
Rozdział I
Wielki Elektronik z armią robotów zajął Wyspę Wynalazców.
Władca Patentonii uratował się ucieczką.
Imperator był bezwzględny dla swoich wrogów a także do
własnych poddanych.
Siedział na tronie w swojej komnacie rozmyślając nad
podstępnymi
planami związanymi z Ambrożym Kleskem.
Chciał koniecznie pokonać swojego wroga.
Alojzy Bąbel były asystent Golarza Filipa a obecnie
pracuje dla Wielkiego
Elektronika.
Chciał podporządkować cały świat.
Wszyscy wynalazcy zostali uwiezieni w celach
pracowali dla władcy.
Dziewczyna która pochodziła z planety Ziemia została
porwana.
Wykorzystał ją do swoich celu.
Znała się na genetyce oraz na konstruowaniu robotów.
Tworzyła co raz lepsze roboty.
Były hybrydami pól ludzie pół roboty.
Funkcja miłość i współczucie zostało wykasowane.
Na twarzy władcy pojawił się szyderczy uśmiech.
-dobiorę się w końcu do Kleksa i jego przyjaciół.
Powiedział z radością.
-wezwałem ciebie by powierzyć tobie misje .
-schwytaj Arcymechanika i doprowadź go mnie.
-to rozkaz.
-tak szanowny imperatorze.
Miała przy sobie nadajnik umożliwiający lokalizacje wroga.
Poleciała helikopterem na Wyspę Aptekarską.
Nikogo nie było w pobliżu więc wykorzystała tą chwile.
-witam
-witaj.
Odpowiedział mężczyzna.
-jestem w złej sytuacji musiałem ratować się ucieczką.
-chciałbym by wyspa rozstała wyzwolona.
Nagle wyciągnęła broń.
-idziesz ze mną milcz bo ciebie zastrzelę.
-myślałem że chcesz pomóc.
-myliłeś się.
Ogłuszyła go tak że stracił przytomność.
Zabrała niewolnika do bazy.
-panie imperatorze schwytałam Arcymechanika.
-dobrze.
Tym czasem Alojzy Bąbel i Bonifacy przebywali w Bajdocji.
Krainą rządził Apolinary Mruk.
Niski gruby lekko łysiejący mężczyzna z charakteru marudny.
Zjawili się Bajarze z całego świata na co roczny konkurs bajek.
Nie bardzo wiem, co to jest, ale na pewno nie jest to opowiadanie, bądź więc uprzejma zmienić oznaczenie na FRAGMENT.
Rozdział I sugeruje, że jest to początek czegoś, ale nie wiem czego.
Wykonanie fatalne.
Przykro mi to pisać, Kathrin85, ale ten tekst nie powinien ujrzeć światła dziennego.
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Czy to ma być fanfik do Akademii Pana Kleksa?
Zapis uznałabym za awangardowy, gdyby tekst posiadał inne cechy awangardowości. Niestety, nie posiada żadnych. Zgadzam się w diagnozie z Reg.
http://altronapoleone.home.blog
Dobra, to raczej fragment, do tego napisany w sposób uniemożliwiający jego analizę. Chwytaj przydatne linki, przestudiuj je i wyciągnij wnioski:
Dialogi – mini poradnik Nazgula: http://www.fantastyka.pl/hydepark/pokaz/12794
Dialogi – klasyczny poradnik Mortycjana: http://www.fantastyka.pl/hydepark/pokaz/2112
Podstawowe porady portalowe Selene: http://www.fantastyka.pl/hydepark/pokaz/4550
Coś o betowaniu autorstwa PsychoFisha: Betuj bliźniego swego jak siebie samego
Temat, gdzie można pytać się o problemy językowe:
http://www.fantastyka.pl/hydepark/pokaz/19850
Temat, gdzie można szukać specjalistów do “riserczu” na wybrany temat:
http://www.fantastyka.pl/hydepark/pokaz/17133
Poradnik łowców komentarzy autorstwa Finkli, czyli co robić, by być komentowanym i przez to zbierać duży większy “feedback”: http://www.fantastyka.pl/publicystyka/pokaz/66842676
Poradnik Issandera, jak dostać się do Biblioteki ;)
https://www.fantastyka.pl/publicystyka/pokaz/66842782
Powodzenia!
Won't somebody tell me, answer if you can; I want someone to tell me, what is the soul of a man?