
Węgielnica i poziomnica.
Węgielnica i poziomnica.
Nieopodal Gwiazdozbioru Węgielnicy,
Na skraju długiej mgławicy,
Unosił się świecący gaz.
Wypatrzyli go i ludzie,
Z ciekawości umierając,
Polecieli migiem rano.
Wnet zobaczył ich ten gaz,
I zapytał, wszakże jak?
Skąd wy tu ludzie?
Przecież to odludzie.
Dostać ten wiersz do zinterpretowania na maturze.. Przerąbane ;D
Witam, Saulė.
Dostać ten wiersz do zinterpretowania na maturze.. Przerąbane ;D
Autor był po dwóch piwach i otwierał wino :) Dlatego tak ciężko.
Zgadzam się z przedpiśczynią – na maturze raczej nie dostaje się alkoholu do picia, więc wnikanie w doznania podmiotu lirycznego strasznie utrudnione. ;-)
Babska logika rządzi!
Witam, Finkla.
Dziękuje, że zajrzałaś i przeczytałaś :) Przepraszam za utrudnienia.
Obecnie na maturze można dostać co najwyżej maseczkę ochronną.
Coś takiego?! Jest miejsce, gdzie rozdają maseczki?! ;-)
Babska logika rządzi!
Ciężkie czasy nastały… Więc każdy powinien stanąć na wysokości zadania. Mam kuzyna w klasie maturalnej. Rada rodziców stwierdziła, że jeśli dojdzie do matur, każdego zaopatrzą w maseczkę. Oczywiście najpierw zrobią zrzutę. Nie wszystkim to pasuje.
Drogi Pendrive'ie, A więc w trunkach tkwi tajemnica zrozumienia.. Hmmm, żadnego pod ręką nie mam, może wrócę tu pewnego dnia, gdy się zaopatrzę i wnet pojmę o co idzie z tym gazem ;D
Droga,Saulė.
Z win polecam Kadarkę. Jedyny minus to, że strasznie barwi zęby :D Kupisz w Biedrze, a cena niewygórowana :)
Hmm nie przepadam za winami :/ Jedynym, które wlewam w siebie bez obrzydzenia, a i można je dostać w przystępnej cenie, jest truskawkowe Fiore. Polecam, choć to raczej babski trunek hahaa
Moja nie rozumieć :/ Po pijaku też chyba nie ogarnąłbym :)
Known some call is air am
Ot, heheszki. A może checheszki? Cheheszki? Kuuchnia, nie wiem.
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.