Świąteczna rada

Gdy do po­ema­tu miś do­ło­ży sanki

zdo­bę­dzie na kon­kurs go­to­we pi­san­ki

i choć miast pi­sa­nek, winna być cho­in­ka

liczy się wy­gra­na i ra­do­ści krzyn­ka;)

"nie mam jak po­rów­nać sa­mo­po­czu­cia bez ba­ła­ga­nu..." - Anan­ke

Ło­wusz­ko,

miś się cie­szy, że Ty pierw­sza

skwi­to­wa­łaś wier­szem wier­sza. 

Czemu Ło­wusz­ko?;)

"nie mam jak po­rów­nać sa­mo­po­czu­cia bez ba­ła­ga­nu..." - Anan­ke

Miś jest bie­gły w abe­ca­dle,

Jed­nak pisze same drab­ble*.

Misiu miły, na­pisz szor­ta!

Czy­tel­ni­ków wnet ko­hor­ta

Da ci rady, dziś i jutro,

Byś opie­rzył misia futro.

O!

*Czy tam drib­ble

Nie za­bi­ja­my pie­sków w opo­wia­da­niach. Nigdy.

Am­bush,

An­giel­ska am­bush to pol­ska za­sadz­ka.

Za­sadz­ka, pu­łap­ka to ło­wusz­ka po ro­syj­sku i ład­nie brzmi wg misia.

Kro­ku­sie,

Rada taka wnet uczy­ni z misia ptaka.

Misiu, nawet nie za­pró­bu­ję rym­nąć, bo skoń­czy się na po­ru­cie i ki­mo­nie,

Nie tym ja­poń­skim, lecz ka­sza­nia­stym, i nie smacz­nym, lecz black mare,

I, ta klacz nie wy­gry­wa, lecz po­grą­ża się w kosz­ma­rach sen­nych, ale dzi­siaj

Spadł pierw­szy śnieg, pró­szył, chod­ni­ki się za­śli­zga­ły lecz cho­dząc uważ­nie

Można przejść. Wy­cią­gnę­łam język. Woda, woda. Nic wię­cej. A jak pięk­nie!

Drab­bluj 

PS. Dla mnie ar­bi­tra­mi ele­gan­cji w po­ezji na forum są: Dra­ka­ina, Śli­mak Za­gła­dy i Co­rinn (pisze je). O, by­ła­bym za­po­mnia­ła. Psia­kost­ka czy­ta­łam, – jesz­cze jeroh! Dzię­ki Ali­cel­lo, że się zda­rzy­ło i prze­czy­ta­łaś :-)

Lo­gi­ka za­pro­wa­dzi cię z punk­tu A do punk­tu B. Wy­obraź­nia za­pro­wa­dzi cię wszę­dzie. A.E.

Le­piej na cza­sie wal­nąć słó­wek setkę,

Niż cze­kać w ko­lej­ce na ka­ret­kę.

Bab­ska lo­gi­ka rzą­dzi!

:DDD

Lo­gi­ka za­pro­wa­dzi cię z punk­tu A do punk­tu B. Wy­obraź­nia za­pro­wa­dzi cię wszę­dzie. A.E.

Same drib­ble, dro­ub­ble, drab­ble

skro­biesz, Misiu, ze słów scrab­ble

Na­pisz opko, albo szor­ta

Słu­chaj jak pod­szep­ty dia­ble

w uszka plotą plo­tów kable

Ład­nie prosi – Sewer (Outta)

Known some call is air am

I ja głu­pia prze­chwa­lam się, że znam język Pusz­ki­na!

Teraz roz­wa­żam zmia­nę nick’u, bo Ło­wusz­ka ślicz­na

"nie mam jak po­rów­nać sa­mo­po­czu­cia bez ba­ła­ga­nu..." - Anan­ke

Am­bush

Miś prosi:-Nie zmie­niaj

Twego nick’u brzmie­nia.

Bę­dzie szep­tał Ci do uszka

-Tyl­ko mojaś Ty Ło­wusz­ka

Kro­kus, Outta Sewer

Na nic zda się rada taka, taka rada.

Nic nie zrobi z misia ptaka, a nawet owada.

Smo­ki­ni, Fin­klo

Misia rymy, wie­cie sami*,

gra­fo­ma­nią nie wier­sza­mi.

Miś się za­cznie roz­pi­sy­wać,

trze­ba bę­dzie erkę wzy­wać.

* i było ko­niecz­ne. Miś wie, że …wie­cie same.

Mi się spodo­ba­ło, a moja córka była wręcz za­chwy­co­na.

facebook.com/tadzisiejszamlodziez

Gre­asy­Smo­oth,

Po­zdro­wie­nia dla córki od misia. . Wszyst­kim Wam mi­łych Świąt. (z pier­ni­ka).

Am­bush

Miś zo­ba­czył w ko­men­ta­rzu do ad­wen­to­we­go ka­len­da­rza, że Ło­wusz­ka spodo­ba­ła się też Kro­ku­so­wi, więc dla przy­ja­ciół bę­dziesz Ło­wusz­ką. Nie ma po­trze­by zmie­niać nick’u. 

O, myślę, że Erka zbęd­na w mi­sio­wym przy­pad­ku. Wy­star­czy… eu­ka­lip­tus. 

Lo­gi­ka za­pro­wa­dzi cię z punk­tu A do punk­tu B. Wy­obraź­nia za­pro­wa­dzi cię wszę­dzie. A.E.

Smo­ki­ni,

miś miał na myśli pe­cho­wych czy­tel­ni­ków, nie­opatrz­nie za­glą­da­ją­cych w więk­sze tek­sty mi­sio­we. Różne by mogły być wtedy kon­se­kwen­cje dla nich, lub dla misia.

Misiu, nie wiem, jak to się mogło stać,

Że po­mi­nę­łam Twe dzieł­ko, psia­mać!

Gdyby ci, któ­rzy źle o mnie myślą, wie­dzie­li co ja o nich myślę, my­śle­li­by o mnie jesz­cze go­rzej.

Reg, też nie wiem, ale

le­piej późno, niż wcale. :)

;)

Gdyby ci, któ­rzy źle o mnie myślą, wie­dzie­li co ja o nich myślę, my­śle­li­by o mnie jesz­cze go­rzej.

:D