
Droubble bez dodatkowej informacji po *. Informację tę miś uznał za niezbędną dla nowych czytających.
Miś zmienił poprzedni tytuł “Tradycja wielkanocna” z powodów marketingowych.
Droubble bez dodatkowej informacji po *. Informację tę miś uznał za niezbędną dla nowych czytających.
Miś zmienił poprzedni tytuł “Tradycja wielkanocna” z powodów marketingowych.
Zajączek, któremu mieszkańcy nadali nick: Wielkanocny, chował w różnych miejscach Lasu prezenty dla członków społeczności. Na przykład dla wiewiórek orzeszki, dla dziczków żołędzie, dla misia miodek, dla każdego jakiś przysmak. Wcześniej mieszkańcy tego Lasu przynieśli do Wielkanocnego prezenty. On miał je poukrywać dla lepszej zabawy. Wszystko szło świetnie, dopóki zajączek nie spotkał wilka, samotnika bardzo nielubianego przez wszystkich z powodu paskudnego charakteru. Żaden z pozostałych wilków w Lesie taki nie był.
– Wielkanocny, będziesz moim prezentem, dawno nie jadłem zająca – odezwał się wilk.
Zajączek na to: – Nie będę. Lepiej się obejrzyj.
– Ja się obejrzę, a ty uciekniesz. Nie zamierzam tego słuchać.
– A chcesz być upieczony? Obejrzyj się.
– Kombinujesz Wielkanocny. Jak to upieczony?
– Przez smoka, który stoi za tobą,
Wilk z niedowierzaniem się obejrzał i jak nie pryśnie w krzaki, tylko się zakurzyło.
– Miałem szczęście Zygmuncie*, że przybyłeś na Wielkanoc do Lasu. Księżna przygotowała dla ciebie prezent, ale nie mogę zdradzić jaki, bo mi uszy urwie.
– Rozumiem i nie nalegam. Mam dla ciebie propozycję. Załatwię ci niewidzialność, żebyś poroznosił dzieciom prezenty kupione w mojej wytwórni przez rodziców, Jeden procent zysku dla ciebie.
– Przyjmuję.
Zygmunt umiał zadbać o swój interes. Tak rozwiązał problem z dystrybucją sprzedanych towarów. To był początek znanej tradycji wielkanocnej.
*Smok Zygmunt jest znany z cyklu opowiadań, których autorem jest GreasySmooth. Warto przeczytać.
Hej misiu,
jak zwykle fajna końcówka, cieszę się ze smok Zygmunt na stałe zagościł w repertuarze ;) Nie łapię tylko jednego, możem za mało z portalem obeznana. Zły wilk to ktoś konkretny? Początek brzmiał jak metafora do forum.
Dziękuję za lekturę!
Fajne wyjaśnienie wielkanocnego zajączka. Smok nie przyszedłby mi do głowy :)
Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!
Gruszel & Inko, miś pomyślał, że już czas, żeby ujawnić pochodzenie tej tradycji.
U nas nie przychodzi Zajączek:(
Zabawne.
"nie mam jak porównać samopoczucia bez bałaganu..." - Ananke
Łowuszko, zawsze można dać mu szansę. Trzeba coś kupić u Zygmunta.
Sama nie wiem, jeszcze mnie zeżre…
Kupię sobie rower od Zajączka, a dzieciom nie powiem;]
"nie mam jak porównać samopoczucia bez bałaganu..." - Ananke
Łowuszko, o co ty podejrzewasz Zygmunta. To porządny smok, Rower to dobry wybór, a dzieci i tak nie znają wszystkich tajemnic dorosłych i nie muszą znać.
Sympatyczny drabelek, uśmiechnął. O, Zygmunt niejednym potrafi zaskoczyć.
Babska logika rządzi!
Fajny ten smok ziejący ogniem na tyłach, może wielu by do rozumu, którym im uciekł, przyszło. ;-)
Tak, wiem, święta kolejne na widnokręgu jawią się już wyraźnie. ;-) Są na horyzoncie i bieżą ku nam. Lubiłam te poszukiwania “zająców”. Uwielbiałam bardziej podążanie za wskazówkami, niż ukryte słodkości, choć nie powiem – skłamałabym – że nie skubnęłam każdej. Rozpołowione jajka z czarodziejami, żołnierzami, figurkami ulubionych zwierząt; pianki z zaklęciami i fanty – rodzaj losów do ostatecznego rozstrzygnięcia. Losy zawsze były książkami nieprzeznaczonymi dla dzieci. Czasmi potem je skupowałam, znaczy handlowałam za słodkości, pomimo tego że w każda była dostępna, ale wtedy, w tamtym czasie, stanowiły rodzaj niespodzianki i wyzwania. Podejrzewałam, że tkwi w tym jakiś podstęp, ale i tak nie mogłam się oprzeć. xd
Fajny droubble! Niespodziewane zakończenie i napisany normalnie. :-)
Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.
Finklo, Zygmunt to sympatyczny businessman, tylko trochę innej postury.
Smokini, trudno byłoby o Zygmuncie pisać nienormalnie.
Sympatyczne, tym bardziej dzięki wykorzystaniu smoka Zygmunta. ;)
Nadzieje chyba się spełniają, skoro jest ich coraz mniej.
Sagitt, masz rację, nikt i nic nie może zastąpić Zygmunta. No i bez niego nie byłoby tej tradycji.
Miś pozwolił sobie wyciągnąć ten tekst z otchłani poczekalni ze względu na jego aktualność teraz, gdy zostało kilka dni na umówienie się z Zygmuntem i Zajączkiem Wielkanocnym. Może są jeszcze portalowicze nie znający początków tej zabawy. Miś miśli, że warto im dać okazję do poznania faktów z przeszłości.
Cieszę się, że historia Zygmunta idzie naprzód!
facebook.com/tadzisiejszamlodziez
Fajna historyjka sprzed trzech lat, a tu tymczasem kolejna Wielkanoc za pasem. ;)
…wilka, samotnika nie lubianego przez… → …wilka, samotnika nielubianego przez…
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Reg, poprawkę zaraz wprowadzę. W tym roku nie mam pomysłu na Wielkanoc. :(
Misiu, nie martw się, że nie masz pomysłu na Wielkanoc. Ona i tak będzie ;)
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.
Reg, oby radosna dla wszystkich. :)
Oby, Misiu, oby. ;)
Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.