana nie jest uzasadniona i zaburza równowagę.

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

Ten szort odbieram jako bardzo autentyczny. Wystarczyłoby zmienić parę słów i mogłaby to być prawdziwa korespondencja. No właśnie, korespondencja. Mało tutaj pocztówki w pocztówce, a więcej listu czy nawet maila.

Duży plus za realistyczną, obyczajową warstwę.

Minus za brak przecinka przed gówniarzem :D

https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/

Sympatyczny tekst pełen dwuznaczności. Zapewne do panów trafi lepiej ten typ humoru. Ciekawy przeskok od standardowej formy tekstu do wyzwisk – typowa rodzinna miłość. Tekst był poprawny, ale chyba za mało tego na konkurs. Szort przyjemny, mam nadzieję, że spotkamy się przy innych opowiadaniach :)

www.facebook.com/mika.modrzynska

Hej, nie będę się bronił, bo macie rację. Ale też nie macie. Albowiem, zakładając że, a taki był mój zamysł, jest to wysyłana przez sieć e-kartka, wszystkie zmiany, błędy itp, są uzasadnione. Moim zdaniem, oczywiście.

Czy to jest sygnaturka?

Zmiana nastawienia trochę za ostra, ale udało Ci się całkiem sporo zmieścić na tej pocztówce. Ciekawe tło, relację braci.

Fajne :)

Przynoszę radość :)

Zabawna pocztówka. Tylko ten emocjonalny przeskok trochę za duży jak dla mnie.

Jednak jak na taką krótką formę to dobrze się spisałeś :D

Fajny i odważny pomysł. Nagła zmiana emocji zupełnie wybiła mnie z rytmu i niestety jak dla mnie jest mało autentyczna, wyraźnie przesadzona.

Oryginalny komentarz jurora:

Tym razem wyjątkowo nie dałem się wpuścić w maliny. Zmiana tonu trochę mi nie pasowała do formy pocztówki.

 

Co bym zmienił, gdybym komentował dziś:

Nic.

Mogło być gorzej, ale mogło być i znacznie lepiej - Gandalf Szary, Hobbit, czyli tam i z powrotem, Rdz IV, Górą i dołem

Nowa Fantastyka