
Sasza w oparach absurdu, a może absurd w oparach Saszy? Czort jeno wie o co chodzi. Powodzenia w czyt Aniu króciutkiej po wieści!
Sasza w oparach absurdu, a może absurd w oparach Saszy? Czort jeno wie o co chodzi. Powodzenia w czyt Aniu króciutkiej po wieści!
Szedł szosą Sasza suchą, myśl miał głuchą. Gaworzył koralowo i nas okiwał, a morze nas uchował, Anie! On nasłuchiwał zamach-rzyście!
– Jak rżyć, ekhm to znaczy, jak rzyć? A to cóż? Tam i tu pełno ruszt, rusz, chodzi mi o róż bukiet. A morze go weź?
– A czymże mnie twoje to i wary?
– Mam na imię al-bo na-dzieję, że ta reprymenda pokory nauczy ła! Cie pokory, zejdź z tej kory.
– Albo kóry?
– Racja, wole góry!
– Po kiego mury?
– Leśne pyta nie?
– Po kiego grzyba, waść tę trzodę na dysk i kieckę wgrywa?
– A ten a mi kazała.
– Mi miło. A imię twe?
– Czterdzieści dwa, hehehe tralala.
– Jo Anna.
– Jo Arek ze wsi też.
To cóż skrzętnie Sasza dalej rósł, znaczy ruszył. Nagle dźg! I z drogi, albo tani zszedł już, na za wsie.
Ućknął chyżo za i przed, śmiercią on nie miło się rwie.
– Cóż a tak i jego to mama my?
Było tam zejście do ciemnownicy… piwnicy!
Świateł mało, ale no bo czesne.
– Przygody nad chodzę, albo pod chodzę? – A cóż ze że Szwecji karolowate korale koloru koralowatego?
Myśląc tak ruszył wspak, idąc w dół aż po bul czuł, że w stół walił muł, krył tam zwój swój, nie mój, to szlocha Etna gra o zmysł i rożen twój! Albo krój Izie mnie bój!
– Sasza, nie kieruj!
– Mnie kieruj?
– Po! Kie ruj?
– Strój?
– Dobry krój?
– Azali wżdy nie wyjecie jak to jest?
– Anichybi! Przeto smok!
– Jakoż smakosz.
– Aliści my pesymiści. Bij, acz zaiste ciężki do zgryzienia orzech to jest.
– Lubo lico ma chude.
– Atoli on zaraz się wy-gramoli!
– Ino o to loto, jeno się modlić.
– Sie pa sie?
– Kogóż to? Mię-?
– -tę?
– A smożyje?
– Przecie nie tyje. Łolaboga, poczwara nas ubije!
Krótka była walka ta, jeno Sasza ostał.
Takowoż pod róż dług a miała być, bo Sasza wieszcze go żyć.
prze.com Bin o''Wane.
"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM
Przykrością mię napawa w środku, to co przyjdzie mi napisać na zewnętrzu moim. Otóż Cerucie widać to, że w absurd wszedłeś głęboko i z marszu, jakbyś obok Saszy oną szosą szedł. No ale wynik Twojego zamiaru pokazał, że jednak nie zobaczyłam oparów zatytułowanego absurdu, a raczej tegoż absurdu zwartą masę, niestety nie do wyparowania, bo pozlepianą do kupy już to powiedzonkami językowymi do paszczowego ćwiczenia dobrej dykcyjności wymowy, już to rymami jakimi popadnie, bardziej z przypadkowości wziętymi, niż z bardziej prawdopodobnego uzasadnienia na tę okoliczność.
Tak bardziej obrazowo się wypisując jeszcze dodam, że ugotowałeś w saganku taki gęsty eintopf, że w nim łycha stanęła, ale poskąpiłeś mu treści, a w kwestii zadbania o należyty smak, też raczej niedbale się popisałeś.
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Przeczytałam… I tylko tyle mogę powiedzieć ;D
It's ok not to.
Z jakiegoś powodu skojarzyło mi się z Gombrowiczem.
https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/
Cóż mogę rzec… Chyba nie o to chodziło w tym konkursie :) Tak bardzo skupiłem się na braku logiki, że nie wprawiłem dobrze w ramy opowieści humoru. Dziękuję za gościnę, choć nie najlepiej was ugościłem, ale mam wskazówki jak za rok zacną ucztę wyprawić.
*Regulatorzy, Bóg żegnaj :)
*Funthesystem a można wiedzieć z jakiego powodu?
Paint it black
No tak to ze skojarzeniami bywa, że czasem nie do końca wiadomo… Po prostu mi zaleciało niektórymi fragmentami tekstów Gombrowicza.
A grafomania jest tu taka inna, ambitniejsza. Nie grasz na błędach, tylko bawisz się słowami. Ciekawa próba, ale ciężkostrawna.
https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/
A mógłbyś trochę bardziej rozpisać się? Chodzi mi tą ciężkostrawność, chcę lepiej zrozumieć własne błędy, a za rok przygotować lepszą strawę.
Paint it black
Za gęsto upchałeś zabawę słowami i niejasności. Niby człowiek słowa rozumie ale sensu niosą mało i nic się ciekawego w głowie nie maluje.
"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM
Mytrix dobrze to ujął. Dodałbym jeszcze, że pomimo oryginalnej formy szort nie bawi, a to jest chyba głównym celem tego konkursu.
https://www.facebook.com/matkowski.krzysztof/
Macie rację, szczątkowy humor jest główną wadą tekstu. Pozostaje lepiej przygotować się na kolejną edycję :]
Paint it black
Hardkor! Pojechałeś w tekście bardziej niż my w komentach. Mam wrażenie, że przegłeś, ale co ja tam wim.
A Sasza mógł by sie jeszcze spotkać z Jolą lojalną. A może to ona z nim gada? ;-)
Babska logika rządzi!
Tego to Sasza nawet nie wie :] Ale doceniam szczere i oryginalne komentarze, jak mój tekst. A co do Joli lojalnej, może lepiej aby się nie spotkali? Kto by przeczytał taką opowieść ;)
Paint it black
Król Karol królowej Karolinie. Siedząc przy stole z powyłamywanymi nogami. ;-)
Babska logika rządzi!
I ta baba bada baobaby, dba o oba baobaby ;)
Paint it black
To jest napisane w taki sposób, że czytanie miejscami polegało tylko na przelatywaniu wzrokiem literek :( Absurd absurdem, ale ze względu na styl, to ja nawet nie wiem, co to jest…
Pozdrawiam!
https://www.facebook.com/Bridge-to-the-Neverland-239233060209763/
To jest absurd w czystej postaci, możliwe że zbyt absurdalne :) A tekst miał być trudny w czytaniu, ale jak pisałem na początku…
Paint it black
nie sterty, nie może lwem je st czyta nie ni mniejszego testu.
Precz z sygnaturkami.