
Obiecywałem, że nie będę pisał. Cóż, kto z kim przestaje, takim się staje.
Obiecywałem, że nie będę pisał. Cóż, kto z kim przestaje, takim się staje.
Miś opowiedział mi swój wczorajszy fantastyczny sen.
Przyśniło mu się, że umieścił na portalu NF opowiadanie. Jego własne opowiadanie. Ułożone i napisane osobiście na laptopie.
Przez Lożę, Redakcję i Moderatorów uznane zostało za wybitne. Ani w Bibliotece, ani w Poczekalni nie można było znaleźć mu równych. Tak samo ocenili je inni Wybitni Autorzy nie należący wprawdzie do Loży. Miś nie wymieniał nicków, bo jest ich wiele i nie chciał któregoś pominąć.
Czuł, że się unosi i wkrótce będzie na głowie laur nosił, bo Loża przyzna mu diamentowe pióro. Taki wspaniały sen.
Wiedziałem, że o tym napisać muszę, bo inaczej się…
Jeżeli miś nie pomylił się licząc słowa, jest ich 100 bez tytułu. Chyba to jest drabble?
Samosprawdzająca się przepowiednia?;)
"nie mam jak porównać samopoczucia bez bałaganu..." - Ananke
Ciągnie Misia do lasu :D Zatem: do dzieła!
Witaj.
Optymistyczne i z pewnością prawdziwe, czego serdecznie Ci życzę. :)
Cieszy mnie Twoje podejście do kwestii pisania.
Nie zniechęcaj się, lecz pisz i duuużo czytaj. Mnie samej także to dotyczy. :)
Powodzenia. Pozdrawiam. :)
Pecunia non olet
Jeśli sto, bez tytułu, znaczy drabble, Nie sprawdziłam, kupiłam w ciemno. :-)
Fajna refleksja, czy dlatego że mi bliska, nie wiem? Było ich wiele, bo jest czas, który mija. Przesączał się przed rokiem 1892, gdy Dimitrij Iwanowski wykazał, że wirus mozaiki tytoniowej przenika przez porcelanowy sączek bakteryjny.
Zbiorowość jest nieodgadniona, Koalo75. Patrzmy i reagujmy na bieżąco. :-) Bo któż, jeśli nie my, członkowie społeczności?
Jeśli chcesz, pisz, ubieraj w słowa konteksty i zadziwienia. Będę im kibicowała.
Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.
Misiek, do roboty! ;) Bo się udusisz, a tekst nie powstanie.
Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.
Kto z kim przestaje… ;-) Sympatyczny tekścik.
It's ok not to.
Hejo, Koalo!
Wciąż pisanie o tym, że chciałoby się napisać?
Ładuj rewolwery i do roboty :P No bo wiesz:
Potencjał jest i napisz opowiadanie!
Bez myślenia o piórach, bo skończą jak u Ikara – po prostu pisać to co lubisz i gnać ku niebu pasji, nie gloryfikacji.
Pozdro!
Do góry głowa, co by się nie działo, wiedz, że każdą walkę możesz wygrać tu przez K.O - Chada
Źle ze mną. Zamiast “Napisać muszę” przeczytałam “Napić się muszę”…
Przyjemny sen. Przy takich to aż szkoda się budzić ;)
deviantart.com/sil-vah
Przeczytałem :)
Known some call is air am
Miś dziękuje wszystkim komentującym i czuje się wspaniale.
Tak odebrał Wasze komentarze.
O, jaki cudny!
Pecunia non olet
Miś sybaryta?
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Wasze komentarze tak działają na misia :)
Drabble, alias stusłówko, alias stuwyrazowiec jak drut… Sto wyrazów jak obszył. Nota bene albo też notabene, a takową pisownię wprowadziła parę lat temu Rada Języka Polskiego, istnieją dwie szkoły liczenia wyrazów w drabelkach: bez tytułu, jak w tym przypadku, i z tytułem. Obie są równoprawne. Ten drugi sposób jest znacznie ciekawszy, bo czytałem już drabelki, w których tytuł był długaśny i zawierał całość opowieści, przeważnie w jednym zdaniu, a nominalna treść jest króciuteńka, tak na przyprzążkę. Wszystko naturalnie korespondowało ze sobą i stanowiło całość. Nie ma już “Szortalu”, a ten portal między innymi specjalizował się w drabelkach.
A sam wyżej zamieszczony stuwyrazowiec bardzo sympatyczny, napisany sprawnie i z polotem. nie ma powtórzeń wyrazów, przesłanie oczywiste. Dobra robota.
I tak trzymać.
Pozdrówka.
@RR
Dzięki za dobre słowa :)
Dlaczego tag “absurd”?
Może to być piękna rzeczywistość. ;)
Oczywiście nic łatwo nie przychodzi, ale czego mogę życzyć? Sukcesów na pewno, publikacji na NF pewnie też. Jednak przede wszystkim tego, byś czerpał frajdę i satysfakcję z pisania. :) Reszta sama przyjdzie.
Nadzieje chyba się spełniają, skoro jest ich coraz mniej.
Oj, Misiu. Pracuj, pracuj, a miodek sam spłynie XD
Mnie się tam dzisiaj śnił odcinek Doktora Who – ganialiśmy z jedenastym jakieś lovecraftowskie zuo po lesie. Ale się obudziłam, zanim je znaleźliśmy, więc uważaj, jak będziesz szedł spać XD
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
@Tarnino
Mniam. Dzięki za miodek i przestrogę.
P.s. Pierwsza Twoja rada, to wynik bywania na NF, jak mniemam, bo brzmi fantastycznie.
Misiu, nie wiem czy wiesz, ale teraz wszyscy oczekują od Ciebie opowiadania. Może podasz jakiś termin, żebyśmy nie siedzieli jak na szpilkach?
Nie zabijamy piesków w opowiadaniach. Nigdy.
Krokusie żartownisiu, miś aż tak zadufany w sobie nie jest. W grudniu może popełni dribble’a, ale na opowiadanie go nie stać.
Mi się zgodziło: 100 słów co do grosza!
Gratulacje.
Pooszczędzaj misiu, będzie Cię stać i na opowiadanie ;-)
Pokój – szczęśliwość; ale bojowanie Byt nasz podniebny
Czekam na realizację sennych marzeń :)
Wasze komentarze dla misia jak eukaliptus
Pierwsza Twoja rada, to wynik bywania na NF, jak mniemam, bo brzmi fantastycznie.
XD
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Tarnino, dowiedział się miś od córki skąd ten gif (zadzwonił w tym celu do ‘eksperta’ do Wawy). Namawiała go kiedyś na oglądanie dra Who, ale wtedy nie podeszło. Widzi, że musi uzupełnić braki. :) Twoja rada wydała mu się całkiem fantastyczną, bo znał tylko taką: “Pracuj, pracuj, garb ci sam wyrośnie”.
I tak wyrośnie :) to można się przy tym chociaż zabawić, a nie nudzić i marudzić.
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
No, sympatyczny drabelek. Ale czy Miś wie, że drabelków nie można nominować? Czekamy więc na opowiadanie.
Icek, ty daj mnie szansę. ;-)
Babska logika rządzi!
Za wysokie progi dla misia niebogi
Misiowate to takie, sympatyczne.
Mastiff
Miś dziękuje i życzy wszystkim autorom opowiadań umieszczanych na NF, żeby nie we snach, lecz na jawie spotykali się z tak miłymi komentarzami pod swoimi tekstami.
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Tarnino, masz od misia za Twoje gify. Miś jest ciekawy, jaki gif by dostał za swój najnowszy tekst “Dribble”.
(Uwaga: Ten komentarz zawiera autoreklamę.)
Tarnina wybucha śmiechem. Takim ponurym XD
Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.
Tarnino, jesteś fantastyczna, jak zresztą przystało na NFowiczkę, ze swoją magią znajdowania właściwych gifów we właściwym momencie. Miś wpadł w głęboki podziw i nieprędko z niego wyjdzie, albo wcale.
A wiesz, Misiu, że sny bywają prorocze, a marzenia to coś do spełniania się? Nie poganiam, jak inni, bo sama wiem, że na wszystko musi przyjść czas. Będę więc czekać cierpliwie ;)
Szalenie to sympatyczne i dobrze rokuje na tę nieokreśloną przyszłość.
Pisanie to latanie we śnie - N.G.
Śniąca, misiowi bardzo miło, ale trochę obawia się skutków swojego ostatniego ‘wybryku’.