- Opowiadanie: Nieobecny - Rozwój na przełomie lat - Oleksander Frigro

Rozwój na przełomie lat - Oleksander Frigro

Kolejny fragmęt historii “Kronik Wojen i Pokoju”. Jest to dokument, opisujący 10 następnych lat rozwoju po odkryciu kręgów magicznych napisany przez postać fikcyjną Oleksandra Frigro. 

Będę publikował opowiadania z tego świata w postaci krótkich opowiadań, dokumentów, dzienników, rozkazów itd.

Następne opowiadanie skupi się na handlarzu, przemierzającym międzymorze.

 

Ps.

Ze względu na moje niskie umiejętności pisarskie nie zaleca się czytania tego “na trzeźwo”. Następna maja “praca” napisana zostanie przez dłuższy okres czasu, zaliczyć będzie ją można do opowiadań i gwarantuję, że jakość się podniesie.

Oceny

Rozwój na przełomie lat - Oleksander Frigro

Wojskowość i obrona 

 

Kręgi magiczne, razem z niemymi zaklęciami zrobiły furorę. Nawet po dziesięciu latach tylko garstka osób opanowała niemą inkantację, a kręgi są coraz bardziej rozwijane w kierunku pełnej automatyzacji zadań. Dzięki nim można już kontrolować pogodę, łączyć je w celu uzyskania nowego rodzaju magii (magia łączona), zastawiać pułapki, zaklinać przedmioty oraz blokować manę na danym obszarze.

Katrina przejęła rolę emerytowanego już Jaques’a Wybraąca Boga i zreformowała swoje stanowisko do Ministra Magii i Obronności. Wprowadziła produkcję pancerzy kracenowych i broni żelaznych z dodatkiem adamtytu na masową skalę. Rozwinęła lekką kawalerię, czyniąc z nich niepokonanych “smoczych wojowników”.

Przydomek jednostki wziął się od pierzastych skrzydeł przymocowanych na plecach bądź siodle jeźdźca kształtem przypominających smoka. 

Tradycyjne włócznie straciły na popularności, a włócznicy zamienili się na halabardników, lub pikinierów. 

Wojownik miecza do wyposażenia dostał okrągłą tarczę wzmacnianą żelazem bądź adamtytem oraz noże do rzucania. 

Łucznicy są obecnie wypierani przez coraz powszechniejszych kuszników. 

Wprowadzono jednostki ciężkiej piechoty uzbrojone w zbroję białą, miecz długi oraz krótki. Te jednostki zyskały taką sławę, że każdy chłopiec marzy o staniu się jednym z nich. Założenie jest proste. Oddział wchodzi i kończy robotę po smoczych wojownikach.

Zatwierdzono wymóg zbrojenia oddziału w armaty oraz bombardy, a także utworzono pododdziały inżynieryjne, gastronomiczne, logistyczne i kurierskie.

Założono także związek jednostek wywiadowczo-specjalnych zwanych zwiadowcami. 

 

Technologie życia codziennego 

 

Życie codzienne również uległo poprawie. Król wprowadził strategię rozwoju rolnictwa. Każda wieś ma posiadać przynajmniej jeden młyn oraz spichlerz i również powinna oddawać dwadzieścia procent zbiorów zboża oraz trzydzieści procent innych dóbr, które wytwarza. 

Zaczęto także wykorzystywać woły lub inne zwierzęta do orania pola. 

Każdy chłop i mieszczanin musi przejść podstawowe szkolenie z zakresu walki mieczem. 

Od kiedy Lurik z Valhell pokazał królowi system kanalizacji, każda miejscowość posiada dostęp do bieżącej wody oraz odpływu ścieków, dzięki temu rozwinął się system irygacji. 

Drogi są patrolowane przez grupy milicjantów, wszystkie wozy są przeszukiwane pod względem nielegalnych substancji oraz bronii. 

Cztery lata temu otworzono pierwsze morskie wewnątrzpaństwowe szlaki handlowe oraz założono morskie oddziały desantowe.

Koniec

Komentarze

Kolejny fragmęt historii “Kronik Wojen i Pokoju”.

Nieobecny, bój się bogów!!!

 

Skoro, jak sam piszesz, nie jest to skończony tekst, bądź uprzejmy zmienić onaczenie na FRAGMENT.

Codzienne dodawanie opowiadań nie jest dobrym pomysłem – nie zyskasz w ten sposób czytelników, bo nikt nie będzie czytał w takim tempie. Byłoby dobrze, gdyby kolejne publikacje dzieliło kilka a nawet kilkanaście dni. Zdążyłbyś wtedy zapoznać się z uwagami czytających i nanieść poprawki, a w przyszłości ustrzec się przed popełnieniem wskazanych błędów.

Sugeruję, abyś zajrzał do poradnika Drakainy: Portal dla żółtodziobów

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

To nie jest żadne opowiadanie, tylko jakieś niechlujne i do bólu naiwne worldbuildingowe notatki. Zacznij może od wykreowania jakiegoś ciekawego bohatera i fabuły, i dopiero wokół tego zalążka zbuduj świat, nie odwrotnie.

 

Oleksander Frigro

Oleksander hrabia Frigro? ;-)

"Moim ulubionym piłkarzem jest Cristiano Ronaldo. On walczył w III wojnie światowej i zginął, a teraz gra w reprezentacji Polski". Antek, 6 l.

Codzienne dodawanie opowiadań nie jest dobrym pomysłem – nie zyskasz w ten sposób czytelników, bo nikt nie będzie czytał w takim tempie. Byłoby dobrze, gdyby kolejne publikacje dzieliło kilka a nawet kilkanaście dni. Zdążyłbyś wtedy zapoznać się z uwagami czytających i nanieść poprawki, a w przyszłości ustrzec się przed popełnieniem wskazanych błędów.

+1. Zwłaszcza, że toto nawet nie jest żadnym ,,dokumentem”, tylko notatkami autora, które ten postanowił zapisać pełnymi zdaniami, żeby były bardziej ,,fancy”. Nikt nie mówi, że opowiadanie fantastyczne nie może mieć formy źródła ,,z wewnątrz świata”, ale takie coś trzeba umieć napisać, żeby było ciekawe.

Wykonanie leży i kwiczy, bo oprócz zwyczajnych błędów, masz takie kwiatki jak:

 blokować mannę na danym obszarze

Chyba miała być ,,mana”, bo manna mi się kojarzy wyłącznie z Księgą Wyjścia i trochę ze Starożytnymi Kosmitami.

Tradycyjne włócznie straciły na popularności, a włócznicy zamienili się na halabardników lub wojów z naginatą.

Po pierwsze, wbrew temu, co sugerują Heroesi, halabarda raczej nie zastąpi włóczni, bo zaostrzonego kija to każdy głupi potrafi użyć (chyba), a halabarda wymaga treningu. Bardziej by pasowała pika. Po drugie – jacy kurna wojowie z naginatą?! Nie mogłeś im dać niczego mniej absurdalnego? I dlaczego akurat ,,wojowie”?

Wprowadzono jednostki ciężkiej piechoty uzbrojone w zbroję białą, miecz długi oraz krótki, a także konia jucznego.

Zbroja biała, uzbrojeni w konia, ojej…

 

Dalej już mi się nawet nie chciało. Moja rada – nie spamuj urywkami, tylko poczytaj trochę, poćwicz warsztat i wtedy spróbuj napisać krótki, zamknięty tekst. Najlepiej z fabułą.  

Show us what you've got when the motherf...cking beat drops...

Przeczytałem, fabuły nie dostrzegłem :(

 

Przedmowa budzi nadzieję, że kolejne teksty będą lepsze, więc życzę powodzenia w dalszej pracy twórczej:)

 

 

Jak opisał mnie pewien zacny Bard: "Szyszkowy Czempion Nieskończoności – lord lata, imperator szortów, najwspanialsza portalowa Szyszunia"

Jeśli to kolejny fragment Kręgów, to niestety, nadal nie jest to tekst choćby częściowo spełniający warunki gotowości do lektury.

Już tylko spokój może nas uratować

Nowa Fantastyka