
Słońce wstało dziś w Śródziemiu
jak co dzień –
– ze wschodu.
Kopalnie krasnoludów i huty
wytapiają sztuki młota i kowadła
Thorin wciąż z tarczą dębową…
Bilbo i Frodo i Sam
grają w karty w Shire
paląc fajki, po staremu.
Gandalf ciągle na biało
poczuł dziwny swąd
pod brodą – dlaczego?
Legolas strzały liczy
niby są wszystkie
a czegoś brakło…
Nawet Sauron jakoś
nie ma humoru
na swą krucjatę.
Słońce wstało w Śródziemiu
jak zawsze, z pozoru…
ale dziś czegoś nie ma.
Mieszkańcy Śródziemia
wieki przeżyją
dla Jego imienia i pióra…
Ale czują pod skórą
że uleciał ze świata
ich Duch, dawca życia.
Płaczą cicho za nim
wszyscy, bez wyjątku; tylko –
– nie ma kto o tym napisać.
wytapiają sztuki młota i kowadła
Cokolwiek to znaczy…
Faktycznie, wiersz nowoczesny. Znaczy się, coś w nim jest wyraźnie rytmicznie nie tak, ale – zabij – nie wyłapię.
Co to znaczy “nowoczesny wiersz”? W poezji – jak wszędzie – są artyści, rzemieślnicy i partacze…
Ktoś sprowokował ?
ha ha ha
tra, ta, ta
ola, oli
tam, przez, by, za, o
tak się wydawało ?
Fragment (na prawach cytatu) ‘nowoczesnego’ wiersza z poezja.pl No sory…
EDIT
Wszyscy musimy umrzeć, ale czy sam ten fakt jakoś nobilituje?…
Artyści byli. Rzemieślnicy… też byli. Ulubiona_emotka_Baila. Ale na poezji się nie znam.
Śmierć Mistrza i zamknięta na zawsze historia. Ma ten wiersz w sobie nastrój bezpowrotnego końca…
Może tylko rytm nierówny :)
Pozdrawiam!
Witaj.
A jednak Ktoś (= Ty, Anonimie) o tym napisał. I super, bo wiersz mi się podoba. :)
Pozdrawiam. :)
Wszyscy musimy umrzeć, ale czy sam ten fakt jakoś nobilituje?…
“Człowiek” brzmi dumnie – ale tylko w trumnie.
A mnie się podobało. Fajne pokazanie, co się dzieje w świecie po śmierci twórcy. Niby wszystko działa, jak dotychczas, a jednak nie do końca.
Interesujący wierszyk. Można różnie rozumieć przekaz, ale otwiera na pewno umysł na pewną sytuację z pogranicza fantastyki i rzeczywistości. Tytuł przyciąga uwagę. Mnie tutaj sprowadził, ale myślałem, że zobaczę jakieś opko-prowokację. Okazało się, że zobaczyłem coś zupełnie z innej beczki :).
Też myślałam, że to będzie tekst, a jest wiersz. Pomysł dobry i sam pomysł mi się bardzo podoba, takie przeplatanie świata twórcy i książkowego – to jest takie nostalgiczne, ciekawe i też poruszające, bo nasze dzieła po śmierci dalej istnieją, niby wymyślone przez nasz umysł, a jednak trwalsze. Co do wykonania – mogło być lepsze, brakuje mi tutaj jednolitości. Mam wrażenie, że zwrotki są pisane różnym stylem, a to utrudnia odbiór.
Pozdrawiam,
Ananke
Hmm, nastrój pasuje, chociaż jak dla mnie tytuł od razu zdradza o co chodzi i pozbawia wiersz sporej dawki napięcia.
Pozdrawiam :)