- Opowiadanie: SadButTrue - Schizofrenicznie fantastycznie

Schizofrenicznie fantastycznie

Dyżurni:

ocha, bohdan, domek

Oceny

Schizofrenicznie fantastycznie

Chciał być, pomylił się, teraz jest gdzieś w czasoprzestrzeni nieugięty, nierozgarnięty i niezauważony, potępiony przez tamtych, uwielbiony przez tych, wciąż, dusza uleciała zostały trzy monety, o rety, jeszcze raz spróbuję, chyba się ugotuję, nikt i nic mi nie pasuje, czyżby utrata, im nie pasuje, życie wyłazi codziennie, jak powietrze z materaca, to męka, ciężka harówa, praca się nie opłaca, ta praca, szydzi ze mnie wiatr, słońce, pluje w twarz deszcz, słowo z komputera poniewiera, kiedy to się stało, kiedy doszło do tego, że mniej niż kurz na koszuli, mniej niż wszyscy razem wzięci znaczysz, przeklęci, moje kłamstwo jak piana zmąciła ci usta, to prawda była, głowa pusta, ciągle pusta… ale widzę jak przykazałeś, widzę, szkoda, że to właśnie mnie wybrałeś… patrzę i wiem redaktorze, teraz to nawet o każdej porze

Koniec

Komentarze

Cześć SadButTrue !!

 

Trudny tekst :)

 

Ja choruję na schizofrenię, mimo tego nie za bardzo zrozumiałem o co chodziło.

Pozdro! Fajnie, że podjęłaś temat.

Jestem niepełnosprawny...

Przeczytałem. Może myślę czasem trochę fantastycznie, ale jeszcze nie schizofrenicznie. Nie zrozumiałem zwłaszcza zakończenia. Sorry. Pozdrawiam.

Niestety, SadButTrue, nie jestem w stanie domyślić się co miałaś nadzieję powiedzieć. Dodam jeszcze, że rymy w tym dziełku są irytujące.

W ostatnim zdaniu brakuje kropki.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Niefajne

Już tylko spokój może nas uratować

Przeczytałem i nie zrozumiałem. Fajna zabawa formą, ale zaginęła w tym zupełnie treść.

Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"

SadButTrue, myślę, że Twoim celem było opisanie stanu chorego w momencie paranoi. Nadmierny napływ(natłok) informacji, którego mózg nie jest w stanie przetworzyć, czyli prościej ujmując, zanim skończymy jedną myśl, pojawia się kolejna. Dlatego opowiadanie jest urywkami informacji. Jeżeli był inny cel, to niestety nie zrozumiałam.

Pozdrawiam :)

Nie wiem, pewien nie jestem, co ma to oznaczać, znaczeń przekraczać masę krytyczną się nie chce, bo pech chce, że jest już późno, luźno mam w głowie – ktoś mi podpowie?

Known some call is air am

Cześć dawidiq150 bardzo Ci dziękuję za Twoją obecnośc tutaj, temat podjęty, ale jak widać po komentarzach, bardzo nieudolnie niestety, do tego stopnia, że czuję się w obowiązku przeprosić za stracony czas na czytanie, wszystkich tych, których skusił tytuł… czasami mam pomysł, a że w gorącej wodzie kąpana to wylewam wszystko na papier i później tylko zimny prysznic zostaje… Dziękuję wszystkim za komentarze i oczywiście celem był opis choroby, Milis natłok myśli, paranoja jak najbardzej, Koala75 choroba psychiczna czasami to dar dla twórcy, cezary_cezary treści właśnie brak, Outta Sewer dziękuję za trafny komentarz:)

 

Pozdrawiam:)

Nie do końca rozumiem koncepcję, ale jeśli ma to być zabawa formą, to należy przyłożyć się do tejże formy. Mnogość rymów gramatycznych:

– nieugięty – nierozgarnięty

– niezauważony – potępiony

– spróbuję – ugotuję – pasuje

– wzięci – przeklęci

– przykazałeś – wybrałeś

powoduje, że tekst z technicznego punktu widzenia jest słaby.

Jeśli to ma być strumień świadomości ni to wybrańca bożego, ni to schizofrenika, to pomysł niezły, lecz trzeba popracować nad wykonaniem.

 

Moje powieści: https://marmaxborowski.pl/kwestia-wyboru/

SadButTrue

 

Czy tekst był skierowany stricte do mnie? Bardzo mi miło, przeczytam go jeszcze i może zrozumiem :)) Nie przejmuj się!

Jestem niepełnosprawny...

SBT – po pierwsze i najważniejsze – żaden stracony czas. Ty się uczysz, my się uczymy, obie strony mogą dzięki takim rozmowom uporządkować przemyślenia i podciągnąć warsztat. Tematu schizofrenii w tekście żaden z nas nie ma raczej tak opanowanego, żeby nie warto było się nad tym zastanowić. Już pomagasz.

 

Co do tekstu:

bohaterowie mogą mówić dowolnie kiepsko, nie wiedzieć, o co im chodzi, i nie mieć pomysłu, co dalej. Ale gdzieś w tym tekście warto pokazać, że Ty – Autorka – potrafisz, wiesz, masz pomysły i robisz to wszystko świetnie smiley Może przez narratora, może przez dziwnie opowiadaną, ale ciekawą przygodę, może przez to, że pozorny chaos układa się w coś mądrego. Te rymy mogły być czymś takim, raczej nie zagrało (mnie osobiście kojarzy się z jakąś próbą hiphopu, nie schizofrenią), ale nie musi się udać za pierwszym razem. Ćwiczenia budują warsztat.

Pozdrawiam smiley

The KOT

Marcin_Maksymilian te rymy gramatyczne właśnie celowo wrzuciłam, ale rozumiem jesli drażnią, miałam nadzieję, że prawie tak jak natrętne myśli podmiotu i jakiś cel osiągnę:) dawidiq150 pisałam do siebie jak to zwykle bywa:) nie wiem czy warto jeszcz raz czytać, no i trochę już mniej się przejmuję…  Eldil dziękuję za komentarz i słowa otuchy, chyba jestem wyjątkiem od reguły, beznadziejnym przypadkiem, u mnie ciągle tylko ćwiczenia, do znudzenia… Pozdrawiam:)

SadButTrue, ok, w takim razie nie chwyciłem intencji – w tym układzie to jest zrozumiałe.

Moje powieści: https://marmaxborowski.pl/kwestia-wyboru/

Domyślam się, że to jest próba spojrzenia na świat oczami osoby chorej. Z tym jest jednak pewien problem, jakkolwiek byś się nie starała, dla czytelnika będzie to niezrozumiałe.

Można powiedzieć, że ćwiczenie owszem, zaliczone, bo w sumie Ci wyszło, ale jednocześnie sam eksperyment, czyli próba pokazania osoby chorej się nie udał. Ale udać się po prostu nie może, więc nie czyń sobie wyrzutów. Przynajmniej spróbowałaś.

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

Irka_Luz dziękuję za komentarz, w sumie racja, warto próbować mimo wszystko, przynajmniej wiem, jak bardzo coś może mi nie wyjść:) i następnym razem zastanowię sie głębiej nad pomysłem, choć to też nie musi być wyznacznikiem czegoś dobrego, głębokie zastanawianie się… Marcin_Maksymilian  mnogość tych intencji może być nieskończona, ale wszystkie na oślep lecą niestety, dziękuję i pozdrawiam Was:)

Nowa Fantastyka