- Opowiadanie: fizyk111 - Tortury

Tortury

Był fun przy pi­sa­niu, ale fan­ta­sty­ki nie ma.

Uprze­dzam tych co już czy­ta­li, że zro­bi­łem ri­sercz i sta­nik po­wi­nien teraz za­cho­wy­wać się bar­dziej re­ali­stycz­nie. Mam wra­że­nie, że to wła­śnie on po­grą­żył ten tekst w oczach dziew­czyn.

Dyżurni:

Finkla, bohdan, adamkb

Oceny

Tortury

Fajne sobie za­fun­do­wa­łam na­rzę­dzie tor­tur. 

Gdy za­pro­sił mnie na spa­cer, tym swoim głę­bo­kim, zmy­sło­wym gło­sem, to nor­mal­nie po­czu­łam się wil­got­na. Po­le­cia­łam do skle­pu i ku­pi­łam naj­faj­niej­szy sta­nik, jaki wpadł mi w oko. Byłam pewna, że spa­cer za­koń­czy się w jego ka­wa­ler­ce. Ale nie. On wy­cią­gnął mnie w ple­ner. Na ob­ser­wa­cję życia cho­mi­ków w ich śro­do­wi­sku na­tu­ral­nym. Le­że­li­śmy teraz obok sie­bie ob­ser­wu­jąc cho­mi­czą norkę. Sta­nik ści­skał mnie tak, że ledwo mo­głam od­dy­chać, a druty bo­le­śnie wbi­ja­ły się w mo­stek. Ma­rzy­łam tylko o jed­nym.

Całe szczę­ście, życie cho­mi­ków nie spro­wa­dza się tylko do cho­mi­ko­wa­nia żyw­no­ści. Jakaś parka wy­szła na ze­wnątrz w ce­lach pro­kre­acyj­nych. Ko­pu­lu­ją­ce cho­mi­ki pod­nie­ci­ły nie tylko mnie. Facet po chwi­li ode­rwał od nich wzrok i za­czął mnie na­mięt­nie ca­ło­wać. 

Ale sta­ni­ka, kurwa, nie roz­piął.

Koniec

Komentarze

Za fe­mi­nizm w prak­ty­ce i em­pa­tii. Klik!:)

Zwró­cić piór­ko Sowom i Skow­ron­kom z Ke­ple­ra!

Kurwę trze­ba wziąć mię­dzy prze­cin­ki, a poza tym sym­pa­tycz­ne ;)

Przy­no­szę ra­dość :)

Pani lek­kich oby­cza­jów wzię­ta z przo­du i z tyłu przez prze­cin­ka. Dzię­ki Anet.

Jeśli komuś się wy­da­je, że mnie tu nie ma, to spie­szę po­wia­do­mić, że mu się wy­da­je.

:)

Przy­no­szę ra­dość :)

Mocny towar. Jeden z pierw­szych tek­stów w kon­kur­sie, prze­czy­ta­łem i stwier­dzi­łem, ło panie, nie wiem czy ja tu po­wal­czę, sro­dzy za­wod­ni­cy. Zwię­złe, zgrab­ne, na temat, pu­en­ta wali jak młot ener­ge­tycz­ny mię­dzy oczy. Sztos.

Je­dy­ne co mnie za­sta­na­wia – panna taka re­zo­lut­na, sama po­win­na roz­piąć :P

Tym nie­mniej…

Klik obo­wiąz­ko­wy jak wa­ki­za­shi do ka­ta­ny.

"Nie wiem skąd tak wielu psy­cho­lo­gów wie, co na­le­ży, a czego nie na­le­ży robić. Takie za­le­ce­nia wy­ni­ka­ją z kon­kret­nych sys­te­mów war­to­ści, nie z wie­dzy. Nauka nie udzie­la od­po­wie­dzi na py­ta­nia, co na­le­ży, a czego nie na­le­ży robić" - dr To­masz Wit­kow­ski

Ja w ogóle nie ro­zu­miem, po co ona za­kła­da­ła sta­nik.

Przy­no­szę ra­dość :)

Dzię­ki, Bail. Kur­czę, dawno ta­kie­go faj­ne­go ko­men­ta­rza nie do­sta­łem. 

Anet, no jak to po co? Żeby ład­nie wy­glą­dać. Ku­pi­ła naj­pięk­niej­szy. laugh

Jeśli komuś się wy­da­je, że mnie tu nie ma, to spie­szę po­wia­do­mić, że mu się wy­da­je.

Hmmm… Czyli bez sta­ni­ka nie wy­glą­da­ła ład­nie? 

Przy­no­szę ra­dość :)

Hej, Anet, bo zaraz się po­kłu­ci­my. devil 

Po co ko­bie­ty robią ma­ki­jaż, hę? Bo brzyd­kie są? wink

Jeśli komuś się wy­da­je, że mnie tu nie ma, to spie­szę po­wia­do­mić, że mu się wy­da­je.

Nie wiem, ja nie robię :P

Przy­no­szę ra­dość :)

To wi­docz­nie Ty z tych ład­nych je­steś. smiley

Jeśli komuś się wy­da­je, że mnie tu nie ma, to spie­szę po­wia­do­mić, że mu się wy­da­je.

Anet roz­wa­la dziś sys­tem tymi tek­sta­mi :D

 

#te­am­ko­bie­ty­są­pięk­ne­be­zma­ki­ja­żu

"Nie wiem skąd tak wielu psy­cho­lo­gów wie, co na­le­ży, a czego nie na­le­ży robić. Takie za­le­ce­nia wy­ni­ka­ją z kon­kret­nych sys­te­mów war­to­ści, nie z wie­dzy. Nauka nie udzie­la od­po­wie­dzi na py­ta­nia, co na­le­ży, a czego nie na­le­ży robić" - dr To­masz Wit­kow­ski

:DDDDD

Ewen­tu­al­nie z tych, któ­rym nawet ma­ki­jaż nie po­mo­że ;))))))

Przy­no­szę ra­dość :)

Ja za­wsze roz­wa­lam sys­tem, Bail ;)

 

Przy­no­szę ra­dość :)

Jak zro­bisz fryz i ma­ki­jaż, to nie ma bolka, na pewno po­mo­że.angel

Jeśli komuś się wy­da­je, że mnie tu nie ma, to spie­szę po­wia­do­mić, że mu się wy­da­je.

Miło, że wie­rzysz w moje umie­jęt­no­ści ;)

Przy­no­szę ra­dość :)

Anet, przej­rza­łem ko­men­ta­rze i stwier­dzi­łem, że jed­nak muszę dodać jesz­cze coś na po­waż­nie:

Ja w ogóle nie ro­zu­miem, po co ona za­kła­da­ła sta­nik.

Bo bar­dzo duże pier­si miała. 

Jeśli komuś się wy­da­je, że mnie tu nie ma, to spie­szę po­wia­do­mić, że mu się wy­da­je.

E, jak na po­waż­nie, to ja nie umiem :/

Przy­no­szę ra­dość :)

Widać, że sta­ni­ka ra­czej nie no­si­łeś. :D Ale nie zmie­nia to faktu, że dobry tek­ścik – a ostat­nie zda­nie to już w ogóle.

Ponoć robię tu za mo­de­ra­cję, więc w razie po­trze­by - pisz śmia­ło. Nie gryzę, naj­wy­żej na­pusz­czę na Cie­bie Lu­cy­fe­ra, choć Księż­nicz­ki na­le­ży bać się bar­dziej.

Cią­gle źle? crying

To ja was bar­dzo pro­szę; dziew­czy­ny, ko­bie­ty i ma­tro­ny tego za­cne­go forum. Po­móż­cie na­pi­sać po­niż­sze zda­nie tak, aby żadna no­si­ciel­ka sta­ni­ka nie miała wąt­pli­wo­ści, że autor jest ko­bie­tą. laugh

 

Sta­nik ści­skał mnie tak, że ledwo mo­głam od­dy­chać, a druty bo­le­śnie wbi­ja­ły się w mo­stek.

Jeśli komuś się wy­da­je, że mnie tu nie ma, to spie­szę po­wia­do­mić, że mu się wy­da­je.

Ko­men­tarz ju­ror­ski:

 

Prze­sym­pa­tycz­ne i wzru­sza­ją­co nie­śmia­łe. Po­do­bał mi się happy end i ory­gi­nal­ny po­mysł na rand­kę :)

Z opisu ura­zów wnio­sku­ję, że sta­ni­ka nigdy nie no­si­łeś, do­brze dla cie­bie :D

 

 

Ko­men­tarz do wer­sji po­pra­wio­nej:

No, brzmi tro­chę le­piej.

Hmmm. Od za cia­sne­go sta­ni­ka bolą plecy, na od­dy­cha­nie nie wpły­wa. Obec­nie nie robi się już sta­ni­ków z dru­ta­mi, ale sztyw­na część bę­dzie uwie­rać ra­czej pod pa­cha­mi niż na prze­dzie (mo­stek to kość, więc ra­czej nie boli, jak się w nią coś wbija). Sta­nik może też ob­cie­rać skórę, jeśli jest z nie­przy­jem­ne­go ma­te­ria­łu.

www.instagram.com/mika.modrzynska.pisarka/

Na przo­dzie też może uwie­rać. W sumie wszę­dzie może uwie­rać i ści­skać.

Przy­no­szę ra­dość :)

Dzię­ki Kam, dzię­ki Anet

W takim razie już nie będę grze­bał przy tym sta­ni­ku. laugh

Jeśli komuś się wy­da­je, że mnie tu nie ma, to spie­szę po­wia­do­mić, że mu się wy­da­je.

Nie wiem, jak to moż­li­we, ale ten krót­ki tekst mnie wcią­gnął.

Jak sobie zro­bisz ma­secz­kę ze sta­ni­ka, to i w ryj może uwie­rać :D :P ^^

"Nie wiem skąd tak wielu psy­cho­lo­gów wie, co na­le­ży, a czego nie na­le­ży robić. Takie za­le­ce­nia wy­ni­ka­ją z kon­kret­nych sys­te­mów war­to­ści, nie z wie­dzy. Nauka nie udzie­la od­po­wie­dzi na py­ta­nia, co na­le­ży, a czego nie na­le­ży robić" - dr To­masz Wit­kow­ski

Ale faj­nie, So­na­to.

Bail, ale rand­ka wtedy to taka słaba by była.

Jeśli komuś się wy­da­je, że mnie tu nie ma, to spie­szę po­wia­do­mić, że mu się wy­da­je.

Pół sta­ni­ka na twarz, dru­gie pół na cyc – rand­ka jak złoto.

"Nie wiem skąd tak wielu psy­cho­lo­gów wie, co na­le­ży, a czego nie na­le­ży robić. Takie za­le­ce­nia wy­ni­ka­ją z kon­kret­nych sys­te­mów war­to­ści, nie z wie­dzy. Nauka nie udzie­la od­po­wie­dzi na py­ta­nia, co na­le­ży, a czego nie na­le­ży robić" - dr To­masz Wit­kow­ski

Fajne takie :). Krót­kie, zwię­złe i na temat :) .

Uwie­ra­ją­ce sta­ni­ko­we druty… Nie wiem, ale i tak mi się po­do­ba­ło ;) Szcze­gól­nie koń­ców­ka. Kli­kam bi­blio­te­kę :)

Dobry spo­sób na cie­ka­wą rand­kę. I co z majt­ka­mi? Bo­ha­ter­ka po­win­na była kupić cały kom­plet ;)

Mario, dzię­ki za od­wie­dzi­ny.

Katiu, dzię­ki za klika. (Swoją drogą, to nie spo­dzie­wa­łem się, że te współ­cze­sne sta­ni­ki takie wy­god­ne są). smiley

De­ir­driu, jasne że ku­pi­ła kom­plet. Ale, że wąska w bio­drach była, to majt­ki nie uwie­ra­ły. (ileż ja muszę uwagi przy­kła­dać, aby Two­je­go nika po­praw­nie na­pi­sać laugh).

Jeśli komuś się wy­da­je, że mnie tu nie ma, to spie­szę po­wia­do­mić, że mu się wy­da­je.

Fi­zy­ku, czyż­byś przy­mie­rzał sta­nik? :o

Uśmiech­nę­ło. Fajna pu­en­ta :-D

 

Gdy za­pro­sił mnie na spa­cer, tym swoim głę­bo­kim, – bez prze­cin­ka po spa­cer

It's ok not to.

So­na­to, w końcu mu­sia­łem zro­bić jakiś po­rząd­ny ri­sercz. laugh

Do­gs­dum­pling, dzię­ki za miłe słowo.

Jeśli komuś się wy­da­je, że mnie tu nie ma, to spie­szę po­wia­do­mić, że mu się wy­da­je.

A gdzie­żeś Ty wi­dział życie cho­mi­ków w sta­nie na­tu­ral­nym, hę! Chyba, ze to ele­ment fan­ta­stycz­ny? xd

Co do sta­ni­ków, pew­nie da­ło­by radę takie zna­leźć i co wię­cej, są ku­po­wa­ne. Wy­bra­ła­bym gor­set, na ha­ft­ki, nie na sznu­ro­wa­nie, żeby nie było, wię­cej za­ba­wy. Roz­wa­ża­łam w kon­tek­ście Two­je­go opka spor­to­we, ale nie zda­ły­by eg­za­mi­nu. ;p

Za pu­en­tę, wik­to­riań­skie re­mi­ni­scen­cje i, że nic się nie zmie­nia. Klik. :-)

Lo­gi­ka za­pro­wa­dzi cię z punk­tu A do punk­tu B. Wy­obraź­nia za­pro­wa­dzi cię wszę­dzie. A.E.

Asy­lum, dzię­ki za od­wie­dzi­ny, pod­po­wie­dzi i klicz­ka.

Co do cho­mi­ków, to łap linki i zdziw się. 

Cho­mi­ki w Pol­sce.

Cho­mi­ki eu­ro­pej­ski.

Jeśli komuś się wy­da­je, że mnie tu nie ma, to spie­szę po­wia­do­mić, że mu się wy­da­je.

Oj, tam, oj tam. W Pol­sce? W Azji może bym uwie­rzy­ła, po­wtó­rzę ele­ment fan­ta­stycz­ny! Do ZOO po­szli, ot co, a nie dziu­rę cho­mi­czą ob­ser­wo­wać. xd

Z cho­mi­ka­mi je­stem za pan brat, choć to przy­pa­dek, głup­stwo acz za­baw­ne, pra­wie weird. :)

Lo­gi­ka za­pro­wa­dzi cię z punk­tu A do punk­tu B. Wy­obraź­nia za­pro­wa­dzi cię wszę­dzie. A.E.

laugh

Jeśli komuś się wy­da­je, że mnie tu nie ma, to spie­szę po­wia­do­mić, że mu się wy­da­je.

Łeee, bez fan­ta­sty­ki… Drę­twe te ko­nur­sy na disco, że na takie rze­czy po­zwa­la­ją…

Ale ko­men­ta­rze zacne.

A tekst – jak na oby­cza­jów­kę – może być.

Bab­ska lo­gi­ka rzą­dzi!

Nie no ko­men­ta­rze wspa­nia­łe za­praw­dę

Po­dzię­ko­wał, Fin­klone­xtli­k21. Jak rów­nież wszyst­kim ko­men­tu­ją­cym za zacne ko­men­ta­rze. :)

Jeśli komuś się wy­da­je, że mnie tu nie ma, to spie­szę po­wia­do­mić, że mu się wy­da­je.

Ko­cha­ni 

Uwa­żam, iż tylko ko­bie­ty ob­da­rzo­ne więk­szym roz­mia­rem biu­stu, zro­zu­mie­ją, czym jest wpi­ja­nie się dru­tów sta­ni­ka w mo­stek, po całym dniu jego no­sze­nia.

Znam to z au­top­sji.

Jakoś nie wy­obra­żam sobie pa­ra­do­wać bez sta­ni­ka. Chyba że w sy­tu­acji in­tym­nej lub w ła­zien­ce. Wszak po to go wy­my­ślo­no, aby kusił i nada­wał kształt.

Amant zaś, który sta­ni­ka roz­piąć nie umie jest za­po­wie­dzią nie­do­świad­czo­ne­go w tym te­ma­cie chłop­ca i po­wo­dem braku “happy endu” po stro­nie ko­bie­cej.

Dobry ko­cha­nek roz­pi­na sta­nik w se­kun­dę, aby nie stra­cić z oka tego, co pod nim… 

Nie za­wsze ten, któ­re­go obie­rze­my sobie za cel, bę­dzie mi­strzem łóż­ko­wych igra­szek. Praw­da?

 Naj­pierw na­le­ża­ło­by go tro­chę po­pro­wa­dzić…

Agu­niu, dzię­ku­ję za wspar­cie sta­ni­ko­we oraz wy­czer­pu­ją­cą ana­li­zę wpły­wu umie­jęt­no­ści roz­pi­na­nia sta­ni­ka na ja­kość igra­szek. laugh

Jeśli komuś się wy­da­je, że mnie tu nie ma, to spie­szę po­wia­do­mić, że mu się wy­da­je.

W takim razie już nie będę grze­bał przy tym sta­ni­ku. laugh

I pew­nie dla­te­go sta­nik nie zo­stał roz­pię­ty… ;D

Gdyby ci, któ­rzy źle o mnie myślą, wie­dzie­li co ja o nich myślę, my­śle­li­by o mnie jesz­cze go­rzej.

Ależ ruch się tutaj zro­bił. surprise

Ka­pu­ścia­ny, dzię­ki za po­chwa­łę.

Reg, po­zwól, że nie będę kon­ty­nu­ował roz­wa­żań o ele­men­tach au­to­bio­gra­ficz­nych za­war­tych w tym tek­ście. wink

Faj­nie, że ktoś tu jesz­cze za­glą­da.

Jeśli komuś się wy­da­je, że mnie tu nie ma, to spie­szę po­wia­do­mić, że mu się wy­da­je.

Ależ po­zwa­lam, Fi­zy­ku, jasne, że po­zwa­lam. ;)

Gdyby ci, któ­rzy źle o mnie myślą, wie­dzie­li co ja o nich myślę, my­śle­li­by o mnie jesz­cze go­rzej.

Takie krót­kie , a takie tre­ści­we, że ko­men­ta­rzy, jak po wrzu­ce­niu kija w mro­wi­sko. Po­ucza­ją­ca wy­mia­na eks­perc­kich wia­do­mo­ści wcale nie SF. :D

Nie wiem jak tu tra­fi­łem, ale za­sta­na­wia mnie, gdzie żyją na­tu­ral­nie cho­mi­ki.

Kto wie? >;

W Pol­sce mamy cho­mi­ka eu­ro­pej­skie­go, nie­ste­ty za­gro­żo­ne­go wy­gi­nię­ciem. 

It's ok not to.

A swoją drogą, po­czu­łam się ładna (bo nie robię ma­ki­ja­żu) i brzyd­ka (bo na sta­ni­kach się nie znam XD). Co praw­da uszko­dze­nie kości ra­czej boli…

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

W Pol­sce mamy cho­mi­ka eu­ro­pej­skie­go, nie­ste­ty za­gro­żo­ne­go wy­gi­nię­ciem. 

W sen­sie, że w klat­kach? Bo chyba nie ta­kie­go ży­ją­ce­go wolno o.o

 

Cho­mi­ki są fajne.

 

brzyd­ka (bo na sta­ni­kach się nie znam XD).

a co to ma do tego

Kto wie? >;

Wooo, nie wie­dzia­łem

Kto wie? >;

W sen­sie, że w klat­kach? Bo chyba nie ta­kie­go ży­ją­ce­go wolno o.o

Te do­mo­we to chyba sy­ryj­skie.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Hmm… chcia­ła­bym sko­men­to­wać, ale nie wiem jak xD I tym spo­so­bem sko­men­to­wa­łam.

Czy cho­mi­ki serio ko­pu­lu­ją na ze­wnątrz norek? Toż to nie­bez­piecz­nie, a i ktoś pod­glą­dać może ;V

 

Dzię­ku­ję za lek­tu­rę!

Za to jęki pod­czas or­ga­zmu nie spro­wa­dzą dra­pież­ni­ka do chaty. ;-)

Bab­ska lo­gi­ka rzą­dzi!

:0

Kto wie? >;

wink

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Are you tal­king to me? ;-)

Bab­ska lo­gi­ka rzą­dzi!

laugh

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Mmmm, wy­glą­da­ją ape­tycz­nie. Po­pro­szę tego dru­gie­go od pra­wej. ;-)

Bab­ska lo­gi­ka rzą­dzi!

Ha, ha, jak się lo­dziar­nia otwo­rzy XD

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Nowa Fantastyka