
Żył nad Wisłą pewien kmieć.
Aby jakiś dochód mieć
na poletku posiał groch.
Zwał się Bździoch.
Bździoch miał żonę, grubą Zochę
bo przekarmiał Zochę grochem.
Z trudem się na żonkę wspinał
i brał ją na grochowinach.
A po wszystkim, na ostatku
klepał ją po tłustym zadku.
Choć na kłótniach czas im mijał
raczej nie brał się do kija.
Bo peszyło Bździocha trochę
Gdy się zanosiła szlochem.
Tak więc żyli dość szczęśliwie
na zasianej grochem niwie.
Bździoch był często załamany
bo interes miał gówniany.
I choć był na forsę łasy
brakowało w chacie kasy.
Bździoch po latach zaczął pić
gdy mu zbrzydło w biedzie żyć.
Rzekł mu w karczmie stary Żyd:
– Bździochu, czy ci to nie wstyd?
Kiepski biznes masz na grochu
Zmień uprawę, kmieciu Bździochu.
Wyrzuć wszystkie tyczki, chłopie
Zamiast grochu, siej konopie.
Słuchaj mojej rady szczerej
a ja będę twym dealerem.
Choć ci może grochu żal
Będziesz miał prawdziwy szmal.
I posłuchał rady Bździoch.
Rzucił ten cholerny groch.
W starej szopie siał konopie.
I mógłmyśleć o urlopie.
O rozrywkach na Hawajach
albo w innych ciepłych krajach.
Teraz Zocha Bździocha kocha
bo się bogacz zrobił z Bździocha
a tej bryki z Ameryki
zazdrości im cała wiocha.
Jaki morał z bajki tej?
Nie ulegaj doli złej.
Gdy ci biznes nie wychodzi
Próbuj tego, co jest w modzie.
Dzisiaj możesz się załapać
Na dopłatę lub startupa.
Za “brak fantastyki”, spotka mnie krytyka
lecz tu jest prawdziwa socjo-fantastyka.
Kraków 2018r.
Poezja, poezja, bajka ale wiersz.
Gdzie, gdzie, tag podział się?
Czy to specjalnie,
czy oryginalnie,
tag konkursowy,
w tytułach osnowy?
To nie będzie komplement,
gdzie jest fantasyczny element?
Jest i zadek i żyć,
a chłopu w głowie pić.
Morału szukałem,
więc odczytałem.
Legalnie się nie opłaca,
lepsza na czarno praca.
"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM
Rymowanka prosta i typowa dla twórczości Autorki, za to pozbawiona fantastyki. Tym razem brawa za samokrytyczne spojrzenie na własne strofy i trafną ich ocenę.
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Dziękuję za komentarze. Tekst jest grafomański, ale właśnie taki miał być. Pozdrawiam.
Wreszcie jakaś poezja, którą rozumiem! I za to ci dziękuję, o wspaniała Wieszczko!
A fantastyka jest, bo Żyd polecił sadzić konopię, a to znaczy, że została zalegalizowana, a to znaczy, że czas akcji dzieje się w przyszłości. Szach mat fantaści!
Czaszka mówi: klak, klak, klak!
Eee… uprawy medycznej konopii są legalne już dziś ( i dawniej też ). Mach Szat Skull.
"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM
Dzięki za wizyty. Nadmieniam, że w Czechach konopie można uprawiać dla własnych celów. W Polsce będzie można kupić ten słaby narkotyk dla celów medycznych już niedługo. Badania pokazują, że znacznie gorszym narkotykiem jest alkohol.
Ten tekst jest po prostu żartem literackim, bardziej trafiającym do młodych czytelników, niż do odbiorców w wieku podeszłym. Pozdrawiam.
O nie, jestem podeszły :D
"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM
Zabrakło mi trochę humoru, czy raczej powinnam napisać, że mnie akurat nie rozbawiło. Ale czytało się ok i morał taki życiowy ;-)
Mytrix, a to nie ty przypadkiem postulowałeś, że grafomania powinna być również dla seniorów XD?
It's ok not to.
W zamierzeniu tekst miał być dla osób czynnych zawodowo, takich jak ja. Temat przedsiębiorczości jest teraz bardzo modny.
Imię głównego bohatera zaczerpnęłam z powieści Antoniego Gołubiewa pt. “Bolesław Chrobry”. Polecam tę lekturę.
Być może, ja rozumiem pojęcie “grafomanii”, nieco szerzej. Np. powieści Mniszkówny są przykładem utworów grafomańskich. Ale jej powieściami zaczytywały się miliony czytelniczek. Pozdrawiam i życzę odrywania się czasami od specyfiki tekstów portalowych.
Grafomania inna od pozostałych tekstów konkursowych. I faktycznie, raczej pozbawiona fantastyki.
Ale czyta się przyjemnie.
Babska logika rządzi!
Dziękuję za wizytę. Portal jest dla mnie jedynie polem do obserwacji prób literackich, a nie jakimś drogowskazem. Do komentarzy podchodzę z dużym dystansem i czytam literaturę współczesną, a także dziewiętnasto i dwudziestowieczną.
Na portalu grafomania polega jedynie na przekręcaniu znaczeń wyrazów i semantycznych fikołkach. Dla mnie grafomania to schematy myślowe i fałszywe ukazywanie rzeczywistości, uproszczenia w kreowanych postaciach itd. Utwory grafomańskie mogą znajdować tłumy czytelników, a nawet doczekiwać się ekranizacji, jak np. “Trędowata”, Heleny Mniszkówny. Pozdrawiam sympatycznie.