- Opowiadanie: saski - Początek

Początek

Moja pierwsza zabawa słowotokiem. Taki zalążek pewnej większej treści.

Dyżurni:

joseheim, beryl, vyzart

Oceny

Początek

Cesarz Erod, władca galaktyki i niezliczonej ilości istot inteligentnych szepnął:

„Chcę rozmawiać z Bogiem”.

Prastary Arcykapłan zadał błyskawiczny cios pięścią, łamiąc Cesarzowi nos posyłając go na kamienną podłogę.

Cesarz otarł krew z twarzy, z wysiłkiem uniósł się na kolana i powiedział zdecydowanie:

„Muszą rozmawiać z Bogiem!”

Kopnięcie połamało mu żebra.

Strażnicy Honoru stojący pod ścianą patrzyli po sobie z niepokojem.

„Mam pytanie bez odpowiedzi” wykrzyczał cesarz plując krwią.

Arcykapłan z wahaniem schował nóż.

„Przygotowania zajmą 100 lat” stwierdził arcykapłan i wyszedł z sali. Cesarz z wysiłkiem wstał, zdjął pierścień władzy z palca i poszedł chwiejnie za kapłanem.

 

Podczas 100 lat przygotowań Cesarz mieszkał w jaskiniach Ov, jadł porosty Utv i pił sok z Błękitnej Studni. Musiał umrzeć prawdziwie 8 razy, dwukrotnie się zhańbił i raz został zhańbiony. Codziennie śpiewał Pieśń Skupienia.  

Ostatniego dnia okresu przygotowań przyszedł Arcykapłan i stwierdził:

„Jesteś gotowy, TO się stanie dziś w nocy”.

Cesarz zanucił Pieśń Pokory.

Wola i Jaźń pojawiły się we śnie.

Cesarz bezgłośnie wyszeptał pytanie.

„ZBUDUJ BRAMĘ” – przyszła odpowiedź.

„Czym jest BRAMA?”

„BRAMA TO PYTANIE I ODPOWIEDŹ, BRAMA TO TĘSKNOTA, BRAMA TO DROGA.”

Cesarz poczuł nadzieję.

 

 

Koniec

Komentarze

Króciutki tekst, który spokojnie mógłby być samodzielnym szortem, tylko zabrakło mi trochę zaskakującego zakończenia (choć obecne nie jest najgorsze). Jeśli to część większej całości, nie wiem, czy nie powinna być oznaczona jako „fragment”, ale pewnie wypowiedzą się mądrzejsi ode mnie ;)

Pozdrawiam!

„Bóg jest Panem aniołów i ludzi, i elfów” – J.R.R. Tolkien

Witaj.

Opowiadanie mocno klimatyczne, pełne tajemniczości, niepokoju, wydaje mi się wstępem do większej całości, zapowiadając bardzo interesujące, niezwykłe rozwinięcie.

Baśniowy klimat oraz dialogi przypominają mi nieco film “Mit” – najlepszy dla mnie z udziałem Jackie Chana (nie licząc oczywiście tych z Bruce’em Lee). 

Pozdrawiam. 

Pecunia non olet

Cześć.

 

Prastary Arcykapłan zadał błyskawiczny cios pięścią, łamiąc Cesarzowi nos posyłając go na kamienną podłogę.

Po “nos” wstawiłbym przecinek.

Reg wspomniała już o zapisie dialogów.

 

Fajny to cesarz, co go poniewiera jakiś księżulo :P

A poważnie, to w sumie ciężko stwierdzić, o czym jest Twój szort. Brak jakichkolwiek konkretów.

Jest tu pewien klimat, jakaś koncepcja i tyle. Fajnie, jakbyś jednak to rozwinął.

 

@Bruce!

 

Ty rzeczywiście lubisz Bruce’a, mimo, iż nie czytałaś jego książek :D

Szacun :D

PS. A widziałaś Hero (min. z Jet Li)? Jeśli lubisz baśnie chińskie, klimat i zabawę kolorem, to ciężko o coś piękniejszego.

@Silvan, dziękuję za polecenie. :)

Uwielbiam Bruce’a. heart

Baśnie chińskie (oraz każde inne) i ich klimat naprawdę ubóstwiam. ;)

Pozdrawiam. :)

 

Pecunia non olet

Dziękuję za cenne komentarze. Zdecydowanie mam pomysły na rozwinięcie powyższej treści.

 

Saski

Zdecydowanie mam pomysły na rozwinięcie powyższej treści.

 

Brawa! Zatem czekam z niecierpliwością, życząc Ci serdecznie powodzenia. :)

Pecunia non olet

Hej,

 

tekst wygląda, jak zresztą wskazuje tytuł, na ledwie początek czegoś większego. Pozostawił we mnie niedosyt.

Fragment z laniem od kapłana, również wzbudził we mnie kontrowersje, podobnie jak w silvanie. Zastanawiam się także dlaczego cesarz nie umarł po 100 latach, ludzie przecież, zasadniczo tak długo nie żyją ;)

 

No nic – czekam na więcej i życzę powodzenia w dalszym pisaniu ;)

 

Pozdrawiam serdecznie!

Che mi sento di morir

Przeczytałam ten króciutki fragmencik.

Jako fragmencik czegoś większego – pewnie ok, chociaż tak naprawdę musiałbyś dać trochę więcej, bo trudno stwierdzić ;)

Jako samodzielne opowiadanie jest zbyt tajemnicze, z otwartym zakończeniem, za mało tu treści. Dlatego chyba faktycznie najlepiej zaznaczyć, że to jednak fragment czegoś, co planujesz rozwinąć w przyszłości.

 

P.S. Hero – o, tak, ja nie gustuję w takich klimatach, ale film piękny. Również polecam!

Trudno mi ocenić tekst, bo jego forma nie zachęca. W komentarzach zostało wskazane, że leży zapis dialogów i mimo to nie zostało to poprawione. Fragmenty pisane wielkimi literami raczej dodają dramatyzmu na siłę, liczebniki powinny być napisane słownie, a w dodatku występują terminy i nazwy, które nie wiadomo czym są. Rozwadniają szort, który powinien być w swojej formie skondensowany w treści.

Nadzieje chyba się spełniają, skoro jest ich coraz mniej.

Nowa Fantastyka