
Ludzi zawsze denerwowały dziwactwa. Tępili je wszelako i wypleniali – bezskutecznie.
Zebrała się więc grupa wybitnych naukowców, aby stworzyć istotę najnormalniejszą na świecie i pozbawioną dziwactw. Mózg jej zaprojektowali w każdym szczególe, żeby żaden płat nie odbiegał ani na milimetr od średniej. Podobnie postąpili z każdym organem – nerki, żołądek, nawet każdy włos musiał być w pełni normalny. Również edukację otrzymał jak najnormalniejszą.
Gdy wszystko było już gotowe, wypuszczono ową istotę na wolność, miał ją jednak obserwować członek zespołu. Obiekt podszedł do kogoś, zaczął rozmawiać, a gdy skończył i odszedł, badacz zapytał rozmówcę:
– Co to był za człowiek?
– A panie, jakiś dziwak!
Taki sobie drabble – niewiele opowiedział, nie rozweselił, niczym nie zaskoczył.
Ludzi zawsze denerwowały dziwactwa. Tępili je wszelako i plenili – bezskutecznie. –> Coś może plenić się, ale nie wydaje mi się, aby ludzie, tępiąc to, chcieli doprowadzić do rozmnażania się tego co tępią.
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Racja, pomyliłem z "wyplenić"
A mi sie nawet spodobalo. “Nienormalny, bo normalny wsrod nienormalnych”. Niby nic odkrywczego, ale… nie wszystko musi byc odkrywcze :) Pozdrawiam.
Może bez zaskoczenia, ale przyjemne :)
Przynoszę radość :)
Fajne. Zabawna puenta :)
Sympatyczne :-)
It's ok not to.
Puenteczka nie rzuca na kolana, ale jakaś jest.
Babska logika rządzi!
Pomysł nienowy, ale problem wart przypominania.
http://altronapoleone.home.blog